|
|
#751 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 484
|
Dot.: Włosomaniaczki :D - część IV
Atsenka, Blonndee
Karla_92 z pewnością masz rację, postaram się myśleć pozytywnie...
__________________
Edytowane przez paprif Czas edycji: 2008-11-04 o 18:19 |
|
|
|
|
#752 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 411
|
Dot.: Włosomaniaczki :D - część IV
Estelle brak mi slow... Wpatrywalam sie w twoje zdjecia chyba z 10 min.... Jestes przesliczna dziewczyna! A twoje wlosy to poprostu marzenie
Nie chca rosnac odkad je rozjasniam... Poza tym beda zdrowsze. Pierw je pomaluje na kolor zblizony do naturalnego a pozniej zaczne walke o dluzsze wlosy. A i mam do Was pytanie. Czy od picia pokrzywy moglam miec wypryski? Mialam okropna cere przez jakis czas i pomyslalam ze to od pokrzywy, wiec po 1,5 miesiaca picia pokrzywy z niej zrezygnowalam i cera wyglada coraz lepiej. Chyba ze to zbieg okolicznosci...
__________________
Świat jest książką i ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę 💖 http://instagram.com/through_the_world_ |
|
|
|
|
#753 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: To tu, to tam ;)
Wiadomości: 28 697
|
Dot.: Włosomaniaczki :D - część IV
Hej!
Jestem u koleżanki i tradycyjnie się witam |
|
|
|
|
#754 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 410
|
Dot.: Włosomaniaczki :D - część IV
Hej, hej
Ale fajna masz tą koleżankę
__________________
|
|
|
|
|
#755 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: To tu, to tam ;)
Wiadomości: 28 697
|
Dot.: Włosomaniaczki :D - część IV
|
|
|
|
|
#756 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 410
|
Dot.: Włosomaniaczki :D - część IV
Dziękuję
__________________
|
|
|
|
|
#757 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: To tu, to tam ;)
Wiadomości: 28 697
|
Dot.: Włosomaniaczki :D - część IV
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Nooo, też się uśmiałam ![]() Cytat:
![]() A co do porównania ilości Twoich leków do mojej kolekcji szamponów (w dodatku większości nieużywanych ) - wczoraj nabyłam kolejny ![]() Aaaa, no i ja też składam spóźnione życzenia urodzinowe dla Emilki Edytowane przez Finlora Czas edycji: 2008-11-04 o 19:17 |
||||
|
|
|
|
#758 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 410
|
Dot.: Włosomaniaczki :D - część IV
Cytat:
), to uda Ci się mnie przegonić i z przyjemnością przekażę Ci pałeczkę pierwszeństwa Ale na razie zostały mi jeszcze 22 (jak mniemam aż tylu szamponów nie masz
__________________
|
|
|
|
|
|
#759 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: To tu, to tam ;)
Wiadomości: 28 697
|
Dot.: Włosomaniaczki :D - część IV
Cytat:
Na razie Ty dzierżysz tę pałeczkę Będę musiała kiedyś spisać wszystkie swoje ![]() Ciekawa jestem jakie Ty posiadasz i czemu aż tyle?? ![]() |
|
|
|
|
|
#760 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 410
|
Dot.: Włosomaniaczki :D - część IV
Cytat:
(zgodnie z tym co wczoraj smsowałyśmy ) W szamponach i odżywkach ostatnio u mnie bieda, bo zostały mi tylko dwa szampony i dwie odżywki, więc bardzo marnie
__________________
|
|
|
|
|
|
#761 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: To tu, to tam ;)
Wiadomości: 28 697
|
Dot.: Włosomaniaczki :D - część IV
Cytat:
Dobra jestem! Widzisz, ta praca tak mi już na wzrok ( i umiejętność rozumienia tekstu czytanego) pada |
|
|
|
|
|
#762 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 484
|
Dot.: Włosomaniaczki :D - część IV
Cytat:
po pokrzywie, jak odstawiłam to było lepiej...
