Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4

[syntagma]

coffeinka, co sie stalo??

[ViLLeMkA]

niedlugo do Was dolacze : )

na razie nie mysle..nie wiem na czym stoje..
ale jest zle..

ehh

trzymajcie sie dziewczyny ;*
to tylko faceci..zycie przed nami ; )
[choc w moim przypadku to wyjatkowy facet..juz nigdy nikt nie bedzie dla mnie tym kim on jest.. ale jesli mialby byc dla mnie... bylibysmy razem po prostu.. ]

[miphuhiz]

Napisane przez coffeinka85

życie mi się *******i, od A do Z...
co ja gadam, juz jest s*******one NA MAXA !!!! na każdej płaszczyznie !!! w każdej kwestii !!

mam dosc...

co sie dzieje Kochanie:cmok :

ja sie musze pochwalic. jest 15.55 a ja jeszcze sie nie odezwalam dzisiaj do eksa

[syntagma]

Napisane przez miphuhiz

ja sie musze pochwalic. jest 15.55 a ja jeszcze sie nie odezwalam dzisiaj do eksa

ooo

To ja pochwale mojego: minela 16:00 a on jeszcze sie nie odezwal

Jezeli wytrzyma tak dluzej niz 3 doby to bedzie absolutny rekord!

[miphuhiz]

hehe. Teraz zaczniemy wyliczanki

jest 17.30 a ja cały czas milczę i upiększam sie przed oblewaniem parapetow

[aretse]

wiedziałam, że któraś pęknie czyli ja ok godz. 18 sie odezwałam......eh...

[ViLLeMkA]

Napisane przez aretse

wiedziałam, że któraś pęknie czyli ja ok godz. 18 sie odezwałam......eh...

ja mam silne postanowienie, ze jesli teraz nastapi rzeczywiscie koniec [czego sie spodziewam ; ) ] zrywam kontakt calkiem.. bo to boli..;p

[coffeinka85]

Bądź wolny od złudnych przeszkód i wyzwolony od lęku, który one rodzą, a osiągniesz najczystszą nirwanę...

[ViLLeMkA]

Napisane przez coffeinka85

miał racje, ze mnie zostawił...
takiego drugiego nieudacznika życiowego jak ja- to ze świecą szukać...

zyc mi sie juz nie chce, zresztą nie mam po co
i nie wiem po co sie w ogole urodziłam ...
co złe- trzeba konczyc

3majcie sie , pa

zartujesz?

nie mozesz sama tak o sobie myslec...



w ogole nie wiem czy to bylo tu, ale prosze:
http://pl.youtube.com/watch?v=1ciN66jRI0E

[BeDelicious]

Napisane przez coffeinka85

miał racje, ze mnie zostawił...
takiego drugiego nieudacznika życiowego jak ja- to ze świecą szukać...

zyc mi sie juz nie chce, zresztą nie mam po co
i nie wiem po co sie w ogole urodziłam ...
co złe- trzeba konczyc

3majcie sie , pa

No ja niestety od pewnego czasu myślę dokładnie tak samo...
Chociaż wiem, że to głupie i niepowinnam...

Mój Tż też cały czas pisze...
Cokolwiek... o tym, że idzie spać, że gotuje obiad, że oglada film itp.
Ja odpisuje... Ale pierwsza się nie odzywam.
A na te Jego smsy czekam niestety z niecierpliwością każdego dnia...
Cokolwiek by nie napisał, cieszę się, że pomyslal o mnie...
Ale tak się zastanawiam, czy może przez jakiś czas wogóle nic nie odpowiadać na Jego wiadomości...
Tylko czy to dobre rozwiązanie?
A jak się przestanie odzywać...? zapomni...?
Juz sama nie wiem...

Jutro też ide na calonocna impreze!
Moze poznam kogos kto choc przez chwile pozwoli zapomniec...
Oj, bedzie sie dzialo

buziaki!

