Maturzyści 2009 - cz. II :)

[1stLaDy]

ja dzis jak zwykle mam pelno nauki, jak narazie zafarbowalam wloski i wieczorkiem ide na fitness

jutro w koncu na impreze

[wantxme]

dziewczyny ja już po szkole...ale mam stresa-dzisiaj Ginekolog...

[ania2510]

Wczoraj włosy przyciemniałam , tzn tato mi malował... Nie posądzałam go o takie talenty... Jeszcze się okaże że mnie uczesze na 100dniówke Heheh powiedziałam dziewczynom w szkole, że byłam u niewiadomo-jak-dobrego fryzjera i że mnie skasował za samo malowanie 300zł. Idiotki uwierzyły! Mało tego powiedziałam, że to jakaś super nowa technologia robienia refleksów i w tym samym momencie wszystkie na3-4: a no ale super.... Takie naturalne...... bla bla bla.... Siła autosugestii?

Jestem okropna

[nicRu]

ania2510 boski wkręt jakbym sobie chciala poprawić nastrój tez bym tak zrobiła XD tylko ze akurat kolezanki ze szkoly nie bylyby chyba az tak naiwne ;p

[paula007]

Hej


Ale jestem dzisiaj maksymalnie wnerwiona.

O studniówce nikt nie myśli, więc ja zaczęłam. Opracowałam cały pomysł i realizację czołówki na studniówkę (na płytkę), opowiadałam kilku osobom - podobało się im. Dzisiaj opowiedziałam całej klasie, wszyscy na tak. Ale oczywiście na przerwie podchodzą do mnie trzy dziewczątka, które sobie wymyśliły coś innego, bo tamto za bardzo niektóre osoby eksponuje (co nie jest prawdą) i one chcą zrobić to nie z wychowawcą (w ogóle jak to!) tylko z innym nauczycielem (którego nikt nie lubi) a potem zrobić motyw, że wsiadamy na... traktor. Rzeczywiście bardzo pomysłowe i inteligentne.

[wantxme]

Napisane przez ania2510

Wczoraj włosy przyciemniałam , tzn tato mi malował... Nie posądzałam go o takie talenty... Jeszcze się okaże że mnie uczesze na 100dniówke Heheh powiedziałam dziewczynom w szkole, że byłam u niewiadomo-jak-dobrego fryzjera i że mnie skasował za samo malowanie 300zł. Idiotki uwierzyły! Mało tego powiedziałam, że to jakaś super nowa technologia robienia refleksów i w tym samym momencie wszystkie na3-4: a no ale super.... Takie naturalne...... bla bla bla.... Siła autosugestii?

Jestem okropna

hahah super! u mnie by nie uwierzyły bo po pierwsze u mnie nigdzie takich cen nie ma za farbowanie bo raczej małe miasto hehehe jakieś tępe musiały być...

[ilo16na]

Szkola jest cholernie niesprawiedliwym miejscem.
Dzis np ten sprawdzian ja sie nauczylam wszystkiego i tak dostane mniej od tych co sciagneli(wiem ze sie pomylilam,a sciagi nie klamia)


Kurde a ja chyba zdrowa nie bede dalej kaszel a antybiotyki sie koncza.
Dzis bylam caly dzien w szkole,ale nie dam rady nie opuszczac
Sa wazne rzeczy.

[1stLaDy]

ja Wam w sekrecie powiem ze zaczynam popadam w problemy alkoholowe

jak tylko przychodzi weekend to po calej sobocie i piatku nauki w nocy w sobote upijam sie przeokrutnie z przyjaciolkami (na poczatku impreza w stanie podpitym ale przyzwoitym ); najpierw mialo to byc jednorazowe odchamienie sie, ale teraz jestem tak przytloczona nieustanna nuka ze fitness i te soboty to jedyna odskocznia i wykorzystuje ja na maksa ;P

[xxboo]

Napisane przez wantxme

dziewczyny ja już po szkole...ale mam stresa-dzisiaj Ginekolog...

Ginekolog to przeciez nic starsznego, czym sie tak stresowac? .


Sciagnelam sobie cala serie Gossip girl i nie potrafie oderwac sie od komputera

[wantxme]

Napisane przez xxboo

Ginekolog to przeciez nic starsznego, czym sie tak stresowac? .


