mój mąż pije - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-10-23, 16:11   #61
Lara Croft
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 307
Dot.: mój mąż pije

"Choroba alkoholowa", "Uzależnienie od alkoholu", "Alkoholizm" - jest to okresowe picie alkoholu w celu doznawania jego działania psychicznego, a czasem także dla uniknięcia złego samopoczucia, wynikające z jego odstawienia. Istotą tej choroby jest więc psychiczne i fizyczne uzależnienie od środka narkotycznego jakim jest alkohol.
Uzależnienie psychiczne polega na potrzebie picia alkoholu dla poprawy samopoczucia.
Uzależnienie fizyczne objawia się wzrostem tolerancji na alkohol, utratą kontroli nad wypijanym alkoholem (niemożność przerwania picia w z góry zaplanowanym momencie) oraz palimpsestami i występującym Alkoholowym Zespołem Abstynencyjnym po odstawieniu alkoholu.
To cytat z pierwszego lepszego portalu internetowego o alkoholizmie. Moim zdaniem troche wyolbrzymiacie sprawe. Annain spytala co robic zeby jej maz nie pil ja poradzilam jej zeby najpierw porozmawiala z mezem, zas Wy wydalyscie juz wyrok- ALKOHOLIK! Malo tego, te teksty typu odejdz od niego, zostaw go po prostu mnie przerazaja! Przeciez ona moze sie poczuc zaszczuta! Zadna z Was nie zna jej meza! Znamy tylko jej opowiadania! Skad przypuszenie, ze jest alkoholikiem? O ile mi wiadomo tylko lekarz moze to zdiagnozowac! Czy ktoras z Was widziala go choc na oczy? Ja walczylam z alkoholizmem mojego bylego meza dosc dlugo i doskonale wiem, ze najtrudniej przyznac sie przed sama soba, ze moj maz ma problem, ale jesli tego problemu jednak nie ma? Moim zdaniem powinnysmy ich podtrzymywac na duchu, trzymac kciuki, cieszyc sie z kazdego sukcesu i doradzac w razie niepowodzenia, a nie wydawac wyroki...
Sorry, ze tak naskoczylam na Was, ale moim zdaniem takie "wyrokowanie" moze doprowadzic Annain do frustracji, a ona prosila tylko o rade!
__________________
Moze nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radze!
Lara Croft jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-23, 19:02   #62
jaANONIMKA
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 8
Dot.: mój mąż pije

Cytat:
Napisane przez Lara Croft Pokaż wiadomość
Skad przypuszenie, ze jest alkoholikiem? O ile mi wiadomo tylko lekarz moze to zdiagnozowac! Czy ktoras z Was widziala go choc na oczy? Ja walczylam z alkoholizmem mojego bylego meza dosc dlugo i doskonale wiem, ze najtrudniej przyznac sie przed sama soba, ze moj maz ma problem, ale jesli tego problemu jednak nie ma?
Lara Ty dajesz swoje rady ja ich nie oceniam... zwalczyłaś alkoholizm swojego męża ?

Jestem żoną alkoholika, wiem z czym to się je

Problem jest podwójny: WSPÓŁUZALEŻNIENIE u annain i alkoholizm jej męża

ALKOHOLIZM to choroba zakłamania , oszukiwania i manipulacji
http://www.um.sanok.pl/profilaktyka/.../rodzina1.html

annain jak juz sie wygadasz
(wyrzucisz żal...)i po tym jak znowu padniesz na nos po piciu Twojego męża... wróć do tematu i CZYTAJ ! czytaj wielokrotnie... te posty po których Cię najbardziej trzęsie w środku...

TO JEST POMOC dla Ciebie, nie przytulanie, głaskania i mówienie .. że nic sie nie stało, a Ty źle czujesz...

CZUJESZ dobrze ... i idź do ludzi co wiedzą jak Ci pomóc...
Pozdrawiam
jaANONIMKA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-23, 20:03   #63
Lara Croft
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 307
Dot.: mój mąż pije

[quote=jaANONIMKA;9449288]Lara Ty dajesz swoje rady ja ich nie oceniam... zwalczyłaś alkoholizm swojego męża ?

