Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II - Strona 14 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-11-02, 12:58   #391
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Bebe gdzieś przeoczyłaś to, że pisałam, że Maja nie ma gorączki od wczoraj rana, utrzymywała się półtorej dnia. Najgorsze było to popłakiwanie bez przerwy i niejedzenie oraz (zdecydowanie najbardziej złe) niechęć do picia, mogła się odwodnić. Na szczęście od wczoraj wieczora jest już normalna, poza nieszczęsnym 20to krotnym budzeniem się w nocy z popłakiwaniem, ale tak było przy prawie każdym ząbku.
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-02, 19:30   #392
pyciaczek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 385
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

No i Laura rozłożyła się. Wczoraj nawet ładnie sama zasnęła,ale obudziła się o 3.30, bardzo rozgrzana, miała prawie 40 stopni gorączki. Dałam jej ibufen i tak cały dzień zbijam jej nim gorączkę jak dochodzi do 40. Oprócz tego ma tylko lekki katar. Wczoraj byliśmy u rodziny i Laura miała kontakt ze swoim kuzynem, rówieśnikiem, który chodzi do żłobka i zaczynam myśleć czy nie zaraziła się jakimiś pneumokokami czy innym świństwem. Ale chyba tak szybko by się nie wylęgło. Przez cały dzień wypiła 150 ml mleka i zjadła kilka paluszków. Pić też za bardzo nie chce, za to 3 razy wymiotowała i ma lekkie drgawki. Jutro od rana lecimy do lekarza, ale boję się nocy.

Łóżeczko ma możliwość regulacji do 3 poziomów długości:130cm, 160cm, 200cm, szerokość ma stałą:80cm. Dokupiliśmy też materac który składa się z 3 części i w miarę wydłużania łóżka dokłada się kolejne.
__________________
Laurka

album

Edytowane przez pyciaczek
Czas edycji: 2008-11-02 o 20:05
pyciaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-03, 09:33   #393
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Na pewno to był ząb, dziś w przypływie dobrego humoru mojej córki, udało mi się obejrzeć górne dziąsło z jednej strony. Ma tam ledwo przebitą trójkę. Zostały jeszcze 2, nie wiem jak my to przeżyjemy.

Mańka odstawiła smoczek, sama, ponieważ bolała ją szczęka przy tym zębie, od 4 dni nie chce go ruszyć. No i dobrze, że przebiegło to "bezboleśnie", i tak niedługo miałam zamiar to zrobić.

Majka własnie wcina wafle mojej produkcji, dobre są.
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-03, 09:39   #394
joasia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: mazury
Wiadomości: 472
GG do joasia
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Ja tylko na chwilke bo w parcy jestem.
Gosia tak myślałam że to zęby i całe szczęście. Daj przepis na wafle
joasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-03, 11:50   #395
baska201
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 081
GG do baska201
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Pyciaczek a moze cos z gardlem?? Ja to przechodzilam od poniedzialkuLena wstala rano i wszystko bylo ok.. ok godziny 10 miala juz 38, potem o 16 wzroslo do 39.5 C wiec do lekarza polecialysmy szybko.. jak wrocilismy to Lena miala juz dokladnie 40.3 kreski.. masakra.. diagnoza: angina w pt doszedl straszny kaszel i katar.. dzis znowu do lekarza - ciekaw co powie
baska201 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-03, 13:21   #396
Anndraa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 305
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

u nas już po zapaleniu oskrzeli, wreszcie minelo, co prawda jeszcze nieraz odchrzakuje wydzieline ale to podobno jeszcze ma potrwac pare dni. I juz powolimożemy wychodzić, dzis wracaliśmy od lekarza to mały szedł na nóżkach i mało nie oszalał z radośći, bo ten tydzien w domu był. A jaka kolejka, masakra. Tyle dzieci.

A tak w ogóle to u nas dzisiaj piękna pogoda.

Zmykam bo robię dziś, wreszcie, ćwikłe w słoiki i włąśnie mi sie gotują buraki.

