Scent Bar VI

[bluegirl]

Napisane przez Yola

Rzeczywiście masz pecha....Obyś się dogadała chciaż z tym sprzedawcą
Zgłaszasz takie sprawy allegro?
Ja i koleżanki rozwiązały w ten sposób prawie wszystkie spory. Jeśli kobieta nie odpisuje od tygodnia, szybko obudzisz ją przez formularz allegro

Jestem też za wystawianiem negatywów bez obaw. Wręcz czekam na swój pierwszy neg odwetowy, jak na razie nie dostałam, ale uważam, że przyda się- pokaże kupującym i sprzedawcom, że nie dam się bezkarnie robić w trąbę

W sprawie sukni założyłam spór na Allegro, ale pomoc Allegro to śmiech na sali, nic nie robią, bo nie są stroną w sprawie, rozsądzać nie mogą, wklejają tylko teksty z Pomocy.
W sprawie miniatur, dumałam, dumałam, jednak wystawiłam pozytyw, jedna miniatura nie wytrzymała transortu, korek był zbyt luźny, ale nie wiem czy inne zabezpieczenie uchroniłoby ten flakonik przez utratą płynu. Jednak sprzedająca nie odezwała się, nie wystawiła komenatarza. Napisałam grzecznego maila, zwróciłam uwagę że bezpieczniej byłoby wysyłać poleconym, dokładnie spisywać kod i ulicę. Cieszyłam się że moja przesyłka dotarła, cena była na prawdę dobra.
A teraz te próbki, szkoda bo nastawiłam się na testy porównawcze EDT i EDP, zobaczymy czy sprzedawca odpisze, bardzo mi na EDT zależy.

Zuziu sprzedawcę kojarzę, wpadam na jego aukcje czasem przeglądając Allegro, nie wiem czy czegoś u niego nie zamawiałam nawet.

Zamawiałam a owszem, przejrzałam swoje komentarze, zawsze staram się wystawiać je tak żebym potem kojarzyła co tam zamawiałam nawet jak aukcja przeniesiona zostanie do Archiwum.
http://www.allegro.pl/item453863523_...ur_zobacz.html - zamówiłam te tuniki, ładne owszem, ale rozmiar to 38, albo nawet i 40, mama się ucieszyła bo jej oddałam
http://www.allegro.pl/item453863527_...tu_piekne.html - zamówiłam 3 czy 4 te kimona, dla siebie i koleżanki, do koszuli bardzo fajne, rozmiar dobry i na mnie i na koleżankę która nosi rozmiar większe ubrania
http://www.allegro.pl/item453863939_...z_go_miec.html - tutaj jestem w bolerek niezadowolona, kupiłam dla siebie dwa i dla koleżanki jedno, zmechaciły się, rękawy nie dość ze były długie to po praniu jeszcze bardziej się wydłużyły. Już dawno wyrzucone. I tak w przypadku tych bolerek ubolewam ze po jakimś czasie nie można wystawić edycji do komentarza, tak jak było to proponowane na forach o Allegro.

[Zuziunia]

Napisane przez bluegirl

Zuziu sprzedawcę kojarzę, wpadam na jego aukcje czasem przeglądając Allegro, nie wiem czy czegoś u niego nie zamawiałam nawet.

Zamawiałam a owszem, przejrzałam swoje komentarze, zawsze staram się wystawiać je tak żebym potem kojarzyła co tam zamawiałam nawet jak aukcja przeniesiona zostanie do Archiwum.
http://www.allegro.pl/item453863523_...ur_zobacz.html - zamówiłam te tuniki, ładne owszem, ale rozmiar to 38, albo nawet i 40, mama się ucieszyła bo jej oddałam
http://www.allegro.pl/item453863527_...tu_piekne.html - zamówiłam 3 czy 4 te kimona, dla siebie i koleżanki, do koszuli bardzo fajne, rozmiar dobry i na mnie i na koleżankę która nosi rozmiar większe ubrania
http://www.allegro.pl/item453863939_...z_go_miec.html - tutaj jestem w bolerek niezadowolona, kupiłam dla siebie dwa i dla koleżanki jedno, zmechaciły się, rękawy nie dość ze były długie to po praniu jeszcze bardziej się wydłużyły. Już dawno wyrzucone. I tak w przypadku tych bolerek ubolewam ze po jakimś czasie nie można wystawić edycji do komentarza, tak jak było to proponowane na forach o Allegro.

Normalnie allegromaniaczka

Jak golf i pulower beda za duze to tez mam komu oddac, mamie albo siostrze.

