ostrzegam przed lekami hormonalnymi na tradzik i nie tylko!!!

[andziax2]

witam!!! Jestem tu zupelnia nowa ale od razu zaczelam czytac wasze opinie i uwagi na temat tabletek hormonalnych i tradziku. Ja z cerą mam problemy już od 5 lat. Raz jest gorzej, raz lepiej. Tabletki hormonalne- Cilest, a pozniej Logest( ktore stosuje do dzisiaj), bardzo mi pomogly na cere. Ale nie chcialabym ich uzywac tylko z tego wzgledu. Stosuje je przede wszystkim jako srodek antykoncepcyjny. Odstawilam Logest jakos w kwietniu i wtedy moja cera diametralnie sie zmienila. Pogorszylo sie bardzo, ale mimo wszystko nie nie powracalam do tabletek przez 2 miesiące. Teraz juz zaczynam 3 opakowanie Logestu i znow jest lepiej. Ale to stanowczo za malo, jesli chodzi o leczenie trądziku. On nigdy nie znika na dobre, a próbowalam juz tysiąca masci zelów, antybiotyków itp. Wiem juz, ze moja cera nigdy nie będzie zupelnie czysta :/
Teraz chcialam wykonać u kosmetyczki pewien zabieg, ale dermatolog mi od razu go odradzila, i odradzala jakiekolwiek zabiegi na cere u kosmetyczki! Umówilam sie wieć z dermatologiem za tydzien na zabieg- nie wiem dokladnie jak to sie nazywa, ale polega on na rozprowadzaniu na skórze kwasu, np. glikolowego, o róznym stęzeniu w zaleznosci od wielkości przebarwien, trądziku itp. Ja nie mam co prawda jakis duzych blizn itp., ale te kilka lat zrobiło swoje, i bez korektora i pudru nigdzie sie nie ruszam.
Po tym zabiegu od razu tunapisze, czy warto na to wydawać pieniądze i czy faktycznie jest to skuteczne

To przykre, ale trądzik nie jest juz problemem wieku dojrzewania itp., teraz doroślo ludzie muszą sie z tym borykać i ja mam wrażenie, że ja też już zawsze będę sie z tym paprać (

[*Aga*]

Nie chce nic mowic ale od kiedy nowotwory zlosliwe piersi usuwa sie przy miejscowym znieczuleniu to ja naprawde nie mam pojecia...Wiem natomist,ze moja mam miala nowotwor i na pewno nie byl on w taki sposob usuwany...To nie jest zwykly guzek-usuniecie go w taki sposob grozi bardzo powaznymi skutkami...A poza tym zanim sie zacznie brac tabl. mozna sobie zrobic badania genetyczne-w przypadku wyniku pozytywnego nie powinno sie brac bo prpwdopodobienstwo zachorowania jest wieksze,natomiast gdy wynik jest ujemny-tabletki maja dzialanie nawet antyrakowe.Zachecam do literatury...

[miiee]

andziaX2..... ten zabieg, co chcesz sobie zrobić kwasem glikolowym pomaga. Co do zdanie twojej dermatolog... hmm... sprawa dyskusyjna...ja wiele zwiedziłam dermatologów i dopiero mi pomogła kosmetyczka własnie kwasem glikolowym... ...pomoże ci

[kicala1]

Odpowiadam raczej na początkowe posty tego wątku, krzyczące - gdybym wiedziała, że tabletki są takie szkodliwe to bym ich w życiu nie brała!
Czy dziewczyny, które to pisały nie potrafią czytać???No litości.Do każdego leku dołączona jest ulotka, może warto najpierw zabrać się za tę lekturę a potem krzyczeć, że gdybym wiedziała to bym...?Zastanówcie się czasem dziewczyny, co wygadujecie. Wszystkie zagrożenia są tam dokładnie wypisane. Stwierdzenie, że gdybym wiedziała...jest dla mnie świadectwem czystej ignorancji.

Nie ma co psów wieszać na tabletkach hormonalnych i lekarzach, co je przepisują bez badań i bez wywiadu, tylko trzeba samej o siebie zadbać. Weźcie się za czytanie i zbierzcie trochę informacji najpierw, a potem krzyczcie, że tego czy tamtego nie wiedziałyście. A lekarz jest po to, żeby go pytać. Wiadomości, które posiada czasami są dla niego czymś tak oczywistym, że nie zawsze zdaje sobie sprawę, że ktoś może być w danym temacie zupełnie zielony.

