Panny Młode 2010 cz. II

[kaska87]

ja tez ogladam tvn teraz jest o jakis porodach więc jakos mnie to nie interesuje jeszcze

[Nati02]

Ja dopiero wstałam, tak więc dzień dobry!

Mam od dzisiaj długi weekend więc nadrobię wszelkie zaległości i trochę poleniuchuję

[lain]

ja sie troszke slubu obawiam, bo tez nasluchalam sie takich historii. i nawet mam w rodzinie przyklad. slub byl 4 lata temu, a juz teraz widze jak mazmojej chrzestnej robi wredne docinki, mowi mojemu TZowi zeby sie nie zenil i takie tam. no na szczegolnie szczesliwych nie wygladaja... troche smutne... no ale oni nie byli ze soba przed slubem 9 lat moze wyszly rozne rzeczy, o ktorych nie zdazyli sie przekonac przed slubem...
mam nadzieje, ze bedzieok (gdybym nie mialam to nie bralabym slubu)

dobra, ja zmykam na uczelnie, ale niedlugo wroce

[kaska87]

Napisane przez Nati02

Ja dopiero wstałam, tak więc dzień dobry!

Mam od dzisiaj długi weekend więc nadrobię wszelkie zaległości i trochę poleniuchuję

śpioch

nie ma co zakładać, że po slubie będzie bee ja myśle, że będzie super inaczej bym slubu nie brała

ja chce juz sale rezerwować

[szana]

Też znam taki przypadek,ze po roku małżeństwa ono sie praktycznie rozpada,nie potrafią się dogadać,ciągłe kłótnie...ale ja wierzę w to,że między mną i moim przyszłym mężem nic nie zmieni się po ślubie na gorsze a jedynie na lepsze jak już któraś wcześniej napisała mam taką nadzieję! Znam mojego TZ,wiem jakie ma zdanie na poszczególne sprawy itd. Oboje nie jesteśmy idealni ale wierzymy w to,że będziemy się zawsze kochać i będziemy zawsze próbowali naprawiać jeśli coś między nami będzie nie tak...Gdybyśmy nie chcieli być razem to byśmy się na ślub nie decydowali a żyli w "wolnym związku" z możliwością odfrunęcia w każdej chwili bez wiekszych konsekwencji. Wiem,że różne rzeczy zdarzają się w życiu i ludzie też mogą się zmienić ale jeśli byśmy mieli myśleć w taki sposób to by nikt się nie pobierał

[lusmarija]

Napisane przez kaska87

nie ma co zakładać, że po slubie będzie bee ja myśle, że będzie super inaczej bym slubu nie brała

wiadomo, że każda z nas jest tego pewna inaczej nie buszowałybyśmy po tym wątku ale mówię tylko ze niestety takie rzeczy się zdarzaja i to jest przykre.

Napisane przez lain

no ale oni nie byli ze soba przed slubem 9 lat

Wy to i tak juz jak "stare" dobre małżeństwo

[tancerka212]

Napisane przez merriel

A ja wpadłam się przywitać o tej nieludzkiej dla mnie godzinie

I mam do was jeszcze takie pytanie - gdzie zamierzacie spędzić noc po weselu i ślubie??
Bo u nas w hoteliku jest możliwość wynajęcia 10 pokoi, i je wszystkie rezewujemy dla gości, niby jeden z nich mógłby pójść dla nas, ale nie wiem czy to by dobre było, bo wtedy którychś gości trzeba by umieścic w innym hotelu (i tak moze byc taka konieczność, nie liczyliśmy ile mamy przyjezdnych a ile miejsc), zresztą, to pokoiki są wszystkie razem drzwi w drzwi na piętrze hotelu, więc prywatności za dużo by nie było (wiecie o czym myślę).
Jest druga opcje - wynajęcia dla nas jakiegos pokoju dla nowożeńców w innym hotelu, ale czy to nie będzie dziwne jak państwo młodzi się gdzieś daleko ulotnią??
Bo w domu TŻa na pewno nie zamierzamy nocować...

