Panny Młode 2008 cz.IV

[daget]

Napisane przez soffera

A może tak podeślesz brata do mnie

Sadze, ze on by sie chetnie sam podeslal. Bo gdy ma dzien dobroci to wspanialosci robi... tylko pozniej pilnuje aby jesc

Napisane przez agunia82

hehe, a te znowu o jedzeniu. Dobrze, że najedzona jestem, bo bym musiała w lodówce grzebać, a za wiele smakołyków to tam nie zostało. Trzeba jutro zakupy zrobić porządne

Hymmm... A ktora to ma jeszcze zamrozone zarcie z wesela ? Moglaby sie z Toba pocielic

[dzasta110]

Napisane przez soffera

Informuje że moj pupilek to Maltańczyk - zamiast sierści mają włosy dlatego tez nie uczulaja a Ty chcesz mi go ociachac Wszystko sprawdzone na mężu alergiku!
FOCH

to te pieski mają włosy chyba muszę o nich poczytać w necie

Napisane przez soffera

Pędzę do Ciebie i łącze sie w bólu a propo zjazdu w ten weekend.

no to przynajmniej nie będę sama cierpieć katuszy

Napisane przez agunia82

hehe, a te znowu o jedzeniu

zauważyłam, że ostatnio to temat nr 1!!!

w sobotę jest chrzest mojego słodziuchnego siostrzeńca i oczywiście będę matką chrzestną więc muszę się urwać z zajęć ale to i dobrze

[agunia82]

Napisane przez dzasta110

w sobotę jest chrzest mojego słodziuchnego siostrzeńca i oczywiście będę matką chrzestną więc muszę się urwać z zajęć ale to i dobrze

ojoj, jak fajnie, obowiązkowo proszę zrobić zdjęcia i nam tu pokazać!

No właśnie, ma ktoś jeszcze jakieś pyszności z wesela zamrożone? Przyznawać no się szybciutko!

[dzasta110]

Napisane przez agunia82

ojoj, jak fajnie, obowiązkowo proszę zrobić zdjęcia i nam tu pokazać!

No właśnie, ma ktoś jeszcze jakieś pyszności z wesela zamrożone? Przyznawać no się szybciutko!

z fotkami zobaczymy (zależy jak powychodzę na zdjęciach) chyba, że Emilka chcecie zobaczyć

ja mam zamrożone wędzone miąsko, ja nie lubię, więc się moją porcją mogę podzielić, bo Mężuś swojej w życiu nie odda

[agunia82]

mięsko wędzone, hmmm no to ja poproszę

A Emilka już widziałam, i to z śliczną ciocią, która twierdzi, że niby źle na zdjęciach wychodzi! No nie ładnie tak kłamać

[dzasta110]

Napisane przez agunia82

mięsko wędzone, hmmm no to ja poproszę

A Emilka już widziałam, i to z śliczną ciocią, która twierdzi, że niby źle na zdjęciach wychodzi! No nie ładnie tak kłamać

już leci porcyjka

a no tak przecież na nk jest ale już ma miesiąc i niezłe z niego "chłopisko"

dziewczyny jutro 23, więc obchodzimy dwumiesięcznice!!!

[agunia82]

Napisane przez dzasta110

już leci porcyjka

a no tak przecież na nk jest ale już ma miesiąc i niezłe z niego "chłopisko"

dziewczyny jutro 23, więc obchodzimy dwumiesięcznice!!!

no to tym bardziej nowe zdjęcia OBOWIĄZKOWO!

To ja już z okazji dwumiesięcznicy pije Wasze zdrówko!

[daget]

Dzasta, Agunia a Wy co tak we dwie imprezujecie?

[dzasta110]

Napisane przez daget

Dzasta, Agunia a Wy co tak we dwie imprezujecie?

dołączysz się??

ps. ale masz fajny opisik

[agunia82]

A jak się nikt inny póki co nie dołącza to we dwie :P

[daget]

Napisane przez dzasta110

dołączysz się??

ps. ale masz fajny opisik

A z mila checia, przysiade sie z kubeczkiem czerwonej herbatki. Moze ktoras chetna?

A opisik.... No taki w sam raz dla tych co w rozjazdach....

[agunia82]

no to zapraszamy daguś

[soffera]

Napisane przez dzasta110

to te pieski mają włosy chyba muszę o nich poczytać w necie

A no mają To cudowna rasa

Napisane przez agunia82

No właśnie, ma ktoś jeszcze jakieś pyszności z wesela zamrożone? Przyznawać no się szybciutko!

Ja mam roladki, krokiety, udka z kurczaka, pieczenie etc tylko że u rodziców bo mój zamrażalnik truskawkami jest zapchany......

