hulajnoga- czy to obciach?

[vendettka]

Wolę buty,które mają pod podeszwą kułka i guziczek ,dzięki któremu można zawsze je schować i "normalnie chodzić".

[architekt80]

Super pomysłdobra też byłaby deskorolka , lepsze niż rolki bo nie musisz brać ze sobą butów na zmiane Wydaje mi się że ludzie nie będą komentować więc tego się nie obawiaj.

http://www.allegro.pl/item414636945_...hit.html#photo
http://www.allegro.pl/item416006432_...lka.html#photo


A poruszanie się po Krakowie autobusami to koszmar

[misior920127]

moja hulajnoga leży w garazu

[lain]

moze w jakims mniejszym miasteczku ludzie patrzyliby dziwnie, ale w Krakowie raczej obeszloby sie bez sensacji
chociaz wydaje mi sie, ze jakis rower typu Holender bylby praktyczniejszy - zawsze mozesz wrzucic ksiazki do koszyka, a rower zostawic przyczepiony do czegos przed budynkiem uczelni. no a hulajnoge to chyba trzeba by za soba nosic, bo nie wiem jakbys ja miala zaparkowac

[WinlyEm]

nie rozumiem opinii pod tytułem "myślę że to obciach". Dlaczego obciach? bo mało kto na niej jeździ? bo jeżdżą na niej dzieci? to akurat nie jest argument

hulajnoga moim zdaniem jest takim samym środkiem transportu jak wspomniane rower czy rolki, przy tym duuużo wygodniejsza -
rower dużo miejsca zajmuje, trzeba mieć gdzie go 'parkować', rolki - też musisz mieć spory plecak żeby je schować (do tego jeszcze torba na twoje rzeczy, które musisz mieć przy sobie; więc śmigasz obładowana jak wielbłąd), no i nosić buty. A hulajnogę złożysz i weźmiesz do ręki, prawie jak parasolkę gdybym miała w miarę blisko do pracy to chętnie bym się poruszała hulajnogą świetny pomysł

[vikuniaa]

czytalam niedawno chyba w cosmopolitanie, ze hulajnogi sa teraz bardzo modne i byly zdjecia gwiazd, ktore na nich jezdza . jak bedzie bardziej popularna, to moze tez sobie kupie, zawsze mnie hulajnoga 'krecila'

[syntagma]

jak sie zdecydujesz i wyjedziesz na miasto, to zdaj relacje

[zkrainyoz]

postanowiłam kupić hulajnogę! to zawsze szybciej niż na pieszo!
tylko trzeba wybrać model i żeby nie była za mała
ha! będę na hulajnodze jeździć i chyba nie obchodzi mnie to, że ludzie będą dziwnie patrzec

tylko doradźcie mi, bo nie wiem którą wybrać ...
http://www.allegro.pl/item417581339_...uze_kolka.html
http://www.allegro.pl/item416006432_...lka.html#photo
http://www.allegro.pl/item414636945_...hit.html#photo

[paulinkaa_nh92]

Napisane przez zkrainyoz

Cześć!
Jako że studiuję w Krakowie strasznie męczące jest przemieszczanie się komunikacją miejską na małych dystansach, i tu moje pytanie- czy to obciach jeździć na hulajnodze? Wydaje mi się, że jest dość praktyczna ze względu na niewielkie rozmiary i poręczna. Może nie tak szybka jak rower i nie po każdym terenie się da nią jeździć ...
Widziałam niedawno dziewczynę jadącą na hulajnodze i naszła mnie ochota by też tak jeździć, jednak pamiętam że moje pierwsze wrażenie było "hmm, wydawało mi się, że tylko dzieci na tym jeżdzą".
Co o tym myślicie? Kupiłybyście sobie hulajnogę do ułatwienia życia?

moim zdaniem obciach, ale to tylko moje zdanie.
Ja mam dopiero 16 lat, ale już bym nie wyszła na ulice z hulajnogą, a co dopiero osoba, która studiuje.
Ale jak już wyżej pisałam, to tylko moje zdanie.
I przeciez i tak zrobisz jak bedziesz chciala.

[cirillka]

Napisane przez zkrainyoz

postanowiłam kupić hulajnogę! to zawsze szybciej niż na pieszo!
tylko trzeba wybrać model i żeby nie była za mała
ha! będę na hulajnodze jeździć i chyba nie obchodzi mnie to, że ludzie będą dziwnie patrzec

tylko doradźcie mi, bo nie wiem którą wybrać ...
http://www.allegro.pl/item417581339_...uze_kolka.html
http://www.allegro.pl/item416006432_...lka.html#photo
http://www.allegro.pl/item414636945_...hit.html#photo

Gratuluję odwagi
Nie znam się na hulajnogach, ale moim zdaniem nr2 jest najładniejszy

[kyana]

właśnie mam 2 w piwnicy zakurzone i myślę je wprawić w ruch:P hmmm mam w sumie mieszane uczucia...

