Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008' - część 2 :)

[wersta]

no kupiłam krzesełko http://www.allegro.pl/show_item.php?item=466467791

to teraz sobie poczekam

Jowiszku Sofijka potrafi zasnąć bez smoka w łóżeczku kąpanie, jedzenie i spanko. w max 10 minut zasypia

[leleth]

Napisane przez jowisz

szczęściary, których dzieci same zasypiają w łóżeczkach - czy wszystkie bez wyjątku lubią smoczek ? a jeśli tak to myślicie, że byłoby tak pięknie bez niego ??

moja Iga wciąż nim gardzi i nie mam jak wyciszyć najpierw kwękania - które potem w ryk przechodzi :/ ręce opadają normalnie.

moj maly smoczka nie znosi a zasypia sam w lozeczku praktycznie od poczatku... na szczescie smoczek nie jest nam potrzebny bo maly placze tylko i wylacznie jak jest glodny... ma prawie 12 tygodni i tylko 2 razy plakal z innego powodu (nie licze 5-ciosekundowych krzykow jak sie czegos czasem przestraszy)
traz lezy obok mnie w lozku i bada swoje dziaselka...bo pami doktor wczoraj potwierdzila ze zabki sie juz pojawia niedlugo

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez taka sobie

moja od jakiegos czasu zasypia po kąpieli ok 20 i spi do 1/2, je i spi do 6/7. Mi tam pasi

Pewnie ze fajnie Maks spi 20:30 - do ok 2:00, potem 4-5 jedzenie i dalej to juz taki czujny sen, raz spi za chwile sie budzi, ale ja tam przysypiam i mam go w nosie
Marticia, super mamcia z Ciebie Ja w pon wyczułam Maksa ze potrafi sam zasnąć w dzien. Tak przez przypadek wyszlo i przez cały tydzien to wykorzystywałam. Oczywiście jodłuje na początku ale zasypia. A jak jodłowanie przechodzi w dziki placz to interweniuję, uspokajam ale staram sie aby z otwartymi oczami w łózeczku sam odpłynął. Dzis zasnął przy warczącym odkurzaczu
Jasio NIGDY sam nie zasnął i z łózeczka mało korzystał, wiec teraz widok odpływającego w łóżeczku dziecka to dla mnie zjawisko

leleth, Maks zasypia bez smoczka. Moi chłopcy tak juz mają... sami z siebie nie lubią smoczka.

Widzę ze rozważacie zakup krzesełeczka. Jak ktoś nie chce szalec to polecam krzesełko z IKei. Nie jest to designerski odlot ale kosztuje 50zł i jest stabilne, trwałe, łatwe w myciu i składaniu. Jasio korzysta z niego do dziś (2 lata) i pewnie będę korzystac nie ługo obaj. Zabieramy go z sobą do dziadków bo, jak mówię/piszę latwo sie składa i nie zajmuje duzo mjejsca. Polecam.

[Kasiulka22]

Napisane przez wersta

no kupiłam krzesełko http://www.allegro.pl/show_item.php?item=466467791

to teraz sobie poczekam

Jowiszku Sofijka potrafi zasnąć bez smoka w łóżeczku kąpanie, jedzenie i spanko. w max 10 minut zasypia

ja też chcę takie CUDOWNE!!! strasznie długo się czeka- choć to akurat nie taki problem ale ta cena przesyłki mnie zabiła

Dziołchy a widziałyście na necie, że pampki 3 niemieckie mają rozciągliwe boczki. chamściejstwo! Dlaczego u nas nie mają?

Kutwa to ja też idę krzesła pooglądać bo mi Werstusia smaku narobiła

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Krzesełka Stokke są tez super http://www.allegro.pl/item465523101_...ie_kolory.html

[Kasiulka22]

O masakra! Praktycznie nic mi się nie podoba, oprócz Werstusiowego i Bebe Confort za 650 zł Tragedyja!

