Włosomaniaczki :D - część IV

Cześć dziewczyny - podziękowania od kluski i buby (proszę nie być przerażonym godziną, z powodu pęcherza ledwo śpię i często nie mogę usnąć).

W przyszłym tygodniu ostatni raz farbuję na brązowo potem idzie ciemny rudy (machoń czy wiśnia - coś takiego).
A i niedługo kupuję sobie lepszą zabawkę - Fujifilm Fine Pix F50sd - klik - jestem w nim zakochana - taki maluch, a tyle daje.
A i dziś nie będę długo - wyjazd do Lublina na groby ze strony taty.

[Heroldin]

Nasz wątek - ku mojej wielkiej uciesze - jakiś taki bardziej kotowy staje się .
Dla mnie - początkującej kociej mamy wszystkie informacje są na wagę złota.
Dziewczyny, pomocy !!! Moje Flipje nie chce jeść suchej karmy - a Pan doktor kazał. Spróbowaliśmy wszystkie, wierzcie mi - wszystkie, które są dostępne w okolicznych sklepach dla czworonogów. Włącznie z jakąś nowością : firma BOSCH, dla kotów niejadków. Nic . Kocie mokre - tez nie bardzo przypadło mu do gustu.
Ale jak tylko wyczuje pokarm dla psów {z puszki} nie ma mocnych - wyjada nawet spod pyska jedzącego psa {psiska już przez niego wytresowane]. Kupiłam mu puszki z tej samej firmy, z której dla psów kupuję. Zainteresowanie prawie żadne. Na ludzkie jedzenie też tak jakoś jednym okiem patrzy. Dzwoniłam wczoraj do Pana Doktora - powiedział mi : niech je psie jedzenie, tylko dodatkową dawkę białka musi dostawać, najlepiej z surowej wątróbki. Dajecie swoim kotom surową wątróbkę ?! Karmiłam moja Akitę wątróbką, kiedy miała okres nic nie jedzenia. Ale gotowaną! Mam maluchowi surową dawać I jeszcze musi żółtko z jajka pić; białko - zabronione i surowe mleko krowie też . Kozę nam przyjdzie kupić .
Doradźcie : czekać i się zbytnio nie przejmować, czy już umierać z obawy i do innego lekarza na konsultacje jechać ?!
I jeszcze jedno - moje słowa okazały się prorocze {zresztą tak, jak 99,9 % } - jesteśmy już {!!!} na etapie poszukiwania pobratyńca dla Flipka. Doszliśmy z TŻ-tem do wniosku, że kocurkowi samemu jest nudno i samotnie !


blonndee - aleś Ty odważna, a może - nierozważna ... To takie pytanie z dobrego serca. Życzę Ci {Wam} szczerze - happyendu . Bądź jednak przewidująca i ostrożna !!! Często asekuracja okazuje się bardzo potrzebna.

Jolie - ufffffff ! Mojemu kocurowi zmieniam imię na - Batman {bo fruwa po mieszkaniu}; Twój Kuba - zasłużył też na nowe imię - Marko Polo.

mariolasl - taki dorosły kot przyzwyczai się do nowego miejsca ?! Polly - urocza !

[Narek]

Napisane przez Porcelainnn

Dopadł mnie kryzysowy moment co do włosów. Pisałam już, ze sporo schudłam ostatnio. Odbiło się to na twarzy, a że mam z natury szczupłą, jest teraz superdrobna. I nawet przy mojej średniej ilości włosów twarz niknie, włosy ją przytłaczają. Zastanawiam się nad obcięciem fryzurki do brody, ew. do ramion...

przywróćcie mnie do porządku!

Napisane przez virka

Ja, która również coraz poważniej rozważa ścięcie...

Przywołuje obydwie do porządku, bo jakieś herezje mi tu prawią!
Nie ścinajcie, to na pewno chwilowy kryzys, za kilka dni trzepniecie się w główki z myślą "Jaka ja głupia byłam!"

Napisane przez Heroldin

Nasz wątek - ku mojej wielkiej uciesze - jakiś taki bardziej kotowy staje się .
Dla mnie - początkującej kociej mamy wszystkie informacje są na wagę złota.
Dziewczyny, pomocy !!! Moje Flipje nie chce jeść suchej karmy - a Pan doktor kazał. Spróbowaliśmy wszystkie, wierzcie mi - wszystkie, które są dostępne w okolicznych sklepach dla czworonogów. Włącznie z jakąś nowością : firma BOSCH, dla kotów niejadków. Nic . Kocie mokre - tez nie bardzo przypadło mu do gustu.
Ale jak tylko wyczuje pokarm dla psów {z puszki} nie ma mocnych - wyjada nawet spod pyska jedzącego psa {psiska już przez niego wytresowane]. Kupiłam mu puszki z tej samej firmy, z której dla psów kupuję. Zainteresowanie prawie żadne. Na ludzkie jedzenie też tak jakoś jednym okiem patrzy. Dzwoniłam wczoraj do Pana Doktora - powiedział mi : niech je psie jedzenie, tylko dodatkową dawkę białka musi dostawać, najlepiej z surowej wątróbki. Dajecie swoim kotom surową wątróbkę ?! Karmiłam moja Akitę wątróbką, kiedy miała okres nic nie jedzenia. Ale gotowaną! Mam maluchowi surową dawać I jeszcze musi żółtko z jajka pić; białko - zabronione i surowe mleko krowie też . Kozę nam przyjdzie kupić .
Doradźcie : czekać i się zbytnio nie przejmować, czy już umierać z obawy i do innego lekarza na konsultacje jechać ?!
I jeszcze jedno - moje słowa okazały się prorocze {zresztą tak, jak 99,9 % } - jesteśmy już {!!!} na etapie poszukiwania pobratyńca dla Flipka. Doszliśmy z TŻ-tem do wniosku, że kocurkowi samemu jest nudno i samotnie !

