![]() |
#151 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 323
|
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)
Heja!!
Świetny wątek ![]() Nie pamiętam swoich historii, natomiast mama opowiedziała mi śmieszną historyjkę o moim bratanku, otóż pojechała odwiedzić mojego brata, jego żona jest w ciąży z drugim dzieckiem (chłopczykiem) i mój bratanek Maks (4,5 roku) mówi o nim per "dzidziuś". Moja mama się pyta: Maksio, a jak będzie miał dzidziuś na imię?? Maksik: nieeee wieeeem... moja mama: no jak to nie wiesz, nie wiesz jak twój braciszek będzie miał na imię?? Maksik: nie wieeeem.... może Olędzki.. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() (Piotrek Olędzki to jego kolega z przedszkola ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#152 |
Zadomowienie
|
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)
Mi też się coś przypomniało:
1.Miałam 5 lat i kiedy wracałam z przedszkola widziałam że mój starszy kolega chciał zapalić ognisko ale coś nie mógł więc z domu kradłam zapałki i pobiegłam do niego, go już nie było więc pomyślałam że jak wróci to zobaczy że samo sie zapaliło "czary mary" i podpaliłami uciekłam...nie wiem czym on to polał ale pół trawnika z suchymi patykami i liścmi sie paliło...ktoś mnie zobaczył i sie wydało oj. ![]() 2. Od samego początku wszystkie zdechłe zwierzątka zakopywalam w ogródku obok siebie.Było ich dużo ptaki koty kanarki myszki moje wszystko.Potem zapałałam do archeoogi bo jakieś opowiadania mi wyczytano na ten temat i poszłam z łopatka je odkopywać powoli i dokładnie, natrafiłam na "coś cuchnącego" uciekłam...mama znalazła pwykopywane resztki fuj fuj... 3. wróciłam z przedszkola, mój brat siedział i wcinał coś czekoladowego i zjadł moją porcje powiedziałam mamie że jak może go tak nie pilnować, że o mnie się zapomina i powiedziałam że więcej nie wrócę do domu wyszłam, mama myślała że żartowałam, znaleźli mnie za znakiem mojej wsi czyli już byłam daleko ![]()
__________________
13.08.2010- Razem ![]() 09.2011- Zaręczyny 29.06.2013- Ślub 12.03.2015 II Kreski ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#153 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Miasto smoków
Wiadomości: 508
|
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Byłaś genialna Cattt ![]()
__________________
Kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta mozliwość nie może być pewnością. /Milan Kundera/
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#154 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie
Wiadomości: 1 044
|
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)
Moja siostra miała świetne pomysły... Kiedyś zwabiła babcię do komórki, że niby tam jakiś intruz jest, i babcia się na to nabrała. A siostrzyczka skobel na gwóźdź, i spokój z babcią. Komórka daleko od domu, ani nie słychać, jak się babcia dobija, można się spokojnie bawić. Za parę godzin mama się zaczęła niepokoić: gdzież to ta babcia, czy się gdzieś na plotkach zasiedziała, że tyle czasu nie przychodzi... A siostra, niewinnie:
nie przychodzi, bo nie może... - A czemuż to nie może?? - Bo jest zamknięta... - Gdzie?! - W komórce... - A kto ją zamknął??!! - Ja! Jakby to było zupełnie naturalne...
__________________
Wszystko wydaje się niemożliwe tym, którzy niczego nie próbują. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#155 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)
Przypomniało mi się kiedy skaleczyłam dziś wargę obtłuczoną szklanką.