Sciagnelam sobie cala serie Gossip girl i nie potrafie oderwac sie od komputera

bo to moja pierwsza wizyta...

[Madz!uHa]

Napisane przez 1stLaDy

ja Wam w sekrecie powiem ze zaczynam popadam w problemy alkoholowe

jak tylko przychodzi weekend to po calej sobocie i piatku nauki w nocy w sobote upijam sie przeokrutnie z przyjaciolkami (na poczatku impreza w stanie podpitym ale przyzwoitym ); najpierw mialo to byc jednorazowe odchamienie sie, ale teraz jestem tak przytloczona nieustanna nuka ze fitness i te soboty to jedyna odskocznia i wykorzystuje ja na maksa ;P

O to, to. Dokładnie :P Czyzby kolejna imprezowiczka "ile wlezie"? ;> Ja nawet jak w piatek koncze prace o 20 to pozniej lece gdzies na impreze i w sobote tez... czasami nawet w niedziele > W ogole mam mocno imprezowy styl zycia ;>

A tak w ogole to witam wszystkie Maturzystki ;D Moja lista to
Polski R
Angielski ustny+pisemny R
Historia R
WOS R

ktoś ma podobną i wybiera się później na jakąś filologię bądź prawo?

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez 1stLaDy

ja Wam w sekrecie powiem ze zaczynam popadam w problemy alkoholowe

jak tylko przychodzi weekend to po calej sobocie i piatku nauki w nocy w sobote upijam sie przeokrutnie z przyjaciolkami (na poczatku impreza w stanie podpitym ale przyzwoitym ); najpierw mialo to byc jednorazowe odchamienie sie, ale teraz jestem tak przytloczona nieustanna nuka ze fitness i te soboty to jedyna odskocznia i wykorzystuje ja na maksa ;P

Coś w tym jest, też tak miałam, ale w drugiej klasie jak zapiernicz był nieziemski a ambicje wygórowane. Cały piątek marzyłam o wieczorze i imprezie ale gdy już nadeszła to koniec końców nie upijałam się na umór.. na szczęscie choć przyznam że w chwilach załamki totalnej (uff, rzadko) pierwsze co robię to idę na wódkę.

Czytałam gdzieś, że tak naprawdę większość młodzieży nadużywającej alkoholu to właśnie ci z "dobrych domów", "dobrych szkół" dla których alkohol jest właśnie odskocznią od zbyt szybkiego tempa życia. I w sumie ejst to przykre bo powinno to spotykać ludzi gdzieś dopiero po 40, przytłoczonych już pracą zawodową a nie dopiero szkołą

Napisane przez wantxme

bo to moja pierwsza wizyta...

Nie ma się co bać ginekolog niejedno w życiu widział

[karolcia52]

Dobrze że dziś piątek bo już mam dość szkoły. Ciągle trąbią u nas w kółko słowo matura . Szkoda tylko że co dobre szybko się kończy.

[nicRu]

Dlatego ja się staram nie pic ani kropelki, bo jak piję to... to aż wstyd mi potem. A to przez to, że tak pragnę czasem o czymś nie myśleć ;/ Lepiej być abstynentem niż popadać w tę drugą skrajność...

Poza tym myślę nad tym, co chciałabym odstać na 8nastkę, ale to, czego naprawdę chcę, to rzecz, ktorej never ever nie dostanę.

[Madz!uHa]

Napisane przez nicRu

Dlatego ja się staram nie pic ani kropelki, bo jak piję to... to aż wstyd mi potem. A to przez to, że tak pragnę czasem o czymś nie myśleć ;/ Lepiej być abstynentem niż popadać w tę drugą skrajność...

Poza tym myślę nad tym, co chciałabym odstać na 8nastkę, ale to, czego naprawdę chcę, to rzecz, ktorej never ever nie dostanę.

Kochana, bo pić trzeba umieć... z całym szacunkiem ocywiście
A co chciałabyś dostać?

[1stLaDy]

dopoki jestem na imprezie 'wlasciwej' to pije ale kulturalnie, nie ma mowy o zblaznieniu sie ale gdy pod koniec zostajemy same w domu z przyjaciolkami (maturzystkami badz co badz) to juz nie patrze na nic tylko pije ile wlezie - to tak swojskie grono ze widzialysmy sie juz chyba nawzajem w kazdej sytuacji

[invissible]

Cześć, drogie Panie.