Zasada ograniczonego zaufania ma zastosowanie wszędzie, nie tylko na drodze. Jak się same nie zatroszczycie o swoje zdrowie, to nikt inny za was tego nie zrobi. Czytajcie, pytajcie i się dowiadujcie, w końcu chodzi o wasze ciało, wasze zdrowie i wasze życie. Nie składajcie tych rzeczy z pełną ufnością w ręce lekarza, to nie święty, żeby można mu było wierzyć bez zastrzeżeń.

[kicala1]

ANDZIAX2:
O zabiegach złuszczania kwasami jest milion wątków - poczytaj zanim się na nie wybierzesz. Zwłaszcza o odstępach pomiędzy zabiegami, bo to ważna sprawa. Dermatolodzy, którzy wykonują te zabiegi często nie pozwalają iść do kosmetyczki na złuszczanie, tylko każą do siebie. Ale zdarza się, że to nie lekarze, a kosmetyczki - fachowcy wiedzą, że odstępy pomiędzy zabiegami nie mogą wynosić więcej niż (zdaje się) tydzień, bo efektu nie będzie i trzeba będzie powtarzać bardzo drogą kurację.
Poszukaj informacji o tym w wyszukiwarce. Bardzo polecam dokładne wczytanie się - naprawdę można zaoszczędzić sobie kłopotów i kosztów, korzystając z bogatego doświadczenia innych wizażanek Bo informacji na ten akurat temat jest tutaj mnóstwo.
Pozdrawiam i powodzenia.

[kicala1]

Odpowiadam raczej na początkowe posty tego wątku, krzyczące - gdybym wiedziała, że tabletki są takie szkodliwe to bym ich w życiu nie brała!
Czy dziewczyny, które to pisały nie potrafią czytać???No litości.Do każdego leku dołączona jest ulotka, może warto najpierw zabrać się za tę lekturę a potem krzyczeć, że gdybym wiedziała to bym...?Zastanówcie się czasem dziewczyny, co wygadujecie. Wszystkie zagrożenia są tam dokładnie wypisane. Stwierdzenie, że gdybym wiedziała...jest dla mnie świadectwem czystej ignorancji.

Nie ma co psów wieszać na tabletkach hormonalnych i lekarzach, co je przepisują bez badań i bez wywiadu, tylko trzeba samej o siebie zadbać. Weźcie się za czytanie i zbierzcie trochę informacji najpierw, a potem krzyczcie, że tego czy tamtego nie wiedziałyście. A lekarz jest po to, żeby go pytać. Wiadomości, które posiada czasami są dla niego czymś tak oczywistym, że nie zawsze zdaje sobie sprawę, że ktoś może być w danym temacie zupełnie zielony.

Zasada ograniczonego zaufania ma zastosowanie wszędzie, nie tylko na drodze. Jak się same nie zatroszczycie o swoje zdrowie, to nikt inny za was tego nie zrobi. Czytajcie, pytajcie i się dowiadujcie, w końcu chodzi o wasze ciało, wasze zdrowie i wasze życie. Nie składajcie tych rzeczy z pełną ufnością w ręce lekarza, to nie święty, żeby można mu było wierzyć bez zastrzeżeń.

[miliii]

Kurcze.. uslyszalam od kolezanki ostatnio, ze yasmin zostalo wycofane w Europie oprocz Polski, bo kobiety na niego umieraly, ze jedna podobno po 10 miesiacach brania yasminu nie dosc ze umarla na zator w sercu to jeszcze byla w ciazy. Strasznie sie przestraszylam Nie wiem co mam teraz o tym myslec, bo dobrze sie po nich czuje. Jednak w tym momencie jak mi o tym powiedziala, poczulam sie slabo zaczelo mnie bolec serce, gloa, nogi itd. wiem ze to sila sugestii, bo jestem podatna na takie rzeczy. Nie wiem czy mam w to wierzyc czy nie... Powiedziala mi zebym zmienila je na starsze yasmin. Po powrocie do domu wpisalam w google "smiertlene skutki uzywania preparatu yasmin" nic takiego nie znalazlam. Slyszalyscie cos o tym, czy to prawda ?