[Cestia]

Jowiszku moja Mati lubi smoka, to fakt, ale ona ma chyba jakąś wzmożoną potrzebę ssania coś jak Anisiowy Piotruś. Jak nie dostaje smoka to zadowala ją piąstka... więc z dwojga złego wolę jej go dać. No i jak już się porządnie uśpi to smoka wypluwa i śpi bez.

[Kasiulka22]

Przejrzałam wszystkie te krzesełka, 26 stron aukcji, w większości koszmar! Nie wiem co ja kupię Będę musiała przeglądać jeszcze raz pomału, może znajdę coś dla nas...

[Sosnowa]

ja pewnie na ikeę się skuszę, (albo coś w tym stylu) bo jakoś mi się nie widzi, bulić tyle kasy za wybajerowany sprzęt...

[wersta]

heh Kasiulko ja właśnie tak mam. wchodzę do sklepu i nie patrząc na cenę podoba mi się od razu najdroższe psiakrew co za pech

a to krzesełko jest ładniutkie a jakoś musi wyglądać jesli ma służyć do ok. 3ciego roku życia

[Kasiulka22]

Napisane przez wersta

heh Kasiulko ja właśnie tak mam. wchodzę do sklepu i nie patrząc na cenę podoba mi się od razu najdroższe psiakrew co za pech

a to krzesełko jest ładniutkie a jakoś musi wyglądać jesli ma służyć do ok. 3ciego roku życia

się zgadzam

w większości te kolory pstrokate sa dobijające, albo ogólnie kształt jak z badziewnego targu... chciałabym coś ładnego, nie koniecznie drogiego jakiś sprzęt który miałby styl, choć to tylko krzesełko do karmienia

[jowisz]

Zosia dostanie fotel prezesa

na all rzeczywiście średnie te krzesełka, ale podejrzewam że w sklepach podobne. ja myślę o czymś takim:
http://allegro.pl/item461814270_baby...karmienia.html

zależy mi by było 2w1.

[taka sobie]

Napisane przez Cestia

A tak w ogóle Beatko, już widzę po kim Wika ma takie piękne rzęsy .

dziekować

Jowisz a próbowoałaś róznych smoczków? moja wczesniej nie chciała smoka a miałam tylko nuby wisienkę, miała na niego odruch wymiotny i z zasypianiem byly cyrki, najczesciej usypiała przy jedzeniu i budziła sie co 1-2 godziny i chciała jeść. Kupiłam nuka i jak ręką odjął, położona do łóżeczka po jedzeniu troche polezy, pomacha rączkami i zasypia, tyle ze musze jej tego smoka czasami nawet kilkanaście razy wkładac do buzki bo jej wypada no ale lepsze to niz noszenie na rękach i jak juz zasnie to smok wypada. potrzeba ssania zaspokojona, kiedys ssała pierś teraz smok często wystarcza, i przybiera mniej a nie jak wczesniej pół kg na 2 tygodnie

Ela a to krzesełko jest drewniane? to z ikei?

jakie wybredne baby z Wersty i Kasiulki no cóż, przyznam ze mam podobnie

[jowisz]

taka sobie próbowałam. najpierw avent, potem był nuby i nuk. teraz tommee tippy. żaden nie jest godzien

[wersta]

Napisane przez Kasiulka22

się zgadzam

w większości te kolory pstrokate sa dobijające, albo ogólnie kształt jak z badziewnego targu... chciałabym coś ładnego, nie koniecznie drogiego jakiś sprzęt który miałby styl, choć to tylko krzesełko do karmienia

no właśnie większość rzeczy dla dzieci tak wygląda nie mogę patrzeć na ten leżaczek, który kupiłam ale wzięłam ze względu na te 18 kg, bo ładniejsze były tylko do 9
później żałowałam po zakupie huśtawki, że nie wzięłam tej z serii zen tylko rainforest. pstrokata bardzo

teraz szukam na all zabawek, bo sofijka już ładnie się bawi zabawkami przy leżaczku, łukiem słonecznym i kwiatuszkiem z tiny love, więc kupię jej coś do rozrywko-nauki jeszcze
już obczaja, że trzeba pociągnąć za sznurek, żeby grało lub wiatraczek działał no i obowiązkowo krzyczy ghhhaa

