Włosomaniaczki :D - część IV

[Milka19]

Napisane przez virka

Fajnie by było, ale jak na razie, to ja żyję w stresie , do tego będę miała wystawione pierwsze w swoim życiu referencje...

Będzie dobrze Ostatnio włosomaniaczki mają szczęście do pracy Zaczęło się od Kasi, a teraz na Ciebie przyszedł czas

Napisane przez virka

A teraz odpowiedź blondynki Nie wiem , ale spróbuję się dowiedzieć, jak mi się uda to dam znać

Będę bardzo wdzięczna

Zgubiłam się - przeglądam te wszystkie witryny i mój blond móżdżek już się powoli przegrzewa Zupełnie nie wiem na co zwrócić uwagę - te wszelkie dane techniczne są dla mnie kompletną abstrakcją

[Milka19]

Napisane przez Jolie2601

stała sie rzecz straszna- wczoraj mój kubasek poszedł na spacer- pierwszy raz w tej okolicy- szwędał sie koło domu i potem zniknął- nie ma go od wczoraj- strasznie się o niego martwię- nie wiem gdzie poszedł ani czy znajdzie drogę do domu- w końcu to zupełnie obce tereny

Jej Mam nadzieje, że wróci

[virka]

Napisane przez Jolie2601

stała sie rzecz straszna- wczoraj mój kubasek poszedł na spacer- pierwszy raz w tej okolicy- szwędał sie koło domu i potem zniknął- nie ma go od wczoraj- strasznie się o niego martwię- nie wiem gdzie poszedł ani czy znajdzie drogę do domu- w końcu to zupełnie obce tereny

Wróci, ja wierzę, że wróci...

Napisane przez Milka19

Będzie dobrze Ostatnio włosomaniaczki mają szczęście do pracy Zaczęło się od Kasi, a teraz na Ciebie przyszedł czas

Oby
Emilko usiłuję zagadnąć mego Żona, ale zapatrzony w Top Geara Chyba trzeba będzie poczekać do jutra.

[Jolie2601]

Napisane przez virka

Wróci, ja wierzę, że wróci...

mam nadzieję- wczoraj łaziłam do 3 nad ranem z latarką i nic- strasznie się o niego martwie

Marzenko gratuluję rozmowy o pracę- trzymam kciuki- uda się napisz coś więcej o firmie- co, gdzie, jak [jak coś co na pw bo gg jeszcze nie miałam czasu zainstalować - komp świeżo po formacie]

[virka]

Napisane przez Jolie2601

mam nadzieję- wczoraj łaziłam do 3 nad ranem z latarką i nic- strasznie się o niego martwie

Kasiu, rozumiem, że się martwisz Wołaj go często, może w końcu Cię usłyszy...

Napisane przez Jolie2601

Marzenko gratuluję rozmowy o pracę- trzymam kciuki- uda się napisz coś więcej o firmie- co, gdzie, jak [jak coś co na pw bo gg jeszcze nie miałam czasu zainstalować - komp świeżo po formacie]

Dziękuję
Oki w wolnej chwili skrobnę PW, chyba, że może będzie lepiej, jak się dostanę (lub nie) ?

[Milka19]

Napisane przez virka

Emilko usiłuję zagadnąć mego Żona, ale zapatrzony w Top Geara Chyba trzeba będzie poczekać do jutra.

Ma to swoje zalety - przynajmniej Ci nie przeszkadza i masz czas na wizaż

Chyba już się położe, bo jutro nie wstanę na tą 8

Dobranoc

Napisane przez virka

Oki w wolnej chwili skrobnę PW, chyba, że może będzie lepiej, jak się dostanę (lub nie) ?

Oj Marzenko ta druga opcja wogóle nie chodzi w gre

[virka]

Napisane przez Milka19

Ma to swoje zalety - przynajmniej Ci nie przeszkadza i masz czas na wizaż

Chyba już się położe, bo jutro nie wstanę na tą 8

Dobranoc

No tak, coś w tym jest
Ja chyba też zmykam, bo już oczy mnie pieką, a gębę mi chyba zaraz rozedrze
Dobranoc Emilko

Napisane przez Milka19

Oj Marzenko ta druga opcja wogóle nie chodzi w gre

[Jolie2601]

Napisane przez virka

Kasiu, rozumiem, że się martwisz Wołaj go często, może w końcu Cię usłyszy...

wrócił- wołałam go przed chwilą 15 minut- już miałam iść do domu ale amos [pies kuzyna] zaczął się kręcic niespokojnie- i okazało się, że kubas przyszedł wreszcie moge sie spokojnie położyć spać

[blonndee]

Pati, i wszystko jasne, juz rozumiem wszystko
Kasiu (H)-pieeekny kot
Emilka (P)- oj taak! ja narazie mam tylko jeden wf do odrobienia z naciskiem na NARAZIE ale po tej magicznej nocy nie zaluje, oj nie...
Marzenko, trzymam kciuki za prace
Kasiu, ciesze sie, ze kot sie znalazl

