Nasze Codzienne Jadłospisy, część VI

[kika171]

Napisane przez Kawwaa

Kikuś czemu smutkasz????? Jak waga???? Co się stało Słońce....?
Ja mam dzisiaj rewolucje żołądkowe więc o P nie ma mowy, to nawet chyba nie będzie porządne U Wieczorem wkleję

ajjj tak się cieszyłam, że niedługo przejdę na U, że kg idą w górę, że niedługo będzie ok, a dziś co? 1 kg mniej i wymiary mniejsze ehh szkoda gadać i w dodatku mam prawie 40 st gorączki a w piątek mamy wycieczkę klasowa super

a jadlospis wcale nie jest taki zły, ważne że chcesz dobrze

Napisane przez iza_wiosenna

kochana jesteś, Kikuniu ! kooocham Cię po prostu!! co do wagi, nie ważyłam się :/ strasznie zaszkodziła mi ta kapusta nie spałam od 3 do 5 rano, bo było mi tak niedobrze potem cały dzień miałam wzdęcie, a po obiedzie biegunkę przeszło mi dopiero jak zjadłam aero dark. ale pochwalę się, że jadłam mimo wszystko jakimś cudem!

dziękuję piszę po prostu jak jest biedactwo ale jestem z Ciebie dumna, że pomimo to jadłaś




ślicznie!! pięknie!! cuuudo!!

ja się tego trochę boję, ale staram się o tym nie myśleć. a nuż organizm się przyzwyczai do tego jedzonka i przestanę tyć? na pewno nie będziesz szybciutko tyć nie martw się, masz zapewne świetny metabolizm

Kikunia, a co z wagą?? coś się stało, Słoneczko?

jak wyżej Izuś...waga to porażkabrak słów...

Napisane przez iza_wiosenna

z zalozenia P, ale wg mnie wyszło U, zreszta duzo sie ruszalam, bo caly dzien lazilam po sklepach;

ś; 100g bran flakesów z ciepłym mlekiem , dwie kromki chleba z wiesniakiem i warzywami (czulam sie tragicznie)

2ś: (czułam się tragicznie ciąg dalszy) serek homo z bananem, podwójna kanapka z szynką i warzywami

jabłko

o: (czulam sie lepiej) ziemniaczki, surowka z marchewki, noga z kurczaka (duża)
d: paula czekoladowa, paczka 60g ciastek owsianych

p; (czulam sie srednio...) aero dark, lod z mc w polewie czeko

k; wielka bula ziarnista, parowka cieleca, serek wiejski szynka

po; jak narazie tylko jablko i teraz biszkopty, moze wpadnie ser bialy z jogurtem waniliowym

bardzo ładnie jak na ból brzuszka, grzeczna dziewczynka

P:

Iśn- paluch (137gr) z maslem, serem żółtym, szynką, pomidorem i 2 ogórkami, jogurt owocowy 115gr z kawałkiem babki

IIśn- a) kawałek jakiegoś ciasta-koleżanka przyniosła- spód biszkoptowy, jakiś krem, ponownie ciasto, krem, brzoskwinie, ciasto, kubuś
b) calzone na cieplo z ketchupem, mandarynka

koktajl-kupiłam lody, ale ze względu na temp nie dodałam ich

O: zupa jarzynowa z mnóstwem ziemniaków, zabielana, ogrom frytków z ketchupem, kawałek ryby, surówka, kompot

kawalek czekolady-2 okienka, mleko z miodem

P: drożdżówka z budyniem, kakao, mandarynka

K: grahamka z masłem, sałatą, szynką i serem, 2 pomidory, 2 jajka na twardo z majonezem, herbata

teraz jemna sucho magusie-tak ze 100gr już poszło...

[Limonka1987]

Rrrrrr

śniadanie: 2 kromki chleba fitness z tuńczykiem wsw (musiałam go w końcu zjeść, bo tylko patrzeć jak dostałby nóżek i wyszedł z lodówki ), 2 mandarynki
II śniadanie: nesvita wiśniowa, łyżka białka sojowego w proszku
Obiad: 2 tofuburgery, surówka europejska (dużo różnych sałat, troszkę pomidora, ogórka, kukurydzy, marchewki, 1 łyżka oliwy z oliwek) --------> wszystko zakupione w formie gotowców w sklepie obok firmy i podgrzane w mikrofali
Podwieczorek: garść orzeszków, kilka łyżek wieśniaka lekkiego
Kolacja: 2 jajka sadzone bez tłuszczu, surówka z kapusty czerwonej i rodzynek; surówka z kalafiora gotowanego na parze, ogórka kiszonego, groszku i jogo naturalnego; surówka z kapusty, cebuli, marchewki, papryki, kukurydzy.

