Włosomaniaczki :D - część IV

[Jolie2601]

Napisane przez atsenka

Miałaś kogoś na myśli?

można by dłuuuugo wymieniać
pierwsza myśl to USA ale i u nas kilka takich indywiduów się znajdzie

['Estelle']

Napisane przez Jolie2601

hej maniaczki witam się i od razu żegnam- miałam dzisiaj bardzo udany dzień w pracy- ogolnie wszystko sexy- ale padam na twarz wiec mykam spać- zaglądnę jutro rano

A cóżeś tam znowu ukręciła, nasza droga Wizażanko

Napisane przez Porcelainnn

I jakoś tak tu spokojniej się zrobiło...

Napisane przez blonndee

i ja od siebie dam buzi i mowie dobranoc!
jestem zbyt pijana na gadanie...

Łomatko widzę, nie zasypiasz gruszek w popiele

Napisane przez Heroldin

'Estelle' - [/I][/B]I Ty Brutusie !!! Rozżarzoną {kolorami} kociubę wbijasz mi pod piąte żebro !!!
Pewnie i wszystkie przecudnej urody bluzeczki kupiłaś ?!

Spokojnie jeszcze są w dużej ilości, jak chcesz podam linka

Napisane przez Heroldin

Mirelkaaa - skrobia ... Ja się filtruję, w związku z tym świecę się często {na twarzy }. Za radą Dziewczyn od filtrów zakupiłam mąkę ziemniaczaną + cynamon. Przypudrowałam tym czymś bużkę, w celu uzyskania matu i wybrałam się z moim TŻ-tem na zakupy. Po około dwudziestu minutach przestraszyłam się przeokropnie, zobaczywszy w oczach patrzącego na mnie Laluni przerażenie graniczące z paniką : całą twarz pokrywały mi zaciererki {objasniam : takie kluseczki do zupy} w nieokreślonym bardziej kolorze. Wyobrażasz sobie mój bieg w poszukiwaniu najbliższej toalety z umywalką ?! ?! ?! I ten monolog, którego musiałam wysłuchać na temat : jak zawiłe są meandry kobiecego zdrowego rozsadku. Próby ze skrobią nie ponawiałam.

I dlatego cały czas mam jakieś opory co do skrobii, dziwne przekonanie, że to nie pasuje i nie może matowić, choć tyle się dobrego o tym cudzie naczytałam. To jeden z tych dziwów, jak olejki myjące... Nie ma bata, nie przekonam się, jak na własnej skórze spróbuję

Napisane przez Milka19

Cztery lata temu obok mojej uczelni przeprowadzono akcję policji i zamknięto jedno z kser. Później wszystkie ksera w okolicy solidarnie odmawiały kserowania podręczników przez najbliższy miesiąc. Trochę czasu minęło od tego faktu, więc rzeczywiście prawo mogło ulec zmianie, ale ja zawsze gdzieś tam głęboko w podświadomości byłam przekonana, że kserowanie książek to zło i, że robię coś najzwyczajniej w świecie nie tyle zabronionego przez prawo ile poprostu nieetycznego. Dobrze wiedzieć, że mogę kserować bez poczucia winy

SZOK. Przecież taki punkt ksero wykonuje tylko usługę - na zlecenie, więc nawet nie można tu posądzać kogoś o złe intencje. Treści do kserowania wybiera ktoś zupełnie inny, oni tylko wywiązują się ze zlecenia. To przecież jak np. w firmie transportowej - jej zadaniem jest przewóz, a nie kontrola zawartości paczek...
Czy kserowane jest nieetyczne, hm... nieetyczne jest to, że w wypożyczalniach uniwersyteckich często do wypożyczenia jest jedna książka na cały rocznik a niektóre z podręczników są w ogóle niedostępne w księgarniach. Nieetyczne są ceny tychże w porównaniu z zasobnością kieszeni studenta. Więc jak tu się uczyć w takich warunkach
KSERUJ DO WOLI

Napisane przez Milka19

Masz rację - nie ma sensu wracać Ale tak nawiasem mówiąc ja tam bardzo lubię czytać te Twoje odkrywcze elaboraty Mam wtedy przed oczami ... Monka

dziękuję
A ja lubię czasem podrążyć temat, wysnuć troszkę teorii o podłożu psychologicznym , wiem, że nie powinno się oceniać sytuacji na podstawie tylko takiego źródła jak wypowiedzi w necie, niemniej jednak jak sie złoży wszystko razem, można naprawdę sporo wyczytać...

Napisane przez evangeline

Witam Was cieplutko w ten chłodny, ale megasłoneczny dzień

u mnie też wielki błękit, aż okularki ciemne sobie wzięłam
Największa "bida" jednak po pracy, kiedy wychodzę, a tam ciemno

Napisane przez Sweet_Jelly

Kolorki świetne..ale tak szczerze..ile razy malujesz się w tygodniu cieniami? Z tego co wiem pisałaś że tylko zalegają w kosmetyczce a i tak się nimi nie malujesz!
No i odpowiedz sobie sama na pytanie ile z tych kolorów naprawdę się malujesz (jeżeli już się w ogóle danego dnia malujesz!)

No właśnie
Dlatego zdaję sobie sprawę, że to trochę "szaleństwo" i to mnie jeszcze trzyma przez kliknięciem w BUY NOW!
Gorzej - jeśli już najdzie mnie ochota na malowanie, zaglądam do kosmetyczki i co? LIPA, bo mi żaden cień nie pasuje no może z wyjątkiem nieśmiertelnego srebra lub beżu
A z tą paletką ... może ona zmobilizowałaby mnie to zadbania o codzienne kolorki na buzi [tak, wiem, szukam sobie argumentów ]
No i wychodzi znacznie taniej, niźli zakup np. 10 odsypek cieni MAC [nawiasem mówiąc bardzo staniały ostatnio] . Minus decyzja, które cienie wybrać, bo wybieranie to dla mnie katorga [jak sroka - chciałabym wszystkie ]

Napisane przez Sweet_Jelly

aha bym zapomniała
za pół godziny mam umówioną tę wizytę u fryzjerki..Godzina "0"
mam zamiar jej powiedzieć że jednak zapuszczam i żeby tylko podcieła grzywkę bo jakoś dziko urosła!
A co do farbowania...nie wiem..boję się że może nie wyjść tak jak naturalny mój kolorek!
Choć z drugiej strony farby fryzjerskie lepiej łapią i mają większą gam e barw...a mieszając kilka może własnie taki mój naturalny wyjść!
Eh..boję się!!

