Puszyste też piękne :) forum plotkowe !!

[RosesAreRed]

W sumie to fajnie miec takiego kolege, zawsze milo nam sie spedzalo czas, ale w takim ukladzie jedna strona zawsze cierpi

[adrijah]

dzwonił przed chwilą jakiś korek wysiadł u niego na klatce i jest bez prądu na klatce, bez tv i bez netu. za to okazało się, że zgubił jeden dzień. myślał, że dzisiaj jest sobota i sobie zaplanował jutrzejszy cały dzień tak żeby przyjść na stację jak będę jechać do Wawy. Jak mu powiedziałam, że już tu jestem, bo jutro jest poniedziałek to mało nie padł za to powiedział, że jutro do mnie przyjedzie i będzie miło

[RosesAreRed]

Hehe gral caly weekend to i mu sie dzien mogl zgubic

[Faficzkowa]

Napisane przez RosesAreRed

Ehhhh... z tymi kolegami to dziwna sprawa i dziwnie to wyczuc, tez mialam taki przypadek, kolega moj dobry sie do mnie przez dobrych pare lat zalecal, w sumie od kiedy pamietam, wszyscy mi o tym mowili, a ja sie z nim tylko przyjaznilam i myslalam ze to normalne ze on jest takim cudownym przyjacielem, a wygladalo to naprawde tak ze on byl na kazde moje zawolanie, nie to zebym go specjalnie wykorzystywala ale kiedykolwiek bym do niego nie dzwonila ze czegos potrzebuje to mialam to zalatwione w tempie ekspresowym, ciagle wisielismy na telefonach, tylko prawda jest taka ze ja go traktowalam tylko i wylacznie jako przyjaciela a on mial nadzieje ze ja tez cos do niego poczuje. Pozniej wyjechal sobie na suwalszczyzne i tam poznal dziewczyne, niedawno sie zareczyl... Jakies pol roku temu dopiero mi sie przyznal ze przez kilka lat sie we mnie podkochiwal.
Nadal mamy ze soba kontakt ale nie nazwalabym tego przyjaznia, czuje teraz jakis dystans, granice miedzy nami... takze kochana jesli to jednostronna "ciągotka" to darujcie to sobie bo mozesz stracic kolege

to jest to że niby jesteśmy kolegami ale kurcze bardzo rzadko się widujemy... zawsze ja zaczynam pisać smsy CO SŁYCHAĆ owszem zawsze odpisuje i to zawsze on proponuje ewentualne spotkanie, ale kurcze rok temu spotykaliśmy się co chwilę,wspierał mnie gdy dowiedziałam się o PCO i w ogóle ale odkąd jest z tą swoją to i tak się BAAARDZO żadko spotykamy więc nie wiem czy przypadkiem już go nie straciłam... może i lepiej by było? nie musiałabym się zastanawiać O CO CHODZI... ale chyba sama mam do niego sentyment...

Napisane przez adrijah

dzwonił przed chwilą jakiś korek wysiadł u niego na klatce i jest bez prądu na klatce, bez tv i bez netu. za to okazało się, że zgubił jeden dzień. myślał, że dzisiaj jest sobota i sobie zaplanował jutrzejszy cały dzień tak żeby przyjść na stację jak będę jechać do Wawy. Jak mu powiedziałam, że już tu jestem, bo jutro jest poniedziałek to mało nie padł za to powiedział, że jutro do mnie przyjedzie i będzie miło

hahahah kolesia karma dopadła z tym prądem! hihihi
ale jak tak obiecuje że przyjedzie to na pewno będzie się działo

p.s. właśnie na ZONE CLUB leci Duże jest piękne... jakiś konkurs piękności który ma na celu zmianę świadomości społeczeństwa o grubych osobach i prowadzi to ta aktorka z Grubazzzzzek ciekawy ten program, pierwszy raz go widzę

[RosesAreRed]

hehe, karma jak nic Co do Zone Club to owszem fajny kanal ale od jakiegos czasu jest juz platny dodatkowo (aster) wiec niestety nie mam mozliwosci obejrzenia,
A czy z kolega to nie jest tak ze on chcialby zjesc ciastko i miec ciastko?hmmm?