[czokled]

eh,dziewczyny,czasem Wam zazdroszczę,że eks niektórych z Was dalej sie o Was starają i chcą to odbudować... mój przez cały czas jak był ze mną nic do mnie nie czuł,wszystko co robił było 'bo tego wymaga bycie z drugą osobą',dużo rzeczy robił wbrew sobie... przez co czuję się strasznie,jakby nie dało się ze mną normalnie być,czegoś do mnie czuć.
ale pewnie gdybym była na Waszym miejscu to bym tak nie myślała,bo to zapewne męczące i takie rozdrapywanie ran,zresztą sama nie wiem,eh.

ja dziś znów fajnie dzień spędziłam,byłam na koncertach (Sidney Polak,Bracia,Natural Dread Killaz)... i to trochę pomaga,muszę przyznać
dobranoc

[ViLLeMkA]

sie doczekalam
jestem za trudna, powoduje w nim dyskomfort


no coz, bywa..przezyje ; ))
widocznie zle mu bylo z tym, ze jest dla mnie wazny...
bedzie lepiej jesli przestanie byc ; )

[ewelina090]

to i ja sie przylaczam...
uslyszalam wczoraj ze jestem za dobra a on nie chce mnie krzywdzic...
i zdenerwowal sie gdy bylam na niego zla i nie mialam ochoty z nim rozmawiac, a gdy rozmawialismy to bylam nie mila ale mialam powod zeby byc zla. stwierdzil wtedy ze to juz chyba nie ma sensu... podobno jego uczucie zmalalo i to wlasnie podczas tej rozmowy przez ten jeden dzien...
niespodziewalam sie tego bo miedzy nami bylo wszystko dobrze.
ehh znowu dalam sie oszukac...

[Domiiniisiia]

Napisane przez coffeinka85

miał racje, ze mnie zostawił...
takiego drugiego nieudacznika życiowego jak ja- to ze świecą szukać...

zyc mi sie juz nie chce, zresztą nie mam po co
i nie wiem po co sie w ogole urodziłam ...
co złe- trzeba konczyc

3majcie sie , pa

Kochana, nie możesz tak myśleć.
Musisz być silna.



Silna. I kto to mówi.
Cały wieczór wczoraj ryczałam. Nie mogłam wytrzymać.
Nie mogę sobie wbić do głowy, że nie jesteśmy razem.
Że On nie potrafi zadzwonić ani napisać. A było tak pięknie.
Znalazłam rozmowę [ na starym gadu ] jak pisał, że `przeprasza, za wszystkie złe chwile`.
Położyłam się na łóżko i płakałam, przez ponad 2 h nie mogłam się uspokoić, nie chciałam.
I dziś rano znowu.
Ehh.
Dziś mija 30 dzień.

[ooraclontkoc]

Jej ja chyba też mam fazę spadkową. Tylko siedzieć i ryczeć. Taka pustka w sercu i w życiu. Każdy weekend przez 4 lata spędzaliśmy wspólnie a jak nie to zawsze był SMS albo telefon, a teraz beznadzieja, czas tak wolno płynie.

BEZNADZIEJA

[ViLLeMkA]

Napisane przez Domiiniisiia

Kochana, nie możesz tak myśleć.
Musisz być silna.



Silna. I kto to mówi.
Cały wieczór wczoraj ryczałam. Nie mogłam wytrzymać.
Nie mogę sobie wbić do głowy, że nie jesteśmy razem.
Że On nie potrafi zadzwonić ani napisać. A było tak pięknie.
Znalazłam rozmowę [ na starym gadu ] jak pisał, że `przeprasza, za wszystkie złe chwile`.
Położyłam się na łóżko i płakałam, przez ponad 2 h nie mogłam się uspokoić, nie chciałam.
I dziś rano znowu.
Ehh.
Dziś mija 30 dzień.

ale to ze placzesz, nie znaczy ze nie jestes silna
mozesz sie wyplakac : )

ja jak mam chwile slabosci..zawsze.. przestaje myslec, wylaczam mozg ;x
i przechodzi..

bo mimo wszystko ma sie nad tym jakas kontrole ; ]

a ja?za duzo marzn..za duzo nadziei.. bywa
ale pewnie to lepiej

[Domiiniisiia]

Napisane przez ViLLeMkA

ale to ze placzesz, nie znaczy ze nie jestes silna
mozesz sie wyplakac : )

ja jak mam chwile slabosci..zawsze.. przestaje myslec, wylaczam mozg ;x
i przechodzi..

bo mimo wszystko ma sie nad tym jakas kontrole ; ]

a ja?za duzo marzn..za duzo nadziei.. bywa
ale pewnie to lepiej

Też prwda. Tylko ja chyba chce tego wszystkiego.
Może dziwnie zabrzemieć, ale po tych 30 dniach wciąż Go kocham i gdyby tylko chciał wrócić ..
A ja jak już zaczynam o Nim myśleć, to łzy same się pojawiają. A wczoraj to masakra.
Dziś chyba jest lepiej. Chyba.