Będzie dobrze

Napisane przez evangeline

Dziewczyny kochane, czy macie może jakiś pomysł na prezent na 25-lecie ślubu?
Moi rodzice świętują to w grudniu i bardzo chciałabym sprawić im coś ciekawego...

To zależy jakim funduszem dysponujesz.
Możesz wykupić im np. weekend/dzień w SPA, albo jakiś weekendowy wyjazd do turystycznej miejscowości, może to być komplet ekskluzywnej pościeli [satyna, haftowana bawełna, etc.] albo wykonanie albumu pamiątkowego, w którym znajdą się zdjęcia z kolejnych lat małżeństwa.

[blonndee]

witam maniaczki
przemilcze moje wczorajsze wybryki, nie mam z czego byc dumna ide sie napic kawki bo zwariuje...
nie wspone o tym, ze olalam 2 wyklady dzis! ale na matme juz raczej pojde.
wstalam dzis z dzikim postanowieniem: od dzis przestaje szalec! ciekawe ile mi sie to utrzyma

[Sweet_Jelly]

już jestem po.. po fryzjerze ma się rozumieć!

Napisane przez Jolie2601

dostaniesz- my już tu zaczarujemy [tzn. głównie Kasia H]


mega zdjecie ślubne jubilatów w ładnej- dużej antyramie. Tylko czy jesteś w stanie wygrzebać jakieś ich zdjecie żeby je powiększyć

Oj kochane czarownice ..czarujcie ile wlezie!!

i przychylam się do pomysłu z antyramą!! Też taki mi od razu wpadł do głowy.

Napisane przez 'Estelle'

No właśnie
Dlatego zdaję sobie sprawę, że to trochę "szaleństwo" i to mnie jeszcze trzyma przez kliknięciem w BUY NOW!
Gorzej - jeśli już najdzie mnie ochota na malowanie, zaglądam do kosmetyczki i co? LIPA, bo mi żaden cień nie pasuje no może z wyjątkiem nieśmiertelnego srebra lub beżu
A z tą paletką ... może ona zmobilizowałaby mnie to zadbania o codzienne kolorki na buzi [tak, wiem, szukam sobie argumentów ]
No i wychodzi znacznie taniej, niźli zakup np. 10 odsypek cieni MAC [nawiasem mówiąc bardzo staniały ostatnio] . Minus decyzja, które cienie wybrać, bo wybieranie to dla mnie katorga [jak sroka - chciałabym wszystkie ]

oj szukasz tych argumentów szukasz!!!
Wiadomo - zrobisz jak ze chcesz..chociaż już po sobie wiem że jak się czegoś "po prostu" nieużywa to nie będzie się używać i to tylko stracona kasa!

Napisane przez blonndee

nie wspone o tym, ze olalam 2 wyklady dzis! ale na matme juz raczej pojde.
wstalam dzis z dzikim postanowieniem: od dzis przestaje szalec! ciekawe ile mi sie to utrzyma

oj nie ładnie..nie ładnie!!!

A co do szaleństw...
Tak taak oczywiściieeee... hahahaaa i tak Ci nikt w to nie wierzy że przestaniesz nasza kochana Wariatko! hahahaa


......................... ............

Co do fryza...
Ale żem była asertywna.. no naprawdę ...hahaaa
Włosy kazałam nie ścinać..tylko ujarzmić grzywkę (fryzjerka posłuchała i nic nawet milimetra mi z boków i tyłu nie ścięła)
A co do farbka!! ymmm..no ..tego... Pofarbowałam
Ale na naturalny kolorek!! jak kazała Asia(E)

Na usprawiedliwienie swoje mam to że fryzjerka nakładała tę farbę(mieszankę 3 farb właściwie) na końce włosów wcześniej już pofarbowane , a te moje 2cm odrostów zostawiła!
I muszę przyznać że kolorek się od tych odrostów nie odcina!! jest naprawdę bardzo zbliżony do naturalek!! Wiadomo że nigdy taki sam nie wyjdzie ale podobny jest więc już odrostó widać nie będzie!


A w marcu powiedziała że już będę mieć fryzurkę do ucha! juupii

[paprif]

Napisane przez Sweet_Jelly

oj nie ładnie..nie ładnie!!!

A co do szaleństw...
Tak taak oczywiściieeee... hahahaaa i tak Ci nikt w to nie wierzy że przestaniesz nasza kochana Wariatko! hahahaa


......................... ............

Co do fryza...
Ale żem była asertywna.. no naprawdę ...hahaaa
Włosy kazałam nie ścinać..tylko ujarzmić grzywkę (fryzjerka posłuchała i nic nawet milimetra mi z boków i tyłu nie ścięła)
A co do farbka!! ymmm..no ..tego... Pofarbowałam
Ale na naturalny kolorek!! jak kazała Asia(E)

Na usprawiedliwienie swoje mam to że fryzjerka nakładała tę farbę(mieszankę 3 farb właściwie) na końce włosów wcześniej już pofarbowane , a te moje 2cm odrostów zostawiła!
I muszę przyznać że kolorek się od tych odrostów nie odcina!! jest naprawdę bardzo zbliżony do naturalek!! Wiadomo że nigdy taki sam nie wyjdzie ale podobny jest więc już odrostó widać nie będzie!