[iza_wiosenna]

Napisane przez kika171

ajjj tak się cieszyłam, że niedługo przejdę na U, że kg idą w górę, że niedługo będzie ok, a dziś co? 1 kg mniej i wymiary mniejsze ehh szkoda gadać i w dodatku mam prawie 40 st gorączki a w piątek mamy wycieczkę klasowa super nie przejmuj się to na pewno przez chorobę, jestes oslabiona itp, ale zaraz to nadrobisz moze za duzo sie uczysz? zazdroszczę Ci podejścia... i metabolizmu...


bardzo ładnie jak na ból brzuszka, grzeczna dziewczynka

P:

Iśn- paluch (137gr) z maslem, serem żółtym, szynką, pomidorem i 2 ogórkami, jogurt owocowy 115gr z kawałkiem babki co to za jogurt??

IIśn- a) kawałek jakiegoś ciasta-koleżanka przyniosła- spód biszkoptowy, jakiś krem, ponownie ciasto, krem, brzoskwinie, ciasto, kubuś
b) calzone na cieplo z ketchupem, mandarynka

koktajl-kupiłam lody, ale ze względu na temp nie dodałam ich co się odwlecze, to nie uciecze dobrze, że jesz normalnie, masz apetyt z taka goraczka?

O: zupa jarzynowa z mnóstwem ziemniaków, zabielana, ogrom frytków z ketchupem, kawałek ryby, surówka, kompot

kawalek czekolady-2 okienka, mleko z miodem

P: drożdżówka z budyniem, kakao, mandarynka

K: grahamka z masłem, sałatą, szynką i serem, 2 pomidory, 2 jajka na twardo z majonezem, herbata

teraz jemna sucho magusie-tak ze 100gr już poszło...

ślicznie zazdroszczę metabolizmu... Co do tego, że schudła, nie przejmuj się - to normalne - dzis masz 40st goraczki co oznacza, ze kilka dni wczesniej juz na pewno organizm walczyl z jakimis zarazkami, no i musialas troszke stracic na wadze a wymiary bardzo spadly?? nie przejmuj sie, wyzdrowiejesz i kg wroca!

[Kawwaa]

Iza dzięki Obiecuję, że jutro będzie konkretniejszy obiad Skrzydełka z kurczaka się szykują-smażone
Kikuś, zobaczysz będzie dobrze Ale masz taki fajny jadłospis, że ja na Twoim miejscu wcale bym na U nie chciała przechodzić.


Aaaaa i mam pytanie, to, że Iza jest aktywna fizycznie to wiem, a jak jest u Ciebie Kika???? Ćwiczysz coś? Bo mnie nosi, też bym chciała ale z drugiej strony gdyby moi rodzice zobaczyli, że ćwiczę to zginęłabym śmiercią tragiczną I nie wiem co mam robić?

[iza_wiosenna]

Napisane przez Kawwaa

Iza dzięki Obiecuję, że jutro będzie konkretniejszy obiad Skrzydełka z kurczaka się szykują-smażone
Kikuś, zobaczysz będzie dobrze Ale masz taki fajny jadłospis, że ja na Twoim miejscu wcale bym na U nie chciała przechodzić.


Aaaaa i mam pytanie, to, że Iza jest aktywna fizycznie to wiem, a jak jest u Ciebie Kika???? Ćwiczysz coś? Bo mnie nosi, też bym chciała ale z drugiej strony gdyby moi rodzice zobaczyli, że ćwiczę to zginęłabym śmiercią tragiczną I nie wiem co mam robić?

ja bym na Twoim miejscu ćwiczyła ale do tego wyraźnie zwiększyła jedzonko - tak, żeby rodzice to widzieli

[Kawwaa]

Ale Izuś oni uważają, że najpierw powinnam przytyć, żebym miała co rzeźbić, no bo kości kształtować się nie da
I przepraszam za OT :/

[Hypnotic Eyes]

Moi rodzice uważają tak samo, mama nie lubi jak ćwiczę, nawet jak jem. Co innego tenis, czy zajęcia sportowe. Ona nie lubi jak ćwiczę na rzeźbę, uważa, że to oznaka ED. Ale w sumie po tym co ze mną przeszła. ED się za mną ciągnie od 11 r.ż. (

Moje PPP )

Śniadanie:
fitella kokosowo-czekoladowa 50 g, garść gold flakesów, garść jakiś kulek czekoladowych, garść cheeriosów - zalane mleczkiem + dwa ciacha owsiane w czekoladzie

