Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY

[miskowa]

Napisane przez lalaith

miskowa moim zdaniem Twoja pielęgnacja jest bardzo przemyślana i naprawdę może przynieść dobre efekty. Poużywaj tego Effaclaru, bo potrzeba systematyczności i min 3-4 miesięcy żeby zobaczyć efekty. Powiedz mi czy ten Skinset posiada filtr przeciwsłoneczny? Bo zasada jest taka że przy kwasach (Effaclar) używamy wysokiego, fotostabilnego filtra na dzień, bo niestety uwrażliwiają skórę na promienie słoneczne. U mnie są to filtry rzędu SPF 40, ale dziewczyny używają tu mniejszych i żyją Ja wychodzę z założenia że przezorny zawsze zabezpieczony. Jedno jest pewne: zawsze lepiej niski filtr niż żaden, bo możesz się nabawić w przyszłości brzydkich plam i przebarwień. Jeśli filtr nie jest fotostabilny to niestety trzeba go reaplikować co parę godzin.
Ważne jest też żeby używać dobrej kolorówki, najlepiej aptecznej, żeby nie zepsuć całego efektu kuracji dobrymi kosmetykami kolorówką która np zapycha albo podrażnia.

wielkie dzięki za odzew. Skinset niestety filtrów nie posiada, upewnię się jeszcze, ale nie rzuciło mi się w oczy. Co to jest dobra kolorówka? Sporo rzeczy mnie podrażnia, więc używam tego, na co nie zauważyłam uczulenia. Na dzień dzisiejszy albo podkład (Pseudo)mineralny loreala (ma niby filtry 15), albo przy gorszym stanie cery revlon colorstay (tez ma niby filtry 15) i na to puder w kompakcie loreal true match, potem ewentualnie dla zmatowienia puder ryżowy kryolan. Wydaje mi się, że ta kolorówka mi służy, stan cery troszkę się poprawił, aktualnie jestem dość zadowolona. Wiem, że powinnam patrzeć na filtry, ale próbowałam kiedyś i nie znalazłam takiego, z którego byłabym zadowolona (czyli nie czułabym warstwy na skórze i nie świeciłabym się po nim), może za szybko się poddałam, ale już nie miałam sił ani kasy na kolejne próby.
Po 3 tygodniach effaclaru cera mi się wygładziła

Napisane przez cloche

- miskowa, twój program nie wygląda źle, tylko nie rozumiem, dlaczego na noc stosujesz hydraphase XL, skoro on jest z filtrem... ogólnie to nie tak, że to szkodzi, ale skoro krem z filtrem ogólnie jest tłustszy od odpowiednika bez, to po co? na pewno warto go przesunąć na dzień, do zmatowienia można użyć dobrej kolorówki. o kolorówce nic nie piszesz - a to ważne! często właśnie ona wszystko psuje...
aha, warto tonik stosować - poprawi on odczyn pH skóry i to już spory komfort. warto w twoim wypadku nastawić się na taki bez alkoholu. ja najczęściej myję twarz żelem physiological LRP i potem tonik effaclar, który w polsce i francji chodzi pod nazwą płyn micelarny. nazewnictwem się jednak nie przejmuję, bo podoba mi się efekt - doczyszcza skórę dodatkowo i nie wysusza jej, na mnie działa wręcz kojąco.