__________________
|
|
|
|
|
|
#763 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 16 606
|
Dot.: Włosomaniaczki :D - część IV
dawno mni nie było ale juz jestem
![]() doszło do tego, że włosy myje codziennie ![]() no ale wydaje mi się, że już ich stan jest dużo lepszy niż kiedyś, mam nadzieje, że do wakacji będą godne podziwu ![]() choć ich nie olejuje, tylko myje odzywką |
|
|
|
|
#764 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pyrlandia :)
Wiadomości: 7 349
|
Dot.: Włosomaniaczki :D - część IV
Narek słyszałaś nową piosenkę Comy "Zero osiem wojna"?
Mnie się bardzo podoba, na dniach nowa płyta...![]() papif, co u Ciebie kochana? Jak się czujesz? Cytat:
|
|
|
|
|
|
#765 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 16 606
|
Dot.: Włosomaniaczki :D - część IV
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#766 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pyrlandia :)
Wiadomości: 7 349
|
Dot.: Włosomaniaczki :D - część IV
Cytat:
W ogóle były kompletnie niezdyscyplinowane, trudno było je jakkolwiek ułożyć. Może to kwestia mojej techniki mycia (a konkretnie jej braku ) albo po prostu przy moich arcygęstych włosidłach ta metoda się nie sprawdza Aktualnie myję je od niedawna Vitamino Color i jestem naprawdę bardzo zadowolona, ale zamówiłam sobie z allegro jeszcze próbki typowo wygładzających: Liss Ultime i Oleo-Relax z Kerastase. Zobaczę, co one z tymi moimi kapryśnymi włosami zrobią
|
|
|
|
|
|
#767 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 16 606
|
Dot.: Włosomaniaczki :D - część IV
ja tez mam grube włosy, no ale dla każdego coś innego
|
|
|
|
|
#768 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pyrlandia :)
Wiadomości: 7 349
|
Dot.: Włosomaniaczki :D - część IV
Moje to jest naprawdę jakaś masakra
![]() Potem się dziwić, że są niesforne, skoro oficjalnie je tak dosadnie "komplementuję"...![]() ![]() : D
|
|
|
|
|
#769 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 16 606
|
Dot.: Włosomaniaczki :D - część IV
|
|
|
|
|
#770 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 410
|
Dot.: Włosomaniaczki :D - część IV
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#771 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 4 408
|
Dot.: Włosomaniaczki :D - część IV
w końcu- ściorana jak diabli ale było fajnie- oby tak dalej
__________________
Sacred is the gift that they have without knowing Serenity is knowing it's safe from destruction of time "Sacred Serenity" Death |
|
|
|
|
#772 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 410
|
Dot.: Włosomaniaczki :D - część IV
Dalej tego życzę
__________________
|
|
|
|
|
#773 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 4 408
|
Dot.: Włosomaniaczki :D - część IV
__________________
Sacred is the gift that they have without knowing Serenity is knowing it's safe from destruction of time "Sacred Serenity" Death |
|
|
|
|
#774 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 4 408
|
Dot.: Włosomaniaczki :D - część IV
uciekam spać bo ledwie zyję
kolorowych wszystkim uppssss PPP wyszedł
__________________
Sacred is the gift that they have without knowing Serenity is knowing it's safe from destruction of time "Sacred Serenity" Death Edytowane przez Jolie2601 Czas edycji: 2008-11-04 o 23:50 |
|
|
|
|
#775 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 484
|
Dot.: Włosomaniaczki :D - część IV
Czuję się bardzo źle
