Pierścień NuvaRing - wątek zbiorczy!

[naily]

Napisane przez joa_b

Wydaje mi się że żeby taki skutek nastąpił, męski kontakt z Ringiem musiałby być bardzo częsty - prawda?

Bardzo czesty, znaczy na stale chyba? Mi sie wydaje ze to jest troche nielogiczne. Firma ktora cos taiego wymyslila musiala jakos zabezpieczyc naszych mezczyzn.

[L_V]

Napisane przez joa_b

Wydaje mi się że żeby taki skutek nastąpił, męski kontakt z Ringiem musiałby być bardzo częsty - prawda?

Tak własnie myślę

Tak czy siak - mój TZ póki co jeszcze nie musi rozglądac się za biustonoszem.

[joa_b]

No właśnie, chyba żadna kobieta (a może się mylę?) nie kocha się non stop ze swoim partnerem - więc ten skutek uboczny chyba nie ma szans wystąpić. Tak przynajmniej mi się wydaje.

[jacila]

Hmmm... Ale przecież hormony w NR są w niedużej ilości, bo wchłaniają się przez śluzówkę, która jest podatniejsza na przyswajanie takich związków niż skóra, a w końcu sprzęty naszych panów właśnie skórą, a nie śluzówką są pokryte...

Poza tym picie dużych ilości alkoholu też powoduje ginekomastię (rozkładając się w organizmie cośtam zamienia w progesteron), ale to jakoś naszych ukochanych nie odstrasza od piwa

[caameron]

witam wszystkich

ja wlasnie stosuje 2 krazek. tak jak juz ktos wspomnial - aplikacja latwa i nie jest wyczowalny chodz moj partner czuje go czasem podczas stosunku ale nie przeszkadza mu to ani troche.
przy pierwszym krazku mialam dziwne hustawki nastrojow - raz plakalam, raz sie smialam, sama nie wiedzialam o co mi chodzi. nie jestem pewna na 100% ze to sprawka krazka i hormonow, ktore wydziela ale to bardzo mozliwe. teraz stosuje 2 krazek i jest w porzadku. czuje sie swietnie a oprocz tego mam straszna ochote na sex i to praktycznie bez przerwy jak narazie nie czuje zebym tyla lub chudla ale podobno ze takie objawy moga nastapic dopiero przy 3-4 krazku wiec zobaczymy.
chcialabym tylko wiedziec jak duza skutecznosc daje nuva ring. czytalam gdzies ze niby 99,8% przy prawidlowym stosowaniu. ale jak mozna go nieprawidlowo zastosowac?
i jeszcze jedno pytanie - jesli w przerwie miedzy 1 a 2 krazkiem dostalam miesiaczki i wypadlo ze 2 krazek wlozylam ostatniego dnia okresu to ma on oslanione dzialanie??

pozdrawiam serdecznie

[~Olya~]

nieprawidłowe stosowanie występuje chyba wtedy gdy krązek nie znajduje sie wewnątrz więcej niż 3h.

a ja mam takie pytanie.

Czytałam ne NR ponoc dziala od poczatku aplikacji... (jednak info nie sprawdzone bo z jakiejs strony). Czy któras się orientuje kiedy nastepuje pełne (tzn 99,7-99,8% - w zaleznosci od podawanych danych) zabepieczenie przy załozeniu, ze NR stosowany jest zgodnie z zaleceniami?

z góry dzieki

[jaga_2001]

tylko, ze czesc kobiec kocha sie ze swoimi mezczyznami codzienie i stosunek trwa np. godzine...

Wiecie, jakos mi latwiej jest uwierzyc lekarzowi akademickiemu niz lekarzowi pracujacemu w przychodni, ktory ulega wplywom koncernow farmaceutycznych...

No i glowka penisa (zoladz) pokryta jest wlasnie sluzowka a nie skora. Napletek to juz skora.

No i to jest nowosc i skutki poznamy dopiero za jakis czas...

O zabezpieczeniu mezczyzn nie ma mowy, jesli ten nie zalozy prezerwatywy.

Powtorze jeszcze raz. Piersi mezczyznom po hormonach nie rosna z dnia na dzien... Do tego potrzeba czasu...