Nie "zwalczylam", jak to nazwalas, ale walczylam i wygralam ta walke z alkoholizmem mojego exmeza. I to nie alkohol byl przyczyna rozpadu mojego malzenstwa.
Chodzi mi o to, ze zamiast dziewczynie (byc moze niepotrzebnie) macic w glowie cieszmy sie, ze jednak jej maz probuje podjac walke z tym problemem. Jesli mu nie wyjdzie dopiero wtedy dawajmy adresy osrodkow uzaleznien. Bo byc moze wyolbrzymiacie sprawe! Ja nie wiem czy maz Annain jest akoholikiem tak samo jak nie wiem czy nim jest! Tak samo jak Wy! Bo to co ona napisala wcale o tym nie swiadczy. Uwierzcie mi, ze kilka lat temu oddalabym wszystko zeby miec takie informacje i rady jakie tu dajecie, bo ja dzialalam na slepo. Ale wezcie pod uwage tez, ze nie kazdy kto ma do czynienia z alkoholem musi byc alkoholikiem.
I tu krotki cytat z Wikipedii:
"Alkoholik jest często błędnie, zwłaszcza w języku potocznym, utożsamiany z pijakiem - czyli osobą nadużywajacą alkoholu, ale niekoniecznie od niego uzależnioną."
__________________
Moze nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radze!
Lara Croft jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-23, 20:24   #64
jaANONIMKA
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 8
Dot.: mój mąż pije

zaprzeczanie ...
robią to zarówno alko jak i ich żony...
"Mechanizm iluzji i zaprzeczania jest zakorzeniony w systemie myślenia magiczno-życzeniowego.

Jest więc źródłem specyficznej wiary w istnienie irracjonalnych mocy, które mogą być zaprzęgnięte w służbie pragnień osoby uzależnionej.

Skłania to posługiwania się rytualnymi czynnościami które mogą zapewniać kontrolę nad skutkami picia i własną sytuacją życiową."


więcej->
http://www.psychologia.edu.pl/index....op=spis&id=817
jaANONIMKA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-23, 20:45   #65
Lara Croft
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 307
Dot.: mój mąż pije

Ona nie zaprzecza, ale i nie potwierdza...
A z drugiej strony nie mam ochoty sie klocic z Toba i innymi czy maz Annain jest alkoholikiem czy nie. Ja zwyczajnie trzymam kciuki za to zeby im sie udalo. Jesli pewnego dnia napisze, ze jednak tak to wtedy bede jej radzila jak umiem. Nie jestem specjalista zeby stawiac taka diagnoze i wydaje mi sie, ze po kilku zdaniach napisanych tutaj przez Annain niewiele osob moze ja wydac w wirtualnym swiecie. Byc moze ona sie oszukuje, byc moze zaprzecza, ale jest jeszcze drugie dno- byc moze nie ma problemu? Niewiele osob wzielo to pod uwage. Jak juz pisalam ja trzymam kciuki, zeby wszystko bylo OK!
Pozdrawiam
__________________
Moze nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radze!
Lara Croft jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-24, 13:35   #66
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: mój mąż pije

Jak by na to nie patrzyć (czy to alkoholizm czy zwykłe pijaństwo) próba samodzielnego zaprzestania picia jest jak najbardziej racjonalnym sposobem. Jeśli wytrzyma długi czas bez alkoholu to być może problem był tylko przejściowy, jeśli nie wytrzyma to być może uświadomi obojgu wagę problemu. Nie ma się co sprzeczać w tej kwestii.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-27, 08:16   #67
annain
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 133
Dot.: mój mąż pije

w piątek wyrzucało mnie z forum, nie mogłam niczego napisać
Dziś, po weekendzie zdaję relację- cały weekend trzeźwy, w niedziele 4 papieroski. Ani grama alkoholu.
A ja znowu zakochana
annain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-27, 09:09   #68
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 468
Dot.: mój mąż pije

Cytat:
Napisane przez Lara Croft Pokaż wiadomość
Skad przypuszenie, ze jest alkoholikiem?

Przeczytaj pierwszy wpis, zapoczątkowujący ten wątek.

Cytat:
Napisane przez Lara Croft Pokaż wiadomość
O ile mi wiadomo tylko lekarz moze to zdiagnozowac!