A w marcu powiedziała że już będę mieć fryzurkę do ucha! juupii

Izuś luzik z wykładami a na matmę iść musisz bo tam czeka twoja ulubiona p.profesor
Sweetku ja dzisiaj też będę nakładać farbę bo mam odrosty, długość moich kręciołków jakoś mnie denerwuje... cały czas "stoją" na 53-centymetrach i rosnąć nie chcą grrrrrrrrr
Kiedyś też miałam wrócić do koloru[cieeeeeemny blond, ale nie brąz... taki dziwny...] ale kochooom brąz i tak już zostanie

[blonndee]

nie nie, ooo nie, ta matma to nie z nia tzn mam 3 rodzaje matmy, cwiczenia [z ta pipa!], wyklady [z boskim profesorkiem wygladajacym jak amerykanski lovelas] i dodatkowa nieobowiazkowa, na ktora chodze bo... no, lubie matme i profesor jest fajny, i klimacik jakis te zajecia maja i jest milo i przyjemnie a ze sie jeszcze doszkalam to juz w ogole

tak mowicie o tych farbkach, ze i mnie naszlo... tylko ze mialam dilemata. bo chcialam u mojego najcudowniejszego fryzjera ujazmic ten moj okropny kolor blond i nadac jakis konkretny, ladny... wczoraj podzielilam sie ta wizja z P a on mi na to, ze woli brunetki! zapadla cisza, a on sie zaczal platac, ze jestem wyjatkiem wiec powinnam czuc sie wyrozniona [hahaha!], ale widzial moje zdjecia jak bylam brunetka i bylam strasznie seksowna i moze o tym pomysle?
no i co ja mam zrobic no... nie pofarbuje sie dla faceta, kocham byc blondynka, naturalnie jestem blondynka, no ale zasial mi ziarno niepewnosci, bo po przejzeniu moich zdjec zeczywiscie jak mialam dlugie ciemne fale bylo mi calkiem ladnie... a ja chcialam sie teraz farbnac na taki blondzis jasny jak mialam z rok temu
pomozcie!!
[zaraz dam zdjecia dla porownania!]

[evangeline]

Napisane przez atsenka

Witam
Myślę że tak. Oddasz je w ręce specjalisty a oni już zrobią swoje Swoją drogą fajny pomysł z tym zdjęciem.

Napisane przez Jolie2601

wiesz co- nie wiem- nie znam sie na tym- ale myślę, że warto wybrać sie z tym zdjątkiem do profesjonalisty i zapytać- myśle, że sie da- teraz podobno można zrobić wszystko- nawet z jęczącej dziewczyny mega piosenkarkę

Muszę z tym pokombinować, mam znajomych, którzy prowadzą studio fotograficzne, może oni coś fajnego zaradzą

Napisane przez 'Estelle'

To zależy jakim funduszem dysponujesz.
Możesz wykupić im np. weekend/dzień w SPA, albo jakiś weekendowy wyjazd do turystycznej miejscowości, może to być komplet ekskluzywnej pościeli [satyna, haftowana bawełna, etc.] albo wykonanie albumu pamiątkowego, w którym znajdą się zdjęcia z kolejnych lat małżeństwa.

Wyjazd chyba nie, ponieważ oni brali ślub w I dzień Świąt i właśnie w tym roku w ten dzień wyjeżdżają sobie nad morze... Myślałam właśnie o jakiejś fajowej pamiątce, np. o tym zdjęciu.

[paprif]

Napisane przez blonndee

nie nie, ooo nie, ta matma to nie z nia tzn mam 3 rodzaje matmy, cwiczenia [z ta pipa!], wyklady [z boskim profesorkiem wygladajacym jak amerykanski lovelas] i dodatkowa nieobowiazkowa, na ktora chodze bo... no, lubie matme i profesor jest fajny, i klimacik jakis te zajecia maja i jest milo i przyjemnie a ze sie jeszcze doszkalam to juz w ogole

tak mowicie o tych farbkach, ze i mnie naszlo... tylko ze mialam dilemata. bo chcialam u mojego najcudowniejszego fryzjera ujazmic ten moj okropny kolor blond i nadac jakis konkretny, ladny... wczoraj podzielilam sie ta wizja z P a on mi na to, ze woli brunetki! zapadla cisza, a on sie zaczal platac, ze jestem wyjatkiem wiec powinnam czuc sie wyrozniona [hahaha!], ale widzial moje zdjecia jak bylam brunetka i bylam strasznie seksowna i moze o tym pomysle?
no i co ja mam zrobic no... nie pofarbuje sie dla faceta, kocham byc blondynka, naturalnie jestem blondynka, no ale zasial mi ziarno niepewnosci, bo po przejzeniu moich zdjec zeczywiscie jak mialam dlugie ciemne fale bylo mi calkiem ladnie... a ja chcialam sie teraz farbnac na taki blondzis jasny jak mialam z rok temu
pomozcie!!
[zaraz dam zdjecia dla porownania!]

zdjęcia
aha to ja nie wiedziałam, że Izuś lubi matmę
Ja tez wolę ścisłe przedm. no ale... blech matma, jak trzeba to się siedzi i robi zadania, ale ja na razie zakończyłam swoją 12letnią naukę matematyki, hahaha
Co do farb, wiesz, że mnie nosiło na wakacyjną zmianę[z brunetki na blond] ale wszyscy mówili, że mi nie pasuje... a w brązie czuję się b.dobrze. Już nie chcę być blond.

[blonndee]

tylko prosze sie nie smiac z moich min a la fotka pe el, bylam mloda, glupia i przede wszystkim w 90% przypadkow dosc nietrzezwa

jasny blond czy brazik?

[paprif]

Napisane przez blonndee

tylko prosze sie nie smiac z moich min a la fotka pe el, bylam mloda, glupia i przede wszystkim w 90% przypadkow dosc nietrzezwa

jasny blond czy brazik?

Moim zdaniem bardziej pasuje jasny blond, wyglądasz na pierwszym zdjęciu cudownie

Poza tym bardzo fotogeniczna jesteś.