noc po ślubie pewnie spędzę u tżcika w domku bo moja sala weselna nie ma pokoi, moja rodzina i rodzina tżta są z okolic bo pochodzimy z jednego miasta i sami się jakos dotoczą do swoich domkow- mają duzo znajomych ktorzy zawsze po nich przyjezdzają na wesela wiec sie nimi nie musze martwic gdzie beda spac, jednynie dla znajomych ze studiów zamowie jakis hotelik bo kurcze ci są porozrzucani po Polsce i po studiach beda musieli sie fatygowac tak daleko.. mam nadzieje ze w ogole przyjadą...


a co do zgodnosci pomałżenskiej to ja tez troszke w głębi duszy sie przez moment zawahałam bo mi sie przypomnialy 2 przypadki z ostatniego tygodnia... jedno młode malzenstwo z rodziny mojej współlokatorki nas odwiedzilo i tam żona takie fochy stroiła na wszystko co tylko mogła a ten płąszczył się przed nią żeby tylko nie obrażała się.. naprawde to było irytujące.. no a druga para pobrała się rok temu a jak ostatnio na imprezie pytał sie ktos jak tam im sie ukłąda w małżenstwie to dziewczyna powiedziala szczerze smutna że nieciekawie, ze inaczej to sobie wyobrazala, ale maja dziecko i juz na wszystko za pozno... aaa i jeszcze kuzynka mojego tżta nam ostatnio mowila ze malzenstwo jest do d*** i żebysmy sie nie zenili, a ona juz nie wierzy w milosc......... jeszcze zeby to byli starzy ludzie a to niewiele starsi od nas!!! nawet 30 lat nie maja!!!!!!!!!! naprawde smutno mi sie zrobilo jak przeczytalam co napisałam ale to wszystko szczera prawda zacytowana z ust tych małżenstw... i tak gadałam nawet z tżtem o tym ale powiedzial mi ze po slubie na pewno miedzy nami sie nic nie zmieni bo on bedzie zawsze dbał żebym była szczesliwa i wszystko dla mnie zrobi i już mi lepiej

[kaska87]

a ja dalej myslę nad tymi poprawinami bez tego nie możemy sali zamawiać

[szana]

Kasiu a oboje chcecie tych poprawin? Jeżeli będziesz miała siłę na poprawiny na sali itd to zróbcie a jeżeli nie to po co? ja robię tylko małe poprawiny w domku-taką gościnę dla najbliższych i już

[onaella]

Napisane przez merriel

I mam do was jeszcze takie pytanie - gdzie zamierzacie spędzić noc po weselu i ślubie??

my mamy zapewniony pokój w sali weselenej


a ja mam juz dłguuuuuugi wekend Ale mam ambitne plany popisania pracy mgr o ile dziś się wyjaśni sytuacja z badaniami

[gosica502]

ja noc po weselu spędze najprawdopodobniej w domku moich rodziców Bo żadnych pokojów nie planuje wynajmowac ani sobie ani gościom bo wszyscy będą miec bliziutko i ich bus porozwozi do domków

Kaska87 siądź z TŻ pogadajcie o tych poprawinach, spiszcie plusy i minusy i decyzja będzie

[jozia]

Dziewczynki nie piszcie tyle. Ja nie nadarzam z czytaniem.

Dziś wcześniej z roboty wyszłam bo brakło blend i nie było roboty <jupi> .Więc wcześniej mogłam na neta wejść i pogadać z Wami)

W styczniu jedziemy sale zobaczyć choć nie wiem czy nie za późno ale mam nadzieje że nie. Mamy jedna upatrzona ale okaże się bo mojej mamie się tam nie podoba. a na druga dopiero 16.11 pojadę zobaczyć bo kuzyn wyprawia tam wesele a ja ide tylko na poprawiny. kucharke tez mamy oddzielnie. Choć mamy dobra kucharke ktora byla u moich dwoch siustr, ale mama doradzla mi brdzo dobry katering ktory rowniez ubiera sale w cenie. a ze ja chce mnustwo balonow to akurat pasuje. poprawiny u nas obowiazkoweKamerzysta ten sam co u moich siustr a orkiestra z wesela jednej siostry w ktorym wokalistka jest moja kuzynka:P

Jeszcze musze sie tylko dowiedzięć o adres faceta z Szadku co ma bialego cabrioleta.

