| 
 | |||||||
| Notka |  | 
| Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji. Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach. | 
|  | 
|  | Narzędzia | 
|  2008-11-07, 10:35 | #1 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-06 Lokalizacja: z kamerą wśród zwierząt 
					Wiadomości: 3 395
				 | Konflikt zapachowy
			
			wewnetrzny   i nie mam tu na mysli dylematu, co wybrac, czym pachniec, dla kogo i po co Mysle o tym jak pogodzic zapach, ktorego chcemy uzywac z tym co na sobie "juz mamy". Ostatnio jakos szczegolnie mnie to dotyka, stad pytanie, czy w moim sporze wewnetrznym jestem samotna ? Zaczelam dbac o te moje wlosy paskudnie zyciem splatane. No i z jednej strony czarna rzodkiew, ktora zabija wszystko swoja hmmm wonia iscie specyficzna ( chwilami mam watpliwosci czy uzywalam perfum ) z drugiej strony, odkad zaczelam regularnie pic drozdze moja skora ma jakis specyficzny zapach ( i nie jest to zapach chleba ). Perfumy, ktorych uzywalam przed epoka drozdzowa inaczej odczuwam teraz ( plytko a niekiedy nawet, olaboga, zwyczajnie nie czuje nic juz w chwile po uzyciu ) no i ubrania Co robicie z plaszczami, kurtkami, szlami, swetrami na ktorych mieszka, niekiedy przeciez bardzo intensywny, zapach? ( bardzo chcialabym miec tyle plaszczy ile butelek i problem rozwiazalby sie sam ;-) ) Szlag mnie trafia jak w nastroju nimfy lesniej delikatnie skropionej Eau De Gloire wtulam nos ( nimfy nosy maja male ;-) ) w kolnierz na ktorym, a jakze, dziki lokator w postaci Habanity. | 
|     |   | 
|  2008-11-07, 11:54 | #2 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-11 Lokalizacja: B-awaria ;) 
					Wiadomości: 8 630
				 | 
				
				
				Dot.: Konflikt zapachowy
				
			 
			
			Nasturcjo, Nimfo leśna, uwielbiam Twoje opisy! Ale do rzeczy... Też się nieraz nad niechcianymi perfumowymi gośćmi zastanawiałam i przyznam szczerze, żadnego rozsądnego rozwiązania nie znalazłam. Kurtki, płaszcze pachną, jak im się żywnie podoba, ze swetrami trochę łatwiej - lecą szybciutko do prania  Włosy moje biedne, traktowane charakterystyczną mieszanką pielęgnacyjną (nie pachnącą pięknie bynajmniej), chłoną wszystkie zapachy jak gąbka... Jestem bardzo ciekawa, drogie Wizażanki, Waszych pomysłów i sposobów na pozbycie się tych niechcianych gości. Nasturcjo, dzięki za założenie tego interesującego wątku! Pozdrawiam   | 
|     |   | 
|  2008-11-07, 12:07 | #3 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-08 Lokalizacja: San Escobar 
					Wiadomości: 8 073
				 | 
				
				
				Dot.: Konflikt zapachowy
				
			 
			
			To wit B z drożdży zmienia zapach skóry, chyba b12. Mam podobny problem, bo często suplementuję się b-complex. Jak zaczynam ją czuć od siebie, a objawy niedoboru zanikają, zmieniam dawkę na minimalną lub odstawiam. Niestety często muszę do niej wracać Włosy regenerowałam szamponem i odżywką z czarną rzepą czy rzodkwią, miałam kilka specyficznie "pachnących" preparatów. Jednak po miesiacach poszukiwań okazalo się, że dla moich włosów bardziej odpowiedni jest szampon ze skrzypem polnym i rozmarynem, który pachnie pięknie, a do tego im bardzo służy. Inne poszły w kąt i długo światła nie zobaczą. Skusiłam się ostatnio na granatową serie Dove, ale nie dorasta do pięt mojem ziołowemu szamponowi. Do tego podrażniła mi skórę głowy. Dalej szukać raczej nie będę. Zapach skóry się zmienia, niestety... Jednak mam czasem taki stan, taką dietę, taki poziom nastroju/stresu, faze cyklu inne składowe  , że wszystkie moje ulubione zapachy pięknie się układają rozwijają i trwają. Właśnie staram się w niego wprowadzić, bo czeka mnie spotkanie za kilka dni, na który bardzo chcę pieknie pachnieć..... Jednak nie wpadłam jeszcze na to jak robić, żeby mieć wszystko na raz. Zdrowe włosy i cerę, nie mówiąc już o niewykluczającej niczego diecie, i stałą reakcję na perfumy. Pracuje jednak nad tym.  W szalikach i płaszczach najczęściej noszę Kenzo Amour, OI, Lolitkę albo Wisha. Nawet jeśli na szyi mam coś zupełnie innego, to mi nie przeszkadzają. Swetry obwąchuję przed ubraniem  Czasem mimo prania i płukania w płynie coś w nich siedzi... Jednak zauważyłam, że w takim swetrze, to wszystko prawie łagodnieje, przynajmniej z tego co zdarzało mi się użyć. Zaczynam miec wrażenie, że mój zbiór zapachów jest na tyle spójny, że bardzo rzadko coś z czymś się w nim gryzie, czy jakoś szczególnie odstaje.... Ja to nawet lubię mieszanki, zdarza mi się dosładzać zapachy, dodawac czegoś albo wyostrzać innymi... Nasturcjo, może oddaj Habanicie kilka sztuk swojej garderoby, skoro odwdzięcza się Tobie taka trwałością...   
				__________________ today's rain is tomorrow's whisky | 
|     |   | 
|  2008-11-07, 13:42 | #4 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-11 Lokalizacja: duplinek 
					Wiadomości: 12 932
				 | 
				