A jesli tyczy sie hormonow to nawet niewielka ilosc potrafi zrobic niezly zamet w organizmie... Organizm na hormony jest bardzo czuly. A szczegolnie meski na hormony zenskie. To potwierdzil inny akademicki lekarz - mezczyzna.




No ale przeciez przyszlych lekarzy i farmaceutow (ogolnie przyszla kadre medyczna) ucza niedouczeni i niekompetentni ludzie...

[L_V]

Jaga, ja cie rozumiem. Ale obiektywnei patrząc NIE ISTNIEJE metoda antykoncepcyjna do której nie byłoby jakiegoś ale. Każdy wybiera to, co u niego sprawdza się najlepiej. Sa zwolennicy stosunków przerywanych, metod kalendarzykowych, prezerwatyw i całe rzesze ludiz opowiadających sie za
metodami hormonalnymi.

I własnie o metodach hormonalnych krążą mity i legendy co to niby się dzieje po zazyciu tabletki, włożeniu krązka czy przyklejeniu plastra. I niesttety, wiele z tych legend tworzą lekrarze. Kiedy moja psiapsióła wychodzi od szanowanej pani ordynator na ginekologii i streszcza mi przebieg wizyty, na któej pani dr wyzywa ja od kobiet lekkich obyczajów, bo ta śmiała poprosić o przepisanie pigułek? Pigułki to szatan wcielony, prowadza do bezpłodności a dziecko rodzisię z deformacjami (cytat). Pomijam już noeścisłość bezpłodność a urodzenie dziecka, ale jest w nas coś takiego, że koniecznie musimy skrytykowac to co nowe i wyszukujemy dziury w całym. Za kilka m-cy pojawi się wszczepiany pod skórę implant i zaraz zaczną się kolejne cyrki - implant jest zły, implant powoduje to i tamto.

[~Olya~]

Dziewczyny bardzo potrzebuję rady...!!!

dzisiaj wyjęłam NR żeby sprawdzic czy wszytsko ok i go przemyć (nie wyjmowałam od dobrych kilku dni). Patrze a tam na nim taka delikatna, wyczuwalna ryska od wewnetrznej strony, natomiast z drugiej strony NR lekkie wgłębienie. Boję się, że go lekko uszkodziłam (np paznokciem)... co o tym myślicie?

dodam, ze od poczatku aplikacji mam plamienia a od jakis 3 dni są one większe, ciemne i gęste.

Co o tym sądzicie? Boję się, że NR nie zadziałał a kochałam się z moim TŻ'tem bez innych zabezpieczeń... prosze doradźcie.... :conf used:

[caameron]

witaj. moim zdaniem nie masz sie czego bac. krazek wydziela hormony i to zabezpiecza przed ciaza, chyba jego ksztalt czy uszkodzenie nie jest az tak wazne (CHYBA).
Co do plamien to to jest wlsnie jeden ze skutkow ubocznych ze moga one wystapic. ja przy stosowaniu pierwszego krazka tez mialam podobnie - miesiaczka trwala 10dni (normalnie 5) ale te piec dni to byl jakis ciemny sluz albo cos w tym rodzaju. mysle ze to jakas reakcja organizmu na hormony.

mysle ze nie masz sie czym martwic ale ekspertem nie jestem i moge sie mylic wiec moze ktos bardziej kompetetny sie wypowie.

pozdrawiam serdecznie

[~Olya~]

dziękuję bardzo.

Przeszukałam inne fora (niestety informacji jest mało). Wgłębienia zdażają się częściej, natomist ryskę (tak jakby na "szwie") miała tylko jedna dziewczyna.. Wszyscy twierdzą, że to nic poważnego... i że NR utrzymuje nadal swoje właściwości. Więc trochę się uspokoiłam, choć chyba do końca miesiąca będę bardziej ostrożna.

A plamienia mnie nie przerażają, bo byłam na nie nastawiona zdziwiłam się tylko, że po kilku dniach się tak zwiększyly.

Pozdrawiam,

jesli ktoś miałby jeszcze jakieś info na moje pytanie to byłabym ogromnie wdzięczna za napisanie.

