GANG spod topiku dla starajacych sie czII

[olivka_7]

Tak bardzo go kocham.
Ale coraz trudniej mi się z nim dogadać i coraz częściej się kłócimy. Często czuje że on mnie w ogóle nie rozumie. Nie wiem może te nieudane kolejne próby też na to wpływają bo za każdym razem czuję się coraz gorzej - w sensie psychicznym że nie jestem prawdziwą żoną nie umiem mu dać dziecka.
Może ta presja jest za duza, może powinnam odpuścic starania ale jak? Za parę lat będzie jeszcze gorzej

Idę się położyć, bo padam przez tą nieprzespaną noc.

[Aliszcze]

Tola, super salon!! Pokazałam mężowi, też mu się podoba (szukamy inspiracji do naszego mieszkania, wiec wszelkie zdjęcia mile widziane). Mam pytanie, bo widzę, że w salonie macie dość duży stół, czyli taką część jadalną. Też zastanawiamy się nad takim rozwiązaniem, ale nie wiem, czy nie będzie wtedy w naszym salonie zbyt dużo mebli. Możesz zdradzić, ile metrów ma Twój salon?

Olivka, jak się mieszka ze sobą pod jednym dachem tyle czasu to konflikty są najnormalniejszą rzeczą. Zwłaszcza, że faceci potrafią naprawdę dać w kość, mimo że nie mieli takiego zamiaru. Ułoży się na pewno wszystko. Na pewno też te przedłużające się starania mają negatywny wpływ na Was. Ja na przykład mam skopany nastrój coraz częściej, ostatnio mąż zaczął się zastanawiać, czy powoli w depresję nie wpadam. I to też ma wpływ na nasz związek. Olivka, w sumie chyba lepiej, że się pokłócicie, nakrzyczycie, niż byście mieli tłumić emocje w sobie. A staranek nie odkładaj, ja nie odkładam i potrzebuję Ciebie, byś mnie motywowała

[tola3804]

Napisane przez Aliszcze

Tola, super salon!! Pokazałam mężowi, też mu się podoba (szukamy inspiracji do naszego mieszkania, wiec wszelkie zdjęcia mile widziane). Mam pytanie, bo widzę, że w salonie macie dość duży stół, czyli taką część jadalną. Też zastanawiamy się nad takim rozwiązaniem, ale nie wiem, czy nie będzie wtedy w naszym salonie zbyt dużo mebli. Możesz zdradzić, ile metrów ma Twój salon?

Aż głupio się przyznać, ale nie wiem... Ale jest duży, to fakt, bo początkowo miały to być dwa małe pokoje, ale ostatecznie wyszedł jeden, bo inaczej nie mielibyśmy żadnego dużego.

[blondynkapoznan]

Kasiu

Życzenia już Ci na pewno składali
twarz twoja była uśmiechnięta
ale jest jeszcze jedna osoba,
która o Tobie pamięta
Ona właśnie Tobie życzy
wiele szczęścia i słodyczy
wiele wspomnień, miłych wrażeń
i spełnienia wszystkich marzeń

[madziwnia]

Dziewczyny jestem pod wrażeniem!! Brawo!!1 Nie dajcie soba pomiatac.. kochacie sie.. każda kocha swego TŻ ale czasami dają popalic! A my wrazliwe stworzenia na tym tracimy ehhh
SILNE JESTESCIE, JESTESMY włąsciwie... damy rade z każdymi problemami.. no kurcze w koncu nie poddajemy sie z dzidziusiami wiec kłótnia z TŻ .. co to dla nas!!!!!!!!!!!!!!

Tola salonik miodzio.. boze nie zdazyłam dopisac 2 godziny to pisałam a juz do domu zmiatam na urlop odezwe sie wieczorkiem huraaaa

[domi7ks]

Olivka konflikty to naturalna sprawa. Teraz macie zle dni, ale za pare dni znow sie pogodzicie i bedzie cudownie zobaczysz. U mnie przez ostatnie tygodnie w Anglii z Tz tez nie bylo kolorowo, ale mysle, ze na takie zle chwile maja wplyw otoczenie, nerwy, i jak w naszym przypadku mnostwo pracy, w sumie ciagle tylko praca. Teraz juz jest wszystko ok.