[pink69]

Chodniki,drogi są często pełne wertepów.O wiele lepiej sprawdziłby się tutaj rower moim zdaniem.

[bess]

w mojej okolicy jezdzi kobieta na moje oko po 60tce na takiej ciut masywniejszej hulajnodze
Jezdzi i niczym sie nie przejmuje

[dzustam]

Hulajnoga - fajna sprawa, tylko większość polskich chodników chyba uważa, że to obciach jeździć hulajnogą i robi w sobie dziury utrudniające.

Za granicą owszem, w Polsce częściej bym ją nosiła niż miała równą powierzchnię, żeby się rozpędzić

Ale dla chcącego nic trudnego

[WinlyEm]

Napisane przez paulinkaa_nh92

moim zdaniem obciach, ale to tylko moje zdanie.
Ja mam dopiero 16 lat, ale już bym nie wyszła na ulice z hulajnogą, a co dopiero osoba, która studiuje.
Ale jak już wyżej pisałam, to tylko moje zdanie.
I przeciez i tak zrobisz jak bedziesz chciala.

myślę, że właśnie dlatego że masz 'dopiero 16' lat myślisz że to obciach nieco starsze osoby chyba już się tak nie przejmują 'obciachem'. tak mi się wydaje przynajmniej

[lain]

Napisane przez WinlyEm

myślę, że właśnie dlatego że masz 'dopiero 16' lat myślisz że to obciach nieco starsze osoby chyba już się tak nie przejmują 'obciachem'. tak mi się wydaje przynajmniej

tez tak mi sie wydaje

[paulinkaa_nh92]

no ale osoba, ktora stworzyla ten post jest osoba studiującą i sie zapytała 'czy to nie obciach' ;D .. więc jej odpowiedziałam po prostu. ;D

[cirillka]

Hej, zkrainyoz
Wybrałaś już hulajnogę? Czy może się jednak rozmyśliłaś?

[rosiek]

Moja hulajnoga (pierwsza z resztą i obecnie jedyna) leży samiuśka podrdzewiała w garażu, można powiedzieć: antyk więc w ruch jej raczej nie wprawię, ale myślałam nad kupnem... Bo chciałabym na niej usprawnić sobie drogę do szkoły. Piechotką mam jakieś 25-30 minut, nie da się podjechać busem, a wychodzić tak wcześnie z domu... Tylko dwa dylematy mam: po primo co z dojazdami zimą? Jak śnieg no to z buta, ale czy sprawdzi się w dni bez śniegu ale za to zimne?
No i co z nią zrobić w szkole? Złożyć i... Nosić w ręce?

[Kamiletta]

dla mnie to nie obciach. co to w ogole za myslenie w tych kategoriach? w Polsce jest jednak malo tolerancji dla innosci i doslownie byle pier.dola jest w stanie wzbudzic sensacje.
ja gdybym spotkala dorosla osobe na hulajnodze to obejrzalabym sie za nia z zainteresowaniem i pomyslalabym, ze to osoba z fantazja tak 3mac!!!

(ale niskie temperatury i slaba kondycja moga byc problemem, myslalas o tym?)

[rosiek]

Kamiletta - kondycja z czasem się wyrabia, a nawet jak na początku nie rozwijasz zatrważających prędkości to i tak jesteś szybciej niż piechotą
Mnie jedynie zima i śnieg martwi... Bo co wtedy?

Edit: a może osoby które uważają to za obciach uargumentują dlaczego? ;>
Bo malo dorosłych jeździ? Bo im się to nie podoba? Ciekawa jestem bo moja koleżanka też tak uważa ale uzasadnić nie potrafi...

[201705042038]

Hehe... kupiłam sobie hulajnogę i w poszukiwaniu innych "hulających" dziewczyn trafiłam na ten wątek

Właśnie dlatego, że jestem dorosła uważam, że mogę jeździć na czym mi się podoba .
Hulajnogę kupiłam z myślą o dojazdach na uczelnie - mam ponad kilometr do dworca, za to w miarę równo i z górki. Taką hulajnogę w pociągu poprostu składam i nie płacę jak za rower . Rolki też odpadają - nie chciałoby mi się przebierać butów na peronie. Deskorolka - za małe kółka, zbyt wrażliwa na pogodę. Buty z rolką - nie próbowałam ale myslę, że poległyby przy tym stanie jezdni.

