|
|
#331 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
My w tym tygodniu mieliśmy akcję hydraulika
Uff, myślałam że padnę. Codziennie na budowie a nawet dwa razy dziennie. Siedzenie przed netem do 3 nad ranem, szukając stelaży baterii itp. Bo Panowie hydraulicy uświadomili nas że to na obecnym etapie jużmusi być. Myśleliśmy, ze dopiero za jakis czas Ciężko było ale prawie się udało. Prawie, bo u nas wszystko wszyscy poprawiają. jeszcze nie bylo takich majstrów, którzy zrobiliby wszystko dobrze za pierwszym razem. Łącznie z montowaniem okien i bramy garażowej. Wrrrr wrrrr wrrrrrCo do buntu, to podpisuję się pod wszystkimi Waszymi postami. U nas jest dokładnie tak samo ![]() Zuzia nadal łysa a właściwie deczko owłosiona z tyłu głowy. O kucykach mowy być nie może, zresztą nawet jakby miała z czego je mieć to i tak by zerwała z głowy gumki. Furiatka. Atena, fajnie, że Tosia lubi jak jej czytać. Moją to zupełnie nie interesuje. Nie usiedzi w miejscu żeby czegoś posłuchać. Ona lubi bajki w TV. Najbardziej misia w niebieskim domu ![]() Mimi, u nas też czeka się na meble, ale chyba max to 8 tygodni My w nadchodzącym tygodniu robimy posadzki i właściwie będzie już można robić zakupy Zacznie się, chociaż mamy zamiar dopiero po nowym roku zacząć wykończeniówkę. Chcę żeby wszystko dobrze przeschło. I na wiosnę może będę miała w końcu wymarzone łóżko. Bo wsszystko mnie boli od spania na kanapie. Koszmar! A i tak mam jej wygodniejszą część do użytku
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
|
|
|
|
#332 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Dzisiaj moi chłopcy sami poszli na spacer buuu... taka ładna pogoda a ja w domu muszę gnić, ale cóż, dla dobra sprawy wyższej. Skóra złazi i wszędzie ją zostawiam, jak jaszczurka.
Artur przywiózł klocki od mojej mamy, bo jak mama twierdzi, Marcel lubi je układać. Hmm. Jak dla mnie to lubienie objawia się wyłącznie z burzeniu domków, które wybudował tatuś i obrywaniu głów budowniczym. W paczce są trzy ludziki, w pół godziny każdy z nich już jest w częściach ranyyyy W dodatku we własnym domu nie można sobie ani zakląć ani beknąć. Wczoraj podczas ubierania mruknęłam pod nosem "jasna cholera" a kilka sekund potem Marcel ganiał po całym mieszkaniu pokrzykując "chorera! chorera!" Artur z kolei po obiedzie wydał z siebie piękne soczyste beknięcie i oczywiście Marcel teraz chodzi i beka tak wiecie prosto z gardła i zaraz dodaje: tatuś beeee Buena pokaż nam mieszkanie jak urządziłaś. Asika, ja się na parapetówkę wpraszam ale dopiero gdzieś na czerwiec, urządzisz grilla na swoich morgach ![]() |
|
|
|
|
#333 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 305
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
U nas nieciekawie, nie dość że Kuba ma oparzenie na raczce na bicepsie i na łokciu, bo wylał na siebie miseczke z rosołem
szkoda gadac dwa dni przepłakałam i przeżywałąm i miałam wyrzuty sumienia. Ja mu odcedzałąmmakaron a on siegal siegal az dosiegnal swoja miseczke i polecialo po blacie w kuchni i na niego, ale piszczał, a jak potem oblewałąm go woda i przytulalam w lazience to sama ryczałam jak bobr. A potem do lekarza ja i dziecko spuchniete od placzu. KAzali smarowac mascia i wszystko niby ok, powinno zejsc, ale u chirirga bylismy i zalozyl opatrunek i jutro znowu na zmiane opatrunka. A niestety w sobote dostal zapalenia oskrzeli przyjechali moi rodzice, imprezka miałą byz z okazji 2 rocznicy slubu,a tu kuba nos zawalony gardlo zawaone, apatyczny,nie chce jesc ani pic, slini sie i temperatura wiec do lekarza. A wiadomo jak to w sobote, ale na szczescie trafilismy na dobrego lekarza i dostal antybiotyk i inne lekarstwa i po nocce zupelnie inne dziecko, ale posiedzimy sobie w domku. teraz spi juz 3 godzine. ojej.....
|
|
|
|
|
#334 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 356
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Aandrea, rany! aż mnie serce ściska jak coś takiego czytam. Dobrze, że już po wszystkim.
