Odchudzanie się przy wolnym metabolizmie

[Licja20]

Co tam u was dziewczęta?
Ja tak naprawdę jestem dziś 2 dzień na diecie i mocno trzymam się swoich postanowień. Naprawdę nie pamiętam kiedy miałam tyle zapału co obecnie Do każdego posiłku białko,jem regularnie5 posilkow, nie schodze ponizej 1000kcal i ... teraz pozostaje mi czekać na efekty Postanowiłam także jeździć codziennie rano 45 min na rowerku stacjonarnym. Zaczęłam od dzisiaj . Jestem na maska zmotywowana,do świąt chce osiągnąć swóc cel więc mam jeszcze 1,5 miesiąca-na zrzucenie 5 kg w sam raz

[marcia77]

Licja napewno Ci sie udaJa sobie przez 4 dni ciut pofolgowałam babcia upiekła przepyszna szarlotke i jadłam ja na 2 sniadnie przez 4 dni ,a czy cos przybyło zobacze w niedzile wtedy sie zwaze.Mysle ,ze raz na jkis czas taki odtep od diety jest dobry i teraz juz do świąt zero słodyczy.Ja tez jem 5 posiłkow wegle tylko na sniadanie i 2 saniadanie potem juz tylko białko i warzywa ,ale nie nastawiam sie ,ze duzo schudne przedtem miałam zastoj wagi przy 1000 kcl teraz jem 1500 cwicze siłowe i spadek wagi jest tak0,2 kilo na tydzien wiec malutko ,ale narazie nie chce zmniejszac kalorii ,bo chciałbym wrocic do swpojego zapotrzebowania.Cwicze siłkowo 3 razy w tygodniu po 1godzine i 20 minut tyle zajmuje mi trening doszłam do hantelek 3 kg jedna ,3 razy w tygodniu cwicze tez callanetics i robie cwicznia na nogi z shepa.Zmienił mi sie kształt nóg i posladek spadły mi obowody w cm

[Licja20]

Napisane przez marcia77

Licja napewno Ci sie udaJa sobie przez 4 dni ciut pofolgowałam babcia upiekła przepyszna szarlotke i jadłam ja na 2 sniadnie przez 4 dni ,a czy cos przybyło zobacze w niedzile wtedy sie zwaze.Mysle ,ze raz na jkis czas taki odtep od diety jest dobry i teraz juz do świąt zero słodyczy.Ja tez jem 5 posiłkow wegle tylko na sniadanie i 2 saniadanie potem juz tylko białko i warzywa ,ale nie nastawiam sie ,ze duzo schudne przedtem miałam zastoj wagi przy 1000 kcl teraz jem 1500 cwicze siłowe i spadek wagi jest tak0,2 kilo na tydzien wiec malutko ,ale narazie nie chce zmniejszac kalorii ,bo chciałbym wrocic do swpojego zapotrzebowania.Cwicze siłkowo 3 razy w tygodniu po 1godzine i 20 minut tyle zajmuje mi trening doszłam do hantelek 3 kg jedna ,3 razy w tygodniu cwicze tez callanetics i robie cwicznia na nogi z shepa.Zmienił mi sie kształt nóg i posladek spadły mi obowody w cm

No to gratulejszyn moja droga ! Ja na 1500kcal bym niestety przytyła Narazie jem ok 1100kcal. Chcę schudnąć na takiej dawce a potem stopniowo dodawać kcal aż dojdę do 1600-1700 i nie będę tyć (marzenie). Najważniejsza jest wytrwałość i cierpliwość a efekty prędzej czy później się pojawią.
Ja stosuje podobne zasady-węgle staram się jeśc w 2 pierwszych posiłkach, ew jeszcze między obiadem a kolacją zjem jakiś owoc jak jestem na zajęciach. Marcia musi nam się udać JUtro ważenie !!!

[marcia77]

licja ja przez 4 dni jadłam cos koło 1700 i zobacze jakie efekty z wazeniem poczekam do niedzieli ,zawsze troszke wiecej dni po zwiekszonej ilosci jedzenia.Ja też do niedawna przy takiej ilosci tyla wiec 1500 i powlony spadek wagi to dla mnie zaskoczenieJak juz dojdziesz do swojej wymarzonej wagi tez zwiekszysz kalorie i nie przytujesz ,uda sie zobaczysz

[Fuxia83]

Witam wszystkich


Zawsze mialamszybki metabolizm ale niedawno skonczylam 25 lat i zauwazylam ze bardzo spowolnil, nie jem juz tak duzo jak kiedys baa rok temu jadlam wiecej a mialam duzo ladniejsza sylwetke ... chodzi o to ze urosl mi brzuch, kurcze dziwna sprawa, jem malo z dnia na dzien coraz mniej, uzywam plastrow antykoncepcyjnych juz od 11 miesiecy a dopiero teraz mam tycie, no i wstydliwy problem, nie moge jesc normalnych posilkow jakie zawsze jadlam bo .... caly czas puszczam wiatry jejku to jest straszne, co sie ze mna dzieje niedobrego??