Dziś rano się obudziłam i zdałam sobie sprawę, że jego już nie ma... wszystko jakoś do mnie dochodzi powoli. W ciągu dnia daję radę nawet ale wieczorami ;( Próbuję zabijać w sobie cierpienie i przypominać to jak czasami był dla mnie okrutny- to pomaga ... Postanowiłam wyjechać z miasta do kuzynki, nie mogę znieść tego, że on jest tu codziennie. Nie mogę znieść, że za mną nie tęskni, że już mnie nie chce... ojj nigdy nie czułam takiego bólu jaki czuję teraz, nigdy żaden koleś mnie tak nie potraktował- zawsze to ja zrywałam. Z moim ex tż łączy nas wiele, 4 lata to dla mnie dużo czasu, no znaliśmy się 6 i przez 2 lata "zarywaliśmy" do siebie, miłość kwitła... a teraz ? Co z tego, że on mnie czasami ranił jak ja bym mu to wybaczyła ? Widocznie jego miłość nie była prawdziwa... on po naszej ostatniej rozmowie wysłał mi smsa, że zawsze mnie kochał, ale nie może wytrzymać kłótni o byle co [ja jestem zazdrosną osobą...;/ zaborczą, muszę postawić na swoim... ale liczyłam się z jego zdaniem, NIGDY nie przypuszczałam, że taki obrót sprawy nadejdzie] i powoli przez te kłótnie wszystko się w nim wypalało... Zastanawia mnie jednak jedna sprawa, do poniedziałku on cały czas siedział na gg, jak nigdy, był dostępny... a od naszej rozmowy nie ma go... po prostu. Zastanawiam się czy powodem naszego rozstania nie jest inna dziewczyna, może poznał kogoś na studiach ? Jeszcze bardziej boli... ![]() EDIT: Jak myślę o tym co się działo przez ostatnie 2 tyg. to się teraz zastanawiam gdzie ja oczy miałam. Nawet mama mi pokazywała jak się zachowuje, a ja zaślepiona byłam. Kiedy wróciłam z mojego mieszkania do domu rodzinnego postanowiłam być tam 2tyg. przez te 2tyg. mój "chłopak" spotkał się ze mną 2 razy... za równo podczas pierwszego jak i drugiego spotkania nawet mnie nie przytulił... o całowaniu już nie wspominam. Muszę dodać, że podczas mojego pobytu we własnym mieszkaniu on mnie odwiedził nieoczekiwanie na weekend i wszystko było ok. Ostatnie naszego spotkanie było jeszcze bardziej dziwne, bo on nawet nie chciał wejść do mnie do domu, ale nie poruszał też sprawy "nas" być może chciał - ale się bał definitywnie zakończyć związek, albo wziął to co ja napisałam na gg jako zerwanie. Niedawno moja bliska przyjaciółka rozstała się z chłopakiem, chodzili rok, a on zostawił ją dla innej... nie mogła się z tym pogodzić, Bóg wie co wyprawiała a on nie wrócił... ba - mieszka teraz z tą nową... a ona rozpacza, bo dalej kocha. Jak jej wysłuchiwałam to mówiłam sobie w duchu:"Jezu, dobrze, że ja tak nie mam... że nie muszę przez to przechodzić". Co lepsze opowiadałam o tym mojemu chłopakowi... Nigdy nie zauważyłam wcześniej żeby mnie inaczej traktował... tylko przez te 2tyg.
__________________
Edytowane przez paprif Czas edycji: 2008-11-05 o 07:59 |
|
|
|
|
#776 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 4 627
|
Dot.: Włosomaniaczki :D - część IV
Z werwą i zapałem witamy nowy dzień ! Cześć Dziewczyny ! Przyszłam ta od rana, żeby się pochwalić. A co mi tam ... Sama się będę chwalić !!! Od urodzenia mam zadarty nos, a więc chwalipięctwo w moim wydaniu to normalaka
.Czym się chwalić będę. A tym, że jak się okazało : przy moim kunszcie prowadzenia rozgrywek podjazdowymi je można nazwać - zdolności chociażby niejakich : Machiavellego, Almanzora z Alpuhary, Wallenroda, a nawet Konia Trojańskiego - to nic, betka w porównaniu z moim planem, który istnym majstersztykiem się okazał. Nie wiem czy pamiętacie, że piałam o konieczności podrzucenia {bo świadomie by chyba już nie wzięła} dwóch kotów mojej Rodzicielce. Otóż akcja : hyc przez płot nie jest już konieczna. Jeden z kotów znalazł godny dom {sprawdziłam}. A drugi zgadnijcie gdzie wylądował ?! U MNIE W DOMU !!! . A w czym był problem ?! W tym, że mój TŻ nie cierpi kotów {dużo powiedziane, ale tacy ludzie też się zdarzają}, nigdy nie miał, nigdy nie chciał mieć, a temat : kot, był tabu w naszym domu. Bywa ! Wysiliłam najodleglejsze zwoje mózgowe, zawołałam na pomoc całą swoją wiedzę na temat :psychologia osobnika płci męskiej i UDAŁO SIĘ. Miłość prawie od pierwszego wejrzenia. To mój Lalunia prosił {!!!