[L_V]

Napisane przez caameron

witaj. moim zdaniem nie masz sie czego bac. krazek wydziela hormony i to zabezpiecza przed ciaza, chyba jego ksztalt czy uszkodzenie nie jest az tak wazne (CHYBA).
Co do plamien to to jest wlsnie jeden ze skutkow ubocznych ze moga one wystapic. ja przy stosowaniu pierwszego krazka tez mialam podobnie - miesiaczka trwala 10dni (normalnie 5) ale te piec dni to byl jakis ciemny sluz albo cos w tym rodzaju. mysle ze to jakas reakcja organizmu na hormony.

mysle ze nie masz sie czym martwic ale ekspertem nie jestem i moge sie mylic wiec moze ktos bardziej kompetetny sie wypowie.

pozdrawiam serdecznie

ja przy pierwszym krązku plamiłam przez cały miesiąć i to dosyć mocno. Miałam nawet przepisany lek na osłabienie tych plamień. Przy drugim wszystko wróciło do normy. teraz mam 3-ci.

[jacila]

Napisane przez caameron

witam wszystkich

chcialabym tylko wiedziec jak duza skutecznosc daje nuva ring. czytalam gdzies ze niby 99,8% przy prawidlowym stosowaniu. ale jak mozna go nieprawidlowo zastosowac?
i jeszcze jedno pytanie - jesli w przerwie miedzy 1 a 2 krazkiem dostalam miesiaczki i wypadlo ze 2 krazek wlozylam ostatniego dnia okresu to ma on oslanione dzialanie??

pozdrawiam serdecznie

Nieprawidłowe użycie to także za wczesne wyjęcie lub za późne założenie kolejnego krążka. Jeśli wyjęłaś NR w środę o 18:00 to powinnaś go założyć tydzień później o tej samej porze, inaczej organizm może zareagować owulacją. Mniej więcej tak jak z tabletkami. Nie pamiętam ile się można spóźnić, ale to wszystko zdaje się jest w ulotce.

Z wyjęciem można się natomiast spóźnić. Jak przenosisz go dwa dni za długo, to po prostu kolejny zakładasz po 5 dniach, a nie 7, dokładnie 4 tygodnie po tym, kiedy zakładałaś poprzedni. To wiem od ginekolog.

Pozdrawiam.

[jaga_2001]

Napisane przez L_V

Jaga, ja cie rozumiem. Ale obiektywnei patrząc NIE ISTNIEJE metoda antykoncepcyjna do której nie byłoby jakiegoś ale. Każdy wybiera to, co u niego sprawdza się najlepiej. Sa zwolennicy stosunków przerywanych, metod kalendarzykowych, prezerwatyw i całe rzesze ludiz opowiadających sie za
metodami hormonalnymi.

I własnie o metodach hormonalnych krążą mity i legendy co to niby się dzieje po zazyciu tabletki, włożeniu krązka czy przyklejeniu plastra. I niesttety, wiele z tych legend tworzą lekrarze. Kiedy moja psiapsióła wychodzi od szanowanej pani ordynator na ginekologii i streszcza mi przebieg wizyty, na któej pani dr wyzywa ja od kobiet lekkich obyczajów, bo ta śmiała poprosić o przepisanie pigułek? Pigułki to szatan wcielony, prowadza do bezpłodności a dziecko rodzisię z deformacjami (cytat). Pomijam już noeścisłość bezpłodność a urodzenie dziecka, ale jest w nas coś takiego, że koniecznie musimy skrytykowac to co nowe i wyszukujemy dziury w całym. Za kilka m-cy pojawi się wszczepiany pod skórę implant i zaraz zaczną się kolejne cyrki - implant jest zły, implant powoduje to i tamto.

Wiadomo, ze nie istnieje antykoncepcja idealna, ale w przpadku nuva ring nie tylko powinnysmy patrzec na siebie ale i na partnerow, ktorzy podczas stosunku tez dawke hormonow przyjmuja. Niewielka ale jednak. A mezczyzni wrecz gwaltowniej niz kobiety reaguja na estrogeny. To tak jakby kobietom co jakis czas podawac niewielkie dawki testosteronu. Nib niwielka dawka a tez potrafi zrobic spustoszenie w organizmie kobiety (np. hirsutyzm, nieregularne miesiaczki).

