Włosomaniaczki :D - część IV

[oleczka87]

Napisane przez tulipanna.

Zapewne po kilku dniach będę bluzgać jak wszyscy, ale mam wrażenie, że wniósł by odrobinę spokoju i świeżości.

ehehehe, ja zawsze tęsknie za zimą, a później po tygodniu marze o wiośnie

Napisane przez virka

wielki zimny przenikliwy wiatr

tego najbardziej nie lubię :/

[evangeline]

...byle do wiosny!!!

Jestem już po cudnie relaksującej kąpieli i niedługo wskakuję do łóżka

[tulipanna.]

Napisane przez virka

Co do śniegu, u mnie wygląda to tak, że ja generalnie uwielbiam lato i ciepełko . Ale biorąc pod uwagę fakt, że i zima w Polsce istnieje , to wolę biało i puchato niż chlapę na zewnątrz i wielki zimny przenikliwy wiatr. Ale zimę najchętniej przeleżałabym pod kocykiem z gorącą herbatką Chociaż czasami są tak urocze dni, że pomimo mrozu i śniegu jest tak przyjemnie, że grzechem nie wyjść na zewnątrz

Może tak być

Napisane przez 'Estelle'

U mnie póki co - bezśnieżnie

Natomiast co do zimy... hm... nie jestem przeciwniczką samego śniegu, nawet i zimy, ale pod pewnymi warunkami - nie może być zbyt mroźnie [max to 5 poniżej zera] a śnieg ma być puchaty [takie ogromne zlepki śnieżynek, świat wtedy faktycznie wygląda cudnie] i padać powoli tzn. tańcząc a nie zasiekając. Najlepiej oczywiście bezwietrznie
Zimy nie lubię za siarczyste mrozy, ostry i niemal raniący skórę śnieg padający z ukosa i potworną pluchę podczas odwilży [nie ma nic gorszego niż przemoknięte kozaki ].

Tak też może być

Napisane przez evangeline

...byle do wiosny!!!

Przyyyyyyjdzie

Życzę wszystkim dobrej nocy i spadam doczytać kseróweczki na jutro

[evangeline]

Napisane przez tulipanna.

Życzę wszystkim dobrej nocy i spadam doczytać kseróweczki na jutro

Miłego czytania Ja uciekam spać. Trzymajcie się Dziewczyny, buziaki

[Jolie2601]

DOBRYWIECZÓR- ja witam się i od razu uciekam na dłużej wpadnę jutro rano- kolorowych


aaaa MArzenko- to, ze dzisiaj nie dali znać nie znaczy, ze już po ptakach- więcej optymizmu- a jak coś to sama do nich zadzwoń- będziesz wiedziec na cztm stoisz

[tulipanna.]

Dzień dobry

[Heroldin]

Oto macie moich nowych domowników : 1, 2, 3 = Flapek; 4, 5, 6 = Flipek.
Na arenie - integracja kociej społeczności :. bez zmian . Flapek spał z nami i najmłodszym psiakiem w łóżku, a - obrażony Flipek, w pokoju komputerowym, na krześle. Rano śniadanko i ponowne harce. Tzn. ile w tym agresji, a ile zabawy - nie mogę tego rozgryźć . Wrzasków bólu nie ma; kotłują się niesamowicie. Flipek, jest prawie dwa razy większy, ma - co oczywiste - przewagę i stara się wszystkimi możliwymi sposobami zagonić Flapka w kąt : wybrał sobie przestrzeń między zamrażarką, a ścianą i tam też zagania pobratyńca. Ten jednak jakoś się broni.
Ja mam zakazaną jakąkolwiek interwencję - muszą same dojść do ładu.
Najpoważniejsza batalia odbyła się o kocią toaletę. Flipek nie pozwalał małemu
wejść do kuwety. Jak go skarciłam i prawie na siłę, przy warczącym i prychającym właścicielu umieściłam Flapka w piaseczku - Flipek wygrzebywał go łapą.
W końcu sam wskoczył, wypchnął Flapka na zewnątrz i położył się w kuwecie, jakby chcąc ją całą zasłonić. GOOGLE - skarbnico wiedzy !!! Okazało się, że kuwet musi być tyle, ile jest w domu kotów. Każdy powinien mieć swoją toaletę. Jak to się sprawdza w praktyce - nie mam pojęcia, to moje pierwsze koty. Lalunia dzisiaj do sklepu po nowa kuwetę. Trzeba będzie je tylko podpisać, żeby kocurki się nie pomyliły .
Trochę się przejmuję, że tak długo między Flipkiem i Flapkiem nie ma zgody i harmonii. Jestem jednak dobrej myśli. Psy - jak do tej pory są ignorowane.
Właśnie zapadła w domu grobowa cisza, pobiegłam sprawdzić, czy aby Flipek nie
zeżarł Flapka. Nie ! Flapek wepchnięty między zamrażarkę i ścianę, a Flipek waruje, nie dając mu wyjść.