A teściową się nie matrwie ja jej nie lubie i ona mnie i jest spoko. Tylko szkoda mi w tym wszystkim TŻ bo biedak tyle przeżył i jeszcze jego matka jest przeciwko mnie.

Napisane przez merriel

I mam do was jeszcze takie pytanie - gdzie zamierzacie spędzić noc po weselu i ślubie??

My jeszcze nie wiemy ale prawdopodobnie już po ślubie od razu pójdziemy na swoje tzn. chcemy wynająć mieszkanie na 3-5 lat a potem przeprowadzić się do moich rodziców do bloków. Bo oni już sami się zostaną a siostry maja swoje domy także ktoś będzie się musiał opiekować rodzicami.

[gosica502]

jozia rezerwuj rezerwuj jak najszybciej Ja chciałam miec taką datę jak ty, byłam pewna że ta data będzie nawet na wątku tak byłam wpisana to się okazało że zarówno na sali jak i u orkiestry ta sala zajęta była.. Więc im szybciej tym lepiej

[jozia]

Napisane przez gosica502

jozia rezerwuj rezerwuj jak najszybciej Ja chciałam miec taką datę jak ty, byłam pewna że ta data będzie nawet na wątku tak byłam wpisana to się okazało że zarówno na sali jak i u orkiestry ta sala zajęta była.. Więc im szybciej tym lepiej

Dzieki za informacje. Moze nawet w listopadzie już pojedziemy zamówić zobaczymy.. Chciałabym bo to już te przygotowania. My wybraliśmy taka datę ponieważ dzień ślubu jest parzysty a słyszałam, że dzień ślubu lepiej gdy jest dniem parzystym

[szana]

Ja też nie mam jeszcze rezerwacji a najgorsze to, że nie wiem kiedy będę mogła jechać na Śląsk i się tym zająć teraz tak o tym myślę i jestem przerażona

[jozia]

Napisane przez szana

Ja też nie mam jeszcze rezerwacji a najgorsze to, że nie wiem kiedy będę mogła jechać na Śląsk i się tym zająć teraz tak o tym myślę i jestem przerażona

Szana Słońce bedzie dobrze. Dla nas bedą jeszcze rezerwacje)

[Nati02]

Napisane przez szana

Ja też nie mam jeszcze rezerwacji a najgorsze to, że nie wiem kiedy będę mogła jechać na Śląsk i się tym zająć teraz tak o tym myślę i jestem przerażona

To spróbuj telefonicznie jeśli masz już znalezioną sale
Bo z tego co wiem to większość lepszych restauracji ma już najlepsze terminy zarezerwowane.

[szana]

dziękuje Wam,że mnie uspakajacie bo jak zaczęłam logicznie myśleć to już wszystko na nie widziałam...
Jest tak,że mam 2 sale na oku- jedną o której wiem,że jest super i wiem jak tam jest a 2 jeszcze nie wiedziałam na żywo ale wiem,że jest tam ładnie,chciała bym jednak obie sobie porównać i wybrać a nie mam jak kurcze muszę jak najszybciej tam jechać,eh...
ale Wy jesteście Kochane

[jozia]

Napisane przez szana

dziękuje Wam,że mnie uspakajacie bo jak zaczęłam logicznie myśleć to już wszystko na nie widziałam...
Jest tak,że mam 2 sale na oku- jedną o której wiem,że jest super i wiem jak tam jest a 2 jeszcze nie wiedziałam na żywo ale wiem,że jest tam ładnie,chciała bym jednak obie sobie porównać i wybrać a nie mam jak kurcze muszę jak najszybciej tam jechać,eh...
ale Wy jesteście Kochane

Służę pomocą)

[szana]

Napisane przez jozia

Służę pomocą)

Dziękuję
muszę dziś z Tz omówić jak z tą salą.