Dzis bylam na zakupach. Mam gdzies, juz to byly ostatnie. KUpilam miedzy innymi torbe nowa na laptopa, wogole tego nie planowalam, ale Tz mnie namowil, bo niby ta moja stara jest dziadowskano i sweterek, plaszcz.

Ale musze sie pochwalic, ze zrobilismy z Tz malutki interes zycia, sprzedalismy nasza kase po dosc dobrej cenie, a funt dzis jest bardzo bardzo tani znow. I to w ciagu trzech dni tak spadl Dobrze, ze nie poczekalismy ani minuty dluzej. W czwartek to sie zmienialy z godziny na godzine.

[gabriellao0]

Mam dość
wczoraj ciut posprzątałam, potem odwiedziła mnie koleżanka (jedna z lepszych tzw. co nie zmienia faktu męcząca), potem byłam na zakupach w Tesco, ale A. mnie tak przegonił, że o 21.00 spałam już jak dzidzia w wyrku!

Dziś rano skręcały mnie jakieś wykrętasy w jelitach, A. poszedł do pracy a mi do domu na kompa władował się brat (co czyni z lubością już kilka ładnych dni z rzędu) i co? Nawet kiedy ja jechałam z siostrą do Carfura to on z miną zbitego psa pyta czy może sam u mnie w domku na kompie zostać!!! brrrrrrrr, nienawidzę takich chwytów i zostawiania kogoś w moim domu -choć to rodzony brat!!!
Łaziłam 2 godziny albo 3 z nadzieją, że jak tylko wrócę on wyjdzie!!! GDZIE TAM!!!
Nie dość, że brat siedział dalej to do tego dokoptowała się siostra! LUDZIE JA LUBIĘ BYĆ SAMA CZASEM! A teraz odkąd leżę nałogowo na L4 to towarzystwo ogólnie mnie drzaźni- odwykłam!!!
No wiem jestem samolubnym i egoistycznym trolem, ale goście od 11.00 do 17.00 to przesada!!!
A to miał być taki miły dzień! Po wykrętasach jelit czułam się dobrze, świeciło słonko, A. pozwolił mi połazić po galeri w Carfurze(za to że wczoraj po tesco mnie przegonił).ehhhhh
Tym bardziej, ze jutro powtórka bo mam najazd teściowej, szwagra i jedynej rodziny jaka została A. ze strony Taty, cioci z Leszna .
za*je*................... ..

[gabriellao0]

Kasiu
pochwal się zakupami, imprezą i wszystkim co się wydarzyło tego pięknego dnia
.


Olivka
pamiętam (choć u nas trwało staranie się ciut krócej), że nie wpływało to za dobrze na nas w sensie, że ja czułam się coraz gorzej, a A. mimo, że nie mówił głośno- obwiniał siebie za to, że nie wychodzi!
Może Twój Mąż też po prostu SIEBIE obwinia i dlatego kłoci się z Tobą, gada jakieś głupoty itp. Uwierz mi, że wyniki mogły mu wyjść super i niby może mieć pewność, że "to nie jego wina" (oczywiście w wielkim cudzysłowiu) i niby on jest spokojny, ale gdzieś tam w środku gryzie go to wszystko tak samo jak Ciebie.

Przecież On Ciebie kocha i z Tobą chce mieć dziecko i nie szczędzi na to ani sił ani środków , a mimo to co miesiąc widzi twoje smutne oczka! Widzi łzy i rozpacz kobiety, której w dniu ślubu obiecywał szczęście i same radości ... Anetko, ja wiem, że Tobie serce pęka z każdą kolejną @, ale jemu pęka tak samo i też podwójnie! Bo nie ma dziecka i zdaje sobie sprawę tak samo jak Ty, że każdy miesiąc boli Was oboje coraz mocniej!
Złość złością, nerwy nerwami a duma dumą, ale przytul swoje Kochanie i powiedz mu czasem, że jest dzielny, że daje Ci siłę i że to dla Niego i również dzięki Niemu masz wiare i dalej walczysz i nie poddasz się tylko dlatego, że czasem puszczają WAM OBOJGU nerwy .

ot, tak ode mnie

[magdaka13]

Napisane przez gabriellao0

czyli pracuje dla Tesco?

nie Tesco a firma lotnicza...samoloty przestawiam w bazie danych po prostu;P..no ale nieistotne jaka praca byle dobrze placili...