Ale bym coś zjadła, jak się wkurzę to zaraz zadzwonie po sajgonki

[agunia82]

Sofferko to ja poproszę troszkę tych truskaweczek, plisssssssssssssssss

[soffera]

Napisane przez agunia82

Sofferko to ja poproszę troszkę tych truskaweczek, plisssssssssssssssss

Chętnie oddam w końcu coś innego bede tam mogla wlozyc

[malutka_24]

Napisane przez daget

Malutka a z tym tomikiem to masz racje.... bylby bestseller . A jak zdoweczko?

osobiście sama bym kupiła taki tomik
zdrówko? jak to w ciąży - raz lepiej, raz ciut gorzej

Napisane przez asiuk

Cześc, kobietki!
Wesele wyszło super, miałam do końca wysmienity humor, mimo ciągłego deptania mojej sukni przez gości i siebie samą. Łzy pojawiły się dopiero przy podziękowaniu dla rodziców.
Zdjęcia będą jutro, bo nie umiem ich tak z marszu załadowac.
Buziaczki!

no w końcu relacyja z wesela

Napisane przez niuniuniau

Cześć dziewczyny
Daaawno się nie odzywałam a wszystko wina pracy, za to podczytuję na bieżąco.
Malutka jak samopoczucie w ciąży? Chyba leciutko Ci zazdroszczę choć głośno się do tego nie przyznam
Dla wszystkich obecnych i nieobecnych buziaki i pozdrowionka

masz szczęście, że chociaż nas na bieżąco podczytujesz to nie masz zaległości
samopoczucie jak to w ciąży - zmienne
ale dziękuję za pamięć

Napisane przez sanetka

czesc
dawno tu nie zagladalam,nie wiem czy ktos mnie pamieta

pewnie, że pamięta
o PM2008 trudno zapomnieć

Napisane przez agagmm23

Juz się melduje, oj dawno już mnie tutaj niebyło

oj dawno, bardzo dawno
ale się cieszymy, że już jesteś

Napisane przez kasienka1985

hej kotecki
Ad.1.- dziękuję
Nie piszę co u mnie, bo jakoś tak nie chcę Wam nastroju psuć...
W skrócie... mam ciche dni i jestem chora!
Dla każdej ślicznej żabki po buziaczku

a to żebyś szybciej wróciła do zdrówka i się już nie smuciła

Napisane przez lulucelo

jestem, az sie wstydze przyznac ze mnie ktoras przygnala tu z naszej klasy ... wole nie czytac narzekania na moja nieobecnosc .


przeczytalam tylko ostatnia strone i juz mam meeeeeeeeega wyrzuty sumienia


tylko nie bijcie P proszeeee

i słusznie, że masz takie wyrzuty sumienia

Napisane przez soffera

Informuje że moj pupilek to Maltańczyk - zamiast sierści mają włosy dlatego tez nie uczulaja a Ty chcesz mi go ociachac Wszystko sprawdzone na mężu alergiku!
FOCH

Napisane przez dzasta110

w sobotę jest chrzest mojego słodziuchnego siostrzeńca i oczywiście będę matką chrzestną, więc muszę się urwać z zajęć, ale to i dobrze

to po pierwsze gratuluję bycia matką chrzestną
a po drugie czekamy na foteczki

Napisane przez agunia82

No właśnie, ma ktoś jeszcze jakieś pyszności z wesela zamrożone? Przyznawać no się szybciutko!

moje już dawno zjedzone

[agunia82]

a asiuk miała nam dzisiaj zdjątka pokazać a zdjątek jak nie było tak nie ma

[soffera]

Witaj Malutka dla Ciebie;
Apropo ciąży nasi przyjaciele zostali w pon rodzicami mają synusia. Juz sie moge sie doczekac az sie zobaczymy z nimi - jeszcze nie dawno bawili sie na naszym weselu a u hop i juz po wszystkim

Chyba Wam wstawie zdjecie mojej bialaski z obiadu poweselnego (byla z nami w restauracji - na zdjeciu zmeczona bo hasala jak szalona i ma oczy jak chinczyk)

Edit:
Asiuk w ramionach męża więc pewnie nie ma czasu na wizaz

[agunia82]

Napisane przez soffera

Chyba Wam wstawie zdjecie mojej bialaski z obiadu poweselnego (byla z nami w restauracji - na zdjeciu zmeczona bo hasala jak szalona i ma oczy jak chinczyk)

śliczna psiunia. A jaką ma śliczną panią, fiufiu

[daget]

Napisane przez soffera

Ja mam roladki, krokiety, udka z kurczaka, pieczenie etc tylko że u rodziców bo mój zamrażalnik truskawkami jest zapchany......