[dorbar]

Witajcie Mamuśki.
Ala wczoraj od 17 do 23 nie chciała spać i ciągle popłakiwała, nie wiem czy to od tgeo, ze od 4 dni już kupki nie robiła. Mama już mi kazała jej termometr w tyłeczek włożyc, ale ja się boję. Martwi mnie to, ze tak długo nie robi kupy, nigdy jej się tak nie zdarzało. Nie wiem czy moze przez to, ze przestałam jej podawać kropelki na kolki. Wczoraj przez to, ze tak płakała znowu dałam jej kropelki. Normalnie wczoraj to zachowywała się jak nie moja córeczka, dawno taka marudna nie była. Przyzwyczaiłam się już do tego, ze raczej dużo nie płącze i szybko zasypia. Dziisaj już śpi z 4 godzinę, mam nadzieje, ze pod wieczór nie będzie marudna.

Marticio dobzrze, ze lepiej się już czujesz, nie załamuj się.

Ala lubi tylko smoczki aventu. jak jej dałam nuk to pluła nim. A zreszta nie lubię tych nuk bo one zbyt odciskują się.
Moja maluda bardzo lubi ssać smoka, wczoraj stwierdziłam, ze będę mniej go dawała i jak nie chciałam dac to jak się rozpłakała, ze chyba już nie będę próbowała ograniczyć jej ssanie smoków

Jeśli chodzi o dawanie słoiczków to ja bym chciała Alę karmić piersią do 6 miesiąca i myśle, że najwcześnije to dam jej coś w 5 miesiacu.

Jowisz Twoja Iga jest po prostu wybredna

W poniedziałek ja i Ala będziemy miały super gości, tzn odwiedzi nas dziewczyna , z którą dzieliłam pokój na porodówce ze swoją córeczką już nie moge się doczekać. jestem bardzo ciekawa jak jej Olivka wygląda teraz

O Ala się obudziła.

[anita00079]

Jowiszku u mnie ze smokami to tak ze jeden ssie bez oporu a drugi ma na smoka odruch wymiotny raz myslalam ze sie udusi..wiec tylko jedne dziecie sie smoczkuje i ti tylko tez do zasniecia(smoki uzywam od 2 tyg w sumie)

Leleth pisałas ze w mleku robia sie grudy, ja tak mialam w bebilonie jak rozrabialam w cieplej wodzie, potem rozpuscilam w zimnej naturalnie przegotowanej i grudek ju znie bylo

Kasiulko_22 co do pampek, ja wlasnie jak was wiele stron wczesniej czytalam to pisałyscie o tych rozciagliwych boczkach, ja zaczelam swoje ogladac nr 1 nr 2 nr 3 bo myslalam ze sa jakies jeszce extra a ja mam jakies wybrakowane, no i ja mam w kazdych numerach takie boczki rozciagliwe, a tu sie okazuje jednak ze w polsce pampers oferuje jakies inne, polskich pamkow nie widzialam ale bylam pewna ze wszystkie powinny byc jednakowe:confu sed: a ze tak spytam ile kosztuje takie np 48 sztuk new baby (nr 2) tu kupuje za ok 8 e. Jedynki kupowalam za 5e, ale tam chyba 27 sztuk
Ze wszystkich jestemn zadowolona kupalek na plecki nie wychodzil-) Nie pamietam ile nr 3 kosztuje ale zerkne dzis bo ide zaopatrzyc sie w prowiant dla chlopakow,
800gr styka mi na 2 dni..masakra

[anita00079]

Napisane przez dorbar

Witajcie Mamuśki.
Ala wczoraj od 17 do 23 nie chciała spać i ciągle popłakiwała, nie wiem czy to od tgeo, ze od 4 dni już kupki nie robiła. Mama już mi kazała jej termometr w tyłeczek włożyc, ale ja się boję. Martwi mnie to, ze tak długo nie robi kupy, nigdy jej się tak nie zdarzało. Nie wiem czy moze przez to, ze przestałam jej podawać kropelki na kolki. Wczoraj przez to, ze tak płakała znowu dałam jej kropelki. Normalnie wczoraj to zachowywała się jak nie moja córeczka, dawno taka marudna nie była. Przyzwyczaiłam się już do tego, ze raczej dużo nie płącze i szybko zasypia. Dziisaj już śpi z 4 godzinę, mam nadzieje, ze pod wieczór nie będzie marudna.

