You Can Dance-TRZECIA edycja

[caroline2324]

Stawiam, że albo ten w dolnym rzędzie 2 z lewej, albo w drugim rzędzie 3 z prawej

ja też kasuję MS za bardzo skompilikowane jak dla mnie ;P nie umiem nawet szablonu ustawić..

[hula_hula]

Ja stawiam na 2 od lewej w pierwszym rzędzie od dołu.

[Daria_P]

Napisane przez magdish

BTW. Apropo Mrozka, chodź on raczej nie ma nic z tym wspolnego.... , to dzisiaj w Wlkp są Marcinki hyhyyy. Także oprócz dnia niepodległości obchodzimy dzień świetego Marcina i wpierdzielamy marcinkowskie rogale. Fajne święto

Ps. byliczka zrobiłaś na MS tak jak Ci napisałam z tym szablonem?

magdish jesteś z Poznania?

http://youcandance.plejada.pl/12257,...newsdetal.html Co tancerze myślą o Pirógu?

http://youcandance.plejada.pl/12254,...newsdetal.html W finale muszą być dwie kobiety.

W najbliższym odcinku przekonacie się, ze życie finalistów programu nie ogranicza się tylko do tańca! Dowiecie się dlaczego rodzice Michała nie przyjeżdżają do Warszawy i nie zasiadają na widowni, aby podziwiać syna na żywo. Iza zdradzi jak szantażowała rodzinę i jakie kompleksy spędzały jej kiedyś sen z powiek. Najmłodsza uczestniczka Ada opowie kto daje jej niesamowitą siłę do walki. A komu popłynęły łzy w rozmowie o bliskich? Dowiecie się już w tę środę.

Do tej pory dziewczyny i chłopcy musieli współpracować w duetach. Teraz czas na wojnę płci! Taneczny pojedynek oczywiście ocenią jurorzy. Kto wyjdzie cało z tego starcia?

Uczestnicy ciężko przeżywają odejście kolejnych kolegów z programu. Nic dziwnego, spędzają ze sobą 24 godziny na dobę i poznają siebie coraz bliżej. Jednak czasem zdarza się, że po wybitnych tancerzach płaczą również jurorzy. Tak było w I edycji. Natalia Madejczyk otrzymała od nich owacje na stojąco. Nikt nie chciał żegnać się z takim talentem. Teraz możemy powiedzieć: nic straconego! Natalia wraca do "You Can Dance"! Tym razem w roli choreografa. Po półrocznym pobycie na Broadwayu, gdzie powaliła na kolana amerykańskich nauczycieli, na pewno nas zaskoczy!

[veronicas15]

Zapowiada się ciekawie

[wink737]

Napisane przez edziek244

Jeśli w Lublinie nie można spotkać nikogo sławnego, to ja nie wspomnę o Bydzi. To już w moim rodzinnym Lidzbarku więcej sław można spotkać

znaczy się wiesz, czasami się ktoś zjawi jak w ten weekend mieli być Anka Bosak i Gieorgij jako gwiazdy Mistrzostw Polski ale sory pojechałam do ZT
tam kiedyś mi się rzucił w oczy plakat z ogłoszeniem o warsztatach prowadzonych przez Roofiego i YouYe chyba
a tak generalnie to i tak Lbn się nie umywa do Wawy

[edziek244]

Jestem Cieszycie się?

Ja też myślę, ze to jest albo w środkowym rzędzie 3 od prawej, albo w dolnym drugi od lewej. Ale jestem bardziej za tym w środkowym rzędzie,bo gębuchnę ma pulchniejszą

Ja też mam 20 lat i właśnie chyba jednak zapiszę się na ten new style. Jak nie teraz, to kiedy. A poza tym jak któraś napisała- trzeba w końcu zacząć spełniać swoje marzenia.
Ale jeszcze na 100 % się nie przekonałam... Chociaż napisali mi, że grupa do 20 lat, więc czas najwyższy:P

[chemiczna_]

kurczę tu się zrobił jakiś fanklub Marcina

[Daria_P]

chemiczna, zdaje Ci się

[veronicas15]

Napisane przez chemiczna_

kurczę tu się zrobił jakiś fanklub Marcina

no co ty nieee,skądże

[byliczka]

Mrożuś 2gi od lewej w dolnym rzędzie. I banan na twarzy standardowo

A LO też ma świetne

[edziek244]

Napisane przez chemiczna_

kurczę tu się zrobił jakiś fanklub Marcina

Nie no, przecież rozmawiamy też o innych uczestnikach...czasami

[byliczka]

Dobra słuchajcie. Robimy test Od teraz do jutra do rozpoczęcia tańca Mrożka nie rozmawiamy na jego temat ok? Bo zachowujemy się jak te 13nastki z forum YCD

Co wy na to?