Jaką sofistyczne podejście do życia mają mężczyźni ... Flapek miał być "prezentem" dla Flipka, żeby ten nie popadł w melancholię i odczepił się od psów.Nie żebym traktowała rudego przedmiotowo, ale tak miało być ... Wczoraj usłyszałam perorę od mojego TŻ-ta, że Flapek to mój imieninowy {listopad} prezent. Poczekajże, Ty sofisto !!!

[Sweet_Jelly]

Dzień-Do-Bry!!

Napisane przez 'Estelle'

To Agi naszej, zrobiłam kilka awatarków z jej zdjęć w profilu, bo skarżyła się na słabą jakość po zmniejszeniu u siebie.

Moje kudełe bez zmian na razie

no .. i tak ma być

a mahjong to gra w której masz "piramidkę" z klocków.Na każdym jest jakiś obrazek. Są zawsze 2 klocki o tym samym obrazku-do pary i musisz je na czas "zbierać" .Utrudnienie to takie że możesz "zebrać" tylko te klocki które są odkryte albo najbardziej z boku..
Zagraj- to uzależnia

Napisane przez virka

Jestem pewna, że p.dyrektor na ostatnim spotkaniu powiedziała mi, że spotykamy się w poniedziałek lub wtorek na III etapie (potwierdzono to telefonicznie w piątek) i mieli zadzwonić dokładnie kiedy i o której godzinie
(...)

Najwyraźniej znaleźli kogoś lepszego.

skoro pani dyrektor tak powiedziała to MUSZĄ zadzwonić! może dłuższy czas robią selekcję i ten III etap będzie później

I jeszcze coś Ci powiem- NIE MAJĄ NIKOGO LEPSZEGO!!!!

Napisane przez tulipanna.

A tak serio - nadrabiając wątek wyczytałam, że prawie wszystkie jesteście przeciw puchowi

ja tam lubię śnieżek- ale...za oknem!!
A jak wychodzę na dwór to mogłoby już go nie być! Mi jednak kojarzy się on głownie z chlapą na wiosnę

Napisane przez tulipanna.

Dzień dobry

dobry
Co tam słychać w wielkim świecie?

Napisane przez Heroldin

Oto macie moich nowych domowników : 1, 2, 3 = Flapek; 4, 5, 6 = Flipek.
Na arenie - integracja kociej społeczności :. bez zmian . Flapek spał z nami i najmłodszym psiakiem w łóżku, a - obrażony Flipek, w pokoju komputerowym, na krześle. Rano śniadanko i ponowne harce. Tzn. ile w tym agresji, a ile zabawy - nie mogę tego rozgryźć . Wrzasków bólu nie ma; kotłują się niesamowicie. Flipek, jest prawie dwa razy większy, ma - co oczywiste - przewagę i stara się wszystkimi możliwymi sposobami zagonić Flapka w kąt : wybrał sobie przestrzeń między zamrażarką, a ścianą i tam też zagania pobratyńca. Ten jednak jakoś się broni.
Ja mam zakazaną jakąkolwiek interwencję - muszą same dojść do ładu.
Najpoważniejsza batalia odbyła się o kocią toaletę. Flipek nie pozwalał małemu
wejść do kuwety. Jak go skarciłam i prawie na siłę, przy warczącym i prychającym właścicielu umieściłam Flapka w piaseczku - Flipek wygrzebywał go łapą.
W końcu sam wskoczył, wypchnął Flapka na zewnątrz i położył się w kuwecie, jakby chcąc ją całą zasłonić. GOOGLE - skarbnico wiedzy !!! Okazało się, że kuwet musi być tyle, ile jest w domu kotów. Każdy powinien mieć swoją toaletę. Jak to się sprawdza w praktyce - nie mam pojęcia, to moje pierwsze koty. Lalunia dzisiaj do sklepu po nowa kuwetę. Trzeba będzie je tylko podpisać, żeby kocurki się nie pomyliły .
Trochę się przejmuję, że tak długo między Flipkiem i Flapkiem nie ma zgody i harmonii. Jestem jednak dobrej myśli. Psy - jak do tej pory są ignorowane.
Właśnie zapadła w domu grobowa cisza, pobiegłam sprawdzić, czy aby Flipek nie
zeżarł Flapka. Nie ! Flapek wepchnięty między zamrażarkę i ścianę, a Flipek waruje, nie dając mu wyjść.

Jaką sofistyczne podejście do życia mają mężczyźni ... Flapek miał być "prezentem" dla Flipka, żeby ten nie popadł w melancholię i odczepił się od psów.Nie żebym traktowała rudego przedmiotowo, ale tak miało być ... Wczoraj usłyszałam perorę od mojego TŻ-ta, że Flapek to mój imieninowy {listopad} prezent. Poczekajże, Ty sofisto !!!

ale słodziach!!!!! Oddawaj Flapka!!!!!


......................... ....
ja to jednak dziecko "oświęcimia" jestem... popsuly mi się wszystkie zegarki..miałam ich tyle a teraz ani jednego nie ma ! MASAKRA
1 musi mieć zmienioną baterię,1 zmieniony pasek, 1 naprawione zapięcie..a jeszcze inny wczoraj mi się zgubił
A był prezentem od mamy...!!!!