Truskawki... mniam ..... najlepiej zmiksowane z cukierem i odrobina jogurtu....

Napisane przez soffera

Chyba Wam wstawie zdjecie mojej bialaski

I ja sie teraz nie dziwie dlaczego Ty caly czas jesz.... Chuda Ty taka.....

[izazusia]

Sofferko słoneczko Na pierwszy rzut oka myślałam ze to Karolina Malinowska

Dzikuski moje mąż mi dziś przegiął. Bylam zla bo zrobilam obiad na 16 . O 16.30 dzwonie do niego a on mi po prostu zapomnial powiedziec ze dzis zostaje dluzej. Ale sie wkurzylam! Ale chyba zrozumial czemu rzucilam sluchawka bo przyszedl z różą i pączkiem toffi
To czwarty kwiat w naszym zwiazku; pierwsze byly zolte frezje, drugie na walentynki 2007,trzeci był bukiet ślubny a czwarta dzisiejsza róża

[dzasta110]

Napisane przez daget

Truskawki... mniam ..... najlepiej zmiksowane z cukierem i odrobina jogurtu....

uwielbiam
aż mi się teraz chce tych truskaweczek ale mrożone to nie to samo

Napisane przez izazusia

Dzikuski moje mąż mi dziś przegiął. Bylam zla bo zrobilam obiad na 16 . O 16.30 dzwonie do niego a on mi po prostu zapomnial powiedziec ze dzis zostaje dluzej. Ale sie wkurzylam! Ale chyba zrozumial czemu rzucilam sluchawka bo przyszedl z różą i pączkiem toffi
To czwarty kwiat w naszym zwiazku; pierwsze byly zolte frezje, drugie na walentynki 2007,trzeci był bukiet ślubny a czwarta dzisiejsza róża

no to Mężuś niedobry też sie wkurzam jak muszę z obiadem czekać

Napisane przez soffera

Apropo ciąży nasi przyjaciele zostali w pon rodzicami mają synusia. Juz sie moge sie doczekac az sie zobaczymy z nimi - jeszcze nie dawno bawili sie na naszym weselu a u hop i juz po wszystkim

Chyba Wam wstawie zdjecie mojej bialaski z obiadu poweselnego (byla z nami w restauracji - na zdjeciu zmeczona bo hasala jak szalona i ma oczy jak chinczyk)

Gratulacje dla rodziców
ale śliczniusia piesiunia no i jej Pani oczywiście

malutka

Dobranoc Słonka

[daget]

Napisane przez izazusia

Dzikuski moje mąż mi dziś przegiął. Bylam zla bo zrobilam obiad na 16 . O 16.30 dzwonie do niego a on mi po prostu zapomnial powiedziec ze dzis zostaje dluzej. Ale sie wkurzylam! Ale chyba zrozumial czemu rzucilam sluchawka bo przyszedl z różą i pączkiem toffi
To czwarty kwiat w naszym zwiazku; pierwsze byly zolte frezje, drugie na walentynki 2007,trzeci był bukiet ślubny a czwarta dzisiejsza róża

Jej.... Kurcze ale on od kilku dni jakos tak na obiad nie zdarza o czasie.... W ogole sie nie dziwie ze rzucilas sluchawka. Zrobilabym to samo.....

A z ta iloscia kwiatow to przegielas..... Ile jestescie razem? Juz troszeczke bedzie... To moj Malzonek powala go na kolana nie jestem w stanie zliczyc ilosci kwiatow jakie dostalam.... 1,5 roku i w kazdym tygodniu jedna... a nawet dwie rozyczki. Nie wspomne o bukiecie slubnym, zareczynowym, i na pierwsze spotkanie... . A 3 roze dostalam kurierem - zamowione w Warszawie a dostarczone w walbrzychu... Ale mi sie romantyk trafil
Ale skoro przyszedl z kffiatem to poczul ze przegiol...

[dzasta110]

no i miałam iść spać i co jeszcze raz zaglądnełam i znów piszę

daget i izuś - muszę przyznać, że mój Mąż to może nie romantyk, ale przez ok dwa pierwsze wspólne lata dostawałam kwiatki 15 dnia każdego miesiąca (nie mylić z dniem wypłaty, ale to dzień naszego pierwszego spotkania), więc ilość kwiatków także trudno zliczyć

no dobra teraz to już leze spać

[izazusia]