[asiat]

Pozwolę sobie wtrącić parę słów do dyskusji na temat antykoncepcji hormonalnej wspierającej leczenie trądziku.
Biorę, a raczej brałam, Diane 35 przez prawie 20 lat (słownie: dwadzieścia), z okresowymi przerwami zalecanymi przez ginekologa. Po tak długim okresie mogę tu wymienić kilka podstawowych zalet:
+ antykoncepcja
+ regulacja cyklu
+ mniej obfite i mniej bolesne miesiączki (ale na cuda nie ma co liczyć )
+ ujarzmienie policystycznego jajnika (pisze w liczbie pojedynczej, bo drugi zostal usuniety z powodu raka w wieku lat 18)
+ zlikwidowanie pms
+ ogranieczenie wyprysków i ogólna poprawa stanu cery
+ regularne wizyty i ginekologa i badania piersi
Jeśli chodzi o wady, to u mnie występowała jedna:
- okresowe obniżenia nastroju

Kilka miesięcy moja lekarka przestawiła mnie na Yasmin, jako środek nowocześniejszy i faktycznie, dołki emocjonalne ustąpiły.

Ze swego doświadczenia mogę dziewczynom podpowiedzieć, że bardzo ważny jest wybór lekarza traktującego pacjentkę podmiotowo i zlecającego wszystkie niezbędne badania, tzn. morfologię, krzepliwość krwi, poziom hormonów, enzymy wątrobowe, markery antyrakowe, cytologię, usg ginekologiczne i badania piersi (usg albo mammografia - zależnie od wieku i piersi).
Jeśli lekarz ochoczo wypisuje receptę bez tego - nalezy zmykać i szukać dobrego aż do skutku. Stosowanie antykoncepcji hormonalnej pod kontrolą mądrego i odpowiedzialnego lekarza jest o tyle dobre, że poza zaletami wymienionymi powyżej, zmusza do regularnego badania własnego organizmu i pozwala wcześnie wychwytywac wszelkie nieprawidłowości.

Jeśli zaś chodzi i działanie kancerogenne (tzn. "wywoływanie" raka, bo prawdą jest, że w przypadku wielu chorób nowotworowych antykoncepcja hormonalna jest zabroniona - ale o tym decyduje lekarz) to o wiele szkodliwsze jest: palenie papierosów, smieciowe jedzenie i długotrwały nierozładowywany stres.

[Pepinowa]

Napisane przez farba

ja w prawdzie nie biore diane ale moja znajoma brala, co doprowadzilo do uszkodzenia watroby a nastepnie zarazila sie zoltaczka. ja stosuje microgynon21 ta sa tabletki antykoncepcyjne i mam pytanie czy wszystkie leki hormonalne niosa za soba takie ryzyko?? jakie sa wogole minusy brania takowych lekow??

Ja też kiedyś brałam microgynon. jak zmieniłam ginekologa gdy usłyszał co biorę spojrzał na mnie z przerazeniem i powiedział, ze nawet swojemu chomikowi by tego nie dał. Straszne dawki hormonów. Nowoczesne minipigółki są duzo bezpieczniejsze więc moze warto by się było zastanowić.
Pozdrawiam serdecznie

[katlis]

Dziewczyny powiem wam tyle, mam dlugi staz, jesli chodzi o stosowanie tabletek, zyje z nimi od 9 lat prawie. I uwierzcie mi, nie chcialbyscie przesjc tego co ja, w wieku 18 lat, kiedy przestalam wrecz patrzec prosto w swoje odbicie w lustrze.
Kazde tabletki maja swoej zalety i wady, dlatego powinny byc dobieranie indywidualnie do potrzeb pacjentki, to po pierwsze. Po drugie, jesli wasze problemy hormonalne nie minely w wieku 18-20 lat, to musicie sie liczyc z tym, ze wasze problemy z cera badz nadmiernym owlosieniem sa po prostu czescia waszej urody i raczej zadne hormony czy ciaza ich nie zmienia. Organizm zachowuje sie dobrze w czasie brania (odpowiednio) dobranych tabletek, ale odstawienie ich prowadzi do przywrocenia naturalnej gospodarki hormonalne, ktora panowala w waszym organizmie przed ich wzieciem!!!
Ja mam 28 lat i mam zapalenie lojotokowe skory, tradzik i problemy z owlosieniem (choc to ostatnie jest najbardziej do przezycia i daje sie cos z tym zrobic). Ilekroc odstawiam tabetki, jest zle. Jesli macie takie problemy, to nie sa dla was na pewno tabletki trojfazowe. Do tabletek polecanych przy zaburzeniach hormonalnych naleza Diane 35, Cilest, Yasmin, Jeanine. Powiem tak, na mnie Diane 35 zadzialala za pierwszym razem. Potem musialam zmienic tabletki, bralam 5 prawie lat Cilest i byl to naprawde dobry srodek, jednak z wiekiem zmienia sie troche profil hormonalny i co jakis czas trzeba zmienic tabletki, bo organizm przestaje je tolerowac. Branie srodkow trojfazowych bylo najwiekszym bledem, bo wywolalo u mnie zapalenie skory. Po nieudanym eksperymencie z YAsmin (rozstępy z nikad) wrocilam do Diane i jestem zadowolona.

