mamuski styczniowo-lutowe 2009

[bezsenność]

hEJ MAMUŚKI!

Witam nowe dziweczyny!
Wszytkim laseczkom co w ostatnim terminie wrzuciły fotki- gatuluje świetnego wyglądu! Na prawdę uażam że te brzuszki dodają masę urody.
U mnie nadal wszytko po staremu. Wczoraj młodzi zagonili mnie do 4 godzinnej sesji , tak sie wokół nich nalatałam że do konca dnai byłam martwa, a niestety jak wróciłam do domu czekało mnie jeszcze gotowanie obiadu - ehhh, chwilami mam dość tego że mąż wraca tak późno. Kasiu- mogę wynając Twoją babcię?

[AMILAMIJA]

mumi, kupiliśmy BUGABOO CAMELEON.
Na początku mieliśmy zupełnie inne plany i wizje. Jednak temat został przekazany TZ-owi i od tego czasu zapanowała rewolucja. Zaangazował sie chłop maxymalnie, spedził godziny w internecie czytając testy, opinie i przegladając e-bay.
Nie brałam tego wózka pod uwagę, troche też ze względu na wygląd...jak mi się zdawało kwadratowy. No i cenę. Bo nie ukrywam, że w Polsce jest on jako nowośc i kosztuje kosmiczne pieniądze.
Nie wtrącałam się do wyboru TZ-a - to miał być jego wkład. I jest teraz niego dumny, jak paw.
Jeśteśmy bardzo zadowoleni. Zgrabna, leciutka rama, na której w przeróznych konfiguracjach montujesz gondolę, siedzisko spacerowe czy fotelik samochodowy. Tylnie koła duże, pompowane, przednie małe, piankowe, obrotowe z możliwością blokady. Regulowana amortyzacja zawieszenia, przekładana rączka, mocny hamulec. Wózek jest niesamowicie zwrotny-praktycznie obracasz go w miejscu jedną ręką. I na zywo wygląda o wiele ładniej, niż na zdjęciach.
Miałam obiekcje, co do kubełkowego siedzenia. Są sprzeczne opinie na ten temat. Dużo nowo-wprowadzanych wózków ma jednak własnie takie siedzisko. Jakas jewst tego przyczyna...Poza tym czytałam opinie mam na temat tego rozwiązania i żdna nie miała spacerówce nic do zarzucenia. Dzieci lubia spać i jeździć w tym siedzisku i wcale nie jest ono gorsze czy mniej komfortowe, od tradycyjnie rozkładanego oparcia.
Okaże się wszystko w praktyce. Wkleje ci link, zebyś zobaczyła, jak ten wózek wygląda.
http://pl.youtube.com/watch?v=MYOJbm...eature=related

Potwierdzam raz jeszcze, X-lander to naprawdę dobry wybór moim zdaniem. Jeździłas w sklepie? To ważne. Rozłóż go, złóż, pojeździjcie po sklepie.
Mam nadzieję, ze juz wkrótce znajdziecie ten swój 100% wózek

Smoczki kupię, bo róznie bywa. Tak samo butelki. Jedne maluchy plują na dwa metry, drugie od pierwszych dni muszą memlać smoka. Wole nie mieć niespodzianek tuż po porodzie.

[edhel]

Kurcze, patrzyłam sobie wózki w moim mieście, chcę jakiś taki tradycyjny, wiem że dużooooo już było o wózkach, ale śledziłam ten wątek o nich tak wyrywkowo, czy któraś z Was kupuje jakiś taki tańszy wózek(400-700zł), wiadziałam np. wózek baby lux nie wiem czy to model czy co... macie jakieś opinie?

Pozdrawiam!

[Nika.83]

Napisane przez Renatacr

Witam wszystkie mamuski styczniowo-lutowe! Przejrzalam wlasnie prawie caly watek i chcialabym sie przywitac.
Jestem wlasnie w 29 tygodniu ciazy, synek - Bruno - ma pojawic sie na swiecie 9 stycznia, a jego mamusia klika do Was z Kostaryki (takie male egzotyczne panstewko w Ameryce Centralnej nad morzem Karaibskim).
Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie i wpisuje sie na liste stalych bywalczyn tego watku

No to rodzimy w tym samym czasie Też mam termin na 9 stycznia.
Wczoraj byłam na wizycie u lekarza i z moja macica juz lepiej nadal twardneje ale nie ma zle - tętno słychać, mała tak się ozywiła ostatnimi dniami że kopy konkretne zarabiam ale cieszą mnie te ruchy wiem że jest i że wszystko oki A jutro idziemy podglądać Co do wagi to mam juz 11 kilo na plusie upsss.... ale nie dziwie sie jesli moj najlepszy pokarm to ciastka i lody z duza zawartościa czekolady. Pozdrawiam wszystkie mamusie