2 Śniadanie
1) szkolna kanapka z żytniego z serkiem topionym i twarożkiem
2) duża porcja szarlotki na cieście razowym z GW

Obiad:
15 klopsików mięsnych, ziemniaczki, groszek konserwowy z ketchupem

Deser:
spory kawałek tortu kajmakowego, kawa z mlekiem, ciasteczko jakieś

Podwieczorek:
Sałata z krewetkami i sosem 100 wysp, jakieś surówki, kawałek ciasta migdałowego z białą czekoladą

Kolacja:
Grahamka 50 g. (tylko takie w sklepie były ) - jedna połówka z serem żółtym, masłem i wędliną, druga połówka z pasztetem drobiowym, groszkiem i ketchupem, miseczka tofu w jakimś sosie chińskim z warzywami

I jak ?

[Hypnotic Eyes]

dubel

[iza_wiosenna]

Napisane przez Hypnotic Eyes

Moi rodzice uważają tak samo, mama nie lubi jak ćwiczę, nawet jak jem. Co innego tenis, czy zajęcia sportowe. Ona nie lubi jak ćwiczę na rzeźbę, uważa, że to oznaka ED. Ale w sumie po tym co ze mną przeszła. ED się za mną ciągnie od 11 r.ż. (

Moje PPP )

Śniadanie:
fitella kokosowo-czekoladowa 50 g, garść gold flakesów, garść jakiś kulek czekoladowych, garść cheeriosów - zalane mleczkiem + dwa ciacha owsiane w czekoladzie podoba mi się trochę za mało na P, ale widac postep

2 Śniadanie
1) szkolna kanapka z żytniego z serkiem topionym i twarożkiem ok, owoc?
2) duża porcja szarlotki na cieście razowym z GW szczesciara

Obiad:
15 klopsików mięsnych, ziemniaczki, groszek konserwowy z ketchupem ok

Deser:
spory kawałek tortu kajmakowego, kawa z mlekiem, ciasteczko jakieś ok

Podwieczorek:
Sałata z krewetkami i sosem 100 wysp, jakieś surówki, kawałek ciasta migdałowego z białą czekoladą ok

Kolacja:
Grahamka 50 g. (tylko takie w sklepie były ) - jedna połówka z serem żółtym, masłem i wędliną, druga połówka z pasztetem drobiowym, groszkiem i ketchupem, miseczka tofu w jakimś sosie chińskim z warzywami trzeba bylo kupic dwie grahamki

I jak ?

coraz lepiej ! kiedy sie wazysz? naprawde widac postep!

[Kawwaa]

Napisane przez Hypnotic Eyes

Moi rodzice uważają tak samo, mama nie lubi jak ćwiczę, nawet jak jem. Co innego tenis, czy zajęcia sportowe. Ona nie lubi jak ćwiczę na rzeźbę, uważa, że to oznaka ED. Ale w sumie po tym co ze mną przeszła. ED się za mną ciągnie od 11 r.ż. (

Moje PPP )

Śniadanie:
fitella kokosowo-czekoladowa 50 g, garść gold flakesów, garść jakiś kulek czekoladowych, garść cheeriosów - zalane mleczkiem + dwa ciacha owsiane w czekoladzie

2 Śniadanie
1) szkolna kanapka z żytniego z serkiem topionym i twarożkiem
2) duża porcja szarlotki na cieście razowym z GW

Obiad:
15 klopsików mięsnych, ziemniaczki, groszek konserwowy z ketchupem

Deser:
spory kawałek tortu kajmakowego, kawa z mlekiem, ciasteczko jakieś

Podwieczorek:
Sałata z krewetkami i sosem 100 wysp, jakieś surówki, kawałek ciasta migdałowego z białą czekoladą

Kolacja:
Grahamka 50 g. (tylko takie w sklepie były ) - jedna połówka z serem żółtym, masłem i wędliną, druga połówka z pasztetem drobiowym, groszkiem i ketchupem, miseczka tofu w jakimś sosie chińskim z warzywami

I jak ?

Ślicznie:cm ok:

[xxaur]

Napisane przez xxaur

a więc moje dzisiejsze U/W

I śn :
owsianka z budyniem i kakao nat., 1,5 łyżki otrąb, garść granoli orzechowej, łyżka masła orzechowego i pestek z dyni, kawałek banana.

II śn :
a. kromka chleba pełnoziarnistego z paprykowym serkiem twarogowym, plasterkiem sopockiej i pomidorem; małe jabłko.
b. jogurt nat. z siemieniem lnianym, bananem i kilkoma łyżeczkami owsianki ze śniadania ^^ ; jabłko.