Lekarz? Tylko na oddziale detoxykacyjnym szpitala, gdy trafisz z jakimś wstrząsem. Nigdzie indziej nie robi tego lekarz.

Cytat:
Napisane przez Lara Croft Pokaż wiadomość
Czy ktoras z Was widziala go choc na oczy? Ja walczylam z alkoholizmem mojego bylego meza dosc dlugo i doskonale wiem, ze najtrudniej przyznac sie przed sama soba, ze moj maz ma problem, ale jesli tego problemu jednak nie ma?

Jeśli fakt picia dzień w dzień przez 6 lat małżeństwa i upijanie się regularne co 2-3 dni nie jest problemem, to czym jest??
Bez przesady już.

Gdyby to nie był problem Annain nie zakładałaby tego wątku.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-27, 09:51   #69
Lara Croft
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 307
Dot.: mój mąż pije

Ok kropka75, Ty masz racje, a ja spokoj!
A ja i tak trzymam kciuki za Annain i jej meza i cisze sie, ze jednak odnosi sukcesy w niepiciu! Nazywaj to jak chcesz, ja twierdze, ze nie kazdy pijacy jest alkoholikiem. Ale nie zamierzam sie klocic z kims kto "wie lepiej". Tym bardziej, ze Annain nie prosila o diagnoze, a o rade! A moja rada bylo porozmawianie z mezem i jesli to odnioslo jakikolwiek skutek (czyt. zrozumienie problemu) to dla mnie jest ogromny sukces! Ja na miejscu Annain matwilabym sie gdyby rzucala grochem o sciane...


Jeśli fakt picia dzień w dzień przez 6 lat małżeństwa i upijanie się regularne co 2-3 dni nie jest problemem, to czym jest??
Bez przesady już.
Gdyby to nie był problem Annain nie zakładałaby tego wątku.

Poza tym ja nigdy nie twierdzilam, ze to nie problem, ja nie nazwalam tego problemu "alkoholizmem".
Pozdrawiam
__________________
Moze nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radze!
Lara Croft jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-27, 11:15   #70
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 468
Dot.: mój mąż pije

Nazwa tu jest mało istotna. Facet nadużywa alkoholu i ma z tym problem, skoro ucieka się do tłumaczeń, że koledzy namówili, a on bidny odmówić nie umiał. I tak przez lata.

I nie ma co wybielać sprawy, bo jest i tak ciężka wystarczająco, a udawanie jak jest fajnie nic nie zmieni, a już na pewno nie na lepsze.

I nikt z nas tu nigdy nie pisał, że kciuków nie trzyma i życzy autorce wątku źle. Kciuki trzymamy i życzymy powodzenia, wszyscy razem i każdy z osobna.

A upierdliwości typu "wie lepiej" może sobie daruj.
Kilka lat w grupie wsparcia dla DDA i wizyty na grupach dla współuzależnionych nauczyły mnie jednego: lepiej się nastawić na najgorsze i szybko określić problem, a potem mile zaskoczyć, niż łudzić, że jest nieźle (bo mąż pije tylko piwo, albo zachlewa się jedynie co 3 dni, a poza tym jest super ojcem i mężem) i obudzić po uszy w g... bo potem ciężko się odbić.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-27, 11:32   #71
annain
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 133
Dot.: mój mąż pije

ok, kochane dziewczyny!!!
jak go zwał, tak go zwał
Powiedziałam mu wczoraj: "Cieszę się, że tak dobrze jest między nami. Teraz czuję, że nie tylko kochasz ale, że w końcu pozwalasz siebie kochać". Odpowiedział: " ... i nie jestem już tym wstrętnym pijaczkiem (uśmiech)". Ja na to: "nie tylko o to chodzi, widzę, że częściej z nami przebywasz, częściej się uśmiechasz". On: "może po prostu jestem szczęśliwy". Powiedział też ważną rzecz. Sam zauważył, że syn zaczyna obserwować i komentować jego pijaństwo. Czasem publicznie, w sklepie, przy zakupie alkoholu. Zawstydził się, nie chce, żeby go dziecko tak pamiętało. Czyli faktycznie. Przejął się. Dojrzał. Jestem dobrej myśli.
Nie jestem psychologiem, ale to chyba pijaństwo bardziej, niż alkoholizm. Ale to tylko mętne przemyślenia. Czas pokaże. Ściskam.
Kurczę - wywala mnie z forum, nie mogę nic napisać - to chyba 10 próba
annain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-27, 11:33   #72
Lara Croft
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 307
Dot.: mój mąż pije

.
__________________
Moze nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radze!