Zaraz uciekam na zakupy.Trzymajcie kciuki żeby mi obiad wyszedł bo realizuje własny pomysł -pieczeń w sosie śmietanowo koperkowym tyle,że sos robię osobno i pieczeń też hhh

[kubusewa]

otóż i wróciłam... zaraz będę czytać coście natworzyły przez te 4 godziny jak mnie nie bylo

[kaska87]

Napisane przez gosica502

ja noc po weselu spędze najprawdopodobniej w domku moich rodziców Bo żadnych pokojów nie planuje wynajmowac ani sobie ani gościom bo wszyscy będą miec bliziutko i ich bus porozwozi do domków

Kaska87 siądź z TŻ pogadajcie o tych poprawinach, spiszcie plusy i minusy i decyzja będzie

gadałam z nim, ale on twiedzi, że jak ja chce to moga być on da radę tylko czy ja dam, myślałam tez o grilu dla najbliższych w naszym ogrodzie, tak juz kameralnie ok 15 osób

[kubusewa]

Napisane przez lain

ja sie troszke slubu obawiam, bo tez nasluchalam sie takich historii. i nawet mam w rodzinie przyklad. slub byl 4 lata temu, a juz teraz widze jak mazmojej chrzestnej robi wredne docinki, mowi mojemu TZowi zeby sie nie zenil i takie tam. no na szczegolnie szczesliwych nie wygladaja... troche smutne... no ale oni nie byli ze soba przed slubem 9 lat moze wyszly rozne rzeczy, o ktorych nie zdazyli sie przekonac przed slubem...
mam nadzieje, ze bedzieok (gdybym nie mialam to nie bralabym slubu)

dobra, ja zmykam na uczelnie, ale niedlugo wroce

Ja Wam powqiem tak.. moi rodizce maja tylko slub cywilny a w tym roku mieli 13 rocznice... wiec same rozumiecie moja mama mowi ze od slubu cośsiępopsulo.. ale ja jestem idealistka wiec nie wierze w takie rzeczy
a teraz.. niedoczytawszy nawet połowy, idę na zakupki... spożywcze

[lain]

Napisane przez lusmarija

Wy to i tak juz jak "stare" dobre małżeństwo

moja rodzinka nam tak mowi

ja juz po zajeciach... ale niestety dlugiego weekendu nie mam, bo na zaocznych nam tak nijak ten zjazd wymyslili a byloby 5 dni

[kaska87]

a nas się pytaja "ile będziecie ze soba chodzić"

[lusmarija]

Napisane przez kaska87

a nas się pytaja "ile będziecie ze soba chodzić"

oj juz niedługo juz niedługo

Napisane przez lain

moja rodzinka nam tak mowi

widzisz ja nie rodzinka a też się poznałam :P

[kaska87]

Napisane przez lusmarija

oj juz niedługo juz niedługo



widzisz ja nie rodzinka a też się poznałam :P

no jeszcze niecałe 1,5 roku

[Samoa]

Napisane przez lain

farbuje z czestotliwoscia prawie comiesieczna

łał, często. A taką zwykła farbą czy u fryzjera czy w domu?

Napisane przez gosica502

lain dobrze że wczoraj o tym Twoim reddsie nie przeczytałam bo byś mi jeszcze większej ochoty narobiła i bym była gotowa do sklepu pójśc hehe A postanowienie mam nie picia w tygodniu hihi

ja pamiętam ze szkoły, że postanowienia to sie robi w wielkim poscie, to sobie nie żałujZ resztą redds to nie alkohol

Napisane przez merriel

I mam do was jeszcze takie pytanie - gdzie zamierzacie spędzić noc po weselu i ślubie??

my mamy apartament dla nowożeńców gratis - już go nawet widziałam

Napisane przez szana

ja to chcę poszukać jakiegoś chirurga plastycznego w Szczecinie bo mam mały problem z ustami a mianowicie gdy byłam mała miałam wypadek na rowerze i przygryzłam sobie górną wargę.Została mi po tym blizna a co najgorsze taka wypukłość bo to sie źle zrosło itd.Jest to dosyć widoczne a wiecie na fotkach ślubnych chciała bym jakoś wyglądać...a może możecie mi kogoś polecić?chociaż tu chyba ze Szczecna nikogo nie ma...i jakby nie było to następny wydatek bo nawet niewiem ile taki zabieg ust może kosztować i czy jest możliwe usunięcie tego