stosuję hydraphase XL, bo próbowałam wcześniej kilka i mnie zapchały a ten kupiłam kiedyś na ratunek przesuszonej skórze (po mocniejszej walce ze świeceniem i wypryskami) i dobrze się spisywał. Filtry są, ale skoro mnie one nie zapychają, to nie widzę nic złego w tym, ze smaruję się nim na noc. Jak go zużyję, kupię taki bez filtrów. Wcześniej używałam na noc kremu iwostinu, który tez miał filtr. Chcę skończyć opakowania, które mam, bo te próby i szukanie najlepszych dla mnie preparatów sporo kosztuje. mam też krem avene na noc (bez filtra), jakiś nawilżający, ale ten mnie zapycha, więc wydaje mi się, że nie jest to jakimś wielkim błędem raczej. To świecenie wcale się nie zmniejsza po dobrej kolorówce, albo ja jeszcze na taką nie trafiłam.
Wypatrzę ten płyn micelarny i może faktycznie popróbuję używac też tonik po myciu.
Odnośnie kolorówki napisałam wyżej, czego używam, jestem w miarę zadowolona, oczywiście mogę ją zamienić, może to być nawet górna półka, ale z tym ciężej już kupowac w ciemno i wywalać, tyle kasy nie mam.
Dzięki w każdym razie za wskazówki

[lalaith]

Napisane przez Dau

dzieki lalaith. zobacze przy okazji, dzisiaj chcialam sie wybrac do maca, ale jakos nie dotarlam predzej uda mi sie obejrzec produkty loreala. cz yone nie za ciemne czasem. przy mojej karnacji wszystko wydaje sie ciemne. to tez moja obawa, czy czasem nie bede wygladac orydynarnie w takim brazerze. stosujecie go na cala twarz? poza tym czy tego typu cuda nie zapychaja porow?

Ten dla blondynek jest wręcz jaśniutki, dla mnie nawet momentami ciut za jasny, więc go "doprawiam" blushem burżujem w brązowym odcieniu. A że Ty szukasz czegoś brązującego, a zarazem jasnego to Ci go poleciłam Ja bronzera nie używam na całą twarz, tylko na jej boki, skronie, kości policzkowe - jednym słowem do jej modelowania. Bo to właśnie różni puder brązujący od zwykłego, że świetnie modeluje twarz, a nawet nieco poprawia jej kształt
Super są też brązujące perełki z Oriflame, ale już nieco ciemniejsze od tych L'Oreala, i mają więcej niż L'Oreal złocistych drobinek.

Napisane przez miskowa

stosuję hydraphase XL, bo próbowałam wcześniej kilka i mnie zapchały a ten kupiłam kiedyś na ratunek przesuszonej skórze (po mocniejszej walce ze świeceniem i wypryskami) i dobrze się spisywał. Filtry są, ale skoro mnie one nie zapychają, to nie widzę nic złego w tym, ze smaruję się nim na noc. Jak go zużyję, kupię taki bez filtrów. Wcześniej używałam na noc kremu iwostinu, który tez miał filtr. Chcę skończyć opakowania, które mam, bo te próby i szukanie najlepszych dla mnie preparatów sporo kosztuje. mam też krem avene na noc (bez filtra), jakiś nawilżający, ale ten mnie zapycha, więc wydaje mi się, że nie jest to jakimś wielkim błędem raczej. To świecenie wcale się nie zmniejsza po dobrej kolorówce, albo ja jeszcze na taką nie trafiłam.
Wypatrzę ten płyn micelarny i może faktycznie popróbuję używac też tonik po myciu.
Odnośnie kolorówki napisałam wyżej, czego używam, jestem w miarę zadowolona, oczywiście mogę ją zamienić, może to być nawet górna półka, ale z tym ciężej już kupowac w ciemno i wywalać, tyle kasy nie mam.
Dzięki w każdym razie za wskazówki

No to może Hydraphase z filtrem stosować na dzień, a skinset dać na noc, o ile to nie jest matujący krem, bo szczerze mówiąc go nie znam.. Przeczytałam tylko opis na KWC, brzmi super.
Jeśli chodzi o kolorówkę, to dobra jest ta która Ci służy Jeśli byś zauważyła u siebie zapychanie to wiedz, że ColorStay ma dużo składników które potencjalnie mogą zapychać i to bardzo. Najbezpieczniejsza kolorówka będzie na pewno z apteki, problem w tym że ma zwykle bardzo ubogą gamę kolorków, ale warto poszperać, a nóż widelec coś Ci się uda znaleźć.