[bluegirl]

Napisane przez Zuziunia

Normalnie allegromaniaczka

Jak golf i pulower beda za duze to tez mam komu oddac, mamie albo siostrze.

Tymi bolerkami się rozczarowałam najbardziej. Kupiłam potem inne, które służą mi do tej pory. Ubrań nie kupuję zbyt wiele na Allegro, chyba perfumy jedynie.
Bardzo mnie cieszy, jak ktoś z forum kliknie wklejoną przeze mnie perełkę .

Pan od próbek odpisał że w poniedziałek na swój koszt dośle mi 2 szt EDT

Jako że próbek nie byłabym w stanie ująć na zdjęciach, to o ile bedę mieć chwilę spokoju i nikt nie bedzie mi się gramolił do pokoju będę robić zdjęcia flakonów. Jak nie dziś to w sobotę lub niedzielę.

[MoniaK]

Napisane przez agnyska81

Moniu - ja też miałam podobne objawy w czasie nawału w pracy. Może to więc ze stresu? U siebie innej przyczyny się nie dopatrzyłam (no dobra, przez chwilę myślałam, że jestem w ciąży)

ja nie wiem czemu tak się dzieje, nigdy mnie tak często brzuch nie bolał

Napisane przez Yola

Monia .. weekend się zbliża, wypocznij wyśpij się , może poczujesz się lepiej.

dobrze że jutro mam wolne zahaczyłam dziś o bibliotekę więc będzie co czytać w weekend

Napisane przez Yola

W jaccuzi spokojnie poprosiłam pewną panią aby się troszkę przesunęła, a ona na to niegrzeczne "BO CO...?" No to odpaliłam: "bo od przytulania mam męża!"
W końcu poszłam popływać .. 40 minut żabką

A potem mi się nie chciało ćwiczyć A6W... prawie odpuściłam, ale dałam radę.... jeszcze 22 dni ...

dobre

Yolu, widzisz efekty A6W? Zmotywuj mnie bo planuję może dziś zacząć

Blue, Ty allegromaniaczko Fajne kimono W sumie facet od próbek zachował się ok. i dobrze że dośle te brakujące

[melkmeisje]

Pierwsza jazda dopiero 27-go. Po prostu świetnie. Biorąc pod uwagę, że na każdy egzamin czeka się chyba ze dwa miesiące, to na pewno się z tym wszystkim nie wyrobię do matury. Ugh.

Udanego weekendu wszystkim życzę.
Ja swój weekend spędzę w łóżku z nosem w podręczniku od historii.

[madziczka]

Właśnie cieszę się nowiutką Nokią 2610

Powiedzcie mi czy można do niego dokupić kabelek (pewnie tak ) i czy to musi być kabelek specjalnie do tego modelu?

[hecate]

Ja w wieczor piatkowy spadam zaraz na jakies piwko do pubu.
Moj wciaz jeszcze malzon juz sobie znalazl dziewuche wiec w sumie nie bylo tak zle jak myslalam, ze bedzie.

A jutro balety.

Irko - u nas kryzys kopie po dupie rowno. U nas redukcja etatow niestety. I drze...

Odprawe dostane (jak cus) ale niewiele wieksza niz moja miesieczna pensja... eh.

W pon ide otwarcie zapytac szefa czy cos wie bo ja teraz sama na swoim i musze wiedziec co i jak bo grosiwo zasilkowe to mi raczej nie pomoze.

Ja z 'moim'

[Yola]

Napisane przez MoniaK

Yolu, widzisz efekty A6W? Zmotywuj mnie bo planuję może dziś zacząć

Dziś to Ty masz odpoczywać
Efekty widzę, brzuch jest mocniejszy na bokach ładnie zarysowały sie mięsnie. Okrągłości na środku raczej zostaną bo za bardzo lubię dobrze zjeść Na zdrowej diecie wytrzymałam 10 dni, a w międzyczasie i tak piwo i wódeczka się przytrafiły.

Napisane przez melkmeisje

Pierwsza jazda dopiero 27-go. Po prostu świetnie. Biorąc pod uwagę, że na każdy egzamin czeka się chyba ze dwa miesiące, to na pewno się z tym wszystkim nie wyrobię do matury. Ugh.

Wiele ośrodków z powodu tego długiego oczekiwania na egzamin idzie kursantom na rękę i wystawia zaświadczenia przed wykorzystaniem jazd. Pewnie najważniejsze jest by za nie zapłacić

Napisane przez madziczka

Właśnie cieszę się nowiutką Nokią 2610

Powiedzcie mi czy można do niego dokupić kabelek (pewnie tak ) i czy to musi być kabelek specjalnie do tego modelu?