dzien dobry
stalo sie cos magicznego... chyba poznalam material na przyszlego tz... stalo sie w banalny sposob, bardzo nieostrozny, ale warto bylo zaryzykowac. poszlismy ze znajomymi wtedy w czwartek na piwo do baru, ale ze miejsca byly tylko w takim drogim to po drinku i do monopola i pic na plaze no ale u nas w sopocie jest przy plazy taki opuszczony, rozebrany byly klub, wiec poszlismy w te ruiny. i tam byl ON i jego kolega. zaczelismy sie wszyscy integrowac, ON uczyl mnie grac na bebnie [mieli przy sobie], ja go tanczyc czacze, przegadalismy cala noc! nawet nie zauwazylam kiedy moi znajomi sie zmyli... no to o tej 5 pojechalam z nimi [wiem, bardzo nierozwazne, no ale...], znow gadalismy, wyglupialismy sie przy doors'ach [ on slucha takiej muzyki jak ja!], kolega poszedl spac a my jeszcze sobie siedzielismy na kanapie i bylo eee...milo
myslalam ze on to traktuje jednorazowo, ale potem wyobrazcie sobie zaprosil mnie na randke!! jestem w szoku, jeszcze tak naprawde nigdy nie bylam na oficjalnej randce i tak sie ciesze... ma na imie Piotr, jest studentem psychologii, mieszka z bratem, ale pochodzi z koszalina, i jest perkusista! i jest MEGA przystojny, ma takie urocze czarne loczki myslalam, ze tacy faceci nie zwracaja uwagi na takie dziewczyny jak ja, ale najwyrazniej...ojej no! gadam od rzeczy, ale dawno nie czulam sie tak jak teraz!
skonczylo sie to tak, ze odwiezlismy jego kolege na lotnisko[bo ten lecial do norwegii] i objeci wrocilismy na wrzeszcz, gdzie on odprowadzil mnie na skm i sie rozstalismy.
ojej, jestem teraz taka rozkojazona!! wiem, brzmi to wszystko banalnie, ale... i teraz czekam na to, az sie odezwie. mam nadzieje, ze bardzo niedlugo [mielismy umowic sie na dzis wieczor, ale mozliwe ze wraca na weekend do domu. zobaczymy]
trzymajcie kciuki

[paprif]

Napisane przez blonndee

Pati, i wszystko jasne, juz rozumiem wszystko
Kasiu (H)-pieeekny kot
Emilka (P)- oj taak! ja narazie mam tylko jeden wf do odrobienia z naciskiem na NARAZIE ale po tej magicznej nocy nie zaluje, oj nie...
Marzenko, trzymam kciuki za prace
Kasiu, ciesze sie, ze kot sie znalazl

dzien dobry
stalo sie cos magicznego... chyba poznalam material na przyszlego tz... stalo sie w banalny sposob, bardzo nieostrozny, ale warto bylo zaryzykowac. poszlismy ze znajomymi wtedy w czwartek na piwo do baru, ale ze miejsca byly tylko w takim drogim to po drinku i do monopola i pic na plaze no ale u nas w sopocie jest przy plazy taki opuszczony, rozebrany byly klub, wiec poszlismy w te ruiny. i tam byl ON i jego kolega. zaczelismy sie wszyscy integrowac, ON uczyl mnie grac na bebnie [mieli przy sobie], ja go tanczyc czacze, przegadalismy cala noc! nawet nie zauwazylam kiedy moi znajomi sie zmyli... no to o tej 5 pojechalam z nimi [wiem, bardzo nierozwazne, no ale...], znow gadalismy, wyglupialismy sie przy doors'ach [ on slucha takiej muzyki jak ja!], kolega poszedl spac a my jeszcze sobie siedzielismy na kanapie i bylo eee...milo
myslalam ze on to traktuje jednorazowo, ale potem wyobrazcie sobie zaprosil mnie na randke!! jestem w szoku, jeszcze tak naprawde nigdy nie bylam na oficjalnej randce i tak sie ciesze... ma na imie Piotr, jest studentem psychologii, mieszka z bratem, ale pochodzi z koszalina, i jest perkusista! i jest MEGA przystojny, ma takie urocze czarne loczki myslalam, ze tacy faceci nie zwracaja uwagi na takie dziewczyny jak ja, ale najwyrazniej...ojej no! gadam od rzeczy, ale dawno nie czulam sie tak jak teraz!
skonczylo sie to tak, ze odwiezlismy jego kolege na lotnisko[bo ten lecial do norwegii] i objeci wrocilismy na wrzeszcz, gdzie on odprowadzil mnie na skm i sie rozstalismy.
ojej, jestem teraz taka rozkojazona!! wiem, brzmi to wszystko banalnie, ale... i teraz czekam na to, az sie odezwie. mam nadzieje, ze bardzo niedlugo [mielismy umowic sie na dzis wieczor, ale mozliwe ze wraca na weekend do domu. zobaczymy]
trzymajcie kciuki

ej no to super !
Trzymam kciuki, a ja się snuję po chałupie, ale zaraz sobie to odbiję bo zasiadam do genetyki, muszę się dziś z wami pożegnać, bo wyjeżdżam, gdzieś tam to pisałam, wyżej do mieszkania swojego... tylko, że teraz na tydzień, nie wiem czy to wytrzymam bez mamy, telefonów do babci[mam darmowe wieczory i week.] a nabijać nie będę sobie abonamentu w kom. więc ehh to będzie dla mnie sprawdzian.

[evangeline]

Napisane przez blonndee

stalo sie cos magicznego... chyba poznalam material na przyszlego tz... stalo sie w banalny sposob, bardzo nieostrozny, ale warto bylo zaryzykowac. poszlismy ze znajomymi wtedy w czwartek na piwo do baru, ale ze miejsca byly tylko w takim drogim to po drinku i do monopola i pic na plaze no ale u nas w sopocie jest przy plazy taki opuszczony, rozebrany byly klub, wiec poszlismy w te ruiny. i tam byl ON i jego kolega. zaczelismy sie wszyscy integrowac, ON uczyl mnie grac na bebnie [mieli przy sobie], ja go tanczyc czacze, przegadalismy cala noc! nawet nie zauwazylam kiedy moi znajomi sie zmyli... no to o tej 5 pojechalam z nimi [wiem, bardzo nierozwazne, no ale...], znow gadalismy, wyglupialismy sie przy doors'ach [ on slucha takiej muzyki jak ja!], kolega poszedl spac a my jeszcze sobie siedzielismy na kanapie i bylo eee...milo
myslalam ze on to traktuje jednorazowo, ale potem wyobrazcie sobie zaprosil mnie na randke!! jestem w szoku, jeszcze tak naprawde nigdy nie bylam na oficjalnej randce i tak sie ciesze... ma na imie Piotr, jest studentem psychologii, mieszka z bratem, ale pochodzi z koszalina, i jest perkusista! i jest MEGA przystojny, ma takie urocze czarne loczki myslalam, ze tacy faceci nie zwracaja uwagi na takie dziewczyny jak ja, ale najwyrazniej...ojej no! gadam od rzeczy, ale dawno nie czulam sie tak jak teraz!
skonczylo sie to tak, ze odwiezlismy jego kolege na lotnisko[bo ten lecial do norwegii] i objeci wrocilismy na wrzeszcz, gdzie on odprowadzil mnie na skm i sie rozstalismy.
ojej, jestem teraz taka rozkojazona!! wiem, brzmi to wszystko banalnie, ale... i teraz czekam na to, az sie odezwie. mam nadzieje, ze bardzo niedlugo [mielismy umowic sie na dzis wieczor, ale mozliwe ze wraca na weekend do domu. zobaczymy]
trzymajcie kciuki