Ja powoli popadam w zimową depresję. Mam dosyć szkoły, na samą myśl, że muszę coś zrobić, płakać mi się chce. W poprzedni weekend miałam pielgrzymkę, to nie bardzo odpoczęłam, a jutro odrabiamy jakiśtam dzień i znów trzeba zapierniczać. W dodatku, mam masę wypracowań, sprawdzianów itd., a chciałabym móc między nie wepchać czynności związane z normalną egzystencją, jak np. wyprawę po oprawki do okularów. A nie mam nawet kiedy.

Napisane przez ania2510

Wczoraj włosy przyciemniałam , tzn tato mi malował... Nie posądzałam go o takie talenty... Jeszcze się okaże że mnie uczesze na 100dniówke Heheh powiedziałam dziewczynom w szkole, że byłam u niewiadomo-jak-dobrego fryzjera i że mnie skasował za samo malowanie 300zł. Idiotki uwierzyły! Mało tego powiedziałam, że to jakaś super nowa technologia robienia refleksów i w tym samym momencie wszystkie na3-4: a no ale super.... Takie naturalne...... bla bla bla.... Siła autosugestii?

Jestem okropna

Mi mama malowała ostatnio. Też wyszły całkiem nieźle. Wszyscy chwalili. Może po prostu rodzice mają talenty fryzjerskie..?

Napisane przez paula007

Hej

Ale jestem dzisiaj maksymalnie wnerwiona.

O studniówce nikt nie myśli, więc ja zaczęłam. Opracowałam cały pomysł i realizację czołówki na studniówkę (na płytkę), opowiadałam kilku osobom - podobało się im. Dzisiaj opowiedziałam całej klasie, wszyscy na tak. Ale oczywiście na przerwie podchodzą do mnie trzy dziewczątka, które sobie wymyśliły coś innego, bo tamto za bardzo niektóre osoby eksponuje (co nie jest prawdą) i one chcą zrobić to nie z wychowawcą (w ogóle jak to!) tylko z innym nauczycielem (którego nikt nie lubi) a potem zrobić motyw, że wsiadamy na... traktor. Rzeczywiście bardzo pomysłowe i inteligentne.

U nas w szkole brak jakiejkolwiek inicjatywy. Jedna klasa jak zwykle nie umie się dogadać z resztą i zamiast coś organizować, to się o wszystko wykłóca. Mamy zebranie w poniedziałek o 7.30 (bo oczywiście ŻADEN inny termin im nie pasował ) i zobaczymy, co się będzie działo.

Napisane przez grudniowa-szatynka

Coś w tym jest, też tak miałam, ale w drugiej klasie jak zapiernicz był nieziemski a ambicje wygórowane. Cały piątek marzyłam o wieczorze i imprezie ale gdy już nadeszła to koniec końców nie upijałam się na umór.. na szczęscie choć przyznam że w chwilach załamki totalnej (uff, rzadko) pierwsze co robię to idę na wódkę.

A mi, szczerze mówiąc, po całym tygodniu zapierniczu, nie chce się nic, jak tylko zwalić się na łóżko u mnie/TŻta i polenić się, pooglądać filmy i poopychać czymś dobrym.

Idę pisać wypr. z histoii.
Miłęgo piątku dla tych, co mają już weekend.

[xxboo]

Napisane przez wantxme

bo to moja pierwsza wizyta...

a, rozumiem. Ale naprawdę uwierz mi, nie ma się co stresować, to nic strasznego.
Wiem co mówię, chodzę do ginekologa co 2/3 tygodnie.

[Madz!uHa]

Napisane przez 1stLaDy

dopoki jestem na imprezie 'wlasciwej' to pije ale kulturalnie, nie ma mowy o zblaznieniu sie ale gdy pod koniec zostajemy same w domu z przyjaciolkami (maturzystkami badz co badz) to juz nie patrze na nic tylko pije ile wlezie - to tak swojskie grono ze widzialysmy sie juz chyba nawzajem w kazdej sytuacji

no dokładnie. Robię tak samo :P A nawet jak wypiję dużo to wiem, jak się zachowywać, bez żadnych przypałów. I nawet na autopilocie jestem w stanie robić wkoło kogoś w jeszcze gorszym stanie betonowym :P

DObra, idę się szykować na następną imprezę bo dzisiaj piatek i The World Is Mine Dziś nauka mnie już nie dopadnie

[karolcia52]

ja też nigdy nie byłam u ginekologa i też nie wyobrażam sobie pierwszej wizyty. Wydaje mi się że to jest bardzo stresujące i dlatego nie zdecydowałam się jeszcze na pierwszą wizytę.