APEL do dziewczyn!!! Spotykam sie z opiniami na temat tego, ze Diane jest niezdrowa, ma duzo efektow ubocznych. Wszystko to sa brednie, Diane ma efekty uboczne jak kazdy inny srodek i jest to kwestia indywiudalnej wrazliwosci na preparat.
Diane nie poleca sie jako srodka antykoncepcyjnego, gdyz jest to przede wszystkim lek, ktory ma zminimalizowac skutki nadmiaru androgenow u kobiet. Nadmiar ten przejawia sie ciezkim do wyleczenia tradzikiem, lojotokowym zapaleniem skory, problemem z nadmiernym owlosieniem. Jesli Wasz lekarz sugeruje Wam branie Diane tylko dlatego, ze macie 3 krosty na krzyz badz jestescie mlode, sugeruje zmiane lekarza na jakiegos madrzejszego!!!
Diane ma wlasciwosci antykoncepcyjne, ale powinien byc brany pod uwage wtedy, gdy leczenie dermatologiczne tradziku nie przynosi efektow a badania hormonalne potwierdzaja nadmiar andorgenow badz wrazliwosc receptorow specyficznych dla testosteronu. Dziewczyny, ktore mialy problemy tego typu raczej zdaja sobie sprawe z tego, ze odstawienie tabletek zwiazane jest z nawrotem dolegliwosci.
To tyle, mam nadzieje, ze pomoglam troche

Wiara w to, ze Diane 35 wszystko wyreguluje, jest bledem, zaburzenia hormonale raczej nie sa zupelnie uleczalne... Leki hormonalne tylko reguluja wasz organizm a po odstawieniu leku organizm wraca do SWOJEJ normy, czyli jak mialas zaburzenia, to bedziesz je dalej miala... Wszelkie zmiany hormonalne jednak moga zachodzic, ALE badz w wyniku ciazy (u wielu kobiet uklad hormonalny sie uregulowuje) badz w wyniku uplywu czasu, organizm kobiety zmienia sie z wiekiem, nie jest tak, ze masz zawsze taki sam "porzadek" w organizmie, w wieku 30 lat twoje hormony zachowuja sie inaczej niz w wieku 20 lat.
Poza tym, jesli ktos bierze Diane 35 niepotrzebnie, to uprzedzam, moze sobie rozlegulowac uklad hormonalny...

Jesli chodzi o skutki ujemne, przeczytalam posty o nowotworach itd. za glowe sie tylko zlapac, nie ludzcie sie, ze inne tabletki antykoncepcyjne sa mniej grozne. Wg statystyk, co 5 osoba na swiecie umrze na raka a wina nie lezy w jednej glupiej Dianie tylko w srodowisku, w jakim zyjemy, zywnosci o kiepskich wartosciach odzywczych, spalin, papierosow oraz naszych coraz slabszych genow.
Kazdy lek ma efekty uboczne, mniejsze lub wieksze, inne leki tez a wiele lekarzy i firm podkresla, ze nowotwory piersi u kobiet stosujacych terapie hormonalna sa czesciej wykrywane, bo przede wszystkim takie kobiety statystycznie czesciej chodza na kontrole i sa regularnie badane a j pracujac na AMG widzialam takie panie, ktore mialy 40 lat i chodzily do lekarza raz na 5 lat i trafialy na onkologie z guzem, ktory rozlazl sie po calej piersi. Kolejna sprawa, wiele z was jest predysponowana gentycznie, sa markery nowotworowe, ktore mozna zbadac, by sie dowiedziec, czy nie jest sie w grupie ryzyka, bo to oznacza, ze estrogeny moga pobudzic nowotworzenie...
Dziewczyny, ktore pisza, ze przytyly, ze im wyskakuja krosty po odstawieniu, nie powinny obarczac wina leku (ew lekarza, zlej kuracji, co zdarza sie czesto, zwlaszcza jesli lek daje sie 16, 17 latce ) i mowic, ze jest zly.
Diane sie podaje, jak sie stwierdza konkretne zaburzenia hormonalne, bo to lekarstwo a nie lek na tradzik.