[Sandrunia Niepoń]

Witam nowe mamuski
Dziewczynki ostatnio tutaj bylam jak pichcilysmy faworki.Wyszly pycha i znow mam na nie ochote
U mnie nic nowego sie nie wydarzylo tzn dalej boli mnie w krzyzu na maxa,a tak to bz
Gotuje wlasnie zupke kalafiorowa i czekam na malego jak wroci ze szkoly.Pogoda dzisiaj super i cieplutko.Bylam na spacerku z psami z samym dresie.
Kurcze musze tez zrobic sobie fotke i pochwalic sie Wam moim brzucholkiem,bo coraz wiecej brzuszkow,a mojego wciaz brak

[Glizda87]

Ale sie baby rozgadałyście dzisiaj od rana...

Witam nowe mamuski!!!

Ja wlasnie wrocilam z uczelni i musze wam powiedziec ze brzuszek na ostatnim roku to jest niezly pomysl;p puki moge to wykorzystuje go na maxa juz z polowy egzaminow jestem dzieki temu zwolniona a zamiast tego mam napisac np jakas prace lub przygotowac i zreferowac jakis temat;p hyhy Jedna pani dr nawet stwierdzila ze stres zwiazany z przygotowaniami i zaliczeniami egzaminow moze miec zly wplyw na ciaze i jej zdaniem takie emocje sa bardzo niewskazane w moim stanie dlatego ona zwalnia mnie i z obecnosci na wykladzie i z egzaminu mam tylko na cwiczenia przychodzic i pozniej ocene z cwiczen przepisze mi na wyklad:P ale jak zawsze nie wszystko moze byc kolorowo sa tez tacy ktorzy utrudniaja jak tylko moga;/

A i jeszcze powróce do tematu spiworkow do spania... na poczatku nie planowalam owego kupic ale jednak to zrobie taki spiworek przydaje sie niekoniecznie do spania... ostatnio bylam u znajomych i ich malenstwo polroczne zlapalo jakas czterodniowke, ciagle plakla, niebylo mowy zeby ja polozyc tylko ciagle na rekach a wiadomo ze takie chorobsko trzeba wypocic i najlepiej jak sie jest opatulonym czyms cieplym i wlasnie ci moi znajomi okrywali ja caly dzien rozkiem, ktory byl juz za malay ciagle sie zwijal, spadal itp i tak se pomyslalam ze wlasnie fajnym rozwiazaniem w takiej sytuacji bylby ten spiworek-nic sie nie odkryje, nie podwinie a dzidziulce cieplo

[Kryszynka9008]

Kropka co do wakacji to moze i cieple dni byly owszem,ale WaKACJE maja byc cale cieple. Skoro dla Ciebie to byl tlum ludzi to Ty nie wiesz co sie dzieje w ladne wakacje. Oczywiscie ja tu pisze o takich miejscowosciach jak "Ustka" czy "Rowy" bo w 3-miescie to wiecznie ludzie sa :P

PRzezylam ta glukoze :P Nie jest wcale taka zla :P

116 czyli norma.. Ale mam problem z moczem
Pisze tak Bakterie- dosc liczne w polu widzenia ktoras wie co jest nie tak?
A i mam za duzo krwinek bialych a za malo czerwonych. Lekko odchylone o normy ale wychodza poza bariere normy. Co o tym sadzicie??


GLIZDA- spiworek to bardzo dobra rzecz,przydaje sie jak dzidzia jest za mala na kolderke,a za duza na rozek. Ja dostalam 2 modele. jeden wiekszy z rekawami a drugi na 56 zapinany na ramionach. Nie wiem ktory lepszy :P

[skoja]

Napisane przez Kryszynka9008

Ale mam problem z moczem
Pisze tak Bakterie- dosc liczne w polu widzenia ktoras wie co jest nie tak?
A i mam za duzo krwinek bialych a za malo czerwonych. Lekko odchylone o normy ale wychodza poza bariere normy. Co o tym sadzicie??