witam wszystkie dzisiaj,

Kathi-sto lat,sto lat! a moze i 1000...badz szczesliwa
Oliwka - nie martw sie klotniami z mezem...on sie tak samo przejmuje jak i ty-stad te klotnie .. zrobcie cos milego razem i oderwijcie mysli..dobrze zrobi wam obojgu...

u mnie znow praca dzis...ale spoko bo jutro wolne! - i hulaj dusza bez kontusza..wyspie sie w koncu jak czlowiek, pogadam z mama, moze bilety do teatru uda sie zalatwic na przyszly lykend i bedzie gites...

a tak wogole zapraszam na kawke...dzis tylko z cukrem

[syla39]

Dzien doberek.
Dopiero wstalam, wczoraj mielismy gosci ktorych ciezko bylo sie pozbyc. Nie dosc ze przyjechali dopiero o 21 to jeszcze siedzieli do 2.30 i to musielismy im delikatnie dac do zrozumienia ze juz poznawo jak dla nas.
Ogolnie bylo fajnie ale mielismy inne plany.
Takze znowu szlag z moja tempka i staranka byly dopiero o 4tej.
Juz dzisiaj wiem ze to cykl z ktorego nic nie wyjdzie.

Wstawilam rosolek i nie wiem co dalej.

Magda ty juz pewnie wypilas ta kawe, ale moze masz ochote na druga ze mna

[olivka_7]

Dzięki moje kochane gangowiczki za pocieszenie
Pogodziliśm się wczoraj po południu Obydwoje stwierdziliśmy że to przez staranka tak się dzieje im dłużej tym gorzej. Dawniej tak nie było. No ale już jest ok. W sumie to taki atak złości i wściekłości dobrze nam zrobił. Atmosfera się oczyścila no i ja wewnętrznie też się lepiej czuję. Odwiedziny u babci wyszły super, do dziś mnie brzuch ze śmiechu boli.

Temp oczywiście dalej sobie jaja robi, ale co tam i tak nic nie zrobię.
A ja jaja robię ale na śniadania, wstyd się przyznać ale dopiero je będziemy jeść
Papa do jutra bo dziś to już pewnie nie będę miała dostepu do neta

[domi7ks]

Dzien dobry
Widzisz Olivka, wszystko cudownie sie skonczylo
A mi moja @ sobie jaja robi Pisalam w piatek, ze sie zaczela...jasne, juz tak myslalam, cos bylo, wczoraj tez ciut ciut i tylko raz i koniec. Jak bylam w Anglii nie mialam takich problemow. Bez zadnych podchodow przychodzila i od razu sie rozkrecala. A to mnie juz meczy, takie czekanie Przed wyjazdem tez tak mialam pare cyklow. Moze ja w Anglii powinnam mieszkac?

[magdaka13]

Syla - teraz to bym wszamala twoj rosolek;P..bo sie powoli glodna robie...ale w zamian chyba herbatka bedzie...

a tak z innej beczki:

Rzecz się dzieje w sypialni państwa Rosenbaum:
- Mojsze ty jesteś jak lis!
- względem chytrość?
- Nie! Względem miękka kita!

i jeszcze taki cosik:

Sex jest jak nokia (connecting people),
sex jest jak nike (just do it),
sex jest jak coca-cola (enjoy !)
Sex jest jak pepsi (ask for more)
sex jest jak samsung (everybody is invited)!!!
Sex jest jak peugeot (zaprojektowany by cieszyc)
sex jest jak tpsa (laczy nas coraz wiecej)
sex jest jak philips (lets make things better)
sex jest jak plus (zmieniamy swiat na plus)
sex jest jak era (taaaak, taaaaakkk......)
Sex jest jak jogobella (rozkosz extra dużego...)
Sex jest jak prusakolep (kusi, wabi, neci)
sex jest jak o.b. (ok)
sex jest jak redbull (dodaje skrzydeł)brsex jest jak milka (daj się skusić)
sex jest jak mars (krzepi)
sex jest jak snickers (na co czekasz?)
Sex jest jak guma orbit (zmniejsza ph w ustach )
sex jest jak margaryna kasia (pieczenie to tyle radości
sex jest jak bmw (radość z jazdy)brsex jest jak chupa chups (musisz je lizać!)
Sex jest jak kurs nurkowania jednego z poznańskich klubów nurkowych (wejdź głębiej)

.....
wiecej nie bede [przynajmniej dzisiaj;P]