PODAŁAM TU WĄTKI Z INNEGO FORUM O DIANIE, NA KTORYM PISALAM WIELOKROTNIE https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=36172&page=4

POZDRAWIAM

[lilianaX]

Przeczytałam tylko pierwszą stronę tego wątku, bardzo współczuję dziewczynie, która go założyła, ale nie powinna uogólniać swojego przypadku i apelować do dziewczyn zeby nie brały hormonów i Diane. Ja biorę Diane od 16 roku życia, obecnie mam 33, czyli od 17 lat. Nie mam raka piersi, robie regularnie próby wątrobowe i wszystko jest ok. Przypominam też, że w Europie Zach. większość kobiet stosuje antykoncepcje hormonalną przez całe życie i wcale nie tam większej zapadalności na nowotwory niż u nas w Polsce, a wskażniki śmiertelności na nowotwory piersi i szyjki macicy to u nas, nie u nich są zatrważające. To tak dlapełnego obrazu sytuacji!

[katlis]

Napisane przez lilianaX

Przeczytałam tylko pierwszą stronę tego wątku, bardzo współczuję dziewczynie, która go założyła, ale nie powinna uogólniać swojego przypadku i apelować do dziewczyn zeby nie brały hormonów i Diane. Ja biorę Diane od 16 roku życia, obecnie mam 33, czyli od 17 lat. Nie mam raka piersi, robie regularnie próby wątrobowe i wszystko jest ok. Przypominam też, że w Europie Zach. większość kobiet stosuje antykoncepcje hormonalną przez całe życie i wcale nie tam większej zapadalności na nowotwory niż u nas w Polsce, a wskażniki śmiertelności na nowotwory piersi i szyjki macicy to u nas, nie u nich są zatrważające. To tak dlapełnego obrazu sytuacji!

Liliana, popieram twoją wypowiedź
Masz rację. Mówiąc o zapadalności na nowotwory trzeba sobie przypomnieć, że mieszkamy w cudownym kraju, w Polsce, gdzie na wizytę do specjalisty czekasz pół roku a prywatne leczenie kosztuje sporo kasy, więc nie każdego stać na taki luksus, więc o czym my mówimy. Nic dziwnego, że u nas śmiertleność jest wyższa.
Ja też biorę Diane bo muszę i zdaję sobie sprawę z ryzyka, ale dbam o siebie, regularnie się badam.
Autorka tego wątku nie zdaje sobie sprawy z krzywdy, jaką robi nkt kobietom, które to może czytają i które mogą borykać się z problemami takimi, jak ja na przykład. To tak, jakby powiedzieć, nie bierz chemioterapii, terapii, która nietylko rozwala komórki nowotworowe, ale przy okazji wykańcza organizm. To tak, jak powiedzieć, nie bierz sterydów, nie bierz antybiotyków. Na każdej ulotce jest napisane, jakie środki uboczne posiada dany lek, wszystkie hormony niosą za sobą jakieś powikłania i ryzyko, ale czasem komuś pomagają. Trochę więcej wiedzy by się nkt przydało