O :
ziemniaki polane kefirem ( dziś pierwszy raz zjadłam ich tak dużo - z 250 g ^^ ), pieczona pierś z kurczaka ( ponad 100g), gotowane warzywa : marchewka i kalafior ( ok 200g). Po tym obiedzie byłam tak najedzona, że podwieczorek był malutki.

P :
2 łyżki pestek z dyni.

K :
kromka dworskiego z twarogowym serkiem o smaku pomidora i cebulki, na to plasterek sera żołtego i sopockiej; serek wiejski z pomidorem i papryką.


I jak ? Bo mi się wydaje, że więcej niż wczoraj

hm ?

[sailormoon00011]

Dziewczyny pomóżcie! U : (?)

wczoraj:

6:30- 4 łyżki owsianych z bananem, 3 łyżkami rodzynek,2 łyżkami musli tropikalnego,8 śliwkami suszonymi zalane poł szlanki mleka

po 10- grahamka (100g) z plastrem sera żółtego i ogórkiem

po 12- (w trakcie drogi ze szkoly) jabłko

14-15- talerz zupy kalafiorowej zabielanej, 2/3 woreczka kaszy gryczanej,2 jajka gotowane, troche kalafiora na surowo

po 17- serek twarogowy homo waniliowy 150g, troche pestek dyni ; mandarynka

po 20- serek wiejski ze szczypiorkiem,rzodkiewka i pomidorem

przed wczoraj:

I. 5 łyżek owsianych, 3 łyżki musli, 3 orzechy włoskie, 3 łyżki rodzynek, łyżeczka cappucino, pół szklanki mleka

II. (szkoła) grahamka z 40g sera białego z ogórkiem

III. (szkoła) grahamka z plastrem sera żółtego i pomidorem

IV. udko z kurczaka smażone, pomidory z łyżeczką śmietany, garść pestek dyni

V. ponad 100g sera białego półtł. ze 100g jogurtu naturalnego + warzywa


I teraz mam pytanie : Co ja robię źle? I o co tu chodzi ? wczoraj sie waze to kg wiecej , dzis sie waze to juz pół kg wiecej! mam juz 2 cm wiecej w biodrach! dlaczego? ( przeciez jem tak (ok 1800kcal) od długiego czasu i nagle zaczelam tyc? to straszne jeszcze tyle nie widzialam na wadze po tym jak schudłam Nie chce tyc dalej. pod koniec tamtego tygodnia jeszcze ważyłam normalnie a tu nagle.. zalamalam sie, ruchu mam sporo ,wczoraj na dodatek jeszcze troche cwiczen na silowni na w-fie. Czuje sie grubo i nie wiem co robic. Nie moge patrzec juz na jedzenie choc wiem ze musze jesc. Pomozcie mi co ja robie nie tak? czy jem za duzo ? czy za mało moze? organizm sie przyzwyczail? bo ja jem tyle kcal od dlugiego czasu to dlaczego teraz tyje? mam cos dodac? czegos brakuje? Dodam,że okres wypada mi za ok tydzień to jeszcze daleko, a wogole miesiac temu tak nie było (moze dlatego ze sie nie wazylam za bardzo ale napewno nie mialam wiecej cm )

[mikron]

Wiesz co, ja cie doskonale rozumiem!! Wczoraj zalłam sie w tej ssamej sprawie. Od okolo 3 mies. (nie liczac weekendowego obzarstwa) jem tak samo, o tych samych porach, ewentualnie różne potrawy. Ruszam sie duzo, bo mam prace stojaca, spaceruje. Jedyny duzy posilek w ciagu dnia to sniadanie. I wlasnie wczoraaj zauwazylam ze zaczelam tyc!!!!Nie wiem czemu Nie wiem co zmienic, bo wszyscy krzycza ze malo jem, a ja tyje, boczki mi sie robia A nie chce sie ograniczac, zaprzetac kolacji, bo nie chce spowolnic przemiany materii. Jestem tak samo zalamana jak ty

[gosia261282]

Napisane przez sailormoon00011

Dziewczyny pomóżcie! U : (?)

wczoraj:

6:30- 4 łyżki owsianych z bananem, 3 łyżkami rodzynek,2 łyżkami musli tropikalnego,8 śliwkami suszonymi zalane poł szlanki mleka

po 10- grahamka (100g) z plastrem sera żółtego i ogórkiem

po 12- (w trakcie drogi ze szkoly) jabłko

14-15- talerz zupy kalafiorowej zabielanej, 2/3 woreczka kaszy gryczanej,2 jajka gotowane, troche kalafiora na surowo

po 17- serek twarogowy homo waniliowy 150g, troche pestek dyni ; mandarynka

po 20- serek wiejski ze szczypiorkiem,rzodkiewka i pomidorem

przed wczoraj:

