Mamusie listopadowo-grudniowe 2008 ;)))) część II - rozpakowywanie ;) !!!

[lisey]

zazdroszcze wam dziewczyny ze przynajmniej wiecie ile wazy wasze malenstwo, ja nic nie wiem a szkoda mi wywalic 50 Ł na usg bo za ta kaske cos dla dziecka moge kupic
ale juz niedlugo sie doczekam

czasem waga jest niska ale nie ma co sie przejmowac oby dziecko bylo zdrowe, moja kolezanka urodzila i corka miala 2400 ale byla zdrowa, a malutka byla bo i kolezanka drobna,
ja tez drobna bylam ale jestem 2 miesiecznym wczesniakiem wiec to normalne ze odbiegalam od normy, nawet sie balam czy ja nie urodze wczesniej

[molka86]

Ehh z tym usg to też różnie bywa. 30 października urodziła córka przyjaciółki mojej mamy. Wg usg dziecko ważyło ponad 4 kg i miała być dziewczynka a urodził się chłopiec i ważył 3700 g. Zależy kto robi usg i na jakim aparacie. Chodzi o to żeby dobrze wszystko zmierzyć bo np wagę ustala się bodajże po wielkości brzuszka. Więc jak dobrze zmierzymy jego obwód to wyjdzie najbardziej prawdopodobna waga a wiadomo, że może być np 1 mm odchylenia i już coś się zmienia. Jak moja dr robiła mi usg i mierzyła BPD to wyszło jej inaczej niż lekarzowi, który na co dzień zajmuje się wykonywaniem tylko i wyłącznie usg (ma wszystkie kursy i uprawnienia) i sama zreszta powiedziała, że wydawało jej się, że źle zaznaczyła obwód głowy i dlatego jest ta rozbieznośc.

Ja skurcze liczyłam od początku jednego do początku następnego.

[Gosiaczek1211]

JaGaaaa mój synuś też w 31 tyg ważył 1700 g i pan doktor powiedział, że jest to dobra waga. Nie za duży - nie za mały. Także myślę, że u Ciebie tak jak u mnie

xandra78 jeśli chodzi o bazę do fotelika to my kupiliśmy i uważam, że była to dobra decyzja. Wydaje mi się, że jest dużo wygodniej i szybciej - nie trzeba za każdym razem zmagać się z pasami.

drama Twoje łózeczko z wyposażeniem wygląda cudnie. Jeszczce tylko maleństwa tam brakuje u mnie też łózeczko stoi w pościelkę ubrane bo póki nie uprana to może troszkę się pokurzyć. Później pranko, prasowanko i chowamy. Chyba, że nie zdążymy

Jeśli chodzi o rożek - nam położna na liście zapisała kocyk lub rożek, takze co już kto uważa. W sumie słyszałam, że z tych rożków z usztywnieniem położne wyciągają w szpitalu gąbkę, żeby matka lepiej wyczuwała dziecko., Ja osobiście wezmę chyba rożek.

[nelijka]

Napisane przez lisey

zazdroszcze wam dziewczyny ze przynajmniej wiecie ile wazy wasze malenstwo, ja nic nie wiem a szkoda mi wywalic 50 Ł na usg bo za ta kaske cos dla dziecka moge kupic
ale juz niedlugo sie doczekam

czasem waga jest niska ale nie ma co sie przejmowac oby dziecko bylo zdrowe, moja kolezanka urodzila i corka miala 2400 ale byla zdrowa, a malutka byla bo i kolezanka drobna,
ja tez drobna bylam ale jestem 2 miesiecznym wczesniakiem wiec to normalne ze odbiegalam od normy, nawet sie balam czy ja nie urodze wczesniej

Lisey nic sie nie przejmuj ja tez nie mam pojecia ile moja dzidzia wazy i jaka jest duza. Moj gin twierdzi ze i tak beda roznice, a poza tym zawsze jak mialam usg to mala tak sie ustawiala ze tak naprawde nadal nie wiem czy to na pewno bedzie corcia Jakos bardziej na przeczucie biore. Na ostatnim ktg pielegniarka powiedziala ze jak na koniec ciazy to mam maly brzuch wiec dziecko pewnie tez male, zobaczymy. Moj TZ urodzil sie w 7 miesiacu i wazyl 1200g a calkiem spory czlowieczek z niego wyrosl

Co do skurczy to ja nie bardzo mam co mierzyc, ale mysle sobie ze czas skurczu to wiadomo od poczatku do konca jednego. Przerwa miedzy skurczami - od konca pierwszego do poczatku nastepnego, czyli wtedy wyjdzie nam jak czesto one sa i ile trwaja o ile sie zaczna...