Trzymam...! Powodzenia

My dziś mamy 2 lata i 5 miesięcy bycia razem z moim TŻ

Udanej soboty dziewczyny U mnie niestety peeeeeeeeełna pracy na uczelnie ;/, piszę teraz raport z badania dorosłego, potem jeszcze dziecko, kserówki, referat na czwartek... ehhhh szkoda gadać.

Trzymajcie się

[Jolie2601]

Napisane przez virka

Dziękuję
Oki w wolnej chwili skrobnę PW, chyba, że może będzie lepiej, jak się dostanę (lub nie) ?

Ty wiedziałaś gdzie aplikuję także ja też chcę wiedzieć- koniecznie- czekam na PW [gg dalej nie mam zainstalowanego- mimo, że sobota- ale zaraz idę pomagać ciąć drewno kuzynowi]

Napisane przez blonndee

Pati, i wszystko jasne, juz rozumiem wszystko
Kasiu (H)-pieeekny kot
Emilka (P)- oj taak! ja narazie mam tylko jeden wf do odrobienia z naciskiem na NARAZIE ale po tej magicznej nocy nie zaluje, oj nie...
Marzenko, trzymam kciuki za prace
Kasiu, ciesze sie, ze kot sie znalazl

dzien dobry
stalo sie cos magicznego... chyba poznalam material na przyszlego tz... stalo sie w banalny sposob, bardzo nieostrozny, ale warto bylo zaryzykowac. poszlismy ze znajomymi wtedy w czwartek na piwo do baru, ale ze miejsca byly tylko w takim drogim to po drinku i do monopola i pic na plaze no ale u nas w sopocie jest przy plazy taki opuszczony, rozebrany byly klub, wiec poszlismy w te ruiny. i tam byl ON i jego kolega. zaczelismy sie wszyscy integrowac, ON uczyl mnie grac na bebnie [mieli przy sobie], ja go tanczyc czacze, przegadalismy cala noc! nawet nie zauwazylam kiedy moi znajomi sie zmyli... no to o tej 5 pojechalam z nimi [wiem, bardzo nierozwazne, no ale...], znow gadalismy, wyglupialismy sie przy doors'ach [ on slucha takiej muzyki jak ja!], kolega poszedl spac a my jeszcze sobie siedzielismy na kanapie i bylo eee...milo
myslalam ze on to traktuje jednorazowo, ale potem wyobrazcie sobie zaprosil mnie na randke!! jestem w szoku, jeszcze tak naprawde nigdy nie bylam na oficjalnej randce i tak sie ciesze... ma na imie Piotr, jest studentem psychologii, mieszka z bratem, ale pochodzi z koszalina, i jest perkusista! i jest MEGA przystojny, ma takie urocze czarne loczki myslalam, ze tacy faceci nie zwracaja uwagi na takie dziewczyny jak ja, ale najwyrazniej...ojej no! gadam od rzeczy, ale dawno nie czulam sie tak jak teraz!
skonczylo sie to tak, ze odwiezlismy jego kolege na lotnisko[bo ten lecial do norwegii] i objeci wrocilismy na wrzeszcz, gdzie on odprowadzil mnie na skm i sie rozstalismy.
ojej, jestem teraz taka rozkojazona!! wiem, brzmi to wszystko banalnie, ale... i teraz czekam na to, az sie odezwie. mam nadzieje, ze bardzo niedlugo [mielismy umowic sie na dzis wieczor, ale mozliwe ze wraca na weekend do domu. zobaczymy]
trzymajcie kciuki

trzymam- cieszę się, ze sie układa

['Estelle']

Napisane przez Sweet_Jelly

Estelle'- jesteś nie zastąpiona!
Właśnie znalazłam twoją analizę odżyweczki ze ziaji "Olejek Rycynowy" do włosów farbowanych -taką bez spłukiwania- o klik
Do teraz nie wiedziałam co z nią zrobić bo bałam się że mi przetłuści włoski.. A tu czytam że można ją używać do METODY OMO Huuureeej!!! Huuuurejj!!!

Cieszę się, że mogłam pomóc. Ziaja ma fajne kosmetyki do włosów. Sama bym spróbowała, czaję się na jedną taką maskę, ale... moralniak po kolejnym zakupie mnie straszy

Napisane przez virka

Dziękuję Asiu
Napiszesz mi jeszcze jak CI służy ta odżywka Gliss Kura (bo znou umknęło pytanie w gąszczu postów )?
A co to za relikt, ten Herbal??

Oj, wiesz, pamiętam o tym Gliss Kurze, tylko oczywiście wtedy, gdy już odejdę od kompa i za każdym razem, kiedy zaczynam pisać na wizażu, zapominam skupiam się na jednej kwestii, no i niestety, uciekają mi inne...
Przepraszam, jakoś ostatnio jestem strasznie roztrzepana, chyba dzień mam za krótki i za dużo rzeczy chcę robić naraz.

