Mamuski styczniowo-lutowe 2009 FINAL COUNTDOWN

[anna1593]

Napisane przez zanka205

dziewczyny wybaczcie ale mam jeszcze jedno pytanie,
przy tym badaniu 75 g glukozy oddaje się krew na czczo i potem po dwóch godzinach drugi raz? czy po godzinie też i w sumie trzy razy się oddaje krew?

powiem tak, minimum 2 razy musza pobrac, bo istotny jest pomiar glukozy w 120 minucie no i na czczo. ale mozna i 3 razy, co nie jest bledem. to chyba zalezy od laboratorium.jak mialam kiedys dlugo przed ciaza test obciazenia glukoza 75g to bylam 3 razy w zyle kluta. aa, no i lepiej jak pobieraja krew z zyly niz gdy jest to pomiar z glukometru, a z czyms takim tez sie spotkalam.

[anna1593]

Napisane przez krolowaa

siobhan nie wiedziałam ,ze wbrew mojej woli moga mnie przywiazac pasami do łozka przeciez to nie oddział psychiatryczny. straszne.
to ja bede grzeczna
a z ta elastycznoscią krocza to faktycznie ciekawe,wydaje mi sie ze naprawde sporo zalezy od połoznej .

sory za post pod postem

dziwne z tym przywiazywaniem niewspolpracujacej pacjentki. ogolnie osobe mozna spacyfikowac nie tylko na oddziale psychiatrycznym, ale tylko gdy zagaza zdrowiu lub zyciu swojemu badz innych, bezpieczenstwu otoczenia, mienia i zakloca powaznie funkcjonowanie oddzialu

[Rustamka]

Witajcie tak sobie was podczytuje z nudow mam nadzieje ze nie macie nci praeciwko Milo poczytac jak inni przezywaja to samo co ja jeszcze niedawno

Napisane przez siobhan1

Dzidziol dalej jest niespodzianka, wiec bedzie:
Pawel Malachy lub Marta Orla, pozyjemy zobaczymy.

Oba fajne Imiona Ja mam naimie Marta a moj Mąz Paweł hihih


Co do Nacinania krocza...Ja rodzilam w Irlandii Północnej i sama peklam Natan wazyl 3540 i mial 54 cm mialam za,lozone 6 szwow i za tydzien byly juz przeszłoscia Na drugi dzien moglam spokojnie siadac Nawet nie wiem kiedy popekalam Nie czulam tego podczas partych

[Paula__22]

Melduje sie i ja na nowym wątku.

[Marta89]

Napisane przez Paula__22

Melduje sie i ja na nowym wątku.

i ja

[Stokrotka81]

czesc dziewczynki ja tez sie melduje

[milajo]

Melduję się i ja!
Rzdko piszę ale codziennie czytam. Przepraszam :/ W sobote biorę slub - także mam mały sajgon Szczególnie ze wiele rzeczy zostało na ostatnią chwilę - jak choćby suknia która trzeba dopasować na rosnący brzuchol więc najlepiej to zrobić w ostatnich dniach przed.

Pani z herbatą - bardzo prosze o dopisanie mojego imienia - Zuzanna , wieku 25 lat oraz imienia dla dziewczynki - Krysia. Z góry bardzo bardzo dziękuję.

Tak Wam się pochwalę że otworzyli u mnie w mieścinie superowy lumpeks - tzn "duże" ciuchy sa tragiczne - ale małe -ech..marzenie Mam już pełen wielki wiklinowy kosz ubranek - i to większośc next, gap itp Nawet kombinezonik Nexta tam kupiłam także większośc ciuchowuch spraw mam za sobą. Nie mamy wózka - ale wiemy już jaki kupimy. Wybraliśmy Pocco Country - może któraś coś słyszała o tym modelu?
Bo my mieszkamy generalnie w górach w lesie - gdzie nie ma drogi asfaltowej i musimy mieć naprawde tetrenowy wózek. No i pan w sklepie Swiat Dziecka w Warszawie uświadomił nas, że większośc wózków, nawet tych na dużych pompowanych kołach jest nieamortyzowanych - i najbardziej nadaja się do jazdy po galeriach handlowych. I ze jedynym produtkem na naszym rynku, który naprawde jest terenowy i mu kółko nie odpadnie jest własnie Pocco Country. Niezbyt ten wózek ładny...ale jeśli tylko on ma się tu u nas sprawdzić? Może słyszałyście cos o nim?