Śmigam na niej po mieście już drugi dzień i jakoś nie zauważyłam, żeby kogoś to specjalnie obchodziło. Za to znajomi chcą wypróbować .

Ps: chyba przy żadnej innej formie ruchu tak nie czułam mięśni pośladków, jędrniejszy tyłeczek to też jakiś plus . A nogę zmieniam co chwilę.

[AryaxD]

A moim zdaniem nie ejst to jakiś straszny obciach, tylko niektórzy by się dziwili.
A co do butów z rolką - miałam i nie polecam, trzeba naprawdę okropnie dużo trenować by pojechać, bo tak to jedziesz tylko na jednym bucie, a o tych co mają i z przodu i z dołu podeszwy buta rolki to masakra :/ - mialam osobiscie te drugie, a pierwsze dwa razy pożyczałam od koleżanki.

[karta666]

Nie widzialam doroslego na hulajnodze, i jakos nie wyobrazam sobie pana w garniturze, jadacego tak do pracy.
Za dziecka mialam hulajnoge, i pamietam, ze nie byla jakas szybka czy wygodna...

[dusia139]

Ja osobiđcie nie odwazylabym sie pojezdzic na hulajnodze.. Troche glupio byloby mi.. Ale jesli masz odwage i checi to czemu nie. Do odwaznych swiat nalezy

[201705042038]

Nie miałam pojęcia, że hulajnoga wzbudza takie kontrowersje . Przecież parę lat temu jeździli chyba wszyscy (wtedy to bym jej nie tknęła, miała takie uprzedzenia, że robić coś co jest modne to obciach, wiem, dziecinne )...
Więc jak? Jeździ któraś z was? Ja dopiero nabieram rozpędu, ale spokojnie, dojdę i do trików

[Wiwianna]

Nie no... zabawne! Jeśli coś jest praktyczne i może pomóc w szybszym przemieszczaniu się, to wszystko jedno czy jest modne czy nie i co pomyślą ludzie! Dziewczyno, bądź sobą i rób co chcesz

[201705042038]

Ok, jeśli ktoś się waha to zrecenzuję moją hulajnogę.
Tempo w jakim jadę odpowiada mojemu szybszemu truchtowi (takie leniwe odpychanie) lub biegowi (jak się przyłoże). Reakcja ludzi jak na razie tylko jedna - jakiś starszy pan zapytał, czy go podwiozę .
Jadę spokojnie po nierównych płytach chodnikowych, kostce, nawet po udeptanych ściężkach. Poddaję się jedynie przy takim żwirowatym asfalcie. Na takiem miękkim jedzie praktycznie sama.
Minusy - moja kondycja! Poza tym sport kontuzjogenny , mam teraz więcej siniaków niż gdy trenowałam sztuki walki. Pierwsza wywrotka też zaliczona (wpadłam w dziurę po ciemku, poza tym trudno z hulajnogi spaść, za to nie wiem jakim cudem obijam nią sobie kostki przy przenoszeniu)

[rosiek]

Napisane przez anna87

Ok, jeśli ktoś się waha to zrecenzuję moją hulajnogę.
Tempo w jakim jadę odpowiada mojemu szybszemu truchtowi (takie leniwe odpychanie) lub biegowi (jak się przyłoże). Reakcja ludzi jak na razie tylko jedna - jakiś starszy pan zapytał, czy go podwiozę .
Jadę spokojnie po nierównych płytach chodnikowych, kostce, nawet po udeptanych ściężkach. Poddaję się jedynie przy takim żwirowatym asfalcie. Na takiem miękkim jedzie praktycznie sama.
Minusy - moja kondycja! Poza tym sport kontuzjogenny , mam teraz więcej siniaków niż gdy trenowałam sztuki walki. Pierwsza wywrotka też zaliczona (wpadłam w dziurę po ciemku, poza tym trudno z hulajnogi spaść, za to nie wiem jakim cudem obijam nią sobie kostki przy przenoszeniu)

Anno, a jaką hulajnogę posiadasz? Masz zdjęcie/możesz znaleźć w necie podobną?
Muszę wypytac dokładnie, bo niebawem moje urodziny i póki nie ma śniegu/pluchy...

[ushia]

hehe
pamietam odcinek Ally Mc Beal w ktorym jechala hulajnoga

ja jestem za, na krotkie i srednie dystanse super sprawa
one sa dosc lekkie, wiec mozna zabrac ze soba, a jak nie, to trzeba wywiercic w plycie dziurke i normalnie zapinac jak rower