W niedzielę się wyrwałam z koleżanką na bieganie po sklepach i pogaduchy. ALe cudownie bez dziecka, już dawno bez niego nie byłam. Aż się nie chciało wracać do domku ALe jak przyszłam to się musiałąm naprzytulać bo jednak się steskniłam, fajnie tak nabrać dystansu.

Pyciaczku, rzeczywiście lepiej do lekarza biec, ja też w sobotę jak się kuba rozłożył chciałam czekac do poniedziałku, ale pojechaliśmy na nocny dyzur, i dobrze, bo wzial od arzu antybiotyk i choroba się bardziej nie rozwineła, przy katarze czekam, ale jak tak duża temperatura i drgawki, ja bym od razu gdzieś szła.
__________________
KUBUŚ

ALBUM
Anndraa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-03, 15:41   #397
Asika
Zadomowienie
 
Avatar Asika
 
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Hej dziewczyny,
Kurcze, ostatnio zaglądam tu średnio raz w tygodniu wrr. Nadrabiam zaległości i coś dopisuję.
Zdrówka życzymy wszystkim chorowitkom. Raju, jakbym zobaczyła 40 stopni na termometrze to nie wiedziałabym co robić. (poza podaniem czopka oczywiście) Teraz jak Zuzia czasem się udławi, czy coś próbuje odkalsznąć to mi od razu trzęsą się rece i nogi mam jak z waty. Tak się boję żeby znowu nie zaczęła mi sie dusić.
Na cmentarzu byliśmy, w jedną stronę szła a w porotną zrobiła totalny cyrk. Histeria że ona chce na rączki i to tylko do mamy. Nie mam siły jej już nosić a poza tym nie mogę cały czas jej ustępować. Histeryczka dostała takiego ataku, że znowu się zawiesiła Na szczeście jakoś na chwilkę tylko. Szła wisząc mi na nodze z wielkim rykiem. Czy ja jestem wyrodna matka że pozwalam dzieciakowi sobie pokrzyczeć?
Poza tym wścieka sie non stop. Krzyczy i wrzeszczy jak tylko coś jej nie pasuje. Jak tak wygląda bunt 2 latka, to boję się pomyśleć jak będzie przechodzić bunt jako nastolatka
Czasem mam wrażenie że sobie z nią nie radzę i jestem złą matką bo mam jakieś takie niespokojne dziecko. Że to moja wina

Do tego jestem oczywiście wiecznie zmęczona budową więc dodatkowo ciągłe jeczenie i ryki szybko wyprowadzają mnie z rownowagi.

Zuzia nadal nie mówi nic. Dzisiaj w parku od jakiejś babci usłyszałam że to nierównomierny rozwoj mózgu, jeśli rozumie wszystko a nic nie mówi.

Ponad to mamy straszny problem ze spaniem w dzień, bo po prostu spać nie chce. Idzie dopiero jak padnie albo w samochodzie jak jedziemy na budowę. A jak nie śpi to jęczy dodatkowo. Wrrr wrrr i jeszcze raz wrrrr.

A z przyjemniejszych tematów to może zaczniemy robić zbiór prezentów gwiazdkowych? Teraz jeszcze można kupić coś przez net, bo zdąży dojść. Ale ja zupełnie nie wiem co kupić dziecku w tym wieku?

Zdjęcia piękne. Bardzo fajny pomysł z albumami.
Asika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-03, 18:45   #398
bebe97
Wtajemniczenie
 
Avatar bebe97
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Cytat:
Napisane przez Asika Pokaż wiadomość
Czasem mam wrażenie że sobie z nią nie radzę i jestem złą matką bo mam jakieś takie niespokojne dziecko. Że to moja wina