Na allegro są kabelki do Noki. Przeważnie jeden kabel pasuje do wielu modeli, w aukcjach zaznaczone jest do jakich

Edit
Teraz widzę brak obsługi USB w tym modelu - czyli chyba nici z kabelka

[madziczka]

Dzięki Yolu

[hecate]

Napisane przez Yola

Edit
Teraz widzę brak obsługi USB w tym modelu - czyli chyba nici z kabelka

E moze nie bedzie tak zle....

http://www.allegro.pl/item456100831_...0_6060_cd.html

[madziczka]

Zasugerowałam się "otworkami" w telefonie. Jeden wybitnie mi podpada pod kabelek właśnie

Dzięki Hecate - jak nie zaszaleję w weekend z kasą to zamawiam

[hecate]

Madziczko - juz kabelkiem do starszych modeli z kolorowym wyswietlaczem cos moj byly wgrywal wiec tu jestem przekonana, ze tez bedzie sie dalo.

A ja po perypetiach z Samsungiem U600, G600 (oba oddalam lub sprzedalam) kupilam SE zwykla rozowa motorole U9 i pem wam, zem zadowolona.
Prosta, bateria trzyma jak zloto, rzucam i dziala

[Sabbath]

Napisane przez Zuziunia

Czasami starsze kobiety są wnerwiające, koleżanka opowiadała mi jak wsiadają na 2 minuty do tramwaju aby wcisnąć sie na czyjeś miejsce, jeszcze nie zdąży usiąść jak już wysiada, a weź nie ustąp...lament na cały tramwaj i nawet plucie się zdarzało

Ja tylko pozwolę sobie zaznaczyć, że młodsze kobiety są wnerwiające tak samo często, jak starsze.

Zuziu, nie pomyślałaś, że taki trzęsący się o miejsce człowiek może się po prostu bać, że się na słabych nogach przewróci na zakręcie albo podczas hamowania?

No a w kwestii plucia - czy post w stylu: "Młode kobiety czasami są wnerwiające... nawet rękoczyny się zdarzały" - byłby stronniczy?
Nieprzyjemne zachowania zdarzają się u ludzi w każdym wieku i tak to jest, że ludzie ogólnie czasem bywają "wnerwiający". Nie tylko starsze kobiety.


Starsi ludzie są w sytuacji, kiedy życie z roku na rok jest trudniejsze i bardziej bolesne, więc w sumie młoda, zdrowa osoba, na przykład Twoja koleżanka, zamiast się złośliwić powinna ruszyć swój młody zadek i ustapić. Nie z musu. Z czystej empatii.


Ja życzę wszystkim, żeby na starość byli traktowani dokładnie tak samo, jak za młodu sami traktowali starych.



A ja zła jestem jak bąk, bo mi na Gazecie ktoś sprzed nosa L'Eau Trois zgarnął.

[Yola]

Napisane przez hecate

E moze nie bedzie tak zle....

http://www.allegro.pl/item456100831_...0_6060_cd.html

Napisane przez madziczka

Zasugerowałam się "otworkami" w telefonie. Jeden wybitnie mi podpada pod kabelek właśnie

Dzięki Hecate - jak nie zaszaleję w weekend z kasą to zamawiam

Skoro masz otworek to szalej

Sabbath, masz rację
A z tym pluciem to pewnie jest tak, że tym starszym osobom się po prostu miesza w głowach, dziecinnieją na starość itp. Niestety..

[madziczka]

Napisane przez yola

skoro masz otworek to szalej

:d
Co do "starych bab". Osobiście uważam ( tak jak Yola), że niektóre starsze osoby robią się z wiekiem złośliwe, uparte, zdziecinniałe. Oczywiście nie wszystkie. Ale nie lubię gdynp. młode dziewczyny z pogardą wyrażają się o "starych babach", robią sobie podśmiechujki. Zapominają o jednym fakcie - że je same dosięgną "starcze" lata Jak zdarza mi się złościć na taką "starszą panią" to zaraz sobie myślę - Magda - a czy ty jesteś pewna, że za 50 lat będziesz czuła się tak samo kwitnąco jak dziś ( również pod względem psychicznym? )I złość mi odparowuje.

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez hecate

Ale mnie moj Angol wkrewil.
Nawet nie tym, ze we flirty sie bawi. Ale tym, ze moj byly tak go podszedl latwo (jak dziecko, bo jak dziecko). Smski wszystkie potem mi pokazal z triumfem co za palanta mam tera.