Postanowilam tu napisac bo byc moze moja problemy sa zwiazane z moim metabolizmem ktory znacznie sie spowolnil - zaczynam odchudzanie

Mam jednak nie maly klopot - mam tyle przyzwyczajen i lubie dobrze zjesc, uwielbiam gotowac, zwlaszcza dla mojego chlopaka uwielbiam razem z nim jesc to co wspolnie ugotujemy ....


Tylko boje sie ze ta dieta na nic sie zda bo przeciez juz malo jem, jem przeciez polowe tegoco dotychczas a caly czas jestem grubsza w talii .........

Mam nadzieje ze jednak mi sie uda

[Licja20]

Jestem już po ważeniu i mam kilogram mniej baaardzo się cieszę To tylko potwierdza fakt,że nareszcie wiem jak powinna wyglądać prawidłowa redukcja.

[marcia77]

Licja GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!! ja jutro sie zwaze ,ale ciut sie boje

Fuxia po 25 roku zycia kobiety zaczynjaj tracic miesnie wiec zmniejsza sie metabolizm .Ja moge polecic trening siłowy ,by ochronic miesnie ,a jak dodatkowo chcesz schudnac to bym jadła tylko wegle w dwoch pierwszych posiłkach ,potem juz tylko białko i warzywo i ciut zdrowych tłuszczy .I mozesz dołaczyc areoby w dni ,gdy nie cwiczysz siłowo .

[Licja20]

Napisane przez marcia77

Licja GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!! ja jutro sie zwaze ,ale ciut sie boje

dzięki Nie ma się czego bać będziesz po prostu jasno wiedziała na czym stoisz,czy Twoja dieta jest skuteczna itp.. Trzymam kciuki

[angie1919]

Czesc dziewczyny

chciałabym się Was poradzić w kwestii diety, bo macie doświadczenie. Ja zresztą teoretycznie też mam, ale na żadnej nie wytrzymałam dłużej niz 2 tyg. Otóż od jakis paru lat mam co najmniej 20 kg do zrzutu, obżeram sie słodyczami codziennie, ale zauważyłam ze musze miec szybki metabolizm, bo juz dawno powinnam ze 100 kilo ważyc Chciałabym wreszcie schudnąc tak zeby byc w 100% zadowolona ze swojej figury, poza tym mysle ze w koncu dojrzałam do racjonalnego odchudzania, moze to potrwac nawet rok, zeby tylko sobie nie spieprzyc metabolizmu, nie chce tyć od kromki chleba. Dlatego moze poradzicie mi, jak teraz sie odzywiac zeby to nie była katorga ( nie mam silnej woli) ale zeby utrzymac metabolizm i chudnąć? Dodam ze jestem studentką i pracuje, wiec codzienne gotowanie odpada u mnie niestety, z ćwiczeniami tez ciezko, chociaz postaram sie zmobilizowac...Wszystkie porady mile widziane

[Licja20]

Napisane przez angie1919

Czesc dziewczyny

chciałabym się Was poradzić w kwestii diety, bo macie doświadczenie. Ja zresztą teoretycznie też mam, ale na żadnej nie wytrzymałam dłużej niz 2 tyg. Otóż od jakis paru lat mam co najmniej 20 kg do zrzutu, obżeram sie słodyczami codziennie, ale zauważyłam ze musze miec szybki metabolizm, bo juz dawno powinnam ze 100 kilo ważyc Chciałabym wreszcie schudnąc tak zeby byc w 100% zadowolona ze swojej figury, poza tym mysle ze w koncu dojrzałam do racjonalnego odchudzania, moze to potrwac nawet rok, zeby tylko sobie nie spieprzyc metabolizmu, nie chce tyć od kromki chleba. Dlatego moze poradzicie mi, jak teraz sie odzywiac zeby to nie była katorga ( nie mam silnej woli) ale zeby utrzymac metabolizm i chudnąć? Dodam ze jestem studentką i pracuje, wiec codzienne gotowanie odpada u mnie niestety, z ćwiczeniami tez ciezko, chociaz postaram sie zmobilizowac...Wszystkie porady mile widziane

podstawowe zasady:
1. jesc codziennie 5 posilkow co 2-3h
2. do każdego posiłku spożywać białko
3. ograniczyć węglowodany,spożywać je w 2 pierwszych posiłkach
4. żadnych słodyczy,fast foodow, smazonych i tlustych potraw
5. ruszać się każdego dnia
6. pić dużo wody
7. starać się nie jeść po 20
8. jeść dużo warzyw,chudego nabiału,mięsa, owoce w ograniczonej ilości.