Skoro kotacz nie chce jeść nic innego, to chyba nie ba wyboru co do rodzaju karmy
Jak najbardziej dawaj mu surową wątróbkę- mój pchlarz uwielbia ją(pod każdą postacią ) Żółtko też jest zalecane, o ile dobrze pamiętam ładniejsza sierść się po nim robi.
Znajdźcie znajdźcie jakiegoś przyjaciela dla Filipka, kotowate Włosomaniaczki na pewno ucieszą się na widok nowej porcji zdjęć

Któraś jeszcze chora jest? Bo ja siedzę i smarkam non stop

[Mirelkaaa]

Napisane przez Narek

Przywołuje obydwie do porządku, bo jakieś herezje mi tu prawią!
Nie ścinajcie, to na pewno chwilowy kryzys, za kilka dni trzepniecie się w główki z myślą "Jaka ja głupia byłam!"


Skoro kotacz nie chce jeść nic innego, to chyba nie ba wyboru co do rodzaju karmy
Jak najbardziej dawaj mu surową wątróbkę- mój pchlarz uwielbia ją(pod każdą postacią ) Żółtko też jest zalecane, o ile dobrze pamiętam ładniejsza sierść się po nim robi.
Znajdźcie znajdźcie jakiegoś przyjaciela dla Filipka, kotowate Włosomaniaczki na pewno ucieszą się na widok nowej porcji zdjęć

Któraś jeszcze chora jest? Bo ja siedzę i smarkam non stop

ja jestem chora, całą noc nie mogłam spac z powodu tego kataru

[oleczka87]

Cześć dziewczyny .
Przyjechałam wczoraj do domu i jadę dopiero do Opola w środę rano. Jak ja kocham rektorskie . Fajnie się zgrało, że mój TŻ też dostał wolne na weekend i pierwszy raz od bardzo dawna, możemy spędzić więcej czasu razem .

Co do chorób, to mnie nic nie bierze ostatnio. Od jakiegoś czasu biorę tran i zamiast wydawać kasę na drogie probiotyki (typu actimel) to kupiłam sobie kapsułki z bakteriami kwasu mlekowego. Za 6 złotych mam kapsułek na 10 dni, więc impreza jest o wiele tańsza . A w końcu uregulowała mi się praca jelit
Kupiłam też sobie żel palomy, ale on ładnie pachnie . Wczoraj na noc wysmarowałam skórę głowy. Zaraz zapodam sobie waxa na łepetynkę

[Sweet_Jelly]

Dzień Dobry...

Wczoraj okropnie i nielegalnie urwałam się z wykładu i pojechałam się spotkać z mamą w Miejscowej Galerii.. Wynik tego substytutu wykładu to spódnica i bluzka
A dziś dopiero na 13 mam 1 ćwiczenia... Dzięki Bogu bo mogłam się wyspać

Teraz już umalowana i po śniadanko postanowiłam troszkę popisać.
Wczoraj zanalizowano mnie-po raz 3(!) jako jesień! Więc albo moja mama się myli mówiąc że lato (w końcu 3:1) albo to ja jestem taaaka zatwardziała i mam taką siłę perswazji
Ja to już mam fioła na punkcie tych typów i już sama nic nie wiem taka jestem zakręcona! To mój drugi punkt "maniactwa".A co gorsze co pół roku zmieniam koncepcje!

[Jolie2601]

Napisane przez Heroldin

Dziewczyny, pomocy !!! Moje Flipje nie chce jeść suchej karmy - a Pan doktor kazał. Spróbowaliśmy wszystkie, wierzcie mi - wszystkie, które są dostępne w okolicznych sklepach dla czworonogów. Włącznie z jakąś nowością : firma BOSCH, dla kotów niejadków. Nic . Kocie mokre - tez nie bardzo przypadło mu do gustu.
Ale jak tylko wyczuje pokarm dla psów {z puszki} nie ma mocnych - wyjada nawet spod pyska jedzącego psa {psiska już przez niego wytresowane]. Kupiłam mu puszki z tej samej firmy, z której dla psów kupuję. Zainteresowanie prawie żadne. Na ludzkie jedzenie też tak jakoś jednym okiem patrzy. Dzwoniłam wczoraj do Pana Doktora - powiedział mi : niech je psie jedzenie, tylko dodatkową dawkę białka musi dostawać, najlepiej z surowej wątróbki. Dajecie swoim kotom surową wątróbkę ?! Karmiłam moja Akitę wątróbką, kiedy miała okres nic nie jedzenia. Ale gotowaną! Mam maluchowi surową dawać I jeszcze musi żółtko z jajka pić; białko - zabronione i surowe mleko krowie też . Kozę nam przyjdzie kupić .
Doradźcie : czekać i się zbytnio nie przejmować, czy już umierać z obawy i do innego lekarza na konsultacje jechać ?!
I jeszcze jedno - moje słowa okazały się prorocze {zresztą tak, jak 99,9 % } - jesteśmy już {!!!} na etapie poszukiwania pobratyńca dla Flipka. Doszliśmy z TŻ-tem do wniosku, że kocurkowi samemu jest nudno i samotnie !

ja moim daję surową wątrobę [tylko z kurczaków] jak i serducha drobiowe. Nie daję mleka- do picia dostają jedynie wodę. Co do karmy- sucha puriny [jedzą aż im się uszy trzęsą]- do tego parówy, gotowane udka kurze i od czasu do czasu coś z puchy
Jeśli maluch nie przestawi się na kocie jadło to może dawaj mu psie


bry wszystkim i miłego dnia

[blonndee]

Napisane przez mariolasl

blonndee to bardzo fajne uczucie taki miłosny zamęt w głowie, trzymam kciui za pozytywny rozwój sytuacji.