Bakterie dość liczne na ogólnym badaniu moczu to raczej norma w ciąży - dla spokoju możesz zrobić sobie posiew - zapytaj lekarza czy widzi taką potrzebę.
Jeśli chodzi o leukocyty - to pamiętaj - podane normy nie są normami w ciąży. Ja na początku startowałam już z podwyższonymi, potem miałam 15 tys. Ostatnio któras pisała, ze norma w ciąży to 16 tys. Tż odebrał dzisiaj moje ostatnie wyniki i okazało się, że teraz to mam już 19 tys. Ale na razie nie panikuję - jutro wizyta u ginki, CRP- w górnej granicy normy. Zobaczymy co lekarz powie. I Tobie radze spytać lekarza, bo każda ciąża może być inna, Twój lekarz widzi też poprzednie wyniki i z tego może wywnioskować dużo więcej na pewno.

[Kryszynka9008]

Napisane przez skoja

Bakterie dość liczne na ogólnym badaniu moczu to raczej norma w ciąży - dla spokoju możesz zrobić sobie posiew - zapytaj lekarza czy widzi taką potrzebę.
Jeśli chodzi o leukocyty - to pamiętaj - podane normy nie są normami w ciąży. Ja na początku startowałam już z podwyższonymi, potem miałam 15 tys. Ostatnio któras pisała, ze norma w ciąży to 16 tys. Tż odebrał dzisiaj moje ostatnie wyniki i okazało się, że teraz to mam już 19 tys. Ale na razie nie panikuję - jutro wizyta u ginki, CRP- w górnej granicy normy. Zobaczymy co lekarz powie. I Tobie radze spytać lekarza, bo każda ciąża może być inna, Twój lekarz widzi też poprzednie wyniki i z tego może wywnioskować dużo więcej na pewno.

Dzieki za pocieszenie bo sie troszke przestraszylam. Rzeczy ktore ochodza od normy to:
WBC 11.1
NEUT8.19
LYMPH 18.6

RBC 3.66
MCH 32.2
PDW18.8

A w tym moczu jeszcze liczne pasma Śluzu. To tez norma?

[skoja]

Chciałabym Ci odpowiedzieć, ale też nie chcę naopowiadać bzdur-bo nie jestem lekarzem. Musisz zapytać swojego lekarza prowadzącego. On będzie wiedział najlepiej. Ale nie martw się większość wyników jest conajmniej dość dziwna w ciąży. Ja się już przyzwyczaiłam. Jak pierwszy raz zobaczyłam prawie wszystko poza normą to byłam przerażona Tak więc nie stresuj się na zapas!

[Kryszynka9008]

Napisane przez skoja

Chciałabym Ci odpowiedzieć, ale też nie chcę naopowiadać bzdur-bo nie jestem lekarzem. Musisz zapytać swojego lekarza prowadzącego. On będzie wiedział najlepiej. Ale nie martw się większość wyników jest conajmniej dość dziwna w ciąży. Ja się już przyzwyczaiłam. Jak pierwszy raz zobaczyłam prawie wszystko poza normą to byłam przerażona Tak więc nie stresuj się na zapas!

Dzieki Skoja w czwartek ide dopiero do lekarza. Ciezko mi jezdzic bo mam go w Ustce 20 km od miejsca zamieszkania. Ale po zloto siegamy wyzej niz sie da Cos przelecialo mi miedzy oczami na temat "Fredki" to tez codziennie rano i wieczorem czuje sie jak po akrobacjach,albo szpagacie. Rozmawialam dzisiaj z lekarzem na temat tego bolu i poradzil mi podusie duza lub zrulowana koldre miedzy nogi podczas snu i ma niby pomóc .. Bede dzisiaj próbować

[roxi1980]

Napisane przez bezsenność

Kasiu- mogę wynając Twoją babcię?

Kochaaaana... nie ma takiej opcji... niestety. To jest MOJA babcia model lux, napęd na cztery koła, rocznik 1934, z naturalnym turbodoładowaniem, nie tunningowana Niestety taką można nabyć tylko drogą dzidziczenia...

Napisane przez Kryszynka9008

Cos przelecialo mi miedzy oczami na temat "Fredki" to tez codziennie rano i wieczorem czuje sie jak po akrobacjach,albo szpagacie. Rozmawialam dzisiaj z lekarzem na temat tego bolu i poradzil mi podusie duza lub zrulowana koldre miedzy nogi podczas snu i ma niby pomóc .. Bede dzisiaj próbować

Ja tak śpię od ponad dwoch tygodni - NIE DZIAŁA...okolica okołofredkowa nadal boli, więc co jest

A wogóle to byłam u doktora... szyjka trzyma na szczęście, aż dr był zaskoczony, że tak ładnie to wygląda A Patryk głową w górze – co wiem, bo mnie strasznie kopie po pęcherzu… rośnie na potęgę – waga na dziś (26t5d) – 1450g :O tylko jest lekka dysproporcja w pomiarach – brzuszek i kończyny są na 27t0d a główka 28t0d… dr chce to sprawdzać raz jeszcze, ale mnie się wydaje, że taka dysproporcja to nic podejrzanego – tym bardziej, że struktury główki i mózgowia są prawidłowe. Poza tym dr nie wie, co ma zrobić z tym moim zaświdczeniem do cesarki, bo on sam nie pracuje w szpitalu i obawia się, żeby mnie nie odesłali "z kwitkiem", bo same wiecie... taka jest nagonka na te cesarki, że teraz problem to mają właśnie te kobiety, które cesarkę mieć powinny...