Otóż: szampon jest nawet fajny, taki gęsty, oleisty, lepi się do dłoni [tzn nie splywa] i ładnie się pieni. Zmywam nim oleje z długości. Jestem w miarę zadowolona z niego.
Maskę odradzam. W opiniach na KWC dziewczyny pisały, że tłusta, ale oczywiście ja wiem swoje pomyślałam, że akurat to coś dla mnie, nawilżę włosy itd., w dodatku zawiera sporo masła shea. I chyba aż za dużo tego masła tam, bo odnoszę wrażenie, iż jest za słabo zemulgowane i po spłukaniu kudły są w niektórych miejsach po prostu tłuste . Najpierw myślałam, że to źle zmyty olej, ale testowałam potem bez użycia oleju przed i efekt taki sam. Masce mówię nie.
Odżywka z serii natomiast bardzo fajnie się sprawdza, jest naprawdę OK.
Serum na końcówki trochę ciężkawe, ale to pewnie przez to, że ja je kładę na potęgę, grubą warstwą, kilka psiknięć dozownika, po wysmarowaniu włosy świecą się, takie mokre, bo tyle kładę. Ale w normalnej ilości kładzione jest spoko. Mam wrażenie, że końcówki naprawdę mniej się rozdwajają i kruszą.
Spray jest silikonowy, stosuję jako zabezpiecznie zewnętrzne, podoba mi się, ładnie rozpyla, pięknie pachnie [choć zapach całej serii jest dość specyficzny, przypomina mi morele], ogólnie dobrze go oceniam.

A ten Herbal to spray do włosów, u nas w kraju niestety niedostępny, a z tego co wiem, to producent też go wycofał już z produkcji.

Napisane przez Porcelainnn

Zły dzień mam dziś. Niby nic się nie stało, aerobic, wizyta siostry, ale jakoś tak... I wszystko mnie denerwuje

Dodatkowo ktoś podkupił mi dziś torebkę, na którą czaiłam się od około 2 tygodni

Może jeszcze będą te torebki?
Głowa do góry

Napisane przez Mirelkaaa

a ja ostatnio nie kupiłam nic nowego do włosów, oprócz odżywek które kupuje na bieżąco i na bieżąco zuzywam powoli kończe wszystkie mazidła, bo mi się w szafce nie mieszczą i od teraz kupuje do włosów tylko potrzebne rzeczy
lepiej naolejowac włosy i zmyc szamponem czy umyc samą odżywką?

Lepiej chyba szamponem, odżywka nie zawsze poradzi sobie z olejem.
Heh, ja też mogę powiedzieć, że kupuję do włosów tylko potrzebne rzeczy

Napisane przez Porcelainnn

To może: 'Będę brał cię w aucie, ehe'?

Napisane przez evangeline

Ja w zeszłym tygodniu zaopatrzyłam się w 2 WAXy, ale juz mi sporo innych masek/odżywek lata po głowie... mimo to się pilnuję

Oj lata, lata...
Żałuję tylko, że nie zamówiłam sobie Bumbli z truskawy, kiedy dolar był po 2 złote

Napisane przez paprif

Ja wolę wódkę niż piwo ale już nawet nie pamiętam kiedy ostatnio cokolwiek piłam...

Ja lubię i to i to i winko jeszcze i drinki
A ostatnio sezon na grzańca

Napisane przez virka

Dziękuję Emilko Bardzo bym chciała, ale ta ilość konkurencji mnie przeraża...

Marzenko, ale może po pierwszym etapie ta sterta dokumentów się zmniejszyła?
Bądź dobrej myśli

Napisane przez Milka19

A teraz pytanie blondynki Muszę dla kogoś kupić domene i miejsce na serwerze. Może któraś z Was się na tym zna i może jakiś konkretny portal polecić Nigdy tego nie robiłam i mam mega stresa

Miejsce na serwerze na fajnych warunkach daje kylos.pl
A domenę jaką byś chciała? Czasem w necie można dostać darmowe.

Napisane przez Jolie2601

stała sie rzecz straszna- wczoraj mój kubasek poszedł na spacer- pierwszy raz w tej okolicy- szwędał sie koło domu i potem zniknął- nie ma go od wczoraj- strasznie się o niego martwię- nie wiem gdzie poszedł ani czy znajdzie drogę do domu- w końcu to zupełnie obce tereny

Ojej
Ale słyszałam, że kocury to właśnie potrafią na takie wycieczki chodzić, nawet na kilkudniowe wyprawy. Trzymam kciuki za szybki powrót

Napisane przez virka

Emilko usiłuję zagadnąć mego Żona, ale zapatrzony w Top Geara Chyba trzeba będzie poczekać do jutra.

Uwielbiam Top Gear zawsze oglądam to z TŻ'tem, ale ostatnio coś nei widziałam tego programu w ramówce.

Napisane przez blonndee

dzien dobry
stalo sie cos magicznego... chyba poznalam material na przyszlego tz...

WOW , powodzenia
Nie muszę chyba dodawać, że czekamy na opis dalszego rozwoju wypadków

Napisane przez evangeline

Udanej soboty dziewczyny U mnie niestety peeeeeeeeełna pracy na uczelnie ;/, piszę teraz raport z badania dorosłego, potem jeszcze dziecko, kserówki, referat na czwartek... ehhhh szkoda gadać.

Badanie dorosłego, hm... ... możesz mnie zbadać
Też mam dużo roboty na ten długi weekend. Kolejne zamówienia.