} mnie, żeby kocurek-pazurek u nas został. Sam pojechał do sklepu nazwoził jedzenia, żwirku {jeszcze poesie za malutkie do spacerów po ogrodzie}, zabaweczek. A nawet na dzisiaj już jest tubylec umówiony. Mają iść brzózki szukać na pal-zabawkę do drapania dla Flipa.Teraz tylko pozostało mi przekonanie innych mieszkańców do zaakceptowania nowego pobratyńca. Jak na razie prowadzone są batalie zaczepno-podjazdowe. Na dzień dobry - kocisko żarłoczne oprózniło miseczkę z psim jedzeniem z puszki. Na każdą próbę zaczepki ze strony dwóch dużych, jednego średniego i jednego małego - basiorów odpowiada kocim warczeniem. Ale jest jeszcze wystraszony i bardzo niepewny. Zaczynam mieć obawy czy się uda i czy radość nie za wczesna ?! Trzy przedstawiciele psiego rodu, po gazetowych karach cielesnych już prawie nie reagują na nowego współmieszkańca. Ten głupiasty Doberman nie dał się jeszcze obłaskawić. Próbuję nadaj i mam nadzieję, że z każdą godziną będzie lepiej. Rano Filipek zjadł kawałek indyka, trochę twarożku wiejskiego, zamienił parę pufów i warknięć z psami i śpi w salonie na szafce {na poduszce - oczywiście}. A teraz Włosomaniaczki-Kociary mam prośbę o wirtualną adopcję Flipka. Nigdy nie miałam kota w domu i opieka nad tym zwierzakiem to dla mnie niezbadane i tajemnicze obszary. Co dajecie jeść Waszym mruczących przyjaciołom ?! Kupiliśmy suchą karmę firmy Royal Canin (nasze psy taką jedzą} dla kota do czwartego miesiąca życia. Flip nawet nie powącha. Ma saszetki - Kite Kat - też nie chce. Chce indyka, szyneczki i psiego z puszki. Mam mu dawać wodę czy mleko ?! Czy nastawiać wszystkiego, niech sam wybiera ?! Coś mi się wydaje, że nie miała baba kłopotu, kozę sobie kupiła. Będę wdzięczna za wszystkie typy, podpowiedzi i rady. Tylko nie wysyłajcie mnie do wątku zwierzęcego, bo mi tu dobrze. Jelly - od wczoraj dynda pozytywnie amulet od spraw urzędowych i płoną ogniki kierujące w Twoją stronę dobrą energię i przychylnie nastawione duszki. Będzie dobrze ! Klasa pracująca rośnie nam w siłę ! Co to się, Panie Dziejku, wyrabia na tym łez padole ?! paprif - bardzo mi przykro z Twojego powodu, ale tak się zdarza. Czas jednak leczy rany, a do tanga trzeba dwojga ! Większość z nas przeżyła takie rozstania. Wiem, że to nie poprawi Twojego nastroju, ale wierz mi - ból minie. Nie obwiniaj siebie, bo jeśli on nadal chciałby być z Tobą, znalazłby drogę. W sytuacji, kiedy przestanie być po drodze - najmniejszy pretekst jest dobry. Nie szukaj z nim spotkania i nie żądaj wyjaśnień, bo może Cię jeszcze bardziej zranić. Trzymaj się ciepło i tak jak mówi libretto jednej z operetek : uśmiech na ustach lecz w sercu ból, to najtrudniejsza z życiowych mych ról. Najtrudniejsza, ale udaje się ! Idź kup sobie nową torebkę - pomaga wierzaj mi. |
|
|
|
|
#777 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 484
|
Dot.: Włosomaniaczki :D - część IV
Cytat:
Po tym jak były przyjaciółki potraktował ją gdy ona chciała wszystko naprawić wiem, że ja tego nie zrobię. Ona mi też przypominała jak wydzwaniała do niego, a on nawet nie chciał odebrać, to smsy pisała to nie odpisywał nawet i to jest miłość ? To kompletnie bez sensu już nie chcę nikogo innego- może jestem naiwna ale my mieliśmy być razem już do końca... czuję się jak małe dziecko, któremu zabrano zabawkę. MOże.... gdyby on nie opowiadał mi tak wiele o zaręczynach naszych i nie robił nadziei to potrafiłabym się otrząsnąć... a teraz ? Uwierzcie mi, że pierwszy raz jestem w takiej sytuacji. Nie wiem dlaczego mnie spotyka taki ból ![]() Na początku ta sprawa ze studiami, teraz on... zawsze był moją podporą... pomagał mi, zawsze wysłuchiwał, był zarówno przyjacielem jak i chłopakiem... Najgorsze jest to, że ja mu powiedziałam, że chcę się z nim przyjaźnić ;/ , gdy rozmawialiśmy on powiedział, że odezwałby się do mnie bo przyjaźnimy się... CO o tym sądzicie ? Przecież, za każdym razem gdy go spotkam będę chciała go przytulić, pocałować... to nie będzie normalne...