[lisey]

xandra ja tez kupowalam nosidelko z baza, nie muisz sie szarpac z pasami, klik klik i masz fotelik podpiety do bazy, ale slyszalam opinie ze jezeli ktos nie chce wydawac kazsy za duzo to i bez bazy da sie przezyc, kwestia przyzwyczajenia, ja jestem z tych bardziej leniwych wiec baza nam sie przyda, to ju zalezy od Was, czy czesto bedziecie uzywac auta z dzieckiem

nelijka dzieki kochana za slowa otuchy, gadam troszke glupoty ale pewnie dlatego ze juz sie doczekac nie moge, 7 dni do terminowego a tu jest ze potrafia przeciagnac do 2 tygodni, i to mnie doluje

[niobe7]

Napisane przez Paula Szyszka

teraz to mi dopiero odbija ciągle golę nogi żeby mieć do szpitala gładkie hehehe i częściej myje włosy choć tego nie wymagają ale żeby mieć świeże do szpitala chyba źle z moja główką hehehe bo niby kto będzie patrzył czy mam świeżo nogi ogolone ale co tam nie zaszkodzi

w czasie skurczy i tak sie nie mysli o nogach ogolonych ani o wlosach, hehe
Ja mialam swiezo umyte wlosy, a po porodzie bylam tak zlana potem, ze wogole nie bylo widac, ze byly myte
No i najlepsze, ze do szpitala wzielam kosmetyki, tusz, podklad itp, ze niby sie pomaluje po porodzie, a tam jak ledwo wstawalam to nie mialam na to wogole ochoty. Albo ja dziwna jestem, albo taka zmeczona bylam

Napisane przez poisone

Scorpioniec - gratulacje! Duża ta Twoja Iga

Dziewczyny a jak liczycie co ile macie skurcze - od końca pierwszego do początku następnego, czy od początku jednego do początku drugiego?

od poczatku skurczu do poczatku nastepnego ja tak liczylam i bylo ok

edit: jak bedziecie liczyc skurcze od konca pierwszego do poczatku nastepnego to tez bedzie dobrze. Wazne zeby liczyc tak samo caly czas.

Napisane przez edyta0131

Paula nastepnym razem, jak będę coś gotowała i jak siądę na wizaż to chyba też nastawie Myślę, że nie będzie znaku, że garnek da się doprowadzić do stanu użytkowania. Tylko co zrobić z tym smrodem Ciekawe czy tż jak wróci z pracy to coś wyniucha

dzieki Tobie przypomnialo mi sie o ciastkach, bo wlasnie pieke owsiane te co kiedys poisone przepis wkleila i juz 5 min za dlugo byly, jeszcze troche i tez bym musiala wietrzyc mieszkanko

lisey - czasem lepiej nie znac wagi bobasa, przynajmniej sie nie stresujesz

[edyta0131]

Salomea ja nie będę rodziła w Zamościu, tylko w Tomaszowie Lubelskim. A skąd Ty masz takie wiadomości, czyżbys pochodziła z moich stron?

[Salomea1]

Napisane przez edyta0131

Salomea ja nie będę rodziła w Zamościu, tylko w Tomaszowie Lubelskim. A skąd Ty masz takie wiadomości, czyżbys pochodziła z moich stron?

ehh,całe życie mieszkałam w Zamościu, a potem studia w W-wie i juz tu zostałam.