[Sweet_Jelly]

Napisane przez paprif

I
Sweetku ja dzisiaj też będę nakładać farbę bo mam odrosty, długość moich kręciołków jakoś mnie denerwuje... cały czas "stoją" na 53-centymetrach i rosnąć nie chcą grrrrrrrrr

moze tylko Ci się wydaje że nie rosną?
Czasami tak jest że wydaje nam się że włosy stoją w miejscu i nic nie rosną a potem ..nagle zauważamy (albo jakaś kolezanka) że"ooo..jak dużo urosły??"

Napisane przez blonndee

tak mowicie o tych farbkach, ze i mnie naszlo... tylko ze mialam dilemata. bo chcialam u mojego najcudowniejszego fryzjera ujazmic ten moj okropny kolor blond i nadac jakis konkretny, ladny... wczoraj podzielilam sie ta wizja z P a on mi na to, ze woli brunetki! zapadla cisza, a on sie zaczal platac, ze jestem wyjatkiem wiec powinnam czuc sie wyrozniona [hahaha!], ale widzial moje zdjecia jak bylam brunetka i bylam strasznie seksowna i moze o tym pomysle?
no i co ja mam zrobic no... nie pofarbuje sie dla faceta, kocham byc blondynka, naturalnie jestem blondynka, no ale zasial mi ziarno niepewnosci, bo po przejzeniu moich zdjec zeczywiscie jak mialam dlugie ciemne fale bylo mi calkiem ladnie... a ja chcialam sie teraz farbnac na taki blondzis jasny jak mialam z rok temu
pomozcie!!
[zaraz dam zdjecia dla porownania!]

Powiem tak, specjalnie dla faceta nie warto się farbować!
Bo faceta można zmienić a farbkę już nie tak łatwo..
Podoąrzaj za głosem serca!! i jeżeli serce Ci mówi że jasny blond najlepiej bo..rób jasny blond!

......................... .......................

Wstawiam zdjęcie z nowym "naturalkowym" kolorem..Tylko się nie śmiejcie..jestem bez makijażu i taka mi brzydka cera na zdjęciu wyszła
Pewno po kilku myciach korek jeszcze wyblaknie! i będzie jeszcze lepszy!


Izuś- chyba jednak lepiej w blondzie!

[atsenka]

Napisane przez blonndee

tylko prosze sie nie smiac z moich min a la fotka pe el, bylam mloda, glupia i przede wszystkim w 90% przypadkow dosc nietrzezwa

jasny blond czy brazik?

Moim zdaniem również jasny blond Ci bardziej pasuje. W końcu to twój naturalny kolorek włosów a natura wie co dla nas najlepsze Ja np postanowilłam wrucić do naturalnego koloru włosów jak ostatnio zobaczyłam u babci moje zdjęcie właśnie w naturalnym kolorku (farbowałam na brąz i żeby wrócić do jasnego blondu musiałam poczekać aż farbka trochę zejdzie, więc kolorek miałam swój naturalny). Niby każda z Was mówiła że ładniej mi w brązie ale ja wtedy chodziłam na solare (brrr) więc miałam ciemną buzię i ładnie to wyglądało, ale normalnie teraz jakbym się farbnęła to by była tragedia przy mojej bladej buźce. Na dodatek ten ciemny mniepostarzał. Pewnie jeszcze kiedyś do niego wrócę ale póki co daję włosom odpocząć i biorę się za zapuszczanie naturalnych

[paprif]

Napisane przez atsenka

Moim zdaniem również jasny blond Ci bardziej pasuje. W końcu to twój naturalny kolorek włosów a natura wie co dla nas najlepsze Ja np postanowilłam wrucić do naturalnego koloru włosów jak ostatnio zobaczyłam u babci moje zdjęcie właśnie w naturalnym kolorku (farbowałam na brąz i żeby wrócić do jasnego blondu musiałam poczekać aż farbka trochę zejdzie, więc kolorek miałam swój naturalny). Niby każda z Was mówiła że ładniej mi w brązie ale ja wtedy chodziłam na solare (brrr) więc miałam ciemną buzię i ładnie to wyglądało, ale normalnie teraz jakbym się farbnęła to by była tragedia przy mojej bladej buźce. Na dodatek ten ciemny mniepostarzał. Pewnie jeszcze kiedyś do niego wrócę ale póki co daję włosom odpocząć i biorę się za zapuszczanie naturalnych

masz kręcone włosy prawda ?

Nie dość, że kręcone to jeszcze blond- aniołeczek
Ja mam tylko to pierwsze
Sweet ładnie wyglądasz i nie wiem co chcesz od swojej twarzy
No na moje oko to nie widać tych odrostów więc wszystko się udało

[atsenka]

Napisane przez paprif

masz kręcone włosy prawda ?

Nie dość, że kręcone to jeszcze blond- aniołeczek
Ja mam tylko to pierwsze
Sweet ładnie wyglądasz i nie wiem co chcesz od swojej twarzy
No na moje oko to nie widać tych odrostów więc wszystko się udało

Nie nie mam kreconych, kolezanki mi zazdroszcza ze mam idealnie proste wlosy bez prostowania Przyjmij zaproszenie do znajomych to zobaczysz moje fotki w Albumie.

[paprif]

Napisane przez atsenka

Nie nie mam kreconych, kolezanki mi zazdroszcza ze mam idealnie proste wlosy bez prostowania Przyjmij zaproszenie do znajomych to zobaczysz moje fotki w Albumie.

Dzięki, przyjęłam

No no masz balejaż z blondem ?
Tobie to i w jednym kolorze i w drugim dobrze...