Edytowane przez Lara Croft
Czas edycji: 2008-10-27 o 11:37 Powód: dubel
Lara Croft jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-27, 11:35   #73
Lara Croft
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 307
Dot.: mój mąż pije

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Nazwa tu jest mało istotna. Facet nadużywa alkoholu i ma z tym problem, skoro ucieka się do tłumaczeń, że koledzy namówili, a on bidny odmówić nie umiał. I tak przez lata.

I nie ma co wybielać sprawy, bo jest i tak ciężka wystarczająco, a udawanie jak jest fajnie nic nie zmieni, a już na pewno nie na lepsze.

I nikt z nas tu nigdy nie pisał, że kciuków nie trzyma i życzy autorce wątku źle. Kciuki trzymamy i życzymy powodzenia, wszyscy razem i każdy z osobna.

A upierdliwości typu "wie lepiej" może sobie daruj.
Kilka lat w grupie wsparcia dla DDA i wizyty na grupach dla współuzależnionych nauczyły mnie jednego: lepiej się nastawić na najgorsze i szybko określić problem, a potem mile zaskoczyć, niż łudzić, że jest nieźle (bo mąż pije tylko piwo, albo zachlewa się jedynie co 3 dni, a poza tym jest super ojcem i mężem) i obudzić po uszy w g... bo potem ciężko się odbić.
Pass...
__________________
Moze nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radze!
Lara Croft jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-27, 11:55   #74
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 468
Dot.: mój mąż pije

Cytat:
Napisane przez annain Pokaż wiadomość
Sam zauważył, że syn zaczyna obserwować i komentować jego pijaństwo. Czasem publicznie, w sklepie, przy zakupie alkoholu. Zawstydził się, nie chce, żeby go dziecko tak pamiętało. Czyli faktycznie. Przejął się. Dojrzał. Jestem dobrej myśli.
Mam nadzieję, że Wasze dziecko odegra tu dużą rolę i choćby z tego względu Twój mąż się nie podda. Moja matka nie była tak wspaniałomyślna...

Powodzenia dla Was trojga.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-27, 12:01   #75
annain
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 133
Dot.: mój mąż pije

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Mam nadzieję, że Wasze dziecko odegra tu dużą rolę i choćby z tego względu Twój mąż się nie podda. Moja matka nie była tak wspaniałomyślna...

Powodzenia dla Was trojga.
Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć
Jak się teraz złamie i "zapije" to go chyba zatłukę... Chcialabym to wszystko zapomnieć, nie wracać nigdy, ale jak czytam mój pierwszy post, to mi wszystkie wloski się podnoszą.
annain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-28, 10:14   #76
annain
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 133
Dot.: mój mąż pije

jestem. Nadal trzeźwo, ale już pojawił się pierwszy zgrzyt. Echhhh... już mnie zaczyna prowokować. "ja piję, tylko nie piję bez sensu. Jak sie pojawi jakaś okazja, towarzyska - to na pewno jakąś wódeczkę opracuję". Zezłościlam się i poszłam spać - sama. Od razu wszystko mi wrociło.... Pół nocy nie spałam. Kretyn. W czwartek ma urodziny. Jak się gromada ogrów do niego zjedzie, to jak amen w pacierzu będą pić.
A tak w ogóle to nie wiem, jak mam się zachowywać. Zabraniać mu? Tłumaczyć? Straszyć? Czy udawać, że nie widzę? Czy on teraz w ogóle nie może pić? Nawet jednego piwa? Czy może lepiej mu od czasu do czasu pozwolić na małe piwko. Jak będę upierdliwa to diabli wszystko wezmą, bo zrobi mi na złość(( Nie wiem, czy nie lepiej kontrolować to picie i pozwalać na male ustępstwa
annain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-28, 12:51   #77
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: mój mąż pije