Zuzia nadal nie mówi nic. Dzisiaj w parku od jakiejś babci usłyszałam że to nierównomierny rozwoj mózgu, jeśli rozumie wszystko a nic nie mówi.
Oj ty Aśka Aśka Zuzia jest złośnica jak połowa dzieci w tym wieku i tyle, a teraz próbuje twoją cierpliwość i swoje siły, na ile może sobie pozwolić. A że po ciężkim dniu takie histerie wyprowadzają rodzica z równowagi to raczej normalne. Dzisiaj pewnie tez ci dała popalić, stąd ta nutka pesymizmu w poście
Pomyśl tylko, jak Twoja Zuzia szybko się rozwija- jeszcze nie ma półtora roku, a tu już bunt dwulatka

Babcię z parku trzeba popukać w czoło. Sama chyba ma nierównomierny rozwój mózgu

Ja dzisiaj jestem wściekła na męża. Faceci (poza moim synem oczywiście) to dopiero miewają dysfunkcje mózgowe, wrrr
bebe97 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-03, 20:01   #399
pyciaczek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 385
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Basia, miałaś rację, to przez gardło, Laura ma ciężkie zapalenie gardła i krtani, a poza tym lekarka powiedziała że może wybić się różyczka, bo takie ma objawy. Nie wiem tylko skąd, przecież była szczepiona. Najgorzej że wymiotuje wszystko co jej się poda, jeszcze nie udało mi się dać jej antybiotyku bo wszystko zwraca. Jak do jutra się nie uda to muszę jechać do szpitala żeby podali jej w zastrzyku. Gorączka cały czas utrzymuje się ok.40 stopni, przez wymioty musiałam przerzucić się z syropu na czopki przeciwgorączkowe. Znowu przez cały dzień wypiła tylko trochę mleka. Dla mnie najgorsze są te okresy kiedy ma wysoką gorączkę, cała się trzęsie i ma takie nieprzytomne oczy. A jak Lenka, lepiej już? I co w ogóle u Was słychać? Tak rzadko się odzywasz...
__________________
Laurka

album
pyciaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-03, 20:57   #400
buena
Wtajemniczenie
 
Avatar buena
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Pyciaczku, oby Laurka szybko wyzdrowiała. Buziaki dla Was.

Ależ Kajka dziś była nieznośna. Jaki ona ma charakterek! Co rusz, to cos się jej nie podobało i jęczała. Teraz mama jest niedobra i wszyscy inni są fajniesi niż mama.

W sobotę poszalałam. Byłam w domu o 3.30. Co odpłaciłam tym, że wczoraj cały dzień chodziłam, jak śnięta. Wypiłam sobie 3 driny, pośmiałyśmy sie tak, że przybyło nam pewnie pare zmarszczek, ojjj dawno tak fajnie nie było. nawet sobie troche potańcowałyśmy. Bałam się, że za dużo wypiję, ale na szczęście potrafię nad sobą panować.
Ciekawie kiedy, to powtórzymy.

Cały czas podjadam słodycze, ciekawa jest kiedy zaczną się odkładać. Teraz, jak nie karmię, to czuję, że już niedługo waga zacznie rosnąć i będę musiała pożegnać ciasteczka, to jest straszne.
buena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-03, 21:05   #401
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

U nas chyba jakaś epidemia z tym gardłem, oby Mai nie dopadło. Ja umierałam ze strachu kiedy Maja płakała całe dnie przez ten ząb, a co dopiero Partycja.

Aśka napiszę ci przepis jutro, dziś panna M. nie miała dziennej drzemki, zasnęła dopiero o 18, potem Adam jechał do pracy, ja przygotowywałam materiały do roboty, nie chce mi się żyć. Do tego od 4 dni mam pobudki po 20 razy w nocy, ząb dopiero się lekko przebił.

Asika, chyba każde dziecię na tym wątku przechodzi okres buntu, Majka potrafi mnie doprowadzić do ciężkiej k..wicy ciągłym kwiczeniem i wybrzydzaniem. Nieraz potrafi być baardzo wnerwiająca przez cały tydzień od świtu do nocy. Nie jesteś sama.