Miałam wtedy może 3,4 lata ale pamiętam to zdarzenie zadziwiająco dokładnie. Stojąc u babci na łózku oglądałam gumisie i piłam wodę ze szklanki. Chciałam poprawić kuzyk, a że potrzebowałam do tego bou rąk, szklankę wzięłam w zęby. Nie wiem jakim cudem odgryzłam kawałek szklanki i odruchowo go połknęłam. Pobiegłam do babci i zszokowana pokazałam jej szklankę. Pamiętam, że nie dałam rady wykrztusić słowa. Mam w głowie tylko migawki, jak odsyłają nas od szpitala do spzitala, ja jestem przerażona wizją pozostania w szpitalu i wielu nieznanych mi zabiegów, ja jadąca karetką, ja leżąca na 'jakimś dziwnym stole' podczas prześwietlenia. Brrr... O dziwo, połknięte szkło nie pokaleczyło mnie od środka.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#156 |
Raczkowanie
|
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)
Świetne historie dziewczyny ;d
Mi przypomniała się jedna : Miałam ok. 5 lat nie pamiętam dokładnie gdzie szłyśmy..ale gdzieś szłyśmy z mamą:P..mama szła pierwsza ja z tyłu, podeszłam do ogromnego DOBERMANA ( ![]() ![]() Druga historia ( z opowieści rodziców ) Podreptałam z tatą na pocztę...tata stoi w kolejce..a mi zachciało się siusiu.. po chwili w okół mnie kałuża..i krzyczę: " Tato! Tato! zeszczałam się!" na co tata, żebym była cicho, to nikt pewnie nie zwróci uwagi ( ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#157 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 223
|
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)
Cytat:
![]() Pani w pierwszej klasie na dzień nauczyciela życzyłam "zdrowia, szczescia radosci i połamania kosci" ![]() Razem z kuzynką o cztery lata starsza zamordowałyśmy stado kaczuszek poprzez zakopanie zywcem w niebieskim czajniczku, inspirowane piosenka o indorku który zmarł i został pochowany w czajniczku po topolą. ![]() Przez rok czasu(miałam ze 3 latka) twierdziłam ze jestem chłopcem i mówiłam "zjadłem,zrobiłem".Rodzic e aczynali sie niepokoić. Mineło mi natychmiast jak babcia powiedziała ze musze ustopić siostrze bo kobiety maja pierwszeństwo. Ubóstwiałysmy śmietniki-i prosiłyśmy dziadka zeby nas zabrał na spacerek na jakieś cudowne wysypisko.-"Dziadku, ile tam skarbów" w 5 klasie zrobiłam karczemna awanturę, ryki, krzyki płacz bo rodzice nie chcieli mi kupić...hebla do drewna. Nie pamietam po co on mi był. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#158 |
Zadomowienie
|
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)
Mój tata kupił nowy kaloryfer i przywieszał go do ściany razem z panem hydraulikiem . Pamiętam że tak się śmiesznie nachylali i wypinali , więc wpadłam na "genialny" żart ... wzięłam szpilkę i wbiłam mojemu tacie w tyłek .
Mój tata skoczył jak oparzony a kaloryfer jeszcze nie umocowany spadł na noge hydraulikowi . Nawet pamiętam moją karę . Tata zabronił mi tego wieczora oglądać wieczorynkę . Kiedyś wpadłam tez na przeidiotyczny pomysł z bratem . (Miałam może 6 lat ) . Wzieliśmy siatke , umocowaliśmy w kiblu i chcieliśmy łapać w nią kupy ![]() ![]()
__________________
"Nie pozwólcie aby ktokolwiek wmówił wam ze trzeba być zadowolonym z tego co się ma. Zawsze jest więcej do zdobycia i nie ma powodu abyście tego nie miały osiągnąć"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#159 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 25
|
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)
';]
Edytowane przez laffytaaffy Czas edycji: 2008-03-18 o 21:12 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#160 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 831
|
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)
heh fajne historie
![]() ja kiedy byłam mała włamywałam się do piwnicy babci mojego kolegi, wyjadałam jagody z kompotu i uciekałam ![]() kiedyś na wycieczce szkolnej w górach poszłyśmy z koleżankami zrobić siku w krzaki... rzuciłam bluzę obok siebie, zrobiłam co trzeba, podnoszę bluzę i patrze: Mokry rękawek...spłynęło po koleżance z góry ![]() ![]() jak miałam osiem lat byłam z rodzicami w Egipcie. Przy wyjściu z knajpki wpadł na nas kelner i krzyczał: Marry me, I love you klękał przedemną i prosił moich rodziców o zgodę na ślub, ale niestety... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#161 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 6 212
|
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)
W wieku 3 lat (może?) wyjadałam ozdoby choinkowe, moja kuzynka, że była ode mnie wyższa podawała mi bombki, mama jak weszła do pokoju to o mało zawału nie dostała jak zobaczyła mój zakrwawiony ryjek
![]() a druga rzecz to może nie przygoda ale coś śmiesznego z dzieciństwa. Jako malutkie dziecko bałam się, że spadnę na ......sufit ![]()
__________________
♥ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#162 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 2 543
|
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)
Cytat:
![]()
__________________
najważniejsze jest podejście, a dzisiaj mam złe.