Cytat:
Napisane przez annain Pokaż wiadomość
jestem. Nadal trzeźwo, ale już pojawił się pierwszy zgrzyt. Echhhh... już mnie zaczyna prowokować. "ja piję, tylko nie piję bez sensu. Jak sie pojawi jakaś okazja, towarzyska - to na pewno jakąś wódeczkę opracuję". Zezłościlam się i poszłam spać - sama. Od razu wszystko mi wrociło.... Pół nocy nie spałam. Kretyn. W czwartek ma urodziny. Jak się gromada ogrów do niego zjedzie, to jak amen w pacierzu będą pić.
A tak w ogóle to nie wiem, jak mam się zachowywać. Zabraniać mu? Tłumaczyć? Straszyć? Czy udawać, że nie widzę? Czy on teraz w ogóle nie może pić? Nawet jednego piwa? Czy może lepiej mu od czasu do czasu pozwolić na małe piwko. Jak będę upierdliwa to diabli wszystko wezmą, bo zrobi mi na złość(( Nie wiem, czy nie lepiej kontrolować to picie i pozwalać na male ustępstwa
Zaproś go na urodziny we dwoje - tylko ty i on, bez alkoholu (to rozwiązanie na zbliżającą się imprezę a raczej zamiast niej). Jak widzisz minęło nie tak wiele czasu i on już ma problem z powstrzymywaniem się, już szuka i wymyśla powody, dla których jednak mógłby się napić.

Co do tego drugiego - absolutnie nie powinnaś się godzić na żadne ustępstwa, to sprawi, że wrócicie do punktu wyjścia, on za jakiś czas zacznie znowu pić jak wcześniej. Tylko konsekwencja w twoim postępowaniu może mu pomóc.

Potraktuj alkohol jak truciznę dla waszego związku. Teraz zastanów się - lepiej żeby truł się dużymi partiami, małymi czy wcale? Czy ilość będzie duża czy mała efekt będzie taki sam, najwyżej opóźniony. On musi przestać pić całkiem.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-28, 13:31   #78
annain
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 133
Dot.: mój mąż pije

do d**y to wszystko... Jestem ZŁA. Teraz widzę, że to moje mrzonki. Nie wiem, czy to było zlosliwe, czy nie, ale pozbawiło mnie zludzeń. Podtrzymuję jednak - jak się znowu spije, to znowu zamiast żony będzie miał współlokatora. W życiu nie dotknę pijącego bęcwła.
annain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-28, 14:13   #79
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: mój mąż pije

Cytat:
Napisane przez annain Pokaż wiadomość
do d**y to wszystko... Jestem ZŁA. Teraz widzę, że to moje mrzonki. Nie wiem, czy to było zlosliwe, czy nie, ale pozbawiło mnie zludzeń. Podtrzymuję jednak - jak się znowu spije, to znowu zamiast żony będzie miał współlokatora. W życiu nie dotknę pijącego bęcwła.
Spokojnie, na pewno ci ciężko ale nie załamuj się pierwszym niepowodzeniem... Napisałam w postach powyżej, że taka próba samodzielnego zaprzestania picia być może pokaże wam (nie tylko tobie, ale też i jemu), że problem jest poważniejszy niż początkowo się wydawało, że może być trudniej niż myślałaś...

Zgłoś się proszę do ośrodka dla żon pijących mężów (są takie grupy przy AA). Na pewno lepiej pomogą ci niż my tutaj. Powiedzą jak i kiedy powinnaś postępować z mężem, co jest dopuszczalne a co nie, niejako otworzą ci oczy na pewne sprawy. To nie jest tak, że on ma problem z alkoholem - ty też masz problem - z nim i z jego piciem. Bez fachowego wsparcia psychologów ty sama nic nie wskórasz, chociażbyś nie wiem jak mocno chciała. Wiem, że chcesz mu pomóc, ale sama nie dasz rady. Potrzebujesz wsparcia fachowca oraz chęci męża do pokonania problemu.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-28, 14:34   #80
beata mama amelki
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: cala Polska
Wiadomości: 124
Dot.: mój mąż pije