[Mirelkaaa]

Napisane przez 'Estelle'

Niezły składzik, niezły delikatny, sles na samym końcu, więc malutko go w składzie, zresztą - powiem wam, że mi ten składnik nie szkodzi nawet na buzi.
Wywaliłabym tylko ze składu sól, ale ona tam pewnie zagęszczaczem jest, a skoro kosmetyk się sprawdza, to jest ok


Zamów w DOZ [Dbam o zdrowie] - to chyba ulubiona apteka każdej wizażanki - zamawiasz przez neta a odbierasz pod przysłowiowym domem o ile taka apteka jest tylko gdzieś w pobliżu


Nie ma za co ja mam tylko nadzieję, że te metody się sprawdzą
A jak efekty po nocnym obfitym mazianiu mleczkiem? Lepiej nawilżona skóra?

PS. I widzę od jakiegoś czasu, że wątek ma dwie "intensywne" obserwatorki
Niezamienna, Inga - dołączycie do nas???

skóra faktycznie lepiej nawilżona, ale jakaś taka nieładna

Napisane przez Heroldin

Virka - precz z wirusami ! Zdrowiej ! dla Potomkini Rodu .
Zadzwonili ?!

Dla wszystkich ścioranych pracą zawodową - .
Dla wszystkich kochanych i kochających - patrzcie, świat się śmieje !

Milka - z tymi płatkami, to nie dlatego żem bałaganiara {trochę też}, ale z przyczyn pewnej dolegliwości mam zakaz pochłaniania m.in. węglowodanów i cukru. Chowam więc smakowitości sama przed sobą.

Mirelkaaa - zapisuję się do klubu : nieprzyswajających nauk ścisłych pod żadną postacią. Mam jednak przewagę - to już poza mną !
Przykro mi z Twojego powodu..
Ostatnia moja styczność z matematyką - matura. Aby nie nadwyrężać i nie obniżać morale tu obecnych - nie opowiem jak ją zdałam .

'Estelle' - I Ty Brutusie !!! Rozżarzoną {kolorami} kociubę wbijasz mi pod piąte żebro !!!
Pewnie i wszystkie przecudnej urody bluzeczki kupiłaś ?!

Narek - co z Tobą ?!

O Pannie oleczce - nie wspomnę ! Ona potrafi człowieka dobić ! Trzeba w jakiś pokrętny sposób zabronić Jej zakupów albo, chociażby - aparat fotograficzny popsuć. Ty sadystko !!!!!!! I do tego : stopy w miodku mocząca ! Pozostaje Ci już tylko kąpiel w kozim mleku !

Mirelkaaa - skrobia ... Ja się filtruję, w związku z tym świecę się często {na twarzy }. Za radą Dziewczyn od filtrów zakupiłam mąkę ziemniaczaną + cynamon. Przypudrowałam tym czymś bużkę, w celu uzyskania matu i wybrałam się z moim TŻ-tem na zakupy. Po około dwudziestu minutach przestraszyłam się przeokropnie, zobaczywszy w oczach patrzącego na mnie Laluni przerażenie graniczące z paniką : całą twarz pokrywały mi zaciererki {objasniam : takie kluseczki do zupy} w nieokreślonym bardziej kolorze. Wyobrażasz sobie mój bieg w poszukiwaniu najbliższej toalety z umywalką ?! ?! ?! I ten monolog, którego musiałam wysłuchać na temat : jak zawiłe są meandry kobiecego zdrowego rozsadku. Próby ze skrobią nie ponawiałam.

Porcelainnn - cześć !

jakoś dam rade z tą matme, tylko boje się liceum i matury którą będe musiała z matmy pisać
a może te grudki przez cynamon?

Napisane przez Sweet_Jelly

A to nowość..to ja rozumiem też jestem niegodna!?

Dziękuję



Dziękować



Zaciskaj zaciskaj..tylko do czwartku musisz je potrzymać!
Oby się udało (tfu tfu)



może jeszcze raz przejrzyj notatki? Albo w książce przykłady wyliczeniowe..zawsze w książce podają przykłady jak dane zadanie się wylicza?
I przede szystkim nie zniechęcaj się..Każdy ma swoją piętę Achillesa ale to da się przejść!!


śliczne kozaczki
A jaka torebka ->



Dziękowąc...
Tylko trzymaj te kciuki mocno



Kolorki świetne..ale tak szczerze..ile razy malujesz się w tygodniu cieniami? Z tego co wiem pisałaś że tylko zalegają w kosmetyczce a i tak się nimi nie malujesz!
No i odpowiedz sobie sama na pytanie ile z tych kolorów naprawdę się malujesz (jeżeli już się w ogóle danego dnia malujesz!)



zgadzam się i popieram !!

......................... ......
aha bym zapomniała
za pół godziny mam umówioną tę wizytę u fryzjerki..Godzina "0"
mam zamiar jej powiedzieć że jednak zapuszczam i żeby tylko podcieła grzywkę bo jakoś dziko urosła!
A co do farbowania...nie wiem..boję się że może nie wyjść tak jak naturalny mój kolorek!
Choć z drugiej strony farby fryzjerskie lepiej łapią i mają większą gam e barw...a mieszając kilka może własnie taki mój naturalny wyjść!
Eh..boję się!!

są wyniki w książce, ale sama za cholere niewiem jakim cudem wziął sie taki wynik

Napisane przez blonndee

tylko prosze sie nie smiac z moich min a la fotka pe el, bylam mloda, glupia i przede wszystkim w 90% przypadkow dosc nietrzezwa

jasny blond czy brazik?

Napisane przez paprif

Moim zdaniem bardziej pasuje jasny blond, wyglądasz na pierwszym zdjęciu cudownie

Poza tym bardzo fotogeniczna jesteś.

miałam to samo napisać

[Narek]

Iza, w blondzie lepiej, nie słuchaj się faceta

Dziewczyny, tak a'propos skrobi... Używam ją już od roku i nigdy nie zrobiły mi się żadne kluchy ani inne niemiłe niespodzianki. Co najwyżej mogła mi się troszkę obsypać na brwi(a ciemne mam, prawie czarne), ale po przetarciu nic nie było widać

[paprif]

Napisane przez Narek

Iza, w blondzie lepiej, nie słuchaj się faceta

Dziewczyny, tak a'propos skrobi... Używam ją już od roku i nigdy nie zrobiły mi się żadne kluchy ani inne niemiłe niespodzianki. Co najwyżej mogła mi się troszkę obsypać na brwi(a ciemne mam, prawie czarne), ale po przetarciu nic nie było widać

Narek a tej skrobi używasz żeby przyciemnić brwi ?