Aha i mam jeszcze jedno pytanie - jak można obliczyc przebyte tygodnie ciązy - jeśli ma się tylko termin z USG bo cykle miałam bardzo nieregularne i z OM wychodziłaby jakaś bzdura? Bo gdzies się pogubiłam po drodze i nie wiem który to już tydzień Wiem że okolice 25 - 26 Może któraś pomoże? Termin mam na 21 lutego (około). Dziekuje z góry jak ktos umie mi pomóc Bo sprawdzałam na róznych stronkach i na kazdej i co innego wychodzi :/

No to pozdrawiam gorąco - i lece robić próbę śłubnego makijażu bo kosmetyczka mnie zawiodła Oj i to bardzo Dlatego jestem uzbrojona po zęby w pacykacze i idę próbowac

[passionfruit]

Ja również się melduję. Co do przywiązywania to uuu niech tylko ktoś spróbuje. Jam prawnik jest i znam swoje praa i potrafie o nie powalczyć.

[pani z herbata]

zanka ja mialam krew poibierana 3x, naczczo, godzine po wypiciu i 2h po wypiciu

z tym nacinaniem to faktycznie dziwna rozbierznosc: tutaj mowia ze rana o nierownych brzegach a wiec wtedy kiedy sie popeka szybciej sie goi niz rana nacinana
wiec jesli chodzi o mnie to kamien z serca ze mi tu nikt na sile niczego nie zrobi jak bede chciala to na stojaco urodze, a od mojego krocza wara!

[siobhan1]

Napisane przez anna1593

dziwne z tym przywiazywaniem niewspolpracujacej pacjentki. ogolnie osobe mozna spacyfikowac nie tylko na oddziale psychiatrycznym, ale tylko gdy zagaza zdrowiu lub zyciu swojemu badz innych, bezpieczenstwu otoczenia, mienia i zakloca powaznie funkcjonowanie oddzialu

Napisane przez passionfruit

Ja również się melduję. Co do przywiązywania to uuu niech tylko ktoś spróbuje. Jam prawnik jest i znam swoje praa i potrafie o nie powalczyć.

Z drugiej tez strony zawsze moga Ci sprzedac kawalek, ze dla Pani to bedzie lepiej - tak bylo w ich wypadku. Przekonali meza, ze tak musi byc, bo ona tego wymaga, a ze chciala rodzic inaczej niz sie personelowi widzialo, to dali jej uspokajacza, po czym mogli robic, co im sie zywnie podobalo. W takich wypadkach nie mozna niestety powiedzie, ze w takim ukladzie to ja dziekuje i ide rodzic do innego szpitala. Wykorzystuja sytuacje, bo jestesmy juz bez wyjscia....

Napisane przez Rustamka

Co do Nacinania krocza...Ja rodzilam w Irlandii Północnej i sama peklam Natan wazyl 3540 i mial 54 cm mialam za,lozone 6 szwow i za tydzien byly juz przeszłoscia Na drugi dzien moglam spokojnie siadac Nawet nie wiem kiedy popekalam Nie czulam tego podczas partych

Napisane przez pani z herbata

z tym nacinaniem to faktycznie dziwna rozbierznosc: tutaj mowia ze rana o nierownych brzegach a wiec wtedy kiedy sie popeka szybciej sie goi niz rana nacinana
wiec jesli chodzi o mnie to kamien z serca ze mi tu nikt na sile niczego nie zrobi jak bede chciala to na stojaco urodze, a od mojego krocza wara!