[lalaith]

cloche a mogłabyś mi polecić jakiś dobry tonik? Bo ciągle szukam swojego kwc i nie mogę znaleźć.. Szczerze mówiąc od kilku miesięcy zarzuciłam stosowanie tego kosmetyku w ogóle bo nie widziałam sensu.
Używam micela z AA Therapy, a po nim termalki Avene, ale to jednak nie to samo czego oczekiwałabym po toniku.

[miskowa]

Napisane przez lalaith

No to może Hydraphase z filtrem stosować na dzień, a skinset dać na noc, o ile to nie jest matujący krem, bo szczerze mówiąc go nie znam.. Przeczytałam tylko opis na KWC, brzmi super.
Jeśli chodzi o kolorówkę, to dobra jest ta która Ci służy Jeśli byś zauważyła u siebie zapychanie to wiedz, że ColorStay ma dużo składników które potencjalnie mogą zapychać i to bardzo. Najbezpieczniejsza kolorówka będzie na pewno z apteki, problem w tym że ma zwykle bardzo ubogą gamę kolorków, ale warto poszperać, a nóż widelec coś Ci się uda znaleźć.

skinset jest matujący, więc bez sensu stosować go na noc, a ja jestem zadowolona z jego matującego efektu. Nie znalazłam niestety kremu matującego z filtrem, mogę więc liczyć, że filtry z podkładu wystarczą lub że kwasy o tak niskim stężeniu jak w effaclarze jednak nie wymagają jakichś mocnych filtrów (tak mi powiedziała jedna kosmetyczka i dermatolog), chociaż wiem, że przezorny zawsze ubezpieczony. Będę próbować, może znajdę taki, który będzie mi odpowiadał

[lalaith]

Napisane przez miskowa

skinset jest matujący, więc bez sensu stosować go na noc, a ja jestem zadowolona z jego matującego efektu. Nie znalazłam niestety kremu matującego z filtrem, mogę więc liczyć, że filtry z podkładu wystarczą lub że kwasy o tak niskim stężeniu jak w effaclarze jednak nie wymagają jakichś mocnych filtrów (tak mi powiedziała jedna kosmetyczka i dermatolog), chociaż wiem, że przezorny zawsze ubezpieczony. Będę próbować, może znajdę taki, który będzie mi odpowiadał

Problem tkwi w tym, że filtry w podkładzie i pudrze nie są fotostabilne i destabilizuje je niemal wszystko: składniki innych kosmetyków które stosujesz na twarz, kurz, brud, pot. Także utrzymują się na skórze bardzo krótko. Musiałabyś je często reaplikować, co jeśli chodzi o podkład w ogóle nie wchodzi w grę, gdyż nie wolno nakładać kolejnej warstwy podkładu na starą, a jeśli chodzi o puder też nie jest dobrym wyjściem, bo kilka warst potrafi niemiłosiernie zapchać pory

[miskowa]

Napisane przez lalaith

Problem tkwi w tym, że filtry w podkładzie i pudrze nie są fotostabilne i destabilizuje je niemal wszystko: składniki innych kosmetyków które stosujesz na twarz, kurz, brud, pot. Także utrzymują się na skórze bardzo krótko. Musiałabyś je często reaplikować, co jeśli chodzi o podkład w ogóle nie wchodzi w grę, gdyż nie wolno nakładać kolejnej warstwy podkładu na starą, a jeśli chodzi o puder też nie jest dobrym wyjściem, bo kilka warst potrafi niemiłosiernie zapchać pory

kurcze, to lipa, bo szczerze powiedziawszy długi czas zajęło mi znalezienie chociaż tych kilku produktów, z których byłabym zadowolona

[Dau]

