zostałyście OLANE?...

[Taliaa]

Hej dziewczynki
nie wiem od czego zacząć,mam straszny dzien dzisiaj...wszystko przez jednego chłopaka.
A wiec znałam go juz dłuzszy czas i bardzo mi sie podobał,pewnego razu zaklikał do mnie na gg,byłam przeszczęsliwa,gadalismy przez dłuzszy czas.Potem przyszły wakacje...
On pojechał na cały lipiec za granice,pisał ze tęskni,zebym czekała na niego..taki własnie miałam zamiar,ale pojawił sie Kamil...i wtedy mój świat zmienił sie o 180 stopni,spotykałam sie z nim.
Przyjechał Paweł....ale to pod koniec wakacji bo w sierpniu tez pojechał do Finlandii...i myślał ze bede coś z nim chciała,ale ja mu napisałam na gg ze to nie da rady,ze go tak długo nie było,i po prostu spotykam sie z kims innym.

Wyszło tak,ze przejechałam sie na Kamilu,a raczej uświadomiłam sobie ze tak naprawde nic do niego nie czuje... nie wypaliło i tyle.

ostatnio widziałam Pawła....strasznie mi na nim zalezy,zrozumiałam ze on jest tym jednym jedynym.
ale juz do mnie nie pisze...nie smsujemy...wczoraj sie z nim widziałam na turnieju tanca,siedział koło mnie,prawie w ogóle nie gadalismy...
czy jest szansa zeby to uratowac? czy za bardzo wleciałam mu na ambicje?
mam sie do niego odezwac?...boje sie i mi głupio
dziewczynki błagam pomóżcie
;-*

[Fresa]

Napisane przez Taliaa

Hej dziewczynki
nie wiem od czego zacząć,mam straszny dzien dzisiaj...wszystko przez jednego chłopaka.
A wiec znałam go juz dłuzszy czas i bardzo mi sie podobał,pewnego razu zaklikał do mnie na gg,byłam przeszczęsliwa,gadalismy przez dłuzszy czas.Potem przyszły wakacje...
On pojechał na cały lipiec za granice,pisał ze tęskni,zebym czekała na niego..taki własnie miałam zamiar,ale pojawił sie Kamil...i wtedy mój świat zmienił sie o 180 stopni,spotykałam sie z nim.
Przyjechał Paweł....ale to pod koniec wakacji bo w sierpniu tez pojechał do Finlandii...i myślał ze bede coś z nim chciała,ale ja mu napisałam na gg ze to nie da rady,ze go tak długo nie było,i po prostu spotykam sie z kims innym.

Wyszło tak,ze przejechałam sie na Kamilu,a raczej uświadomiłam sobie ze tak naprawde nic do niego nie czuje... nie wypaliło i tyle.

ostatnio widziałam Pawła....strasznie mi na nim zalezy,zrozumiałam ze on jest tym jednym jedynym.
ale juz do mnie nie pisze...nie smsujemy...wczoraj sie z nim widziałam na turnieju tanca,siedział koło mnie,prawie w ogóle nie gadalismy...
czy jest szansa zeby to uratowac? czy za bardzo wleciałam mu na ambicje?
mam sie do niego odezwac?...boje sie i mi głupio
dziewczynki błagam pomóżcie
;-*

Ech, no...
Może mu się odwidziałaś? chyba nie sądziłaś, że będzie do ciebie wzdychać, gdy ty z innym za rączki chodziłaś?

Daj sobie spokój

[Taliaa]

ale ja z tamtym drugim nie chodziłam spotykalismy sie tylko,od czasu do czasu,i nie było z tego nic takiego.
dziewczyny nie da rady,ja nie moge odpuscic za bardzo mi zalezy ,heh!

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

A Ty mu wierność obiecałaś przez gg ?

[Taliaa]

nie no to był tylko kolega,nic miedzy nami nie było,ale on chciał coś ze mną,napisałam mu jak juz był za granicą ze bde na niego czekała. : (

[studi]

Radzę Ci zebyś sobie odpuściła, gdbyby na tym turnieju chociaż się rozmowa jako tako kleiła, to moze i by był jakis cien nadzieji...POwiedziałas facetowi,ze to koniec, ze sie spotykasz z innym,wybacz,ale to zrozumiałe ze sobie Ciebie odpuscił

[Taliaa]

ale chyba nie mogło mu przejść,od tak

[ashlix]

A ja myślę, że skoro ona powiedziała, że to koniec, że spotyka się z kimś innym to normalne, że on sobie odpuścił ... i gdyby ona mu delikatnie dała do zrozumienia, że jest zainteresowana to jeszcze mogłoby coś z tego wyjść Trzeba było z nim pogadać na tym turnieju (ogólnie, o wszystkim i niczym) !