No wlasnie, mnie sie tez zawsze tak wydawalo, ale ze mnie lekarz zaden

[Nightingle]

Niechby tylko spróbowali mnie przywiązać

Całe szczęście u mnie w szpitalu panuje wiek XXI, więc powinno sie obyć bez takich ekscesów... Poza tym to przy moim Mężulku to chyba by raczej nie próbowali A tak na serio to pierwszy poród miałam na taboreciku i teraz też zamierzam... grawitacja przyspiesza porodzik

[siobhan1]

Napisane przez Nightingle

A tak na serio to pierwszy poród miałam na taboreciku i teraz też zamierzam... grawitacja przyspiesza porodzik

Ciekawe jak to u mnie bedzie...
Jak narazie najwygodniej mi w kolankowo-lokciowej, czasami sobie tak odpoczywam po pracy, ale przy porodzie moze sie to zmienic....
Nie nastawiam sie na nic, aby byc bardziej elastyczna i sie nie zawiesc...
Zobaczymy, jeszcze jakies 6- 7 tyg

[nimfetka]

melduje sie i Nimfetka

Dziewczyny zobaczcie jak to szybko leci.....juz dwa ,trzy m-ce i bedziemy mieć dzieciaczki przy sobie

Jutro ide na gluzkozę 75 ,w tamtym tyg robiłam 50 ale nie wyszła najlepiej a termin u lekarza mam dopiero na 24 wiec wole sobie zrobic przed wizyta ,żeby miał pełny obraz.
Zmieniłam juz lekarza tzn własnie tego 24 ide pierwszy raz do Juszczyka -jest ordynatorem szpitala w którym chcę rodziś (ujastek).Boshe jak ja mam dosyć zmian lekarzy.....
tokso a teraz moze jeszcze cukrzyca ciązowa

Dziewczyny czy któraś z Was miała badź ma cukrzycę w ciazy???

[Kasia.234]

to i ja się melduję w nowym wątku

ja już po badaniu krzywej cukrowej, na szczęście tylko 50, ale wszystko wyszło ok

[g85]

Ja tez sie melduje na nowym watku. Pozdrawiam

[nimfetka]

troszke mody ciążowej na jesienne i zimowe dnie

[nimfetka]

Napisane przez pani z herbata

zanka ja mialam krew poibierana 3x, naczczo, godzine po wypiciu i 2h po wypiciu

z tym nacinaniem to faktycznie dziwna rozbierznosc: tutaj mowia ze rana o nierownych brzegach a wiec wtedy kiedy sie popeka szybciej sie goi niz rana nacinana
wiec jesli chodzi o mnie to kamien z serca ze mi tu nikt na sile niczego nie zrobi jak bede chciala to na stojaco urodze, a od mojego krocza wara!

Pani z herbatą dobre nastawienie tyle,że u nas w Kochanej Polsce za dużo do gadania nie mamy

A co dziewczyny ze znieczuleniem ???czy któras z Was jest na 100% ,że chce rodzić bez znieczulenia czy warto dać kilka stówek i uniknąć wielkiego bólu????

[Rustamka]

Napisane przez nimfetka

A co dziewczyny ze znieczuleniem ???czy któras z Was jest na 100% ,że chce rodzić bez znieczulenia czy warto dać kilka stówek i uniknąć wielkiego bólu????

Ja bylam gotowa na to rzby rodzic bez zniecuzlenia ale jak przyszloc o do czego to sie darlam ze chce epidural... nio jednak rozwarcie bylo juz za duze i urodzilam bez ... w sumie tylko na gazie tkory bardziej otumaniul niz niwelowal bol ale to zawsze cos
Mysle ze w razie czego zrobic sobie zaplecze do znieczulenia


Moda ciązowa swietna... tylko ja mialam takie rzmiary ze chyba nic by na mnie nie pasowalo hihih

[hooba]

To i ja się melduje na drugiej części wątku. Czytam Was na bieżąco ale jakoś weny do pisania nie mam. Pozdrawiam wszystkie mamuśki.