[Karlain]

myśle, że tylko kobieta która ma po tabl. hormonalnych zmiany w piersi zrozumie ten watek
ja również odradzam branie tabletek hormonalnych w wypadku gdy ma się 3 kroty na krzyż, czy błyszczącą cerę, wskazania do stosowania pigułek powinny być przedewszystkim lecznicze niż antykoncepcyjne, polecane kazdej mlodej dziewczynie, od tak sobie i bez badan

te leki będa działać tylko wtedy gdy są POTRZEBNE, gdy są WSKAZANIA i wtedy kobiety widzą , że im pomagają, widzą ich pozytywne efekty działania, dlatego część jest ZA część jest Przeciw
Na moje "małe problemy " jak błyszcząca cera czy kilka krostek raz na jakiś czas i ból brzucha w połowie cyklu tabletki wogole nie pomagaly, lekarz zmianial mi opakowania jak uważał, aż w koncu po tabl z najnizsza dawka odstawilam je..... wtedy zaczely sie problemy z piersiami na poważnie (po dosc uciążliwym mlekotoku)... powiększanie sie piersi wiązało się z zmianami jakie się w nich robily !!!! po ok 3 latach leczenia, pobytach w szpitalu i operacjach wreszcie czuje sie dobrze, mam dobre wyniki i narazie jest OK

byłam niczego nieswiadoma mloda dziewczyna ktorej od tak przepisano piguły, a ja poprostu zaufalam lekarzowi, ze wie co robi ( i wiedzial bral kase za prywatne wisyty )

[katlis]

Napisane przez Karlain

myśle, że tylko kobieta która ma po tabl. hormonalnych zmiany w piersi zrozumie ten watek
ja również odradzam branie tabletek hormonalnych w wypadku gdy ma się 3 kroty na krzyż, czy błyszczącą cerę, wskazania do stosowania pigułek powinny być przedewszystkim lecznicze niż antykoncepcyjne, polecane kazdej mlodej dziewczynie, od tak sobie i bez badan

te leki będa działać tylko wtedy gdy są POTRZEBNE, gdy są WSKAZANIA i wtedy kobiety widzą , że im pomagają, widzą ich pozytywne efekty działania, dlatego część jest ZA część jest Przeciw
Na moje "małe problemy " jak błyszcząca cera czy kilka krostek raz na jakiś czas i ból brzucha w połowie cyklu tabletki wogole nie pomagaly, lekarz zmianial mi opakowania jak uważał, aż w koncu po tabl z najnizsza dawka odstawilam je..... wtedy zaczely sie problemy z piersiami na poważnie (po dosc uciążliwym mlekotoku)... powiększanie sie piersi wiązało się z zmianami jakie się w nich robily !!!! po ok 3 latach leczenia, pobytach w szpitalu i operacjach wreszcie czuje sie dobrze, mam dobre wyniki i narazie jest OK

byłam niczego nieswiadoma mloda dziewczyna ktorej od tak przepisano piguły, a ja poprostu zaufalam lekarzowi, ze wie co robi ( i wiedzial bral kase za prywatne wisyty )

Sądzę, że to nie tabletki były przyczyną twoich problemów ALE zapewne okazały się być KATALIZATOREM zmian, które pojawiły się w piersiach. Prawdopodobnie byłaś genetycznie predysponowana i u ciebie estrogeny przyspieszyły pewien proces.
I jak słusznie zauważyłaś, o czym wszędzie staram się pisać, parę krost na krzyż czy ból brzucha nie jest powodem do tego, by młodej, 16-17 letniej dziewczynie podawać hormony. Hormony powinno dawać się w okolicach 20, kiedy ukł. hormonalny jest już w miarę ustabilizowany. O badaniach hormonalnych oraz USG piersi i ukł. rozrodczego nie wspomnę...

[boobr]

Napisane przez Ania.M.