Poza tym nie dość, że to ja jestem główną opiekunką to jeszcze pracuję i zajmuję się jako tako domem. Przestałam pisać tak często jak wcześniej bo po prostu wieczorem, kiedy młoda pójdzie spać mam ochotę gdzieś wyjść i o wszystkim zapomnieć. Nawet myślałam, żeby na chwilę opuścić wątek bo to wieczorne pisanie o niej sprawia, że mam ochotę zwymiotować. Kocham ją nade wszystko ale kurna mać, potrzebuję oddechu. Większego niż wyjście na godzinę do centrum po płaszcz i to jeszcze z Mają w wózku.

Mam zwisa, kończę to pisanie, wrzucę jakiś odprężacz, właśnie ściągnęłam Bridget Jones, której w życiu nie oglądałam bo kiedy wyszedł film, miłość i romantyczne odruchy były dla mnie abstrakcją.
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-11-03, 21:18   #402
Anndraa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 305
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Dużo zdrówka dla chorowitków i dla mam bo one przeżywają bardziej, mówie to po sobie.

A co do buntu to każda mogłaby chyba książke na ten temat napisac. U nas wszystko na nie. Dzisiaj KUba mnie wkurzył bo jak dzwonił tata to chciał rozmawiac, no to ok, a potem zostawiłam mu na chwilę telefon, a on jak tylko się wyłączyłoświatełko, to tak mi grzmotnął o kafelki w kuchni, że telefon się cały rozłożył. Na szczescie działa,ale ile takich upadków wytrzyma. Dostał reprymendę (jak to ładnie brzmi ) i słuchał ze spuszczoną główka.

Czy wasze dzieci zasypiają wtulając do siebie butlę z piciem,bo Kuba nie zasnie,jak nie wypije całej butli i jej nie trzyma w łapkach.

Zmykam, jestem skonana.
__________________
KUBUŚ

ALBUM
Anndraa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-03, 21:41   #403
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Maja nigdy nie zasypiała z butelką, od 4 dni jak wspomniałam bez smoka. Za to trzyma mnie za rękę.
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-03, 21:44   #404
pelsonik
Raczkowanie
 
Avatar pelsonik
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 356
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

ja też padam na pysk.

Chorowitkom życzę dużo zdrowia i trzyamm kciuki. Nie mam siły się rozwinąć ale na prawdę bardzo się przejmuję Laurką, Majeczką (choć już zdrowa), Kubusiem.

U nas trochę zdjec na
http://picasaweb.google.pl/Pelsoniki/Jesie2008#
__________________
PSZCZOŁA
pelsonik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 08:22   #405
Asika
Zadomowienie
 
Avatar Asika
 
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Kochane jesteście Dzięki za słowa otuchy Eh, ostatnio przyłażę tu tylko żeby się wyżalić. Obecnie bardziej nurtuje mnie temat wełny do ocieplenia ppoddasza i styropianu do ocieplenia ścian Oby tylko jeszcze jakieś 2 tygodnie nie było mrozu. To zdążymy ze wszystkim

Pyciaczku, raju, strasznie współczuję choroby Laurki. Chyba oszalałabym ze strachu

Gosik, jak moje dziecię szalałoby z radochy jak zabrałabym smoka Mogłaby do upadłego ssać rękę i nic by nie zakłócało tej sielanki hehe

Pszczoła jaka wieeelka Pelsoniku, ona jest Twoją kopią! Normalnie szok

Andra, Zuzka wypija ogromne ilości w ciągu dnia. I często się zdarza że zasypia przytulona do kubka W dzień rozcieńczam jej sok dużą ilością wody. Jak jej nie smakuje to i tak biegnie do kuchni i siąpi i jęczy nad butelką soku aż jej doleję.