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#163 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dziki Zachód :)
Wiadomości: 2 838
|
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)
Cytat:
![]() ![]()
__________________
Jeszcze: 4 3 2 1 kg Przewijam się przez palce czasu,
plączę się w zdradzieckie supły. Czasami pękam, bo mnie przerywa niecierpliwość życia. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#164 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 1 338
|
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)
Cytat:
![]() Kiedy byłam mała, często miałam zabawe w "solone paluszki". Z koleżankami układałyśmy sobie z nich domki i inne takie rysunki. Raz włożyłam sobie dwa paluszki do nosa ![]() Wyjął go dopiero lekarz. Poza tym kiedyś z dwoma koleżankami miałyśmy takie odjechane jak na tamte czasy lalki-dzieci ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
We are what we do and we do everything perfect |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#165 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)
Cytat:
![]() ![]() ![]() mam wiecej takich przygod, tylko musze sobie przypomniec ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#166 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)
Cytat:
![]() Ja jak byłam mała zjadłam bombkę. Taką z choinki,różową. Do dziś dokładnie to pamiętam a i w Święta brat,który był świadkiem tego wydarzenia zwijał się ze śmiechu z mojego: "o ćukielek" Dodam,że i mi nic nie było ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#167 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 2 441
|
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)
Kremu Nivea się najadłam
![]() i kiedy jechalam na pogotowie z zatruciem ... dodatkowo wkręciłam sobie nogę w łańcuch ![]() I to taka głupiutka 4letnia dziewczynka... ;p
__________________
studentka czas na zmiany! Prosiaczek: -Jak się pisze 'miłość'? Puchatek: -Tego się nie pisze. To się czuje. ♥♥♥ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#168 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Z roznych miejsc:)
Wiadomości: 1 950
|
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)
![]() świetny wątek, uśmiałam się ![]() Ja pamiętam, że w dzieciństwie nienawidziłam wszelkich sałatek ziemniaczanych, tzn. nigdy nie jadłam ale na sam widok było mi niedobrze - kiedyś w zerówce jednak spróbowałam i tak mnie to obrzydziło, że zwymiotowałam wszystko do miseczki przy stole ![]() ![]() Bawiłam się też kiedyś zszywaczem i chciałam zobaczyć jak to będzie jak zacisnę go na palcu... no i wbiłam sobie zszywkę w palec^^ Od razu wściekły ryk z bólu, uratował mnie dziadek, który od razu wyciągnął zszywkę. Kiedyś siedziałam na pomoście nad jeziorem i wstając gwałtownie wyrąbałam głową w barierkę - przewróciłam się, a potem wstałam i złapałam za głowę - cała ręka we krwi. Poszłam do rodziców i mówię spokojnie "rozbiłam sobie głowę". Moja mama się poryczała bo miałam całą twarz we krwi. A ja nie uroniłam ani łezki - pewnie z szoku ![]() I jeszcze jak miałam 4 latka była u mnie sąsiadka z sąsiadem (sąsiadka 4, sąsiad 5 lat) i my dwie wredne dziewczynki pokazywałyśmy mu tyłek, a on się chował za kanapą ![]() Aa jeszcze pamiętam, że uwielbiałam skakać ze schodów. Z samej góry na sam dół, czasem było to 9-10 schodków. Teraz jak patrzę na schody w moim domu - w życiu bym tego nie zrobiła ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#169 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: z nad zachodniej granicy