[evangeline]

Napisane przez Heroldin

Oto macie moich nowych domowników : 1, 2, 3 = Flapek; 4, 5, 6 = Flipek.

Rewelacyjne!!!

...ja chcę kota


Jestem tylko na moment bo zaraz zmykam uczyć się na egzamin - dziś już po śniegu ani śladu - jest bardzo słonecznie i okrutnie zimno Wyjadam łyżeczką Nutellę z okazji śniadania i zaraz zabieram się za naukę
Buziaki i "do później"

[Jolie2601]

Napisane przez Heroldin

Oto macie moich nowych domowników : 1, 2, 3 = Flapek; 4, 5, 6 = Flipek.

bossskie

W końcu sam wskoczył, wypchnął Flapka na zewnątrz i położył się w kuwecie, jakby chcąc ją całą zasłonić

demonstruje swoje niezadowolenie z nowego domownika. Moja Zuza też nie akceptowała Kubusia- ale z czasem się przekonała do niego

GOOGLE - skarbnico wiedzy !!! Okazało się, że kuwet musi być tyle, ile jest w domu kotów. Każdy powinien mieć swoją toaletę. Jak to się sprawdza w praktyce - nie mam pojęcia, to moje pierwsze koty.

ja też kupiłam moim drugą kuwetę- ostatecznie skończyło się na tym, że korzystają z tej samej

Wczoraj usłyszałam perorę od mojego TŻ-ta, że Flapek to mój imieninowy {listopad} prezent. Poczekajże, Ty sofisto !!!

trochę przedwczesny- ale piękny prezent

bry i miłego dnia wszystkim

[tulipanna.]

Napisane przez Heroldin

Oto macie moich nowych domowników : 1, 2, 3 = Flapek; 4, 5, 6 = Flipek.
Na arenie - integracja kociej społeczności :. bez zmian . Flapek spał z nami i najmłodszym psiakiem w łóżku, a - obrażony Flipek, w pokoju komputerowym, na krześle. Rano śniadanko i ponowne harce. Tzn. ile w tym agresji, a ile zabawy - nie mogę tego rozgryźć . Wrzasków bólu nie ma; kotłują się niesamowicie. Flipek, jest prawie dwa razy większy, ma - co oczywiste - przewagę i stara się wszystkimi możliwymi sposobami zagonić Flapka w kąt : wybrał sobie przestrzeń między zamrażarką, a ścianą i tam też zagania pobratyńca. Ten jednak jakoś się broni.
Ja mam zakazaną jakąkolwiek interwencję - muszą same dojść do ładu.
Najpoważniejsza batalia odbyła się o kocią toaletę. Flipek nie pozwalał małemu
wejść do kuwety. Jak go skarciłam i prawie na siłę, przy warczącym i prychającym właścicielu umieściłam Flapka w piaseczku - Flipek wygrzebywał go łapą.
W końcu sam wskoczył, wypchnął Flapka na zewnątrz i położył się w kuwecie, jakby chcąc ją całą zasłonić. GOOGLE - skarbnico wiedzy !!! Okazało się, że kuwet musi być tyle, ile jest w domu kotów. Każdy powinien mieć swoją toaletę. Jak to się sprawdza w praktyce - nie mam pojęcia, to moje pierwsze koty. Lalunia dzisiaj do sklepu po nowa kuwetę. Trzeba będzie je tylko podpisać, żeby kocurki się nie pomyliły .
Trochę się przejmuję, że tak długo między Flipkiem i Flapkiem nie ma zgody i harmonii. Jestem jednak dobrej myśli. Psy - jak do tej pory są ignorowane.
Właśnie zapadła w domu grobowa cisza, pobiegłam sprawdzić, czy aby Flipek nie
zeżarł Flapka. Nie ! Flapek wepchnięty między zamrażarkę i ścianę, a Flipek waruje, nie dając mu wyjść.

Jaką sofistyczne podejście do życia mają mężczyźni ... Flapek miał być "prezentem" dla Flipka, żeby ten nie popadł w melancholię i odczepił się od psów.Nie żebym traktowała rudego przedmiotowo, ale tak miało być ... Wczoraj usłyszałam perorę od mojego TŻ-ta, że Flapek to mój imieninowy {listopad} prezent. Poczekajże, Ty sofisto !!!

Kociaki są świetne Trzeba dać im czas. Różnica wieku nie jest spora, więc powinny dojść ze sobą do ładu. Co do kuwet - ja mam jedną i trzy koty. Nie mają problemu z dogadaniem się w tej kwestii. Jedyna walka jaka się rozgrywa - to walka o domowników. Ale staramy się je dopieszczać po równo.

Napisane przez Sweet_Jelly

ja tam lubię śnieżek- ale...za oknem!!
A jak wychodzę na dwór to mogłoby już go nie być! Mi jednak kojarzy się on głownie z chlapą na wiosnę


dobry
Co tam słychać w wielkim świecie?