Foty z dziś - koniec 27 tc - czyli 7 miesiąc (sorki za jakość...)

[pani z herbata]

mi tam zadna poducha miedzy nogami nie pomogla na 'szpagatowe zakwasy' ale za to nie dretwieja mi uda i posladki
no obracac sie w wyrku to juz mi tak trudno

a ta opaska od fizjo ktora dostalam naprawde pomaga przy dretwieniu dloni

Kasiu jaki tyci brzuszek ( w porownaniu z moim np)

[roxi1980]

Napisane przez pani z herbata

mi tam zadna poducha miedzy nogami nie pomogla na 'szpagatowe zakwasy' ale za to nie dretwieja mi uda i posladki
no obracac sie w wyrku to juz mi tak trudno

a ta opaska od fizjo ktora dostalam naprawde pomaga przy dretwieniu dloni

Kasiu jaki tyci brzuszek ( w porownaniu z moim np)

A ja już sama nie wiem jak spać... z tą poduszką między nogami lepiej niby, bo nie lecę na brzuch, ale i tak nie ma opcji, żebym spała jak trzeba, czyli na lewym boku... cała noc na prawym w jednej pozycji, więc rano mam biodro, udo i kolano do wymiany...

Brzuszek... TYCI? A ja mam wrażenie, że ruszył z kopyta... ale coś w tym jest... waga po dzisiejszym ważeniu +0,5 kg w stosunku do wagi sprzed 2 tygodni - czyli jeszcze 2 kg do wagi sprzed ciąży... nie rosnę zbytnio...

[pani z herbata]

e tam moze po prostu masz mniej wody niz ja
bo ja to jak wielblad i to na kacu
ciagle pije i pije, puchne tylko troszke w stopach

z tym spaniem to niby z lewego na prawy sie przeturlam (i z powrotem tez) aleczesto budzie sie na plecach i to jest moja najwygodniejsza pozycja

[AMILAMIJA]

Nooo, faktycznie. Takie kolosisko, a gdzie on się tam mieści? Kurcze, patrzę na ten twój brzuszek i wydaje mi sie, ze mój jest podobny...Brzuch mi rośnie, czy mała? Na połówkowym (zaczęty 22tc) wazyła ok 500 gr. Teraz wizytę mam 30 października i będzie to początek 27 tc. Baaardzo jestem ciekawa, ile "kruszynka" będzie wazyła, bo mamusia coraz bardziej stanowczo odzuwa kazdy jej ruch. Moje dziecko nie należy do anemików

Przekręcanie w nocytez zaczyna byc ceremonałem, bo kiedyś fiku-miku przez brzuch i zmiana pozycji. A teraz? Najpierw na plecy i potem na drugi bok - zarzucanie tyłeczkiem. Na szczęście jeszcze nie czuję sie wilce obolała i nic mi nie drętwieje. No, może czasem, jak za długo np stoję przy kuchni, albo po całym dniu plecki nisko mnie pobolewają. Boję się na wage stawać...

Dzisiaj zapłaciłam za zkupki kolejne - pieluchy, termometry i takie tam higieniczne sprawy. No i za porcyjkę zwykłuch śpioszków bawełnianych, bo polując na rózności typu sukieneczka czy bluzeczka nie kupiłam najpospolitszych i napotrzebniejszych na początku ciuszków. Jeszcze jakies czapki, jedne dzinsiki i maleńkie butki i będzie z głowy. Zostana grubsze zakupy

Zakwasów niw mam w udach, za to "kość fredkowa" mnie boli i to od jakiegos czasu. Normalnie jakbym się nieźle walnęła. Musze zapytac lekarza, o co chodzi.