Ach i nie "pochwaliłam się" jeszcze...
Odblokowali konto temu beztalenciu

[Narek]

Napisane przez Jolie2601

stała sie rzecz straszna- wczoraj mój kubasek poszedł na spacer- pierwszy raz w tej okolicy- szwędał sie koło domu i potem zniknął- nie ma go od wczoraj- strasznie się o niego martwię- nie wiem gdzie poszedł ani czy znajdzie drogę do domu- w końcu to zupełnie obce tereny

Napisane przez Jolie2601

wrócił- wołałam go przed chwilą 15 minut- już miałam iść do domu ale amos [pies kuzyna] zaczął się kręcic niespokojnie- i okazało się, że kubas przyszedł wreszcie moge sie spokojnie położyć spać

Cieszę się, że Kuba wrócił do domu Wiem, co przeżywałaś, bo mój staroć potrafił na tydzień znikać, a później przychodzić wyschnięty jak rodzynka

Napisane przez blonndee

stalo sie cos magicznego... chyba poznalam material na przyszlego tz... stalo sie w banalny sposob, bardzo nieostrozny, ale warto bylo zaryzykowac. poszlismy ze znajomymi wtedy w czwartek na piwo do baru, ale ze miejsca byly tylko w takim drogim to po drinku i do monopola i pic na plaze no ale u nas w sopocie jest przy plazy taki opuszczony, rozebrany byly klub, wiec poszlismy w te ruiny. i tam byl ON i jego kolega. zaczelismy sie wszyscy integrowac, ON uczyl mnie grac na bebnie [mieli przy sobie], ja go tanczyc czacze, przegadalismy cala noc! nawet nie zauwazylam kiedy moi znajomi sie zmyli... no to o tej 5 pojechalam z nimi [wiem, bardzo nierozwazne, no ale...], znow gadalismy, wyglupialismy sie przy doors'ach [ on slucha takiej muzyki jak ja!], kolega poszedl spac a my jeszcze sobie siedzielismy na kanapie i bylo eee...milo
myslalam ze on to traktuje jednorazowo, ale potem wyobrazcie sobie zaprosil mnie na randke!! jestem w szoku, jeszcze tak naprawde nigdy nie bylam na oficjalnej randce i tak sie ciesze... ma na imie Piotr, jest studentem psychologii, mieszka z bratem, ale pochodzi z koszalina, i jest perkusista! i jest MEGA przystojny, ma takie urocze czarne loczki myslalam, ze tacy faceci nie zwracaja uwagi na takie dziewczyny jak ja, ale najwyrazniej...ojej no! gadam od rzeczy, ale dawno nie czulam sie tak jak teraz!
skonczylo sie to tak, ze odwiezlismy jego kolege na lotnisko[bo ten lecial do norwegii] i objeci wrocilismy na wrzeszcz, gdzie on odprowadzil mnie na skm i sie rozstalismy.
ojej, jestem teraz taka rozkojazona!! wiem, brzmi to wszystko banalnie, ale... i teraz czekam na to, az sie odezwie. mam nadzieje, ze bardzo niedlugo [mielismy umowic sie na dzis wieczor, ale mozliwe ze wraca na weekend do domu. zobaczymy]
trzymajcie kciuki

Trzymam
Zdawaj relacje na bieżąco

Napisane przez 'Estelle'

Ach i nie "pochwaliłam się" jeszcze...
Odblokowali konto temu beztalenciu

Ale chyba teraz będą jakoś inaczej patrzeć na zgłoszenia o jej plagiacie?
Swoją drogą, pierwsza myśl, to, że nasza koleżanka dostała bana i teraz ją odblokowali

Miłego dnia wszystkim!

[Porcelainnn]

Dzień dobry!
Dziś humor lepsze niż wczoraj - obijam się przy Manu Chao.

Kasia - cieszę sie z odnalezienia Kubusia! Pogłaskaj Go ode mnie

Iza - ciekawa historia, trochę szalona, trochę romantyczna. Trzymam kciuki

Evangeline - gratuluję rocznicy

Estelle - liczę właśnie, ze torebka przyjdzie, wzięłam numer do sklepu i w poniedziałek będę dzwonić Jeśli nie będzie będę ich regularnie nachodzić, aż będą mnie mieć dość

Od rana czytam wątek o nafcie kosmetycznej, jestem dopiero na 9 stronie Marzenko, bo Ty ekspertką od nafty jesteś, jak myślisz, czy naftę z olejkiem rycynowym Anny muszę tuningować żółtkiem i olejkiem? Czy sama wystarczy?

Edit: Przeczytałam jednak, że nafta, którą miałam ochotę kupić ( z olejkiem rycynowym) przyciemnia włosy Czy jest może jakaś inna, dla blondynek?


Pisałam już o ym, że naszło mnie naukę tanga lub salsy... weszłam dziś na stronę szkoły, do której kiedyś chodziłam i się zastanawiam nad powrotem
http://www.novaszkolatanca.pl/krakow/zajecia/

[mariolasl]

blonndee to bardzo fajne uczucie taki miłosny zamęt w głowie , trzymam kciui za pozytywny rozwój sytuacji.

Sweet_Jelly gratuluję pięknych zakupów. To mi przypomniało, ze muszę zrobić porządek w kolorówce, posprawdzać daty ważności, a to, czego nie używam komuś oddać W tym roku ambitnie trzymam się planów, aby mieć tylko to, co naprawdę używam i co się sprwdza u meni w pielęgnacji, kolorówce itp.
Pielęgnację ogolna mam już ustawioną, kolorówkę też, specyfiki do pielęgnacji włosów powoli sie klarują ... Będzie dobrze

Napisane przez virka

Ja właśnie wróciłam z rozmowy o pracę (jeszcze ma być drugi etap)

Gratuluje pierwszego etapu i trzymam kciuki za drugi!

Napisane przez evangeline

jestem smutna, wściekła, wku***** bo zabrakło mi 0.1 do stypendium naukowego

Współczuję bardzo, ale może następnym razem się uda?

Napisane przez paprif

Za jakąś godzinkę zjem sobie pyszny kapuśniaczek

Chyba też sobie dzisiaj ugotuję (albo jutro)
Dzisiaj mam w planie zrobić tuńczyka na grillu.

