2008-11-07, 19:59 | #241 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 828
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
To bardzo szybko Ci się udało. Mnie właśnie łatwiej było znaleźć pierwszą Cytat:
Każdy prędzej czy później znajduje jakąś stałą pracę. Mam nadzieję, że i ja taką będę mieć. Chyba na jakimś innym wątku dziewczyna pisała, że 1,5 roku szukała pracy, ja bym chyba wylądowała w jakimś zakładzie jakbym miała tak długo czekać. |
||
2008-11-07, 20:02 | #242 |
Rozeznanie
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Zgadza się, nie muszę być nauczycielem ( chociaż to chciałabym robić ) . Szukałam w różnych miejscach, ale najczęściej słyszę - matematyków nie potrzebujemy. Duży wpływ na to, że nadal nie mam pracy ma miejsce, w którym mieszkam - nie wielkie miasto. I rynek pracy też nie wielki.
|
2008-11-07, 20:08 | #243 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 828
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Nutka, może się przekwalifikuj, jakieś studia podyplomowe albo cuś. Podobno w finansach dużo zarabiają
|
2008-11-08, 11:23 | #244 |
Rozeznanie
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
popscene, ja bardzo chętnie rozpoczęłabym studia podyplomowe ( jakaś księgowość, rachunkowość lub coś podobnego), ale.... Dopóki nie mam pracy, na taki wydatek nie mogę sobie pozwolić.
|
2008-11-08, 12:21 | #245 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 828
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
No ja właśnie studiuję podyplomowe rachunkowość i finanse, szkoda tylko że dostałam pracę w logistyce
|
2008-11-08, 21:06 | #246 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Ja pracuję blisko mojego zawodu Ale z logistyką nie chciałbym mieć nic wspólnego dla mnie logistyk to mezcyzna BO jak nazwac kobietę- logistyka
|
2008-11-08, 22:00 | #247 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 553
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Ale gadanie, a doktor (stopień naukowy) to też tylko mężczyzna? Kobietę również można nazwać logistykiem, nic w tym nie ma dziwnego.
PS. Poza tym jeśli już się upieramy przy formach żeńskich to chyba logistyczka
__________________
Proszę osoby, które zaciągnęły kredyt hipoteczny, o wypełnienie ankiety do pracy magisterskiej, która znajduje się
TU Z góry dziękuję za pomoc. Edytowane przez ratta Czas edycji: 2008-11-08 o 22:01 |
2008-11-09, 06:58 | #248 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Ja zażartowałam
|
2008-11-09, 10:56 | #249 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 553
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
A ja się nie poznałam na żarcie Tak to jest jak się na zbyt serio bierze sprawy zawodowe. Pozdrawiam
__________________
Proszę osoby, które zaciągnęły kredyt hipoteczny, o wypełnienie ankiety do pracy magisterskiej, która znajduje się
TU Z góry dziękuję za pomoc. |
2008-11-09, 21:24 | #250 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 81
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
350zł na 1/2 etatu ? ludzie , nie chce mi sie wierzyć ... ja pracuje jako kelner 8dni w miesiacu (tylko sobota i niedziela , ale w dosyc slabym miejscu , jesli chodzi o klientele ) i mam 1100 zl na raczke . . . a tak z ciekawosci ,koledzy po fachu,ktorzy pracuja np w siouxie za 11 dni maja ponad 3000 zł na reke . . . .
|
2008-11-09, 21:27 | #251 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
|
|
2008-11-09, 21:34 | #252 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 81
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
ale stawka tutaj prawie sie nie liczy , licza sie tipy
srednio w dobrej knajpie masz 150zł napiwkow + godziny to razem daje ponad 200 zł . .. dziennie ! ( i nie mowie o jakis bonusach typu swietny dzien gdzie mozna wyjsc 200zł 250zł . . . ) jakby ktos mi zaproponowal 350zl za pol etatu to zasmialbym mu sie w twarz ;] |
2008-11-10, 08:08 | #253 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 014
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
froggio, nie każdy chce pracować jako kelner/kelnerka. ja wolałabym pracować w zawodzie związanym ze studiami, które skończę, nawet gdybym miała mniej zarabiać, niż jako kelnerka.