[Narek]

Napisane przez paprif

Narek a tej skrobi używasz żeby przyciemnić brwi ?

Do zmatowienia filtru.
A skąd Ci się taki pomysł wziął?

[paprif]

Napisane przez Narek

Do zmatowienia filtru.
A skąd Ci się taki pomysł wziął?

haha nie wiem... bo coś tam o brwiach było wyżej napisane

(a ciemne mam, prawie czarne), ale po przetarciu nic nie było widać

no stąd to wzięłam, sorki to nieporozumienie jakieś...hehehe

[Narek]

Napisane przez paprif

haha nie wiem... bo coś tam o brwiach było wyżej napisane

(a ciemne mam, prawie czarne), ale po przetarciu nic nie było widać

no stąd to wzięłam, sorki to nieporozumienie jakieś...hehehe

"po przetarciu nic nie było widać" w sensie, że obsypanej skrobi nie było widać

[oleczka87]

Napisane przez Heroldin

O Pannie oleczce - nie wspomnę ! Ona potrafi człowieka dobić ! Trzeba w jakiś pokrętny sposób zabronić Jej zakupów albo, chociażby - aparat fotograficzny popsuć. Ty sadystko !!!!!!! I do tego : stopy w miodku mocząca ! Pozostaje Ci już tylko kąpiel w kozim mleku !

Mirelkaaa - skrobia ... Ja się filtruję, w związku z tym świecę się często {na twarzy }. Za radą Dziewczyn od filtrów zakupiłam mąkę ziemniaczaną + cynamon. Przypudrowałam tym czymś bużkę, w celu uzyskania matu i wybrałam się z moim TŻ-tem na zakupy. Po około dwudziestu minutach przestraszyłam się przeokropnie, zobaczywszy w oczach patrzącego na mnie Laluni przerażenie graniczące z paniką : całą twarz pokrywały mi zaciererki {objasniam : takie kluseczki do zupy} w nieokreślonym bardziej kolorze. Wyobrażasz sobie mój bieg w poszukiwaniu najbliższej toalety z umywalką ?! ?! ?! I ten monolog, którego musiałam wysłuchać na temat : jak zawiłe są meandry kobiecego zdrowego rozsadku. Próby ze skrobią nie ponawiałam.

Kąpiel z kozim mleku? Chętnie

Historia ze skrobią mnie rozwaliła , ale po to ta skrobia na twarz

Napisane przez evangeline

Niemożliwa jesteś z tymi zakupami
Witam Was cieplutko w ten chłodny, ale megasłoneczny dzień

E tam niemożliwa
Nad ranem jak szłam na zajęcia, było poniżej zera, brrr

Napisane przez blonndee

tak mowicie o tych farbkach, ze i mnie naszlo... tylko ze mialam dilemata. bo chcialam u mojego najcudowniejszego fryzjera ujazmic ten moj okropny kolor blond i nadac jakis konkretny, ladny... wczoraj podzielilam sie ta wizja z P a on mi na to, ze woli brunetki! zapadla cisza, a on sie zaczal platac, ze jestem wyjatkiem wiec powinnam czuc sie wyrozniona [hahaha!], ale widzial moje zdjecia jak bylam brunetka i bylam strasznie seksowna i moze o tym pomysle?
no i co ja mam zrobic no... nie pofarbuje sie dla faceta, kocham byc blondynka, naturalnie jestem blondynka, no ale zasial mi ziarno niepewnosci, bo po przejzeniu moich zdjec zeczywiscie jak mialam dlugie ciemne fale bylo mi calkiem ladnie... a ja chcialam sie teraz farbnac na taki blondzis jasny jak mialam z rok temu
pomozcie!!
[zaraz dam zdjecia dla porownania!]

Napisane przez blonndee

tylko prosze sie nie smiac z moich min a la fotka pe el, bylam mloda, glupia i przede wszystkim w 90% przypadkow dosc nietrzezwa

jasny blond czy brazik?

Te w blondzie to masz czarno białe tylko ? Bo ciężko ocenić. Mi się podobają generalnie Twoje fale, to po pierwsze. Szkoda, że nie masz zdjęć w falach blond

['Estelle']

Napisane przez Sweet_Jelly

oj szukasz tych argumentów szukasz!!!
Wiadomo - zrobisz jak ze chcesz..chociaż już po sobie wiem że jak się czegoś "po prostu" nieużywa to nie będzie się używać i to tylko stracona kasa!

Ech, co zrobić , kiedy ja libię coś mieć dla samego "mienia"/"miecia" czy jak to się tam odmienia
Mam całe mnóstwo takich drobiazgów [i niedorbiazgów, np. lateksowy gorset ] które sporadycznie trafiają do użytku, często na sesje albo większe wyjścia... No nic, na razie nie kupię
A może chociaż tą 40-tkę ??? , pliiiiiiiiz

Napisane przez Sweet_Jelly

Co do fryza...
Ale żem była asertywna.. no naprawdę ...hahaaa
Włosy kazałam nie ścinać..tylko ujarzmić grzywkę (fryzjerka posłuchała i nic nawet milimetra mi z boków i tyłu nie ścięła)
A co do farbka!! ymmm..no ..tego... Pofarbowałam
Ale na naturalny kolorek!! jak kazała Asia(E)

A w marcu powiedziała że już będę mieć fryzurkę do ucha! juupii

Bardzo ładnie wyszła koloryzacja

Napisane przez blonndee

no i co ja mam zrobic no... nie pofarbuje sie dla faceta, kocham byc blondynka, naturalnie jestem blondynka, no ale zasial mi ziarno niepewnosci, bo po przejzeniu moich zdjec zeczywiscie jak mialam dlugie ciemne fale bylo mi calkiem ladnie... a ja chcialam sie teraz farbnac na taki blondzis jasny jak mialam z rok temu
pomozcie!!
[zaraz dam zdjecia dla porownania!]