[blondynkapoznan]

u Nas niedzielka fajnie zleciala rano bylismy na gieldzie zob zwierzeta zwlaszcza psy i koty słodziakiPozniej pojechalismy do IKEA.Upatrzylismy tam sobie komode dosuc duza za 800zl, lampe za 130zl i lustro 100zl zakupimy to pewnie jakos luty-marzec bo narazie kaski brak przez wesele
Ogolnie nie lubimy mebli z IKEA bo ich jakosc jest tandetna ale ta komoda fajowa dla dzidzi idealna .Do Ikei pojechalismy do M1 na pizze Hut teraz Tż szykuje sie na mecz a ja pojde spać

[Zuziunia]

Witam...wróciłam ze szkoły...źle się wczoraj czułam, strasznie mnie dusiło w mostku, wieczorem straszny ból głowy, a dzisiaj rano spadłam ze schodów i obiłam tyłek..kość ogonowa strasznie mnie boli..ledwo chodzić mogę to tyle rewelacji na ten weekend..

[domi7ks]

Oj Zuzia, dobrze, ze sie nie polamalas odpoczywaj i zdrowiej szybko
Ja dzis milo spedzilam dzien z Tz. Popijalismy winko, z ktorym wczoraj do mnie przyszedl. Wogole w piatek kwiaty, wczoraj wino, moj Tz szaleje, ale cieszy mnie to. Czuje sie jak na poczatku naszej znajomosci, w brzuchu motylki. Szczerze powiedziawszy juz sie tak zadomowilam, ze czasem nie czuje, ze bylam w jakiejs Anglii. Coraz bardziej zapominam ten wyjazd, takie to juz odlegle.
Dzis jeszcze zamowilam dwie bluzeczki na allegro:

szara:http://www.allegro.pl/item473987250_...er_bluzka.html

rozowa:http://www.allegro.pl/item483939586_...ki_bluzka.html

[fruzienka]

Witam! ja tylko na chwilke i zmykam spac.... Przepraszam, ze nie odniose sie do postow

przede wszystkim:
KATHI!!! Sto lat!! A nawet jeszcze duzej!! Zycze Ci samego szczescia w zyciu, pociechy z meza i dzieci: zeby Twoja fasolka rozwijala sie prawidlowo i byla wymarzona dziewczynka, zeby Maksio rosl na grzecznego, przystojnego kawalera, zeby maz pokazywal Ci na kazdym kroku jak wielkim skarbem jestes dla niego! Zycze Ci tez, zebys potrafila w swoim zyciu znalezc czas dla siebie samej i choc na 2-3 godzinki potrafila sie wylaczyc od zycia rodzinnego i odpoczac. Wszystkiego najlepszego!!



TOLA snilo mi sie dzisiaj ze urodzilas juz slicznego Mikusia!! Bylam nie mniej dumna niz Ty i Twoj maz Wczoraj jezdzilam po tesciow do zajazdu czy czegos tam "na rogatce", to chyba bardzo blisko Ciebie?


Zmeczona jestem dzisiaj potwornie Glowa mnie boli i brzuch niesamowicie, pewnie na dniach, moze jutro, dostane @
Przepraszam, ze tak wpadam tylko na chwilke i ucikam nieodnoszac sie do waszych postow, ma tyle nauki w weekendy, ze nei mam na nic czasu a na tygodniu z kolei jestem caly czas od rana do wiczora na zajeciach


BUZIAKI dla Was wszystkich!!

[olivka_7]

Cześć kobitki
A u mnie od rana ból oka, ba wczoraj też bolało wieczorkiem, wzięłam apapa myślalam że rano będzie spokój a tu guzik. No i oczywiście żeby było ciekawie temp 36,3 jak ktokolwiek wie o co chodzi w tym moim wykresie to proszę się zgłosić bo ja już w ogóle nie rozumiem, no kompletnie. I się wysypiam, i nie imprezuje do późna i zdrowa jestem, więc skąd te dziwne zmiany temp. Czy mój organizm już całkowicie zwariował?

[Kathi75]

Kochane moje dziekuje za zyczonka
Imprezka sie udala bylismy na jedzinku trafilismy swietna kelnerke co nam sie nawet MAxem zajmowala hii potem torcik szmpan w domku i tyle bo ja jak zwykle spioch i o 22 w lozku bylam
Zakupki tylko czesc zrobilam m. innymi sukienke w ktorej bylam na urodzinkach na NK reszte dokupic musze i wkleje jek juz bede komlety miec

[olivka_7]

Cześc Kasiu cieszę się że imprezka się udała
Oj to wklej koniecznie te zdjątka

A i zapomniałam napisać że jajnik mnie cały czas boli. Wcześniej to obydwa a teraz to lewy.