Bebe, z tym powtarzaniem - święta prawda. Chyba opisywałam Wam jak Amelka powiedziala panu wychowawcy w szkole, ze Adam Cipa. Zupełnie nie o to chodziło, ale wyszło śmiesznie-głupio. U nas króluje zabawa w powtarznie. Adaś ja wymyślił. Najpierw było powtarznie słów Tak-Nie-Nie-Tak-Nie.... w szybkim tempie. Potem Adam zaczął ją uczyć słówek z angielskiego A teraz od paru dni jadą z alfabetem. Prawie wszystkie litery powtarza idealnie (brzmią jakby mówił dorosły). Nie wychodzą "r", "w", "x". Najlepiej misię podoba "fał" ![]() Amelia jest teraz taka słoda, że ja siedzę i ją podziwiam całymi dniami (z przerwami na pracę). Bawi się lalkami - ma dwie, które uważa. Robi z nimi wszystko to coja z nią. Dziś np całowała stópki Ani. Amelka też nosi kucyki. U nas wychodza ładne trzy. Dwa z boku i jeden z tyłu. Musze ją obfotografować i koniecznie tą kamere pożyczyć. Jakoś nie mogę tego zorganizować...wrrr. Ja w zeszły weekend miałam szkołę, to jakiś koszmar tak bez weekendu. Ale szkoła jest super, jestem zadowolona. Pysiaczku, te studia to wycena nieruchomości. Ja pracuję jako informatyk, ale w systemach właśnie do rozliczeń nieruchomości więc poniekąd to moja branża. U nas bajki wogóle moga nie istnieć. Dalej króluje Orłoś z teleexpresu. Lubi tez muzykę ale tańczy w koło i nie ogląda teledysku. A! Wiem co maiłam opisać. Temat: Amelia na placu zabaw. Ostatnio kolezanka moja była z nami na placu zabaw i była w totalnym szoku co Amelia robi. Misię tojuż wzystko normalne wydaje ale opiszę... Skoro ją dziwiło. Zjeżdża głową w dół, wchodzi sama po drabinkach, Chodzi po bujanym moście. Ja tylko asekuruję, dotykac jej nie moge bo krzyczy MEJKA SIAMA. Najśmieszniejsze jest to jak Mejka wykrzykuje na inne dzieci. Ona "zarządza" wszystkimi dziećmi na placu zabaw. Każde ma robić tak jak ona chce. Jasiu (4l)ma iść szybciej i za nią, Maciek (10l) ma oddać kij, Dziewczynka (l.4) ma absolutnie nie wchodzić za nią itd. Normalnie tak się wydziera na te dzieci, że jest aż wkurzająca Jest inna niż Adaś i widzę, ze zuepłnie innych metod wychowawczych wymaga. Ja jej nie pozwalam na takie "zarzadzanie". Ta dziewczynka to się aż popłakała,że Amelia jej nie wpuszcza na huśtawkę. A to nie wpuszanie to było "darcie paszczy" z góry - z drabinki. Dziewczynka wyjątkowo wrazliwa.... Notak to u nas wygląda. W domu też najlepiej by nas wszystkich poustawiała poswojemu. Musimy się przed nią bronić ![]() Jak oglądałyście superNianię z zeszłego tyg (z Julką) to moja cos właśnie w tym stylu ma zagrywki. Tylko ja staram się je tłumić u źródła. Zobaczymy po latach czy mi wyjdzie, czy pojawimy się w superniani
|
|
|
|
|
#335 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 385
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Anndra ucałuj Kubusia ode mnie i Laury. Biedaczek. Kurcze, trzeba mieć oczy dookoła głowy z naszymi maluchami. Chwila nieuwagi i nieszczęście gotowe-tak jak Wam pisałam z tymi drzwiami.