[Faficzkowa]

uf na szczęście ja to mam w pakiecie Fajny ten konkurs był, uśmiałam się bo ta prowadząca to niezła komediantka stwierdziła że na tej scenie na której stały jest więcej śrubek niż w całej Kalifornii i że może skakać i się nie zarwie ogólnie stwierdziły że duże też jest piękne, że nie powinno się ich postrzegać przez pryzmat ich ciała i większego rozmiaru tylko patrzeć jak na kobietę i zauważać ich wnętrza... tak na marginesie dodam że one były przedstawicielkami jednak takiego dużego plus size... jedne co mi się nie podobało to to że czasami je oszpecali strojami, moim zdaniem mogli się bardziej postarać

co do kolegi to nie sądzę bo jakby tak chciał to by chyba się bardziej starał i częściej odzywał a nasze kontakty są bardzo sporadycznie... jednak jestem przy wersji że chyba ma jakiś sentyment, a może traktuje mnie jak koleżankę, tylko że ma jakiś dziwny sposób rozmów ze znajomymi? teraz chyba bredzę...
dam sobie z nim spokój bo mimo wszystko na pewno nie chcę ani rozbijać związku a po za tym sama nie wiem czy bym z nim chciała być bo to trochę dzieciak jest

miłego dnia

[RosesAreRed]

No to kochana teraz nie ma watpliwosci - daj sobie spokoj z kolega tzn niech sobie kolega bedzie ale spalcie wszelkie kosmate mysli bo to sensu nie ma najmniejszego

Heh no to pozostaje mi zazdroscic zone club... tzn tobie mozliwosci ogladania

[malinka_86]

Ponura - nie wiem co zrobicie ale mi się naprawdę nic nie chce...
Daria - ale zamotaniec

nie nawidzę jesieni, kurde nienawidzę... denerwuje mnie mój brak zajęć... mam za dużo czasu i dostaję pier....

[RosesAreRed]

Napisane przez malinka_86

Ponura - nie wiem co zrobicie ale mi się naprawdę nic nie chce...
Daria - ale zamotaniec

nie nawidzę jesieni, kurde nienawidzę... denerwuje mnie mój brak zajęć... mam za dużo czasu i dostaję pier....

KOchana ja dzis mialam jechac do dziekanatu bo wypis ocen bo nie mam kilku wpisow a do srody musze zdac indeks - obowiazkowo przed egzaminem - oczywiscie nie chce mi sie ruszyc wiec pewnie pojade jutro a wpisy tradycyjnie zrobie...wiadomo jak

[adrijah]

właśnie wróciłam z uczelni (babka nas 0,5h wcześniej wypuściła z ćwiczeń ), zrobiłam szybki przegląd bloga i listę zakupów, lecę kupić co trzeba (w tym winko ), wrócę i szybko ogarnę mieszkanie i siebie i będę czekać z otwartmi ramionami na Ł




EDIT:

nie przyjedzie bank go w konia zrobił.. właśnie zadzwinił, że tuż przed zamknięciem jeszcze nie było kasy, którą miał wypłacić (przelew podobno był w weekend) i dopiero jutro przyjedzie
a mnie już nosi, dosłownie

[RosesAreRed]

Napisane przez adrijah

właśnie wróciłam z uczelni (babka nas 0,5h wcześniej wypuściła z ćwiczeń ), zrobiłam szybki przegląd bloga i listę zakupów, lecę kupić co trzeba (w tym winko ), wrócę i szybko ogarnę mieszkanie i siebie i będę czekać z otwartmi ramionami na Ł




EDIT:

nie przyjedzie bank go w konia zrobił.. właśnie zadzwinił, że tuż przed zamknięciem jeszcze nie było kasy, którą miał wypłacić (przelew podobno był w weekend) i dopiero jutro przyjedzie
a mnie już nosi, dosłownie

ehhhh....to co jutro przyjedzie czy juz wogole nie?

[Faficzkowa]

Napisane przez RosesAreRed

ehhhh....to co jutro przyjedzie czy juz wogole nie?

no przecież pisze kobieta że jutro

ooj to nie dobrze coś to spotkanie nie jest wam dane oby jutro się udało

[Ponura]

Napisane przez adrijah

właśnie wróciłam z uczelni (babka nas 0,5h wcześniej wypuściła z ćwiczeń ), zrobiłam szybki przegląd bloga i listę zakupów, lecę kupić co trzeba (w tym winko ), wrócę i szybko ogarnę mieszkanie i siebie i będę czekać z otwartmi ramionami na Ł




EDIT:

nie przyjedzie bank go w konia zrobił.. właśnie zadzwinił, że tuż przed zamknięciem jeszcze nie było kasy, którą miał wypłacić (przelew podobno był w weekend) i dopiero jutro przyjedzie
a mnie już nosi, dosłownie

Wiesz, nie chcę nic mówić, ale mojemu byłemu samochód psuł się tylko wtedy, kiedy miał się ze mną spotkać

[Faficzkowa]