Napisane przez Sweet_Jelly

Trzymamy kciuki by..wszystko rozwinęło się po twojej myśli

Napisane przez karla_92

Ale fajnieee. Aż miło się czyta. Powodzenia

Napisane przez virka

Dziękuję. i ja również trzymam kciuki...

dziekuje kochane, przyda sie

Napisane przez Kattarina

Blonndee- ale romantyczna sytuacja, rzeczywiscie interesujacy splot zdarzen.... Trzymam kciuki.
(i btw, wiem dokladnie, gdzie sie poznalisci)

haha, na to mowia bodajze pustostan
kolezanka z TYCH stron pochodzi?

Napisane przez Heroldin

blonndee - aleś Ty odważna, a może - nierozważna ... To takie pytanie z dobrego serca. Życzę Ci {Wam} szczerze - happyendu . Bądź jednak przewidująca i ostrożna !!! Często asekuracja okazuje się bardzo potrzebna.

wiem, za duzo % we krwi swoje robi, ja normalnie taka nie jestem. sama sie sobie dziwie, ale jesli na czyms mi zalezy to szczerze mowiac robie sie lekkomyslna
mam nadzieje, ze nie pozaluje!
i dziekuje za troske

Napisane przez Porcelainnn

http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...&postcount=313

EKHE

Edit: idę przeczesać mój moherowy beret

o rany, przeczytalam cala ta historie!! co za... tylko lolitke zbanowano czy koko tez?

Napisane przez szugarbejb

Wy***ane mam na was i na wasze pkt karne co mam napisac to napisze ..siedzicie tylko i włazicie po palcu do dupy tym co maja troche wieksze pojecie o wlosach jednym słowem ***ac was same szmaty i wieśniary z włosami jak mocherowe berety starszych pań NARAwłazcie sobie nadal bo mnie az mdli od panienek milych az do przesady tylko po to żeby im ktokolwiek odpisał
Estelle i sz...(mata)ugarbejb... pozdrawiam was srodkowym palcem...hahaha

Wkleiłam dla potomności

EDIT: Co to znaczy "w....e mam na was" ? Bo jestem już chyba za stara na takie teksty i nic nie skumałam

nie mam pojecia ja znam tylko 'mam w......e w to' kolezanka ma chyba jakies sklonnosci slowotworcze

Napisane przez Porcelainnn

Dopadł mnie kryzysowy moment co do włosów. Pisałam już, ze sporo schudłam ostatnio. Odbiło się to na twarzy, a że mam z natury szczupłą, jest teraz superdrobna. I nawet przy mojej średniej ilości włosów twarz niknie, włosy ją przytłaczają. Zastanawiam się nad obcięciem fryzurki do brody, ew. do ramion...

przywróćcie mnie do porządku!

NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE EEEEEEEEEEEEE!!!

Napisane przez Narek

Któraś jeszcze chora jest? Bo ja siedzę i smarkam non stop

ja, i ja i ja!

hmm, na poczatek dzien dobry
sytuacja rozwinela sie tak, ze... napisal!! niestety wrocil na weekend do koszalina, 'mamusia i jej kuchnia wygraly' ale wraca we wtorek i spotkamy sie zapewne w srode.
eh, jestem tak podekscytowana, ze az nie moge myslec w tej chwili racjonalnie

['Estelle']

Napisane przez Porcelainnn

Wiecie, tych głupot koko chyba nawet będzie mi brakować (tak, jestem trzeźwa! piszę świadomie)

nic nie bój, wizaż uzależnia, założę się, że nie wytrzyma, ja tylko czekam na jej kolejnego klona
Sprawa będzie nieco utrudniona,bo nasza koleżanka ma neo, ale dzięki temu będzie jeszcze ciekawiej

Napisane przez Porcelainnn

przywróćcie mnie do porządku! [/I]

Może zamiast obcinać pomyśl o nowym uczesaniu? Spięciu włosów aby odsłaniały twarz, jakimś finezyjnym upięciu

Napisane przez mariolasl

A tak poza tym, to całe popołudnie i wieczór bolała mnie głowa, dopiero niedawno ból zelżał i powracam do świata żywych[/SIZE][/FONT]

Napisane przez Heroldin

Nasz wątek - ku mojej wielkiej uciesze - jakiś taki bardziej kotowy staje się .
Dla mnie - początkującej kociej mamy wszystkie informacje są na wagę złota.
Dziewczyny, pomocy !!! Moje Flipje nie chce jeść suchej karmy - a Pan doktor kazał. Spróbowaliśmy wszystkie, wierzcie mi - wszystkie, które są dostępne w okolicznych sklepach dla czworonogów. Włącznie z jakąś nowością : firma BOSCH, dla kotów niejadków. Nic . Kocie mokre - tez nie bardzo przypadło mu do gustu.
Ale jak tylko wyczuje pokarm dla psów {z puszki} nie ma mocnych - wyjada nawet spod pyska jedzącego psa {psiska już przez niego wytresowane]. Kupiłam mu puszki z tej samej firmy, z której dla psów kupuję. Zainteresowanie prawie żadne. Na ludzkie jedzenie też tak jakoś jednym okiem patrzy. Dzwoniłam wczoraj do Pana Doktora - powiedział mi : niech je psie jedzenie, tylko dodatkową dawkę białka musi dostawać, najlepiej z surowej wątróbki. Dajecie swoim kotom surową wątróbkę ?! Karmiłam moja Akitę wątróbką, kiedy miała okres nic nie jedzenia. Ale gotowaną! Mam maluchowi surową dawać I jeszcze musi żółtko z jajka pić; białko - zabronione i surowe mleko krowie też . Kozę nam przyjdzie kupić .
Doradźcie : czekać i się zbytnio nie przejmować, czy już umierać z obawy i do innego lekarza na konsultacje jechać ?!
I jeszcze jedno - moje słowa okazały się prorocze {zresztą tak, jak 99,9 % } - jesteśmy już {!!!} na etapie poszukiwania pobratyńca dla Flipka. Doszliśmy z TŻ-tem do wniosku, że kocurkowi samemu jest nudno i samotnie !