Marticio dobzrze, ze lepiej się już czujesz, nie załamuj się.

Ala lubi tylko smoczki aventu. jak jej dałam nuk to pluła nim. A zreszta nie lubię tych nuk bo one zbyt odciskują się.
Moja maluda bardzo lubi ssać smoka, wczoraj stwierdziłam, ze będę mniej go dawała i jak nie chciałam dac to jak się rozpłakała, ze chyba już nie będę próbowała ograniczyć jej ssanie smoków

Jeśli chodzi o dawanie słoiczków to ja bym chciała Alę karmić piersią do 6 miesiąca i myśle, że najwcześnije to dam jej coś w 5 miesiacu.

Jowisz Twoja Iga jest po prostu wybredna

W poniedziałek ja i Ala będziemy miały super gości, tzn odwiedzi nas dziewczyna , z którą dzieliłam pokój na porodówce ze swoją córeczką już nie moge się doczekać. jestem bardzo ciekawa jak jej Olivka wygląda teraz

O Ala się obudziła.

Dorbarku co do kupali przekaze to co sie dowiedzialam (chodzilam na takie spotkania mamus karmiacych dla zabicia czasu cos jak kółko zainteresowan hihi) dzieci karmione tylka piersia nie musza robic kupek codziennie, raz slyszalam ze nawet do 8 dni!!szok co?ja bym nie dała chyba rady hehe jesli kupalek pojawia sie co 2 dzien przy sztycznym to tez jest ok, moje robia raz dziennie lub co 2 i podobno mam sie nei martwic bo im starsze dzieciatka tym rzadziej kupalki.
Pytałam sie tez jaka dieta przy karmieniu generalnie tu nie sa tak restrykcyjni, ciemne pieczywo tylko nie bo wzdecia sie robic moga, mozna normalna kawe pic ale zaraz po karmieniu, troche mnie.Pytałam czy moge ostre rzeczy jesc(nei chodzi o noze hehe) wiec jesli jadlam tam w ciazy to tak bo dzieci juz znaja ten smak jesli nie to kategorycznie nie, Wiec w sumie nei stosowalam rzadnych diet jadlam smazone pieczone itd kawe tez pilam. Moze troche pozno przekazuje to co wiem ale moze jeszce ktos skorzysta-)
edit:aha wiecie ze tu nie ma proszkow do prania dla niemowlat takich spechalnych?szok co?ja sie zaopatruje w polsce w kilogramy jak juz jestem.

[leleth]

Napisane przez anita00079

Leleth pisałas ze w mleku robia sie grudy, ja tak mialam w bebilonie jak rozrabialam w cieplej wodzie, potem rozpuscilam w zimnej naturalnie przegotowanej i grudek ju znie bylo

No ja w sumie juz dawno dalam sobie spokoj z mlekiem w proszku... maly po prostu go nie chcial jesc bez wzgledu czy byly tam grudki czy nie...... chodzilo mu raczej o smak.... uzywamy puszek i tak juz chyba zostanie.....

widze ze szukacie juz fotelikow samochodowych... a co z fotelikami do samochodow? czy wasze bobasy z nich powoli nie wyrastaja? bo moj sie juz na szerokosc ledwo miesci a jeszcze kilka centymetrow i zaczna mu wystawac nozki.... i ja juz sie rozgladam za innym fotelikiem.... takim ktory za kilka miesiecy czy za jakis rok bedzie mozna obrocic przodem do kierunku jazdy....

a tak poza tym to wczoraj pielegniarka zwazyla malego i okazalo sie ze wcale nie jest taki ciezki jak myslelismy i ma tylko 6.85 kilo.... co oznacza ze przytyl mniej wiecej 3 kilo od urodzenia.... jeszcze troszke i podwoi swoja wage urodzeniowa... do tego musimy chyba wieksza wanienke kupic bo juz jest jakies 5 cm za krotka....