				
				Dot.: Konflikt zapachowy
				
			 
			
			Nasturcjo ale pociesz sie ze tej rzepy przeciez wiecznie wcierac nie bedziesz   ta moze zapodawaj ja sobie w weekendy czy dni wolne kiedy nigdzie nie wychodzisz- klamerka na nos zagryzc zeby w wytrzymac  . albo przerzuc sie na nafte  a co do suplementow drozdzowych to moze tez zmien na krzemionke silicowa nie wiem jak to sie nazywa ale moge sprawdzic. albo skrzyp polny? a jesli drozdze na skore to polecam zastapic sokiem z aloesu co do zapachow na plaszczach kurtkach itd- to mam jakis taki okropny zapachoodporny plaszcz ze chocbym i chciala najwieksze kilery sie go nie imaja  a cholera zapach z frytek chinskiej kuchni czy inne oblechactwa- tak  i wtedy wietrze wietrze wietrze   | 
|     |   | 
|  2008-11-07, 13:46 | #5 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-11 Lokalizacja: duplinek 
					Wiadomości: 12 932
				 | 
				
				
				Dot.: Konflikt zapachowy
				
			 
			
			aha i jeszcze jedno- plaszczy moze nie bedziemy miec tylu ile flaszeczek perfum   ale szaliczki apaszki itd- juz bardziej realistyczne  jeden szaliczek na jedna grupe zapachowa- inny na slodkie, inny na drzewne itd. owijac blisko sziy zeby na plaszcz nie przechodzily i szafa gra  i zawsze to jakas odmiana dla plaszcza zeby mu sie nie nudzilo codzien inny szalik   | 
|     |   | 
|  2008-11-07, 14:25 | #6 | 
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Konflikt zapachowy
				
			 
			
			na zapachy na płaszczach trochę pomaga wietrzenie 'bez wypełnienia' na dworze. Jak wiatr sobie troche pochula po rękawach, kołnierzu itp, to zawsze zostaje troche mniej z ex-aromatu. Zwykłych szalików mam pare, więc mogę 'dostosowywać' je do zapachu...gorzej z grubym, dwu-metrowym zimowym szalem :/ Szalik uwielbiam,ale gruba wełna strasznie chłonie i....całe szczęście mój nos po pewnym czasie przyzwyczaja się do tej kakofonii zapachów  Jeśli chodzi o włosy-po myciu delikatnie spryskuję je jak są jeszcze leciutko wilkotne ODROBINKĄ-od taką mgiełeczką perfum. Zapach szamponu [poza Herbal Essences ] na ogół szybko się ulatnia   | 
|     |   | 
|  2008-11-07, 14:39 | #7 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-08 Lokalizacja: sklepy cynamonowe 
					Wiadomości: 12 503
				 | 
				
				
				Dot.: Konflikt zapachowy
				
			 
			