Laurę bajki w tv szybko nudzą, uwielbia za to "teledyski" dla dzieci. Książki też bardzo lubi, ale narzuca mi masakryczne tempo czytania, jak za długo się rozwlekam to przerzuca stronę .Co do remontów i urządzania to my wciąż jesteśmy w trakcie. Właśnie okazało się że nowe drzwi nie pasują do starych futryn .Z tymi środkami uspokająjącymi to kiedyś też u nas faszerowali tym dzieci. Moje wszystkie ciotki, starsze koleżanki, nawet moja mama jak urodziłam Laurę radziły podawa diphergan, bo one tak robiły i dzieci przesypiały noce .Topka, witaj |
|
|
|
|
#336 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Asika, to czytanie jest i fajne i niefajne. Zwłaszcza, że budzę się jak ona wstaje i pierwsze słowa to książka, czytać, a ja jeszcze na wpół ślepa i szaro w pokoju. Bajki w telewizji też lubi, ale dość krótko. Kiedyś A. jej włączył MiniMini, to kilka obejrzała, a potem przyszła po mnie do pokoju i ciągnie, żeby jej książki czytać.
A dzisiaj sama wróciła z placu zabaw do domu. No, ze mną, ale to ona decydowała gdzie iść. Na placu zabaw sama z siebie zaczęła robić papa, mnie za rękę i idziemy. Myślałam, że sobie może wokół placu pospacerujemy, ale obrała kierunek w stronę domu. Tylko do drugiej klatki chciała wejść ![]() Pyciaczku, Laura została "doliczona" do rodziny Tonki. Wcześniej było: mama, tata i Antonia, a teraz dodatkowo wskazuje na komputer i jest mama, tata, Antonia i Laura. I znowu musiałam jej robić kucyk na kilkanaście sekund ![]() Może zgram zdjęcia z komórki, to wrzucę próby kucykowania i szaleństwo z maskotkami.Anndraa, duże buziaki dla Kubusia, niech szybko zdrowieje bidulek. A, zapomniałam. Moje Maleństwo dostało już prezent od cioci: komplecik dresik z bluzeczką. Ciocia kupiła Tonce sweterek i dużego pluszowego psa i stwierdziła, że drugie też powinno coś dostać ![]() No i muszę w końcu obejrzeć zdjęcia Majki. |
|
|
|
|
#337 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 004
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
My po trzydniowych podrzuceniach do babć, jeden dzień u rodziców Adama, 2 u moich. Majka miała już dziś po południu serdecznie dość tych wyjazdów, nieobecności mamy, po powrocie z placu zabaw (zabrałam ją od razu kiedy przyjechałam po nią do rodziców). Tak dawała czadu, że jasne było, że już chce jechać do domu, do znanych jej rzeczy i wanny z mnóstwem zabawek.
U moich rodziców jest świetny, wyżej wymieniony plac zabaw, u nas nigdzie ani w "bliższym" pobliżu ani trochę dalszym nie ma aż tak fajnego. Młoda spędziła godzinę! na zjeżdżalni i około pół na huśtawce, całą resztę miała w głębokim poważaniu, drabinki, domki z drzewa i inne bzdety ma na co dzień. Dokładnie godzinna, nieustanna zabawa na zjeżdżalni wyglądała tak: włażenie po drabinkach, zjazd, nasypanie trochę piasku na koniec zjeżdzalni (zachodzę w głowę po co??), przybiegnięcie sprintem do drabinek, całus w drabinę, włażenie, zjazd, nasypanie piasku, itd itp. Jak królik na baterie Duracell.Na szczęście, nie wiedzieć czemu, nie było żadnych maluchów, tylko grupa klnących jak szewcy gówniarzy z patologicznych domów, których kiedyś uczyłam. Dawało mi to przewagę , szybko ich przegoniłam, strasząc autorytetem, miną godną Lucyfera i wymienianiem po imieniu i nazwisku . "Biedacy" byli w szoku, że pamiętam ich po 4 czy 5 latach.Gdyby były tam dzieci, chcące korzystać z Majowego sprzętu, moja kochana, malutka i niewinna córcia za nic nie wpuściłaby ich na jej osobistą zabawkę. Ostatnio, kiedy było tam więcej towarzystwa, po prostu usiadła na górze i za nic nie chciała ustąpić miejsca. Ponieważ staram się ją jakoś tam wychować, ściągnęłam ją siła i