Jesteśmy razem 6 lat i 34 dni
U nas to też Kamil jest romantykiem...tyle ze ja jakoś za kwiatami po prostu nie przepadam o czym od początku mówię Ja lubię w kamilu to, ze bez okazji kupi mi jakas ciekawą książkę albo przyniesie kartkę z tekstem prosto z serduszka jakos sprawia mi to wiecej radości niz kwiaty.Teraz niestety mój Kam nie znalazl odpowiedniej kartki(jestem w tym wzgledzie wymagajaca- kocham wydawnictwo Tylkowskiego)
A najcudowniejszy prezent jaki dostalam to byl spontaniczny wypad w góry. W Gliwicach wróciłam z zajęć i Kamil( zawsze poukładany, musi miec wszystko zaplanowane) a on do mnie- jedziemy w góry?
Ja myslalam ze zartuje wiec wypalilam - ok super. za ile? kamil sprawdzil pociag i okazalo sie ze mamy za 35 min.Od razu pakowanko (pamietam ze w pospiechu wzielam pomidory a zapomnialam szczotki do włosów i szczoteczki do zębów)i biegiem na dworzec- a mielismy tak 20 minut biegiem
Udalo sie- pojechalismy najpierw do Krakowa a potem do naszej kochanej Zawoji
Nastepnego dnia wchodzilismy na Babią Górę i w trakcie trasy Kamil nastawil aparat na statywie by zrobic nam zdjecie. I nagle klęknął i poprosił o mą rękę. To było piękne

[daget]

Napisane przez izazusia

Jesteśmy razem 6 lat i 34 dni
U nas to też Kamil jest romantykiem...tyle ze ja jakoś za kwiatami po prostu nie przepadam o czym od początku mówię Ja lubię w kamilu to, ze bez okazji kupi mi jakas ciekawą książkę albo przyniesie kartkę z tekstem prosto z serduszka jakos sprawia mi to wiecej radości niz kwiaty.Teraz niestety mój Kam nie znalazl odpowiedniej kartki(jestem w tym wzgledzie wymagajaca- kocham wydawnictwo Tylkowskiego)
A najcudowniejszy prezent jaki dostalam to byl spontaniczny wypad w góry. W Gliwicach wróciłam z zajęć i Kamil( zawsze poukładany, musi miec wszystko zaplanowane) a on do mnie- jedziemy w góry?
Ja myslalam ze zartuje wiec wypalilam - ok super. za ile? kamil sprawdzil pociag i okazalo sie ze mamy za 35 min.Od razu pakowanko (pamietam ze w pospiechu wzielam pomidory a zapomnialam szczotki do włosów i szczoteczki do zębów)i biegiem na dworzec- a mielismy tak 20 minut biegiem
Udalo sie- pojechalismy najpierw do Krakowa a potem do naszej kochanej Zawoji
Nastepnego dnia wchodzilismy na Babią Górę i w trakcie trasy Kamil nastawil aparat na statywie by zrobic nam zdjecie. I nagle klęknął i poprosił o mą rękę. To było piękne

Hheh... pomyslowy chlopak.... Nigdy nie wiadomo co w jego glowie siedzi .
Ja uwielbiam kwiaty, a najbardziej biale roze, ale to juz chyba kiedys mowilam .

[agunia82]

Izuś no to Twój Kamil to skarb.
Mój w ramach małych prezentów jest jak typowy chłop- zamiast okazywać miłość słowami czy romantycznymi gestami, to on zrobi coś w domu, w czymś pomoże, ponaprawia itp. Ok, fajnie, ale tej romantyczności też mi brakuje. Próbuję małymi kroczkami nauczyć go i tych romantycznych gestów, wychodzi raz lepiej, raz gorzej, ale widzę, że się stara

[soffera]

Daget odezwala sie grubaska

Jejku ale mi słodzicie

Kwiaty - hmmm może Izazusi chodziło o rodzaj kwiatów Mój nie jest specjalnie kwiatowy ale w te walentynki dostałam 27 roz = 27 wrzesnia

Edit: Dobra juz wszystko o kwiatkach wiem Oswiadczyny PIEKNE!

O YCD leci

[izazusia]

Hmm to ze mnie jest kiepska romantyczka pamietam jak szlam z kolega na jego studniowke . Dal mi wielki bukiet róż ( 50 sztuk) a ja...zapomnialam go w taksówce
Taksówkarz znal mego tate wiec odwiózł te kwiaty do mego domu:p
Jakos tak wole kwiaty rosnące gdzies na polu
Nie lubie kolacji przy świecach- zawsze zapalam swiatlo bo lubie widziec co jem-heh. i tak juz jestem bardziej sklonna do romantyzmu niz kiedyś
Hmm a w Walentynki zawsze prezenty robimy sobie tez z przyjaciółmi.Spotykamy sie wszyscy i jest superowo...
I zawsze wszyscy dostają ode mnie kartki z wierszykiem. To juz tradycja.
Teraz słonka tych wierszykow w Walentynki bedzie więcej- o każdą z Was

[agunia82]

Jej Izuś to ja już nie mogę się walentynek doczekać