I. 5 łyżek owsianych, 3 łyżki musli, 3 orzechy włoskie, 3 łyżki rodzynek, łyżeczka cappucino, pół szklanki mleka

II. (szkoła) grahamka z 40g sera białego z ogórkiem

III. (szkoła) grahamka z plastrem sera żółtego i pomidorem

IV. udko z kurczaka smażone, pomidory z łyżeczką śmietany, garść pestek dyni

V. ponad 100g sera białego półtł. ze 100g jogurtu naturalnego + warzywa


I teraz mam pytanie : Co ja robię źle? I o co tu chodzi ? wczoraj sie waze to kg wiecej , dzis sie waze to juz pół kg wiecej! mam juz 2 cm wiecej w biodrach! dlaczego? ( przeciez jem tak (ok 1800kcal) od długiego czasu i nagle zaczelam tyc? to straszne jeszcze tyle nie widzialam na wadze po tym jak schudłam Nie chce tyc dalej. pod koniec tamtego tygodnia jeszcze ważyłam normalnie a tu nagle.. zalamalam sie, ruchu mam sporo ,wczoraj na dodatek jeszcze troche cwiczen na silowni na w-fie. Czuje sie grubo i nie wiem co robic. Nie moge patrzec juz na jedzenie choc wiem ze musze jesc. Pomozcie mi co ja robie nie tak? czy jem za duzo ? czy za mało moze? organizm sie przyzwyczail? bo ja jem tyle kcal od dlugiego czasu to dlaczego teraz tyje? mam cos dodac? czegos brakuje? Dodam,że okres wypada mi za ok tydzień to jeszcze daleko, a wogole miesiac temu tak nie było (moze dlatego ze sie nie wazylam za bardzo ale napewno nie mialam wiecej cm )

Kilogram więcej to naprawdę nie powód,żeby się martwić.Nieraz są takie wahania wagi,raz idzie w górę,raz w dół.Jedz normalnie i poczekaj co będzie się działo.Być może spadnie waga,albo utrzyma się na tym poziomie co teraz.Będzie dobrze

[women101]

Napisane przez gosia261282

Kilogram więcej to naprawdę nie powód,żeby się martwić.Nieraz są takie wahania wagi,raz idzie w górę,raz w dół.Jedz normalnie i poczekaj co będzie się działo.Być może spadnie waga,albo utrzyma się na tym poziomie co teraz.Będzie dobrze

Dokładnie 1kg jest zawsze wahań tez tak mam czasem na + czasem na - nie powodów do zmartwień

[mikron]

Napisane przez women101

Dokładnie 1kg jest zawsze wahań tez tak mam czasem na + czasem na - nie powodów do zmartwień

NO ALe tu nie tylko o kilogram chodzi, ale takze o zmiane wymiarów...

[Kawwaa]

Napisane przez mikron

NO ALe tu nie tylko o kilogram chodzi, ale takze o zmiane wymiarów...

Tak, ale wymiary też mogą się różnić. Czasami się trochę spuchnie(w zależności od pogody, samopoczucia) a czasami wystarczy, że zmierzysz się w trochę innym miejscu. Głowa do góry, poczekaj parę dni i ponów pomiar Będzie dobrze

[kika171]

Napisane przez iza_wiosenna

ślicznie zazdroszczę metabolizmu... Co do tego, że schudła, nie przejmuj się - to normalne - dzis masz 40st goraczki co oznacza, ze kilka dni wczesniej juz na pewno organizm walczyl z jakimis zarazkami, no i musialas troszke stracic na wadze a wymiary bardzo spadly?? nie przejmuj sie, wyzdrowiejesz i kg wroca!

mam nadzieję Izuś, że masz rację i waga wróci do poprzediego stanu i wymiary też w udach ubyło mi po 1,5 cm szok

jogurt owocowy brzoskwinia-marakuja z fruttis-ów a babka piaskowa ehh lody może za jakiś czas zjem co do apetytu to wlaśnie o to chodzi Izuś, że go nie mam, ale jak zobaczyłam tę mniejszą wagę to postanowiłam, że nie dopuszczę do tego żeby jeszcze bardziej spadła i staram się jeść w miarę normalnie, chociaż dzisiaj I śn było dość skromne, ale potem w drodze powrotnej od lekarza byłam na dużym kebabie i zjadłam całego aaa a tak poza tym Izuś to nie ma czego zazdrościć uczę się dość dużo-fakt-ale przecież to klasa maturalna a jak dziś brzuszek? mega OT

Napisane przez Kawwaa

Iza dzięki Obiecuję, że jutro będzie konkretniejszy obiad Skrzydełka z kurczaka się szykują-smażone
Kikuś, zobaczysz będzie dobrze Ale masz taki fajny jadłospis, że ja na Twoim miejscu wcale bym na U nie chciała przechodzić.