[marcia77]

Witam

Licja tylko w ostatnim tygodniu diety nie zabardzo przestrzegalam pozwoliłam sobie na kawalek szarlotki na 2 sniadenie ,choc kalorycznie moze nie było duzo ,bo nie przekroczyłam 1600-1700kcl ,ale 1 kg wiecej na wadze mammimo intesnsywnych treningów siowych ciwcze tak 3 razy w tygodniu po koło1,5 godziny.Zwaze sie jeszcze za 2 dni i zobacze

[Licja20]

Napisane przez marcia77

Witam

Licja tylko w ostatnim tygodniu diety nie zabardzo przestrzegalam pozwoliłam sobie na kawalek szarlotki na 2 sniadenie ,choc kalorycznie moze nie było duzo ,bo nie przekroczyłam 1600-1700kcl ,ale 1 kg wiecej na wadze mammimo intesnsywnych treningów siowych ciwcze tak 3 razy w tygodniu po koło1,5 godziny.Zwaze sie jeszcze za 2 dni i zobacze

hmmm może jednak te 1600-1700kcal to trochę za dużo na chwilę obecną dla Ciebie. Czy stopniowo dochodziaś do takiej dawki? Jeśli nie, to organizm nie przyzwyczajony do takiej ilości kcal magazynuje ją... Możliwe jest także to, że po prostu masz więcej mięśni a one są cięższe od tłuszczu. Najlepiej jest po prostu sprawdzać wymiary co jakiś czas, bo to jest bardziej wiarygodne niż waga. Będzie dobrze, nie przejmuj się

[marcia77]

Ostatnio jadłam 1400-1500kcl i nawet troszke chudłam 0,2 kilo tygodniowo.Te 1700 góra jadłam tylko przez jakies 3 dni.Zobacze zwaze sie jeszcze w tygodniu ,ale cos watpie ,ze mi spadanie

[Annie1441]

Ja może się nie odchudzam, ale za to wychodzę z diety próbując rozkręcić metabolizm. I zrobiłam taki plan: 7tyg x 7dni= 49 dni do normalności. Zaczęłam od 1600 i co tydzień będę dodawać 150 kcal. Ale nie jem ich codziennie np. 1600 tylko robię 'średnią'. Jednego jest 1400, drugiego 1800, potem 1500, 1700, 1600 i tak żeby wyszło średnio 1600 w ciągu tygodnia. Podzieliłam posiłki na 4/5 w zależności od dnia i rozłożyłam je procentowo na kcal. Jakby co to trenuję wyczynowo, więc ruch mam. A żeby mieć lepsze wyniki muszę jeść więcej. Na szczęście wyniki badań cacy już

[Licja20]

Napisane przez marcia77

Ostatnio jadłam 1400-1500kcl i nawet troszke chudłam 0,2 kilo tygodniowo.Te 1700 góra jadłam tylko przez jakies 3 dni.Zobacze zwaze sie jeszcze w tygodniu ,ale cos watpie ,ze mi spadanie

To pozostań przy tych 1450 kcal i będziesz powoli chudnąć. PAmiętaj o tym, że choćby niewiem ile waga pokazała nie możesz się załamywać i demotywować bo to odchudzaniu na pewno nie pomorze Damy radę i schudniemy !

[marcia77]

licja tak zrobiłam dzis zajdłam 1400kcl i narazie nie staje na wage ,by całkiem sie nie załamachcoc juz zapał troszke opadł

[eres]

Napisane przez Licja20

podstawowe zasady:
1. jesc codziennie 5 posilkow co 2-3h
2. do każdego posiłku spożywać białko
3. ograniczyć węglowodany,spożywać je w 2 pierwszych posiłkach
4. żadnych słodyczy,fast foodow, smazonych i tlustych potraw
5. ruszać się każdego dnia
6. pić dużo wody
7. starać się nie jeść po 20
8. jeść dużo warzyw,chudego nabiału,mięsa, owoce w ograniczonej ilości.