No i co do tego, ze lekarze sami tworza legendy... Znam babke z przychodni, ktora wrecz wsadzala pacjentkom tabletki na sile, bo sa cacy i wogole (sama u niej bylam stad wiem). Wrecz cuda moga robic. Natomiast zastanawiajacy jest fakt, ze lekarze, z ktorymi mam zajecia, kazdy po kolei, niezaleznie jakiej plci jakby mogl to by hormonalna metode antykoncepcji odradzal. Ale nie odradza, bo kazdy ma prawo wyboru. Oni nas tylko przestrzegaja i to ja tez robie i tutaj, bo mam taki obowiazek z racji przyszlego zawodu. Ba, nawet radza, ze jesli ma sie stalego partnera i przyjmuje tabletki anty to profilaktycznie i tak powinno zabezpieczac sie prezerwatywami. Bo co ciekawe najwiecej zakazen wirusem hiv obserwuje sie nie u narkomanow czy homosesualistow a u wieloletnich par, gdy partner wyjechal na dzien lub dwa na delegacje i tam przespal sie z przypadkowa partnerka. A ze ma zone, czy stala partnerke, ktora stosuje hormony jako srodek antykoncepcyjny to przy sobie nie m pezerwatywy. No i w chwili uniesienia nie powie kochance "sorry kotku, poczekaj, bo musze skoczyc do kiosku po gumki..." Smutne ale prawdziwe (to kolejny krotki wyklad z jednego z syppozjow na temat chorob przenoszonych droga plciowa).

Tak wiec ja was tylko informuje o ewentualnych skutkach, ktore z racji pewnych zbieznosci moga miec miejsce. Nie musza, ale moga. Tak samo jak nie kazdy biorac homrony musi miec zakrzepice. Niemniej uwazam, ze lepiej trzymac reke na pulsie i dmuchac na zimne niz pozniej pluc w brode, ze czegos sie nie zrobilo lub, ze cos sie zrobilo. Wiem, ze kazdy ma swoj rozsadek i zgodnie z nim postapi. Ale lepiej byc za wczasu poinformowanym niz plakac pozniej nad rozlanym mlekiem. Takie jest przynajmniej moje zdanie.

[L_V]

Napisane przez jaga_2001

Wiadomo, ze nie istnieje antykoncepcja idealna, ale w przpadku nuva ring nie tylko powinnysmy patrzec na siebie ale i na partnerow, ktorzy podczas stosunku tez dawke hormonow przyjmuja. Niewielka ale jednak. A mezczyzni wrecz gwaltowniej niz kobiety reaguja na estrogeny. To tak jakby kobietom co jakis czas podawac niewielkie dawki testosteronu. Nib niwielka dawka a tez potrafi zrobic spustoszenie w organizmie kobiety (np. hirsutyzm, nieregularne miesiaczki).

No i co do tego, ze lekarze sami tworza legendy... Znam babke z przychodni, ktora wrecz wsadzala pacjentkom tabletki na sile, bo sa cacy i wogole (sama u niej bylam stad wiem). Wrecz cuda moga robic. Natomiast zastanawiajacy jest fakt, ze lekarze, z ktorymi mam zajecia, kazdy po kolei, niezaleznie jakiej plci jakby mogl to by hormonalna metode antykoncepcji odradzal. Ale nie odradza, bo kazdy ma prawo wyboru. Oni nas tylko przestrzegaja i to ja tez robie i tutaj, bo mam taki obowiazek z racji przyszlego zawodu. Ba, nawet radza, ze jesli ma sie stalego partnera i przyjmuje tabletki anty to profilaktycznie i tak powinno zabezpieczac sie prezerwatywami. Bo co ciekawe najwiecej zakazen wirusem hiv obserwuje sie nie u narkomanow czy homosesualistow a u wieloletnich par, gdy partner wyjechal na dzien lub dwa na delegacje i tam przespal sie z przypadkowa partnerka. A ze ma zone, czy stala partnerke, ktora stosuje hormony jako srodek antykoncepcyjny to przy sobie nie m pezerwatywy. No i w chwili uniesienia nie powie kochance "sorry kotku, poczekaj, bo musze skoczyc do kiosku po gumki..." Smutne ale prawdziwe (to kolejny krotki wyklad z jednego z syppozjow na temat chorob przenoszonych droga plciowa).