Znajdźcie znajdźcie jakiegoś przyjaciela dla Filipka, kotowate Włosomaniaczki na pewno ucieszą się na widok nowej porcji zdjęć

Hm, ja wychodzę z założenia, że organizm sam wie najlepiej, co mu trzeba a czego nie i sam to doskonale reguluje. Najważniejsze, że kotek je i jest zdrowy, żadnych konsekwencji negatywnych nie ma. Słyszałam, że odwrotnie nie powinno się robić, tzn dawać psu kociego żarła, bo ma zbyt dużo białka. A tak - dietkę uzupełnić wątróbką [dziewczyny już pisały, że można], innymi mięskami, które kotek lubi i można szaleć Mój kot uwielbiał również surowe plasterki piersi z kurczaka, schabu, choć generalnie wszamie chyba wszystko Także nie ma co się przejmować, choćbyś odwiedziła i dziesięciu wetów, to pamiętaj, że kot i tak pójdzie własną drogą To drapieżnik - udomowiony, ale w genach pozostają przyzwyczajenia "praprzodków" i surowe mięso jest jakby naturalnym źródłem pożywienia.
Mleczko możesz zakupić takie specjalne, preparowane dla kotów, wzbogacone odżywczo, o ile sie nie mylę Whiskas ma takie w swojej ofercie.

Napisane przez Heroldin

Któraś jeszcze chora jest? Bo ja siedzę i smarkam non stop

Napisane przez Mirelkaaa

ja jestem chora, całą noc nie mogłam spac z powodu tego kataru

Dużo zdrówka Kochane

Napisane przez oleczka87

Cześć dziewczyny .
Przyjechałam wczoraj do domu i jadę dopiero do Opola w środę rano. Jak ja kocham rektorskie . Fajnie się zgrało, że mój TŻ też dostał wolne na weekend i pierwszy raz od bardzo dawna, możemy spędzić więcej czasu razem .

miłego długiego weekendu

Napisane przez blonndee

o rany, przeczytalam cala ta historie!! co za... tylko lolitke zbanowano czy koko tez?

Złoty strzał dosięgnął obie
Czekamy na trzecie wcielenie
Jak to będzie, hm... Alien VIII - Next Generation ?

Napisane przez blonndee

sytuacja rozwinela sie tak, ze... napisal!! niestety wrocil na weekend do koszalina, 'mamusia i jej kuchnia wygraly' ale wraca we wtorek i spotkamy sie zapewne w srode.
eh, jestem tak podekscytowana, ze az nie moge myslec w tej chwili racjonalnie

A nie mówiłam, że będzie fajnie ?

[oleczka87]

Napisane przez blonndee

NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE EEEEEEEEEEEEE!!!
sytuacja rozwinela sie tak, ze... napisal!! niestety wrocil na weekend do koszalina, 'mamusia i jej kuchnia wygraly' ale wraca we wtorek i spotkamy sie zapewne w srode.
eh, jestem tak podekscytowana, ze az nie moge myslec w tej chwili racjonalnie

Popieram Blonndee, i Porcelanko nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee eee! Masz cudowne włosy !

Blondee przeczytałam historię jak poznałaś przystojnego czarnego lokacza (uwielbiam loki u facetów - mój ma, ale niestety że w szkółce policyjnej jest, to musi obcinać) i trzymam kciuki ! Pisz na bieżąco jak sytuacja się rozwija. W ogóle jakie to romantyczne ehh

Napisane przez 'Estelle'

miłego długiego weekendu

dziękuje . Idę a moim po obiedzie na większe zakupy żywniościowe - uwielbiam z nim zakupy (w przeciwieństwie do ciuchowych, kiedy traci cierpliwośc, bo bagatela godzince ). A jutro z koleżanką na okupowanie Natury .

[virka]

Napisane przez Heroldin

Dziewczyny, pomocy !!! Moje Flipje nie chce jeść suchej karmy - a Pan doktor kazał. Spróbowaliśmy wszystkie, wierzcie mi - wszystkie, które są dostępne w okolicznych sklepach dla czworonogów. Włącznie z jakąś nowością : firma BOSCH, dla kotów niejadków. Nic . Kocie mokre - tez nie bardzo przypadło mu do gustu.
[...]

Kasiu, myślę, że skoro kotek je, to jest najważniejsze (nawet jeśli to psie jedzenie )
O wątróbce już było, ale potwierdzam, że jak najbardziej możesz dać surową, na początke lepsza będzie drobiowa

Napisane przez Narek

Przywołuje obydwie do porządku, bo jakieś herezje mi tu prawią!
Nie ścinajcie, to na pewno chwilowy kryzys, za kilka dni trzepniecie się w główki z myślą "Jaka ja głupia byłam!"

W moim przypadku to nie chwilowy stan, tylko trwający już bardzo długo problem, a jedynie wielki sentyment i przyzwyczajenie, nie pozwalają, na zrobienie tego, co już dawno powinno być zrobione. Sama czuję, że ta chwila zbliża się wielkimi krokami...

Napisane przez blonndee

sytuacja rozwinela sie tak, ze... napisal!! niestety wrocil na weekend do koszalina, 'mamusia i jej kuchnia wygraly' ale wraca we wtorek i spotkamy sie zapewne w srode.
eh, jestem tak podekscytowana, ze az nie moge myslec w tej chwili racjonalnie

No Kochana, widzę, że Cie konkretnie wzięło

Napisane przez 'Estelle'

Czekamy na trzecie wcielenie
Jak to będzie, hm... Alien VIII - Next Generation ?