Aaaaa i mam pytanie, to, że Iza jest aktywna fizycznie to wiem, a jak jest u Ciebie Kika???? Ćwiczysz coś? Bo mnie nosi, też bym chciała ale z drugiej strony gdyby moi rodzice zobaczyli, że ćwiczę to zginęłabym śmiercią tragiczną I nie wiem co mam robić?

dziękuję ślicznie mam nadzieję, że waga wróci tzn ten kg jeśli chodzi o ćwiczenia to moja aktywność jest równa 0 rodzice podobnie są na tym pkcie przewrazliwieni, ale ja sama nie mam na to czasu nawet, a jeśli mam wieczorem dla siebie jakieś pół godz to nie mam już sił na ćwiczenia...ale tak jak pisze Iza- jeśli chcesz ćwiczyć to po prostu jedz więcej i będzie ok

Napisane przez Hypnotic Eyes

Moi rodzice uważają tak samo, mama nie lubi jak ćwiczę, nawet jak jem. Co innego tenis, czy zajęcia sportowe. Ona nie lubi jak ćwiczę na rzeźbę, uważa, że to oznaka ED. Ale w sumie po tym co ze mną przeszła. ED się za mną ciągnie od 11 r.ż. (

Moje PPP )

Śniadanie:
fitella kokosowo-czekoladowa 50 g, garść gold flakesów, garść jakiś kulek czekoladowych, garść cheeriosów - zalane mleczkiem + dwa ciacha owsiane w czekoladzie

2 Śniadanie
1) szkolna kanapka z żytniego z serkiem topionym i twarożkiem
2) duża porcja szarlotki na cieście razowym z GW

Obiad:
15 klopsików mięsnych, ziemniaczki, groszek konserwowy z ketchupem

Deser:
spory kawałek tortu kajmakowego, kawa z mlekiem, ciasteczko jakieś

Podwieczorek:
Sałata z krewetkami i sosem 100 wysp, jakieś surówki, kawałek ciasta migdałowego z białą czekoladą

Kolacja:
Grahamka 50 g. (tylko takie w sklepie były ) - jedna połówka z serem żółtym, masłem i wędliną, druga połówka z pasztetem drobiowym, groszkiem i ketchupem, miseczka tofu w jakimś sosie chińskim z warzywami

I jak ?

no Kochana coraz lepiej, widać postępy, oby tak dalej

[ekstradyska]

czy któras z was jest dietetykiem?
bo tak czytam i zauwazyłam, że bardzo chwalicie białko, a tak naprawde wcale go duzo nie trzeba
im wieksze spozycie białko tym wieksze prawdopodobienstwo osteoporozy w przyszłości

[star15]

dlaczego P? bo odkąd zaczęłam trenować taniec, spodnie robią się niebezpiecznie luźne. zważyłam się więc i.. nieco ponad 49kg. w ubraniach i po śniadaniu. chcę 2kg na plus, bez gadania.

wczorajsze lekkie P:


Śn. owsianka--> jakieś 70-80g. płatków, 3/4 szklanki mleka, łyżka słonecznika, banan, orzechy włoskie, migdały; duże jabłko & kawa z mlekiem

IIśn. 2 małe kromki razowca z soją, siemieniem lnianym, suszoną śliwką złożone, w środku masło, szynka z indyka, ser żółty, sałata, papryka;

IIIśn. już w domu- puszka [180g.] tuńczyka w oleju sojowym; jaskieś 300g. warzyw na patelnię z ziemniakami i kalarepą; około 100g. groszku zielonego, szczypiorek; kromka razowca tego co wyżej;

Przekąska: 5 herbatników w czekoladzie [ach, te petitki]

Ob. talerz rosołu z ziemniakami i włoszczyzną & kotlet mielony z cebulą w środku, ziemniaki, sałatka jarzynowa z majonezem;

Przekąska: kubek kefiru naturalnego, 3 mandarynki, szklanka soku warzywnego ze szpinakiem Tymbarka;

K: serek wiejski z cynamonem, słonecznikiem i odrobiną homo waniliowego; szklanka soku warzywnego; [wiem, mało, ale nie byłam w stanie więcej]


mogę prosić o ocenę?