Napisane przez Jolie2601

wrócił- wołałam go przed chwilą 15 minut- już miałam iść do domu ale amos [pies kuzyna] zaczął się kręcic niespokojnie- i okazało się, że kubas przyszedł wreszcie moge sie spokojnie położyć spać

Całe szczęście, ze wrócił! Ja chyba umarłabym ze strachu.
--------------
Dziś mam dzień włosowy. Właśnie siedzę z henną na głowie.

Od wczoraj mam Polly Jest słodka i bardzo przytulankowa.
Beauty nie boi się jej, ale aż kipi z zazdrości i nie omieszka na nią prychnąć przy każdej nadarzającej się okazji W nocy była walka o łóżko. Zasypialiśmy z Polly, a obudziłam się nad ranem z Beauty na swoim brzuchu, która walczyła jak lew, aby Polly nie znalazła się w łóżku z nami Na szczęście Polly się jej nie boi, tylko ją ignoruje.
Na razie aklimatyzacja Poli przebiega dobrze. Wieczorem była bardzo ożywiona, siedziała mi na kolanach, chodziła po mieszkaniu. Teraz odsypia nocne przygody za sofą.

Mam ogromną nadzieję, że Beauty wkrótce zaakceptuje Polly. Trzymajcie kciuki.

[Jolie2601]

Napisane przez mariolasl

Od wczoraj mam Polly Jest słodka i bardzo przytulankowa.

jaka śliczność
na pewno się szybko zżyją- moje na poczatku też nie były przekonane do siebie nawzajem- ale wszystko szybko się poukladało między nimi. Bywa, ze Kubas goni Zuzę [jak poczuje wolę bożą] ale po kilku minutach sobie odpuszcza

Witam dziewczyny, po przerwie
Wreszcie mam domowy komputer na nogach (jeszcze będzie trzeba to i owo poustawiać i będzie jak dawniej). W najbliższym czasie wstawię zdjęcia kluski i buby, mam je na komórce, muszę je tylko do was przesłać. Niestety z przyczyn natury chorobowych (znowu kolejne zapalenie pęcherza bakterią E.Coli) nie mogłam jechać do Złotych Tarasów. Musiałam iść do lekarza. Albo w środę lub w czwartek (w pn. mam wolne) będę mogła wreszcie kupić obie rzeczy - farbę i szampon. Niestety przytycie jest bardzo małe - tylko 0,2 deka. Muszę się bardziej postarać. Wkurzona jestem na moją panią od ćwiczeń - powiedziała, że spartoliłam całą pracę domową - już ja jej pokarzę to jej action, action . Zakładam bloga na www.salon24.pl więc będę tam pisać i zobaczymy kto ma rację. W czwartek po wykładach mam spotkanie z panią prodziekan - oby dobrze poszło.
Pozdrawiam Werka

[Narek]

Napisane przez mariolasl

Mam ogromną nadzieję, że Beauty wkrótce zaakceptuje Polly. Trzymajcie kciuki.

Zupełnie, jakby widziała mojego Patisona! Tylko mój rudas ma mniejsze uszy
Na pewno zwierzaki wkrótce polubią się i obydwie będą spać na łóżku

Moja buba ma podobną mordkę i też ma taki biały nosek i krawacik - niedługo dam zdjęcia, bo komp żyje! Oczy ma dwukolorowe - jedno zielone, a drugie brązowe (strasznie się ropa leje), chore.

[szugarbejb]

Czyście powariowały, no nie ma szans, żebym nadrobiła ...


No nic, może do jutra dam radę A spróbujcie dziś wyprodukować więcej niż 2 strony to ... Zaprzyjaźnie się wiecie z kim

Buziaki

Ja też mam problem z nadrobieniem - nie było mnie od wczoraj wieczorem, a tu już tyle nastukane.

[Sweet_Jelly]

Napisane przez virka

Gratuluję

dziękuję bardzo

Napisane przez Porcelainnn

Poważnie zastanawiam się nad nauką tanga. Brakuje mi tańca...

a ja myślę nad tym by zapisać się na zajęcia aerobiku! I nawet tanio wychodzi za miesiąc zajęć..Przydałby mi się ruch
Ale obawiam się że osoby które tam będą chodzić będą w lepszej kondycji ode mnie i im do pięt nie dorównam
i jeszcze te moje problemy z kolanami

Napisane przez Porcelainnn

\

To może: 'Będę brał cię w aucie, ehe'?

łłłłoooo matko ...dziewczyny ..rozwalacie mnie

Napisane przez Jolie2601

stała sie rzecz straszna- wczoraj mój kubasek poszedł na spacer- pierwszy raz w tej okolicy- szwędał sie koło domu i potem zniknął- nie ma go od wczoraj- strasznie się o niego martwię- nie wiem gdzie poszedł ani czy znajdzie drogę do domu- w końcu to zupełnie obce tereny

na pewno wróci! Zwierzaczki mają w brew pozoru dobrą orientację !