Napisane przez lalaith

cloche a mogłabyś mi polecić jakiś dobry tonik? Bo ciągle szukam swojego kwc i nie mogę znaleźć.. Szczerze mówiąc od kilku miesięcy zarzuciłam stosowanie tego kosmetyku w ogóle bo nie widziałam sensu.
Używam micela z AA Therapy, a po nim termalki Avene, ale to jednak nie to samo czego oczekiwałabym po toniku.

a probowalas juz hydrolatow z oczaru lub rozy?
przy okazji logowania zauwazylam, ze ktos wystawil recenzje mineralnemu podkladowi(?) z the body shop. jakoby w pelni ma byc mineralny. tak sie zastanawiam czy to prawda, bo wiekszosc podkladow tzw. min. zawiera silikony. jesli bylby to naprawde "czysty" produkt i przy tym znalazlabym odpowiedni odcien, to mysle ze mialabym na niego chrapke)

[lalaith]

Napisane przez Dau

a probowalas juz hydrolatow z oczaru lub rozy?
przy okazji logowania zauwazylam, ze ktos wystawil recenzje mineralnemu podkladowi(?) z the body shop. jakoby w pelni ma byc mineralny. tak sie zastanawiam czy to prawda, bo wiekszosc podkladow tzw. min. zawiera silikony. jesli bylby to naprawde "czysty" produkt i przy tym znalazlabym odpowiedni odcien, to mysle ze mialabym na niego chrapke)

Hydrolatów owszem używałam: geraniowego i oczarowego Oba fajne.

[Dau]

Napisane przez lalaith

Hydrolatów owszem używałam: geraniowego i oczarowego Oba fajne.

a czy one nie tonizuja ci wystarczajaco?

[lalaith]

Napisane przez Dau

a czy one nie tonizuja ci wystarczajaco?

Są fajne ale chciałabym mieć jakąś sklepowa albo apteczną alternatywę, a nie za każdym razem zamawiać na BU

[cloche]

Napisane przez lalaith

cloche a mogłabyś mi polecić jakiś dobry tonik? Bo ciągle szukam swojego kwc i nie mogę znaleźć.. Szczerze mówiąc od kilku miesięcy zarzuciłam stosowanie tego kosmetyku w ogóle bo nie widziałam sensu.
Używam micela z AA Therapy, a po nim termalki Avene, ale to jednak nie to samo czego oczekiwałabym po toniku.

ja jestem zakochana w toniku-micelu effaclar (naprawdę nie wiem, dlaczego w jednym kraju chodzi to jako micel, w innym jako tonik). nie wiem, jak się spisuje jako samowystarczalny micel, ale jako "poprawiacz" po szybko umytej buzi pod prysznicem i właśnie jako tonik jest cudowny. jeśli szukasz czegoś bardziej nawilżającego, to równie kojący i do tego delikatnie i świeżo pachnący jest LRP physiological. nie wypróbowałam wielu toników do tej pory, ale też nie chce mi się już próbować

[cloche]

Napisane przez miskowa

skinset jest matujący, więc bez sensu stosować go na noc, a ja jestem zadowolona z jego matującego efektu. Nie znalazłam niestety kremu matującego z filtrem, mogę więc liczyć, że filtry z podkładu wystarczą lub że kwasy o tak niskim stężeniu jak w effaclarze jednak nie wymagają jakichś mocnych filtrów (tak mi powiedziała jedna kosmetyczka i dermatolog), chociaż wiem, że przezorny zawsze ubezpieczony. Będę próbować, może znajdę taki, który będzie mi odpowiadał

nie wiem, jak się zachowuje hydraphase XL, ale zrobiłabym na twoim miejscu raz taki eksperyment. po prostu pac pac go na dzień, na to loreala. idą mrozy (ja dzisiaj rano miałam samochód do odrapania...), więc coś tłustszego może nie będzie zbyt ciężkie? do matującego zawsze możesz wrócić... ja od czasu do czasu smaruję się olejkami różnej maści, mi akurat to dobrze robi - trochę tłuszczu z zewnątrz, żeby skóra sama nie musiała produkować więcej nakładając podkład na krem jest mi akurat obojętne, czy to matujący krem czy nawilżający. ważne, żeby się nie rolował. bo i tak się zaświecę ale każda skóra ma inne potrzeby... więc ciężko powiedzieć, jak się skończy eksperyment na tobie. ale może akurat? jeśli się uda, to będziesz szczęściarą. jeśli nie, to będziesz mogła powiedzieć: ale próbowałam!