Wiadomości: 1 032
|
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)
-na wakacjach u prababci na wsi utopiłam stadko kurczaczków, bo chciałam nauczyć je pływać "bo kaczuszki umieją pływać, a kurczaczki muszą się nauczyć"
-po obejrzeniu filmu kostiumowego u cioci , z kuzynką postanowiłysmy się przebrać za księżniczki urzywając sukienek i birzuterii cioci, brakowało nam tylko welonów, postanowiłyśmy zrobić je z firanek, a jako, że nie mogłyśmy znaleźć czystych, postanowiłyśmy wykorzystać te, które wisiały w oknach..., jednak mimo stawania na krześle nie mogłyśmy dosięgnąć "żabek", żeby odpiąć wiszące firanki..., ucięłyśmy je więc norzyczkami, na wysokości, do której mogłyśmy dosięgnąć ![]() ![]() - na działce z tą samą kuzynką bawiłam się w kuchnie - gotowałyśmy zupę, na wodzie ze studni, w brudnym garnku, z nieumytych warzyw, makaron to były ddżownice, a mięsko - włochate gąsinice, musiała wyjść pyszna zupka - bo ją potem NAPRAWDĘ ZJADŁYŚMY - skończyło sią płukaniem żołądków, a burę... znowu zgarnął biedny dziadek, który miał nas pilnować.... - kiedyś rodzinka pojechała na imprezę, a dzieciaki zostawili ze starszymi kuzynami- studentami- i oni wymyslili nam zabawę w restaurację - oni byli klientami, a my kelnerami...., oni siedzieli przy stole, a my podawałyśmy jedzenie, przynosiłyśmy zimne pifko z lodówki, robiłyśmy wykwintne drinki z alkocholi z wujka barku, podpalałysmy im papierosy.... ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#170 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 103
|
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#171 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 2 441
|
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)
Jadłam klocki lego i piłam wodę z kałuży
![]() to tak w skrócie ;p
__________________
studentka czas na zmiany! Prosiaczek: -Jak się pisze 'miłość'? Puchatek: -Tego się nie pisze. To się czuje. ♥♥♥ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#172 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ze wsi
Wiadomości: 1 464
|
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)
Jak szłam do szkoły to zbierałam kasztanki..i tak się schylam i mówię do siebie- jeden kasztanek=schylam się, drugi kasztanek- drugi kasztanek, trzeci kasztanek-wpadłam centralnie na słup
![]() Kiedyś w wieku 5 lat kiedy brat mnie zdenerwował wlepiłam mu kanapkę z keczupem a potem miał całe włosy w keczupie ![]() Miałam rybkę i oglądałam akurat Pinokia-Dżepetto właśnie karmił rybkę, ja swoją też postanowiłam nakarmić- i przekarmiłam na śmierć. Pamiętam że jak była mała to tak mnie coś zafascynowało,że weszłam w samych skarpetkach do wanny ![]()
__________________
,,Legenda o smoku głosi,żeby nie zaspokajać głodu byle baranem."-Marek Kondrat |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#173 |
Zadomowienie
|
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)
Ojej...