Aaaa, moje dziecię za chiny nie chce wsiąść do wózka. Jest chodzenie za rączkę i następnie ryk żeby nieść. A ja siły nie mam i staram się nie nosić. No i awantura gotowa. Wczoraj na spacerze to samo. Siłą zapakowałam do wózka i przypchałam do domu biegiem. Nie lubię tak - pokazywać kto silniejszy. Ale jak mam inaczej dociągnąć ją do domu? Mam wyrzuty sumienia
Asika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-11-04, 12:14   #406
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

A ja kurna chora jestem, rano czułam się osłabiona i zmęczona, zmierzyłam temperaturę jak przyszłam o 1030, i było 37.O 12 już 39 więc zbiłam sobie do 38 Nurofenem, tym razem dla dorosłych. Gardło mnie napieprza, rano ciągle chrypiałam, oby to nie kolejne zapalenie krtani. Nie wiem czy iść jutro do pracy, grubo się zastanawiam ale na korzyść pójścia, miesiąc temu byłam na zwolnieniu na to cholerne zapalenie. Na razie poprosiłam mamę żeby wzięła Maję na spacer, nie byłoby rozsądne żebym z nią poszła. Nie chcę jej zarazić, koniec całusków.

Przeszedł mi za to zły wczorajszy nastrój, wylałam żółć na klawiaturę kompa, zadziałało jak psychoterapia.

Majka śpi od 1130, odpowiada mi to jak cholera, nie mam siły się z nią bawić.

Asika, Maja miała też taki okres, że wolała być noszona niż chodzić o własnych siłach. Troszkę ją nosiłam a potem wsadzałam do wózka i dawałam do łapki jakaś zabawkę albo coś smacznego do jedzenia żeby wytłumić niezadowolenie. Gdzieś po miesiącu jej przeszło.

Edytowane przez gosik79
Czas edycji: 2008-11-04 o 12:15
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 12:17   #407
joasia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: mazury
Wiadomości: 472
GG do joasia
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Ja jak zwykle na chwilke. Chorowitki trzymajcie się ciepło i zdrowiejcie szybko.

Tak wczoraj sie bawił z tata jak mama była na aerobicu

Edytowane przez joasia
Czas edycji: 2009-02-10 o 23:02
joasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 13:06   #408
an!a123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 15
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Witajcie! Życze wszystkim chorym szybkiego powrotu to zdrowia.
Moja Natala właśnie śpi. W dzień zasypia sama. Nie muszę nad nią siedzieć. W nocy przytula się do pluszowego królika i czasami woła żebym dała jej rękę.
A co do spacerów to uwielbia chodzić za rękę albo pcha wózek. A jak chcę ją posadzić do wózka to mówie, że jest dużo samochodów, albo ulica. Jak idziemy do sklepu to przed wejściem też mówie do Natali że dużo ludzi będzie i ktoś może jej nie zauważyć i nadepnie na nóżkę i będzie boleć. Zawsze działa to moje tłumaczenie.
an!a123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 13:32   #409
an!a123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 15
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

A to jest zdjęcie mojej Natali. Teraz tylko jedno, bo musze zmieniać wielkość, a to trochę trwa.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Natalia2008.jpg (57,5 KB, 18 załadowań)
an!a123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 15:50   #410
kasia8120
Raczkowanie
 
Avatar kasia8120
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 39
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

witam...wszystkim dzieciaczkom życzę szybkiego powrotu do zdrówka

mojemu małemu coś się poprzestawiało już kilka dni w dzień śpi po 3-4h a za to długo siedzi wieczorem i idzie spać po 22 lub 23 tragedia normalnie!!!!
kasia8120 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 20:29   #411
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Kasia najprostszym sposobem jest budzenie dziecka. Maja sypia do16 jeżeli jest zmęczona lub poźniej zaśnie, potem delikatnie ją budzę.

Mam grypę, poszłam do lekarza z 39,5 stopniami, na razie spadło do 39. IDe jestem wykonczona.
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 21:01   #412
mimi764
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 414
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Zdrowka zycze chorujacym. u was chyba jakas epidemia.
Olivier ma problemy z robieniem kupy od jakiegos czasu, do tego puszcza bardzo smierdzace baki, tak smierdzace ze trzeba okno otwierac. Chyba jakis wirus bo mnie tez dzisiaj mdli i kiepsko sie czuje. W dzien spalam jak zabita. A w planie byla silownia. Do tego je malo, nie dziwie sie jezeli czuje sie tak jak ja dzisiaj.