[passionfruit]

Cześć dziewczynki, dołączam do klubu nie mogącch spać i się przewrócić na drugi bok w nocy. U mnie też akrobacje i też nie mogę spac na lewym boku. Oj jak ja marzę o spaniu na brzuchu.
Buziołki i miłego dnia

[Nightingle]

Mnie fredka boli tam gdzie ją poprzednio nacinali.... To takie głupie uczucie, jakbym się miała rozlecieć... ale ginek mówi, że to wszystko wina relaksyny i że niby wszystko jest w najlepszym porządku... Tylko czemu boli

A tak poza tym to wygibasy ćwiczę na łóżku że ho ho.... Znaleźć wygodną pozycję to niemal z cudem graniczy

Ale mniejsza o to wszystko... Dzisiaj jak wstałam to z 20 minut pion mi było trudno zachować. Tak mi się kręciło w łepetynie, że szok Jak szłam do łazienki i wyszykować mojego przedszkolaka to ściany podpierałam... To było co najmniej dziwne

Teraz spożywam śniadanko i już mi się lepiej zrobiło, ale trochę się wystraszyłam. Myślicie, że to może być od tego mojego niskiego ciśnienie???

[freshona]

Napisane przez roxi1980

fredka jest "the best"
Agusia co do tych dolegliwości - mam to samo - mam wrażenie, że mam tam mega zakwasy, jakbym szpagat ćwiczyła...

Ja kupiłam zestaw dwóch sztuk z TT za 17 zł - wolę mieć na wypadek, gdyby się okazało, że jest taka potrzeba

dziś byłam znów u internisty i mam antybiotyk…

Cześć Kasiu - nareszcie jesteś
Dobrze wiedzieć, że Ty i inne dziewczyny mają te same odczucia co ja. Choć w moim przypadku to spanie z poduszką między udami faktycznie trochę pomaga. Już nie czuję się, jakby przeleciało mnie sto chłopa

Ja również zakupiłam butelki TT i mnóstwo innych rzeczy - czekam właśnie na paczuszkę

A co do antybiotyku, to ja też dostałam - ze względu na wyniki krwi (lekarz podejrzewa stan zapalny) - ale po zażyciu 3 dawek okazało się, że mam uczulenie Mówiłam doktorowi, że mam uczulenie na penicylany, ale widocznie to olał. Zapisał mi cosik innego ale na razie nie biorę. Zarówno pani w aptece jak i chłopak mojej kuzynki (ginekolog) poradzili zrobić badania po paru dniach i wtedy ewentualnie wziąć.

Napisane przez AMILAMIJA

mumi, kupiliśmy BUGABOO CAMELEON.

Ami, mój TŻ jest pod wielkim wrażeniem wózka , choć on ma jeszcze jeden typ, który obadał w sklepie - Stokke, który mi się kompletnie nie podoba.
Obydwa są ultralekkie i chyba fajnie się prowadzą, no ale dla mnie cena jest zaporowa
Faktycznie Twój jest taki leciutki i czy tak łatwo sie składa, jak pokazuje to filmik?
EDIT: jeszcze chciałam dopytać, czy gondolka jest dość nisko zawieszona na stelażu? Bo ze zdjęć i filmiku wynika, że tak.

Napisane przez skoja

Tż odebrał dzisiaj moje ostatnie wyniki i okazało się, że teraz to mam już 19 tys. Ale na razie nie panikuję - jutro wizyta u ginki, CRP- w górnej granicy normy. Zobaczymy co lekarz powie. I Tobie radze spytać lekarza, bo każda ciąża może być inna, Twój lekarz widzi też poprzednie wyniki i z tego może wywnioskować dużo więcej na pewno.

No kochana, to czekam na relację z wizyty, bo u mnie też pewnie to WBC rośnie. Jestem ciekawa, co Ci powie lekarka.

Napisane przez roxi1980

A wogóle to byłam u doktora... szyjka trzyma na szczęście, aż dr był zaskoczony, że tak ładnie to wygląda A Patryk głową w górze – co wiem, bo mnie strasznie kopie po pęcherzu… rośnie na potęgę – waga na dziś (26t5d) – 1450g :O tylko jest lekka dysproporcja w pomiarach – brzuszek i kończyny są na 27t0d a główka 28t0d… dr chce to sprawdzać raz jeszcze, ale mnie się wydaje, że taka dysproporcja to nic podejrzanego – tym bardziej, że struktury główki i mózgowia są prawidłowe.
Foty z dziś - koniec 27 tc - czyli 7 miesiąc (sorki za jakość...)