[drama]

Napisane przez "Magdalena"

widze ze mamy ten sam gust, ja mam taka sama posciel i nawet kolor identyczny, tylko bez rozka i tego przybornika i tez niemoge sie napatrzec, ale musze ja jeszcze wyprac, a pralas tez ten ochraniacz???

Pościel mi się baardzo spodobała. A rożek jest bardzo fajny - bo taki lekko usztywniony. Prałam już wszystko i nic się nie zniszczyło czy odkształciło - więc pierz śmiało

xandra78 też mamy ten fotelik, tylko inny kolor. Na razie bazy nie kupujemy. Ponieważ jest dość droga, chcemy zobaczyć jak będzie bez. Jak będziemy się bardzo męczyć z przypinaniem, to pewnie dokupimy. Jak da się przyzwyczaić i nauczyć szybkiego wpinania, to nie I tak jak lisey mówi, wszystko zależy ile się będzie z dzieckiem jeździć.

JaGaaaa nie przejmuj się, że synek mały. Ja też się martwiłam, bo moja córcia też mi się wydawała mała, ale skoro lekarz nic nie mówi, to nie będę się sama nakręcać. Teraz w 36tc waży 2300g, więc też niewiele, ale w normach. Za to z tego co wiem, mała ma długie nogi tylko brzuszek mniejszy więc się śmieję, że laska rośnie

["Magdalena"]

Ja tez niewiem ile ma juz dzidzia ale w 31 miala 1800 wiec wychodzi ze to sredniak,

Kurcze przyplatala mi sie anemia i bralam zelazo w zeszlym tygodniu na wizycie u doktorka mialam pobierana krew a wlasnie dostalam telefon ze mam sie zglosic jeszcze w tym tygodniu na kolejne, ze niewpadalam na to zeby zapytac dlaczego no i teraz siedze i sie glowkuje moze te wyniki niesa za dobre

[drama]

Napisane przez "Magdalena"

Ja tez niewiem ile ma juz dzidzia ale w 31 miala 1800 wiec wychodzi ze to sredniak,

Kurcze przyplatala mi sie anemia i bralam zelazo w zeszlym tygodniu na wizycie u doktorka mialam pobierana krew a wlasnie dostalam telefon ze mam sie zglosic jeszcze w tym tygodniu na kolejne, ze niewpadalam na to zeby zapytac dlaczego no i teraz siedze i sie glowkuje moze te wyniki niesa za dobre

Nie martw się na zapas. Pójdziesz, to zobaczysz o co chodzi, a na zapas nie ma po co się martwić Maleństwu pewnie niczego nie brakuje. To, że Ty masz za mało żelaza, to nie znaczy, że ono za mało go pobiera. Zabiera Tobie i tyle. Ważne, żebyś nadrobiła przed porodem, bo jak nie, to pewnie będą Ci po porodzie przetaczać krew. Ale nie ma powodów do zmartwień teraz .

[edyta0131]

Salomea no to fajnie, że jesteś z Zmc, bo juz myślałam, że z tych stron to tylko ja jestem A może nawet się znamy Kto wie

Magdalena nie martw się na zapas Ja też mam anemię, żelazo biorę od ok 5 miesiąca. Też sie tym martwiłam, ale jak poszłam na wizyte do lekarza, który będzie przy porodzie, to powiedział mi, żebym się nie przejmowała. I powiedział mi, że teraz to rzadko się krew przetacza. Także wszystko będzie w porządku

[xandra78]

drama,chyba zrobię, jak radzisz-wsztrzymam się, przecież bazę zawsze można dokupic. A nawet nie wiem ile kosztuje??
Moja córcia w 31 tyg. też miała 1700 g i lekarz powiedział,że to w normie(choc w tej niższej granicy normy).Teraz się tym nie sugeruję,bo dzieciaczki teraz będą szybciutko na wadze przybierac, więc nawet takie kruszynki mogą się zamienic w spore bobaski.
Ciekawe,jak świeże mamuśki sobie radzą??

[drama]

Napisane przez xandra78

drama,chyba zrobię, jak radzisz-wsztrzymam się, przecież bazę zawsze można dokupic. A nawet nie wiem ile kosztuje??