......................... ....
ja to jednak dziecko "oświęcimia" jestem... popsuly mi się wszystkie zegarki..miałam ich tyle a teraz ani jednego nie ma ! MASAKRA
1 musi mieć zmienioną baterię,1 zmieniony pasek, 1 naprawione zapięcie..a jeszcze inny wczoraj mi się zgubił
A był prezentem od mamy...!!!!

Nic ciekawego - na dzień dobry tona kserówek, zaraz spadam skanować. I czytać, bo mam sporo do zrobienia na następne zajęcia, tymczasem zasypiam na stojąco.

Co do zegarków - mam tą samą przypadłość. W rezultacie nie noszę - zastępuje mi go z powodzeniem komórka.

Napisane przez evangeline

Rewelacyjne!!!

...ja chcę kota


Jestem tylko na moment bo zaraz zmykam uczyć się na egzamin - dziś już po śniegu ani śladu - jest bardzo słonecznie i okrutnie zimno Wyjadam łyżeczką Nutellę z okazji śniadania i zaraz zabieram się za naukę
Buziaki i "do później"

Powodzenia!

Napisane przez Jolie2601

bry i miłego dnia wszystkim

I nawzajem

[evangeline]

Napisane przez tulipanna.

Powodzenia!

Dziękuję

Właśnie mam krótką przerwę "na WAX i Wizaż" , ale zaraz niestety z powrotem do nauki.

Buźka

[Sweet_Jelly]

Napisane przez tulipanna.

Nic ciekawego - na dzień dobry tona kserówek, zaraz spadam skanować. I czytać, bo mam sporo do zrobienia na następne zajęcia, tymczasem zasypiam na stojąco.

Co do zegarków - mam tą samą przypadłość. W rezultacie nie noszę - zastępuje mi go z powodzeniem komórka.

oj ile ja się ostatnio też nakserowałam!! Ile to kasy idzie!
Na samą ustawę na zajęcia z prawa poszło 5 zł! A do tego inne notatki!

Wróciłam z rynku lżejsza o 38 zł
Przeszłam cały rynek i tylko w 1 miejscu zegarmistrz umiał dopasować dobry pasek do zegarka..I kupiłam sobie mały zegareczek za 26 zł Mały cyferblat i czarny -skórzany pasek.
Nigdy nie miałam tak tanich zegarków Ale ten co kupiłam jest dobrej firmy i przede wszystkim łatwo mu wymienić pasek

['Estelle']

Napisane przez virka

Dziękuję Joasiu Nie zauważyłam wcześniej edycji

Drobiazg, nie ma za co dziękować
A jak dzisiaj zdrówko? lepiej?

Napisane przez Heroldin

Oto macie moich nowych domowników : 1, 2, 3 = Flapek; 4, 5, 6 = Flipek.
Na arenie - integracja kociej społeczności :. bez zmian . Flapek spał z nami i najmłodszym psiakiem w łóżku, a - obrażony Flipek, w pokoju komputerowym, na krześle. Rano śniadanko i ponowne harce. Tzn. ile w tym agresji, a ile zabawy - nie mogę tego rozgryźć . Wrzasków bólu nie ma; kotłują się niesamowicie. Flipek, jest prawie dwa razy większy, ma - co oczywiste - przewagę i stara się wszystkimi możliwymi sposobami zagonić Flapka w kąt : wybrał sobie przestrzeń między zamrażarką, a ścianą i tam też zagania pobratyńca. Ten jednak jakoś się broni.
Ja mam zakazaną jakąkolwiek interwencję - muszą same dojść do ładu.
Najpoważniejsza batalia odbyła się o kocią toaletę. Flipek nie pozwalał małemu
wejść do kuwety. Jak go skarciłam i prawie na siłę, przy warczącym i prychającym właścicielu umieściłam Flapka w piaseczku - Flipek wygrzebywał go łapą.
W końcu sam wskoczył, wypchnął Flapka na zewnątrz i położył się w kuwecie, jakby chcąc ją całą zasłonić. GOOGLE - skarbnico wiedzy !!! Okazało się, że kuwet musi być tyle, ile jest w domu kotów. Każdy powinien mieć swoją toaletę. Jak to się sprawdza w praktyce - nie mam pojęcia, to moje pierwsze koty. Lalunia dzisiaj do sklepu po nowa kuwetę. Trzeba będzie je tylko podpisać, żeby kocurki się nie pomyliły .
Trochę się przejmuję, że tak długo między Flipkiem i Flapkiem nie ma zgody i harmonii. Jestem jednak dobrej myśli. Psy - jak do tej pory są ignorowane.
Właśnie zapadła w domu grobowa cisza, pobiegłam sprawdzić, czy aby Flipek nie
zeżarł Flapka. Nie ! Flapek wepchnięty między zamrażarkę i ścianę, a Flipek waruje, nie dając mu wyjść.