			No wiecie, ja uwielbiam zapach rzepy i rzepowych kosmetyków! Jeden z zapachów, obok szamponu dziegciowego, który zupełnie mi nie przeszkadza. W zasadzie wszystkie perfumy które noszę, w jakiś sposób do siebie pasują - wyjątkiem jest jedynie Far Away, bardzo ekspansywny i nie lubiący się dzielić miejscem na szaliku  Więc odpada problem mieszanek na ubraniach, szczególnie że miewam kilkudniowe ciągi. Ostatnio królują akordy drzewne i skórzane, nic się ze sobą nie gryzie. Na włóczkowy, chłonący zapachy szalik miałam metodę: zmoczyć (a raczej - zwilżyć, takim psikaczem do roślinek) i odwiesić do swobodnego wietrzenia. Działa, ale trzeba poczekać chociaż jeden dzień. Kosmetyki - od dłuższego czasu stosuję serię Radical, której na włosach praktycznie nie czuć (w butelkach - zapach lekko ziołowy), a te są gładkie i lśniące. Raz spróbowałam odżywki mojej mamy (Elseve pomarańczowa), ale później cały dzień (nie przesadzam - naprawdę cały) moje włosy do obrzydzenia i zemdlenia pachniały słodkimi owockami. Do Black Cashmere nie pasowały za cholerę... ![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)  
				__________________ Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde | 
|     |   | 
|  2008-11-07, 14:42 | #8 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-11 Lokalizacja: Gdańsk 
					Wiadomości: 8 947
				 | 
				
				
				Dot.: Konflikt zapachowy
				
			 
			
			Nie mam konfliktu zapachowego.  Na włosach- nic nie zostaje, myję je codziennie, szampon mam właściwie zapachowo neutralny. Bluzki- zmieniam. Swetry- nie wyrzucam ich do prania za każdym razem, więc trochę zapachu zostaje- często wtedy kontynuuję ciąg. Szalik- z nim jest gorzej- tzn mam ich kilka, ale np na dużym wełnianym, który bardzo lubię- pozostają poprzednie... ale to jest fajne, taka mieszanka, wzmacniana coraz to czymś innym. | 
|     |   | 
|  2008-11-07, 17:32 | #9 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2002-12 
					Wiadomości: 12 990
				 | 
				
				
				Dot.: Konflikt zapachowy
				
			 
			
			A ja podobnie jak Rachela nawet lubię zapach rzepy i tych innych ziołowych specyfików do włosów   Na noc, po myciu włosów, używam Seboradinu i jakoś szczególnie mi on nie przeszkadza  Rano czuć go tylko odrobinę, pryskam włosy jednym psikiem perfum i jest po sprawie. Pachnące szaliki, swetry, apaszki itd. uwiebiam  Uwielbiam różne miksy jakie się tworzą i nie przeszkadza mi, że zapachy się mieszają. Chociaż tak jak dziewczyny powiedziały dobrze jest poruszać się w danej grupie zapachowej i wtedy nie ma zgrzytów (jednak w tym wypadku też nie ma reguły i czasami z niby nie pasującyh do siebie perfum tworzy się fajny mix). 
				__________________ https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1117911 | 
|     |   | 
|  2008-11-07, 20:10 | #10 | 
| BAN stały Zarejestrowany: 2007-06 Lokalizacja: Kraków - Nowa Huta 
					Wiadomości: 3 760
				 | 
				
				
				Dot.: Konflikt zapachowy
				
			 
			
			czy próbowałaś masek z joanny za 5 zł? Są absolutnie niesamowite   przy tym pięknie pachną, miodem, różą..   | 
|     |   | 
|  2008-11-07, 20:26 | #11 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-07 Lokalizacja: Warszawa 
					Wiadomości: 10 158
				 | 
				
				
				Dot.: Konflikt zapachowy
				
			 Cytat: 
 Uwielbiam różne zawoje na szyję i noszę je własciwie cały rok ,ale to w tych zimowych zapachy najpiękniej sie przechowują i mieszają. Taki szal napachniony - to cała ja! Kiedyś miałam takie wrażenie ,że dokąd jednego zapachu sie nie pozbęde, czyli do wieczornej toalety, to jestem na niego jakby "skazana". Ale dawno mi to przeszło i w ciągu dnia mogę sie czymś jeszcze zapachowo "doprawić" i nie ma problemu . 
				__________________ Wymiana perfumy i inne | |
|     |   | 
Okazje i pomysĹy na prezent
|  2008-11-07, 20:53 | #12 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-11 Lokalizacja: Gdańsk 
					Wiadomości: 8 947
				 | 
				
				
				Dot.: Konflikt zapachowy
				
			 
			
			  Czasami ten szal niespodziewanie zaleci jakimś zapachem sprzed kilku dni, ukrytym w jakiejś fałdzie, jak ja to lubię.
		
		 | 
|     |   | 
|  2008-11-07, 22:36 | #13 | ||
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Konflikt zapachowy
				
			 Cytat: 
  Cytat: 
   