Ok - w sumie pomimo mojego dzielnego - nie zalezy mi - to az mi sie rece zatrzesly i zimno mi sie zrobilo.
Napisalam wiec tylko szybka wiadomosc 'na przyszlosc bardziej uwazaj, btw ja wiem'
tyle. Oczywiscie poczatkowo, ze niby 'o czym mowisz' ale szybko jednakze go oswiecilo...
i tu wkrew numer dwa i pusty smiech 'oh ah M. proszeeeee ... tu dluzsze tlumaczenia zwienczone 'kocham cie'.

Tak pomijajac fakt, ze znamy sie - 5 tygodni, od troszke ponad dwoch spotykam sie to nic nie stoi na przeszkodzie wyznawania komus milosci w takich okolicznosciach.

Pusty smiech.

Autentycznie nawet sie nie poplakalam co rzecza dziwna jest. Boze jakie to ajloviu wysmigane jest... jakie bezwartosciowe, jakie rzucane bezmyslnie.

Ja tak myśłe,ze po jednym związku najlepiej trochę jednak odpocząc , zanim się na kims oko zawiesi.
Wolność , bardzo przyjemna jest. takie cudne nic nie muszenie.

[Sabbath]

Napisane przez Yola

Skoro masz otworek to szalej

Sabbath, masz rację
A z tym pluciem to pewnie jest tak, że tym starszym osobom się po prostu miesza w głowach, dziecinnieją na starość itp. Niestety..

Napisane przez madziczka

:d
Co do "starych bab". Osobiście uważam ( tak jak Yola), że niektóre starsze osoby robią się z wiekiem złośliwe, uparte, zdziecinniałe. Oczywiście nie wszystkie. Ale nie lubię gdynp. młode dziewczyny z pogardą wyrażają się o "starych babach", robią sobie podśmiechujki. Zapominają o jednym fakcie - że je same dosięgną "starcze" lata Jak zdarza mi się złościć na taką "starszą panią" to zaraz sobie myślę - Magda - a czy ty jesteś pewna, że za 50 lat będziesz czuła się tak samo kwitnąco jak dziś ( również pod względem psychicznym? )I złość mi odparowuje.

Dziewczyny, ja tylko zapytam, czy młode osoby nigdy nie są złośliwe i uparte? Czy to nie jest tak, że chamidło, które za młodu bluzgało i rzucało się ludziom do oczu na starość po prostu będzie takie samo?
Dlaczego nagle chcemy sobie wyobrażać, że młoda chamka ma wyrosnąć na dystyngowaną starszą panią?

I myślę, że to pewnie jest tak, że starym ludziom życie zdaje się bardziej bolesne i ulotne, dni częściej są trudne do przetrwania, uśmiech trudniejszy kiedy reumatyzm doskwiera, korzonki bolą, dłonie drżą, oczy niedowidzą, a w kościach łamie z dnia na dzień gorzej i nadziei na poprawę nie ma... ale na litość - nie jedźmy po starych kobietach. Ludzie bywają nieprzyjemni w kontaktach bez względu na wiek i płeć.

Jestem przewrażliwiona w tym temacie, bo maja matka była właśnie typem osoby z wątami do wszystkich, głośno i dobitnie, tak, żeby przypadkiem starszej osobie nie umknęło jej zdanie delkarującą w środkach masowej komunikacji, że stare pierdoły powinny się za piecem modlić, a nie zajmowac miejsca w autobusie kiedy ludzie do pracy lub z pracy jadą.

A ja wolę ustąpić zanim starszy człowiek będzie musiał fuknąć, wolę zrobić to z uśmiechem i z troską - i zwykle dostaję w zamian usmiech, bo starszym ludziom bardzo potrzebna jest świadomość, że nie są niepotrzebnymi śmieciami na marginesie rzeczywistości.
Nawet nie macie pojęcia, jak wdzięczna za ten usmiech, odrobinę uwagi, pomoc we wsiadaniu i wysiadaniu, czy nawet w niesieniu zakupów potrafi być taka staruszka z pozornie zaciętą twarzą. Bo to zacięcie, to często po prostu żal, samotność, poczucie odrzucenia.

[Zuziunia]

Napisane przez Sabbath

Ja tylko pozwolę sobie zaznaczyć, że młodsze kobiety są wnerwiające tak samo często, jak starsze.

Zuziu, nie pomyślałaś, że taki trzęsący się o miejsce człowiek może się po prostu bać, że się na słabych nogach przewróci na zakręcie albo podczas hamowania?