Z tego co widziałam na allegro, to ok 500zł, więc wcale niemało.

Co do żelaza to ja też biorę, bo mam nieco poniżej normy i podobnie jak edyta0131 biorę chyba od 5 miesiąca. Ale mam nadzieję, że przetaczania krwi u mnie nie będzie.

[LookMeHeart]

Jestem w trakcie pakowania do szpitala ciuszków i rzeczy dla małego, i niewiem co dokladnie trzeba i ile np ile kaftaników, śpiszków, pampersów ? Mam narazie 2 kocyki spakowane hmmm i niewiem czy 2 to nie zaduzo, rożek . Napiszcie co wy bierzecie ? Ichyba w duzy cieply kocyk malenswto trzeba bedzie zawinąć no nie?

[tola3804]

Napisane przez JaGaaaa

A, no i na KTG podobno dopiero po terminie sie kieruje...To dlaczego większość z Was już ma

A jeszcze tylko powiem że dziś mój mąż nie mógł ze mną jechac - wiec pojechali rodzice. I miało nie być USG ale specjalnie dla nich było I Pani Doktor zaprosiła oboje do gabinetu i pokazywała im dzidziołka...Chyba było to dla nich przeżycie
A USG w dodatku gratis - w prezencie dla rodziców

Mi też powiedział, że KTG to dopiero w szpitalu będę miała.

Fajny prezent mieli.

Napisane przez Salomea1

Dzięki lisey tak własnie myślalam.
Ja własnie się pakuję i kocyk mam przygotowany , a rożka chyba nie wezmę bo i tak w szpitalu uczą obsługi dziecka bez rożka.

W każdym szpitalu jest inaczej, więc warto się dopytać konkretnie w tym, w ktorym będziesz rodziła.

Napisane przez molka86

Wg usg dziecko ważyło ponad 4 kg i miała być dziewczynka a urodził się chłopiec i ważył 3700 g.

No rewelacja! I bądź tu człowieku mądry i kupuj ubranka wcześniej...

Napisane przez niobe7

No i najlepsze, ze do szpitala wzielam kosmetyki, tusz, podklad itp, ze niby sie pomaluje po porodzie, a tam jak ledwo wstawalam to nie mialam na to wogole ochoty. Albo ja dziwna jestem, albo taka zmeczona bylam

No ja sobie absolutnie nie wyobrażam, żebym po porodzie miała głowę do makijażu i nie zabieram ze sobą żadnej kolorowki.

[Paula Szyszka]

ja nie wiem jak to jest z ta krwią sama się dzisiaj zdziwiłam od początku ciąży miałam kiepskie wyniki badań a hemoglobinka to leciała w dół dosłownie co miesiąc! sziaiaj odebrałam wyniki a tu proszę hemoglobina 13 takiej to chyba przed ciążą nawet nie miałam!

Magdalena nie martw się jak widzisz te wyniki mogą się tak zmieniać nawet z tygodnia na tydzień na pewno będzie wszytko dobrze!!!

xandra78 fotelik jest śliczny a jaki ma ładny kolor

edyta0131 hihia a ja mam ciocię w Zamościu i często do niej jeździłam! bardzo ładne miasto zawsze mi się podobało

niobe7 hihi tak też myślałam że pomimo tego że będę miała umyte włosy będę po porodzie pewnie przypomniała szczurka ale przynajmniej jadąc do szpitala będe miała lepsze samopoczucie ! ja ciągle zaglądam na Waszego bloga i muszę Ci powiedzieć, że wyglądasz ślicznie na tych zdjęciach z peiwrszego dnia w domku! nigdy bym nie powiedziała że parę dni wcześniej urodziłaś

a z tą wagą to podobno często lekarze się mylą wię się nie przejmujcie mojego męża siostrze mówili że córeczka waży ok 3200 następnego dnia urodziła i mała ważyła 3700 hihihi a nie sądzę żeby przytyła w ciągu jednej doby

[drama]

Napisane przez LookMeHeart

Jestem w trakcie pakowania do szpitala ciuszków i rzeczy dla małego, i niewiem co dokladnie trzeba i ile np ile kaftaników, śpiszków, pampersów ? Mam narazie 2 kocyki spakowane hmmm i niewiem czy 2 to nie zaduzo, rożek . Napiszcie co wy bierzecie ? Ichyba w duzy cieply kocyk malenswto trzeba bedzie zawinąć no nie?