__________________
|
|
|
|
|
|
#778 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 4 627
|
Dot.: Włosomaniaczki :D - część IV
Czy taka przyjaźń
nie będzie ciągłym, masochistycznym rozdrapywaniem ran ?!Ja bym na to nie szła ! Przyczynę choroby i bólu usunąć należy natychmiast, jednym cięciem ! Mniejszy, tzn. krótszy ból. Przepraszam Cię za moje słowa, ale piszę tak jak myślę, bo chyba tego oczekujesz ?! I nie mów nigdy : nigdy ! Stanie jeszcze na Twojej drodze ktoś, kto w pełni będzie zasługiwał na Twoje uczucie. Chociaż to banalne, ale prawdziwe. Nadejdzie następna miłość, może nie taka sama, może i inna, ale może i lepsza. Teraz pewnie rozgoryczenie gra u Ciebie podstawową rolę. Poczekaj, aż trochę ochłoniesz. Może spojrzysz innym okiem na całą tą przygodę. To trudne, ale do zrealizowania. |
|
|
|
|
#779 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: Włosomaniaczki :D - część IV
Znają mnie tu, znają
Porcelainnn Cytat:
![]() Szugarbejb , wpadaj częściej na Perfumy, bo tęsknię za Twoim poczuciem humoru Wszystkim Włosomaniaczkom życzę miłego dnia
|
|
|
|
|
|
#780 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 484
|
Dot.: Włosomaniaczki :D - część IV
Cytat:
Jestem taką osobą, która nie może trzymać w sobie żalów, smutków ale tez i radości... jak piszę/ mówię to przynosi mi to ulgę, ukojenie... Przyjaźń z byłym nie istnieje, przynajmniej ja tak sądzę. Wiesz co jest najgorsze ? Uzmysłowiłam sobie, że ja jestem jak na swój wiek dojrzała a to on zachowywał się jak gówniarz ;/ Fakt, że dużo winy jest mojej, ale on sam stwierdził, że nie wini mnie za to wszystko, że tak będzie lepiej, że wina leży po środku. Zadał mi wieeeeeeeeelki ból, nigdy nie pomyślałam, że dzwoniąc do niego w poniedziałek usłyszę to, że nie jesteśmy razem... myślałam, że to kolejne zawirowanie, chwila odpoczynku, ale nie... ON był bardzo pewny, musiał przemyśleć tą sprawę... jest mi przykro ale z czasem może zrozumie, że tak być musiało. Najbliżsi twierdzą, że on od jakiegoś czasu zachowywał się dziwnie, najprawdopodobniej odkochał się i teraz jest mu dobrze. Ciekawe kiedy ja poczuję się lepiej... Nie mogę nic robić... wszystko mi z rąk leci, a rodzice boją się gdy zostaję sama w domu. Mam mieszane uczucia, bo z jednej strony, coś musiało się wydarzyć, że on tak postąpił... widocznie nie był mi pisany, poza tym te kłótnie ;/ z drugiej strony może kiedyś się spotkamy, będziemy starsi,będziemy wiedzieć czego chcemy... BO on na pewno nie chce teraz mojego szczęścia...
__________________
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:55.





Nie chca rosnac odkad je rozjasniam... Poza tym beda zdrowsze. Pierw je pomaluje na kolor zblizony do naturalnego a pozniej zaczne walke o dluzsze wlosy. 

) - wczoraj nabyłam kolejny 



), to uda Ci się mnie przegonić i z przyjemnością przekażę Ci pałeczkę pierwszeństwa
(jak mniemam aż tylu szamponów nie masz 

PPP wyszedł
nie będzie ciągłym, masochistycznym rozdrapywaniem ran ?!