No a w kwestii plucia - czy post w stylu: "Młode kobiety czasami są wnerwiające... nawet rękoczyny się zdarzały" - byłby stronniczy?
Nieprzyjemne zachowania zdarzają się u ludzi w każdym wieku i tak to jest, że ludzie ogólnie czasem bywają "wnerwiający". Nie tylko starsze kobiety.

Ja do starszych czy młodszych nic nie mam, ale tych kilka kobiet robi to specjalnie, jak wynika z opowieści znajomej, codziennie dojeżdżając na uczelnie wchodzą te same kobity, sa bardzo zgryźliwe, przepychają się przez cały tramwaj, aby znaleźć sobie ofiarę, wyzwać..a po sekundzie wysiąść.

Jesli chodzi o ustępowanie miejsca starszym ja zawsze to robię.

Młodzi ludzie tez są niektórzy wkurzający, odwracając sytuacje, widza że ktoś jest starszy, potrzebuje usiąść, to udają że albo śpią, albo czytają, albo patrzą w okno, choc tak naprawdę widzą tą osobę.

Juz nie zanudzam

Jutro rano na uczelnie

[madziczka]

Napisane przez Sabbath

I myślę, że to pewnie jest tak, że starym ludziom życie zdaje się bardziej bolesne i ulotne, dni częściej są trudne do przetrwania, uśmiech trudniejszy kiedy reumatyzm doskwiera, korzonki bolą, dłonie drżą, oczy niedowidzą, a w kościach łamie z dnia na dzień gorzej i nadziei na poprawę nie ma... ale na litość - nie jedźmy po starych kobietach. Ludzie bywają nieprzyjemni w kontaktach bez względu na wiek i płeć.

Pisząc w poprzednim poście o braku cierpliwości, złośliwości czy drażliwości miałam na myśli to, co pogrubiłam w twojej wypowiedzi. Pewnie, że nie ma co uogólniać - też to napisałam wyżej. Przecież nie każdy starszy człowiek jest zmierzły czy złośliwy. Jasne


Co do tramwajów i autobusów - to jakoś niespecjalnie nawet w nich siadałam, uważałam, że przez te 4 przystanki nogi mi nie uschną

Uciekam sobie potańczyć trochę. To druga aktywnośc fizyczna obok pływania, która sprawia mi autentyczną przyjemność

[Zuziunia]

Napisane przez madziczka

Uciekam sobie potańczyć trochę. To druga aktywnośc fizyczna obok pływania, która sprawia mi autentyczną przyjemność

Kiedy ja ostatnio gdzieś wybyłam potańczyć...nie pamiętam poszłabym sobie gdzieś poszaleć..
a pływanie uwielbiam

[Sabbath]

Napisane przez Zuziunia

Młodzi ludzie tez są niektórzy wkurzający, odwracając sytuacje, widza że ktoś jest starszy, potrzebuje usiąść, to udają że albo śpią, albo czytają, albo patrzą w okno, choc tak naprawdę widzą tą osobę.

Ano tak właśnie. Bo przecież nie ma obowiązku ustępowania miejsca.
Pewnie, że nie ma. Tak samo, jak nie ma obowiązku bycia dobrym, wrażliwym człowiekiem.

Napisane przez madziczka

Uciekam sobie potańczyć trochę. To druga aktywnośc fizyczna obok pływania, która sprawia mi autentyczną przyjemność

Zazdroszczę...

[Yola]

Napisane przez Sabbath

Dziewczyny, ja tylko zapytam, czy młode osoby nigdy nie są złośliwe i uparte? Czy to nie jest tak, że chamidło, które za młodu bluzgało i rzucało się ludziom do oczu na starość po prostu będzie takie samo?
Dlaczego nagle chcemy sobie wyobrażać, że młoda chamka ma wyrosnąć na dystyngowaną starszą panią?

Tego nie powiedziałam
Miałam na myśli akurat konkretną grupkę osób - akurat były to starsze panie które widywałam tam kilka razy, ale równie dobrze mogłoby to być koło nastoletnich baletnic. I ja niestety nie jestem święta i zdarza mi sie coś palnąć albo się wkurzyć. Jednak staram się nie wrzucać wszystkich do jednego worka.

To co piszesz to wszystko prawda i warto to przemyśleć, ale bywa i tak, że ludzie z wiekiem sie zmieniają, jak napisałam. Podam przykład mojej 80-letniej babci której strasznie się już miesza w głowie, potrafi być nieprzyjemna i wymaga anielskiej cierpliwości.
Ale właśnie - wymaga troskliwej opieki i zrozumienia

[madziczka]

Napisane przez Sabbath

Zazdroszczę...