[Taliaa]

wiecie co..tak myślałam zeby zagadac do niego na gg?
ale troche sie boje : (
bo on wie ze ja nigdy nie pisze pierwsza....

[ashlix]

PISZ ! On poczuł się całkowicie olany i następny ruch należy do Ciebie

[fintela]

mi sie wydaje ze za bardzo mu wjechalas na ambicje...jezeli byl wierny tam a Ty tutaj znalazlas sobie kogos innego to pewnie poczul sie troche dziwnie... i z czaassem to moze mu przejdzie ...narazie moze odpusc albo zagaduj do niego powoli i wogole ale watpie by z tego wyszlo cos po raz kolejny chyba ze Cie kocha to wroci ale jak nic nie czuje to sprawa kiepska bo tak jakbys sie nim znudzila znalazla sobie innego powiedziala mu ze nie nie nie ma sensu to go chyba delikatnie zabolalo ze zastapilas jego kims innym ... wszystko chyba zalezy od tego w jakim stopniu jemu zalezy na Tobie i czy wogole jeszcze zalezy

[Taliaa]

tylko boje sie ze mnie oleje i nie bedzie sie rozmowa kleiła ; ( i ze sobie pomyśli ze teraz lece wielce do niego.. : (

[ashlix]

Ale dziewczyny ... Wy chyba czegoś nie rozumiecie !
ONI NIE BYLI RAZEM!
To były tylko taki gadki ... jakby flirt :P nic poważnego ... to miało się ewentualnie zacząć po jego powrocie z zagranicy ?
Czy tak ?

Talia, jeśli nie spróbujesz to się nie przekonasz. Szkoda tylko, że zmarnowałaś szansę na tym turnieju...

[Lavogadra]

hej, wydaje mi się, że powiennaś spróbować i z nim pogadać, ryzyko może się opłacić. Chłopak się nie odzywa ponieważ go olałaś lecz gdyby się dowiedział, że dalej Ci na nim zależy może mielibyście 2 szansę życzę powodzenia jeśli z nim nie pogadasz będziesz się męczyć przez pewien czas...

[ruda2506]

No ale przecież lecisz Nie możesz czekać na jego inicjatywę skoro go olałaś. Musisz mu dać jakikolwiek sygnał że jesteś nim zainteresowana. Bez tego ani rusz!

[Taliaa]

Napisane przez ashlix

Ale dziewczyny ... Wy chyba czegoś nie rozumiecie !
ONI NIE BYLI RAZEM!
To były tylko taki gadki ... jakby flirt :P nic poważnego ... to miało się ewentualnie zacząć po jego powrocie z zagranicy ?
Czy tak ?

Talia, jeśli nie spróbujesz to się nie przekonasz. Szkoda tylko, że zmarnowałaś szansę na tym turnieju...

dokładnie tak było kochana! naprawde nic sie nie wydarzyło miedzy nami,
...a ostatnio mi napisał coś takiego na nk...

"nie ma sprawy! q= zapraszam i polecam sie na przyszłość :P "

ehh moze w koncu do niego napisze dzisiajj...

[bebunio]

Ja nie wiem kto tu kogo olał...

[ashlix]

PISZ ! i zdaj potem relację

[Taliaa]

napisze,niby tak po kumpelsku ,co słychac i w ogole ,czemu tak sie nie odzywa.. ; ) moze jakoss to bedzie...3majcie kciuki kochane

[fintela]

a to jezeli nie byliscie razem to dziewczyny aja racje zagdaj do niego zobacz moze jednak jest jeszcze toba zainteresowany...jak nie to przynajmniej bedziesz wiedziala na czy stoisz:/*

[luna88]

To normalne, że Cię nie "nagabuje" skoro powiedziałaś mu że spotykasz się z innym. No ale przecież nie obiecywaliście sobie miłości wtedy na gg, więc może warto teraz spróbować sie do niego odezwać?Pogadać i wybadać sprawę.Kto wie, może wszystko da się odkręcic...? Powodzenia!!!