zaniosłam do domu. Niestety na naszych placach nie widziałam bujanego mostu, a szkoda, Mai pewnie by się bardzo podobał. Pelsoniku nie pisałaś o Adamie C.,w ogóle mało piszesz:P. To ma cię zmobilizować, wiesz, takie wzmocnienie trochę negatywne .Przykro mi, że Kuba tak się urządził. Biedny maluch, aż mi się słabo zrobiło jak to sobie wyobraziłam. Ja z kolei do dziś pamiętam, jak oblałam się herbatą za młodu . Wtedy się nie ciaćkali z dziećmi, nie zapomnę, jak przywiązali mnie do stołu za ręce i nogi a mamę wywalili za drzwi. Ryłam jak zarzynany prosiak .Kaśka, Maniek ogląda "Dobranocny" ale bez wstępu z tym dzieciakiem, od razu jej przewijam na akcję. Może to znudziło Marcela? Asika, my sobie kupiliśmy wielkie łoże jak tylko się przeprowadziliśmy do własnego mieszkania, nie wyobrażam sobie już spania na kanapie. Tylko, że ja spię na mojej połowie 3 lata a Adam półtora roku, bo tyle go nie było .Mnie na razie nic nie wkurza ale zacznie jak wróci niemałż. We wtorek zakładają nam cyfrową kablówkę, więc będzie wnerw co robić z Majką a do tego mamy odmrozić lodówkę, zrobić zakupy bo z tego powodu nie ma prawie nic do jedzenia, no i jeszcze moje korki. Koszmar. |
|
|
|
|
#338 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 358
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Aandraa, biedny Kubulek, ucałuj go od nas
Mój rozbójnik tez juz zaczyna po wszystko siegac, ostatnio udało mu sie chwycić nóż, szczescie że byłam akurat w kuchni . Bebe jakie kwasy sobie robisz tzn. jakiej firmy? U nas weekend ogólnie pracowity, w końcu doczekałam sie półki w kuchni Mały wpadł też pod "kosiarkę" a co sie przy tym darł... musieliśmy go siła trzymać, ale już miał za długie włosy żeby odpuścić Z mówieniem u nas ciagle nic Jeśli chodzi o zdjecia, to jest opcja tworzenia albumów w swoim profilu. Mogą być one ogolnodostepne albo prywatne i wtedy tylko zaprzyjaźnione osoby mogą ogladać zdjecia. Ja jestem jak najbardziej za taka opcja, jakiś czas temu mialam juz taki album zrobić ale jakos tak mi zeszło ![]() Zgłodniałam, idę sobie odgrzać bigosik i pomachać szydelkiem albo drutami dla rilaksu . Miłego poniedziałku
__________________
album |
|
|
|
|
#339 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 414
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Biedny Kuba
Nie wiem jak dzieci mozna faszerowac "uspakajaczami" dla spokoju, chore to. Co tam 10 tygodni czekania na lozko. Na komode tzw. dressoir czas oczekiwania 14 tygodni! Oszaleli! Z kupnem reszty sprzetow chyba sie wstrzymamy, bo ciezko cos wybierac nie widzac wnetrza, nie mieszkajac w nim. Zamowimy tylko kuchnie i szafe i kafelki. Olivier leniuszek zbuntowal sie i nie chce wchodzic po schodach, trzeba go nosic! Czy wasze dzieci spia spokojnie w nocy? Olivier wiecznie sie wierci, gada, marudzi. Moze cos go boli?
__________________
http://b1.lilypie.com/40NJp2.png |
|
|
|
|
#340 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 305
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
noc koszmarna. wieczorem po antyboityku wszystko ok i sie super bawił a noc koszmar - cala noc wyl i nie dal sie uspokoic, spalam na siedzaco z dzieckiem wtulonym, malz to samo niezywy do pracy. poszlam do lekarza a zapalenie oskrzeli juz schodzi, tylko ida mu zeby, jakies "oczne" i stad te placze nocne. biedulek wszystko ma naraz i przez to bardziej cierpi. A opatrunek dzis byl zmieniany i pani doktor jest dobrej mysli i nie powinno byc sladu. Jakos glupio mi przy ty, bo czuje sie jak wyrodna matka, bo nie dosc ze chory to i oparzony, ale ci co mnie znaja wiedza ze taka nie jestem a wrecz jestem nadopiekuncza i troskliwa.