				__________________ Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 | ||
|     |   | 
|  2008-11-08, 08:34 | #14 | 
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2007-07 
					Wiadomości: 618
				 | 
				
				
				Dot.: Konflikt zapachowy
				
			 
			
			Ja mam ten sam problem    Najgorsze jest to, ze kocham miniaturki, wiec nie jestem wierna zapachom. Mam w kolekcji przerozne zapachy, ktore niekoniecznie do siebie pasuja. Do prania zaczelam uzywac proszku i plynu zmiekczajacego bezzapachowego, to nieco pomaga, bo czesto zaraz po praniu ubrania emanuja jakas 'laka' albo 'zapachem alpejskim'  Swetry piore po jednym uzyciu a kozuszek i szaliki wietrze. Nie usuwa to calkowicie zapachu, ale troche pomaga. Nadal czekam na jakis sprytny sposob, ktory podsunie nam jakas wizazanka  ))   | 
|     |   | 
|  2008-11-08, 14:36 | #15 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-11 Lokalizacja: duplinek 
					Wiadomości: 12 932
				 | 
				
				
				Dot.: Konflikt zapachowy
				
			 
			
			a niektore perfumy sa tak trwale ze nawet po praniu je mozna wyczuc   coco mademoiselle na ten przyklad... ja tez w sumie dosc lubie jak nagle nie wiadomo skad doleci mnie duch zapachu uytego przed kilkoma dniami...przyczajonego gdzies na rekawiczce szaliku czy czort wie gdzie... albo jak laduje ciuchy do pralki i nagle ze sterty wyskoczy zapach perfum przyczajony | 
|     |   | 
|  2008-11-08, 16:59 | #16 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-07 
					Wiadomości: 8 064
				 | 
				
				
				Dot.: Konflikt zapachowy
				
			 
			
			Chyba nie mam specjalnego konfliktu. Też lubię wspomnienie o zapachu, które znajduję od czasu do czasu na moich ciuchach. Do ciała i włosów używam słabo pachnących rzeczy, a poza tym mam zwyczaj spryskiwania włosów perfumami. Jedyne o co naprawdę dbam, żeby nie miało kontaktu z moimi perfumami, to naturalny kożuszek. On jak coś wchłonie, to już na amen.
		
		 | 
|     |   | 
|  2008-12-03, 10:23 | #17 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-06 Lokalizacja: z kamerą wśród zwierząt 
					Wiadomości: 3 395
				 | 
				
				
				Dot.: Konflikt zapachowy
				
			 
			
			Wykopalam watek tylko w celu samochwalnym   Otoz drogie Panie ( Panowie drodzy takze ) nic mi juz nie przeszkadza ( poza plaszczydlami przesiaknietymi Habanita ) Seboradin kocham, drozdze ( czy tak sie pisze drozdze ? ) kocham rowniez, miloscia dozgonna, wierna, zachlanna  Moje wlosy ( zyciem zmasakrowane ) urosly w ciagu ostatniego miesiaca 5 szalonych centymetrow, co wyczynem jest nie lada  Zniesc trzeba wszystko. A do szafy znalazlam pochlaniacz zapachow, kuchenny niby, ale prowizorycznie dziala ( niestety nie na Habanite )   | 
|     |   | 
|  2008-12-03, 10:58 | #18 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-09 
					Wiadomości: 5 717
				 | 
				
				
				Dot.: Konflikt zapachowy
				
			 Cytat: 
 Jestem ciekawa, bo mam tę serię, ale właśnie zapach sprawia, że średnio się palę do jej używania. Skoro jednak chwalisz  Co do zapachów i ich mieszania, to ja osobiście uwielbiam, kiedy ściągam apaszkę, a wszystkie zapachy, które zdążyły się na niej usadowić podskakują i mieszają się. Mieszają się w coś tak pięknego, że nawet zastanawiałam się kiedyś czy potrafiłabym taki mix utworzyć na skórze. W ciągu tygodnia używam najczęściej 3-4 zapachów. Obawiam się, że próba zmiksowania takiej ilości mogłaby być samobójcza   
				__________________ | |
|     |   | 
|  2008-12-03, 12:41 | #19 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2002-12 
					Wiadomości: 12 990
				 | 
				
				
				Dot.: Konflikt zapachowy
				
			 Cytat: 
  a co stosowałaś?? Proszę mi się tutaj szybko chwalić   
				__________________ https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1117911 | |
|     |   | 
|  2008-12-03, 13:02 | #20 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-06 Lokalizacja: z kamerą wśród zwierząt 
					Wiadomości: 3 395
				 | 
				