Napisane przez paprif

Moim zdaniem bardziej pasuje jasny blond, wyglądasz na pierwszym zdjęciu cudownie

Poza tym bardzo fotogeniczna jesteś.

Dokładnie to samo miałam napisać
Blond-wcielenie mi się bardzo podoba

[Heroldin]

MAM NOWEGO KOTA !!!! RUDEGO !!!! Właśnie przywiozłam ! Ma 2,5 miesiąca i ma na imię : FLAP {mam więc : Filipka i Flapka }.
Teraz mam zajęcie : zwierzyniec oswajam !
oleczka - skrobia zamiast pudru do zmatowienia.

Ja używam filtrów + 50 - b.tłuste może dlatego ...

"Wpadnę" do Was później - jak zapoznam zwierzaki ze sobą. Widzę, że największy problem będzie z kotem-domownikiem.

[virka]

Witam

Do mnie niestety nie zadzwonili Biorąc pod uwagę fakt, że rozmowa miała być wczoraj lub dzisiaj, to z pracą mogę się pożegnać Najbardziej zdenerwowało mnie, że nawet nie raczyli mnie poinformować... A cały czas byli w porządku i ze wszystkim dzwonili...Kurcze, ale jestem zła, a taką miałam nadzieję

Idę nadrabiać.

Edit: Part I

Napisane przez tulipanna.

Zdrowiej Też mnie coś bierze, chyba mi wysłałaś wirusa

Jak kichałam i kaszlałam, zatykałam buzię, na prawdę

Napisane przez Jolie2601

hej maniaczki witam się i od razu żegnam- miałam dzisiaj bardzo udany dzień w pracy- ogolnie wszystko sexy- ale padam na twarz wiec mykam spać- zaglądnę jutro rano

Nie ma to jak satysfakcjonująca praca, bardzo się cieszę

Napisane przez Porcelainnn

U mnie chaos totalny, jutro mam seminarium i boję się na nie iść

Mam nadzieję, że teraz będę mogła znów częściej tu zaglądać

Za seminarium trzymam kciuki
I również mam nadzieję, że będziesz częściej, bo brakuje tu Ciebie

Napisane przez blonndee

i ja od siebie dam buzi i mowie dobranoc!
jestem zbyt pijana na gadanie...

Ależ to mogła być pasjonująca rozmowa

Napisane przez Heroldin

Virka - precz z wirusami ! Zdrowiej ! dla Potomkini Rodu .
Zadzwonili ?!

Dziękuję bardzo
J.w. niestety nie

Napisane przez Heroldin

Mirelkaaa - skrobia ... Ja się filtruję, w związku z tym świecę się często {na twarzy }. Za radą Dziewczyn od filtrów zakupiłam mąkę ziemniaczaną + cynamon. Przypudrowałam tym czymś bużkę, w celu uzyskania matu i wybrałam się z moim TŻ-tem na zakupy. Po około dwudziestu minutach przestraszyłam się przeokropnie, zobaczywszy w oczach patrzącego na mnie Laluni przerażenie graniczące z paniką : całą twarz pokrywały mi zaciererki {objasniam : takie kluseczki do zupy} w nieokreślonym bardziej kolorze. Wyobrażasz sobie mój bieg w poszukiwaniu najbliższej toalety z umywalką ?! ?! ?! I ten monolog, którego musiałam wysłuchać na temat : jak zawiłe są meandry kobiecego zdrowego rozsadku. Próby ze skrobią nie ponawiałam.

Wyobraziłam sobie ten widok

Napisane przez Milka19

Zdrówka Nieźle się wzięło za Ciebie to paskudne choróbsko

Julka wymiata jak zawsze

No męczy mnie draństwo, ale wczoraj walczyłam z39 stopniową gorączką, dzisiaj już z 38, więc jest tendencja spadkowa

No muszę przyznać, że takich perełek było jeszcze więcej, jak sobie przypomnę, to napiszę Dziękuję

Napisane przez Jolie2601

Marzenko- zadzownią - będzie sexy

Nie będzie, niestety nie będzie

Napisane przez Sweet_Jelly

Zaciskaj zaciskaj..tylko do czwartku musisz je potrzymać!
Oby się udało (tfu tfu)

Będę trzymała do czwartku

[virka]

Part II:

Napisane przez Estelle

A z tą paletką ... może ona zmobilizowałaby mnie to zadbania o codzienne kolorki na buzi [tak, wiem, szukam sobie argumentów ]

, każdy powód jest dobry

Napisane przez blonndee

tylko prosze sie nie smiac z moich min a la fotka pe el, bylam mloda, glupia i przede wszystkim w 90% przypadkow dosc nietrzezwa

jasny blond czy brazik?

A ja się wyłamię i powiem, że podobasz mi się w obydwóch wersjach kolorystycznych Zupełnie inaczej, ale bardzo ładnie zarówno w blondzie jak i brązie.

Sweet Jelly, fajna zmiana

Napisane przez Heroldin

MAM NOWEGO KOTA !!!! RUDEGO !!!! Właśnie przywiozłam ! Ma 2,5 miesiąca i ma na imię : FLAP {mam więc : Filipka i Flapka }.
Teraz mam zajęcie : zwierzyniec oswajam !
oleczka - skrobia zamiast pudru do zmatowienia.

"Wpadnę" do Was później - jak zapoznam zwierzaki ze sobą. Widzę, że największy problem będzie z kotem-domownikiem.

Gratulacje Pochwal się nam, jak już odprawisz nad nim swoje "voodoo magic"

[Porcelainnn]

Napisane przez atsenka

Powodzenia jutro I zaglądaj jak najczęściej!