Cytat:
Napisane przez annain Pokaż wiadomość
do d**y to wszystko... Jestem ZŁA. Teraz widzę, że to moje mrzonki. Nie wiem, czy to było zlosliwe, czy nie, ale pozbawiło mnie zludzeń. Podtrzymuję jednak - jak się znowu spije, to znowu zamiast żony będzie miał współlokatora. W życiu nie dotknę pijącego bęcwła.
dlatego tak ciągle powtarzałam żę niestety potrzeba fachowca.
przykro mi że coś tam się niezbyt dobrego rozwija.
Nie ma nawet 1 piwa. Normalnie z nim porozmawijaj. Poproś o dotrzymanie obietnicy. Czy wiesz że pijący ojciec to często pijący syn? Albo uzależniony od leków i takich tam innych poprawiaczy nastroju?
__________________
Bóg obdarza niezwykłych rodziców wyjątkowymi dziećmi
beata mama amelki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-02, 20:06   #81
itamQ
Raczkowanie
 
Avatar itamQ
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: in love.
Wiadomości: 72
Dot.: mój mąż pije

Mam ojca alkoholika, wiem co czuje moja mama.. wyobrażam sobie co czujesz Ty.. przykro mi, ale dopóki Twój mąż sam się nie przyzna do alkoholizmu to nic w tej sprawie nie zdziałasz, chyba że przestanie pić, bo Cie tak bardzo kocha..
__________________

..misiO ;-*


https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=323157 - WYMIANKA

ZDAŁAM PRAWKO!!
matuszystka'10

Edytowane przez itamQ
Czas edycji: 2008-11-02 o 20:09
itamQ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-03, 08:10   #82
kesita
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 147
Dot.: mój mąż pije

Annain co u Ciebie? Jak po urodzinach męża?

A wiecie co mój mąż powiedział, jak znowu go prosiłam, żeby przynajmniej nie codziennie popijał sobie piwko do kolacji, że on po prostu lubi, smaczny napój który gasi pragnienie. Ale nie kłócimy się, on pije raz jedno, raz dwa, a raz wcale.
kesita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-03, 09:13   #83
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 468
Dot.: mój mąż pije

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Zgłoś się proszę do ośrodka dla żon pijących mężów (są takie grupy przy AA). Na pewno lepiej pomogą ci niż my tutaj. Powiedzą jak i kiedy powinnaś postępować z mężem, co jest dopuszczalne a co nie, niejako otworzą ci oczy na pewne sprawy.
Nie jestem pewna, czy to jest jakaś głębsza pomoc.
Ale na pewno można się tam dowiedzieć jak skupić się na sobie, a nie na nachlanym facecie.

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
To nie jest tak, że on ma problem z alkoholem - ty też masz problem - z nim i z jego piciem. Bez fachowego wsparcia psychologów ty sama nic nie wskórasz, chociażbyś nie wiem jak mocno chciała. Wiem, że chcesz mu pomóc, ale sama nie dasz rady. Potrzebujesz wsparcia fachowca oraz chęci męża do pokonania problemu.
Tylko nie mylmy pojęć. Grupa wsparcia dla współuzależnionych nie ma nic wspólnego z fachowcem pod postacią psychologa (który notabene rzadko jest fachowcem, bo to teoretyk), a jeszcze mniej z prawdziwą znajomością tematu w osobie terapeuty od uzależnień.
To tego ostatniego radziłabym szukać.


Cytat:
Napisane przez annain Pokaż wiadomość
do d**y to wszystko... Jestem ZŁA. Teraz widzę, że to moje mrzonki. Nie wiem, czy to było zlosliwe, czy nie, ale pozbawiło mnie zludzeń. Podtrzymuję jednak - jak się znowu spije, to znowu zamiast żony będzie miał współlokatora. W życiu nie dotknę pijącego bęcwła.
No i jesteśmy w domu.

Jedna rada ode mnie - nie udawaj, że nie widzisz. To najgorsze co możesz zrobić. W każdej sytuacji gdy drinknie okazuj mu swoją dezaprobatę, nie wchodź w milusie dyskusje co tam w pracy, co w tv, unikaj kontaktu i nie twórz sympatycznych klimatów, bo to rodzaj nagrody za przewinienie, sygnał akceptacji i wybaczenia jego "słabości".