[Maripossa]

Napisane przez byliczka

Dobra słuchajcie. Robimy test Od teraz do jutra do rozpoczęcia tańca Mrożka nie rozmawiamy na jego temat ok? Bo zachowujemy się jak te 13nastki z forum YCD

Co wy na to?

ja popieram.
Lubie Marcina, tez jestem w jego FC, ale bez przesady
zmieniajmy troche tematy, bo jak tu wchodze to za kazdym razem: Mroozek, Mrozus, Mrozunio, Marcinek itd...itp...

O... ja tam np.jestem zaskoczona, ze Kamil pali myslalam ze on taki "czysty", niczym nie zbrukany jedynaczek a tu prosze nie no, niech tam sobie pali, jego sprawa, ale wiecie co... u mnie chlopak ktory pali, chocby byl nie wiem kim i jaki super to jest od razy skreslony nooo, chyba ze rzucilby dla mnie nalog hehe
dla mnie (nie wiem jak tam u was) najgorsze u chlopaka jest jak pali i zlopie piwska tego NIE ZNIESE

[Daria_P]

byliczka, w cuda wierzysz??

W takim bądź razie trochę wiadomości o Kamilu.

- Masz ledwie 25 lat i długą listę osiągnięć: Teatr Buffo, szkoła tańca w Londynie, Moulin Rouge w Paryżu, szkoły w Sydney i Nowym Jorku. Co tak doświadczony tancerz jak ty robi w programie You Can Dance?
- Lubię nowe wyzwania. Jestem zodiakalnym Bliźniakiem i nienawidzę monotonii. Przed programem byłem od roku w Polsce i, szczerze mówiąc, nie miałem żadnych ciekawych propozycji. Gdy startował program, postanowiłem więc, że spróbuję. Poza tym chciałem zobaczyć od środka, jak funkcjonują media, sprawdzić swoje umiejętności w zupełnie nowej dla mnie sytuacji.

- I nie zawiodłeś się?
- Nie, to jest najbardziej profesjonalnie przygotowane przedsięwzięcie, w jakim brałem udział. Wszyscy są bardzo uprzejmi i życzliwi. Cały czas pytają, czy czegoś nam nie potrzeba. A z grupą tancerzy zdążyliśmy się mocno zżyć przez te prawie dwa miesiące.

- Jak wygląda dzień w TVN?
- Pobudka o 8, około 10 wyjeżdżamy do studia, gdzie mamy zajęcia do 19 lub nawet 21.30. Mieszkamy w hotelu. Nie możemy tam nikogo przyprowadzać ani wychodzić na imprezy. Ale, szczerze, to nikomu w głowie takie rzeczy. Mamy cały dzień wypełniony po brzegi.

- Ale zacznijmy od początku. Pierwszy był Kołobrzeg...
- Tak. Zaczynałem w zespole tańca Gaga przy Klubie Garnizonowym. Uczyła nas pani Alina Rucińska. Gdy zobaczyłem, czego uczą w szkołach tańca na świecie, dotarło do mnie, że uczyła nas naprawdę poważnych rzeczy.

- Później posypało się - Warszawa i teatr Buffo, Londyn, Sydney, Nowy Jork. Które z tych miejsc zapamiętałeś najbardziej?
- Po drodze był jeszcze Koszalin. Ale najbardziej zapamiętałem Londyn. To była prawdziwa szkoła życia. W Warszawie przed wyjazdem miałem wszystko. Przyjaciół, fajną pracę, pieniądze. I nagle, żeby utrzymać się w Londynie i uczyć tańca w Pineapple Dance Studio, musiałem pracować jako kelner, barman czy szatniarz. Wyprowadzałem nawet psy. Przełom nastąpił dopiero wtedy, gdy po jednym z castingów dostałem angaż do teatru musicalowego w Plymouth, gdzie grałem w "Peter Pan”. Gdy wszystko w końcu zaczęło się układać, utwierdziłem się w przekonaniu, że warto marzyć i ciężko pracować. To była jedna z cenniejszych lekcji, jaką dostałem od życia.