Wszystko super, tylko pkt. 7 (na czerwono) to totalna bzdura. Ostatni posilek jemy na okolo 2-3h przed snem. Jesli jest to posilek czysto bialkowy moze byc nawet 1h przed. Nie jedzac po 19 czy 20 dla zasady, gdy chadzamy spac po polnocy, niestety ale korzystne dla diety nie jest i spowalnia metabolizm

[Licja20]

Napisane przez eres

Wszystko super, tylko pkt. 7 (na czerwono) to totalna bzdura. Ostatni posilek jemy na okolo 2-3h przed snem. Jesli jest to posilek czysto bialkowy moze byc nawet 1h przed. Nie jedzac po 19 czy 20 dla zasady, gdy chadzamy spac po polnocy, niestety ale korzystne dla diety nie jest i spowalnia metabolizm

zgadza się ale zapomniałaś dodać, że wieczorem metabolizm zwalnia i organizm łatwiej odkłada tłuszczyk. Jeżeli ktoś chodzi spać jak ja ok 22:30 wtedy po 20 już nic nie powinno się jeść. Dla mnie bzdurą jest niejedzenie po 18.

[orzeszek01]

Napisane przez Licja20

zgadza się ale zapomniałaś dodać, że wieczorem metabolizm zwalnia i organizm łatwiej odkłada tłuszczyk. Jeżeli ktoś chodzi spać jak ja ok 22:30 wtedy po 20 już nic nie powinno się jeść. Dla mnie bzdurą jest niejedzenie po 18.

kolację czytso białkową mozna zjesc nawet 30min przed snem,a białko na noc działa przeciw katabolizmowi nocnemu

[Licja20]

Napisane przez orzeszek01

kolację czytso białkową mozna zjesc nawet 30min przed snem,a białko na noc działa przeciw katabolizmowi nocnemu

zgdza się ja jednak trzymam się zasady niejedzenia niczego 2-3 h przed snem.

[orzeszek01]

Napisane przez Licja20

zgdza się ja jednak trzymam się zasady niejedzenia niczego 2-3 h przed snem.

Twoje prawo

[Licja20]

Napisane przez marcia77

licja tak zrobiłam dzis zajdłam 1400kcl i narazie nie staje na wage ,by całkiem sie nie załamachcoc juz zapał troszke opadł

wiesz co , to może faktycznie narazie nie wchodź na wagę. Pilnuj mniej więcej kaloryczności swoich posiłkow i ważne jest to abyś miała kontrole nad tym wszystkim.Waga nie zając nie ucieknie

[Annie1441]

Skończyłam pierwszy tydzień walki z metabolizmem. Teraz jeszcze 42 dni. Ale będzie łatwiej bo nieco kaloryczność urośnie. Kto by pomyślał, że na 1500 byłam głodna

[Licja20]

Napisane przez Annie1441

Skończyłam pierwszy tydzień walki z metabolizmem. Teraz jeszcze 42 dni. Ale będzie łatwiej bo nieco kaloryczność urośnie. Kto by pomyślał, że na 1500 byłam głodna

przedemną jeszcze trochę czasu zanim osiągnę 1500kcal i nie będę tyć. Ale i tak najwazniejsze jest to, że już nie odchudzam się na głodówkach tylko jem najmniej 1000kcal. Metabolizm na szczęscie nie zwalnia na zawsze, można go podkręcić odpowiednią dietą i ruchem co mam zamiar zrobić po zakończeniu R

[Annie1441]

Ja chcę osiągnąć 2500 tys. bez tycia. To możliwe u mnie

[Licja20]

Napisane przez Annie1441

Ja chcę osiągnąć 2500 tys. bez tycia. To możliwe u mnie

ja docelowo chciałabym jeść 1800 kcal i nie tyć kiedyś tyłam na 1200

[Annie1441]

Ja teeeż, ale to dlatego, że miałam wyniszczony organizm przez ED i bronił się wszelkimi sposobami żeby przytyć (179/54 kg miałam) teraz mam 62-65 i w sumie więcej już nie tyje a jem dużo więcej niż kiedys, choć i tak za mało ponoć

[Licja20]

a ja od dwoch dni mecze sie ze zgaga malo jem bo nic mi nie wchodzi i na nic nie mam ochoty...lipa ! Dziś dzień ważenia- waga pokazała 57,7 kg jak dla mnie super- w 10 dni schudlam 2,3kg. To już prawie półmetek na początku grudnia powinnam już osiągnąć swój cel

[women101]

Napisane przez Licja20

a ja od dwoch dni mecze sie ze zgaga malo jem bo nic mi nie wchodzi i na nic nie mam ochoty...lipa ! Dziś dzień ważenia- waga pokazała 57,7 kg jak dla mnie super- w 10 dni schudlam 2,3kg. To już prawie półmetek na początku grudnia powinnam już osiągnąć swój cel

gratuluję ,to naprawdę dużo

[marcia77]

Licja Gratuluje

U mnie załamka po przybyciu 2kg kilogram zszedł ,ale kilogram został .Jem 1300kcl i watpie ,ze uda sioe schudnac do swiat ,powoli mam dosc ,bo od wrzesnia probuje schudnac i nie moga ,mimo diety i intensywnych cwiczen