Cytat:
Napisane przez annain Pokaż wiadomość
jestem. Nadal trzeźwo, ale już pojawił się pierwszy zgrzyt. Echhhh... już mnie zaczyna prowokować. "ja piję, tylko nie piję bez sensu. Jak sie pojawi jakaś okazja, towarzyska - to na pewno jakąś wódeczkę opracuję".
Organizm się zregenerował i odczuł brak wspomagacza. Normalne.
Ładnie Cię przygotował do swoich urodzin. Cwany.

Cytat:
Napisane przez annain Pokaż wiadomość
A tak w ogóle to nie wiem, jak mam się zachowywać. Zabraniać mu? Tłumaczyć? Straszyć? Czy udawać, że nie widzę? Czy on teraz w ogóle nie może pić? Nawet jednego piwa? Czy może lepiej mu od czasu do czasu pozwolić na małe piwko. Jak będę upierdliwa to diabli wszystko wezmą, bo zrobi mi na złość(( Nie wiem, czy nie lepiej kontrolować to picie i pozwalać na male ustępstwa
Tłumaczenie nic nie da, on nie zrozumie. Straszenie da jeszcze mniej, żeby straszyć trzeba wiedzieć, że się gróźb dotrzyma, inaczej przegrasz na wstępie.

Od czasu do czasu? I co, on będzie grzecznie pił wtedy, gdy dasz mu zgodę? Będzie przychodził z pytaniem czy dziś może? Obudź się.
Co chcesz kontrolować? On sam nie kontroluje, a Ty będziesz??
Nie ma czegoś takiego jak kontrolowane nałogowe picie! Nie da się kontrolować picia alkoholika.
__________________

"Masz świra to go hoduj."




Edytowane przez kropka75
Czas edycji: 2008-11-03 o 09:22
kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-03, 14:34   #84
RYBACZEK33
Raczkowanie
 
Avatar RYBACZEK33
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 81
Dot.: mój mąż pije

Cytat:
Napisane przez Anuuulcia Pokaż wiadomość
wiec tak.....sluchaj przynajmniej nie wzrasta mu agresja po piciu...dzieki Bogu!!!! zglos sie do AA oni Ci pomoga...Twoj przypadek jest inny niz ten z mojego zycia...moj ojciec nie pije i narzeczony ale kots z mojego zycia...nie ma na co czekac...musisz isc pogadac z kobita ktora sie na tym lepiej zna!!!! lepiej teraz to zalatwic bo potem moze byc juz za pozno!!! wiec Kochana prosze sie wziac do roboty....kazdy przypadek alkoholizmu jest inny a taki specjalista napewno Ci pomoze
Niestety to jest kwestia czasu... To jest bardzo ciężki temat i tak naprawdę sprawa indywidualna każdego człowieka... każdy reaguje na takie sytuacje indywidualnie.... Człowiek który pije jest w stanie autodestrukcji. Najgorsze jest to że przy tym niszczy też innych. Jeżeli nie uświadomi sobie tego teraz, później może być tylko gorzej. Oprócz organizmu siada też psychika. Pomyśl o tym, w pewnym momencie może być za późno. Wciągnie cię w to bagno... będziesz zastraszona, a twoje dziecko będzie płaciło za to cenę przez całe życie! Oczywiście jest to bardzo czarny scenariusz, ale nie należy go lekceważyć. Spróbuj z nim porozmawiać, uświadomić mu problem. Ustalcie jakieś zasady, jeżeli już musi pić niech robi to np. w piątek. Jeżeli to nie pomoże to postaraj się porozmawiać z jego rodziną, może ktoś ma na niego wpływ... Jeżeli to wszystko nie pomoże to zastanów się czy chcesz to dalej prowadzić....
RYBACZEK33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-03, 14:51   #85
beata mama amelki
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: cala Polska
Wiadomości: 124
Dot.: mój mąż pije

Cytat:
Napisane przez RYBACZEK33 Pokaż wiadomość
jeżeli już musi pić niech robi to np. w piątek.

z tobą alkoholik mialby niezle życie
__________________
Bóg obdarza niezwykłych rodziców wyjątkowymi dziećmi
beata mama amelki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-03, 15:08   #86
RYBACZEK33
Raczkowanie
 