ja jakos nie zauważyłam na zdjęciach, że coś jest nie tak, ale jak masz z tym problem to faktycznie lepiej to zrobić. Ja mam blizny na policzku, miałam operację plastyczną kilka lat temu, żeby je usunąć, ale nie wszystkie zrobiłam wtedy, bo nie wiedziałam jak to będzie wyglądało po. A teraz to już mi sie chyba nie chce w to bawić, z resztą tylko jedną mogłabym zrobic chyba tak jak tamte. Teraz się zastanwiam nad wizyta u dermaatolog a estetycznego, bo może cos sie da z tym zrobic nieinwazyjne. Kosztowało to ok. 2 tys, ale nie pamietam dokładnie, bo rodzice płacili i załatwiali.

Napisane przez lusmarija

a własnie tak mnie naszło Lain po tej Twojej wypowiedzi o tych korzyściach. Dziewczyny powiedzcie mi czy myślicie, że po ślubie możemy przejść jakąś metamorfoze w takim sensie że zaczną sie jakieś kłótnie i w ogóle, że się zmienią charaktery.

nie sądzę, że po ślubie cos sie zmieni. Bardziej obawiam sie momentu kiedy pojawią sie dzieci. Nie wiem czy Wam piałam, że najcześciej rozwody są kiedy dzieci mają ok. 3 lat. Chyba pisałam kiedyś.
Ja widze jak nasz związek sie zmieniał przez te 7 lat i nie sądzę, żeby wyszedł z mojego tżta potwór i nieróbJa tez juz nie raz pokazałam tżtowi moje drugie jaAle tak szczerze, to są duże szanse, że wraz ze stażem związku będzie gorzejDlatego nie wolno sobie odpuszczać i na bieżąco rozwiązywac problemy, bo to zapobiega kryzysom. I koniecznie trzeba sobie mówić wszystko szczerze, nawet gdyby miało to być niemiłe dla drugiej osoby. My z tżtem wszystko sobie mówimy. I to wszystko wszystko, wliczając w to jego męski punkt widzenia na inne kobiety, jeśli wiecie o co mi chodzi
Na pewno nie liczyłabym, że cos się zmieni po ślubie - właśnie teraz jesteśmy z tżtem świadkami rozczarowań naszej przyjaciółki. Liczymy, że do niego w końcu dotrze jego głupota.

[lusmarija]

Napisane przez kaska87

no jeszcze niecałe 1,5 roku

a jeszcze nie tak dawno było dwa teraz niech ten czas leci szybko, ale jednak po śłubie mógłby juz troszkę zwolnić

ja na razie uciekam do biblioteki na poszukiwania ksiązek do mojej pracy mgr ale jak mi sie nie chce to tylko ja jedna wiem

[can't be perfect]

Napisane przez kaska87

no jeszcze niecałe 1,5 roku

Ty szczęsciaro

ja nie wiem gdzie spedzimy noc po slubie.. jak nie będziemy mieć jeszcze własnego mieszkanka to wynajmiemy pokój w pobliskim hotelu, bo w tej restauracji nie ma pokoi do wynajęcia niestety..

co do tego jak bedzie po slubie.. to myślę że będzie lepiej niż jest teraz pod warunkiem że obydwoje bedziemy się starać.. moja koleżanka która ma 20 lat wyszła niedawno za mąz i mówi że jest o niebo lepiej.. inaczej.. taka słodka stabilizacja jak ona to mówi.. ale nadal adorują się z mężem i to jest fajne.. wiadomo kiedyś przyjdzie rutyna po kilunastu latach ale trzeba sobie zycie urozmaicać żeby nie było nudno..

ja tez się kiedyś zastanawiałam jak to będzie wyglądało jak przyjdą dzieci.. ale mój TŻ jest taki opiekuńczy jeśli chodzi o dzieci, i słodko z nimi wygląda, więc mam nadzieję że za dużo się między nami nie zmieni, wiadomo będziemy mieć pewnie mniej czasu dla siebie, bo z dziecko potrzebuje duzo uwagi i opieki

co do kierowcy.. to nie wiem czym pojedziemy.. ale myślelismy żeby był to jakiś kolega, bądź dalszy kuzyn, który zostanie także zaproszony na wesele.. nie chcę kogoś bliskiego w to angażowac..