Ja pier.... Kasik, faktycznie ten Twój "maluszek" okazały. Moja tydzień temu miała kilogram i lekarz stwierdził, że waży ciutkę więcej niż wynika to z tygodnia ciąży (tak o tydzień) Ale wiem też, że może być tak, że moja młoda w którymś momencie zacznie bardziej intensywnie przybierać, za to Patryczek kiedyś przyhamuje. No chyba, że zamierza mieć ze 4 kilo

Napisane przez Nightingle

Ale mniejsza o to wszystko... Dzisiaj jak wstałam to z 20 minut pion mi było trudno zachować. Tak mi się kręciło w łepetynie, że szok Jak szłam do łazienki i wyszykować mojego przedszkolaka to ściany podpierałam... To było co najmniej dziwne

Teraz spożywam śniadanko i już mi się lepiej zrobiło, ale trochę się wystraszyłam. Myślicie, że to może być od tego mojego niskiego ciśnienie???

Ja też mam zazwyczaj niskie - u mnie przeciętnie 110/60. Staram się raz dziennie pić kawkę (wprawdzie z mlekiem) ale niewiele to pomaga. Na początku ciąży z powodu niskiego ciśnienia faktycznie bywało mi słabo i kręciło się w głowie.

[Nightingle]

Napisane przez freshona

Ja też mam zazwyczaj niskie - u mnie przeciętnie 110/60. Staram się raz dziennie pić kawkę (wprawdzie z mlekiem) ale niewiele to pomaga. Na początku ciąży z powodu niskiego ciśnienia faktycznie bywało mi słabo i kręciło się w głowie.

U mnie też standard 110/60, ale w domku nie mam aparatu więc mierzę u doktorka lub u jednych lub drugich dziadków jak jestem - możliwe, że dziś rankiem miałam jeszcze niższe i to dlatego.... Ale przed chwilą to mi na pewno skoczyło, jak zobaczyłam po ile frank teraz stoi i że rata kredytu mieszkaniowego w tym miesiącu będzie o grubo ponad stówe wyższa Mam nadzieję, że analitycy mają rację, że to potrwa najwyżej 2-3 miesiące, a potem kurs znowu spadnie W ogóle ostatnio mam wrażenie, że wszystko idzie w górę... Za ogrzewanie musieliśmy dopłacić, bo wyrównanie ze względu na podwyżki z pierwszej połowy roku, za prąd tak samo.... stawki na następny okres naliczyli niebosiężne (chyba już sobie przyszłe podwyżki wliczają), czynsz też podnieśli a jak widzę rosnące ceny żywności w sklepach to mnie normalnie mierzi.... A ostatnio oglądałam dokument w tv o dziesięcioosobowej rodzinie w USA i oni wydają około 150 $ tygodniowo na jedzenie i najdziwniejsze, że były to standardowe produkty anie tylko chleb, ryż i makaron... A ja tak ostatnio policzyłam ile idzie mi na te jedzenie, kupowane w lidlach, biedronkach... i co wyszło... niewiele mniej Nie ma to jak nasza Polska kochana....

[freshona]

Napisane przez Nightingle

U mnie też standard 110/60, ale w domku nie mam aparatu więc mierzę u doktorka lub u jednych lub drugich dziadków jak jestem - możliwe, że dziś rankiem miałam jeszcze niższe i to dlatego.... Ale przed chwilą to mi na pewno skoczyło, jak zobaczyłam po ile frank teraz stoi i że rata kredytu mieszkaniowego w tym miesiącu będzie o grubo ponad stówe wyższa Mam nadzieję, że analitycy mają rację, że to potrwa najwyżej 2-3 miesiące, a potem kurs znowu spadnie W ogóle ostatnio mam wrażenie, że wszystko idzie w górę... Za ogrzewanie musieliśmy dopłacić, bo wyrównanie ze względu na podwyżki z pierwszej połowy roku, za prąd tak samo.... stawki na następny okres naliczyli niebosiężne (chyba już sobie przyszłe podwyżki wliczają), czynsz też podnieśli a jak widzę rosnące ceny żywności w sklepach to mnie normalnie mierzi.... A ostatnio oglądałam dokument w tv o dziesięcioosobowej rodzinie w USA i oni wydają około 150 $ tygodniowo na jedzenie i najdziwniejsze, że były to standardowe produkty anie tylko chleb, ryż i makaron... A ja tak ostatnio policzyłam ile idzie mi na te jedzenie, kupowane w lidlach, biedronkach... i co wyszło... niewiele mniej Nie ma to jak nasza Polska kochana....

Mój szwagier się cieszy, że wziął kredyt w złotówkach. Za to my nie zdążyliśmy, a teraz możemy mieć problemy z otrzymaniem Niestety, faktycznie wszystko drożeje, chyba zacznę zapisywać wydatki, bo do tej pory tego nie robiłam. jak pomyślę, ile jeszcze musimy wydać kasy (wózek, łóżeczko, jakaś komoda, część wyprawki) to trochę mnie to przeraża.