[facilmente_irritabile]

A ja jako toniku polecam wode kwiatową Sanoflore z kwiatów pomarańczy. Osobiście jestem nią zachwycona

[miskowa]

Napisane przez cloche

nie wiem, jak się zachowuje hydraphase XL, ale zrobiłabym na twoim miejscu raz taki eksperyment. po prostu pac pac go na dzień, na to loreala. idą mrozy (ja dzisiaj rano miałam samochód do odrapania...), więc coś tłustszego może nie będzie zbyt ciężkie? do matującego zawsze możesz wrócić... ja od czasu do czasu smaruję się olejkami różnej maści, mi akurat to dobrze robi - trochę tłuszczu z zewnątrz, żeby skóra sama nie musiała produkować więcej nakładając podkład na krem jest mi akurat obojętne, czy to matujący krem czy nawilżający. ważne, żeby się nie rolował. bo i tak się zaświecę ale każda skóra ma inne potrzeby... więc ciężko powiedzieć, jak się skończy eksperyment na tobie. ale może akurat? jeśli się uda, to będziesz szczęściarą. jeśli nie, to będziesz mogła powiedzieć: ale próbowałam!

masz rację, spróbuję, wtedy będę mogła nawet sprawdzić działanie podkładów na gorszych warunkach

[cloche]

Napisane przez miskowa

masz rację, spróbuję, wtedy będę mogła nawet sprawdzić działanie podkładów na gorszych warunkach

hihi - dokładnie tak!
a ja postanowiłam - wbrew wszystkiemu i wszystkim (albo prawie wszystkim?) zaryzykować sobie z aqualia thermal uv. nie wiem jeszcze, kiedy kupię, ale kupię... będę sobie na dzień przez jesień/zimę stosować. co z tego, że tłustawy, jak tu pod alpami już mrozi i moja skóra wręcz domaga się dodatkowej warstwy ochronnej - raz o poranku, jak muszę odrapywać samochód, a potem w biurze z wysuszającą klimą tak więc postanowione... dam vichy szansę (a dlaczego akurat ten a nie hydraphase xl? hmmm... kaprys, chęć eksperymentów i po części jeden składnik w hydraphase, na który bardzo prawdopodobnie mam alergię)

[Dau]

bylam dzisiaj w body shopie i obejrzalam podklady mineralne. i faktycznie w 100% min. zadnych silikonow itp

[cloche]

Napisane przez Dau

bylam dzisiaj w body shopie i obejrzalam podklady mineralne. i faktycznie w 100% min. zadnych silikonow itp

a kolorki??? są lepsze niż te maybellinowskie?

[Dau]

Napisane przez cloche

a kolorki??? są lepsze niż te maybellinowskie?

oj nie umiem opwiedziec, nie mam porownania mysle, ze ladne

[cloche]

Napisane przez Dau

oj nie umiem opwiedziec, nie mam porownania mysle, ze ladne

ale czy jasne i nie-różowe? bo maybelline ma jeden jasny, ale właśnie różowy, strasznie blady... a reszta według mnie wygląda tak samo: opalone, pomarańczowe, po prostu ciemne! tak się na maybelline wkurzyłam, że moją kolejną maskarę kupię prawdopodobnie z innej firmy