Sab - ja w domu tańczę

[taiwa]

Napisane przez Sabbath

A ja wolę ustąpić zanim starszy człowiek będzie musiał fuknąć, wolę zrobić to z uśmiechem i z troską - i zwykle dostaję w zamian usmiech, bo starszym ludziom bardzo potrzebna jest świadomość, że nie są niepotrzebnymi śmieciami na marginesie rzeczywistości.
Nawet nie macie pojęcia, jak wdzięczna za ten usmiech, odrobinę uwagi, pomoc we wsiadaniu i wysiadaniu, czy nawet w niesieniu zakupów potrafi być taka staruszka z pozornie zaciętą twarzą. Bo to zacięcie, to często po prostu żal, samotność, poczucie odrzucenia.

Sabbath, bardzo mądrze powiedziane I zgadzam się, absolutnie z każdym słowem.
Mimo, że unikam tego jak ognia, czasem zdarza mi się jeździć autobusami. Zawsze z uśmiechem ustępuje miejsce, pomagam wnieść, czy wynieść siatki z zakupami itd. Nigdy nie spotkało mnie za to jakieś nieprzyjemne zachowanie ze strony starszej osoby, wręcz przeciwnie, dziękują mi po stokroć i co naprawde dla mnie jest zadziwiające, spotkałam się z komentarzami, że takich uczynnych młodych ludzi się nie spotyka, a przecież nie zrobiłam nic wielkiego
To naprawde proste wywołać uśmiech na twarzy starszej osoby, a i samemu, ma się miłe poczucie zrobienia czegoś bardzo drobnego, ale zarazem bardzo dobrego

[Favkes]

Napisane przez irkax

Bo mnie się wydaje, że nie będzie tak źle, tylko teraz przez jakieś pół roku Ci co mają się nachapać na spekulacjach muszą się nachapać, a potem wszystko wróci do normy

Obys miała rację

Napisane przez madziczka

Właśnie cieszę się nowiutką Nokią 2610

łał - super. GRATULACJE !

Napisane przez hecate

Ja z 'moim'

No No, nieźle

Napisane przez Sabbath

Zuziu, nie pomyślałaś, że taki trzęsący się o miejsce człowiek może się po prostu bać, że się na słabych nogach przewróci na zakręcie albo podczas hamowania?

Właśnie. niezbyt często jeżdżę środkami komunikacji miejskiej. Ale, jeszcze mi się nie trafiło nie ustąpić miejsca starszej osobie wsiadającej do autobusu tudzież tramwaju. bardzo często natomiast, ludzie Ci dziękują z uśmiechem i mówią, ze nie trzeba bo jada tylko jeden przystanek. Naprawdę - może ja mam farta do takich ludzi - a może to kwestia mojego zachowania wobec nich
Źle bym sięczuła - bardzo źle - widząc nad soba stojącą staruszkę - nie potrafiłabym usiedzieć.

Napisane przez Sabbath

A ja zła jestem jak bąk, bo mi na Gazecie ktoś sprzed nosa L'Eau Trois zgarnął.

Wcale się nie dziwię ... grrrrrr

Napisane przez Sabbath

Nawet nie macie pojęcia, jak wdzięczna za ten usmiech, odrobinę uwagi, pomoc we wsiadaniu i wysiadaniu, czy nawet w niesieniu zakupów potrafi być taka staruszka z pozornie zaciętą twarzą. Bo to zacięcie, to często po prostu żal, samotność, poczucie odrzucenia.

To właśnie chciałam napisać, ale mi wyjęłaś z pod klawiatury


Wczoraj dostałam nowe zadanie, z którego ciesze się jak wariat .

Po zakończeniu prac na boisku zaczynamy nowy plac zabaw dla dzieci. Sama będę koordynować inwestycję. Tylko w grubszych sprawach finansowych mam się konsultować z szefostwem. Jestem szczęśliwa i przerażona - to moja pierwsza inwestycja - na tę chwilę oceniana na 500 tys złotych. Poczułam się doceniona

Oczywiście w międzyczasie na mojej głowie będą tez zwykłe remonty, poprawki i bieżące sprawy

[gryx82]

Napisane przez melkmeisje

Ja swój weekend spędzę w łóżku z nosem w podręczniku od historii.

To chyba zły weekend będzie...

Napisane przez hecate

Ja z 'moim'

Kręci mnie "taki" look

Napisane przez Sabbath

A ja zła jestem jak bąk, bo mi na Gazecie ktoś sprzed nosa L'Eau Trois zgarnął.

Rozumiem - osa, rozumiem - szerszeń, ale... bąk? Bąki są milusie

Napisane przez Yola

Skoro masz otworek to szalej

Yolu... no proszę ja Ciebie...