Poniewaz widze ze w wielu watkach podejmujecie temat leczenia tradziku za pomoca tabletek hormonalnych (min. Diane 35)chce sie podzielic z zainteresowanymi moimi doswiadczeniami w tej dziedzinie. Wstawiam tu moja odpowiedz z przed paru minut z watku - "do kobiet zarzywajacych Daine 35"-oto ona:
"Jesli chodzi wam o stan cery po diane to efekty sa fatycznie dobre po kilku opakowaniach - ale- (to wiadomosc od mojego dermatologa, z wczoraj) przy poczatku stosowania i przy odstawieniu nastepuje nasilenie tradziku poniewaz robi sie rozregulowanie hormonalne organizmu!
Jednak to jednak tylko jeden plus za tym aby stosowac Diane 35! Dlatego zastanówcie sie czy nie lepiej poleczyc sie dermatologicznie troche dluzej - ale miec te same efekty - czyli zdrowa skóre - niz ryzykowac swoim zdrowiem tylko ze wzgledu na urode?
Otóz mnie nigdy w zyciu juz nikt nie namówi na leki hormonalne, mam 29 lat i bralam Diane 35 ok.5 lat , z malymi przerwami (ginekolog i endokrynolog twierdzili ze to nie szkodzi mojemu zdrowiu- chodzilo o niereguralne miesiaczki i tradzik- mieli po prostu moje leczenie z glowy, nie uwazali nawet za wskazane wykonanie zadnych dodatkowych badan)skutek byl taki ze w tym roku okazalo sie ze mam guzek w piersi, który sie powieksza w zwiazku z tym musialam zrobic biopsje - niestety wykazala ze mam nowotwór i to zlosliwy (efekt chyba wiadomo jaki jest takiego stanu szanse na wyleczenie - 50/50).Onkolog zlecil oczywiscie usuniecie guzka do badania (robia to tylko w znieczuleniu miejscowym - przez godzine- straszny ból, kazde pociagniecie skalpela sie czuje) - wynika byl za dwa tygodnie - nie musze chyba wam mówic co sie wtedy przechodzi - czekanie na wyrok - na moje szczescie okazalo sie ze to tylko lagodna zmiana, a biopsja pokazala ze nowotwór zlosliwy wlasnie przez to ze bralam diane i organizm byl caly czas rozchwiany hormonalnie, prawdopodobnie wg. mojego onkologa diane przyczynilo sie tez do powstania tego guzka!On wogóle nie poleca terapii homonami w zadnym wypadku - czy to nieregularne miesiaczki, menopazua czy tradzik!!!bo to podnosi ryzyko powstania wszelkich guzków i nowotworów!!!
Wiec prosze was ze wzgledu na moj przypadek zastanówcie sie czy uroda jest dla was az tak wazna zeby ryzykowac swoim zdrowiem i zyciem !? tym bardziej ze mozna to wyleczyc dermatologicznie!!!
Ja odstawilam juz diane od czerwca tego roku, czyli natychmiast gdy dowiedzialm sie o guzku i problem z cera mam dopiero teraz ale tez niewielki (wlasnie w zwiazku z ich odstawieniem oranizm zareagowal dopiero teraz - czyli po 4 miesiacach, zobaczcie wiec jak dlugo pozostaja w organizmie nawet po zaprzestaniu brania) i wczoraj dermatolog przepisal mi leki tylko zewnetrzne- czyli krem, i po dobie stosowania jest juz duzo lepiej , bez tych strasznych tabletek!!!
Dlatego jeszcze raz was prosze zastanówcie sie czy to jest warte ceny jaka ja zaplacilam za ich branie!!!??
Ja wiem jedno nigdy wiecej zadnych tabletek z hormonami nie wezme wystarczy mi to co juz przeszlam i czego nikomu nie zycze, i mnie niestety nikt wczesniej nie otrzegl przed konsekwenjami stosowania tych srodków!!!!
Decyzja nalezy do was, ale ostrzegajcie przed tym swoje kolezanki i siostry czy mamy!!! To jest bardzo niebezbieczne dla naszego zdrowia i jak widac nawet zycia.
Pozdrawiam wszystkich. "
Jak widzicie ten sposób leczenia tradziku nie jest wskazany dla naszego zdrowia, dlatego w zadnym wypadku go nie polecam. Naprawde mozna sobie z tym poradzic dermatologicznie - jesli wasz dermatolog tego nie potrafi, to trzeba zmienic lekarza, jesli ginekolog przepisze wam tabletki na uregulowanie np. okresu to tez lepiej poszukac kogos kompetentnego kto zrobi wam najpierw wszystkie badania hormonalne i dopiero okresli sposób leczenia, prosze was nie dajcie sie zbyc dermatologom, ginekologm czy endokrynologom wypisaniem recepty na tebletki hormonalne. jesli tak postepuja to znaczy ze nie chca naprawde dojsc co wam napawde dolega, nie chce im sie wami po prostu zajac tak jak trzeba.Ida po prostu na latwizne. Tacy lekarze chyba nie powinni leczyc!!! Bo to jest tylko zalagodzenie problemu a nie wyleczenie przyczyny waszego stanu zdrowia.
Ja wlasnie wczoraj robilam pierwszy etap badan hormonalnych (tylko- pobieranie krwi), drugi mam za dwa tygodnie i dopiero wtedy po wszystkich wynikach endokrynolog i ginekolog moga dokladnie ustalic jakie hormony jak dzialaja.
Dlatego prosze was uwazajcie na siebie i swoje zdrowie bo nikt tego za nas nie zrobi - a napewno nie niekompetentni lekarze którzy wypisza recepte na Diane 35 i problem uwazaja za rozwiazany.
Pozdrawiam wszystkich i zycze duzo zdrowia.