Najlepiej dowiedz się w swoim szpitalu. U mnie w ogóle nie trzeba ciuszków dla dziecka. Tylko Pampersy i chusteczki do pupy. Ubranka oczywiście można mieć swoje, ale trzeba pilnować, żeby nie poginęły, bo jak pójdą do prania, to są nie do odzyskania praktycznie. Ja pewnie wezmę rożek i kocyk, no i ewentualnie pieluchę tetrową. Idę w czwartek "zwiedzać" porodówkę i się jeszcze dokładnie wszystkiego dowiem

[Paula Szyszka]

LookMeHeart w sumie to zależy od szpitala! u mnie niby są szpitalne ubranka ale jak ktoś ma swoje to nie ma problemu ja zapakowałam

dla dzidzi:
kocyk
20 pamersów
chusteczki do pupki nawilżone ( 1 opakowanie)
6 kompletów do ubranek( pajacyk i body pod spód lub koszulka i śpioszki)
2 pieluszki tetrowe
krem do smarowania pupki
krem na każdą pogodę do smarowania buźki
2 czapeczki ( do zakładania po kąpieli)
4 pary skarpetek
2 pary niedrapek

ubranko na wyjście ze szpitala ( jest przygotowane w domu i mąż zabierze)

dla siebie:
karta ciąży
wyniki wszystkich badań z ciąży
koniecznie badanie z grupa krwi
podbite książeczki ubezpieczeniowe ( moja i męża- alby mógł dostać opiekę nade mną)
dowód osobisty
2 ręczniki
szlafrok
koszula do porodu
2 koszule do karmienia
klapki pod prysznic
kapcie
2 staniki do karmienia bawełniane
2 pary skarpetek
majtki poporodowe
woda mineralna z ustnikiem
gumka do włosów i opaska
kubek i sztućce
kosmetyki ( żel pod prysznic, tamtum rosa do podmywania, pasta do zębów, szczoteczka, krem, dezodorant)

ubranie na wyjście też zabierze mąż

ja nie muszę brać dla siebie żadnych podkładów i podpasek bo dają w szpitalu tyle ile się potrzebuje

["Magdalena"]

No i zdazylam jeszcze dzis na ta krew dojechac bo tz byl o 18 w domu, no i pytam o co chodzi i okazuje sie ze pomimo brania zelaza moje wyniki ciagle spadaja, dlatego doktor chcial jeszcze raz sprawdzic krew, wiec jutro mam zadzwonic czy sa wyniki i jak znowu beda kiepskie to mam sie zglosic na infuzje, doktorek skomentowal ze jest zle ale jeszcze nie tragicznie, cos trzeba z tym zrobic bo do porodu moj maly wampirek mnie wyssie do konca,
ale co poradzic pewnie ma geny po tatusiu bo moj tz z tesciowej wszystkie soki wyssal i ona do dzis ma anemie

[Sniezynka21]

Napisane przez drama

Ja chcę pościel póki co schować, żeby się nie kurzyła. Jak pojadę do szpitala, to mąż przygotuje wszystko, żeby było świeżutkie. Dziękuję wszystkim za komplementy Łóżeczko faktycznie wygląda bardzo delikatnie

Fajna sprawa z tymi zdjęciami. Ja tylko nie chcę zdjęć zaraz po porodzie - gdzie po kobiecie widać, że zmęczona Poproszę męża, żeby poczekał aż się wykąpię i odsapnę. Dziecko może fotografować od początku

Ja swoich zdjec tez nie bardzo chce w takim stanie, tylko malej ma narobic cala mase Niech ma pamiatke