Napisane przez blonndee

stalo sie cos magicznego... chyba poznalam material na przyszlego tz... stalo sie w banalny sposob, bardzo nieostrozny, ale warto bylo zaryzykowac. poszlismy ze znajomymi wtedy w czwartek na piwo do baru, ale ze miejsca byly tylko w takim drogim to po drinku i do monopola i pic na plaze no ale u nas w sopocie jest przy plazy taki opuszczony, rozebrany byly klub, wiec poszlismy w te ruiny. i tam byl ON i jego kolega. zaczelismy sie wszyscy integrowac, ON uczyl mnie grac na bebnie [mieli przy sobie], ja go tanczyc czacze, przegadalismy cala noc! nawet nie zauwazylam kiedy moi znajomi sie zmyli... no to o tej 5 pojechalam z nimi [wiem, bardzo nierozwazne, no ale...], znow gadalismy, wyglupialismy sie przy doors'ach [ on slucha takiej muzyki jak ja!], kolega poszedl spac a my jeszcze sobie siedzielismy na kanapie i bylo eee...milo
myslalam ze on to traktuje jednorazowo, ale potem wyobrazcie sobie zaprosil mnie na randke!! jestem w szoku, jeszcze tak naprawde nigdy nie bylam na oficjalnej randce i tak sie ciesze... ma na imie Piotr, jest studentem psychologii, mieszka z bratem, ale pochodzi z koszalina, i jest perkusista! i jest MEGA przystojny, ma takie urocze czarne loczki myslalam, ze tacy faceci nie zwracaja uwagi na takie dziewczyny jak ja, ale najwyrazniej...ojej no! gadam od rzeczy, ale dawno nie czulam sie tak jak teraz!
skonczylo sie to tak, ze odwiezlismy jego kolege na lotnisko[bo ten lecial do norwegii] i objeci wrocilismy na wrzeszcz, gdzie on odprowadzil mnie na skm i sie rozstalismy.
ojej, jestem teraz taka rozkojazona!! wiem, brzmi to wszystko banalnie, ale... i teraz czekam na to, az sie odezwie. mam nadzieje, ze bardzo niedlugo [mielismy umowic sie na dzis wieczor, ale mozliwe ze wraca na weekend do domu. zobaczymy]
trzymajcie kciuki

Trzymamy kciuki by..wszystko rozwinęło się po twojej myśli

Napisane przez mariolasl

Sweet_Jelly gratuluję pięknych zakupów. To mi przypomniało, ze muszę zrobić porządek w kolorówce, posprawdzać daty ważności, a to, czego nie używam komuś oddać W tym roku ambitnie trzymam się planów, aby mieć tylko to, co naprawdę używam i co się sprwdza u meni w pielęgnacji, kolorówce itp.
Pielęgnację ogolna mam już ustawioną, kolorówkę też, specyfiki do pielęgnacji włosów powoli sie klarują ...
. (...)

Od wczoraj mam Polly Jest słodka i bardzo przytulankowa.
Beauty nie boi się jej, ale aż kipi z zazdrości i nie omieszka na nią prychnąć przy każdej nadarzającej się okazji W nocy była walka o łóżko. Zasypialiśmy z Polly, a obudziłam się nad ranem z Beauty na swoim brzuchu, która walczyła jak lew, aby Polly nie znalazła się w łóżku z nami Na szczęście Polly się jej nie boi, tylko ją ignoruje.
Na razie aklimatyzacja Poli przebiega dobrze. Wieczorem była bardzo ożywiona, siedziała mi na kolanach, chodziła po mieszkaniu. Teraz odsypia nocne przygody za sofą.

Dzięki
Dziś znowu byłam na zakupach-ale kupiłam tym razem superową spódnicę -chyba jedyna którą mam zamiar nosić i bluzkę już z myślą o sylwestrze a także przyszłych egzaminach!


Z kosmetykową listą tych "dobrych i wypróbowanych" to ja swojej jeszcze nie mam
I nawet nie klaruje mi się gdzieś tam w zakamarkach głowy
Mam nadzieję że dojdę chociaż do takiego ładu że nie będę wydawać tyle kasy na te mazie i buteleczki!
Mój problem że uwielbiam nowości..i dość szybko się nudzę!!!
Jak coś użyję 2 razy pod rząd to sukces i oznacza "ukochany produkt" ale nawet jak coś mi PASUJE to i tak po tych 2 zakupach mam ochotę wypróbować innych produktów i kupuje nowy.. A ten nowy nie zawsze jest tak dobry jak poprzednik i potem się męczę!!!!!!

Też mam zamiar pozostawiać na półce tylko to co rzeczywiście używam!
Ale to oznaczałoby zostawienie 4 cieni do powiek (z kilkunastu) , 3 kredek do oczu(z koło dziesięciu)
1 różu, 1 brązera..wywalenie 3 pudrów i 2 podkładów...

Chociaż w pielęgnacji mniej mam na półce i rozsądniej dobrane!

Jolie - wróci zobaczysz, moja kluska wróciła po bagatela 11 dniach. Ona podświadomie znała drogę do domu, wiedziała którędy iść.

Nerwy mam straszne. W domu 2 wariatów (trzeci na szczęście mieszka w Wawie) - trudno mi żyć...

[Kattarina]

Napisane przez Porcelainnn

Kasia witaj
Ślicznie Ci falują włosy. I strasznie mi imponuje to, że nigdy ich nie farbowałaś. Bardzo mało takich kobiet chodzi już po świecie.

Porcelanko- dziekuje
Tak naprawde moje wlosy faluja wowczas, gdy same tego chca, (na szczescie bez efektu puszenia czy "filcowania" sie). Pomimo, ze wygladaja na podatne na stylizacje- moge zapomniec o probach "fryzowania" ich. Zachowuja sie jak zywe, sa niesamowicie sliskie i czesto uciekaja z najciasniejszego nawet splotu
Na zdjeciach w moim profilu nie sa nawet przeczesane grzebieniem, (bo rozpuszczajac je z koka w stajni, nie mialam przy sobie zadnych narzedzi fryzjerskich), a nie splatal sie nawet najmniejszy kosmyk.

Napisane przez oleczka87

Ja jestem, ale pewnie długo nie wytrzymam . Właśnie wstawiłam zdjęcie w wątku o zapuszczaniu włosów zdjęcie, które znalazłam na naszej klasie. I zakochałam się w tych włosach. Są niesamowite

Jeszcze nigdy nie widzialam tak pieknych mocno kreconych wlosow cudowne- zapewna zapuszczane przez cale zycie.

Napisane przez 'Estelle'

Wow, ależ esej
A historia z konikami, aż się łezka w oku kręci. Dobrze, że po świecie chodzą jeszcze tak wrażliwe osoby, jak Ty. Wielki buziak

Dziekuje. Dla mnie to naprawde nic wielkiego- wiekszosc takich adopcji, odbywa sie u mnie calkowicie spontanicznie i gdybym miala warunki, zapewne mialabym juz wlasne "schronisko", (tak naprawde, to moje zyciowe marzenie- miec wielkie ranczo, a na nim mase zwierzakow, ktorych nikt inny nie chcial....)