[paula007]

Napisane przez invissible

U nas w szkole brak jakiejkolwiek inicjatywy. Jedna klasa jak zwykle nie umie się dogadać z resztą i zamiast coś organizować, to się o wszystko wykłóca. Mamy zebranie w poniedziałek o 7.30 (bo oczywiście ŻADEN inny termin im nie pasował ) i zobaczymy, co się będzie działo.

U nas jest problem wewnętrzny. Bo studniówkę robimy i tak tylko oz jedną klasą a razem załatwialiśmy tylko salę i orkiestrę. Reszta już na własną rękę...

[nicRu]

Napisane przez Madz!uHa

Kochana, bo pić trzeba umieć... z całym szacunkiem ocywiście
A co chciałabyś dostać?

No właśnie jak mam doła i za bardzo częstują, to ja nie potrafię odmówić - więc póki mi się nastrój nie zmienia i nie jest do końca ok, wolę nie pić ;-)
A co chciałabym dostać.. No cóż, telefony, aparaty czy coś to dla mnie zabawki, którymi się znudzę, stąd mam problem z pomysłem na prezent. A bardzo chciałabym, żeby po prostu ktoś przejrzał na oczy i choć raz potraktował mnie poważnie

[xxboo]

Napisane przez karolcia52

ja też nigdy nie byłam u ginekologa i też nie wyobrażam sobie pierwszej wizyty. Wydaje mi się że to jest bardzo stresujące i dlatego nie zdecydowałam się jeszcze na pierwszą wizytę.

Pierwsza wizyta jest stresująca, pamiętam swoją, ale mam bardzo dobrego lekarza (kobietę, żeby czuć się mniej niezręcznie, w końcu ma to samo)
A potem idzie wszystko gładko i na luzie także naprawdę nie ma się czym stresować, to tylko lekarz, są gorsze rzeczy i gorsi lekarze


ja na 18stkę dostaję tylko pieniądze, sama wiem dokładnie jak chce je wydać
a mianowicie: zrobić prawo jazdy!

[nicRu]

Ja do prawa jazdy mam dużo czasu, zrobię w wakacje po maturze XD a pieniążki prawdopodobnie przeznaczyłabym na upiększanie siebie pod kątem studniówki

[ilo16na]

Napisane przez nicRu

Ja do prawa jazdy mam dużo czasu, zrobię w wakacje po maturze XD a pieniążki prawdopodobnie przeznaczyłabym na upiększanie siebie pod kątem studniówki

A ja mam 19 stke w listopadzie i nie mam prawka a 18stke mialam rok temu
I zyje.
Do szkoly mam 100 metrow
Moje miasto jest male i wszedzie da sie dojsc pieszo.
A za rok we Wrocku bede busami jezdzic(jezdzilam i wcale nie sa zle)

[xxboo]

Ja mam już sukienkę na studniówkę także muszę tylko dokupić buty

ja nawet nie mam samochodu ale wychodzę z założenia żę prawko jednak zawsze lepiej jest mieć, bo nie wiadomo kiedy może się przydać, poza tym wiem że jeśli go nie zrobię teraz to z pewnością nie będe potrafiła zabrać się za to później

[nicRu]

Ja mam torebkę, buty, biżuteria jakąś się też u mnie znajdzie A sukienkę jakąś kupię i może troszkę przerobię.
Też wychodzę, że prawko lepiej mieć niż nie mieć, ale jeszcze mam czas na robienie prawka

[xxboo]

Ja tam torebki nie potrzebuję, w sumie to nawet nie mam jakiej wziąć, bo nienawidzę tych wszystkich małych kopertówek, dziwnie się czuje z tak malutką torebeczką
a że byłam w tamtym roku na studniówce, to wiem że torebkę i tak bym rzuciła gdzieś do loży i nie zwracała na nią uwagi

[onaa]

a ja w trakcie prawka ale tej najgorszej części egzaminu...

[marcia1003]

Napisane przez onaa

a ja w trakcie prawka ale tej najgorszej części egzaminu...

Ja juz po cale szczescie bo nie wyrobilabym psychicznie..