Napisane przez xandra78

Smieżynko, sprawa z imieniem utknęła w martwym punkcie. Chociaż poznaliśmy z TŻetem ostatnio pewną Laurę i strasznie mu to imie się spodobało. Mnie nie podchodzą za bardzo takie "zagraniczne", ale to juz coś, postęp jakis widac-ciasny umysł mojego TŻeta otwiera się wreszcie. Możesz Śnieżynko jak najbardziej pisac do mnie, wydaje mi się, że ja będę rodzic prawie na samym końcu, więc na wizażu będę często, tak więc Wasze nowiny będą od razu przekazywane.
Ciekawe, która następna?? Na listę cbhyba nie ma co patrzec, bo Wasze urodzone dzieciaczki jakoś nie brały jej po uwagę hihi

Dzisiaj przyszedł nasz fotelik-jest boski, nigdy się takim nie bawiłam nawet, bo przy pierwszych latach życia naszej pierwszej córci nie mieliśmy samochodu.Zdecydowalismy się na ten najlepszy, czyli Maxi Cosi Cabrio, można go zamontowac na nasz wózek. Jak myślicie czy ta baza rzeczywiście dużo ułatwia,jeśli chodzi o montaż fotelika?? Nie wiem, czy jest sens kupowac...??

Ja mam prawie identyczne Maxi Cosi po mlodszej corce, tyle ze rozowe. I nie mam nic do tego, tylko samo Maxi Cosi i jestem jak najbardziej zadowolona. Wogole trzymaja sie super, uzywalam swoje pol roku i prawie wcale nie ma znakow uzytkowania.

Co do imienia to u nas bez zmian, no doszlo jedno imie : Gloria- mojemu TZetowi sie podoba, mnie odrobine mniej... No zobaczymy, jak to w koncu wyjdzie.

Okay, w taki razie napisze do Ciebie smsa, w razie czego Dzieki

A kiedy zobaczymy zdjecia po remonciku ??

Napisane przez Paula Szyszka

LookMeHeart w sumie to zależy od szpitala! u mnie niby są szpitalne ubranka ale jak ktoś ma swoje to nie ma problemu ja zapakowałam

dla dzidzi:
kocyk
20 pamersów
chusteczki do pupki nawilżone ( 1 opakowanie)
6 kompletów do ubranek( pajacyk i body pod spód lub koszulka i śpioszki)
2 pieluszki tetrowe
krem do smarowania pupki
krem na każdą pogodę do smarowania buźki
2 czapeczki ( do zakładania po kąpieli)
4 pary skarpetek
2 pary niedrapek

ubranko na wyjście ze szpitala ( jest przygotowane w domu i mąż zabierze)

dla siebie:
karta ciąży
wyniki wszystkich badań z ciąży
koniecznie badanie z grupa krwi
podbite książeczki ubezpieczeniowe ( moja i męża- alby mógł dostać opiekę nade mną)
dowód osobisty
2 ręczniki
szlafrok
koszula do porodu
2 koszule do karmienia
klapki pod prysznic
kapcie
2 staniki do karmienia bawełniane
2 pary skarpetek
majtki poporodowe
woda mineralna z ustnikiem
gumka do włosów i opaska
kubek i sztućce
kosmetyki ( żel pod prysznic, tamtum rosa do podmywania, pasta do zębów, szczoteczka, krem, dezodorant)

ubranie na wyjście też zabierze mąż

ja nie muszę brać dla siebie żadnych podkładów i podpasek bo dają w szpitalu tyle ile się potrzebuje

Zartujesz chyba ?!?! Cala ta reszte musisz zabrac ze soba ??? W kazdym szpitalu w PL tak jest ???
Ja musze zabrac ze soba szlafrok, przybory kosmetyczne dla siebie i ubranie na wyjscie dla dziecka- to wszystko. Cala reszta : majtki jednorazowe, pieluchy itp... wszystko jest w szpitalu...