- To dlaczego wyjechałeś do Paryża?
- Nabór do obsady w Moulin Rouge odbył się jeszcze w Londynie. Wybrano trzech tancerzy i tak wylądowałem w Paryżu. To najpiękniejsze miasto, jakie widziałem. Występowałem w najlepszym kabarecie na świecie i jadłem najlepsze jedzenie na świecie.

- Byłeś solistą. To prawda, że kandydatom do Moulin Rouge stawia się bardzo wysokie wymagania?
- Trzeba spełnić wiele warunków. Dotyczą one wzrostu, wagi, a nawet kośćca. Mężczyźni muszą mieć przynajmniej 185 centymetrów wzrostu i dobre warunki fizyczne. Kobiety mają jeszcze gorzej. Przed angażem sprawdzają na przykład biust i układ kości policzkowych. Jeżeli już zdarzy się, że mimo to twarze dziewczyn się różnią, to upodabniają je późnej do siebie makijażem. Wszystkie mają być piękne i takie same. Do tego ważne są oczywiście umiejętności, no i to coś, co sprawia, że człowiek występujący na scenie potrafi skupić na sobie uwagę, czyli osobowość sceniczna.

- Równie dużo mówi się o ostrej rywalizacji między tancerzami Moulin Rouge...
- Wiele z tych opowieści jest przesadzonych. Chociaż gdy w krótkim czasie zostałem solistą, moje relacje z resztą grupy się zmieniły. Nie było już tak miło. Raz ktoś spryskał mi jakimś środkiem kostium, w którym akurat tego dania występowałem. Jak go zakładałem wyglądało, że wszystko jest w porządku, ale na scenie po kilku minutach poczułem, i pewnie nie tylko ja, okropny zapach. Nie pytaj, co to było, nie wiem, ale było straszne (śmiech).

- A potem wyjechałeś do Australii...
- Za radą kolegów pojechałem do Brent Street- Performing Art. School w Sydney. Ale akurat ta szkoła mnie rozczarowała. Wyjechałem więc do Nowego Jorku, gdzie uczyłem się przede wszystkim hip-hopu. Po roku wróciłem do Polski.

- Do tej pory żyłeś na walizkach. Masz jakieś miejsce, o którym możesz powiedzieć "dom”?
- Oczywiście. W Kołobrzegu, gdzie mieszka moja mama, która mnie wspiera. Jestem jej za to bardzo wdzięczny. Do Kołobrzegu zawsze będę wracał. Kocham to miasto. Właśnie nad morze uciekam przed wyścigiem szczurów i przed wszechobecnym lansem, który teraz panuje w Warszawie.

- Masz jeszcze przyjaciół w Kołobrzegu?
- Mamy wielu znajomych, ale tylko kilku przyjaciół. Generalnie nie chcę tracić czasu na negatywnych ludzi. Wystarczy mi małe, ale sprawdzone grono. I na tych ludziach mogę polegać. Poza tym ludzie, z którymi się spotykam, są raczej życzliwie zainteresowani tym, co robię.

- Plany na przyszłość?
- Myślę o kupnie mieszkania. Chciałbym pójść w stronę aktorstwa. Myślę też o zorganizowaniu warsztatów tanecznych w Kołobrzegu. Może nawet prawdziwego Festiwalu Tańca.

http://pl.youtube.com/watch?v=INI07J...eature=channel

[edziek244]

Napisane przez Maripossa

ja popieram.
Lubie Marcina, tez jestem w jego FC, ale bez przesady
zmieniajmy troche tematy, bo jak tu wchodze to za kazdym razem: Mroozek, Mrozus, Mrozunio, Marcinek itd...itp...

O... ja tam np.jestem zaskoczona, ze Kamil pali myslalam ze on taki "czysty", niczym nie zbrukany jedynaczek a tu prosze nie no, niech tam sobie pali, jego sprawa, ale wiecie co... u mnie chlopak ktory pali, chocby byl nie wiem kim i jaki super to jest od razy skreslony nooo, chyba ze rzucilby dla mnie nalog hehe
dla mnie (nie wiem jak tam u was) najgorsze u chlopaka jest jak pali i zlopie piwska tego NIE ZNIESE

Jestem za tym pomysłem

Ejjj, Mari, masz coś do jedynaków? Jak tak to w zęby
Ale tak w ogóle, to naprawdę wydawał mi się taki "czyściutki" A no i jeszcze nie zapomnijcie, że nasz kochany Pudelek pisał, że to dobry znajomy Piróga... :P

P.S. Podjęłam męską decyzję i zapisałam się na NS, o ile mnie będą chciałi

[Daria_P]

no edziek, to dobra decyzja.