Wszystko fajnie ale najpierw czyta się ulotkę... tam jest napisane,że lek można zażywać max. przez 9 miesięcy i ewentualnie po pół roku wziąć drugą serię. Nie dziwię się,że tak to się skończyło.

[201608251020]

Napisane przez boobr

Wszystko fajnie ale najpierw czyta się ulotkę... tam jest napisane,że lek można zażywać max. przez 9 miesięcy i ewentualnie po pół roku wziąć drugą serię. Nie dziwię się,że tak to się skończyło.

A co powiesz na to że ja zażywałam Syndi35 (czyli Diane) przez 1.5 roku? Lekarz mi przepisywał na PCO. Miałam mu odmówić czy czytać ulotki i mu podtykać pod nos że konował? Pacjent zazwyczaj nie rządzi się u lekarza, więc bez przesady, ufa się tym "mądrzejszym" podobno.

Ja po Syndi miałam guzek w prawej piersi, ale biopsja na szczęście nie wykazała nowotworu.

[Aredhel125]

Matko kochana!! Czytając te wszystkie wypowiedzi zrobiło mi się normalnie słabo i zaczęła mnie głowa boleć. Ja praktycznie byłam już zdecydowana na wizytę u ginekologa i antykoncepcję. Raz, że może w końcu pozbyłabym się trądziku a dwa- chciałabym się jakoś skutecznie i długotrwale zabezpieczać. Niestety po tym co tu przeczytałam dopadł mnie totalny strach przed przyjmowaniem jakichkolwiek specyfików. Nie wiem też jak tu się zabezpieczać w takiej sytuacji. Ja strasznie boję się zajścia w ciążę i muszę używać jakiejś antykoncepcji. Niestety prezerwatywy, jakieś żele dopochwowe i tym podobne nie są dla mnie skuteczne tak jak tabletki i powodują, że jeszcze bardziej się stresuję. Zresztą nie da się przez całe życie do menopauzy jechać na prezerwatywach. Co tu robić?! Mam totalny mętlik w głowie.

[jyyli]

Napisane przez *Aga*

Nie chce nic mowic ale od kiedy nowotwory zlosliwe piersi usuwa sie przy miejscowym znieczuleniu to ja naprawde nie mam pojecia...Wiem natomist,ze moja mam miala nowotwor i na pewno nie byl on w taki sposob usuwany...To nie jest zwykly guzek-usuniecie go w taki sposob grozi bardzo powaznymi skutkami...A poza tym zanim sie zacznie brac tabl. mozna sobie zrobic badania genetyczne-w przypadku wyniku pozytywnego nie powinno sie brac bo prpwdopodobienstwo zachorowania jest wieksze,natomiast gdy wynik jest ujemny-tabletki maja dzialanie nawet antyrakowe.Zachecam do literatury...

Oczywiście, że raka się w ten sposób nie operuje! Włókniaki, torbiele - tak, ale jeśli wcześniejsze badania wskazują na nowotwór, to robią to w szpitalu.
A co do usuwania niegroźnych guzków w znieczuleniu miejscowym - to nic nie boli, nic się nie czuje, trwa jakieś pół godziny i po wszystkim idzie się do domu i normalnie żyje

I tabletki nie powodują raka, absolutnie nie. Niegroźne torbiele czy włókniaki w piersiach ma zdecydowana większość kobiet, trzeba tylko się badać raz w roku (nawet są darmowe programy, gdzie jednego dnia robi się usg piersi, usg ginekologiczne i badania krwi), a jeśli ktoś jest w grupie ryzyka, to co pół roku.

Zmiany hormonalne dzieją się przez całe życie i nie można też zwalać winy za każdy problem na tabletki. Bo tabletki naprawdę nie zabijają, a wręcz przeciwnie, są dosyć pożyteczne.