Olivier zasypia sam, kladziemy go w lozeczku, dajemy buziaka i spi, czasmi jeszcze sobie pogada zanim zasnie. Tak jest w dzien i tak jest wieczorem. Bardzo sie ciesze ze dal sie tego nauczyc, tak bez bolu i ryku. Duze udogodnienie.
mimi764 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 21:17   #413
buena
Wtajemniczenie
 
Avatar buena
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Dobrze macie te, które kładą dziecko i ono samo zasypia. Ja czy to w dzień czy na noc muszę trzymac Kaję za rączkę albo i za dwie i tak siedzę albo wiszę na łóżeczku.

Życze duuużo zdrówka wszystkim chorym.
Ja jestem przeziebiona i oby nie przerodziło się w coś gorszego.

Zawsze mam coś napisać na temat Kai i zawsze, jak usiądę to zapominam co to miało być, skleroza i tyle.
buena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 23:10   #414
karinaaa
Zadomowienie
 
Avatar karinaaa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 1 260
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

dzieki bebe ,mi was brakuje ,zawsze rano czytalam posty pijac kawke a teraz musze w samotnosci niestety ne tw mieszkaniu raz jest raz nie i nawet nie sadzilam ze doszlo to co ostatnio napisalam bo zawisil mi sie wtedy na amen.

zebym nie zapomniala chyba \Asika zastanawiasz sie na dprezentem dla Zuzi, to doradzam zabawki ktore mozna pootwierac ,przekladac cos jakies figurki, np tutaj jest duzo zabawek z fisher i playskol i amelka naprawde zajmuje sie takimi gdzie cos mozna poprzemieszczac pootwierac,domki,zoo,itp
mam w sumie dostep do naprawde tanich uzywanych zabawek wiec amelka ma juz tyle wszystkiego ze musze zaczac sie pozbywac i mysle aby wystawiac na alegro bo nawet biarac wysylke to ceny przesylek sa porownywalne co na terenie polski, jesli cos byscie chcialy to moge sie rozejrzec tylko ze musi przesylka conajmniej 5 kg wazyc
jesli chodziloby o prezent dla mojej niunki zastanawiam sie nad teletubisiowym domkiem lub tanczacym tubisiem bo one teraz sa jej ukochane

Amelka moja jest kochana ,oczywiscie ma swoje fochy ,ostatnio budzi sie dosc czesto w nocy ,chce do naszego lozka i sie awanturuje ze ona chce tutaj ,a wszystko zasluga tausia ktory usypia coreczke no nic znow dostawienie lozeczka do naszego jakos skutkuje bo dotykam ja za raczke.

Edytowane przez karinaaa
Czas edycji: 2008-11-04 o 23:12
karinaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 23:37   #415
Aatena
Zadomowienie
 
Avatar Aatena
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Dla wszystkich chorych dużych i małych wielkie uściski.

U nas mamy etap NIE. Śmiesznie, gdy tata mówi Tonce: Kocham Cię, a ta krótko i stanowczo ucina NIE, by po sekundzie się poprawić :Taaak.
Rodzinka mi mówi, że Tosiulka jest niedobra (przez to NIE), że Kacper taki nie był. No, ale przynajmniej dziewczyna ma własne zdanie Można z nią już też ponegocjować. Ale nie stawiam "za wszelką cenę" na swoim, tylko, jak widzę, że nic jej nie grozi, albo ona nie jest zagrożeniem dla otoczenia , to nie krępuję jej zakazami ani nakazami. A na próby histerii reaguję tak, że na nią nie patrzę. Jeśli jest taka potrzeba, to przytrzymam ją lub obejmę aż się uspokoi, czasem zapytam: już?