[Kathi75]

Olivka komiczny ten twoj wykres ale jeszcze szansa na owu jest glowa do gor jak tempi skoczy to Twoje dni beda teraz
Trzymam kciukaski a fotki na NK sa

[olivka_7]

to zaraz sprawdzam.

Ja już nawet się nie łudzę że skoczy. Miesiąc spisuję na straty, ale temp będę mierzyć żeby lekarzowi pokazać co mi się wyprawiało.

Możliwe że w tym tygodniu będziemy się przenosić do nowego lokalu ze sklepem. Dajemy sobie tak 4 miesiące. Jak sytuacja się nie zmieni w sensie dalej będziemy dokładać do interesu tak rezygnujemy całkowicie ze sklepu, no i jeśli mi się nie uda zajść w ciąże to szukam innej pracy. Bo zarabiać netto 1300 w dzisiejszych czasach to porażka. A licząc że płaciliśmy czynsz 900 zł i trzeba było go z własnej kieseni bo zyski szły na nowy towar, czyli mieliśmy same straty no to robiłam praktycznie na sklep. A taki interes to nie jest nic wart. Dlatego tego nowego lokalu jednak nie będziemy aż tak remontować, tylko odmalujemy- na piaskowy kolor i finito. Nie ma sensu się dalej pogrążać, choć najchętniej już bym tym rzuciła. Ale dajemy sobię ostatnią szansę, miejsce mamy lepsze tzn większy przemiał ludzi i mniejszy czynsz. Jak nie będzie ruchu przez 3-4 mies to rezygnujemy.

[olivka_7]

Kasiu ślicznie wyglądałaś
Naprawdę dobrze Ci w tych ciemniejszych włoskach.
Widzę że Maxiu nie mógł się torcika doczekać
Brzusio już duży puść trochę zarazków, może one mi pomogą

Mam dzisiaj strasznie płaczliwy dzień A musi być strasznie źle ze mną bo nawet informatyk jak przyszedł to mówi: Boże kobieto uśmiechnij się okropnie wyglądasz coś ty taka smutna
Chyba jest gorzej niż myślałam
Zaplanowałam sobie najbliższe dni na maxa tak żeby nie mieć czasu na smutki po pracy.
W weekend nic nie pisałam bo miałam doła po kłótni z mężem no a potem się pogodziliśmy to już mi się nie chciało. Ale dziś robię porządki w szafkach w kuchni- trzeba zapełnić nowe miejce no i oczywiście potem pisanie pracy. Ugotować obiad na jutro. A jutro prasowanie i porządki w szafie.

[gabriellao0]

Olivka
1300 zł netto to nie jest tak źle (bynajmniej na moje miasto i kobietę, bo równouprawnienie równouprawnieniem a pensje mówią same za siebie)!
Ale u nas w mieście wszystko zależy gdzie się pracuje! Są kobiety które zarabiają 3000-3500 zł jak np. moja siostra (bez żadnych studiów itd) i jej koleżanki po studiach pracujące w największych bankach zarabiające np. 1500 zł! A i jeszcze panie pracujące w sklepikach na takim rynku potrafią wziąć wypłatę np. 1200 zł netto!!!
nie ma sprawiedliwości w Głogowie

[domi7ks]

Olivka widze, ze Tobie praca idzie podobnie do mojej. Tylko Ty przynajmniej masz dane. A ja o te dane sie nie moge doprosic z ARiMR, nie wiem co ja teraz zrobie juz listopad, a ja zaledwie 5 pozycji literatury mam. Wszytsko przez ten wyjazd.

[olivka_7]

Pracą się tak nie przejmuję Domi , mam jeszcze 3 miesiące. Teraz liczą się inne sprawy Ale mam podły nastrój Chce już do domu

Gabi u nas zarabia się dużo więcej. Ja załatwiałam koleżance staż po pół roku mojej pracy, w pryw firmie ona teraz bierze 2500 na rękę. Zresztą u mnie w pracy zarabiają więcej niż ja. Mnie trzyma tylko wychowawczy inaczej by mnie już tu nie było. Ale zobaczymy jak się nie uda w ciągu najbliższych 3 mies zajść w ciąże, to szukam innej pracy nie ma co czekać a przecież w ciąży mogę pracować o ile będę się dobrze czuć.