				
				Dot.: Konflikt zapachowy
				
			 
			
			sie chwale   bo dla mnie to epokowy jest przyrost (nadnaturalny niemalze ) i gdyby nie siwe wlosy, ktore posiadam od lat 15 ( tak maja ponoc geniusze ) nie wierzylabym w ta miarke, ktora mierzylam ten dziki przyrost. Te siwe sa na piec centymetrow. Normalnie 1,5 miesiecznie i przystepujemy do farbowania. Co drugi dzien jade z odzywczym koksem  Wax nakladam i mocno wtlaczam w gowe ( zeby te cebulki poczuly jaka mi sila w recach siedzi ) w konce, oprocz Waxu olejek Vatiki. I se siedze, i se wizaz czytam, i se czekam co by mi roslo  Pozniej zmywam, delikatnie. Seboradin Niger szampon, nastepnie balsam, po wysuszeniu na koncowki olejki ( niewiele ) Dnia kazdego pijam drozdze i wzmaciam sie witaminowo. Tyle.   | 
|     |   | 
|  2008-12-03, 13:25 | #21 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2002-12 
					Wiadomości: 12 990
				 | 
				
				
				Dot.: Konflikt zapachowy
				
			 
			
			Przyrost godny pozazdroszczenia    Tylko się zastanawiam czy dla mnie Wax co drugi dzień nie byłoby za często. Jaki Wax stosujesz i ile z nim siedzisz? 
				__________________ https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1117911 | 
|     |   | 
|  2008-12-03, 13:41 | #22 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-06 Lokalizacja: z kamerą wśród zwierząt 
					Wiadomości: 3 395
				 | 
				
				
				Dot.: Konflikt zapachowy
				
			 Cytat: 
 Wczesniej Wax stosowalam sporadycznie i po pierwszych uzyciach tylko puch na glowie nieskladny byl. Zrezygnowalam. Teraz wkradala mi sie w zycie systematycznosc ( nie wiem skad ) ale zaczelo dzialac. "Treatmenta" stosuje, zagraniczny chyba jest  sie zoftopowalysmy ;-) | |
|     |   | 
|  2008-12-03, 14:42 | #23 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-08 Lokalizacja: sklepy cynamonowe 
					Wiadomości: 12 503
				 | 
				
				
				Dot.: Konflikt zapachowy
				
			 Cytat: 
  Siwam od lat... ponad sześciu. Farbowanie to koszmar. I ten siedzący we włosach przez kilka dni zapach farby. Brrr! --- Co do pielęgnacji włosów, obecnie stosuję na zmianę Seboradin [zapach szybko znika] oraz jedwab [Biosilk]. Przez jakiś czas miałam przerwę w używaniu tego drugiego, ale ostatnio wróciłam - i bardzo sobie chwalę. Z niczym się nie gryzie ;] I jeszcze słówko odnośnie odżywek Elseve. Niedawno pojawiła się nowa seria, biała - która ma delikatny, miodowy zapach; nieinwazyjny i na szczęście nietrwały. Tylko szkoda, że to paskudny L'Oreal. 
				__________________ Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde | |
|     |   | 
|  2008-12-03, 23:27 | #24 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-11 Lokalizacja: duplinek 
					Wiadomości: 12 932
				 | 
				
				
				Dot.: Konflikt zapachowy
				
			 
			
			lomatko ten przyrost 5 cm na miesiac to rzeczywiscie sporo...ale to pewnie przez to siedzenie se i wizazu czytanie- wlosy tak sie ciekawia co na wizazu slychac az z cebulek wylaza.... a ja jeszcze polecam ampulki Radical tez sie wciska w cebulki, masuje masuje i rosna piekne wlosy glugasne. mi to juz do podlogi siegaja (jak sie poloze na podlodze owej...)   | 
|     |   | 
|  2008-12-04, 07:55 | #25 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2002-12 
					Wiadomości: 12 990
				 | 
				
				
				Dot.: Konflikt zapachowy
				
			 Cytat: 
  poprawiłaś mi humor od rana   
				__________________ https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1117911 | |
|     |   | 
|  2008-12-04, 09:28 | #26 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-06 Lokalizacja: z kamerą wśród zwierząt 
					Wiadomości: 3 395
				 | 
				
				
				Dot.: Konflikt zapachowy
				
			 Cytat: 
  z rana | |
|     |   | 
|  | 
|  Nowe wątki na forum Perfumy | 
|  | 
 
 
 
	| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| 
 | 
 | 
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:28.
 
                








 
 
 
 




 
 