[jowisz]

Anita czemu ty nam wcześniej swojego towarzystwa szczędziłaś skoro nas czytałaś na bieżąco ?
podziwiam cię, że siedzisz sobie sama z brzdącami całymi dniami z dala od rodziny i znajomych, w obcym kraju. ja w sumie podobnie tyle, że w Wielkopolsce i 300km od wszystkich, ale zrzędzę z tego powodu okropnie

[maladT]

Co do mieszania mleka modyfikowanego i mojego to pomysł podsunęła mi mama, bo wcześniej mojej siostry maluch miał zostać przyzwyczajany do butli bo idzie do żłobka i nie tolerował mleka modyfikowanego chyba 3 rodzajów wszystko zwymiotowywał… prędzej nawet nie chciał pic… ale jak siostra zrobiła mieszanki to przeszło

Odnośnie siadania dzieci to dla mnie też coś też nie halo bo jak to w 8-9miesiącu, ja jak miałam tyle to już chodziłam… a mój tata twierdzi, że mała jeszcze miesiąc i będzie sama siedzieć, bo obecnie głowę podnosi 10cm nad poduszkę

Taka sobie ja mam smoczek NUKA i oczywiście jak młoda ostro ssie to ma odciśnięte na buźce… Wiktorie tak mają J

Anisia Ty żarłoku… ja jadam max 2 posiłki dziennie więcej mi się nie chce… no i obowiązkowo 1,5litra wody min. niegazowanej wypijam

Asiula_n a ten antybiotyk to nie czasem Ginopevaryl?? Ja coś takiego stosowałam w ciąży… uważaj bo ja dostałam od tego uczulenia i mi Fredzia spuchła tak że ciezko było siedzieć. mimo, ze aż taką alergiczną nie jestem

Marticia tylko nie zrozum mnie źle bo absolutnie nie namawiam Cię do zaprzestania karmienia piersią ale może zacznij mieszać mleko tak jak ja i podawać maluchowi. A po 2 jesteś bardzo ładną mamusią.. hmm czy Mario może być moim zięciem



U nas dzisiaj kolejny sukces... byłam sama autem na zakupach i wróciłam cała i zdrowa samochód nie potrzebuje klepania blach mała od 11 do 16 była na dworze i pięknie spała i przed chwilą została przyniesiona do domu przez moją babcię... zmiana pieluchy butla i kolejna zmiana pieluchy bo kupa standardowo zwalona w świeżego pampka
Dziewczyny moja chyba też powoli będzie miała zęby bo jej się dziąsło w okolicy dolnej jedynki żółte robi i ona ciągle coś wkład... jak nie rękę to rękę z pieluchą lub dzisiaj z kawałkiem mojej pościeli albo też smoczkiem jeździ

[leleth]

a co do proszkow to ja juz sobie dalam spokoj ... kupilam plyn dla wrazliwej skory (ale nie dla dzieci) i piore jego rzeczy razem z naszymi... plyn kupilam ze wzgledu na skore meza... i wychodzi na to ze mezol ma skore wrazliwsza niz maly...

a tak poza tym to nie wiem czy pamietacie ale mialam zamiar uzywac pieluch ekologicznych... taki mialam ambitny plan az do tego tygodnia - wszystko sie zmienilo gdy okazalo sie ze ekologiczne chusteczki, ktore stosowalismy od urodzenia prawdopodobnie powodowaly u malego nawroty tych pryszczykow, ktore w wiekszej ilosci moga spowodowac nawet sepse..... a dokladniej mowiac to maz jakies 2-3 tygodnie temu kupil inne chusteczki niz zwykle- kupil pampers sensitive- oczywiscie dostal ochrzan za niestosowanie sie do listy ale chusteczek zaczelam uzywac bo stwierdzilam ze nie bede ich marnowac - a on kupil ich 9 opakowan..... no i od temtej pory pryszczyki sie nie pojawily..... nie jestem na 100% pewna ze to akurat przez zmiane chusteczek ale na razie nie mam innych pomyslow... i stwierdzilam ze skoro chusteczki z tej niby ekologicznej firmy powoduja u niego taka reakcje to ja sobie dam siana i zostane przy pampersach...trudno poza truwam troche ziemie ale przynajmniej bede miala zdrowe dziecko....