Też się cieszę że atmosfera się poprawiła

Dziękuję, przeżyłam. Ale było ciężko

Atmosfera jest o niebo lepsza. ja od naszej demonicy vel seksownej wazy przenigdy rihanny zaproszenia nie przyjęłam.

Głupio trochę mi się śmiać, bo wydaje mi się, że dziewczyna miała naprawdę ciężki problem. I szybko potrzebny byłby jej specjalista (psycholog). Miałam ochotę jej to nawet na PW napisać, ale zareagowałaby agresją...

Napisane przez Heroldin

Porcelainnn - cześć !

Czołem!

Napisane przez blonndee

witam maniaczki
przemilcze moje wczorajsze wybryki, nie mam z czego byc dumna ide sie napic kawki bo zwariuje...
nie wspone o tym, ze olalam 2 wyklady dzis! ale na matme juz raczej pojde.
wstalam dzis z dzikim postanowieniem: od dzis przestaje szalec! ciekawe ile mi sie to utrzyma

Jakbym widziała siebie na pierwszym roku studiów

Napisane przez 'Estelle'

Ech, co zrobić , kiedy ja libię coś mieć dla samego "mienia"/"miecia" czy jak to się tam odmienia
Mam całe mnóstwo takich drobiazgów [i niedorbiazgów, np. lateksowy gorset ] które sporadycznie trafiają do użytku, często na sesje albo większe wyjścia... No nic, na razie nie kupię
A może chociaż tą 40-tkę ??? , pliiiiiiiiz

Sroczko! Twój gorset będzie się bosko komponował z moimi kajdankami!

Pisałam dziś Adze, że ostatnio nie załapałam się na sex, ale w tę niedzielę nadrobimy sobie podwójnie ^^

Napisane przez Heroldin

MAM NOWEGO KOTA !!!! RUDEGO !!!! Właśnie przywiozłam ! Ma 2,5 miesiąca i ma na imię : FLAP {mam więc : Filipka i Flapka }.
Teraz mam zajęcie : zwierzyniec oswajam !
oleczka - skrobia zamiast pudru do zmatowienia.

Ja używam filtrów + 50 - b.tłuste może dlatego ...

"Wpadnę" do Was później - jak zapoznam zwierzaki ze sobą. Widzę, że największy problem będzie z kotem-domownikiem.

Gratuluję! To widzę, że psy nie stanowią już problemu, kociaki zdominowały dom.

Viruś - co do pracy, takie decyzje czasami się opóźniają. Ja nadal trzymam kciuki, że Cię miło zaskoczą

[atsenka]

Laski ale zmarzłam! A droga dzieląca mnie od baru w którym byłam z koleżanką to zaledwie 10 min piechotką! Ahh i muszę się pochwalić Siedziałam przy gorącej czekoladzie, zamiast przy piwie Aż koleżanka była w szoku.

A tak w ogóle to ubolewam bo jeszcze nie widziałam 4 sezonu Prison Breaka Przyjaciel miał na dzisiaj nagrać, ale spał cały dzień zmęczony po nocnej zmianie, a gdy teraz do niego zadzwoniłam to mówi że ma spotkanie i na jutro mi napewno nagra. Niby tylko 1 dzień zwłoki ale ja już wytrzymać nie mogę

P.S. Jest na forum dział dla Prison Break`omaniaczek?

[tigresska]

Witam serdecznie!
Sweet Jelly - bedę trzymac kciuki baaardzo mocno!
Virko - nadal trzymam kciuki - moze jednak zadzwonią? a jak sie czujesz?
Blonndee - myślę ze blond górą ale to Ty musisz się dobrze czuc w danym kolorze włosów.

miłego wieczoru

[Heroldin]

Virka - przykro mi ! Truizmem byłoby pisać, że będzie jeszcze niejedna propozycja.
Nasze życie jest zapisane w gwiazdach. Być może szykowana jest Tobie niespodzianka... W piątek postawię karty .

Co do kotka - zdjęcia będą, jak mój Luby zwłoki z kanapy ściągnie. Ja niestety nie umiem tych aparatów łączyć. Około południa dzisiaj dostaliśmy informację, że jest dla nas kot. Trochę młody ( 2,5 miesiąca) jak na mój całkowity brak doświadczenia.
Pojechaliśmy ! Ja, mimo zniesmaczonej miny TŻ-ta : z olejami na włosach. Jak się komu nie podoba, niech oczy zamknie! Trochę dziwnie ludzie na mnie patrzyli
ale kotka mamy. Rudy tygrysek i taki malutki. Chłopczyk. Zapoznanie z innymi domownikami przebiegło raczej w przyjaznej i pełnej zrozumienia atmosferze.
Dobermanowi trochę łez z nosa pociekło - to pieszczoch i zazdrośnik. Przekupiony został świńskim uchem. Inne psy po obwąchaniu kociego delikwenta pod ogonem - rozeszły się do swoich zajęć. Problem jak dotychczas z Flipem - prycha i pufa, tak się już po tych dwóch tygodniach za gospodarza uważa. A przecież to właśnie dla niego prezent, to on był taki sfrustrowany bez partnera do zabawy . Najczęściej ofiarą jego bandyckiego charakterku padał MAX {doberman}. To psisko ważące 45 kg. dostawało baty. MAX uwielbia sjestę na kanapie. Filip miał zabawę : z oparcia kanapy skakał na śpiącego psa, a ten wystraszony spadał na podłogę. Winowajcy już nie było. Parę dni temu MAX, po obfitym śniadanku relaksował się w pozycji na plecach na kanapie. Widzę, że Flipke szykuje się do swojego popisowego numeru :
ja - Batman. Nie zdążyłam przeszkodzić. Celem skoku okazała się męskość Maxa...
Dla nas śmiech, dla psa - traumatyczne przeżycie. Od dzisiaj kangur-Flipke ma kolegę : Flapka. Mam nadzieję, że psy odzyskają utracony spokój. Co ja pocznę, gdy kocurki w zwartym szyku zaatakują ?! Teraz tylko używania kuwety nauczyć.