Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV

[Xantia]

Napisane przez iwka2002

barwa- ja też już na posterunku, jeszcze izuniak oglądała w zeszłym tyg.

Spokojnej nocki.

A co Wy oglądacie??

[izuniak]

Gotowe na Wszystko

[ajanna]

Juleczka zgadzam się z tym, co piszą dziewczyny wiesz, dużo zależy od podejścia - nasi chłopcy przespali od 1,5 roku tylko 2 noce i jakoś żyjemy. faktem jest, że ja nie chodzę do pracy, ale za to coraz więcej pracuję po nocach w domu. szukajcie przyczyny. ja też uważam, że dobry psycholog (tylko broń boże nie psychiatra), mógłby Wam pomóc i to nie tylko Matiemu, ale Wam obojgu też - tzn. nie wiem, jak Twój partner radzi sobie z tą sytuacją, ale z tego, co piszesz, to Ty czujesz się coraz gorzej, więc Tobie na pewno taka pomoc, by się przydała. a spanie z Matim w jednym łóżku też by mogło pomóc .

a ja dalej gram - przypomniałam sobie mnóstwo angielskich słówek i nauczyłam kilku nowych i jestem na 40. poziomie a robota czeka

[Xantia]

Napisane przez ajanna

a ja dalej gram - przypomniałam sobie mnóstwo angielskich słówek i nauczyłam kilku nowych a robota czeka

Do roboty są konie i traktory

[kropka241]

hej dziewczyny znow napislayscie duzo

my kupilismy Adrianowi na mikolaja taki samochod lawete (z 3 malymi samochodzikami) co ma rozne dzwieki i guziki itp..

moja siostra ma plamienia juz ponad tydzien ale okazalo sie ze hcg zaczal szybko rosnac w poniedzialek bedzie usg. ze szpitala ja wypisza jak bedzie 3 dni bez plamien

Xantia ide teraz pograc

[kropka241]

nagralam 2kg ryzu, poszlam z psem, wrocilam, wzelam prsznic a wychodzac sie przewrocilam i teraz mam wielkiego siniaka na rece i guza na glowie.. ale ze mnie *******a

[Madzia:))]

Napisane przez kropka241

nagralam 2kg ryzu, poszlam z psem, wrocilam, wzelam prsznic a wychodzac sie przewrocilam i teraz mam wielkiego siniaka na rece i guza na glowie.. ale ze mnie *******a

Kropka nie umusisz upodabniać sie do swojego synka i tak jetsescie bardzo podobni. Mój Mati to non stop ma jakies siniaki, szczególnie po głowie.

Napisane przez juleczka1980

Sorki dziewczyny, ale już dawno nie przespaliśmy całej nocy Już ****a nie wiem co dalej z tym wszystkim robić ...
Buziaki

juleczka faktycznie poszukajcie przyczyny. U nas Mati tez potrafił przez ost 2 miesiące wtsawać po 5-6 razy w nocy. Na siłe dawałam mu butelkę, zeby zasnął ssając, a on potrafił tak wypic pod rząd 2 butelki po 240ml, czyli blisko 0,5 litra. Efektem był przesikany pampek, i mokre wszytsko. Wiec kolejne przebieranie i dalej jedzonko lub picie. Tak przez noc potrafił wypic 700-800ml Mormalnie masakra. Ale jak sie zastanowiłam nad tym wsyztskim, to doszłam do wniosku ze on jest za bardzo wyspany. CHodził spać o 18.30 a potem od 3 juz mu sie spac nie chciało. Wiec teraz od 3 dni szalejemy z nim wieczorem do 19.30 ost gdzina to czasem są jakies bajeczki, ale częściej to bieganie i smieszne zabawy oczywisice mocno ruchowe. Ulubiona to toczenie jakiego fajnego przedniotu przeze mnie i TZ,a Mati biega raz do mnie raz do niego. NO i nie chwaląc aby nie zapeszyć od 3 nocy nie jeadł juz nic wczesniej niz o 6 rano Jak dla mnie szok ale rewelacja. Pierwszej nocy to ja nie spałam od 2.30-4 czekając az sie obudzi, (wynależliśmy sobie z TZ milszy sposób czekania). Dzis ja juz nie śpie, bo po prostu nei mogę, mam chyba za duzo snu. A MAti od 6.30 je sniadanko w łózeczku, chyba sobie drzemie

Juleczko kochana. Przeanalizujcie Wasz i Mateuszka dzień i moze tez coś znajdziecie. Moze on za mało ma ruchu i nie ma gdzie swojej energii spożytkowac. Trzymam mocno kciuki.

Ja tez zabieram sie za ubranie, moze troche posprzątam, bo pora juz budzic spioszka, bo potem nie pojdzie mi spac o 11, a ja mam dzis duzo pracy.
Czas zacząć energiczny dzien...
Miłego dnia

[Xantia]

Napisane przez Madzia:))

Juleczko kochana. Przeanalizujcie Wasz i Mateuszka dzień i moze tez coś znajdziecie. Moze on za mało ma ruchu i nie ma gdzie swojej energii spożytkowac. Trzymam mocno kciuki.

Też o tym myślałam.

Witajcie z samego rana. Dziś dzień w pracy luźniejszy, będziemy obchodzić zaległe imieniny Elżbiety

[Patrilla]

hej panie i panienki ja dalej kiepska forma

[olunek]

hej , czytam was ale kurcze nim doczytam to juz nie mam czasu pisac, pozniej zaleglosci.

juleczko jestem w szoku , nie mozesz mowic :że gdybym mogła cofnąć czas to nie miałabym dziecka .dziewczyno otrzasnij sie , kochana. tak nie mozna sie umartwiac naprawde inni maja duzo duzo gorzej o chociazby nabuko poczytaj jej watek zobacz jak jej zycie dalo po d*** a jak ona do tego podeszla :https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=265149
nie mowie ze twoj problem to nie problem ale kochanie nie mozna tak sie zachowywac , trzeba byc silna bo w koncu to co ty czujesz czuje twoje dziecko.tak jak pisza mamusie szukaj przyczyny nie zastanawiaj sie co bedzie potem ze nie oduczysz malego spania z toba a moze on wlasnie tego potrzebuje- bliskosci, bezpieczenstwa , ciepla.wiem ze mozesz byc zmeczona a wtedy gore biora te zle emocje ... rozumiem ale musisz z tym walczyc a mam wrazenie ze sie poddalas tak nie mozna cholera jasna przeciez masz cudnego synka ma nozki, raczki, jest zdrowy, rozwija sie i baaaardzo potrzebuje swojej mamusi bo on jest jeszcze taki malenki a ty jestes dla niego wszystkim . podpora, fundamentem, aniolem strozem- ciezko jest ale na skrzydla trzeba zapracowac.wiesz mis jak mial kolki plakal caly dzien od 7 do 21 z przerwami na zaczerpniecie powietrza uspokajal sie przy cycku noszony i bujany na rekach przy wlaczonym okapie - kregoslup mnie tak bolal ze myslalam ze tym razem mi peknie, glowa bolala tak ze nie widzialam na jedno oko. byla z tym zupelnie sama bo tz uciekal z domu jak tylko mogl , mis na spacerach nie spal i plakal przez 5 miesiecy moje spacery ograniczaly sie do naszej ulicy nikogo nie zapraszalam bo wiedzialam ze mis bedzie plakal , i do nikogo nie szlam bo to byl koszmar i meczarnia..myslalam ze nigdy sie to nie skonczy....skonczylo sie bo wszystko sie kiedys konczy. wszystko.juleczko nie bede ci slodzila i glaskala cie bo uwazam ze powinnam cie kopnac w pupe masz natychmiast zapomniec co sie dzialo zlego przez ostatni rok ! przytulic mocno synka! zrozumiec ze to nie jego wina i to ze tak placze i marudzi wynika z tego ze on nie wie co sie z nim dzieje nie wie jak ci to powiedziec a nie dlatego ze jest zlosliwy.on potrzebuje twojej sily , usmiechu. nawet jezeli jest ci ciezko nie mozesz sie poddawac!!!!!pojdz do psychologa naprawde taka rozmowa moze przyniesc duzo korzysci, a moze on zobaczy cos czego wy tak zmeczeni nie dostrzegaliscie...moze podpowie, a jak nie to napewno poczujesz sie lzej
nieraz wydaje mi sie ze nie czytasz tego co dziewczyny ci radza bo latwiej jest usiasc i plakac niz wstac iskopac zyciu tylek. bo jakie mamy zycie to od nas tylko zalezy spojrz na ajanne nie sypia, ma 2 rozrabiakow - nocnych markow a jednak jest usmiechnieta i nawet jak pisze po 3 rano to z jej postow bije pomimo zmeczenia jakies hmmm spelnienie i radosc ze dzieciaczki zasnely choc na godzinke ( az na godzinke). spojrz na xantiewprawdzie alunia jest grzeczniutka ale napewno nie zawsze jest jej lekko wychowywac ja sama i przed tymi mamusiami chyle nisko czola bo pomimo trodow jakie im zycie niesie sa szczesliwe i trzymaja glowe wysokopewnie sa momenty smutku i przygnebienia ale nie poddaja sie.bo maja jak i ty i ja dla kogo zyc i komu dawac swoja silemusimy byc doskonale w swej niedoskonalosci jak to mamusie. wiec glowa do gory i nie daj sie zwatpieniu i smutkowi omotac.i juz nigdy przenigdy ci nie przyjdzie do glowy ze jestes zla mama bo osobiscie przyjade i skopie ci tylek jestes wspaniala mama tylko ciut ( no moze bardziej niz ciut) zmeczona i zagubiona...ale to minie zapewniam cie ze minie i wszystko bedzie dobrze


ajanna , xantiamam nadzieje ze nie jestescie zle ze dalam was za przyklad ale dla mnie jestescie przykladem wlasnie jak mozna sie nie poddawac i jak dokopac smutkom


zaleglosci nadrobie pozniej ...

[kropka241]

olunek fajnie cie znow z nami widziec

juleczko a ja mam taki pomysl.. my wychodzimy z Adrianem wieczorami na spacer zeby przed snem pospacerowal i zlapal swierzego powietrza to wtedy jakos zawsze lepiej spi..

[Patrilla]

olunek wybacz, ale to tak nie działa dla każdego człowieka jego problemy są najważniejsze i ja to rozumiem - rozumiem Juleczkę oczywiście jak człowiek ma jeszcze siłę mówi sobie "inni mają gorzej" - muszę sie pozbierać, ale kiedy juz ma totalnego doła trzeba mu pomóc - Juleczko dobry Psycholog to jest to !!! ja jeszcze bym zajrzała na forum gazeta pl tam popytała o dobrego psychologa lub terapeutę i moze specjalista tam jest??
Ja mam ostatnio mega doła za dużo na głowie i tez nie działa "inni maja gorzej lub popatrz jak sobie radzą super" ja podziwiam dziewczyny, ale podziwiam tez Juleczkę, że potrafi sie otworzyć Juleczko pisz - to daje ulgę
Może faktycznie tak jak pisze kropka jak ja dobrze fizycznie Pole zmęczę a potem przez godzinę przed snem wyciszę pobujamy ja w kocyku pomiziam ją i odpoczniemy pooglądamy książeczki spi super!!

jeszcze jeden mój dołek płaszczyk przyszedł .... i odszedł ... za duzy, materiał nie teges ...

a oto Pola w przytulasach ze swoimi ulubionymi futrzakami ... na ostatnim gdzie jest kotek

X prysznic przyszedł jest super!!!

[olunek]

patrilla ale ja nie powiedzialam ze problem juleczki jest malo wazny, mniejszy czy jakis tam nie wazny.chodzi mi raczej o postawe innych ze pomimo tego ze im tez ciezko to walcza. jak tak czytam to mam wrazenie ze juz za chwilke juleczka sie calkiem zalamie bo si poddala a przeciez tak nie mozna . trzeba znalesc w sobie sile zeby walczyc a nie poprostu czekac ... to tak jaby synek byl dla niej wyrokiem a nie cudem a tak nie powinno byc.a jak wszyscy slodza i mowia ze bedzie dobrze to nie zawsze to pomaga mi jak mialam depresje to to doprowadzalo do tego ze sie poddawalam bo skoro inni mowia ze bedzie dobrze i glaskali mnie to ...beda zawsze glaskali i cackali sie ze mna ale tak nie jest zycie zalezy od nas i to my decydujemy jakie jest i bedzie. tym bardziej ze nie zyjemy teraz tylko dla siebie ale przede wszystkim dla naszych dzieci.dlatego polecam tak jak wy psychologa bo taka rozmowa potrafi otworzyc oczy i wyjsc z tej plataniny.
ta piosenka zawsze dodaje mi pozytywnej energii:http://www.youtube.com/watch?v=Fp9GTRFVZ3E

[Kancia]

aaaaaaaaaaaaaaaaaaa"

taki post był

[Kancia]

olunek twarda babka z Ciebie

pati oł pati ja kupiłam chlebb/g raz i poszedl do kosza był okropny jak papier, C*** pieke i wychodz super ale byłki nie chca zrobie małemu moze dzis nalesniki i duzemu przy okazji

Julio małas ostatnio urodzinki więc przyjmij od starej życzenia

myslę, z to dobry pomysł pogadac zjakimś mądrala dyplomem psychologa takie wyrzucenie z siebie problemów moze powaznie pomóc...

syn mnie woła więc dokoncze pozniej

[olunek]

a na to wszystko jesien ponura i bez slonca...ale za to goraca herbatka z cytrynka lepiej smakuje




ps. ja wiem ze najgorsze pieklo dla czlowieka to jego wlasne pieklo ale to nie znaczy ze nie mozna czerpac inspiracji z sily innych ludzi albo poddac sie i plakac bez konca bo choc placz przynosi ulge na dluzsza mete baaardzo meczy i oglupia


kanciu nie jestem silna ale mam dla kogo zyc i ta sile mnozyc poza tym zycie mi dalo niezle po d**** i postanowilam tym razem nie dac sie i znalesc we wszystkich minusach zycia choc jeden plus i sie go uparcie trzymac

kropka dziekuje za przywitanie ty zawsze sprawiasz ze czlowiek sie usmiechnie

patrilla pola booooska

[kropka241]

Adrian nie chcial dzis drzemki w lozeczku wzial podusie i polozyl sie na podlodze jak polozylismy go w lozeczku to pospal z 10 minut i juz jest pelen sil

Pati faktycznie duzy ten plaszczyk

Kancia, Pati ja za to was podziwiam jak pieczecie w domu z tych dziwnych mak o ktorych nie mam pojecia, takie prawdziwe mamuski jestescie mam szczescie ze nie musze sie w to bawic tylko moge dac mlodemu krome chleba w lapke i zje bez problemu

[Patrilla]

Napisane przez kropka241

Adrian nie chcial dzis drzemki w lozeczku wzial podusie i polozyl sie na podlodze jak polozylismy go w lozeczku to pospal z 10 minut i juz jest pelen sil

Pati faktycznie duzy ten plaszczyk

Kancia, Pati ja za to was podziwiam jak pieczecie w domu z tych dziwnych mak o ktorych nie mam pojecia, takie prawdziwe mamuski jestescie mam szczescie ze nie musze sie w to bawic tylko moge dac mlodemu krome chleba w lapke i zje bez problemu

haha
a co do wypieków to Kancia jest większą matka ode mnie, bo ja chleb już tylko kupuję, a Ona ma masziunu

[joannah]

i ja sie witam

dzisiaj moje dziecko jest strasznie nieznośne, nie wiem dlaczego, ale chyba przez katarek

Anula- my z Kubą chodzimy na Niekłańską do ortopedy, teraz idziemy 3 grudnia żeby sprawdzić czy dobrze chodzi

minia- widziałam w gazetce carrefoura taką kuchenkę jak wklejałaś link jest duzo tańsza niż na allegro http://www.carrefour.pl/img/handlowy...alog_hiper.pdf

[ajanna]

Patrilla piękna Pola i piękny kot miałam podobnego - nazywał się Miluś, ale nasza obecna kocica - Yakuza go wykurzyła nomen-omen

a co do tych chlebów i innych wypieków - to ja jestem totalna noga. a też gluten powinnam ograniczać no i w ogóle staram się kupować zdrowe pieczywo - więc nigdy go nie ma w domu, albo jest stare, bo sklep dość daleko no więc muszę w końcu tę maszynę do chleba kupić.

Kanciu Ty masz taką?

[olunek]

ja tak szybciutko co u nas:
misiek rozrabia, rozrabia, rozrabia no to tyle











a tak poza tym to rozrabia....





ponadto jest ok raz lepiej , raz gorzej. ostatnio tz mnie wkurza strasznie. czepia sie wszystkiego i w ogole. powiem wam ze lapie sie na tym ze wole jak go nie ma w domu bo jak jest to nie pomaga tylko sieje zamet( siedzi przy kompie i tylko wola do miska nie wolno , zejdz, nie ruszaj k**** sam by ruszyl dupsko i sie nim zajal ). coz jego strata potem bedzie mnostwo pytan i biadolenie dlaczego mis woli mnie niz jego i dlaczego nie chce sie bawic z nim...
ostatnio misiek rozcial sobie glowke , plakal strasznie a guza mial jeszcze wiekszego i zdarty naskorek tulilam go i uspokajalam a tz zapytal co sie stalo i z powrotem usiadl przy kompie bylo mi smutno i bylam wsiekla na niegoi wprawdzie mis nie oderwalby sie ode mnie ale mogl chociaz zareagowac inaczej niz tylko rzuconym : co sie stalo.przykre to i nie wiem co myslec. wiem jedno ze nie chce juz 2 dziecka z nim i to mu powiedzialam, co bedzie to bdzie czas pokaze poki co moje haslo na dzis : umiesz liczyc licz na siebie

30 listopada chyba jedziemy na zlot mercedesow do krakowa o ile nic nam nie wypadnie co czesto u nas bywa


aaaaa ajanno jak twoj eksperyment z wlosami czytalam twoj watek ale nie doczekalam sie zdjec ja tez niedawno zrobilam eksperymenty...i to kilka rozjasnialam a ze potem farba nie chciala zlapac to 3 razy przyciemnialam efekt: zniszczone wlosy i kolor taki jaki byl bo w ciemnych jednak najlepiej sie czuje teraz mega odzywianie mnie czeka...

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez juleczka1980

Sorki dziewczyny, ale już dawno nie przespaliśmy całej nocy Już ****a nie wiem co dalej z tym wszystkim robić ...
Buziaki

juleczko, nie będę oryginalna, pisząc , że musisz znaleźć przyczynę tych nocnych krzyków. pomysł dziewczyn, żeby udać się na wizytę do dobrego psychologa wydaje mi się najrozsądniejszy. A na początek może rzeczywiście spróbuj udać się do innego pediatry? A inne przyczyny próbowałaś wyeliminować: może rzeczywiście zbyt mało ruchu? a może spacer by pomógł przed snem? A jak Mati sypia w ciągu dnia? tez co chwilkę wstaje z krzykiem?
od nas

Napisane przez Patrilla

jeszcze jeden mój dołek płaszczyk przyszedł .... i odszedł ... za duzy, materiał nie teges ...

a oto Pola w przytulasach ze swoimi ulubionymi futrzakami ... na ostatnim gdzie jest kotek

X prysznic przyszedł jest super!!!

płaszczyk... rzeczywiście nie wyglądał na Ciebie najlepiej.

Kurcze, ależ Pola kocha te futrzaki. ten rudy cąłkiem jak mój, tlyko mój mniejszy.

A ja nie mam jeszcze przysznica, czyli moja poczta do d...!

Napisane przez olunek

30 listopada chyba jedziemy na zlot mercedesow do krakowa o ile nic nam nie wypadnie co czesto u nas bywa
.

olunek, a co Was do mercedesów ciągnie?

Wiesz, nie wiem, co ci napisać, to smutne co piszesz o TŻ. i po prostu brakuje mi słów.

U ans wsio oki, bł spacer, teraz jest drzemka,

A, trzymajci kciuki mocno, bo może znów do pracki pójdę.

[olunek]

lea tak ciut ciagnie ale tylko do starych ( ponad 14 letnich). mamy w 124(1 zdj) ale marzy nam sie S klasa 126(2 zdjecie)

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

olunek, teraz to wszystko rozumiem.
w124 to fajny model, chyba najporządniejszy z wszystkich merców, bo te nowe, to już jadą na wyrobionej renomie, ale są często zbyt nieteges jak na tą markę.

Mój kuzyn to choruje wręcz na 124.

zamówiłam właśnie farbki do malowania palcami. będziemy się z Maksiem ciaprać.

[Patrilla]

lea35 dzięki za szczerość a serio masz racje juz odleciał
fakkt koty mam okazałe Ajanna kotki sa wredoty, bo sa terytorialne Luna chyba z rok była na nas obrazona jak Walery ten szary (kot syberyjski to jest) przybył do domu ..

Olunek a pogadaj ty z tym swoim starym albo pogadaj z kimś kogo autorytet ceni szkoda zeby rozwój małego tak mu uciekał?? zapytaj jakby on sie czuł będąc na jego miejscu ..

[olunek]

lea daj linka na farbki prosze....nam sie skonczyly
a co do autek to wszystkie do W124 to porzadne auta a potem to juz niestety nie te materialy i plastik...poza tym teraz robi sie auta zeby co 5 lat wymieniac na nowe kiedys robilo sie je zeby byly i sluzyly na bbbbaaaardzo dlugo
a jak kuzyn jest fanem to polecam forum:http://mb.slask.pl/
http://www.w201w124.bytom.eu.org/



patrilla a ja juz chyba milion razy mowilam i prosilam i grozilam a ten kretyn nic i dalej swoje....nieraz mi misia tak zal jak on do niego sie tak odzywa wtedy misik biegnie do mnie sie przytulic choc ostatnio grozi tztowi palcem i mowi: neeeee

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

olunek, ja kupiłam tutaj:
http://www.allegro.pl/item485819708_...pieczatki.html
zamówiłam dwa komplety, bo kumpela dla swojego synka też chciała, tym sposobem przesyłka 6zł na łebka.

[Patrilla]

olunek współczuję Kurka ale cos na dłuższa metę musisz z tym zrobic ...

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

dziewczyny, jak w tym roku macie zamiar ustroić choinkę, żeby ocalała całe świeta??
bo ja myślę, że u nas choinka nie ma racji bytu.
jak dam lampki to Maksiu z pewnością nie popuści dopóki ich nie rozbroi...
bombki szklane- zbyt duże ryzyko pocięcia rączek..
więc chyba kupię jakieś bombki nietłukące, do tego sizalowe gwiazdki, pierniczki, i cukierki..

Jak będzie u Was?

[Kancia]

ajanna nie mam maszyny piekę w piekarniku najlepszy mi wyszedł z przepisu na e-dziecku bodajze
moze pomysle nad maszyna

olunek no to nieciekawie masz
dobrze, ze jak na razie nie moge narzekac na Tzta, chociaz czasem chcialabym zeby robił więcej przy małym ale co ra czesciej widze, ze bardzo się stara i ma z małym super kontakt

leamy podjelismy decyzje, ze choinkę kupimy jakas malutka i postawimy na stole zeby dziecko nie dosięgneło zadna inna nie wchodzi w gre ofc kupimy zywa bo zawsze mamy zywa