Tak wiec ja was tylko informuje o ewentualnych skutkach, ktore z racji pewnych zbieznosci moga miec miejsce. Nie musza, ale moga. Tak samo jak nie kazdy biorac homrony musi miec zakrzepice. Niemniej uwazam, ze lepiej trzymac reke na pulsie i dmuchac na zimne niz pozniej pluc w brode, ze czegos sie nie zrobilo lub, ze cos sie zrobilo. Wiem, ze kazdy ma swoj rozsadek i zgodnie z nim postapi. Ale lepiej byc za wczasu poinformowanym niz plakac pozniej nad rozlanym mlekiem. Takie jest przynajmniej moje zdanie.

Zgadzam się - każdy musi wybrać co dla niego najlepsze. ja wiem, że hormony nie sa obojętne dla organizmu i bezapelacyjnei trzeba sie regularnie badac.

Idealna metoda antykoncepcji nei istnieje - prznajmniej dla mnie. Narazie jestem na etapie NR, bo chyba, póki co, jest to najlepsze co mi się trafiło. Ale nie będe pisac o NR jak o 8 cudzie świata.

Ehhh, czego to wszystko takie skomplikowane.

[Migdał]

Mój organizm na szczęście przyjął krążek bezproblemowo- żadnych plamień, bólów piersi itd. Po wyjęciu ładnie pojawił się okres- więc wszystko ok. Wydaje mi się jednak, że krwawienie jest bardziej intensywne niż podczas odstawienia tabletek.

Co do rysy wewnątrz krążka- mój też taką miał, taki lekko wyczuwalny szew. Ja się tym nie martwiłam.

[rocki]

Ja tez mam mojego NR I jestem niesamowicie zadowolona, bralam kilka rodzajow tabletek, po wszystkich mialam okropne (nawet 3-tygodniowe) plamienia. A po NR nie Tylko pierwszy miesiac byl malo sympatyczny, bo plamienia trwaly 5 tygodni (okres, 3 tygodnie, okres).

Napisane przez jaga_2001

Bo hormony z pierscienia podczas stosunku dostaja sie rowniez do naszego partnera przez skore na czlonku i te wlasnie hormony moga spowodowac wzrost gruczolu piersiowego u nich, przez co beda miec piersi!

Jaga, a czy ta babka podala jakiekolwiek zrodlo tej, dosc niezwyklej, jakby nie patrzec, informacji?

Napisane przez jaga_2001

Ja by nie wierzyc mojej doktorce z zajec nie ma podstaw, bo jakby nie patrzec wyklada na uniwersytecie medycznym, czyli jakos jej wiedza ciagle jest weryfikowana, ciagle jezdzi na jakies sympozja, wiec wiedze ciagle poszerza, no i pracuje na klinice, wiec ma wiekszy poglad na to co sie dzieje niz lekarz pracyjacy w przychodni.

Na uniwersytetach medycznych tez trafiaja sie ludzie malokompetentni, zeby nie okreslic ich innym epitetem. Nigdy nie zapomne doktorka n.med. (albo profesorka, juz nie pomne), ktory studentom wkladal do glowy calkowicie przez siebie zmieniona teorie embriologii. Dlaczego? Bo byl tak fanatycznym katolikiem, ze wszedzie musial wrzucac temat aborcji, a ta "delikatna" zmiana w opisie funkcjonowania lozyska, itp. pomagala mu argumentowac, ze usuwanie ciazy = morderstwo calkowicie niezaleznej od kobiety istoty.