Rodzicemi przywiezli lozeczko dla kubusia, takie moze nie typowo dziecinne, ale duze 2osobowe, na razie bedzie. Wiec w nocy zamiast spac w trojke lub wyganiac malza na podloge to bede spac z malym a malz sam. ciesze sie bardzo bo moze bedzie lepiej spal. A co do zdjec jestem jak najbardziej za, jakos nie przepadamza umieszczaniem zdjec dostepnych dla wszystkich, bo nie dosc ze sie zwierzamz osobistych spraw to jeszcze fotki, ktore nie dosc ze ktos moze skopiowac itp, to jeszcze widzi zdjecia i czyta tresc a too moze byc ktos np z pracy, ....czy nieznajomy. Ufamy sobie w naszym gronie ale nie chce by ktos mnie ocenial po moich postach. |
|
|
|
|
#341 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 004
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
To są niestety uroki forum internetowego (mam na myśli prywatne sprawy tu opisywane), co do zdjęć jestem za. Wczoraj chciałam wstawić Maję w kąpieli ale zrezygnowałam z tego pomysłu przez ogólnodostępność zdjęć. Tylko niech się tym zajmie jakiś ochotnik, mam za dużo spraw na głowie i nie chce mi się z tym chrzanić, do 21 prawie nie mam czasu dla siebie.
Zmykam, to jest właśnie jedna z nieliczych chwil w ciągu tygodnia, gdy mogę posiedzieć w ciszy pół godziny. |
|
|
|
|
#342 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 356
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
U mnie jest Album Zdjęcia dzieciaczków kwietniowo-majowych 2007 .
https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=2005 Udostępniłam... ale czy Wszystkim??? Proszę o sygnał, jeśli ktoś nie ma dostępu do albumu. Nie wiem tez jak z prawami zapisu do niego. Na razie album jest prywatny i możliwość wglądu tylko dla wizazystek, które są u mnie w kontaktach. |
|
|
|
|
#343 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 004
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Super, wszystko u mnie gra z albumem. Post będzie lakoniczny, nie mam sił na pisanie o czymkolwiek. Do jutra, obiecuję że wrzucę zdjęcia i napiszę coś sensownego zanim padnę po ciężkim dniu.
|
|
|
|
|
#344 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 358
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Teraz ja robie probe
![]() http://www.wizaz.pl/forum/album.php?albumid=1353
__________________
album |
|
|
|
|
#345 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Buziaczki dla Kubusia
![]() U nas narazie jakoś leci, Kuba też przechodzi różnego rodzaje bunty np. dziś przy ubieraniu sie i ostatnio zrobil sie strasznie płaczliwy jak nie chłop ![]() Za to mój mały szaleje na puncie dzieci, kocha moja bratanice jak ja widzi to aż sie trzęsie z radości, zostawilam go raz u sąsiadki ktora ma dwójkę dzieci 7 lat i rok to nawet nie zauważył że mnie nie ma. Macie racje co do zdjęc, ja wogóle mniej pisze bo wiem że mnie podczytuja rożne osoby a tym samym nie moge sie za bardzo na niektóre tematy rozpisywać, a szkoda bo bym przynajmniej mogła poradzic a tak lipa Zapomniałabym napisać jaka z Lury super laseczka jest, oj bedzie miała dziewczyna powodzenie. Majka slodziaszek też nie bedzie mogła sie opędzić a z Marcela jaki fajny chlopak rośnie, kurcze już 1,5 roku minelo od kiedy są z nami, czas leci ![]() Postaram sie częściej pisać. |
|
|
|
|
#346 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 305
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Super pomysł z tym albumem.
https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=2013 |
|
|
|
|
#347 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Jak mogę sprawdzić swoje kontakty, nic mi sie nie pokazuje??? poza tym oczywiście nie mam pojęcia jak zrobić album
![]() pomóżcie blondynceale wasze albumy mogę oglądać naturalnie już podziwiałam, Kuba Andry ma po prostu boską tą swoją fryzurę
|
|
|
|
|
#349 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 356
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Sprawa wygląda tak. Każda zakłada u siebie swój album. Album zaznacza jako prywatny co oznacza, że widzą go tylko te osoby, które zostały przez twórcę albumu określone jako kontakty.
1. Wchodzimy w ustawienia (u góry na panelu) i po prawej stronie jest coś co się nazywa zdjęcia & albumy. Robimy dodaj nowy album. Nazyamy go sobie, określamy, że ma być private. 2. Dodajemy zdjecia do utworzonego albumu. 3. Wchodzimy w ustawienia -zakładka Kontakty&Przyjacele. Dodajemy każdą z nas jako kontakty. No i to chyba wszystko. Jakby coś nie szło - piszcie. |
|
|
|
|
#350 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Dzięks
|
|
|
|
|
#351 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Bebe, nie wchodzi Twój, pozostałych dziewczyn mogę obejrzeć.