[Dau]

no trudno mi jest sie na ten temat wypowiedziec. ja moze kupie wlasnie dwa, o ile beda mi sluzyly. jest maly wybor kolorow, glownie cemne. jest najjasniejszy, mam wlasnie wrazenie, ze wpada w roz i ze nawet moglby byc w zimie za ciemny dla mnie. ale tak sobie pomyslalam jakby zmieszac 01 z 02, tudziez modelowac nim twarz, rezygnujac z bronzera, np. bo ta dwojka to odcien mojej opalenizny i zlewal mi sie wlasnie ze skora dloni)

[Alucardd]

mycie twarzy mydlem (palmolieve białe)
nastepnie tonik LRP Physological soothing tooner, nastepnie LRP effalclar. potem krem lysanel avtive svr.
przed kremem myć twarz?
powiedzcie czy powinienem gdzies wcisnac myc ie twarzy lub cos innego.

[cloche]

Napisane przez Alucardd

mycie twarzy mydlem (palmolieve białe)
nastepnie tonik LRP Physological soothing tooner, nastepnie LRP effalclar. potem krem lysanel avtive svr.
przed kremem myć twarz?
powiedzcie czy powinienem gdzies wcisnac myc ie twarzy lub cos innego.

po pierwsze - precz z mydłem od twarzy myć możesz innymi specyfikami - zależy od twojego celu. jak masz bardzo tłustą skórę, to fajny jest np. żel effaclar albo chyba cleanance avene, zerknij na KWC. jak masz skórę odwodnioną, to delikatnym czymś by się trzeba było myć, makijażu pewnie zmywać nie musisz z delikatnych to sporo do wyboru, z tanich i droższych... tonik sobie całkiem fajny wybrałeś, potem effaclar to w sensie krem effaclar k czy co? i potem jeszcze na to drugi krem??? nie rozumiem...

[m79onia]

Witam Mam 29 lat i szczerze mówiąc nie mam pojęcia jaka mam cerę.Czoło się świeci trochę, okolice nosa (skrzydełka) mają suche skórki,mam całą masę wyprysków, wągrów.Próbowałam już cała masę kremów do różnych rodzajów cery ale żaden nie sprawdził sięPo umyciu mydłem skóra jest ściągnięta i nieprzyjemnie sucha.Może Ktoś pomoże?Doradzi?

[Alucardd]

tak mi polecono w tym temacie
pierw lrp soothing toner a potem lrp effaclar (chyba tez tonik). po tych obu czynnosciach krem krem lysanel avtive svr

[dagi28]

Witam. Mam 28 lat i zaczynam swoja walkę o piękną skórę. Do tej pory nie używałam żadnych kremów, no czasem sporadycznie nivea visage matujący. Nie używam żadnej kolorówki, od czasu do czasu machne rzesy i ewentualnie jakiś cień. Moja skóra jest tłusta, szara, pełna zaskórników. Swoją walkę zaczełam od wizyty u deramtologa i dostałam od niego tonik na bazie kwasu salicylowego i duac activ gel i diacneal. Do tego dołożyłam effeclar K. teraz moja kuracja wygląda tak:
diacneal
tonik
effeclar
i tak w kółko.
Proszę o pomoc co na dzień bo jeszcze nic nie używam, a kompletnie jestem zielona w temacie kosmetyków. Jak znalazłam to forum to aż mi głowa spuchłaod czytania co sie używa do pielęgnacji. Z takiej ilości informacji taki laik jak ja nie umie wybrać czegoś dla siebie. Może poprowadzicie mnie za rączke i tak jak krowie na rowiewyłożycie jaki krem na dzień i ewentualnie jaki podkład.
Z góry dziękuje

[cloche]

Napisane przez m79onia

Witam Mam 29 lat i szczerze mówiąc nie mam pojęcia jaka mam cerę.Czoło się świeci trochę, okolice nosa (skrzydełka) mają suche skórki,mam całą masę wyprysków, wągrów.Próbowałam już cała masę kremów do różnych rodzajów cery ale żaden nie sprawdził sięPo umyciu mydłem skóra jest ściągnięta i nieprzyjemnie sucha.Może Ktoś pomoże?Doradzi?