![]() 1) Pamiętam, jak robiłam z koleżankami "sekrety"- kopało się płytką dziurę w ziemi, później dawało się na nią różne polne kwiatki, po czym przykrywało dużym kawałkiem szkła i zakopywało. Później była radocha, jak szukałyśmy ich nawzajem ![]() 2) Jak miałam 3 lata, uciekłam rodzicom i bratu ze sklepu, kiedy kupowali nam lizaki podczas niedzielnego spaceru. I znaleźli mnie po 3ch godzinach, ok kilometra od mojego domu... ![]() 3) Ahh te gry w dwa ognie na podwórku na trawie między blokami... Albo jak gralismy w policjantów i złodziei. ja byłam złodziejem, biegłam tyłem... nagle odwróciłam się i BUM walnęłam mocno głową w drzewo. Lewą stroną... Od razu na pogotowie... Ale na szczęście nic się nie stało :p 4) Jak miałam może 3 lata to do mojej babci przyjechali robotnicy cos tam robić. Były wakacje ![]() ![]()
__________________
There's no sadness, no cry... just take it and fly...
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#174 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Walia
Wiadomości: 1 291
|
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)
Moja sis jak byla mala brala banknoty i szla je rozmienic zeby miec wiecej pieniedzy :P
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#175 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)
Cytat:
![]() Padłam, zwłaszcza z dziadkiem. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#176 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 413
|
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)
"Pamiętam jak żona ów sasiada (była gruba, stara) i zamiast chodzić siku w swoim mieszkaniu (na I piętrze), chodziła do śmietnika. To całe podwórko zawsze ją podglądało i sie czaiło.
![]() Hahaha u nas dokładnie to samo starsza gruba pani załatwiala się w dużym śmietnku tylko że ja obserwowałam to dziwne zjawisko z balkonu heheh ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#177 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dziki Zachód :)
Wiadomości: 2 838
|
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)
Jak miałam 3 lata biłam się z siostrą w kościele
![]()
__________________
Jeszcze: 4 3 2 1 kg Przewijam się przez palce czasu,
plączę się w zdradzieckie supły. Czasami pękam, bo mnie przerywa niecierpliwość życia. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#178 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 829
|
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)
przypominam sobie dwie historie po których ślady na ciele nosze do dzisiaj
![]() Dawno, dawno temu jak miałam może z 5 lat ![]() ![]() Innym razem pojechałam na rowerze do lasu, bo kilka dni wcześniej wyczaiłam w nim dziką jabłoń ![]() ![]()
__________________
![]() Edytowane przez crippled Czas edycji: 2008-11-17 o 18:17 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#179 |
Raczkowanie
|
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)
1. Jako kilkuletnie dziecko udusiłam parę małych kaczuszek "z miłości", bo za mocno je przytulałam. Do dzisiaj mam wyrzuty sumienia...
2. Zakarmiłam rybki mojej siostry na śmierć ![]() 3. Wybudowałyśmy z siostrą wysoką "wieżę" z poduszek i zaczęłyśmy po niej skakać. W pewnej chwili moja siostra nie wyrobiła i spadła prosto na ogromnego kaktusa. Jej tyłek przypominał jeża ![]() 4. Jak miałam może ze 3 lata, to zaczęłam na przystanku śpiewać: "Jedna baba drugiej babie wsadziła do d..y grabie...", przy ogólnej radości panów pijących nieopodal piwko ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#180 |
Raczkowanie
|
Dot.: Przykre/śmieszne/dziwne przygody z dzieciństwa :-)
Jak byłam na wakacjach u babci, to z dzieciami sąsiadów robilismy jajecznice na grillu w babcinym ogródku
![]() ![]() ![]() 2. Moja babcia ma sąsiada na którego podwórku rośnie leszcyna ( no ten krzak z orzechami laskowymi ![]() ![]() 3. Jak miałam 4 lata to zgubiłam się w dziadkowej kukurydzy (nikt z domu nie był świadomnuy, byli przekonani, ze bawię sie z córką sąsadów) Znalazła mnie sąsiadka(z drugiej strony) która usłyszała mój wrzask i odprowadzila do domu. Edytowane przez Magadan Czas edycji: 2008-11-18 o 21:52 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:58.