Przepraszam, że tak krótko, ale tylko na sekundę przed kąpaniem i spaniem zajrzałam. |
|
|
|
|
#352 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Ojj blondynka ze mnie, najpierw powysyłałam do części dziewczyn zaproszenia - no i teraz musicie mnie zaprzyjaźnić
potem jakoś doszłam, że wystarczy dodać do kontaktów - szybciej i prościej ale chyba już teraz możecie album obejrzeć Jeśli kogoś pominęłam, to proszę się przypomnieć
|
|
|
|
|
#353 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 356
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Bebe, Marcel jak malowany! Ależ on jestjuż chłopczyk. Gdzie się podział dzidziuś Marcelos? Niesamowita zmiana.
U nas co drugi dzień akcja ciasteczka. Robię je z Amelią, niesawicie jej ta robota pasuje. Miesza, wycina,sypię mąkę. Cała kuchnia jest urąbana,ale jakoś dajemy radę. Ciasteczka dostaje babcia jak przychodzi rano ![]() Ogólnie jeszcze napiszę, że kompletnie oszalałam na punkcie moichdzieci. Totalnie. Wracam z pracy i do wieczora z nimi zabawa. W domu totaly bałagan, kuchnia zanidbana, itd. Znikam spać. |
|
|
|
|
#354 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Ja na chwilke tylko powiedziec, że tez dodałam album
![]() Kuba mnie wkurza swoim płaczem, tylko mnie widzi i zaczyna ujadanie, nie wiem czy tak się dzieje z tęsknoty, że nie widzi mnie cały dzień tz. jak jestem w pracy. Od prawie miesiąca chodzę na aerobik i czuję się znacznie lepiej jak się troszkę wyładuje fizycznie, tego mi było trzeba
|
|
|
|
|
#355 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Wiecie co? Cudowne te nasze maluchy-dużuchy. Obejrzałam te kilkanaście zdjęć w galeriach. Słodkości
![]() No, i już nie dzidziusie, ale poważne chodziaczkiDziś moja siostra przez skype spytała Tonki, gdzie mama ma małe dzidzi, a ta pokazała na brzuch (a właściwie pępek) i zaczęła się tulić do brzucha i całować go. Jakieś takie rozczulające to było. Jak Wasze dzieciaki zniosły zmianę czasu? Tonkę udało mi się kłaść wg nowego, ale na razie wstaje wg starego, czyli śpi godzinę krócej Nie wiem, czy nie kłaść jej godzinę wcześniej, czy poczekać, aż się przestawi?No i chciałam ją pochwalić, że już od kilku dni nie ma płaczu przy zasypianiu, że chce jeszcze książeczkę. Moja konsekwencja przyniosła rezultaty Śpi w nocy na tyle spokojnie, że tylko czasami muszę wstawać ją przykryć, bo zaczyna kwękać. Ale chyba jej się też często coś śni, przeżywa wydarzenia z całego dnia, bo słyszę, jak przez sen coś mówi. Pyciaczku, u nas z czytaniem też jest różne tempo. Czasami przeczytam nawet dość długi tekst, innym razem tylko fragmenty, a czasami tylko opowiadamy sobie, co jest na stronie. Polecam serię książek o Maksie wydawnictwa Zakamarki Tekstu tam jak na lekarstwo, więcej sobie opowiadamy o sytuacjach na obrazkach. Tylko z moją córą już wiem, że nie mogę przesadzać, opowiadając o uczuciach bohatera(ów) Pelsoniku, jak czytam o wyczynach Amelki, to aż mnie ciarki przechodzą. Ale Amelka ma z kogo brać przykład A zjeżdżać głową w dół na zjeżdżalni na naszym placu zabaw nie pozwoliłabym i dużo starszemu dziecku. W niedzielę przyszedł na plac zabaw facet z dziewczynką, ok. 5lat i zdziwiłam się, gdy asekurował ją na zjeżdżalni. Następnego dnia też ta dziewczynka była na placu, ale już sama. Wnioskując z tego, że nie rozumiałam, co mówi (chociaż niewiele się odzywała), a potem jeszcze jakaś kobieta zawołała ją ~ko chodź (pierwszej sylaby imienia niedosłyszałam) to podejrzewam, że ci ludzie nie są jej biologicznymi rodzicami A zdjęć z telefonu jeszcze nie zgrałam, ale muszę to zrobić w miarę szybko, bo jak Tonka złapie w swoje ręce telefon, to pokasuje. Może wkleję też kiedyś kilka jej "artystycznych" ujęć otoczenia
|
|
|
|
|
#356 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 305
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Kuba teraz zasypia w dzien wczesniej niz przed zmiana czasu, ale niewiem czy to choroba czy ta zmiana, a wieczorem zasypia jak sie skoncza "dwojkowe" seriale.