Spokojnie, Kasiu, to dopiero jeden dzień właściwie... Musi minąć trochę czasu nim się zaakceptują i podzielą role, wyrównają się siły, przyzwyczają się do swojej obecności. Jeszcze nadejdzie ta chwila, kiedy będą się wspólnie bawić zatem bez obaw. Przyjdzie czas, że jeszcze wzajemnie będą sobie robić toaletę i wspólnie kimać na jednej poduszce

Napisane przez tulipanna.

Dzień dobry

Hello

Napisane przez Sweet_Jelly

a mahjong to gra w której masz "piramidkę" z klocków.Na każdym jest jakiś obrazek. Są zawsze 2 klocki o tym samym obrazku-do pary i musisz je na czas "zbierać" .Utrudnienie to takie że możesz "zebrać" tylko te klocki które są odkryte albo najbardziej z boku..
Zagraj- to uzależnia

No właśnie tego się obawiam wolę nie wystarczy uzaleznienie od wizażu
Jak dodać tego mahjonga to już w ogóle od kompa nie wstanę [a w pamięci nadal mam seanse nocne z Heroes III, Might & Magic VII albo Icewind Dale ]

Napisane przez Sweet_Jelly

ja to jednak dziecko "oświęcimia" jestem... popsuly mi się wszystkie zegarki..miałam ich tyle a teraz ani jednego nie ma ! MASAKRA
1 musi mieć zmienioną baterię,1 zmieniony pasek, 1 naprawione zapięcie..a jeszcze inny wczoraj mi się zgubił
A był prezentem od mamy...!!!!

Wiesz, ja też mam w sobie jakieś zegarkowe fatum... Jak nie popsuję, to zgubię. Więc od jakiegoś czasu już nie noszę i podobnie jak Tulipanna korzystam z komórki.

Napisane przez evangeline

Jestem tylko na moment bo zaraz zmykam uczyć się na egzamin - dziś już po śniegu ani śladu - jest bardzo słonecznie i okrutnie zimno Wyjadam łyżeczką Nutellę z okazji śniadania i zaraz zabieram się za naukę
Buziaki i "do później"

To już egzminy ???
Powodzenia w takim razie i owocnej nauki

[Porcelainnn]

Napisane przez Heroldin

Może i ja przestanę nogi golić ?!

Będzie sarenka do kompletu

Kasia, piękny twój Flap! te niebieskie oczka, ta ruda sierść! też chcę taki prezent...może być nawet na imieniny

Napisane przez 'Estelle'

OOOOOO, wylazłam z wanny, a tu Finlora
To wrzucam na szybko te czarno białe avy, a potem będę nadrabiać

Śliczniaste te avy! I ten ostatni z czerwonawym tłem taki mrrrr!

Napisane przez virka

Szczerze mówiąc przestaję w to wierzyć...

Mamusia niech się nie martwi. Ja wierzę, ze to jakieś opóźnienie. Byliby skończonymi imbecylami gdyby nie chcieli takiej mądrej, odpowiedzialnej, pracowitej kobietki u siebie

Napisane przez tulipanna.

Narobiłaś mi nadziei, pobiegłam do okna, a tam...nic Nie lubię marznąć w szarym mieście, jak już i tak ma być mróz to proszę o duużo śniegu i tak do świąt włącznie.

Też chcę! Uwielbiam te białe płatki. I choć nie cierpię marznąć, to wole już marznąć w bajkowo białym krajobrazie niż wśród kałuż i pluchy I widok gęsto padających płatków śniegu wieczorem, eh



Dzień dobry
Staram się czytać książkę do mgr. potem zakupy i fit

[Sweet_Jelly]

Napisane przez 'Estelle'

No właśnie tego się obawiam wolę nie wystarczy uzaleznienie od wizażu
Jak dodać tego mahjonga to już w ogóle od kompa nie wstanę [a w pamięci nadal mam seanse nocne z Heroes III, Might & Magic VII albo Icewind Dale ]



Wiesz, ja też mam w sobie jakieś zegarkowe fatum... Jak nie popsuję, to zgubię. Więc od jakiegoś czasu już nie noszę i podobnie jak Tulipanna korzystam z komórki.

w herosów też grałam..najlepsza jest V!

Zegarkowe fatum hm... coś w tym jest!
Zegarek który zgubiłam był o tyle fajny że miał datownik w cyferblacie..i teraz automatycznie patrzę się na zegarek szukając daty dzisiejszej..a tam nie ma
Ale przynajmniej nie będzie mi go żal jak się zgubi!

[atsenka]

Witam maniaczki

Heroldin - śliczne kotki Chętnie bym Ci je podkradła

Atsenka dziś spała do 11 bo wczoraj urządziła sobie seans filmwy z Prison Break`iem w roli głównej do 2 w nocy A dziś na deser zostały jeszcze 3 odcinki Jak myślicie co zaraz będę robić?

A tak poza tym...umieram z powodu bólu zęba a właściwie zębów! Noszę aparat retencyjny i od kilku dni jak go zdejmuję do jedzenia, to wszystkie zębby mnie przeokrutnie bolą! Dobrze że już dziś wizyta u ortodontki.