Napisane przez Sabbath

Dziewczyny, ja tylko zapytam, czy młode osoby nigdy nie są złośliwe i uparte? Czy to nie jest tak, że chamidło, które za młodu bluzgało i rzucało się ludziom do oczu na starość po prostu będzie takie samo?
Dlaczego nagle chcemy sobie wyobrażać, że młoda chamka ma wyrosnąć na dystyngowaną starszą panią?

I myślę, że to pewnie jest tak, że starym ludziom życie zdaje się bardziej bolesne i ulotne, dni częściej są trudne do przetrwania, uśmiech trudniejszy kiedy reumatyzm doskwiera, korzonki bolą, dłonie drżą, oczy niedowidzą, a w kościach łamie z dnia na dzień gorzej i nadziei na poprawę nie ma... ale na litość - nie jedźmy po starych kobietach. Ludzie bywają nieprzyjemni w kontaktach bez względu na wiek i płeć.

Jestem przewrażliwiona w tym temacie, bo maja matka była właśnie typem osoby z wątami do wszystkich, głośno i dobitnie, tak, żeby przypadkiem starszej osobie nie umknęło jej zdanie delkarującą w środkach masowej komunikacji, że stare pierdoły powinny się za piecem modlić, a nie zajmowac miejsca w autobusie kiedy ludzie do pracy lub z pracy jadą.

A ja wolę ustąpić zanim starszy człowiek będzie musiał fuknąć, wolę zrobić to z uśmiechem i z troską - i zwykle dostaję w zamian usmiech, bo starszym ludziom bardzo potrzebna jest świadomość, że nie są niepotrzebnymi śmieciami na marginesie rzeczywistości.
Nawet nie macie pojęcia, jak wdzięczna za ten usmiech, odrobinę uwagi, pomoc we wsiadaniu i wysiadaniu, czy nawet w niesieniu zakupów potrafi być taka staruszka z pozornie zaciętą twarzą. Bo to zacięcie, to często po prostu żal, samotność, poczucie odrzucenia.

O to, to, to

Napisane przez madziczka

Uciekam sobie potańczyć trochę. To druga aktywnośc fizyczna obok pływania, która sprawia mi autentyczną przyjemność

Jaki stajl?

[ROZ-ter-KA]

Ja tez się poskarżę, nikt mi nie ustepuje miejsca , a przeciez mogłabym byc babcia niejednego nastolatka

[Sabbath]

Napisane przez Yola

To co piszesz to wszystko prawda i warto to przemyśleć, ale bywa i tak, że ludzie z wiekiem sie zmieniają, jak napisałam. Podam przykład mojej 80-letniej babci której strasznie się już miesza w głowie, potrafi być nieprzyjemna i wymaga anielskiej cierpliwości.
Ale właśnie - wymaga troskliwej opieki i zrozumienia

Jeśli miesza im się w głowach, to jest to choroba.
Albo, w niektórych przypadkach skrajna samotność, poczucie bycia ciężarem i gorycz tego, że nikt ich nie chce...

Ja wiem, że je mam tendencje do frajerstwa, ale powiem Wam szczerze - rzadko się rozczarowuję.
Kiedy byłam nastolatką jedna z ouch sąsiadek opiekowała się swoja bardzo leciwa teściową. Była pełna oburzenia, bo nie tylko żadne z rodzonych dzieci tej kobiety nie chciało wziąć na siebie tego ciężaru, ale dodatkowo jej samej ten tobół się przytrafił po ledwie pół roku małżeńskiego pozycia, po którym mąż umarł.
No i "tobół" w postaci chudziuteńkiej, siwiutkiej jak mleko starowinki był oczywiście złośliwy, wredny, przekorny i nieskłonny do współpracy. Toboła trzeba bylo przemocą zmuszac do mycia, tobół srał do łóżka złosliwie, tobół wybrzydzał. Wszyscy współczuli tej biednej kobiecie...
I ja pewnego razu, kiedy byliśmy na proszonym przyjęciu u tej pani, wymknęłam się do jaskini potwora...
Ja nie wiem, jak to możliwe, że nikt tego nie zauwazył wczesniej, ale to był cudowny, pełen ciepła człowiek, sprawny umysłowo, pełen niesamowitych opowieści i tak niesamowicie skowyczącej tęsknoty za czyjąkolwiek bliskością, że do teraz ściska mnie w gardle, kiedy pomyslę o tej Pani.
Siadywałam z nią po lekcjach, odrabiałam z nią zadania, słuchałam jej opowieści, spisywałam jej przepisy kulinarne (dotychczas nie skorzystałam ), myłam ją, smarowałam, trzymałam za rękę. Ofiarowała mi więcej, niż dostawała, bo była dobra, mądra i potrafiła kochać.
I o ile poczatkowo jej synowa oburzała się, że tam przychodzę, potem okazało się, że "tobół" stał się Człowiekiem.