zatem cera mieszana i do tego odwodniona... musiałabyś czymś bardzo delikatnym myć twarz i koniecznie zaraz potem użyć tonik. kremów jest cała masa - jeden gorszy od drugiego, ale są też perełki. które to? hmmmm... niestety nie da się powiedzieć tak hurtem jednemu coś przysłuży, innego "zapcha" - a każdy też co innego preferuje. ogólnie kremy matujące raczej nie będą wystarczająco nawilżać - warto zatem wypróbować kremy nawilżające o lekkich konsystencjach. w aptekach się od tego roi, do tego można dostać próbki (jak ładnie poprosisz ). eksperymenty zatem... na noc spróbuj coś z kwasów. krem effaclar K jest przykładem dla wrażliwych i cierpliwych cer. niektórzy robią maseczki z aspiryny, inni mieszają kosmetyki kupione na biochemii urody... poczytaj ten wątek, rób notatki, zajrzyj też na wątek o kwasach... będzie to trochę czasu kosztowało, ale musisz sporo popróbować, gotowej recepty nie ma

[cloche]

Napisane przez Alucardd

tak mi polecono w tym temacie
pierw lrp soothing toner a potem lrp effaclar (chyba tez tonik). po tych obu czynnosciach krem krem lysanel avtive svr

dalej jesteś mało konkretny... i gdzie ci to polecono? nawet nie wiesz,czy tonik czy krem, to jak ty się do tego stosujesz? kolejność wiesz chyba, jaka powinna być... najpierw myjesz jakimś żelem, potem tonik (żeby przywrócić odpowiednie, lekko kwaśne pH skórze, ewentualne uczucie ściągnięcia powinno też po toniku zniknąć), potem krem. jeden krem oczywiście, ale za to dobry, bo po co więcej...

[cloche]

Napisane przez dagi28

Witam. Mam 28 lat i zaczynam swoja walkę o piękną skórę. Do tej pory nie używałam żadnych kremów, no czasem sporadycznie nivea visage matujący. Nie używam żadnej kolorówki, od czasu do czasu machne rzesy i ewentualnie jakiś cień. Moja skóra jest tłusta, szara, pełna zaskórników. Swoją walkę zaczełam od wizyty u deramtologa i dostałam od niego tonik na bazie kwasu salicylowego i duac activ gel i diacneal. Do tego dołożyłam effeclar K. teraz moja kuracja wygląda tak:
diacneal
tonik
effeclar
i tak w kółko.
Proszę o pomoc co na dzień bo jeszcze nic nie używam, a kompletnie jestem zielona w temacie kosmetyków. Jak znalazłam to forum to aż mi głowa spuchłaod czytania co sie używa do pielęgnacji. Z takiej ilości informacji taki laik jak ja nie umie wybrać czegoś dla siebie. Może poprowadzicie mnie za rączke i tak jak krowie na rowiewyłożycie jaki krem na dzień i ewentualnie jaki podkład.
Z góry dziękuje

za rączkę poprowadzimy przy takiej ilości kwasów to nawet ja polecę jakiś ochronny krem na dzień. czyli z filtrem min. 15. - tutaj najlepiej pogrzebać wśród aptecznych. wiele dziewczyn używa la roche posay hydraphase XL - wersję lekką. ja niedługo przetestuję vichy aqualia thermal XL. z kolorówki, jeśli nie ma potrzeby, po prostu zrezygnuj... ewentualnie użyj tylko pudru, a może coś z licznych propozycji pudrów "mineralnych"?

[Dau]

kupilam ten podklad- puder min. 02, jako brazer

[cloche]

Napisane przez Dau

kupilam ten podklad- puder min. 02, jako brazer

no to mówże, tzn. piszże jaki efekt!!!