|
2008-11-10, 08:16 | #254 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
Dla mnie praca kelnera to praca tymczasowa. Zwróćmy uwage,że kelnerki/kelnerzy to osoby głownie młode, przeważnie studenci |
|
2008-11-10, 20:58 | #255 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 81
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
nie mowie, ze trzeba kelnerowac 6dni w tyg 8dni w miesiacy i sie ma WIECEJ niz wiekszosc tych smiesznych ofert z poprzednich postow na MIESIAC. Jak mozecie sie godzic na tak beznadziejne pensje na poczatek ?? po studiach jakis normalnych a nie np historia . i 1000zł ??? prosze was, wiadomo, nie dostanie sie raczej 2500 na reke ale badzcie ludzmi ,1000 zl wystarczy doslownie na nic . . . I taka mala uwaga, sory bardzo jesli konczycie w miare dobry kierunek (ktos tam pisal np o rachunkowosci i finansach ) zna sie jezyk + pozytywne nastawienie = i nie mozecie znal. normalnej pracy ? tylko godzicie sie na takie byle zarobki ? Bez obrazy ,ale nie miejcie pretensji do polski ,tylko do siebie samych. Jestes dobry , skonczyles rach i finanse? prosze bardzo dostajesz sie do pricewaterhousecoopers i masz na poczatek 4000zł na REKE .
i zeby nie bylo, ze jakos sie obnosze itp , kelner to nie jest moje zycie, studiuje dziennie na politechnice , w przyszlym roku chce zostac tajemniczym klientem i zaczac udzielac korkow z matmy , jak sie nie umie sprzedac swojej osoby to tak niestety jest . dlatego zamiast ciaglego marudzenia, zrobcie sobie mala organizacje zyciowa .. Pozdrawiam . . Cytat:
Edytowane przez froggio Czas edycji: 2008-11-10 o 21:00 |
|
2008-11-10, 22:13 | #256 | |
Zakręcony Chochlik
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 906
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
I bez obrazy ale zeby byc kelnerka to niewiele trzeba umiec. Chodzic, usmiechac sie i byc milym dla klienta. Zadne rozwojowe zajecie. Wole pracowac za mniejsze pieniadze i czegos sie nauczyc, niz zarabiac więcej za ladna figure i twarz(nie oszukujmy sie-nikt nie zatrudni brzydkiej kelnerki). Czy Ty myslisz ze skoro powiesz ze studiujesz na Politechnice dziennie to my to uznamy za wielkie wyczyn? Tez studiowalam dziennie ale zmienilam studia na zaoczne zeby nabrac doswiadczenia. Widzialam dokladnie jacy ludzie u mnie studiuja. Nie trzeba miec wielkiej wiedzy by zaliczyc.
__________________
"Naucz się czegoś nowego, spróbuj czegoś nowego. Udowodnij sobie, że możesz wszystko."
Brian Tracy „Jeśli możesz sobie coś wymarzyć, możesz to zrobić” Walt Disney |
|
2008-11-10, 22:17 | #257 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 553
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Ja bym wolała przez jakiś czas pracować za 0 zł (w czasie studiów), niż jako kelnerka (oczywiście w sytuacji, gdy można sobie bez tych pieniędzy poradzić). Skoro piszesz o pomyśle - student historii może mieć lepszy niż student finansów.
Trochę pokory. A udzielanie korków to pieniądze, ale znów brak pozycji do CV. Chyba zależy jakie kto ma cele, po studiach wolałabym małą stawkę i szansę na rozwój niż niezłą kasę, ale niestety wciąż taki sam brak perspektyw na normalne zatrudnienie.
__________________
Proszę osoby, które zaciągnęły kredyt hipoteczny, o wypełnienie ankiety do pracy magisterskiej, która znajduje się
TU Z góry dziękuję za pomoc. |
2008-11-11, 06:50 | #258 | |
Rozeznanie
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
Wszystko zależy od priorytetów jakimi się kierujemy. Dla Ciebie ważne jest zarabianie. I ok. Ale innym może zależeć na rozwoju, doświadczeniu. Ja przez pół roku pracowałam na pół etatu za 450 zł. I cieszyłam się z tego. A przez te pół roku pracy w zawodzie nauczyłam się więcej przydatnych rzeczy niż przez 5 lat studiów. Ciebie to bawi, a mnie ani trochę. Bo jeśli ktoś po studiach zaczyna pracę na kasie, to prawdopodobnie nie miał innego wyboru. |
|
2008-11-11, 11:56 | #259 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
Weź pod uwagę, że a) nie każdy chce kończyć kierunki ekonomiczne, techniczne, b) są zawody, w których pensja zależy od rządu - co z tego, że jestem specjalistką, ze niewiele osób decyduje się na bycie oligofrenopedagogiem, jeśli moja pensja nadana jest odgórnie? Ja nie chcę robić niczego innego, sprawdzam się w tym, co robię, chcę być terapeutą. Nie będę tylko dla kasy kończyła studiów technicznych. |
|
2008-11-11, 13:03 | #260 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
|