[sailormoon00011]

Dzieki dziewczyny

Mam nadzieje że to tylko spuchniecie i zatrzymanie wody , bo to juz 1,5 kg, i wczoraj 1 cm w biodrach doszedl a dzis drugi Ostatnio przez wiele dni mialam straszne bóle brzucha. A jeszcze w tę niedzielę ważyłam normalnie, a w zeszlym tygodniu (na poczatku) to mialam nawet wrażenie ze troche schudłam (bo spodnie po praniu luzniejsze byly i wogole troche widac bylo) a tu taki szok. No nic , sprawdze za kilka dni, mam nadzieje ,ze nie bede sie pomnażać w nieskonczonosc Dziekuje!!

[gosia261282]

Moje P z wczoraj :

IS: owsianka na mleku 3.2% z rodzynkami,śliwkami i morelami suszonymi oraz bananem,posłodzona miodem(wyszła duża miska);4 duże pierniki nadziewane w czekoladzie,jabłko,herbat a na odporność posłodzona miodem;po pół godzinie kawa z mlekiem

IIS: 350 ml jogurtu jagodowego+ ok 150 gr musli czekoladowo-kokosowego, gruszka; po ok godzinie na mieście ciastko o nazwie fantazja czekoladowa oraz wafelek z dwoma kulkami lodów: pistacjowe i wanilia

O: z pięć średnich ziemniaków z tłuszczykiem i cebulką,ok 300 gr smażonej rybki miruny, po ok 200 gr surówek z kapusty kiszonej i koperkowej, sok z czarnej porzeczki; dzisiaj nie zdążyłam zrobić zupki,zresztą nie dałabym rady zjeść,a rodzina i tak nigdy nie je,więc chyba będę robić po jednym daniu

P: wielka miska sałatki z trzykolorowej papryki,ogórka,pomidora,s ałaty,rzodkiewki z oliwą z oliwek, dwie kromki razowca z masłem, zielona herbata

K: trzy kromki razowca z masłem: jedna z serem żółtym i rzodkiewką,druga z szynką guliwer i pomidorem,trzecia z pasztetem sojowym z papryką,cienka parówka drobiowa,herbata czarna z łyżeczką cukru

Przekąska: 100 gr mieszanki studenckiej, 330 ml soku pomidorowego

I jak?

[andzya]

ja juz prawie tydzien jestem na diecie, dlatego eksperymentuje z roznymi przepisami na obiadki
Dzisiaj np mialam
- 200g ziemniakow z koperkiem
- 1 klops gotowany z indyka (70 g) -> 90 kcal
- surówka z buraczkow

na śniadanie zjadlam :
- dwie kromeczki pieczywka Sonko z serkiem i ogorkiem ze szczypiorkiem
- parowke

W miedzy czasie zjadlam jablko

a na kolacje mam zamiar zjesc sałatke z tyńczka w sosie własnym

[mircia14]

I śn - muesli na mleku 1,5 %, pół jogurtu (wiem, że to mało, ale zaspałam)
II śn - kromka razowca z pokrojoną parówką, jabłko
Obiad - kawałki kurczaka, trochę ziemniaków, duużo surówki, sok owocowy
Przed chwilą (ostatni posiłek) - kromka Wasy i parówka

I jak? Wiem, że to mało, ale piję herbatki zmniejszające łaknienie i to dlatego, w ogóle nie czuję się głodna Mam już 2 kg mniej
Proszę o ocenę

[gosia261282]

Napisane przez mircia14

I śn - muesli na mleku 1,5 %, pół jogurtu (wiem, że to mało, ale zaspałam)
II śn - kromka razowca z pokrojoną parówką, jabłko
Obiad - kawałki kurczaka, trochę ziemniaków, duużo surówki, sok owocowy
Przed chwilą (ostatni posiłek) - kromka Wasy i parówka

I jak? Wiem, że to mało, ale piję herbatki zmniejszające łaknienie i to dlatego, w ogóle nie czuję się głodna Mam już 2 kg mniej
Proszę o ocenę

Kurcze no faktycznie mało i do tego na dwa z czterech posiłki te parówki...niezbyt one wartościowe są,lepsza by była jakaś chuda wędlinka lub wieśniak ,mało węgli mi się widzi,mało owoców i warzyw,brak nnkt.Musisz jeszcze popracować nad jadłospisami.