[edhel]

Napisane przez roxi1980

Kochaaaana... nie ma takiej opcji... niestety. To jest MOJA babcia model lux, napęd na cztery koła, rocznik 1934, z naturalnym turbodoładowaniem, nie tunningowana Niestety taką można nabyć tylko drogą dzidziczenia...



Ja tak śpię od ponad dwoch tygodni - NIE DZIAŁA...okolica okołofredkowa nadal boli, więc co jest

A wogóle to byłam u doktora... szyjka trzyma na szczęście, aż dr był zaskoczony, że tak ładnie to wygląda A Patryk głową w górze – co wiem, bo mnie strasznie kopie po pęcherzu… rośnie na potęgę – waga na dziś (26t5d) – 1450g :O tylko jest lekka dysproporcja w pomiarach – brzuszek i kończyny są na 27t0d a główka 28t0d… dr chce to sprawdzać raz jeszcze, ale mnie się wydaje, że taka dysproporcja to nic podejrzanego – tym bardziej, że struktury główki i mózgowia są prawidłowe. Poza tym dr nie wie, co ma zrobić z tym moim zaświdczeniem do cesarki, bo on sam nie pracuje w szpitalu i obawia się, żeby mnie nie odesłali "z kwitkiem", bo same wiecie... taka jest nagonka na te cesarki, że teraz problem to mają właśnie te kobiety, które cesarkę mieć powinny...

Foty z dziś - koniec 27 tc - czyli 7 miesiąc (sorki za jakość...)

Śliczny brzuszek!!! a co do dysproporcji to normalne, jak byłam na usg w 22 tyg to raz pomiary wskazywały na 2, raz na 23 a zdarzyło się nawet że na 24 tc potem średnią powiedział i tyle. chyba to normalne zjawisko. powiedział mi ze jeśli chodzi o termin i wiek ciąży to I usg jest najwiarygodniejsze. Domyślam się że chodzi o to ze potem rozwój dzieciątka jest bardziej zróżnicowany...chyba

[freshona]

Napisane przez edhel

Śliczny brzuszek!!! a co do dysproporcji to normalne, jak byłam na usg w 22 tyg to raz pomiary wskazywały na 2, raz na 23 a zdarzyło się nawet że na 24 tc potem średnią powiedział i tyle. chyba to normalne zjawisko. powiedział mi ze jeśli chodzi o termin i wiek ciąży to I usg jest najwiarygodniejsze. Domyślam się że chodzi o to ze potem rozwój dzieciątka jest bardziej zróżnicowany...chyba

Też mi sie tak wydaje. Zazwyczaj są jakieś różnice.
Trzymam się wersji, że urodzę w okolicach 20 stycznia, choć po ostatniej wizycie u gina, który przewidywał przedwczesny poród, już nie jest mi tak do śmiechu.

[Nightingle]

Napisane przez freshona

Mój szwagier się cieszy, że wziął kredyt w złotówkach. Za to my nie zdążyliśmy, a teraz możemy mieć problemy z otrzymaniem Niestety, faktycznie wszystko drożeje, chyba zacznę zapisywać wydatki, bo do tej pory tego nie robiłam. jak pomyślę, ile jeszcze musimy wydać kasy (wózek, łóżeczko, jakaś komoda, część wyprawki) to trochę mnie to przeraża.

Wiesz, jednak mimo tej podwyżki to i tak w złotówkach grubo większa ratę bym miała - frank i tak sie nam o wiele bardzie opłaca. Nie zmienia to jednak faktu, że takie zawirowania na rynku są frustrujące... Ja to mam większą część rzeczy po synku i w zasadzie jeszcze nic nie kupowałam, ale jak sobie pomyślę to tych brakujący też sie troszkę zbierze... Myślę, że część z nich zakupie pewnie w styczniu, a reszta poczeka do becikowego i wypłaty ubezpieczeń (mam tu na myśli np leżaczek czy chustę), ale zobaczę co mi w praniu wyjdzie

[passionfruit]

U mnie też są niewielkie różnice w wmiarach dzidzi, ale lekarz powiedział że to norma więc nie panikuję.