Asika, Zuzka wyszaleje się jako dwulatka i buntu nastolatki ci oszczędzi

Tonka od wczoraj ma słabszy apetyt. Niewiele (jak na nią) je, nawet rzeczy, które jej dotąd smakowały. Nawet pić nie chce. Za to dzisiaj dostała ugryźć kaszanki (moi rodzice robili wyroby), posmakowała jej i przychodziła po jeszcze
Martwi mnie lekko, że zaczęła wkładać palec do nosa. Wczoraj włożyła do dziurki jarzębinę a dziś próbowała małą monetę włożyć. Muszę bardziej uważać, co bierze do rączek.

Tonce kilka razy zdarzyło się, że zasypiając chciała przytulać kubek, ale zwykle wystarcza miś. Dziś, zamiast misia, była książeczka z ciężarówką. Obietnica pokazania ciężarówki albo pójścia do kamyków działa na największy opór
W dzień zasypia przytulona do mnie, potem odkładam ją do łóżeczka (co muszę zmienić, bo dziś, jak ją odkładałam zaczął boleć mnie brzuch). A na noc w swoim łóżeczku już bez protestów kładzie się po przeczytaniu książeczek, przytula misia a ja nucę jej jakąś piosenkę. Już, na szczęście, przestałam wisieć nad łóżeczkiem, albo warować obok, jak zasypia. Może niedługo zacznę ją zostawiać samą w pokoju, nie czekając, aż zaśnie.

Joasia, ale Kubuś śmiesznie się śmieje, wesołek z niego

Pelsoniku, Amelka i Tosia mają takie same kaloszki

A ja chyba będę musiała powoli żegnać wózek, bo ciężko mi go wnosić po schodach, zwłaszcza z zakupami. Dzisiaj wypięłam Tonkę i wniosłam sam wózek.
Pierwszy raz dziś stwierdziłam, że czuję się jak kobieta w ciąży (ps. jutro mam studniówkę). Ciężej się oddycha, brzuch pobolewa; ech, po co mi to było

Edytowane przez Aatena
Czas edycji: 2008-11-04 o 23:39
Aatena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-05, 07:07   #416
baska201
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 081
GG do baska201
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Pyciaczku to wspolczuje Ci, bo wiem co czujeszja spac nie moglam jak widziala, ze Lena ma ponad 40 stopni.. masakra.. ale teraz jest juz lepiej.. 2 dni po podoawaniu antybiotyku goraczka spadla i bylo juz lepiej.. teraz tylko troche katarku ma i kaszel taki odrywajacy ale wszystko ok.. na szczescie.. migdal tez sie zmiejszyl
trzymm kciuki oby Laurka szybciutka wyzdrowiala.. ja mialam ten "komfort" ze Lena brala leki i zasypiala(przez 2 dni spala w kolko)
a u nas po staremu.. Lena rosnie, gada jak nakrecona i rozrabiaale to dobrze..
a nie zagladam bo jakos tak czasu nie mam.. jak przeczytam co tam u Was to Lena odciaga mnie od komputera i tak w kolko.. wiec tylko wiem, co u Was trzymam kciuki za Laurke
baska201 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-05, 09:58   #417
kasia8120
Raczkowanie
 
Avatar kasia8120
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 39
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

ja tak na chwilkę bo mały nie daje pisać, jest paskudnie za oknem....ale chyba na chwilkę wyjdę mimo tego że jest mżawka

gosik79 wracaj szybko do zdrowia

Aatena no szybko leci już studniówka????????
kasia8120 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-05, 12:00   #418
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Po pyralginie dziś mam już 37, tylko pocę się jak kot i cholernie boli mnie gardło. Maję sprzedałam dziadkom ale jutro sama się nią zajmę, ewentualnie ktoś przyjdzie że by wyjsc z nią na spacer. Biedne dziecko na wygnaniu.
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-05, 13:48   #419
pyciaczek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 385
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Laura już troszkę lepiej, nie ma takiej wysokiej gorączki, obeszło się bez zastrzyków, wciskam jej antybiotyk po troszeczku, średnio dwie porcje zwymiotuje, dopiero trzecią połyka. Muszę lecieć po receptę na drugą dawkę, bo przez te wymioty lek już się kończy. Poza tym prawie nic nie je, na każdą próbę jedzenia ma odruch wymiotny, dzisiaj tylko spytałam "chcesz danonka?", to zaczęła wymiotować. Teraz śpi, wchodziłam, cała poduszka mokra, włosy i koszulka też, ale chyba dobrze jak się tak wypoci? Niestety, musimy wychodzić z domu, bo ja do pracy, a ona jedzie do dziadków, ale nie mogę sobie pozwolić na wzięcie opieki.