Avatar RYBACZEK33
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 81
Dot.: mój mąż pije

Cytat:
Napisane przez beata mama amelki Pokaż wiadomość

z tobą alkoholik mialby niezle życie
No nie do końca... Uważam że ludzie nie są doskonali. Myślę że do takich ludzi można dotrzeć właśnie w ten sposób. Zresztą właśnie tak można sprawdzić w jak zaawansowanym stanie jest osoba uzależniona... Oczywiście nie ma żadnych taryf ulgowych. Taki układ jest tylko etapem przejściowym, okresem który może być dobry na przemyślenia dla takiej właśnie osoby. Jeżeli widzisz że nie ma szans na rozwiązanie takiej sytuacji odcinasz się od tego. Musisz sama zakończyć to wszystko gdyż tak naprawdę chodzi tu o twoje dobro i dobro Twoich dzieci....
RYBACZEK33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-03, 15:10   #87
beata mama amelki
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: cala Polska
Wiadomości: 124
Dot.: mój mąż pije

Cytat:
Napisane przez RYBACZEK33 Pokaż wiadomość
No nie do końca... Uważam że ludzie nie są doskonali. Myślę że do takich ludzi można dotrzeć właśnie w ten sposób. Zresztą właśnie tak można sprawdzić w jak zaawansowanym stanie jest osoba uzależniona... Oczywiście nie ma żadnych taryf ulgowych. Taki układ jest tylko etapem przejściowym, okresem który może być dobry na przemyślenia dla takiej właśnie osoby. Jeżeli widzisz że nie ma szans na rozwiązanie takiej sytuacji odcinasz się od tego. Musisz sama zakończyć to wszystko gdyż tak naprawdę chodzi tu o twoje dobro i dobro Twoich dzieci....
tyle że troszeczkę mu pomagasz w trwaniu w tej niedskonalości
__________________
Bóg obdarza niezwykłych rodziców wyjątkowymi dziećmi
beata mama amelki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-03, 15:33   #88
RYBACZEK33
Raczkowanie
 
Avatar RYBACZEK33
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 81
Dot.: mój mąż pije

Może ten sposób nie jest doskonały, szczerze to myślę że nie ma złotego środka... ważne jest to, aby nie dopuścić do sytuacji w której osoba pijąca zaczyna dominować nad życiem swoich "najbliższych"
RYBACZEK33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-03, 15:39   #89
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: mój mąż pije

Cytat:
Napisane przez RYBACZEK33 Pokaż wiadomość
Może ten sposób nie jest doskonały, szczerze to myślę że nie ma złotego środka... ważne jest to, aby nie dopuścić do sytuacji w której osoba pijąca zaczyna dominować nad życiem swoich "najbliższych"
W walce z jakimkolwiek nałogiem każde ustępstwo jest krokami w tył, nie w przód. Zgadzam się z tobą, że najważniejsze to nie pozwolić się zdominować, ale jeśli do tego chce się komuś pomóc wyjść z nałogu, to nie można mu robić wyjątków czy dni bez odwyku. Tutaj działa zasada albo wszystko, albo nic.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-03, 15:55   #90
RYBACZEK33
Raczkowanie
 
Avatar RYBACZEK33
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 81
Dot.: mój mąż pije

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
W walce z jakimkolwiek nałogiem każde ustępstwo jest krokami w tył, nie w przód. Zgadzam się z tobą, że najważniejsze to nie pozwolić się zdominować, ale jeśli do tego chce się komuś pomóc wyjść z nałogu, to nie można mu robić wyjątków czy dni bez odwyku. Tutaj działa zasada albo wszystko, albo nic.
W sumie to co piszesz ma ogromny sens i nie neguje Twojego spojrzenia na ten problem... ale czasami w fazie początkowej można zastosować chyba mniej drastyczne środki... Podejście wszystko albo nic wymaga ogromnej siły i nieumiejętnie zastosowane może być iskrą zapalną, płomieniem który strawi cały związek. Oczywiście, gdy widzimy że nie ma szans na poprawę wtedy trzeba postawić wszystko na jedną kartę!
RYBACZEK33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-09-17 08:32:20


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:14.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.