2008-11-11, 13:50 | #261 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 317
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
To się tak ładnie pisze: trzeba realizować swoje marzenia, robić to co się lubi. Problem w tym, że wiele osób w zasadzie nie wie, co lubi, albo idzie na łatwiznę, bo łatwiej skończyć historię czy pedagogikę niż kierunek na jakiejś uczelni technicznej, bo przecież "do matematyki nie ma talentu". A przepraszam bardzo, do pracy z dziećmi to tyle osób ma talent i zapał, ile studiuje pedagogikę? Jakoś wątpię, bo to też ciężka praca. A potem wielkie rozczarowanie, bo studia skończone, a pracy nie ma. Brakuje u nas licealnego doradztwa zawodowego, gdzie kompetentny człowiek pomógłby absolwentowi zdecydować się na odpowiedni kierunek studiów, dzienne czy zaoczne, pokazał perspektywy inne niż studiowanie itp. Być może wiele osób uchroniłoby to przed bezrobociem po studiach i nie byłoby maturzystów aż do matury nie wiedzącej, co studiować, którzy w końcu podejmowaliby decyzję "A tam, pójdę sobie na pedagogikę, zbyt trudno nie jest, a studia jakieś są" - bo to najprostsza droga do porażki. Kolejny problem, to ewidentne psucie rynku pracy poprzez darmowe praktyki i groszowe pensje. Owszem, teraz ma ktoś miesiąc darmowych praktyk w jakiejś firmie, ale za pół roku znajda się osoby, które przez dwa miesiące będą odwalały robotę za darmo i jeszcze z pocałowaniem ręki. Tym samym blokowane są etaty, które by powstały, gdyby nie było ludzi gotowych pracować za darmo. I po co pracodawca ma kogoś zatrudniać, skoro znajdzie rzesze chętnych do pracowania za free? Edytowane przez evil minded Czas edycji: 2008-11-11 o 13:51 |
|
2008-11-11, 14:36 | #262 | ||||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 81
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
1. zeby byc kelnerem to faktycznie nie musisz byc geniuszem ale zauwaz,ze ta praca tez Ci daje pewne cechy ,ktore beda potrzebne w przyszlosci ; taka plaszczyzna spoleczna,komunikacja, ciagly kontakt z ludzmi , organizacja pracy, styl wypowiedzi ->to sa wazne cechy . . . i dzieki zarobionym pieniadzom ->mozesz rowniez zainwestowac w swoj rozwoj . . . 2 jesli chodzi o kase po studiach to wiadomo,ze odp oczatku nie bedzie kokosow ale ja sie raczej odnosilem do poprzednich postow ; wiekszosc "ofert" to byly jakies sklepy , markety, male punkty czegos tam . . .czyli strata czasu za smieszne pieniadze. Chyba ,ze ktos wybiera jakas sensowna dziedzine np HR . . . to wtedy zaczyna sie od mniejszych pieniedzy ale mozliwosci rozwju sa bardzo duze . .. i to jestbardzo dobre rozwiazanie 3 a to,ze doswiadczenie = to jest rzecz oczywista , jesli ktos konczy 5 lat studiow i nigdzie nie pracowal - > . . . bez komentarza( pomijam takie kierunki jak medycyna itp ) 4 byc na polibudzie to zaden wyczyn, dodalem tylko po to, zeby nie bylo pisane pozniej ,ze jakis kelnerek po podstawowce sie madrzy ;-)A to,ze przenioslas sie na zaoczne i pracujesz normalnie to jak najbardziej pochwalam Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Edytowane przez froggio Czas edycji: 2008-11-11 o 14:47 |
||||||
2008-11-11, 14:57 | #263 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 014
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
ja również podpisuję się dwoma rękami pod słowami evil minded.
studiuję właśnie wspomniane wyżej finanse i rachunkowość, jednak nie zamierzam dorabiać jako kelnerka czy tajemniczy klient, tak jak froggio ponieważ wolę zdobywać doświadczenie potrzebne do mojego przyszłego zawodu. i dlatego wybieram wakacyjne praktyki (jest cała masa płatnych praktyk przygotowanych dla studentów) lub dorywczą pracę np. jako pomoc księgowej. |
2008-11-11, 16:47 | #264 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 317
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Dzięki za zgodę