Buziaki Miłego dnia.

[Jolie2601]

ok- ja mykam do pracy- błagam- nie produkujcie za dużo- miejcie litość

['Estelle']

Napisane przez Porcelainnn

Śliczniaste te avy! I ten ostatni z czerwonawym tłem taki mrrrr!

Dziękować

Napisane przez Sweet_Jelly

Zegarkowe fatum hm... coś w tym jest!
Zegarek który zgubiłam był o tyle fajny że miał datownik w cyferblacie..i teraz automatycznie patrzę się na zegarek szukając daty dzisiejszej..a tam nie ma
Ale przynajmniej nie będzie mi go żal jak się zgubi!

Moja mama tez ma jakieś fatum zegarkowe w sobie wszystkie zegarki przyspiesza.
Oprócz jednego - już dość dawno kupiła sobie właśnie taki "ło", byle był i ten okazał się nie do zdarcia. I punktualny i się nie psuje i nie trzeba kupować następnego

Napisane przez atsenka

A tak poza tym...umieram z powodu bólu zęba a właściwie zębów! Noszę aparat retencyjny i od kilku dni jak go zdejmuję do jedzenia, to wszystkie zębby mnie przeokrutnie bolą! Dobrze że już dziś wizyta u ortodontki.

Napisane przez Jolie2601

ok- ja mykam do pracy- błagam- nie produkujcie za dużo- miejcie litość

Też zawsze odchodze od monitora z tą myślą
Miłęgo dnia

[virka]

Witam wszystkich serdecznie

Napisane przez Jolie2601

aaaa MArzenko- to, ze dzisiaj nie dali znać nie znaczy, ze już po ptakach- więcej optymizmu- a jak coś to sama do nich zadzwoń- będziesz wiedziec na cztm stoisz

Wszystkie realne fakty nie nastrajają do optymizmu
A z tym dzwonieniem, to już sama nie wiem. Bo z jednej strony już bym chciała mieć potwierdzone to, o czym myślę, a z drugiej strony, to po co dzwonić?? To będzie trochę takie narzucanie...Przecież skoro nie dzwonią, to sprawa jest prosta Mąż też nie radzi mi dzwonić , a Teść znowu radzi, żeby dzwonić
A koleżanki wizażanki co radzą ???

Napisane przez Sweet_Jelly

skoro pani dyrektor tak powiedziała to MUSZĄ zadzwonić! może dłuższy czas robią selekcję i ten III etap będzie później

I jeszcze coś Ci powiem- NIE MAJĄ NIKOGO LEPSZEGO!!!!

Napisane przez Porcelainnn

Mamusia niech się nie martwi. Ja wierzę, ze to jakieś opóźnienie. Byliby skończonymi imbecylami gdyby nie chcieli takiej mądrej, odpowiedzialnej, pracowitej kobietki u siebie

Dziękuję Wam bardzo Strasznie chciałam żeby tak było, ale już nie mam złudzeń

Napisane przez Estelle

A jak dzisiaj zdrówko? lepiej?

Dziękuję, troszkę lepiej

Napisane przez Heroldin

Oto macie moich nowych domowników : 1, 2, 3 = Flapek; 4, 5, 6 = Flipek.
Na arenie - integracja kociej społeczności :. bez zmian . Flapek spał z nami i najmłodszym psiakiem w łóżku, a - obrażony Flipek, w pokoju komputerowym, na krześle. Rano śniadanko i ponowne harce. Tzn. ile w tym agresji, a ile zabawy - nie mogę tego rozgryźć . Wrzasków bólu nie ma; kotłują się niesamowicie. Flipek, jest prawie dwa razy większy, ma - co oczywiste - przewagę i stara się wszystkimi możliwymi sposobami zagonić Flapka w kąt : wybrał sobie przestrzeń między zamrażarką, a ścianą i tam też zagania pobratyńca. Ten jednak jakoś się broni.
Ja mam zakazaną jakąkolwiek interwencję - muszą same dojść do ładu.
Najpoważniejsza batalia odbyła się o kocią toaletę. Flipek nie pozwalał małemu
wejść do kuwety. Jak go skarciłam i prawie na siłę, przy warczącym i prychającym właścicielu umieściłam Flapka w piaseczku - Flipek wygrzebywał go łapą.
W końcu sam wskoczył, wypchnął Flapka na zewnątrz i położył się w kuwecie, jakby chcąc ją całą zasłonić. GOOGLE - skarbnico wiedzy !!! Okazało się, że kuwet musi być tyle, ile jest w domu kotów. Każdy powinien mieć swoją toaletę. Jak to się sprawdza w praktyce - nie mam pojęcia, to moje pierwsze koty. Lalunia dzisiaj do sklepu po nowa kuwetę. Trzeba będzie je tylko podpisać, żeby kocurki się nie pomyliły .
Trochę się przejmuję, że tak długo między Flipkiem i Flapkiem nie ma zgody i harmonii. Jestem jednak dobrej myśli. Psy - jak do tej pory są ignorowane.
Właśnie zapadła w domu grobowa cisza, pobiegłam sprawdzić, czy aby Flipek nie
zeżarł Flapka. Nie ! Flapek wepchnięty między zamrażarkę i ścianę, a Flipek waruje, nie dając mu wyjść.