Bylam u gina... Na porod sie nie zapowiada, szyjka 2 cm, mala skierowana glowka w dol, wazy miedzy 3200-3500g ... pozostalo tylko czekac. Teraz mam wizyte co tydzien, mam nadzieje, ze juz nie bede musiala na nie smigac

["Magdalena"]

Sniezynko ja tez mojej rodzince w PL nieumie wytlumaczyc ze za wiele to ja niepotrzebuje ze soba zabrac i jestem w stanie sie spakowac w ciagu 5 minut przeciez niespakuje szczoteczki do zebow bo przeciez musze je czyms jeszcze myc, bo oni to sie tylko dziwia i mnie poganiaja ze mam torbe spakowac

[nelijka]

Napisane przez Paula Szyszka

dla siebie:
karta ciąży
wyniki wszystkich badań z ciąży
koniecznie badanie z grupa krwi
podbite książeczki ubezpieczeniowe ( moja i męża- alby mógł dostać opiekę nade mną)
dowód osobisty
2 ręczniki ...

To mnie teraz zaintrygowalas. Wiem ze tatusiowi naleza sie 2 dni urlopu z okazji narodzin dzidziusia, ale nie wiedzialam ze istnieje cos takiego jak pieka nad mama. Jak to sie zalatwia?

Milej nocki dziewczynki Mnie nadal nic nie bierze, wiec do jutra

[Paula Szyszka]

Sniezynka21 hihih a ja się cieszyłam że dużo rzeczy u mnie w szpitalu jest i tylko tyle muszę zabrać a tu mi piszesz że Wy wszytko macie ale moi rodzice kiedyś mieszkali przez 3 lata w niemczech jak tata był na kontrakcie to rzeczywiście tam był inny świat jeśli chodzi o służbę zdrowia co do galotków jak bym nie zabrała to bym zasuwała po szpitalu z gołąd dupka i wielką podpaską między nogami bo niestety nie mamy tu takich rewelacji
wowwwww rozwarcie na 2 cm no nieźle to niedługo będziesz miała maleństwo przy sobie trzymam mocno kciuki

"Magdalena"trzymam kciuki żeby wszytko było dobrze daj znac jak będziesz coś wiedziała

nelijka z tego co się orientuje tak jak załatwiały moje koleżanki i mówiono mi w szpitalu to twojemu mężowi przysługuje opieka nad tobą i dzidzią jak wrócicie juz do domku! maksymalnie jest to chyba 14 dni i lekarze nie robia problemu żeby takie zwolnienie wystawić! w pracy traktowane jest to wtedy tak jak by mąż był na chorobowym więc dostaje za ten oktes czasu wynagrodzenie takie samo jak by był na zwolnieniu. Aby móc się starać o taką opiekę jak pojedziecie do szpitala to oprócz swojej książeczki ubezpieczeniowej mąż musi mieć ze sobą swoja kasiążeczkę podstęplowaną ( ważność tego stempelka to 1 miesiać) więc położna przypomniała nam żeby pilnować bardzo i co miesiąc sobie te książeczki podbijać! mam nadzieję ze nie nakreciłam Ci za bardzo

[Salomea1]

Napisane przez LookMeHeart

Jestem w trakcie pakowania do szpitala ciuszków i rzeczy dla małego, i niewiem co dokladnie trzeba i ile np ile kaftaników, śpiszków, pampersów ? Mam narazie 2 kocyki spakowane hmmm i niewiem czy 2 to nie zaduzo, rożek . Napiszcie co wy bierzecie ? Ichyba w duzy cieply kocyk malenswto trzeba bedzie zawinąć no nie?

LookMeHeart - do tej listy co Paula napisała ja dodaję jeszcze:

tantum rosa+butelka0,5 wody min z ustnikiem (do polewania krocza)
2-3 pieluchy flanelowe - żeby połozyc na kocyk i razem zawijac dziecko (w razie ulania brudzi sie pielucha a nie kocyk/rozek)
szczotka do włosów maluszka średniotwrda - żeby uniknąc ciemieniuchy
ja biore tylko 3 kpl ubranek - 2 doby przebywa sie w szpitalu + 1 kpl zapasowy

i jeszcze dla męża:
kapcie,
czekolada,
woda min,

Tola - ja niestety nie mogę sie dowiedziec co zabrac do szpitala bo w kazdym trzeba wziac co innego. Ja na razie obstawiam 2 i pakuje sie tak aby w jedym i drugim miec wszystko czego wymagają. Niestety w obywu szpitalach są tylko 4 łóżka porodowe wiec jak bede miała szczescie to moze uda mi sie w któryms z nich urodzic a jak nie to .....zobaczymy