[cytrynowo_piaskowa]

Napisane przez Taliaa

tylko boje sie ze mnie oleje i nie bedzie sie rozmowa kleiła ; ( i ze sobie pomyśli ze teraz lece wielce do niego.. : (

Przecież lecisz

Napisz, a co masz do stracenia ....

[Wyrak]

Jak sie ma temat watku do sytuacji opisanej ?

Po pierwsze, nic miedzy nimi nie bylo, jakies tam pisanie na gg, ktore wg mnie niewiele znaczy; po drugie w miedzyczasie autorka sie spotykala z innym i gdy sie na nim przejechala, to sie pierwszy przypomnial, ktory najwyrazniej szalenie zainteresowany nie jest (bo nic nie robi w tym kierunku). Na Twoim miejscu dalbym mu spokoj i tyle, ewentualna nachalnosc tylko na zle Ci moze wyjsc.

[ashlix]

Napisane przez Wyrak

Jak sie ma temat watku do sytuacji opisanej ?

Po pierwsze, nic miedzy nimi nie bylo, jakies tam pisanie na gg, ktore wg mnie niewiele znaczy; po drugie w miedzyczasie autorka sie spotykala z innym i gdy sie na nim przejechala, to sie pierwszy przypomnial, ktory najwyrazniej szalenie zainteresowany nie jest (bo nic nie robi w tym kierunku). Na Twoim miejscu dalbym mu spokoj i tyle, ewentualna nachalnosc tylko na zle Ci moze wyjsc.

A Ty byś robiła coś w tym kierunku na jego miejscu, żeby facet powiedział Ci, że nic z tego nie będzie, bo on się spotyka z inną?
Chyba musiałby być kompletnym kretynem.

[Taliaa]

Wyrak-
opis odnosi sie do mojej sytuacji obecnej ,bo czuje ze ten chłopak mnie teraz olewa.
pozatym,sama ptzestałam spotykac sie z tamtym i sama zrozumiałam ze nie pasujemy do siebie.




napisałam do niego ( ;
pogadalismy troche,całkiem na luzie (:
ale musiał juz isc na zajecia : ( mam nadzieje ze napisze jeszcze...

[Wyrak]

Napisane przez ashlix

A Ty byś robiła coś w tym kierunku na jego miejscu, żeby facet powiedział Ci, że nic z tego nie będzie, bo on się spotyka z inną?
Chyba musiałby być kompletnym kretynem.

Robil nie robila; nie wiem czy bym cokolwiek robil czy nie (watpie jakowoz zebym cokolwiek robil), na pewno nic nie robienie nie jest objawem zainteresowania.

Powiem Ci, ze jest sporo ludzi, obydwu plci, ktorzy "robia cos" nawet po odrzuceniu czy sytuacji jak tu opisana.

Taliaa - jesli chodzi o sytuacje poprzednia - pisanie na gg nic nie znaczy; mnostwo tu watkow, zwykle dosc mlodych dziewczat, ktore sobie robia nadzieje i maja nieuzasadnione oczekiwania, kiedy nie ma ku temu realnych podstaw.

[Taliaa]

z drugiej strony nie chce tutaj wyjśc na nie wiem kogo,ze sie bawie uczuciami innych czy coś w tym stylu bo tak nie jest!
uwierzcie mi ze na to sie patrzy całkiem inaczej jak jest sie w takiej sytuacji...koleś wyjezdza na całe wakacje,przedtem nic nie było tylko głupie gadanie...skoro byłam wolna to czemu miałam bezczynnie czekac na jakis cud?
a potem juz sie potoczyło...

[ashlix]

My tu nie mówimy o jakiejś wielkiej miłości tylko o zwykłym zainteresowaniu, co za tym idzie - uważam, że jeśli ma się do siebie szacunek to nie robi się nic, jesli druga osoba powie Ci jasno i wyraźnie, że nie chce, bo się spotyka z innym

[Taliaa]

Napisane przez Wyrak

Taliaa - jesli chodzi o sytuacje poprzednia - pisanie na gg nic nie znaczy; mnostwo tu watkow, zwykle dosc mlodych dziewczat, ktore sobie robia nadzieje i maja nieuzasadnione oczekiwania, kiedy nie ma ku temu realnych podstaw.

nie myśl sobie ze jestem młodą naiwną dziewczyną,jestem juz pełnoletnia,no ale jak mam zacząc odbudowywac z nim te relacje? chyba najlepiej od rozmów na gg? czy nie tak?

[sunny belle]

Ja bym napisala na GG.