[nimfa83]

Czesc mamuski!

Moda ciazowa... jednak w ciazy kobiety tez moga fajnie sie ubrac... to dlaczego ja wygladam jak obszarpaniec. Dzisiaj musialam wyskoczyc na chwile na zakupy i stwierdzilam w sklepie, ze wygladam jak niechluj. Spodnie ciazowe rozciagnely sie od noszenia i zjezdzaja mi z tylka ciagnac sie po ziemi. Zadne buty nie pasuja mi do tych spodni. Kurtka sie nie dopina. Paski w torebce rozwalily mi sie w sklepie. Ehh, szkoda gadac!
Jutro jade na zakupy, bo w sobote mam impreze i nie wiem co ja na siebie zaloze.

Tak sie ciagle zastanawialam jak lepiej rodzic. W sumie bardziej bylam przekonana do porodu naturalnego, ale nie moglam zdecydowac sie na 100 %. A teraz sprawa sama sie rozwiazuje, a ja martwie sie jeszcze bardziej.
Jak moje malenstwo nie przyjmie pozycji na nietoperza to beda mnie kroili. Boje sie, bo nigby poza swoimi narodzinami i odwiedzinami nie bylam w szpitalu.
Lekarka i polozna mowily mi jednak wczoraj, ze niepotrzebnie kobiety w ciazy stresuja sie porodem. I objetnie czy to porod naturalny czy cesarskie ciecie. Twierdza, ze sa porody, ktore przebiegaja szybko i sprawnie. No i powiedzialy, ze to zadna kara i tortura dla kobiety, wiec nawet jesli poboli mocno to jest to cena za mozliwosc posiadania czegos bezcennego - malutkiego szkraba.
I tak sobie mysle, ze tego bede sie trzymac. A dla samej mozliwosci tulenia naszego malego synka zniose wszystko.
Damy rade dziewczyny. Oby tylko nasze dzieciaczki byly zdrowe.
U mnie to juz za 2,5 miesiaca z tym rozpakowywaniem

[krolowaa]

Napisane przez nimfetka

Pani z herbatą dobre nastawienie tyle,że u nas w Kochanej Polsce za dużo do gadania nie mamy

A co dziewczyny ze znieczuleniem ???czy któras z Was jest na 100% ,że chce rodzić bez znieczulenia czy warto dać kilka stówek i uniknąć wielkiego bólu????

ja robie tak ,ze wczesniej załatwiam sobie znieczulenie zzo ,tak niestety trzeba bo anastezjolog nie bedzie siedział w szpitalu i czekał na rodzaca,wiec namiary mam i jak cos sie zacznie wtedy dzwonie.
druga sprawa taka ,ze jezeli powiedza mi ze poród bedzie trwał naprzykład 2 godziny to nie chce znieczulenia ,nie warto.
a jezeli okaze sie ,ze długa droga ...to poprosze o zoo ,po co sie meczyc.

[Seviljanka]

Napisane przez nimfa83

No i powiedzialy, ze to zadna kara i tortura dla kobiety, wiec nawet jesli poboli mocno to jest to cena za mozliwosc posiadania czegos bezcennego - malutkiego szkraba.
I tak sobie mysle, ze tego bede sie trzymac. A dla samej mozliwosci tulenia naszego malego synka zniose wszystko.
Damy rade dziewczyny. Oby tylko nasze dzieciaczki byly zdrowe.
U mnie to juz za 2,5 miesiaca z tym rozpakowywaniem

Podpisuję się pod tymi słowami całym sercem Nimfa.