[Nightingle]

Napisane przez edhel

Śliczny brzuszek!!! a co do dysproporcji to normalne, jak byłam na usg w 22 tyg to raz pomiary wskazywały na 2, raz na 23 a zdarzyło się nawet że na 24 tc potem średnią powiedział i tyle. chyba to normalne zjawisko. powiedział mi ze jeśli chodzi o termin i wiek ciąży to I usg jest najwiarygodniejsze. Domyślam się że chodzi o to ze potem rozwój dzieciątka jest bardziej zróżnicowany...chyba

U mnie najpierw lekarz określił z miesiączki termin 22.02.2009 - ja mu odparowałam, że mam przesuniętą owulację (szybciej) i z zapłodnienia wychodzi 16.02.2009. Z pierwszego usg wyszedł termin 16.02.2009 i ja sie jego trzymam (choć mam przeczucie, że Julka zrobi mi niespodziankę 14.02.2009 ). Na ostatnim usg w zależności od pomiarów (było chyba 6) terminy miały rozpiętość od 18 do 28.02.2009. Trzymam sie jednak tego pierwszego usg - wszędzie piszą, że ono jest najbardziej konkretne jeśli chodzi o datę, bo później każde dziecko rośnie swoim tempem...

[edhel]

Napisane przez Nightingle

U mnie najpierw lekarz określił z miesiączki termin 22.02.2009 - ja mu odparowałam, że mam przesuniętą owulację (szybciej) i z zapłodnienia wychodzi 16.02.2009. Z pierwszego usg wyszedł termin 16.02.2009 i ja sie jego trzymam (choć mam przeczucie, że Julka zrobi mi niespodziankę 14.02.2009 ). Na ostatnim usg w zależności od pomiarów (było chyba 6) terminy miały rozpiętość od 18 do 28.02.2009. Trzymam sie jednak tego pierwszego usg - wszędzie piszą, że ono jest najbardziej konkretne jeśli chodzi o datę, bo później każde dziecko rośnie swoim tempem...

No własnie, ja trochę sfałszowałam termin ostatniej miesiączki, bo jak zwykle sobie nie zpisałam no i trzymam się daty z pierwszego usg, nawet sobie tygodnie pozaznaczałam w kalendarzu hehe termin porodu waha mi sie od 23 stycznia (wynik z II usg) poprzez 27 stycznia (na podstawie miesiączki) aż do 1 lutego hehe wg I usg , ale tydzień różnicy to nic... ale by było dobre jakby mała co mi teraz ciągle kopie po żebrach urodziła sie 1 lutego jak jej tatuś

A tak w ogóle to ruch dzisiaj

[Nightingle]

Wiecie co zerknęłam sobie do mojej karty z pierwszej ciąży. I tak z miesiączki wyszedł ginkowi 07.11.2005 ( ja wtedy też twierdziłam, że będzie tydzień szybciej). Na różnych usg wychodził 3,7,9 bądź 11.11.2005... A mój synuś co... zgodził się z mamusią i pojawił sie 1 listopada

A i jeszcze dzień przed porodem robili mi usg i mówili, że mały będzie jakieś 53 cm i 3400, a chłop wyszedł 3800 i 58 cm Nieźle mi urósł przez jeden dzień, co nie

[bezsenność]

Kasiu, no cóż- pozostaje mi żałować że nikt w "spadku" takiej babci mi nie zostawił
Choć na swoją tez nie powinnam nażekać.
I się ciesze bo mam brzuchol podobnej wielkości więc wreszcie czuję się jak ciezaówka


Do spania tez pozycji nie mogę sobie znaleźć, męża już dawno wykopałam z sypialni i nawet nie ma szans by wrócił na sowje miejsce przed porodem. Na dodate mały jest na tyle złośliwy że jak mocniej położę się na boku to wkłada swjoe łapki tam, gdzie leżę i gmera nimi tak mocno, az zmusza mnie do zmiany pozycji.

I jak patrzę na stopy z pozycji stojacej to wieczorem ich nie widzę, a rano jedynie paluchy

[Hvid]

Witam dziewczyny

Seviljanko - Napisz, prosze, co powiedzial gin bo sie martwie o Ciebie.

Mnie natomiast chyba hormony buzuja, bo z byle powodu chodze jakby mnie kto nakrecil. Malzonek schowal gdzies przyssawke do odkurzacza, a chcialam odkurzyc kanape i fotele. Ostatnio tutaj leje, psy w zwiazku z tym bardziej brudza, codziennie trzeba kilka razy odkurzaczem wszystko przejechac, a tu nici z tego.

Nie moge sie do niego dodzwonic, odkurzyc rowniez nie, i cisnienie mi skacze z powodu glupiej przyssawki do odkurzacza . Na szczescie sprzatac jeszcze moge, brzuch troche zaczyna przeszkadzac, ale nie jest tragicznie.

Milego dnia