[Kawwaa]

Moje U/W----> coś


Ś: kawa z mlekiem 1,5%, bułka 60g z pestkami dyni, serkiem paprykowym (jeszcze zamiast masła), 2 plastrami wędliny ( jeden z indyka, drugi schab), z pomidorem, pomarańcza, łyżka pestek dyni

O: 2 skrzydełka kurczaka w sosie miodowo-śmietanowym, ziemniaki, 2 ogórki kiszone, grzyby marynowane
D: pudding czekoladowy, pół wafelka w czekoladzie (drugie pół mama mi zjadła)

P: pomarańcza, homo naturalny z orzechami, kawa z mlekiem 1,5%

PII: bułka z otrębami 60g, z serkiem paprykowym i pomidorem

K(będzie): serek wiejski z plastrem szynki z indyka i ogórkiem konserwowym + kromka chleba-skarbiec


Lepiej???? Proszę o ocenkę;p

[iza_wiosenna]

Napisane przez Kawwaa

Ale Izuś oni uważają, że najpierw powinnam przytyć, żebym miała co rzeźbić, no bo kości kształtować się nie da
I przepraszam za OT :/

zmienilam zdanie, chyba jednak moze rzeczywiscie powinnas troche przytyc, przy tak znacznej niedowadze cwiczenia raczej nie sa wskazane... a propos, pisalas, ze masz ksiazkowe wyniki, ale chyba tylko 'podstawowe'? robilas badania na hormony tarczycy, na LH i FSH? jesli nie, radze Ci zrobic...

Napisane przez Kawwaa

Moje U/W----> coś


Ś: kawa z mlekiem 1,5%, bułka 60g z pestkami dyni, serkiem paprykowym (jeszcze zamiast masła), 2 plastrami wędliny ( jeden z indyka, drugi schab), z pomidorem, pomarańcza, łyżka pestek dyni

O: 2 skrzydełka kurczaka w sosie miodowo-śmietanowym, ziemniaki, 2 ogórki kiszone, grzyby marynowane
D: pudding czekoladowy, pół wafelka w czekoladzie (drugie pół mama mi zjadła)

P: pomarańcza, homo naturalny z orzechami, kawa z mlekiem 1,5%

PII: bułka z otrębami 60g, z serkiem paprykowym i pomidorem

K(będzie): serek wiejski z plastrem szynki z indyka i ogórkiem konserwowym + kromka chleba-skarbiec


Lepiej???? Proszę o ocenkę;p

lepiej co do obiadu, widzę, że niby jest drugie danie, ale zniknela zupa . na sniadanie moglabys zjesc tez jakis jogurt, do kolacji moze dwie kromeczki?? najesz sie taka?

[Kawwaa]

Napisane przez iza_wiosenna

zmienilam zdanie, chyba jednak moze rzeczywiscie powinnas troche przytyc, przy tak znacznej niedowadze cwiczenia raczej nie sa wskazane... a propos, pisalas, ze masz ksiazkowe wyniki, ale chyba tylko 'podstawowe'? robilas badania na hormony tarczycy, na LH i FSH? jesli nie, radze Ci zrobic...



lepiej co do obiadu, widzę, że niby jest drugie danie, ale zniknela zupa . na sniadanie moglabys zjesc tez jakis jogurt, do kolacji moze dwie kromeczki?? najesz sie taka?

Robiłam wszystkie i są ok
Noooo dziś zupki nie było
A co do kolacji to dorzucę jeszcze jedną kromkę.

A jak u Ciebie?

[iza_wiosenna]

Napisane przez Kawwaa

Robiłam wszystkie i są ok
Noooo dziś zupki nie było
A co do kolacji to dorzucę jeszcze jedną kromkę.

A jak u Ciebie?

to super tak trzymaj, kiedy sie wazysz? jestes pod opieka lekarza? wiesz, ze powinnas?

u mnie... echhh mam zly dzien

koktajl (banan, jogurt, maslanka)

I: drozdzowka z serem, 85g bran flakesow z cieplym mlekiem

II: dwie paule, podwojna kanapka z czymstam...

III: schab pieczony ze sliwka w sosie, ziemniaki, buraczki, mizeria
d: kit kat white, kawa

IV: ciastka owsiane 60g, bulka 100g ziarnista z czymstak, jablko

V: cztery kromki razowca, jajko, jakas szynka, serek wiejski

po; jablko, kilka chrupek kukurydzianych, marchewka

moze tunczyk... albo cos...

[Ska]

moje U:
Ś: 2 kromki razowca z pastą z makreli, papryka - 320kcal
II Ś: miseczka jogurtu naturalnego z garścią bran flaksów - 190kcal
O: 5 pierogów z żółtą papryką - 300kcal
K: miska czerownej gotowanej kapusty z mąką orkiszową - 160kcal
i tam wypiłam parę łyków soku.. więc razem jakieś 1000kcal!
o matko - tak mało mi wyszło?!
niemożliwe!
jutro muszę sobie więcej podjeść

edit: Iza też miałam dzisiaj zły dzień..