Ponura jednak chyba zmienię zdanie i zacznę twierdzić ze ty to serio ZŁA KOBIETA a nie REALISTKA jesteś
może serio koleś jakiś niepozbierany jest? takim trzeba czasem do tyłka kopnąć i jakoś siłą rozpędu lecą

[Ponura]

Napisane przez Faficzkowa

Ponura jednak chyba zmienię zdanie i zacznę twierdzić ze ty to serio ZŁA KOBIETA a nie REALISTKA jesteś

Życie nauczyło

Napisane przez Faficzkowa

może serio koleś jakiś niepozbierany jest? takim trzeba czasem do tyłka kopnąć i jakoś siłą rozpędu lecą

Pytanie tylko, czy warto zadawać sobie trud

[RosesAreRed]

Napisane przez Faficzkowa

no przecież pisze kobieta że jutro
ooj to nie dobrze coś to spotkanie nie jest wam dane oby jutro się udało

ano rzeczywiscie, moj blad

Napisane przez Ponura

Wiesz, nie chcę nic mówić, ale mojemu byłemu samochód psuł się tylko wtedy, kiedy miał się ze mną spotkać

mniejmy nadzieje ze Adijah nie trafila na takiego typa

Napisane przez Faficzkowa

Ponura jednak chyba zmienię zdanie i zacznę twierdzić ze ty to serio ZŁA KOBIETA a nie REALISTKA jesteś
może serio koleś jakiś niepozbierany jest? takim trzeba czasem do tyłka kopnąć i jakoś siłą rozpędu lecą

tak tak koles moze kopa na rozped potrzebowac

[Mischoko]

Napisane przez adrijah

EDIT:

nie przyjedzie bank go w konia zrobił.. właśnie zadzwinił, że tuż przed zamknięciem jeszcze nie było kasy, którą miał wypłacić (przelew podobno był w weekend) i dopiero jutro przyjedzie
a mnie już nosi, dosłownie

Dasz rade do jutra

Napisane przez Ponura

Wiesz, nie chcę nic mówić, ale mojemu byłemu samochód psuł się tylko wtedy, kiedy miał się ze mną spotkać

Wiesz ponura moj mial to samo.....

[Faficzkowa]

Napisane przez Ponura

Pytanie tylko, czy warto zadawać sobie trud

może i nie warto ale jak dziewczyna potrzebuje no to co zrobisz czasami warto takiego wykorzystać obojętnie w jaki sposób (jak kto lubi)

zaczęłam dietę motnigniaca cholera kwestia tego że to DIETA mnie drażni i cały czas myślę o jedzeniu, tym bardziej że odstawiłam na kilka dni Meridie... masakra... oby szybko przeszło

[RosesAreRed]

Napisane przez Mischoko

Dasz rade do jutra



Wiesz ponura moj mial to samo.....

i dlatego mowie sie o takich "byly"

[malinka_86]

nie no nie mówmy, że każdy facet jest zły...
ale mój też miał zawsze zmianę w pracy jak mieliśmy się spotkać .... palant jeden

[Faficzkowa]

Napisane przez malinka_86

nie no nie mówmy, że każdy facet jest zły...
ale mój też miał zawsze zmianę w pracy jak mieliśmy się spotkać .... palant jeden

ależ nikt nie mówi że każdy facet jest zły, ale widzisz ten od Dari coś się jakoś dziwnie miga a ja też wczoraj pisałam o tym moim koledze i widzisz oba przypadki należą do tych CIĘŻKICH akurat teraz tacy na tapecie!

Malinko a jak tam ten Twój prześladowca? miałaś sprawdzić czy faktycznie za Tobą chodzi

[RosesAreRed]

Kiedys sie w koncu trafia na takiego co sobie i grafik w pracy ulozy tak zeby nas czesciej widywac A ja szczerze zycze Darii zeby sie wszystko pieknie ulozylo...a wy tu juz podstepy weszycie

[Ponura]

Napisane przez RosesAreRed

Kiedys sie w koncu trafia na takiego co sobie i grafik w pracy ulozy tak zeby nas czesciej widywac A ja szczerze zycze Darii zeby sie wszystko pieknie ulozylo...a wy tu juz podstepy weszycie

Żeby to grafik w pracy był Tu o grę komputerową chodzi, przypominam

[malinka_86]

eee tam ułoży się dari, to pewnie maniak komputerowy i jak mu coś w grze nie wyjdzie to się dziera znam to z autopsji bo mój współlokator jak się wnerwi na grę to bluzgi lecą

Faficzkowa - nie wiem no bo on jeździ w stronę mojej uczelni, a ja na uczelnię jeżdżę tylko we wtorki

[adrijah]

Napisane przez RosesAreRed

ehhhh....to co jutro przyjedzie czy juz wogole nie?