Gosia, kuruj się. Ja miałam w styczniu ciężką grypę, 40 stopni gorączki, nie byłam w stanie podnieść się z łóżka, a co dopiero zajmować Laurą. Jak masz możliwość to niech zajmują się nią dziadkowie-z korzyścią dla Ciebie i dla niej.

Basia, ucałuj od nas Lenkę, dobrze że już z nią lepiej. Skrobnij coś czasem, wiem że często ciężko, ale na pewno co kilka dni uda Ci się wygospodarować dla nas chociaż kilka minut.

Aatena, Laura też ma etap dłubania w nosie i wciskania do nosa i uszu wszystkiego co popadnie. Trzeba uważać na małe przedmioty. Ucałowania dla Fasolki, która już jest całkiem sporą Fasolą. I wciąż czekam na foty brzuszka.

Co do prezentu gwiazdkowego to chcę Laurze kupić wózek dla lalek, bo jeszcze nie ma. A jakie Wasze dziewczyny mają wózki, bo pamiętam że część z Was kupowała? Czy coś takiego będzie odpowiednie, czy za duży
http://www.allegro.pl/item469704523_...rba_5_kol.html
http://www.allegro.pl/item465911961_...wka_meggy.html

Ale Wam zazdroszczę tego samodzielnego usypiania dzieci. Przy Laurze trzeba siedzieć albo leżeć, śpiewać, ona kopie nas po brzuchu, 100 razy zmienia pozycję, gada, śpiewa, zapala lampkę, czasami trwa to nawet godzinę.

Kubuś ma świetny, taki zaraźliwy śmiech, wesoły facet rośnie.

A Amelka faktycznie baardzo podobna do mamy. I jaką ma fajną fryzurkę.

A!na, poproszę o więcej zdjęć Natalki. I oczywiście Twoich.
__________________
Laurka

album
pyciaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-05, 14:35   #420
gosik79
Zakorzenienie
 
Avatar gosik79
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

Mnie jest już dużo lepiej, temp. 37 więc nie jest źle poza tym gardłem ale mam tabletki znieczulające. Oczywiście już na jutro odblokowałam korki, będę się zajmować Mają aż do nich, jak to Adam kiedyś stwierdził, jestem nie do zajechania. Żałuję nawet, że odwołałam dzisiejsze korki, nie lubię leżeć w łóżku bezczynnie. Ja w ogóle jakaś dziwna jestem, wczoraj przy tych 39,5 normalnie bawiłam się z Mają, tylko że w maseczce żeby nie wydychać na nią zarazków, miałam jedynie trochę spowolnione odruchy i reakcje.

No ale dziecko i taka temperatura to zupełnie insza inszość. Maja przy 38 spała prawie cały dzień i noc, tego co przeżywa Laura, nie jestem sobie w stanie wyobrazić.

Zapomniałam jeszcze napisać, że Amelka ślicznie wygląda w tej fryzurce.

Przy okazji wyszło na jaw, że nasz termometr do czoła za jedyne 140zł jest do bani. Podczas gdy miałam te 39 z kawałkiem on pokazywał raz 38, raz 37,5 i inne takie. Tak jak mówiła Bebe, trzeba kupić elektroniczny pod pachę.

Edytowane przez gosik79
Czas edycji: 2008-11-05 o 14:36
gosik79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-04-24 14:27:56


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:39.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.