[Sniezynka21]

Napisane przez "Magdalena"

Sniezynko ja tez mojej rodzince w PL nieumie wytlumaczyc ze za wiele to ja niepotrzebuje ze soba zabrac i jestem w stanie sie spakowac w ciagu 5 minut przeciez niespakuje szczoteczki do zebow bo przeciez musze je czyms jeszcze myc, bo oni to sie tylko dziwia i mnie poganiaja ze mam torbe spakowac

Moja mama tez byla w lekkim szoku, jak za pierwszym razem jej opowiadalam jak to tutaj wszystko wyglada. Ja juz spakowana jestem, tzn. pizamka, dresik, ksiazka, aparat fot.

Napisane przez Paula Szyszka

Sniezynka21 hihih a ja się cieszyłam że dużo rzeczy u mnie w szpitalu jest i tylko tyle muszę zabrać a tu mi piszesz że Wy wszytko macie ale moi rodzice kiedyś mieszkali przez 3 lata w niemczech jak tata był na kontrakcie to rzeczywiście tam był inny świat jeśli chodzi o służbę zdrowia co do galotków jak bym nie zabrała to bym zasuwała po szpitalu z gołąd dupka i wielką podpaską między nogami bo niestety nie mamy tu takich rewelacji
wowwwww rozwarcie na 2 cm no nieźle to niedługo będziesz miała maleństwo przy sobie trzymam mocno kciuki

Nie zebym cudze chwalila, ale... tutaj naprawde jest inny swiat jesli chodzi o sluzbe zdrowia W szpitalach maja nawet pampersy z takim paseczkiem na srodku, ze jak dziecko zrobi siusiu to ten paseczek sie zabarwia na niebieski kolor, wiec nie musisz co chwile sprawdzac czy dziecko zrobilo siusiu. Husteczki, ubranka, czapeczki, kaftaniki, kosmetyki a nawet wozki maja w szpitalu jakbys chciala wyjsc z dzieckiem na spacer.
Mozna ksiazke napisac... Najbardziej zadziwiajace jest, ze w Polsce polozne mowia by kapac dziecko codziennie, a tutaj im rzadziej tym lepiej. Tzn. przemywac codziennie, ale kapac raz na 2 tyg. Robilam tak i moja corka nie miala nawet ciemieniuchy ( czy jak to sie tam nazywa ) nie wiem ile w tym prawdy, te to dzieki temu, ale jakos wierze w to
Z USG mam juz 10 zdjec Roznica kolosnalna miedzy szpitalami w PL a tutaj...

Yyyyy ja chyba cos zle napisalam, albo sama nie wiem...
Lekarz mi mowil, ze szyjka ma 2 cm, ale nie rozwarcie... kurde to chyba nie to samo co ??? Mowil, ze do porodu musze odrobine poczekac...

[Sniezynka21]

Kilka zdjec szpitala, w ktorym bede rodzic

[Sniezynka21]

i jeszcze...

["Magdalena"]

Ja jutro o 18 jade tez zwiedzic porodowke, kolezanka byla w zeszlym roku i mowila ze bardzo fajnie to zrobili jest taki dzien raz na miesiac i maja caly program przygotowany nawet z malym poczestunkiem bo ciezarne oczywiscie moga zglodniec niby juz tam bylam ale teraz to inaczej jak sama wiem ze rodzic bede

[Sniezynka21]

Napisane przez "Magdalena"

Ja jutro o 18 jade tez zwiedzic porodowke, kolezanka byla w zeszlym roku i mowila ze bardzo fajnie to zrobili jest taki dzien raz na miesiac i maja caly program przygotowany nawet z malym poczestunkiem bo ciezarne oczywiscie moga zglodniec niby juz tam bylam ale teraz to inaczej jak sama wiem ze rodzic bede

A TZet bedzie przy porodzie ???