Witam wszystkich i dużo zdrówka wszystkim zasmarkanym

[xyoko]

Cześć Kochane Wpadłam tylko na chwilę, wirtualnie Was uściskać, żebyście o mnie nie zapomniały

Widzę, że rodzinka nam się powiększa

Kattarina, Werka - witam serdecznie

[Porcelainnn]

Napisane przez Narek

Przywołuje obydwie do porządku, bo jakieś herezje mi tu prawią!
Nie ścinajcie, to na pewno chwilowy kryzys, za kilka dni trzepniecie się w główki z myślą "Jaka ja głupia byłam!"

Dziękuję Te wszystkie lata mąk poszłyby na nic, masz rację!

Napisane przez blonndee

NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE EEEEEEEEEEEEE!!!


ja, i ja i ja!

hmm, na poczatek dzien dobry
sytuacja rozwinela sie tak, ze... napisal!! niestety wrocil na weekend do koszalina, 'mamusia i jej kuchnia wygraly' ale wraca we wtorek i spotkamy sie zapewne w srode.
eh, jestem tak podekscytowana, ze az nie moge myslec w tej chwili racjonalnie

Mam jeszcze miesiąc do fizyty u fryzjerki, poczekam i zoabczę jak się rozwinie sytuacja.

Co do tefo chłopaka - to tak jak radzi Kasia - ostrożnie. I nie bądź księżniczką, ale też niech on o Ciebie powalczy, niech sie postara. Bo ma o kogo

Napisane przez 'Estelle'

nic nie bój, wizaż uzależnia, założę się, że nie wytrzyma, ja tylko czekam na jej kolejnego klona
Sprawa będzie nieco utrudniona,bo nasza koleżanka ma neo, ale dzięki temu będzie jeszcze ciekawiej

Może zamiast obcinać pomyśl o nowym uczesaniu? Spięciu włosów aby odsłaniały twarz, jakimś finezyjnym upięciu

Będzie następna część, jak nic! A może 'Alien versus Predator'?

Co do spięcia włosów - coraz częściej nostatnio noszę wysoko upięty kucyk.
Dobrze, że sprawa punktór karnych Szugar się wyjasniła

Marzenko - głowa do góry. O ile chciałabyś podciąć włosy? I naprawdę, z ręką na sercu, wiele dziewczyn dużo by dało za takie włosy jak Twoje...

Mariolu - Polly jest cudna


(jak ja Wam zazdroszczę tych Kotaczy )


Znalazłam dziś na youtube
http://www.youtube.com/watch?v=cFeAwZslAHY

Coraz poważniej myślę o nauce tanga

[virka]

Napisane przez xyoko

Cześć Kochane Wpadłam tylko na chwilę, wirtualnie Was uściskać, żebyście o mnie nie zapomniały

Chciałabyś , my tak łatwo nie zapominamy

Napisane przez Porcelainnn

Marzenko - głowa do góry. O ile chciałabyś podciąć włosy? I naprawdę, z ręką na sercu, wiele dziewczyn dużo by dało za takie włosy jak Twoje...

Tak około połowę...Myślę też nad grzywką i generalnie jakąś fajną fryzurką (o ile da się coś wymodzić, z tak marnej ilości pozostałości moich włosów )
Emilko dziękuję Ci bardzo , ale uwierz mi, że w obecnym stanie, mało byłoby takich ludzi (no chyba, że ktoś miałby jeszcze mniej włosów niż ja )

[Heroldin]

Dziękuję za rady ! Jak zawsze mogę na Was liczyć. Nową , wątróbkowo-mięskową dietę wprowadzam od jutra. .

[paprif]

siema, siema wszystkim
Jednak nie jadę NIGDZIE los chciał, że posiedzę w domku bo... współlokatorka wyjeżdża do domu, a ja sama w 4 ścianach siedzieć nie będę, o nie... właśnie uciekłam od chorób genowych, ale od 15 zaczynam wkuwać dalej.
Ahh mój marny los... bez cytowania, wieczorem wejdę i zagadam coś jeszcze do Was
Pa

[xyoko]

Napisane przez virka

Chciałabyś , my tak łatwo nie zapominamy



Tak około połowę...Myślę też nad grzywką i generalnie jakąś fajną fryzurką (o ile da się coś wymodzić, z tak marnej ilości pozostałości moich włosów )
Emilko dziękuję Ci bardzo , ale uwierz mi, że w obecnym stanie, mało byłoby takich ludzi (no chyba, że ktoś miałby jeszcze mniej włosów niż ja )

Wiem, wiem

Co do włosów, to przemyśl to Kochana dobrze, bo Twoje naprawdę robią wrażenie. Chociaż czasem fajnie coś w życiu zmienić

Ja sobie wyobrażam, jak za jakiś czas zobaczę skutki obecnych stresów na włosach.. Już teraz lecą tragicznie, więc przygotowuję się w myślach na radyklane cięcie Tylko wtedy konieczna mi chyba będzie peruka, bo w krótkich wyglądam naprawdę źle..

I doczytałam trochę zaległości, więc Marzenko trzymam mocno kciuki za drugi etap rozmowy o pracę



Porcelanko - cieszę się, że nie ścinasz jednak

Izuś (B) - trzymam kciuki za rozwój romantycznych sytuacji, ale proszę Cię o więcej ostrożności Wiem, jak w takiej sytuacji łatwo stracić głowę, ale mimo wszystko uważaj na siebie!

Kattarina - zdjęcia piękne, i Twoje i koni Podziwiam ludzi z taką postawą, którzy realnie robią coś dla ratowania zwierząt

Wszystkie prezentowane koty piękne

[szugarbejb]

Dobsz, nie ma szans na zrobienie posta, żeby wszystkim poodpisywać, więc pokrótce:

- witam nowe Włosomaniaczki, Perfumek jak widać coraz więcej (kto będzie udzielał się w Scent Barze, jak tak dalej pójdzie ),

- gratuluję nowych zwierzaków, ładne koty (powiedzcie mi, czemu ja nie lubię kotów, a Wy wszyscy tak ? )

- Heroldin , wielkieś mi uczyniła pustki w sercu, przyznając się do miłości do Pereł (żartuję )

- Olu, tego doopka od zdjęć to bym tak nie zostawiła w spokoju, może by to należało gdzieś zgłosić ? W końcu nagabuje Cię na nk, wydzwania, podszywa się ... nieładnie.