Jaką sofistyczne podejście do życia mają mężczyźni ... Flapek miał być "prezentem" dla Flipka, żeby ten nie popadł w melancholię i odczepił się od psów.Nie żebym traktowała rudego przedmiotowo, ale tak miało być ... Wczoraj usłyszałam perorę od mojego TŻ-ta, że Flapek to mój imieninowy {listopad} prezent. Poczekajże, Ty sofisto !!!

Jakie śliczności

Tak jak Dziewczyny piszą, Flipek z Flapkiem na pewno się dogadają, daj im trochę czasu
Co z tą książką Kasiu ???? Molestowania c.d. i c.d.n.....

[Narek]

Napisane przez Sweet_Jelly

mahjong uwielbiam mahjong!

Jaki rekord?

Napisane przez blonndee

aaaaa, snieg! SNIEG!!! pomorze nam zasypuje

Ha, jak mnie dzisiaj rano śnieg zaskoczył, kiedy wyjrzałam przez okno! Ale co tam śnieg i tak poszłam w trampkach do szkoły, trochę po drodze ślizgając się(musiałam komicznie wyglądać ), ale żyje

Napisane przez 'Estelle'

Nie wiem, co to mahjong

Sweet wszystko pięknie wytłumaczyła

Napisane przez 'Estelle'

No właśnie tego się obawiam wolę nie wystarczy uzaleznienie od wizażu
Jak dodać tego mahjonga to już w ogóle od kompa nie wstanę [a w pamięci nadal mam seanse nocne z Heroes III, Might & Magic VII albo Icewind Dale ]

Oj, Heros III Najlepszy z Herosów

Kasiu(H), przepięęękne kociska

Bry wszystkim

[evangeline]

Na dzisiaj koniec nauki, już naprawdę nie mogę na to patrzeć Reszta jutro.

Przeczesuję KWC w kwestii prostownicy - używam teraz Babyliss, ale jednak ona sobie z tymi grubasami moimi nie radzi ;/ Prostowanie trwa długo a efekt i tak jest średni jak dla mnie.
Moja uwagę zwróciła ta: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...on-active.html co prawda jest droga;/ (na allegro wychodzi ok.280 zł), ale gdyby była skuteczna to mogłabym pozbierać na nią choćby kilka miesięcy... Nie prostuję często włosów, max. raz w tygodniu, a najczęściej jakieś 1-2 w miesiącu, ale jak już prostuję, to chciałabym, żeby efekt był naprawdę rewelacyjny, podobny do tego, jaki uzyskuje na moich włosach moja fryzjerka.
Słyszałyście coś więcej o tej prostownicy Tondeo?

[Sweet_Jelly]

Napisane przez Narek

Jaki rekord?


Oj, Heros III Najlepszy z Herosów

a ja obstawiam że V-teczka z Herosów jest najlepsza!

Oj daaawno miałam manię mahjong'ową..z rok temu..ale pamiętam że wyszło mi 2 min. czy jakoś tak!
Teraz mam "sesję SUDOKOWĄ!" i męczę moje "500sudoku"


......................... ..
po tym wczorajszym farbowaniu i maskach jakie nałożyła mi fryzjerka na włosy ..sa całkowicie oklapnięte..
idę umyć włosięta moim nowym szamponikiem Garnier -Colour RESIST oraz nałożyć sobię maseczkę ze Zjaji "olejek rycynowy" oraz maseczki po farbie loreal (znalazłam tubeczkę bo wykorzystam ..a co se będę żałować? )


Zastanawiam się tylko czy otwierać WAX'a Polskiego czy jeszcze nie???
Mam w końcu w użyciu mgiełkę ze skrzypem Farmony, odzywkę Ziaji, tubeczki odżyweczek "farbkowych" ....może lepiej zostawić aż coś wykończę??

Choć z 2 strony..w międzyczasie to już mogą mi się włosy zniszczyć i zsianowiec!

[virka]

Dobry wieczór
Aż nie do wiary, że tu tak spokojnie Może później się towarzystwo rozkręci
Buziaki

[evangeline]

Napisane przez Sweet_Jelly

Zastanawiam się tylko czy otwierać WAX'a Polskiego czy jeszcze nie???
Mam w końcu w użyciu mgiełkę ze skrzypem Farmony, odzywkę Ziaji, tubeczki odżyweczek "farbkowych" ....może lepiej zostawić aż coś wykończę??

Choć z 2 strony..w międzyczasie to już mogą mi się włosy zniszczyć i zsianowiec!

Ja zawsze korzystam równocześnie z wszystkiego, co mam

Napisane przez virka

Dobry wieczór
Aż nie do wiary, że tu tak spokojnie Może później się towarzystwo rozkręci
Buziaki

Niespodziewany spokój dzisiaj, co się dzieje...?