Napisane przez jaga_2001

No i jakby rzeczywiscie to nie bylo prawda to niemialby racji bytu ani sam krazek ani plastry antykoncepcyjne, ktorych hormony wchlaniane sa wlasnie przez powloki skorne. A penis jakby nie patrzec skora wlasnie jest i jakbysmy ja wysmarowali jakims drazniacym srodkiem to od razu partner by to odczul. Wiec logiczne jest, ze tak samo i hormony z krazka beda na niego dzialac.

Jaga, to nie do konca tak. Inna jest przeciez wchlanialnosc przez cieniutka, wilgotna blone sluzowa pochwy, a inna przez zoladz (a przynajmniej tak mi tlumaczono znacznie mniejsze prawdopodobienstwo zarazenia sie czyms mezczyzny niz kobiety).

Napisane przez jaga_2001

tylko, ze czesc kobiec kocha sie ze swoimi mezczyznami codzienie i stosunek trwa np. godzine...


A jesli tyczy sie hormonow to nawet niewielka ilosc potrafi zrobic niezly zamet w organizmie... Organizm na hormony jest bardzo czuly. A szczegolnie meski na hormony zenskie. To potwierdzil inny akademicki lekarz - mezczyzna.

Przykro mi, ale nie uwierze, ze ilosci uwalniane przez krazek (przeciez nie moze nagle 100% dawka hormonow znalezc sie w pochwie, bo musi byc rozdzielona na 21 dni, w dodatku w krazku ogolnie jest bardzo malo hormonow), wchloniete przez niespecjalnie skora do wchlaniania zoladz, sa w stanie doprowadzic do ginekomastii.

Podejrzewam, ze musza to byc ilosci estrognow sporo mniejsze niz te, ktore normalnie kraza sobie u mezczyzn we krwi.

[gosia261282]

Ja właśnie wyjęłam swój pierwszy krążek.I mam pytanie.Wiele z was pisało,że krwawienie pojawia się od razu po wyjęciu go,ja wyjęłam o 6 rano i jeszcze nie krwawię,a w ulotce jest napisane,że może wystąpić ok 2-3 dnia po wyjęciu.

[rocki]

Napisane przez gosia261282

Ja właśnie wyjęłam swój pierwszy krążek.I mam pytanie.Wiele z was pisało,że krwawienie pojawia się od razu po wyjęciu go,ja wyjęłam o 6 rano i jeszcze nie krwawię,a w ulotce jest napisane,że może wystąpić ok 2-3 dnia po wyjęciu.

U mnie pojawilo sie po 2 dniach, o ile dobrze pamietam. Nie ma sie czym martwic

[*majka*]

L_V ,a jak z libido? Zmienilo sie cos na plus w tej sprawie?

[caameron]

Napisane przez gosia261282

Ja właśnie wyjęłam swój pierwszy krążek.I mam pytanie.Wiele z was pisało,że krwawienie pojawia się od razu po wyjęciu go,ja wyjęłam o 6 rano i jeszcze nie krwawię,a w ulotce jest napisane,że może wystąpić ok 2-3 dnia po wyjęciu.

od razu to nie znaczy ze w sekunde pozniej ja dostalam miesiaczki nastepnego dnia po wyjeciu. czekaj spokojnie

[jacila]

Bo co ciekawe najwiecej zakazen wirusem hiv obserwuje sie nie u narkomanow czy homosesualistow a u wieloletnich par, gdy partner wyjechal na dzien lub dwa na delegacje i tam przespal sie z przypadkowa partnerka.

Czekaj, czyli największą grupę ryzyka stanowią wieloletnie małżeństwa? To może ja jednak rozważę zaręczyny

[naily]

Napisane przez gosia261282

Ja właśnie wyjęłam swój pierwszy krążek.I mam pytanie.Wiele z was pisało,że krwawienie pojawia się od razu po wyjęciu go,ja wyjęłam o 6 rano i jeszcze nie krwawię,a w ulotce jest napisane,że może wystąpić ok 2-3 dnia po wyjęciu.

Mi zawsze pojawia sie dopiero 2-3 dnia,wiec poczekaj spokojnie...zrezta przy pierwszym krazku nie musis miec niczego jak w zegarku, wiec sie nie sugeruj ze okresu jeszcze nie ma. pozdrawiam cieplo!