Musze zacząć coś robić.

Miłego dnia

[ViLLeMkA]

Napisane przez Domiiniisiia

Też prwda. Tylko ja chyba chce tego wszystkiego.
Może dziwnie zabrzemieć, ale po tych 30 dniach wciąż Go kocham i gdyby tylko chciał wrócić ..
A ja jak już zaczynam o Nim myśleć, to łzy same się pojawiają. A wczoraj to masakra.
Dziś chyba jest lepiej. Chyba.

Musze zacząć coś robić.

Miłego dnia

ale to tak jest wiem
tylko ze u mnie to dziwne jest troszke.. dlatego

bo nie mam wspomnien.. a wyobrazenia i marzenia
i obiektywnie rzecz biorac..dobrze ze to koniec ; ))

pomysl tez tak

cos sie dzieje zlego...zeby moglo byc lepiej ; )

[atacama]

Mój ukochany zerwał ze mną dokładnie w naszą trzecią rocznicę- to był dla mnie szok. Prędzej spodziewałabym się pierścionka niż czegoś takiego. To było w połowie października...bolało a teraz wcale nie boli mniej. Co prawda mogę już jeść i spać, ale jakie to ma znaczenie jeżeli moje życie wydaje mi się całkiem bez sensu. Bo ten związek był sensem mojego życia. Najgorsze chyba jest to że nie mogę złego słowa na Niego powiedzieć- to cudowny facet i wiem że już drugi raz na takiego nie trafię. I tęsknię i myślę i łudzę się ...... a powód zerwania? :"Nie czuję już tego co kiedyś" - czyli powód żaden jak dla mnie, bo ja tez czuję coś innego - bez euforii, śmiania się do ściany itp. ale czuję Miłość i to ogromną ......tylko On jej nie chce...a ja nie chcę żadnego innego!!

[asica-łobuzica]

a u mnie znowu fatalnie, a moze i nawet koszmarnie? sama nie wiem

[czokled]

jestem w trakcie czytania 'Dlaczego mężczyźni kochają zołzy' i szczerze mówiąc załamuję się nad sobą,nad tym jaka byłam... oczywiście nie wszystkie 'porady' tam zawarte do mnie przemawiają ale niektóre na pewno wcielę w życie... i tak sobie myślę,czy to możliwe żeby rozkochać w sobie eksa który podczas związku nic do mnie nie czuł? bo on nie chce ze mną tracić kontaktu,więc teoretycznie będzie szansa żeby na nim wykorzystać te rady :P a jakby mi się rzeczywiście udało to wtedy ja będę rozważać czy chcę do niego wracać,niech tym razem on pocierpi i zobaczy jak to jest!

[zielona87]

a ja nie mogę przestać myśleć... chcę zasnąć, spać i nie myślec... i tak aż do momentu kiedy znajdzie mnie ktoś kto się mną zajmie i pozwoli zapomnieć;(
Próbuję się uczyć, ale nie mogę... patrzę za okno, śnieg pada.... tak było jak pierwszy raz się całowaliśmy.... ;(;(;(
Czemu to tak boli, skoro było źle, skoro nie byłam szcześliwa?

[Gosiuch]

Napisane przez asica-łobuzica

a u mnie znowu fatalnie, a moze i nawet koszmarnie? sama nie wiem

U mnie tak samo, a może nawet gorzej

[asica-łobuzica]

Napisane przez Gosiuch

U mnie tak samo, a może nawet gorzej

pociesz się ze na pewno nie gorzej niż u mnie serio, nikt nie ma takich jazd z exem jak ja. Albo się odzywają i utrzymują kontakt a potem godzą, albo olewają. A to co mój wyprawia to się w głowie nie mieści.
przynajmniej w mojej

[syntagma]

Napisane przez ViLLeMkA

sie doczekalam
jestem za trudna, powoduje w nim dyskomfort

moze dyskomfort intelektualny to byl?