Napisane przez mariolasl

Katt, skarbie, witam i
Szukałam wątku gadulcowego dla włosomaniaczek i znalazłam w podpisie Jolie . Jakże się zdziwiłam lokalizacją , chociaż obiektywnie na to patrząc to właściwe miejsce dla tego typu wątków
Tak, na Plotkowym raczej mnie nie spotkasz (teraz już tak, ale tylko tu), jakoś nigdy mnie nie ciągnęło do tego forum

Ja tez unikam Plotkowego, dlatego nigdy nie znalazlabym tego watku. Zapisalam sie nawet do klubu "wlosomaniaczek", zzeby nawiazac kontakt ze "swoimi", ale widze, ze centrum dowodzenia jest tutaj

normalnie negliż

Doceńcie to dziewczyny, bo Katt naprawdę nie lubi pisać o sobie i pierwszy raz widzę, żeby napisała tyle o sobie i to w jednym poście . Jest bardzo skromną osobą, moim zdaniem czasami zbyt skromną, bo to encykopedia wiedzy na wiele tematów.

Mariolko, jak mnie bedziesz tak zawsydzac, to sie schowam i dlugo nie wyjde ze skorupki

Napisane przez evangeline

Hej Dziewczyny...

jestem smutna, wściekła, wku***** bo zabrakło mi 0.1 do stypendium naukowego Tylko sobie strzelić w łeb po prostu. Jeszcze zobaczę, jak będzie na drugim kierunku, ale tam jakoś nie liczę, że dostanę.

Przykro mi, ale mam nadzieje, ze nastepnym razem Ci sie uda

Napisane przez Jolie2601

hej dziewczyny- ale jestem ściorana- 10godz w pracy bo mieliśmy jeszcze szkolenie bhp [okresowe] nuuuuuudy

stała sie rzecz straszna- wczoraj mój kubasek poszedł na spacer- pierwszy raz w tej okolicy- szwędał sie koło domu i potem zniknął- nie ma go od wczoraj- strasznie się o niego martwię- nie wiem gdzie poszedł ani czy znajdzie drogę do domu- w końcu to zupełnie obce tereny

Napisane przez Jolie2601

wrócił- wołałam go przed chwilą 15 minut- już miałam iść do domu ale amos [pies kuzyna] zaczął się kręcic niespokojnie- i okazało się, że kubas przyszedł wreszcie moge sie spokojnie położyć spać

Jolie- Uffffff, alez mi ulzylo. Jak przezczytalam wiadomosc, ze Kubas zaginal, to czulam niepokoj przez caly wieczor. Ulzylo mi, gdy napisalas, ze sie pojawil. Ciekawe gdzie sie wloczyl i gdzie sie ukrywal przez tyle dni

Napisane przez blonndee

stalo sie cos magicznego... chyba poznalam material na przyszlego tz...
[...]trzymajcie kciuki

Blonndee- ale romantyczna sytuacja, rzeczywiscie interesujacy splot zdarzen.... Trzymam kciuki.
(i btw, wiem dokladnie, gdzie sie poznalisci)

Napisane przez mariolasl

Od wczoraj mam Polly Jest słodka i bardzo przytulankowa.
[[...]Mam ogromną nadzieję, że Beauty wkrótce zaakceptuje Polly. Trzymajcie kciuki.

Mariolu- Polly jesy sliczna Mam nadzieje, ze zazdrosnica Beauty ja zaakceptuje
Gratuluje dokocenia.

(przepraszam bardzo, ale musialam okroic swoja wypowiedz z emotek, poniewaz nie chciala mi sie wyslac)

[Jolie2601]

Napisane przez Kattarina

Jolie- Uffffff, alez mi ulzylo. Jak przezczytalam wiadomosc, ze Kubas zaginal, to czulam niepokoj przez caly wieczor. Ulzylo mi, gdy napisalas, ze sie pojawil. Ciekawe gdzie sie wloczyl i gdzie sie ukrywal przez tyle dni

witaj nowa maniaczko- moja imiennoczko
też mi ulżyło- mogłam spać spokojnie a dzisiaj rano obudzić się w objęciach kubaska- on jest taki agent, ze zamiast zwinąć sie w kłębek i spać to się do mnie przytula- układa się wzdłuż mnie i łapkami obejmuje np. szyję. Nie wiem gdzie był- ale gdzies blisko- tylko bał się psa cioci- mimo, że piesek w kojcu- dzisiaj go zaznajamiałam z moimi kociakami- jakoś im sie to nie spodobało za bardzo- ale z czasem przywykną

Dziewczyny z wielką radością prezentuję wam zdjęcia moich kotów (jak będę miała lepszy aparat to też dam) - Kluska (Pyniek) i Buba.

[Porcelainnn]

http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...&postcount=313

EKHE

Edit: idę przeczesać mój moherowy beret

[szugarbejb]

Wy***ane mam na was i na wasze pkt karne co mam napisac to napisze ..siedzicie tylko i włazicie po palcu do dupy tym co maja troche wieksze pojecie o wlosach jednym słowem ***ac was same szmaty i wieśniary z włosami jak mocherowe berety starszych pań NARAwłazcie sobie nadal bo mnie az mdli od panienek milych az do przesady tylko po to żeby im ktokolwiek odpisał
Estelle i sz...(mata)ugarbejb... pozdrawiam was srodkowym palcem...hahaha

Wkleiłam dla potomności



EDIT: Co to znaczy "w....e mam na was" ? Bo jestem już chyba za stara na takie teksty i nic nie skumałam

Ale ktoś jadem rzuca, no cóż.... czasem niektórzy przesadzają. Chodzi mi oczywiście o nią, nie o Szugarbejb czy Estelle, których to nigdy nie obwiniam.