Nat King Cole...

[Złośnica81]

Są tu jakieś fanki? Odkrywam go ostatnio i zastanawiam się, czemu wcześniej nie zainteresowałam się nim bliżej... W tle leci "Mona Lisa, słucham ostatnio bardzo często, chyba nie ma lepszych piosenek na leniwy, spokojny wieczór, choć mnie poprawia nastrój przez cały dzień...

[xanka]

Napisane przez Złośnica81

Są tu jakieś fanki? Odkrywam go ostatnio i zastanawiam się, czemu wcześniej nie zainteresowałam się nim bliżej...

Złośnico zaczynam odkrywać kolejne podobieństwo przemyśleń i zainteresowań

Też od niedawna słucham jego piosenek, to takie z cykl - słuchasz nieprzerwanie przez cały dzień i nie masz dosyć (jeszcze tylko ze dwóch artystów mam takich )
Uwielbiam ten aksamitny, głęboki głos. Za każdym razem ciarki po plecach mi przechodzą, jak słyszę "Unforgatable.. that's what you are..".
Duet z Natalie uważam za genialny.

Od razu widzę siebie w zwiewnej sukience tańczącą z TŻ

[Złośnica81]

Taaak, przyznaję, że słucham też ostatnio nałogowo Sinatry To niesamowicie wciąga, większość "serii" muzycznych dawno by mnie zmęczyła, a tego słucham i słucham i wcale nie mam dość, wręcz przeciwnie
Duetem z Natalie też się zachwycam, podobnie jak tym z Ellą Fitzgerald...

W zwiewnej kiecce się nie widzę, ale od razu mam ochotę zrzucić dresy, zetrzeć maseczkę z gęby, ułożyć włosy i być damą

[Noor]

Napisane przez Złośnica81

Taaak, przyznaję, że słucham też ostatnio nałogowo Sinatry To niesamowicie wciąga, większość "serii" muzycznych dawno by mnie zmęczyła, a tego słucham i słucham i wcale nie mam dość, wręcz przeciwnie
Duetem z Natalie też się zachwycam, podobnie jak tym z Ellą Fitzgerald...

W zwiewnej kiecce się nie widzę, ale od razu mam ochotę zrzucić dresy, zetrzeć maseczkę z gęby, ułożyć włosy i być damą

Oczywiście, że są tu fanki Nata Kinga Cole'a! Z tą różnicą, że ja słucham go już od dawna (mam czego - w kolekcji mam kilkanaście płyt). Pośmiertny duet z Natalie? Polecam też płyty jej samej. Odziedziczyła po tatusiu jazzowy feeling.

[Camomile]

Zgłasza się kolejna fanka Nat King Cole'a . Rodzice puszczali mi jego piosenki do snu jak byłam niemowlakiem , mówili, że natychmiast się uciszałam i był spokój .
To mi trochę zostało do dziś, jego muzyka cudownie uspokaja...
Co ciekawe, niedawno usłyszałam kogoś, kto z powodzeniem wykonuje piosenki Nat King Cole'a - jeden z finalistów brytyjskiego idola. Mam nadzieję, że uda mu się nagrać jakąś płytę , bo z chęcią bym ją kupiła.

[demonik]

Napisane przez Złośnica81

Są tu jakieś fanki?

Tak . Ja, podobnie jak Noor, kocham piosenki Nat King Cola od dawna. Mam jego trzy płyty (a właściwie pięć, bo jedna składa się z trzech krążków ) i uwielbiam ich słuchać, szczególnie w leniwe jesienno-zimowe wieczory. Cieplutka herbatka, dobre ciacho, kocyk i nastrojowe, miękkie światło...mmmm . Lubimy też sobie przy nich z mężulkiem "poszurać" .

Z takich rzewnych staroci uwielbiam jeszcze swingowo-bigbandowe utwory w wykonaniu orkiestry Glenna Millera (mam 9-płytowy album "Glenn Miller Collection" ), Duke'a Ellingtona, Billie Holiday, Ellę Fitzgerald, