Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy 2008!

[JagnaK]

Napisane przez mandarynka719

Mały spał to miałam poodkurzać mieszkanie a ja co? z kawką na wizażu a teraz się obudził i już tego nie zrobię a dzisiaj pielęgniarka przychodzi do nas na ostatnia wizytę ciekawe ile już waży mój misiek
Hepe też zastanawiałam się nad huśtawką w prezncie ten szczeniaczek uczniaczek tez super ale i tak narazie nie miał by z niego pożytku więc sie chyba wstrzymam

Mam pytanie do mam karmiących butelką - czy podajecie dzieciom witaminę D3. Bo tutaj u nas to wogóle tej witaminy dzieciom nie daja ale ja mam z Polski i na tym sztucznym mleku pisze że zawiera ono tą witaminę więc sama niewiem, a jak wam lekarze mówili?

Mandarynko, ja mam Wit d z Polski, i mimo tego ze podaje sztuczne mleko ktore ja zawiera lekarz w Polsce powiedzial zebym podawala kropelki. Ale cos mis ie wydaje ze to mogloby byc troche za durzo to daje tylko co 2 dni.
Jakim mlekiem karmisz malego?

[mandarynka719]

Napisane przez JagnaK

Jakim mlekiem karmisz malego?

Aptamil

[Iwa_iw]

Mandarynko mi pediatra powiedziala ze skoro mala jest na butelce to nie dawac ani wit.k ani d3...

[jaroszania]

Hepe ten sam typ tylko inna wersje, ta z lwem
Dorotka z tym wysypianiem do nie do konca tak bo ja sie klade spac kolo 24-1 a Antek zasypia sporo wczesniej wiec razem przesypiamy tylko czesc, ale i tak sie ciesze. jak karmilam piersia wstawalam do neigo czesciej i na 2h a teraz karmienie z przewijaniem zajmuje nam 20min

nie mam pomyslu na prezenty swiateczne. wiem tylko co dostanie ode mnie i moich rodzicow Antek:
http://www.allegro.pl/item467947120_...najtaniej.html

mandarynka ja wit d3nie daje, ale niekotrzy pediatrzy twiedza, ze mimo wszystko raz na jakis czas powinno sie dawac.

[JagnaK]

Napisane przez Iwa_iw

Mandarynko mi pediatra powiedziala ze skoro mala jest na butelce to nie dawac ani wit.k ani d3...

Wkurzajace jest to ze co lekarz to inna teoria i badz tu madry...wiec chyba juz nie bede dawac tej wit d3, bo tez mis ie tak wydawalo ze to juz za duzo by bylo.

Mandarynko tez tego mleka uzywamy, ktos ci polecil czy sama wybralas??

[magflieg]

Napisane przez Dorotka@

mnie już dopadł szał świąt.Najbardziej cieszy mnie zakup pierwszej współnej rodzinnej choinki!!! rok temu kupiliśmy sobie małe drzewko-iglaka przystrojonego w łańcuszek poza tym święta spędzaliśmy u rodziców-nie u siebie.
teraz nareszcie mamy pełną rodzinę i bez prawdziwej choinki się nie obejdzie... a
co do prezentów:
tż kupiłam Gucci'ego lubi takie ciężkie męskie zapaszki.Mamie zestaw łyżek stalowych do kuchni,siostrom perfumki,teściowej bluzkę-bo sama po sklepach nie cierpi chodzić,teściowi zapaszek,szwagierce- książkę "Zielony Trabant"(polecam) i kosmetyk ze Starej Mydlarni (też polecam),szwagrowi-jeszcze nic ,no a mojemu szczęściu-strój Mikołaja i Szczeniaczka Uczniaczka

no faktycznie szał cie dopadł ale mnie tez szybko zawsze dorywa dzisiaj na oknach zawiesiłam żelowe ozdoby świąteczne
A co do ozdób choiknkowych to mam plana zrobic sama z Angie, mamy sztuczna choinkę i wymysliłam sobie że narobimy z Angie ozdoby z masy solnej bo bombki w zeszłym roku mi wytykła

A ja z tymi wiatminami to wogóle mam problem bo często o nich zapominam i wogóle wkurza mnie ta witamina K wymyslili cos nowego Angie tego nie dawałąm ... a jak widze tą kapsułke to mnie bierze...nerw

[mandarynka719]

Napisane przez JagnaK

Wkurzajace jest to ze co lekarz to inna teoria i badz tu madry...wiec chyba juz nie bede dawac tej wit d3, bo tez mis ie tak wydawalo ze to juz za duzo by bylo.

Mandarynko tez tego mleka uzywamy, ktos ci polecil czy sama wybralas??

Faktycznie co lekarz to inna historia a to oni przecież powinni wiedzieć najlepiej. U mnie z kolei lekarz powiedział że jak będę karmiła piersią to ta witamina jest nie potrzebna bo będzie w moim mleku a jak czytam na necie to to g...no prawda.

A to mleko to sama wybrałam tak czytałam na necie i dużo osób je polecało a że jak narazie mu odpowiada to nie zmieniam bo np. u koleżanki to mały miał po tym mleku straszne kolki i zmieniła. U nas jest ok. - aby tylko nie zapeszyć

magflieg masz te pomysły pedagogiczne napewno takie bąbki to będzie świetna zabawa A Angi też pewnie będzie dumna że sama ozdobi choinkę

[anuhaaaaaaaaaa]

Piotrek kibluje na balkonie, bo była taka ulewa, że lepiej nie ryzykować spaceru. Normalnie zarwanie chmury, a teraz niby spoko, ale też po trochu z lenistwa go tam wystawilam Bylismy też w Carefurze i kupiłam teściowej zestaw kremów przeciwzmarszczkowych na święta tesciu też już załatwiony. Jeszcze zostanie szwagierka i moim rodzice, ale dla nich to już się postaram

wogóle te święta zapowiadają się ciekawie, bo może będzie mój brat, który się przykleił na stałe pod pantoflem swojej żony i odkąd wzięli ślub zmienił rodzinę i nie spedzał z nami żadnych świąt. A my z bratową się nie lubimy ojjj będzie się działo!!!!

[gosiaizbyszek]

Ja daję małemu od 3 tygodnia życia taki preparat Cebionmulti, tam są różne witaminy, m.in. wit D3. Pediatra mi kazała dawać więc daję, mimo, że karmię butlą. Nie wiem czy dobrze, ale skoro ma to wzmocnić jego organizm to będę dawać.

[Amaretta]

Napisane przez magflieg

A wózki ja miałam do 16 kg ale woziłam jeszcze zakupy itd...- miałam taki dosc zwykły za ok 300-400 zł i nie wytrzymał z moją eksploatacją....ja juz tez jak Anuhhhaaa nie moge sie doczekac nowego wózka - po pierwsze lekkiego po drugie zwrotno skretnego bo teraz jezdze głebokim Tako i jakbym czołgiem jezdziła...

Moja siostra tez miala gleboki Taco i tez wołała na niego czołg. Jak mala skonczyla 4 mies to pozbyla sie go i juz jezdzila spacerówka.
Ja mam pliko p3 Pegperego i jestem bardzo zadowolona. Wozek jest super. I to zarowno gleboki jak i spacerówka. (spacerowke dostalam w spadku od siostry i gongole sobie dokupilam.) Polecam.

Napisane przez magflieg

Angie budzi się do dziś z tym że teraz już nie dostaje cyca tylko trzeba ją utulić i robi to tż

Apropo poważną rozmowę wychowawczą odłożyłam na termin późniejszy bo wczoraj to juz miałam tajfun złego nastroju, tżtowi zepsuł się samochod, piecyk w jego firmie i ma zimno jak diabli, rodzinka wmanewrowała go w montowanie paneli i do tego Pepa osikała mu spodnie no i nie był w najlepszym nastroju na pogadanki

Czyzby jakis piatek 13 ???

Napisane przez magflieg

A ja z tymi wiatminami to wogóle mam problem bo często o nich zapominam i wogóle wkurza mnie ta witamina K wymyslili cos nowego Angie tego nie dawałąm ... a jak widze tą kapsułke to mnie bierze...nerw

Kochana ty masz dwie witaminy do podania i cie bierze .... nazwijmy to nerw a ja:
1. debridat 2 x dz
2. Zelazo w syropie
3. Vit D3, Vit K
4. Vit E i cholestil (dalej walczymy z bilirubina)
5. Cebion i cebionmulti
6. Dicoflor 2 x dz
7. teraz doszla nam na noc furagina.
i mnie normalnie k...ca bierze. A jak zdolam wszystko podac to jest normalnie swieto lasu.


Jaroszania ale Ci fajnie z tymi przespanymi nockami.

Dorotka poszlalas z prezentami. Zazdroszcze bo ja jeszcze nic nie mam.

[magflieg]

Napisane przez Amaretta

Kochana ty masz dwie witaminy do podania i cie bierze .... nazwijmy to nerw a ja:
1. debridat 2 x dz
2. Zelazo w syropie
3. Vit D3, Vit K
4. Vit E i cholestil (dalej walczymy z bilirubina)
5. Cebion i cebionmulti
6. Dicoflor 2 x dz
7. teraz doszla nam na noc furagina.
i mnie normalnie k...ca bierze. A jak zdolam wszystko podac to jest normalnie swieto lasu.

oddaję hołd i szacunek...jak ty to wszystko w nią wlewasz to chyba już jesc nie musi

normalnie chyba kupie tż na gwiazdkę koszulke z napisem "supertata" niech się połechta jego ego ....a potem...kupie mu książkę wychowawczą superniani "Supertata" tak apropo ostatnich wydarzeń

[gosiaizbyszek]

Ach, i jeszcze z okazji ukończenia przez Adasia 5 tygodni życia cyknęłam parę fotek.

[magflieg]

Adas śliczniutki i wszystkiego naj...z okazji 5 tygodni


A tutaj prezent dla naszych tż
http://www.empik.com/i-ty-mozesz-zos...azka,3082645,p

[agnesj25]

magflieg - u mnie chyba ta sama historia co u Ciebie, wybrałam się na solarium, pierwsze 2 razy po 5 minut, nie było widać efektów i poszłam na 10 minut , no i mam spalone plecy i tyłek, że usiedzieć nie mogę, skóra czerwona jak rak...jak Ty sobie z tym poparzeniem radziłaś?

jak ubieracie dzieciaczki w domu? w ile warstw...bo teraz chłodniej na dworze i się zastanawiam czy w domku nie ubierać pod pajacyki z bawelny jeszcze jakiegoś body z krótkim rękawkiem?

[Ismenkusia]

Ciekawe co u Goni i jej synka

[jaroszania]

Napisane przez agnesj25

magflieg - u mnie chyba ta sama historia co u Ciebie, wybrałam się na solarium, pierwsze 2 razy po 5 minut, nie było widać efektów i poszłam na 10 minut , no i mam spalone plecy i tyłek, że usiedzieć nie mogę, skóra czerwona jak rak...jak Ty sobie z tym poparzeniem radziłaś?

jak ubieracie dzieciaczki w domu? w ile warstw...bo teraz chłodniej na dworze i się zastanawiam czy w domku nie ubierać pod pajacyki z bawelny jeszcze jakiegoś body z krótkim rękawkiem?

ja zazwyczaj 2warstwy. w nocy lzej np body i pajac albo kaftanik i spioszki a w dzien na pajaca jeszcze spodenki i jakas bluze bo moj to straszny zmarzluch

[Wiktorynka]

a ja znowu będe sie skarżyc, ale musze...
Bylismy dzisiaj na szczepieniu... zanim to szczepienie nastapiło to pani doktor zaczeła go badac... padło pytanie czy karmię persią, odpowiedziałam że tak, ale jest mi coraz trudniej, bo mleka coraz mniej a mały ma coraz wieksze potrzeby... a ona mi na to że nie ma tak że mleka coraz mniej, ze jak sie dobrze karmi to mleka jest wystarczająco dla dziecka... zwazyła go i okazało sie, że mały przez miesiac przybrał tylko pół kilo... no i do mnie że ja na pewno sie odchudzam itd... koniec końców zostałam zrugana że chce przejść na mleko sztuczne żeby mi było wygodniej... zapytała jak z jego spaniem, to je mówię, że budzi sie co 1,5 -2 godziny i... a ona na to "i pewnie wolałaby sie pani wyspac" (tonem co najmniej takim jakby dobro dziecka wogóle mnie nie obchodziło) ... normalnie miałam łzy w oczach... mój maz twierdzi, że wyolbrzymiam i że baba wcale nie miała tego na mysli ... ale ja sie poczułam jak wyrodna matka która nie dokarmia swojego dziecka... pytalismy o sluz w kupce - powiedziała, że przy piersi może tak byc i że jest ok ... hmmm ... mówilismy o kolkach to sie bardzo skrzywiła że mu dajemy espumisan, po czym sluz w kupce zwaliła na espumisan ... na koniec mąz zwrocił jej uwage na łuszczaca sie skórke na gółwce ... popatrzyła i wreszcie stwierdziła że to moga byc objawy skazy białkowej i że mamy przyjśc za dwa tygodnie to go zważy i zrobi badania .... za dwa tygodnie ... taaaa.... a do tej pory niech sie dziecko męczy ...


Nie wiem juz co robic, generalnie od trzech tygodni jade na herbatkach wspomagających laktację, ale po dzisiejszym ważeniu wydaje mi sie że cos jednak z tym moim mlekiem jest nie tak... Z reszta coraz czesciej zdarza sie małemu że po przystawieniu do piersi, on po prostu zaczyna płakac... i wcale mu sie nie dziwie bo wyciągnąc z tych piersi to rzeczywiście jest sztuka ... ja musze nameczyc sie 10 min laktatorem... ściągam ile sie da, ale w tej chwili to jest tak dosłownie na styk ... nie zawsze starcza żeby miec zapasowa porcje w lodowce... a jak brak zapasowej porcji w lodówce to ja mam stresa bo nigdy nie wiadomo czy będzie chcial pieś czy będzie wolał butelkę

W tej chwili Ignaś ma 65cm i waży 4900g... ja rozumiem przeliczenia i tabelki ... ale na mój gust przy tym wzroście ta waga jest ciut za mała ...

Przepraszam za chaos w poście, dokladnie taki sam mam w tej chwili w głowie...

[magflieg]

Napisane przez agnesj25

magflieg - u mnie chyba ta sama historia co u Ciebie, wybrałam się na solarium, pierwsze 2 razy po 5 minut, nie było widać efektów i poszłam na 10 minut , no i mam spalone plecy i tyłek, że usiedzieć nie mogę, skóra czerwona jak rak...jak Ty sobie z tym poparzeniem radziłaś?

jak ubieracie dzieciaczki w domu? w ile warstw...bo teraz chłodniej na dworze i się zastanawiam czy w domku nie ubierać pod pajacyki z bawelny jeszcze jakiegoś body z krótkim rękawkiem?

oj kochana wiem co czujesz i serdecznie wspołuczuje...głównie balsamy nawiżające prawie non stop a wieczorem troche maślanki no i cóż trza przeczekać ale smaruj sie czesto bo potem skóra zejdzie

edit:

Wiktorynka brak mi słów na ta lekarke chyba zaczęłabym od jej zmiany no kurcze nie wiem co doradzić a może jakaś wizyta w poradni laktacyjnej? We wrocku jest chyba jakas... to jeśli Ci zależy na karmieniu a jeśli czujesz że masz dość albo spróbujesz butli i bedzie lepiej to się wogóle nie cykaj ja życzę chwilowo uporządkowania w główce i całuski dla Ignasia....a kysz kolki

[Amaretta]

Napisane przez agnesj25

jak ubieracie dzieciaczki w domu? w ile warstw...bo teraz chłodniej na dworze i się zastanawiam czy w domku nie ubierać pod pajacyki z bawelny jeszcze jakiegoś body z krótkim rękawkiem?

Ja pod pajaca bawełanianego zakladam jeszcze body z dl rekawem, a pod welurkowego z krotkim. A do spiochów tez raczej dwa dlugie rekawy bo mi sie wydaje ze jak dziecko spi i sie prawie nie rusza to bedzie mu zimno. Ale jak sie z nia bawie albo cwiczymy to ja ubieram lzej.

Wiktorynka ta lekarka . A poradnia laktacyjna we wrocku jest na glinianej i babki sa super. Bylam 2 razy. Dzieki temu karmie Misie do dzis swoim mlekiem i to najczesciej z piersi. Butelka rzadziej.

[Wiktorynka]

Własnie umówiliśmy się na jutro do innego pediatry... ponoc zdecydowanie bardziej ludzki... mam nadzieję...

Echhh, dlaczego ja nie jestem pyskata????

Amaretta - a masz jakies namiary na tą poradnię? Czy tam sie trzeba jakoś umawiac?

[anuhaaaaaaaaaa]

Wiktorynko mi też ta lekarka coś nie pasuje. Kurde wiadomo, że kazda z nas chcialaby dłuzej pospać w nocy, no przecież naszym marzeniem nie jest budzenie się co dwie godziny. Walcz o naturalne karmienie ile masz sił, ale jeżeli widzisz, że Ignaś nie przybiera jak powinien i może być głodny to dawaj butle i nie miej wyrzutów sumienia, przecież najważniejsze, żeby mały się najadał. Przecież możesz wprowadzić butle i dalej przystawiać do piersi i ściągać laktatorem i dawać swoje jak długo się da. Ja tez zauważyłam, że mam mniej mleka ostatnio ale narazie raczej się najadamy. Nie mogłam dostać tych globulek homeopatycznych, muszę przeszukać więcej aptek, a herbatka laktacyjna jakoś smakowo mi nie podchodzi, ale co zrobisz, pić trzeba.

[jaroszania]

Wiktorynka - co za glupi babsztyl! wspolczuje. chyba trafila Ci sie jaks nieszczesliwa kobieta, ktora swoja frustracje przelewa na pacjentow:|

[mandarynka719]

wiktorynka współczuje lekarza aż szkoda słów. I miałaś pełne prawo się zdenerwować ja zupełnie Cię rozumiem. Dzisiaj była u mnie ta pielęgniarka z lekarzem znowu poogladali pępek małego i powiedzieli że 26 na wizycie kontrolnej lekarz nowu go obejrzy ale nadal nic mi na niego nie przepisali czy oni chcą go wzrokiem leczyć. Choć swoja droga to juz mi nie jest do smiechu bo oni mi chyba nie pomogą.
A mały waży 5,5kg i przybiera na wadze dokładnie wedłóg wykresu. też sie mnie zapytała czy karmie tylko piersia to mówię że karmię i butelka i piersią z tym że juz chyba jest przewaga butelki a ona czy jestem zadowolona a ja że tak ważne że mały jest najedzony to ona że bardzo dobrze bo wazne abym i ja czuła się komfortowo więc ok

[Hepe]

Napisane przez gosiaizbyszek

Ach, i jeszcze z okazji ukończenia przez Adasia 5 tygodni życia cyknęłam parę fotek.

Najlepszego dla Adasia sliczny chłopczyk z niego

Napisane przez magflieg

A tutaj prezent dla naszych tż
http://www.empik.com/i-ty-mozesz-zos...azka,3082645,p

O, to jest super inspiracja - chyba TZ znajdzie cos takiego pod choinką

Napisane przez agnesj25

ubierać pod pajacyki z bawelny jeszcze jakiegoś body z krótkim rękawkiem

Ubieram dokladnie tak jak piszesz.
Juz cos pislaysmy na ten temat na stronie 48

[jaroszania]

ksiazke i ty mozesz zostac super tata kupilam na dzien ojca jak bylam jeszcze w ciazy

[Dorotka@]

Wiktorynko-co tu dużo pisać współczuję spotkania z takim babskiem .Takich lekarzy powinno się odsunąć od normalnych ludzi. Nie są od dołowania i "dobrych rad"tylko leczenia!

Gosiaizbyszek-prześliczny jest Wasz Adaś...taka z niego SŁODYCZ!

ja ubieram małą wyjątkowo cieńko w porównaniu do was-zawsze 1 warstwa-śpioszki i koszulka albo pajacyk.Najczęściej jest to pajacyk, bo tak jest małej wygodniej.Poza tym w sypialni mamy zawsze pomimo wietrzenia ponad 22stopnie.Nie zauważyłam,żeby Natalce było zimno,a przegrzać jej nie chcę-wolę przyzwyczajać do nieco niższych temperatur, żeby później nam nie łapała momentalnie przeziębień. Ma w łóżeczku cieplutką kołderkę więc na bank nie marznie....

[Wiktorynka]

Dziękuję dziewczyny za słowa otuchy
Jak sugerowała magflieg i Amaretta podjade sobie do poradni laktacyjnej, mam nadzieję, że uda mi sie to w przyszłym tygodniu.
Jutro wieczorem wizyta i innego pediatry, tym razem faceta . zobaczymy...

A swoja drogą mam dziwne wrażenie, że laktację zepsułam sobie Azalią ... teraz odstawiłam i jest jakby ciut lepiej ...


A z weselszych wieści... historia w stylu "Pomysłowy Dobromir".
Kupilismy malemu leżaczek - niestety bez wibracji... no i niby fajnie, ale nie spaełniał całkowiecie swojej funkcji, mały dosc szybko sie w nim nudził a nas nudziło bujanie non stop... Pomyslałam, podumałam, przeszukałam allegro i zamówiłam masażer na szyję ... taki płaski, w sam raz mieści się w kieszonce po leżaczkiem... a po cichu powiem Wam, że mały jest zachwycony ...

[Amaretta]

Napisane przez Wiktorynka

Własnie umówiliśmy się na jutro do innego pediatry... ponoc zdecydowanie bardziej ludzki... mam nadzieję...

Echhh, dlaczego ja nie jestem pyskata????

Amaretta - a masz jakies namiary na tą poradnię? Czy tam sie trzeba jakoś umawiac?

tutaj jest ich stronka i wiele przydatnych informacji :

http://www.laktamed.pl/kontakt.html

My bylysmy u pani Elzebiety Lech - polecam. Ale inne panie tez sa ok. Godzina konsultacji kosztuje 80 zl - troche duzo ale moim zdaniem warto. Ja wcale nie umialam karmic Miski a ona nie umiala ssac piersi bo przez 3 tyg w szpitalu dostawała tylko butle. Teraz gdyby nie te wszystkie leki ktore musze jej podawac to wystarczyłby sam cycek. A tak to musze miec zawsze sciagniete mleczko.

[Iwa_iw]

Agnes ja Hanie ubieram po domu tak jak Dorotka. bawełniany pajacyk lub śpioszki + kaftanik.

Wiktorynko, wredną lekarką się nie przejmuj nowy lekarz może rzeczywiście będzie lepszy i sympatyczniejszy

Gosiaizbyszek Adaś rośnie jak na drożdżach. wszystkiego najlepszego z okazji 5 tygodnia

lecę kąpać małą

[Hepe]

Wiktorynko - wspolczuje kontaktu z takim wrednym babskiem bez powołania do zawodu, ehh... rura nie jest od komentowania tylko od leczenia...

Dorotko - Amelka tez ma ciepła kołderkę, moja i TZta (niestety u siebie jeszcze nie sypia)

Dla mnie taka ,,mila" polozna była ta co do domu przychodzi po porodzie - wsiadła na mnie ze niemiła atmosfere wprowadzam do rozmowy, ze po przedluzonym pobycie w szpitalu jestem negatywnie nastawiona do calej sluzby zdrowia, stwierdziła, ze ona wcale NIE MUSI mi pomogac i nic tlumaczyc, tez cos! - problem w tym, ze własnie musiala, bo to jej rewir mam nadzieje, wiecej sie z nia nie kontaktowac