To taka dygresja... W każdym "tobole" jest człowiek. Zwykle nieszczęśliwy.

Napisane przez madziczka

Sab - ja w domu tańczę

Ach, to i mnie się zdarza.
A swoją drogą - może następnym razem jakieś balety?

Napisane przez taiwa

Sabbath, bardzo mądrze powiedziane I zgadzam się, absolutnie z każdym słowem.
Mimo, że unikam tego jak ognia, czasem zdarza mi się jeździć autobusami. Zawsze z uśmiechem ustępuje miejsce, pomagam wnieść, czy wynieść siatki z zakupami itd. Nigdy nie spotkało mnie za to jakieś nieprzyjemne zachowanie ze strony starszej osoby, wręcz przeciwnie, dziękują mi po stokroć i co naprawde dla mnie jest zadziwiające, spotkałam się z komentarzami, że takich uczynnych młodych ludzi się nie spotyka, a przecież nie zrobiłam nic wielkiego
To naprawde proste wywołać uśmiech na twarzy starszej osoby, a i samemu, ma się miłe poczucie zrobienia czegoś bardzo drobnego, ale zarazem bardzo dobrego

To prawda. Robimy to także i dla siebie. Dla wspomnienia tego uśmiechu...

Napisane przez Favkes

To właśnie chciałam napisać, ale mi wyjęłaś z pod klawiatury

No i teraz wyszło na jaw, co porabiam w wolnych chwilach. Grzebię pod feniksową klawiaturą.

Napisane przez Favkes

Wczoraj dostałam nowe zadanie, z którego ciesze się jak wariat .

Po zakończeniu prac na boisku zaczynamy nowy plac zabaw dla dzieci. Sama będę koordynować inwestycję. Tylko w grubszych sprawach finansowych mam się konsultować z szefostwem. Jestem szczęśliwa i przerażona - to moja pierwsza inwestycja - na tę chwilę oceniana na 500 tys złotych. Poczułam się doceniona

Oczywiście w międzyczasie na mojej głowie będą tez zwykłe remonty, poprawki i bieżące sprawy

Fav, gratulacje! nie dość, że samodzielny, to jeszcze taki piekny projekt!

Napisane przez gryx82

Rozumiem - osa, rozumiem - szerszeń, ale... bąk? Bąki są milusie

Ale bąki, czy trzmiele?
Bo bąki to inaczej końskie muchy... Takie brrrrrrrr...

Choć ja wolę być takim bąkiem z Twojej wersji. Takie wielkie, puchate, futerkowe prawie kule latające w sposób sprzeczy z zasadami fizyki. To masz na myśli?
Ein Hummel, ja?

[Betty83]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Ja tez się poskarżę, nikt mi nie ustepuje miejsca , a przeciez mogłabym byc babcia niejednego nastolatka

No cóż Rozterko, patrząc po zdjęciach, to wyglądasz tak kwitnąco, że pewnie myślą, że Cię obrażą ustępując miejsca.
Ja to już mam taką paranoję, że usępuję dziewczynom u których mam podejrzenia, że mogą byc w ciąży. Sama będąc nieraz musiałam dojechać na pół mdląca do szkoły i nikt nie ustąpił. Pewnie stąd to zbocznie.
A starsze kobiety na ogół są przemiłe jak się im ustąpi miejsca. Jak nie siedzę wciśnięta przy oknie to z reguły oddaję swoje .
Chcę tylko dwóch miejsc dla dzieci, żeby nimi nie rzucało po całym autobusie

[Aragonte]

ROZ-ter-KO, widziałam zdjęcia i nie wierzę To co do babciowania

Co do dyskusji o starszych paniach i ustępowaniu miejsca - wszelkich generalizacji bym się tu bała, bo zwyczajnie są krzywdzące, moim zdaniem.

Leniwy dzień miałam dzisiaj po dwóch dniach pracowego maratonu. Nie poszłam do pracy tylko oglądałam sobie Supernatural, dzięki czemu jestem praktycznie z tym serialem na bieżąco
Może nawet sobie avka zmienię a konto tego?

Napisane przez Sabbath

A swoją drogą - może następnym razem jakieś balety?

Buuu, beze mnie