[virka]

Napisane przez evangeline

Niespodziewany spokój dzisiaj, co się dzieje...?

Normalnie jakbym wątki pomyliła
Ale wierzę w maniaczki

[karla_92]

Napisane przez virka

Wszystkie realne fakty nie nastrajają do optymizmu
A z tym dzwonieniem, to już sama nie wiem. Bo z jednej strony już bym chciała mieć potwierdzone to, o czym myślę, a z drugiej strony, to po co dzwonić?? To będzie trochę takie narzucanie...Przecież skoro nie dzwonią, to sprawa jest prosta Mąż też nie radzi mi dzwonić , a Teść znowu radzi, żeby dzwonić
A koleżanki wizażanki co radzą ???

Ja też bym nie dzwoniła. Wydaje mi się, że jeśli mieli/mają zadzwonic to by to zrobili/zrobią. Poczekaj jeszcze jakiś czas

Napisane przez evangeline

Przeczesuję KWC w kwestii prostownicy - używam teraz Babyliss, ale jednak ona sobie z tymi grubasami moimi nie radzi ;/ Prostowanie trwa długo a efekt i tak jest średni jak dla mnie.
Moja uwagę zwróciła ta: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...on-active.html co prawda jest droga;/ (na allegro wychodzi ok.280 zł), ale gdyby była skuteczna to mogłabym pozbierać na nią choćby kilka miesięcy... Nie prostuję często włosów, max. raz w tygodniu, a najczęściej jakieś 1-2 w miesiącu, ale jak już prostuję, to chciałabym, żeby efekt był naprawdę rewelacyjny, podobny do tego, jaki uzyskuje na moich włosach moja fryzjerka.
Słyszałyście coś więcej o tej prostownicy Tondeo?

Tondeo ponoc są bardzo dobre Pamietam, że Truskawkowa miała prostownice tej firmy (moze to nawet i ta sama). Ja też myślalam nad jej zakupem, ale z braku funduszy kupiłam dużo tańszą Może Mirelka doradzi, z tego co wiem przesiaduje często na wątku o prostownicach.

Napisane przez Sweet_Jelly

Zastanawiam się tylko czy otwierać WAX'a Polskiego czy jeszcze nie???
Mam w końcu w użyciu mgiełkę ze skrzypem Farmony, odzywkę Ziaji, tubeczki odżyweczek "farbkowych" ....może lepiej zostawić aż coś wykończę??

Choć z 2 strony..w międzyczasie to już mogą mi się włosy zniszczyć i zsianowiec!

Otwierac Ja bym otworzyła, żeby byc spokojna o włosy i o to że co jakiś czas (np. co tydzien) funduje im porządne odżywienie Nie wiem czy Ziaja i te odżywki po farbie mogą to zapewnic, ale niech sie specjalistki wypowiedzą

Napisane przez virka

Dobry wieczór
Aż nie do wiary, że tu tak spokojnie Może później się towarzystwo rozkręci
Buziaki

Napisane przez evangeline

Niespodziewany spokój dzisiaj, co się dzieje...?

Nie, nie, nie! Potem znowu 5 stron czytania

[Sweet_Jelly]

Napisane przez evangeline

Ja zawsze korzystam równocześnie z wszystkiego, co mam

karla_92

Otwierac Ja bym otworzyła, żeby byc spokojna o włosy i o to że co jakiś czas (np. co tydzien) funduje im porządne odżywienie Nie wiem czy Ziaja i te odżywki po farbie mogą to zapewnic, ale niech sie specjalistki wypowiedzą

to mówicie by otwierać??? To otworzę przy następnym myciu.

Teraz włosy mi wyschły już, miałam na nich mieszankę : odzywki ze Ziaji oraz tej od farbki..I ciężko było to to zmyć z włosów..miałam wrażenie że oblepiają je i będą potem tłuste...a tu widzę inny problem- brzydko suche końcówki włosów ..i chyba przetłuszczą mi się przy głowie!

Może następnym razem nałożę naftę potem mycie i wax... i to da im dużą dawkę nawilżenia?

[atsenka]

A ja przez 3 h nie miałam internetu! Myślałam że już zwariuje, tym bardziej że strasznie się nudziłam!

PB obejrzany do końca tzn łącznie z 11 odcinkiem. Już nie mogę się doczekać następnego!

[evangeline]

Napisane przez karla_92

Tondeo ponoc są bardzo dobre Pamietam, że Truskawkowa miała prostownice tej firmy (moze to nawet i ta sama). Ja też myślalam nad jej zakupem, ale z braku funduszy kupiłam dużo tańszą Może Mirelka doradzi, z tego co wiem przesiaduje często na wątku o prostownicach.

Karolinko również ta zwróciła moją uwagę: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...sow-s1031.html a potem zauważyłam, że to Ty dodałaś ją do KWC - używałaś jej? Poradzi sobie z bardzo grubymi włosami?