- Porcelainn - - nie ścinaj ! tulipanna założyła wątek o "zapuszczalskich w kryzysie" - tam znajdziesz potrzebną motywację

I zapisz się na tango lub salsę, koniecznie Tylko do tanga musisz mieć partnera, a salsę można solo (tzw. ladie's styling)

- blondee - trzymam kciuki za dużo miłych chwil

I co jeszcze chciałam ... ?

Acha, jak się pojawi nowa koleżanka, to mi powiedzcie, porobię zapasy melisy

[blonndee]

Napisane przez 'Estelle'

Złoty strzał dosięgnął obie
Czekamy na trzecie wcielenie
Jak to będzie, hm... Alien VIII - Next Generation ?



A nie mówiłam, że będzie fajnie ?

zloty strzaaal sie doczekac nie moge

mowilas, mowilas! oby tak dalej

Napisane przez oleczka87

Blondee przeczytałam historię jak poznałaś przystojnego czarnego lokacza (uwielbiam loki u facetów - mój ma, ale niestety że w szkółce policyjnej jest, to musi obcinać) i trzymam kciuki ! Pisz na bieżąco jak sytuacja się rozwija. W ogóle jakie to romantyczne ehh

ja tez! a on jeszcze ma taki typ jak ten karol co byl w ycd, tylko ze czarne
ja sie az sama dziwie, jestem bardzo racjonalnie myslaca, mi sie takie rzeczy po prostu nie przytrafiaja! a tu patrz, trafilo...

Napisane przez virka

No Kochana, widzę, że Cie konkretnie wzięło

mhhm
ale juz moj przyjaciel sprowadza mnie na ziemie. zebym uwazala, bo brzmi to ZBYT romantycznie, ze zaraz mnie skrzywdzi, ze robie to tylko dlatego zeby odreagowac po ex-tz itp itd. pewnie ziarno prawdy w tym jest no ale kurcze, ciagle cos sie dzialo nie tak, trafialam na zlych ludzi, ktos mnie krzywdzil, ponizal, wszystko bylo schematyczne i pozbawione romantyzmu, moze w koncu i moj los ma prawo sie odmienic! szczerze w to tym razem wierze

Napisane przez Porcelainnn

Co do tefo chłopaka - to tak jak radzi Kasia - ostrożnie. I nie bądź księżniczką, ale też niech on o Ciebie powalczy, niech sie postara. Bo ma o kogo


Coraz poważniej myślę o nauce tanga

ojej, ale mi sie milo zrobilo problem polega tylko w tym, ze jestem w goracej wodzie kapana, wszystko chcialabym juz, natychmiast ale obiecuje sie wstrzymac, moze niech rzeczywiscie sie troche wykaze...

nie zastanawiaj sie, idz! tanczylam x-lat i chyba zaden sport mnie tak nie rozluznial [noo, moze tenis]. i wiesz jak to fajnie leczy z wszelkich kompleksow? idz!!
ja tez sie zastanawiam nad jakims kursem, tylko raczej cos wspolczesnego [nie mylic z nowoczesnym], moze jazzowego...

[virka]

Napisane przez xyoko

Co do włosów, to przemyśl to Kochana dobrze, bo Twoje naprawdę robią wrażenie. Chociaż czasem fajnie coś w życiu zmienić

Ja sobie wyobrażam, jak za jakiś czas zobaczę skutki obecnych stresów na włosach.. Już teraz lecą tragicznie, więc przygotowuję się w myślach na radyklane cięcie Tylko wtedy konieczna mi chyba będzie peruka, bo w krótkich wyglądam naprawdę źle..

Gosieńko nic innego nie robię tylko "przemyślowuję" to już od 1,5 roku...a włosów ciągle ubywa Do tego cały czas mam wrażenie, że jeszcze w rozpuszczonych, to ujdzie w tłumie (choć i to już nie specjalnie), ale w spiętych, to już taka sierotka marysia ze mnie (ani fryzury, ani jakośi i ilości - nic )
W Twojej sytuacji wyobrażam sobie, bo moje się po 1,5 roku pozbierać nie chcą...Ale u Ciebie może uda się, że ten proces będzie krótszy i lżejszy, czego z całego serca Ci życzę

Napisane przez xyoko

I doczytałam trochę zaległości, więc Marzenko trzymam mocno kciuki za drugi etap rozmowy o pracę

Dziękuję Gosiu, przyda się

[virka]

Napisane przez blonndee

mhhm
ale juz moj przyjaciel sprowadza mnie na ziemie. zebym uwazala, bo brzmi to ZBYT romantycznie, ze zaraz mnie skrzywdzi, ze robie to tylko dlatego zeby odreagowac po ex-tz itp itd. pewnie ziarno prawdy w tym jest no ale kurcze, ciagle cos sie dzialo nie tak, trafialam na zlych ludzi, ktos mnie krzywdzil, ponizal, wszystko bylo schematyczne i pozbawione romantyzmu, moze w koncu i moj los ma prawo sie odmienic! szczerze w to tym razem wierze

I ja w to wierzę i z całych sił zaciskam kciuki (ale oczka szeroko otwarte na pewno Ci się przydadzą , tak dla bezpieczeństwa )

Napisane przez blonndee

nie zastanawiaj sie, idz! tanczylam x-lat i chyba zaden sport mnie tak nie rozluznial [noo, moze tenis]. i wiesz jak to fajnie leczy z wszelkich kompleksow? idz!!
ja tez sie zastanawiam nad jakims kursem, tylko raczej cos wspolczesnego [nie mylic z nowoczesnym], moze jazzowego...