[caameron]

Mam pytanko: czy stosujecie jakas dodakowa metode antykoncepcyjna oprocz krazka? Dokladnie chodzi mi o zaufanie do niego. Po jakim czasie (i czy w ogole) mozna kochac sie "do konca"? My z moim TZ po drugim krazku poszlismy a calosc a teraz mam watpliwosci czy dobrze zrobilismy.

[L_V]

Napisane przez *majka*

L_V ,a jak z libido? Zmienilo sie cos na plus w tej sprawie?

Minimalnie większe niż po Yasmin, ale poprawa w granicach ok 15%. Czyli bez rewelacji. Aczkolwiek samopoczucie psychiczne o niebo lepsze.

[asia0814]

Napisane przez gosia261282

Ja właśnie wyjęłam swój pierwszy krążek.I mam pytanie.Wiele z was pisało,że krwawienie pojawia się od razu po wyjęciu go,ja wyjęłam o 6 rano i jeszcze nie krwawię,a w ulotce jest napisane,że może wystąpić ok 2-3 dnia po wyjęciu.

ja wyciagam w srode, dostaje okres w sobote, zawsze czyli po 3 dniach nie martw sie z pierwszym kolkiem/plastrem/tabletka jest roznie

[~Olya~]

dziewczyny juz pisałam o tym... ale wspomne jeszcze raz i prosze o radę...

na początku, wraz z aplikacją NR miałam plamienia, póżniej gęstsze brązowe upławy... teraz od hm...1,5 tygodnia mam normalny okres... a od kilku dni leci ze mną bardziej niż przy normalnym okresie (!!)... dodam, ze krążek wyciągam dopiero w ta sobote o 12, nigdy nie wyciągałam go na dłuzej niż minutę... i stosowałam się ściśle do ulotki i zaleceń lekarza.... czy to normalne? bo zaczynam się martwić...

podejzewam, że do soboty do 12 (czyli do momentu wyjecia bede miała non stop okres)... raczej nie ustąpi...


proszę o radę.

[L_V]

Napisane przez ~Olya~

dziewczyny juz pisałam o tym... ale wspomne jeszcze raz i prosze o radę...

na początku, wraz z aplikacją NR miałam plamienia, póżniej gęstsze brązowe upławy... teraz od hm...1,5 tygodnia mam normalny okres... a od kilku dni leci ze mną bardziej niż przy normalnym okresie (!!)... dodam, ze krążek wyciągam dopiero w ta sobote o 12, nigdy nie wyciągałam go na dłuzej niż minutę... i stosowałam się ściśle do ulotki i zaleceń lekarza.... czy to normalne? bo zaczynam się martwić...

podejzewam, że do soboty do 12 (czyli do momentu wyjecia bede miała non stop okres)... raczej nie ustąpi...


proszę o radę.

Odpowiedziałam CI na to pytanie w innym watku.

http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=2406

[*majka*]

Napisane przez L_V

Minimalnie większe niż po Yasmin, ale poprawa w granicach ok 15%. Czyli bez rewelacji. Aczkolwiek samopoczucie psychiczne o niebo lepsze.

Dziekuje za odpowiedz

[Tianai]

Mam pytanie dotyczące przechowywania NuvaRing. Wiem, że w intrukcji wszsytko napisane, ale wolę się upewnić, czy umiem dobrze czytac - przechowywać nie trzeba w lodówce? Bo z tego co widzę, wiele osób tak właśnie robi.

Drugie pytanie, właściwie chyba bardziej istotne. Mój lekarz nie zapytał mnie o żadne choroby serca, a tu już po kupieniu NuvaRingu czytam, że arytmia (którą miałam w dzieciństwie, więc pewnie teraz też) zwiększa ryzyko zakrzepicy. W dodatku naczytałam się na zagranicznych stronkach o zawałach serca po rozpoczęciu używania Nuvaringu i jakichś petycjach przeciwko temu produktowi (tzn tutaj: http://www.topix.com/forum/drug/TSEMEFN6EBEM3OE64 ). Nie chcę tu wyładowywać histerii, ale trochę mnie to wystraszyło i jestem ciekawa, co sądzicie o wypowiedziach z tego zagranicznego forum?