[gabriellao0]

Wiesz Ty mieszkasz blisko wielkiego miasta to też zarobki inne. U nas jak na tak małe miasto, które funkcjonuje tylko dzięki KGHM Polska (gdzie zarobki są w miare ale i tak już nie takie dobre) to dobrze zarabiaja tu tylko fryzjerki i kosmetyczki!
Te potrafią (dobre) wyciągnać po kilka tysięcy na czysto!
Reszta, reszta to już różnie! A rozbieżności w tej samej branży potrafią być !!!
Jedna pani w sklepie 700 zł druga w innym sklepie 1200 zł!!!

[tola3804]

Napisane przez fruzienka

TOLA snilo mi sie dzisiaj ze urodzilas juz slicznego Mikusia!! Bylam nie mniej dumna niz Ty i Twoj maz Wczoraj jezdzilam po tesciow do zajazdu czy czegos tam "na rogatce", to chyba bardzo blisko Ciebie?

Zmeczona jestem dzisiaj potwornie Glowa mnie boli i brzuch niesamowicie, pewnie na dniach, moze jutro, dostane @
Przepraszam, ze tak wpadam tylko na chwilke i ucikam nieodnoszac sie do waszych postow, ma tyle nauki w weekendy, ze nei mam na nic czasu a na tygodniu z kolei jestem caly czas od rana do wiczora na zajeciach

No niestety jeszcze nie urodziłam. Dziś o 19 mam wizytę u lekarza. Tak "Na Rogatce" to obok mnie. Fajny lokal.

Bidulko! To kiedy Ty masz czas dla swojego lubego?

Napisane przez olivka_7

Możliwe że w tym tygodniu będziemy się przenosić do nowego lokalu ze sklepem. Dajemy sobie tak 4 miesiące. Jak sytuacja się nie zmieni w sensie dalej będziemy dokładać do interesu tak rezygnujemy całkowicie ze sklepu, no i jeśli mi się nie uda zajść w ciąże to szukam innej pracy. Bo zarabiać netto 1300 w dzisiejszych czasach to porażka. A licząc że płaciliśmy czynsz 900 zł i trzeba było go z własnej kieseni bo zyski szły na nowy towar, czyli mieliśmy same straty no to robiłam praktycznie na sklep. A taki interes to nie jest nic wart. Dlatego tego nowego lokalu jednak nie będziemy aż tak remontować, tylko odmalujemy- na piaskowy kolor i finito. Nie ma sensu się dalej pogrążać, choć najchętniej już bym tym rzuciła. Ale dajemy sobię ostatnią szansę, miejsce mamy lepsze tzn większy przemiał ludzi i mniejszy czynsz. Jak nie będzie ruchu przez 3-4 mies to rezygnujemy.

Trzymam kciuki, żeby się udało w nowym miejscu!

Lubelskie zarobki to jest dopiero porażka... Szkoda gadać. Zresztą to, że wszyscy stąd uciekają do Warszawy mówi samo za siebie.

[domi7ks]

Ja o zarobkach w swoim miescie sie nie wypowiadam dlatego tez nie mam zamiaru tu zostawac, tym bardziej po studiach. Nie po to sie meczylam 5 lat, no jak narazie przez 4, zeby potem zarabiac 600 zl. Dlatego z moim Tz uciekamy do rzeszowa. Znam juz to miasto, bo jakby nie bylo to nie jest daleko mnie, poza tym mieszkalam tam we wczesniejszych latach.



Kasia kolor wlosow naprawde swietny, bardzo mi sie podobasz, inna kobieta z Ciebie

[Zuziunia]

Napisane przez tola3804

Lubelskie zarobki to jest dopiero porażka... Szkoda gadać. Zresztą to, że wszyscy stąd uciekają do Warszawy mówi samo za siebie.

To prawda, siostra męża mieszka na stancji w Lublinie i powiem wam że to jest jakaś paranoja.
Myślą o przeprowadzce do innego miasta.

Popijam kawkę...


Oprócz obitego tyłka bolą mnie plecy i ręka...no cóż ja to sie muszę zawsze gdzieś wsadzić a schody to moja specjalność.