Okrutnie mi się podoba taniec jazzowy Uwielbiam ten taniec
Może dlatego, że ma w sobie coś z klasyki (a balet ćwiczyłam przez ładnych parę lat i sentyment pozostał...)

Ups PPP , przepraszam najmocniej

[xyoko]

Napisane przez virka

Gosieńko nic innego nie robię tylko "przemyślowuję" to już od 1,5 roku...a włosów ciągle ubywa Do tego cały czas mam wrażenie, że jeszcze w rozpuszczonych, to ujdzie w tłumie (choć i to już nie specjalnie), ale w spiętych, to już taka sierotka marysia ze mnie (ani fryzury, ani jakośi i ilości - nic )
W Twojej sytuacji wyobrażam sobie, bo moje się po 1,5 roku pozbierać nie chcą...Ale u Ciebie może uda się, że ten proces będzie krótszy i lżejszy, czego z całego serca Ci życzę



Dziękuję Gosiu, przyda się

Bardzo dobrze Cię rozumiem, bo u mnie proces myślenia też tyle trwa Chociaż, naprawdę szczerze mówię - Twoje włosy nie wyglądają na przerzedzone! Ale, tak jak ja, patrzysz na to z perspektywy tego, co było, więc dobrze rozumiem.

Ja też nie mogę patrzeć na swój kucyk Przez to, jaki jest cienki, dokładnie widać, jak mało włosów zostało Niestety, mój TŻ najbardziej lubi mnie w takiej fryzurze

Co do stresu - nie mam złudzeń. Moje obecne wypadanie (też od 1,5 roku) również zapoczątkowane zostałe silnymi stresami - i do tej pory trwa. Jak się nasili, to jestem pewna, że w niedługim czasie będę łysa

[Porcelainnn]

Napisane przez blonndee

ojej, ale mi sie milo zrobilo problem polega tylko w tym, ze jestem w goracej wodzie kapana, wszystko chcialabym juz, natychmiast ale obiecuje sie wstrzymac, moze niech rzeczywiscie sie troche wykaze...

nie zastanawiaj sie, idz! tanczylam x-lat i chyba zaden sport mnie tak nie rozluznial [noo, moze tenis]. i wiesz jak to fajnie leczy z wszelkich kompleksow? idz!!
ja tez sie zastanawiam nad jakims kursem, tylko raczej cos wspolczesnego [nie mylic z nowoczesnym], moze jazzowego...

Trzymam kciuki za nową znajomość, a Ty zdawaj nam tu relacje

Ja tańczyłam już funk, video clip dance, hip hop (tak ! ), kilka lekcji taniec brzucha. Ale teraz mam ochotę na coś bardziej... zmysłowego (tak, Viruś, znowu możesz nazywać mnie Zbereźnicą)
Tylko nie wiem czy umiałabym połączyć z fitnessem i mgr...


Myślę, że jak skończę ten karnet na fit, to spróbuję. Szugar - tango piękne, ale partnera brak, może więc pójdę na tę salsę

Właściwie to od razu bym poszła, z miejsca, już!

[szugarbejb]

Napisane przez Porcelainnn

Tylko nie wiem czy umiałabym połączyć z fitnessem i mgr...

Myślę, że jak skończę ten karnet na fit, to spróbuję. Szugar - tango piękne, ale partnera brak, może więc pójdę na tę salsę

Właściwie to od razu bym poszła, z miejsca, już!

To zrezygnuj z fitnessu. Godzinne ladie's styling daje takiego samego kopa jak ABT albo inne tego typu Do tego możesz się zapisać na kubańską - tańczyć powinno się w parach, ale jak pójdziesz solo to też się wszystkiego nauczysz i wymordujesz

[blonndee]

za dobre slowa! i kciuki! mam nadzieje, ze cudowna moc wlosomaniaczek i mi tym razem pomoze

a propos tanca to ja towarzyski. potem zmiana klubow, terefere i w koncu to rzucilam. zaluje bo mialabym teraz calkiem dlugi staz, a baaardzo to lubilam
potem byla salsa, balet, wspolczesny, jazz... ale nigdzie nie zagrzalam dlugo miejsca. teraz czaje sie na street dance [tego typu co w step up], i moze w koncu sie odwaze

[Mirelkaaa]

Napisane przez 'Estelle'

Dużo zdrówka Kochane

dzięki

[Marzenko nie ścinaj włosków, wiesz co ja bym dała, żeby mieć takie jak ty....

[paprif]

Napisane przez WeronikaWargulak

Cześć dziewczyny - podziękowania od kluski i buby (proszę nie być przerażonym godziną, z powodu pęcherza ledwo śpię i często nie mogę usnąć).

W przyszłym tygodniu ostatni raz farbuję na brązowo potem idzie ciemny rudy (machoń czy wiśnia - coś takiego).
A i niedługo kupuję sobie lepszą zabawkę - Fujifilm Fine Pix F50sd - klik - jestem w nim zakochana - taki maluch, a tyle daje.
A i dziś nie będę długo - wyjazd do Lublina na groby ze strony taty.

Pęcherz, pęcherz znam ten ból, ałłł... całe LO chorowałam, a teraz ? nic uff.
Trzymaj się Werko
Bardzo ładna ta twoja zabaweczka, to moja http://www.slipperybrick.com/wp-cont...1/dsc-w170.jpg

Napisane przez Narek

Przywołuje obydwie do porządku, bo jakieś herezje mi tu prawią!
Nie ścinajcie, to na pewno chwilowy kryzys, za kilka dni trzepniecie się w główki z myślą "Jaka ja głupia byłam!"
Któraś jeszcze chora jest? Bo ja siedzę i smarkam non stop

Uhh to Narek 3maj się
Mnie na razie takie włosowe kryzysy nie łapią, ale... zawsze właśnie tak kończyło się moje zapuszczanie...
Teraz się nie poddaję, tak nie można i Wy też nie możecie !