Napisane przez ewelina090

to i ja sie przylaczam...
uslyszalam wczoraj ze jestem za dobra a on nie chce mnie krzywdzic...

taaaak..wszystkie jestesmy za dobre. Chociaz w sumie to czesciowo prawda, niektorzy nie zasluguja nawet zeby na nich spojrzec to fakt

Napisane przez czokled

jestem w trakcie czytania 'Dlaczego mężczyźni kochają zołzy' i szczerze mówiąc załamuję się nad sobą,nad tym jaka byłam... oczywiście nie wszystkie 'porady' tam zawarte do mnie przemawiają ale niektóre na pewno wcielę w życie... i tak sobie myślę,czy to możliwe żeby rozkochać w sobie eksa który podczas związku nic do mnie nie czuł?

a jakie rady bys chciala wykorzystac?

Szal ogolnie na ta ksiazke widze


wie ktos co sie dzieje z mika456? Dawno nie widzialam...Enka to sie domyslam gdzie moze byc, bo mamy weekend

miphuhiz, opowiadaj jak bylo na parapetowie

Chyba skocze do sklepu po wino i czekolade... tylko w sumie 15ta dopiero yyyy

[CZekolada19]

namiastka wsparcia ode mnie dziewczynki ;*

[ViLLeMkA]

Napisane przez syntagma

moze dyskomfort intelektualny to byl?

hyhy
a dzisiaj napisal jak gdyby nigdy nic a jak mu napisalam ze mial sie nie odzywac to sie zdziwil
powiedzialam muz e ja sie keidys odezwe, a on na to ze ja nie chcialam czekac on tez nie chce...

chyba nie chcialam czekac na to az zdecyduje sie czy mnie chce czy nie...

ale on naprawde jest bardzo baaardzo inteligentny


no.

dziewczynki podnosic sie do gory!
zycie na Was czeka ; )))

[syntagma]

Napisane przez asica-łobuzica

pociesz się ze na pewno nie gorzej niż u mnie serio, nikt nie ma takich jazd z exem jak ja. Albo się odzywają i utrzymują kontakt a potem godzą, albo olewają. A to co mój wyprawia to się w głowie nie mieści.
przynajmniej w mojej

Asia, a po tym jego ostatnim numerze nie budzi Ci sie jakas nienawisc do niego? dal popis chamstwa na calego...

Napisane przez ViLLeMkA

hyhy
a dzisiaj napisal jak gdyby nigdy nic a jak mu napisalam ze mial sie nie odzywac to sie zdziwil
powiedzialam muz e ja sie keidys odezwe, a on na to ze ja nie chcialam czekac on tez nie chce...

chyba nie chcialam czekac na to az zdecyduje sie czy mnie chce czy nie...

ale on naprawde jest bardzo baaardzo inteligentny


no.

dziewczynki podnosic sie do gory!
zycie na Was czeka ; )))

Widze, ze ogolnie nie znosisz zle tego roztania

[asica-łobuzica]

Napisane przez syntagma

Asia, a po tym jego ostatnim numerze nie budzi Ci sie jakas nienawisc do niego? dal popis chamstwa na calego...

ostatnio dał popis kolejnego chamstwa. Ale sama jestem sobie winna, Zakochana kretynka, pozwoliłam się ośmieszyć i ponizyć znowu!
Gdybym była mądrzejsza - nie zrobiłby tego
ale widać ja się niczego nie naucze, ciagle popełniam te same błędy
i chyba nigdy się nie odkocham

[ViLLeMkA]

Napisane przez syntagma

Widze, ze ogolnie nie znosisz zle tego roztania

troche znosze zle
ale trzeba sie szanowac ; ))

wiec po prostu staram sie nie myslec i blokuje wszystkie mysli pt jak bardzo chce zeby zmienil zdanie...

staram sie