Poza tym moje dziecko to maminsynek i tylko tuli sie do mnie, i teraz to juz naprawde przesadza, nie da sie nieraz nawet tacie ani babci wziac na rece bo krzyczy i sie wyrywa i tylko dosłownie uczepia się mojej nogi. Tez bym chciała na aerobik,przydała by mi sie lepsza kondycja, bo czuje sie jak babcia. I które dzieci sa juz nocnikowe,bo my nadal pieluchy tylko. Edytowane przez Anndraa Czas edycji: 2008-10-29 o 16:11 |
|
|
|
|
#357 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Marcel dość łatwo sie przestawił, jakoś tak naturalnie wyszło. Od soboty jest kładziony godzinę później czyli o 20-stej obecnie a 21 przed zmianą czasu no i wstaje ok. godzinę później. Tzn. dzisiaj obudził się o 5.20 ale względnie grzecznie poleżał do 5.45. Miejmy nadzieję, że to jednorazowa taka wczesna pobudka
I niestety skrócił sobie dzienną drzemkę. Najpierw, jak zaczął sypiać w dzień raz, to spał bite 4 h, po kilku miesiącach 3 h, a od kilku dni 2,5 a wczoraj tylko 2. I coraz częściej gada przez sen, dziś w nocy jeździł chyba samochodami bo tylko "grum" i "grum" Joasia jak Kuba słodko śpi u ciebie na rękach Dobranocny ogród to jakiś hipnotajzer jest. Marcel ani mrugnie tylko gapi się w ekran. Ja tez przewijam tą nudną gadkę na początku, bo Marcel się niecierpliwi. Nocnikowanie idzie sprawnie, ale i tak najczęściej to kwestia wyczucia, kiedy Marcela tam posadzić. Sam rzadko powie, że chce siusiu, najczęściej wtedy kiedy właśnie robi. Ale i tak to spora oszczędność na pampersach. W poniedziałek poszłam odwiedzić koleżankę z butelką wina, którą musiałam wypić sama, bo koleżanka potwierdziła moje przypuszczenia, że jest w ciąży
|
|
|
|
|
#358 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 39
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
jejeku jak Wy dużo piszecie nie mogę nadąrzyć....ja mam nowy filmik z Maćka rozmową, zobaczcie jak zmienia temat View My Video
dlaczego ja nie widzę Waszych albumów????????? bebe97 kciuki zaciśnięte Anndraa nie bój nic mój też strasznie mamusiowy
__________________
Kocham swoich chłopaków http://lilypie.com/pic/080922/Bism.jpghttp://by.lilypie.com/dau4p2/.png |
|
|
|
|
#359 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 305
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Kasia jestem w szoku, bo nie dosc ze on cudnie mowi, to dzieki temu wiem ze takie maluchy wszystko rozumieja i zauwazaja
kiedy mój tak bedzie mowiłjuz Cie dopisałam do kontaktów, jestes od niedawna wiec przeoczyłam, ups sorki Edytowane przez Anndraa Czas edycji: 2008-10-29 o 17:40 |
|
|
|
|
#360 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II
Kasia, chłopak gada zdaniami
i dużo wyraźniej, niż na poprzednim filmie, super najbardziej mi sie podobało, że dziadek dał kasiorę![]() Ja tez zapomniałam o Tobie ale błąd naprawiony, dodałam Cię do kontaktów
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:29.



Uff, myślałam że padnę. Codziennie na budowie a nawet dwa razy dziennie. Siedzenie przed netem do 3 nad ranem, szukając stelaży baterii itp. Bo Panowie hydraulicy uświadomili nas że to na obecnym etapie jużmusi być. Myśleliśmy, ze dopiero za jakis czas 


ranyyyy 
.
.
.






.