Napisane przez oleczka87

Cześć dziewczyny .
Przyjechałam wczoraj do domu i jadę dopiero do Opola w środę rano. Jak ja kocham rektorskie . Fajnie się zgrało, że mój TŻ też dostał wolne na weekend i pierwszy raz od bardzo dawna, możemy spędzić więcej czasu razem .

Co do chorób, to mnie nic nie bierze ostatnio. Od jakiegoś czasu biorę tran i zamiast wydawać kasę na drogie probiotyki (typu actimel) to kupiłam sobie kapsułki z bakteriami kwasu mlekowego. Za 6 złotych mam kapsułek na 10 dni, więc impreza jest o wiele tańsza . A w końcu uregulowała mi się praca jelit
Kupiłam też sobie żel palomy, ale on ładnie pachnie . Wczoraj na noc wysmarowałam skórę głowy. Zaraz zapodam sobie waxa na łepetynkę

Ty też się Olu 3maj, życzę udanego długiego week.

Napisane przez Sweet_Jelly

Dzień Dobry...

Wczoraj okropnie i nielegalnie urwałam się z wykładu i pojechałam się spotkać z mamą w Miejscowej Galerii.. Wynik tego substytutu wykładu to spódnica i bluzka
A dziś dopiero na 13 mam 1 ćwiczenia... Dzięki Bogu bo mogłam się wyspać

Teraz już umalowana i po śniadanko postanowiłam troszkę popisać.
Wczoraj zanalizowano mnie-po raz 3(!) jako jesień! Więc albo moja mama się myli mówiąc że lato (w końcu 3:1) albo to ja jestem taaaka zatwardziała i mam taką siłę perswazji
Ja to już mam fioła na punkcie tych typów i już sama nic nie wiem taka jestem zakręcona! To mój drugi punkt "maniactwa".A co gorsze co pół roku zmieniam koncepcje!

Fajnie, że spotkanie się udało, ja nie wiem jaki TYPEM jestem

Napisane przez Jolie2601

bry wszystkim i miłego dnia

Miłego Jolie

Napisane przez blonndee

hmm, na poczatek dzien dobry
sytuacja rozwinela sie tak, ze... napisal!! niestety wrocil na weekend do koszalina, 'mamusia i jej kuchnia wygraly' ale wraca we wtorek i spotkamy sie zapewne w srode.
eh, jestem tak podekscytowana, ze az nie moge myslec w tej chwili racjonalnie

Życzę powodzenia Kochana Izuś, nie będę odgapiała od reszty z tymi uprzedzeniami

Napisane przez 'Estelle'

Złoty strzał dosięgnął obie
Czekamy na trzecie wcielenie
Jak to będzie, hm... Alien VIII - Next Generation ?

Nigdy nie wiedziałam do końca o co chodzi z K a teraz to już w ogóle z L się pogubiłam, także nie komentuję... widziałam tekst, który jedna z uprzejmych włosomaniaczek wkleiła dla potomności.

Napisane przez Porcelainnn

Mam jeszcze miesiąc do fizyty u fryzjerki, poczekam i zoabczę jak się rozwinie sytuacja.

Co do spięcia włosów - coraz częściej nostatnio noszę wysoko upięty kucyk.
Dobrze, że sprawa punktór karnych Szugar się wyjasniła

Porcelanka Ty nie żartuj, ja widziałam Twoje włosy są boskie, nie ścinaj !

Napisane przez blonndee

za dobre slowa! i kciuki! mam nadzieje, ze cudowna moc wlosomaniaczek i mi tym razem pomoze

a propos tanca to ja towarzyski. potem zmiana klubow, terefere i w koncu to rzucilam. zaluje bo mialabym teraz calkiem dlugi staz, a baaardzo to lubilam
potem byla salsa, balet, wspolczesny, jazz... ale nigdzie nie zagrzalam dlugo miejsca. teraz czaje sie na street dance [tego typu co w step up], i moze w koncu sie odwaze

Street tańczyłam, zapisałam się do szkoły tańca w Częstochowie, na wakacjach http://www.salsafever.pl/ bardzo fajne wspomnienia, mnie zawsze kręcił towarzyski.
Często myślę o sztukach walki[dla rozładowania emocji] bo jestem bardzo nerwowy człek...


Musiałam skasować uśmieszki... pff.
Uwolniłam się na chwilę od genetyki, ale... zaraz będę musiała wrócić...

[Sweet_Jelly]

Napisane przez blonndee

hmm, na poczatek dzien dobry
sytuacja rozwinela sie tak, ze... napisal!! niestety wrocil na weekend do koszalina, 'mamusia i jej kuchnia wygraly' ale wraca we wtorek i spotkamy sie zapewne w srode.
eh, jestem tak podekscytowana, ze az nie moge myslec w tej chwili racjonalnie

A nie mówiłyśmy??

Środa na szczęście już nie długo... Powodzenia i wciąż trzymam kciuki za wspaniałe rozwinięcie sytuacji!

[19agusia91]

Włosomaniaczki nie obcinają włosków!

Tak tylko wpadłam, długi weekend mam
Chciałam zakomunikowac ,że moje włosy urosły w czasie jednego miesiaca aż o 5 cm!
W szkole zapieprz, mimo że olewam to co mi się nie przyda, ale jednak starsznie mało czasu. No i... chyba zaczynam lubić chemię . Wpadam na wizaż, trochę poczytam,a czasu na pisanie niezbyt dużo...


Więc korzystam z okazji i chociaż pozdrowię, bo poodpisywac na posty to pewnie nie dam rady

[evangeline]

Nie wiem, czy nasz związek z TŻ się całkowicie nie rozsypał... nie będę pisać o co chodzi, po prostu coś we mnie pękło po wielu podobnych sytuacjach...
nie wiem co mam robić, jestem kompletnie zagubiona...