[maladT]

Leleth zatruwania jakoś natura zniosła to i Twoje dziecię używające pampków też zniesie... niestety nic na to nie poradzimy... człowiek nie należy do ekologicznych istot... a na pewno żyłoby się lepiej gdyby to nie wyrzucało się niepotrzebnych rzeczy ot tak za siebie, np. po rowach i lasach...

jeśli chodzi o proszki to ja od jakiegoś czasu zużywam Jelpa ale mieszam pół na pół z zwykłym persilem... małej nic nie jest więc po co przepłacać

[anita00079]

Napisane przez jowisz

Anita czemu ty nam wcześniej swojego towarzystwa szczędziłaś skoro nas czytałaś na bieżąco ?
podziwiam cię, że siedzisz sobie sama z brzdącami całymi dniami z dala od rodziny i znajomych, w obcym kraju. ja w sumie podobnie tyle, że w Wielkopolsce i 300km od wszystkich, ale zrzędzę z tego powodu okropnie

Wiem wiem naleza mi sie batyale jak was sie czytało to tak jakbyscie były jedna wielka rodzina i jakos wtracic sie wstydziłam
A zrzedzic zrzedzilam i to bardzo depreche tez nie raz załapalam, ale teraz juz lepiej bo juz sama pomykam z malymi do Polski autem, nawet psa pakuje ze soba-))

[maladT]

o kurde Wiktoria właśnie szarpie się z misiem... prawie jest większy niż ona ale macha nim ostro...
Laski a czy Wasze dzieci mają alergię na leżenie na brzuchu... moja to po treningach wytrzymuje już 20 minut ale trzeba siedzieć przed nią i albo gadać albo machać czymś... inaczej ryk jakby ktoś wrzątkiem ją oblał mimo, że tak pięknie się odgazuje zawsze

[jowisz]

Napisane przez maladT

o kurde Wiktoria właśnie szarpie się z misiem... prawie jest większy niż ona ale macha nim ostro...
Laski a czy Wasze dzieci mają alergię na leżenie na brzuchu... moja to po treningach wytrzymuje już 20 minut ale trzeba siedzieć przed nią i albo gadać albo machać czymś... inaczej ryk jakby ktoś wrzątkiem ją oblał mimo, że tak pięknie się odgazuje zawsze

20 minut i to jest alergia ? Iga się buntuje po 2

[jowisz]

tak piszecie o ekologii i mi się przypomniało, że Poulette dawno nie zaglądała

oj Anita, lepiej późno niż wcale

[maladT]

no moja kiedyś nawet minuty nie wytrzymywała

[jowisz]

uciekam powoli, koniec laby. muszę obudzić dziecko (śpi w sumie 2 godziny łącznie ze spacerem) żeby zdążyło się zmęczyć jeszcze do kąpania o 20stej
u nas w ciągu dnia są 2 drzemki, jedna maks 30 min. przed południem i druga ta na spacerze - i jak się uda to jej kontynuacja jeszcze po powrocie do domu. dziś się udało

[leleth]

Napisane przez maladT

no moja kiedyś nawet minuty nie wytrzymywała

moj rzazdko wytrzymuje minute.... po prostu nienawidzi tego robic....... my mu wlaczamy telewizor i dzieki temu wytrzymuje odrobinke dluzej..ale tylko wtedy gdy cos go zainteresuje.... ale najzabawniejsze jest to ze jednym z programow ktore go w miare interesuja jest 'House' pewnie mu sie to dobrze kojarzy z czasow gdy byl w brzuszku i mama ogladala go w kolko