Nie mam pojęcia, jak będę rodzić i jak bym chciała. Pewnie to nierozsądne ale zaufam personelowi szpitala i zobaczymy, jak to wyjdzie w praniu. Nie chcę się nastawiać ani nic analizować. Najważniejsze, że będę miała swojego własnego Synka, moje wyczekane szczęście. Poród to nie spacerek ale zniosę wszystko dla niego. Byle był zdrowy

[siobhan1]

Napisane przez krolowaa

ja robie tak ,ze wczesniej załatwiam sobie znieczulenie zzo ,tak niestety trzeba bo anastezjolog nie bedzie siedział w szpitalu i czekał na rodzaca,wiec namiary mam i jak cos sie zacznie wtedy dzwonie.
druga sprawa taka ,ze jezeli powiedza mi ze poród bedzie trwał naprzykład 2 godziny to nie chce znieczulenia ,nie warto.
a jezeli okaze sie ,ze długa droga ...to poprosze o zoo ,po co sie meczyc.

Królowaa, zgadzam sie z Toba w 100%
Jezeli uda mi sie wytrzymac w domu dosc dlugo i akcja bedzie szybko postepowac to postaram sie bez znieczulenia lub tylko na gas&air a jak bede sie meczyc jak moja mama po 20h ze mna i z bratem 18h to biore epidural bez 2 zdan.
Zycie pokaze.

Na szczescie u nas w szpitalu musi byc anestezjolog na dyzuze, wiec znieczulenie powinnam dostac. Pozostaje mi sie tylko modlic by wszytskie grudniówki i styczniówki nie rozpakowywaly sie w tym samym czasie :P

[kellysss]

Mi też sie wydaje że chyba zniosę wszystko dla tego mojego szkraba...
I chyba dam rade bez znieczulenia...
Sama niewiem ...ale jakoś pozytywnie podchodze do porodu...
Przecież nie ja pierwsza rodze..

Damy radę dziewczyny !!!! Nic się nie bujcie...

[jukol]

Tez do porodu jestem pozytywnie nastawiona za dlugo czekalam na synka aby teraz sie przejmowac zobaczymy blizej stycznia
Ale sie nudze tz cos chorobsko bierze lezy padniety a ja nie mam co z soba zrobic ... nienawidze takiej nudy i nierobstwa ...

[pani z herbata]

dziewczyny wam tez tak brzuch twardnieje??

mam na mysli ze owszem jak malasie wypnie to z tej storny jest oczywiscie twardo ale czesto miewam tak ze caly brzuch napiety i twardy a Polki nie mog wyczuc w ogole

[j.kwiatek]

Myślałam, że nie ma nic nudniejszego od siedzenia w domu. Myliłam się. Nudniejsze jest leżenie. Na szczęście lekarz złagodził wyrok i mogę czasem wstać. Z nudów skończyłam kocyk dla mojej Ewci. Zaczęłam go dziergać, jak tylko dowiedziałam się o ciąży Dobrze, że skończyłam przed porodem. Fota w załączniku - chwalę się
A jako bonus mój ostatni zakup upolowany w przeszperach za całe 10 zł

[pani z herbata]

fiu fiu jaki kocyk

[g85]

Napisane przez j.kwiatek

Myślałam, że nie ma nic nudniejszego od siedzenia w domu. Myliłam się. Nudniejsze jest leżenie. Na szczęście lekarz złagodził wyrok i mogę czasem wstać. Z nudów skończyłam kocyk dla mojej Ewci. Zaczęłam go dziergać, jak tylko dowiedziałam się o ciąży Dobrze, że skończyłam przed porodem. Fota w załączniku - chwalę się
A jako bonus mój ostatni zakup upolowany w przeszperach za całe 10 zł

j.kwiatek - Sliczny kocyk. Gratuluje cierpliwosci

[mumi24]

Napisane przez j.kwiatek

Z nudów skończyłam kocyk dla mojej Ewci. Zaczęłam go dziergać, jak tylko dowiedziałam się o ciąży Dobrze, że skończyłam przed porodem. Fota w załączniku - chwalę się

No proszę jaka zdolna mama kocyk śliczny, kombinezonik zreszta tez