Ja jeszcze z perspektywy studenta obserwuję rynek pracy, chociaż zdarzało mi się popracować tu i ówdzie. I wydaje mi się, że częstym błędem popełnianym przez niektórych szukających pracy jest to, że mają za duże wymagania. Nie twierdzę, że dobrze jest iść po studiach do pracy na kasie w Realu, ale warto zaczepić się prawie że gdziekolwiek, nawet do Media Marktu z ważnego powodu - zawsze łatwiej pracę zmienić na inną niż szukać tej pierwszej. Pracodawca widzi, że ktoś już pracuje i nie siedzi w domu czekając na mannę z nieba. Znam chłopaka, który nie pracuje już 4 lata (w tym dwa zaocznych studiów uzupełniających, gdzie nadal nie napisał pracy mgr, tak się rozleniwił). Zaczepił się w tym czasie tylko gdzieś na 3 miesiące, do jakiejś nędznej roboty w hurtowni na magazynie. I powiedzcie szczerze, jakie ten człowiek ma szanse teraz na znalezienie jakiejkowiek przyzwoitej pracy? A przecież będzie po studiach jak się patrzy? Oczywiście, to jest skrajny przypadek, zepsuty tak przez rodziców, którzy dopuścili do takiego stanu, że stary koń siedzi w domu bez pracy. Ale ile jest osób studiujących ZAOCZNIE i nie pracujących? Znam wiele takich, i dla mnie to zakrawa o paranoję, jak można mieć zjazd raz na dwa tygodnie i w ciągu pozostałych dni pracą się nie shańbić? Czego potem tacy ludzie oczekują? A przeważnie oczekiwania mają całkiem spore. Wielu pracodawców skarży się, że nie mogą znależć odpowiednich kompetentnych osób do pracy, bo co z tego, jak teraz wszyscy studia mają, jak część z nich jest tak niekumata, że nawet w sklepie odzieżowym sobie słabo radzi? A mniemanie o sobie wysokie, że ho ho . Dlatego myślę, że należy patrzeć krytycznie na siebie i swoje umiejętności. I przede wszystkim nie mieć pretensji do całego świata o WŁASNĄ sytuację zawodową, tylko zacząć od siebie - to już duży krok naprzód. Ale to tylko moje przemyślenia, może błędne, może nie Edytowane przez evil minded Czas edycji: 2008-11-11 o 16:51 |
2008-11-11, 18:30 | #265 | |
Rozeznanie
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
Wcześniej była rozmowa o osobach po tak zwanych " dobrych' kierunkach ( choć co to określenie oznacza - trudno powiedzieć) . Ja doskonale wiem, że mamy obecnie za dużo Panów i Pań mgr. Ludzie kończą studia tylko po to, by mieć dyplom. Niby taki papierek nie wiele wart, ale mając do tego odpowiednie znajomości, można sobie łatwo poradzić. Piszę to z mojej perspektywy- tak to wygląda w małych społecznościach. Ja wiem, że wiele zależy od nastawienia i krytycznego podejścia do samego siebie, ale nie popadajmy w skrajność- nie każdy bezrobotny jest niezaradny życiowo i pełen żalu do całego świata. |
|
2008-11-11, 20:26 | #266 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 317
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
Przecież to bardzo dobre zarobki jak na pierwszą poważną pracę po studiach?Tym bardziej, że absolwenci dziennikarstwa i socjologii raczej nie są rozchwytywani jak świeże bułeczki. |
|
2008-11-11, 20:28 | #267 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
PRICEWATERHOUSE - COOPERS. Ta osoba nie miala doswiadczenia tylko swietne wykształcenie (4 skonczone uczelnie) w tym dwie zagraniczne, 4 jezyki obce biegle (wysokie certyfikaty). Teraz ten facet ma 27 i zarabia tyle w 3 dni |
|
2008-11-11, 20:37 | #268 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 317
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Sadek, ale ile jest takich osób?
Przypuszczam, że są statystycznie nieistotne dla potrzeb tego wątku ? |
2008-11-12, 08:22 | #269 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 17
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
tak pieniadze wspaniałe..ale niesprawiedliwe jest że człowiek konczy studia i musi dalej gdzieś gnać w poszukiwaniu "lepszego"..kasa to zawsze tylko kasa...
|
2008-11-12, 13:30 | #270 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 158
|
ja tez skończyłam studia i jestem bezrobotna
z tym ze licencjat, ale poki co nie mam pracy wiec nie mam na mgr. w trakcie tak smao pracowlaam na umowe zlecenie jako student za 3,5h czasem weekendy po 12 a kolejny byl wolny na studia, maksymalnie wyciagnelam 1000 zl w tej robocie ale pracowalam baaaaaaaaaaardzo duzo i to raz w przeciagu ponad roku. narazie szukam, mialam kilka ofert za 600 maksymalnie bylo 800 zl ale tez na umwoe zlecienie. nie "kreci " mnie cos takiego, tym bardziej ze mam rodzine i chce "normalnie " pracowac. nie ma z siebie co DZIADA robic, warto poczekac na cos lepszego- no bo jak bedziemy zmieniac co chwile prace , jak ktos nam zerknie w cv to na pewno pomysli, ze z nami cos nie tam bo zapewne albo nie potrafimy dogadac sie z pracodawca albo nie jestesmy kompetentni. tez jestem ze slaska i wiem ze jest duzo ofert pracy taki na chwile, a zeby cos konkretnego wyluskac, ciezko. a urzedy pracy-parodia jeda wielka, na sile wciskaja robote jak ktos chce cos innego eeee szkoda gadac. ja szukam i powodzenia zycze
Edytowane przez zakrecona1881 Czas edycji: 2008-11-12 o 13:32 |
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:25.