jutro jutro

Napisane przez Faficzkowa

no przecież pisze kobieta że jutro

ooj to nie dobrze coś to spotkanie nie jest wam dane oby jutro się udało

oczywiście, że dane przez ponad rok to ja się migałam (bo zajęta byłam), ale generalnie nam zawsze było ciężko się spotkać. znamy się z 6 czy 7 lat, a zawsze się 10 razy umawialiśmy zanim się udało trochę przywykłam

Napisane przez Ponura

Wiesz, nie chcę nic mówić, ale mojemu byłemu samochód psuł się tylko wtedy, kiedy miał się ze mną spotkać

ale ja z nim jeszcze nie jestem, powinno mu zależeć na tym żeby do mnie dotrzeć tym bardziej, że to on od dawna twierdzi, że mnie kocha itd z resztą szepnęłam mu coś miłego przez telefon i teraz On też nie może usiedzieć na miejscu jeszcze trochę a mi rowerem do Wawy przyjedzie

Napisane przez Faficzkowa

Ponura jednak chyba zmienię zdanie i zacznę twierdzić ze ty to serio ZŁA KOBIETA a nie REALISTKA jesteś
może serio koleś jakiś niepozbierany jest? takim trzeba czasem do tyłka kopnąć i jakoś siłą rozpędu lecą

no trochę niepozbierany jest, to fakt ale bez przesady ze mną nie jest lepiej

Napisane przez RosesAreRed

ano rzeczywiscie, moj blad

mniejmy nadzieje ze Adijah nie trafila na takiego typa

tak tak koles moze kopa na rozped potrzebowac

która chętna do kopania? najlepiej wszystkie, bo ma 80km do 'przelecenia' na tych kopach żeby do mnie dotrzeć

Napisane przez Mischoko

Dasz rade do jutra

muszę dać.. z resztą już zapowiedziałam, że musi mi tę zwkłokę jakoś wynagrodzić

Napisane przez Faficzkowa

ależ nikt nie mówi że każdy facet jest zły, ale widzisz ten od Dari coś się jakoś dziwnie miga a ja też wczoraj pisałam o tym moim koledze i widzisz oba przypadki należą do tych CIĘŻKICH akurat teraz tacy na tapecie!

ja wiem, że to tak wygląda jakby się migał, ale.. patrz wyżej

Napisane przez RosesAreRed

Kiedys sie w koncu trafia na takiego co sobie i grafik w pracy ulozy tak zeby nas czesciej widywac A ja szczerze zycze Darii zeby sie wszystko pieknie ulozylo...a wy tu juz podstepy weszycie

dziękuję albo nie, nie dziękuję.. coby nie zapeszyć

Napisane przez Ponura

Żeby to grafik w pracy był Tu o grę komputerową chodzi, przypominam

oj się czepiłaś tej gry to jest akurat jedyny facet, u którego granie toleruję. to jest taka jego namiastka bycia komandosem. marzył o tym od dawna i strasznie żałuje, że go w wojsku nie chcieli za zawodowego wziąć (7 lat temu jeszcze tacy chętni nie byli). wolę żeby pograł niż żeby wyjechał w p i z d u (sorry ) i bawił się realnie w komandosa. bo najchętniej wybyłby w tym celu do USA
niech gra do woli, bo wczoraj miał 26te urodziny i został mu dokładnie rok na zaciągnięcie do wojska, więc już lepiej niech gra

Napisane przez malinka_86

eee tam ułoży się dari, to pewnie maniak komputerowy i jak mu coś w grze nie wyjdzie to się dziera znam to z autopsji bo mój współlokator jak się wnerwi na grę to bluzgi lecą

maniak trochę tak. generalnie dorabia sobie bawiąc się komputerami wszystkich znajomych i właśnie u mnie zostawił swojego bezcennego pendrive'a, bez którego połowy rzeczy nie zrobi ale nie wścieka się jak mu coś nie wychodzi w grze, właśnie o dziwo się uspokaja

[RosesAreRed]

Dario to sie dopiero nazywa wielocyt

[adrijah]

zaszalałam

[Faficzkowa]

hihih to fakt takiego wielocytu to jeszcze tutaj nie widziałam ale ja młoda stażem jestem

coś czuję że Ł będzie musiał się nieźle namęczyć żeby Ci wszystko wynagrodzić

[RosesAreRed]

Napisane przez adrijah

zaszalałam

Jak szalec to szalec

[malinka_86]

to kurde jak mi pacan jeden będzie musiał wynagrodzić jak nie ma dla mnie czasu od kwietnia hę? macie pomysł? Ciekawa jestem czy będzie pamiętał o moich urodzinach...