Ap ropo Kamila

[dropit]

no,no.. edziek244 gratulacje i życzymy sukcesów w nauce. : )
Będziemy się miały potem od kogo uczyć. ; P
Ja też bym się na coś zapisała,ale na razie muszę zająć się studiami. .

[edziek244]

Napisane przez dropit

no,no.. edziek244 gratulacje i życzymy sukcesów w nauce. : )
Będziemy się miały potem od kogo uczyć. ; P
Ja też bym się na coś zapisała,ale na razie muszę zająć się studiami. .

Ja też muszę, ale znalazłam szkołę, która ma zajęcia w dni, w które nie muszę się uczyć

Ejj, czy mi się wydaje, czy Kamil miał kiedyś jakiś taki krzywy nos?
Btw. Daria, Ty to jak zawsze jakieś fajne foty "wypłyniesz" na wierzch

[Daria_P]

no ba, ma się te zdolności wyszukiwania

uciekam spać, bo po 5 trzeba będzie otworzyć oczy

[dropit]

Napisane przez edziek244

Ja też muszę, ale znalazłam szkołę, która ma zajęcia w dni, w które nie muszę się uczyć

Heh.. Fajnie masz.
Ja spróbuje w drugim semestrze,może będę miała trochę luźniej.

[byliczka]

Edziek jak tylko dostanę swój samochód czyli w przyszłym roku na wiosnę to zapisze się na NS gdzieś w Krakowie zebym autobusami się tłuc nie musiała bo aytobusem do krk mam jakieś 70 minut a autem 30 minut przy moim tempie wiec luz

Idę spać Dobrej nocki Dziewooje

[magdish]

Napisane przez Daria_P

magdish jesteś z Poznania?

Nie jestem z Poznania, ale w miarę często tam zaglądam bo studiuje w fili UAM-u w innym mieście, a że jestem starosta to wszelkie sprawy w dziekanatach muszę do Was jeździć załatwiać Ale Wielkopolanką jestem i św Marcina też mnie dotyczy

Napisane przez byliczka

Dobra słuchajcie. Robimy test Od teraz do jutra do rozpoczęcia tańca Mrożka nie rozmawiamy na jego temat ok? Bo zachowujemy się jak te 13nastki z forum YCD

Co wy na to?

byliczka ja nie wyrobie Przecież komentowałybyśmy nie tylko tańce Marcina, ale wszystkich ) Trudno, pójdę nadawać gdzie indziej

[byliczka]

Magdishku Kochany Ależ nadawaj nadawaj Tylko jutro po tańcu X. Wiesz to taka próba charakteru. A po tańcu to już samowolka

[madanka]

Ja też sie nie zgadzam! przeciez dzień bez nawijania o Mrożku dniem straconym hehe wiecie jak mi będzie tego brakowało jak się skończy YCD? wtedy nie będzie wyjścia.... no ale dobra. mogę obiecać ze się postaram.. :p

[edziek244]

To jest bardzo trudna próba charakteru Ale uda nam się. Od teraz nawet słowem, nawet w postaci "pan X", czy coś w tym stulu Damy radę dziołchy

Ej wicie co, żałość mnie wzięła, jak odlądałam odcinki z Barcelony, że Frodo się nie dostał. Taki sympatyczny ten chłopak się wydawał...
No i jak Tomka widzę, to mi się łezka w oku kręci. Czemu ja dopiero po jego odejściu z programu zaczęłam go doceniać? A odpadł przez Paulinę

[edziek244]

Madanko przecież to forum będzie dalej żyło. A przynajmniej mam taką nadzieję

Dobra, ja też spadam, bo jutro muszę kurdę wcześniej iść na zajęcia

[madanka]

no ja też mam taką nadzieję.. też śmigam lulu bo jutro z rana praktyki ehś 3mta się moje .....YCDfilki

[dropit]

Forum nie umrze,nie dopuścimy do tego.
No to do jutra dziopy. : )

[madanka]

kurde znów tu przyszłam. przysięgam że ostatni raz ale kurde zobaczcie co znalazłam. jest 50% do 50% <szok>
http://hityczykity.pl/pojedynek/spor...rz-glosuj.html
głosować

[dropit]

O faktycznie...
kurde.
Równiutko 50 %
Głosować!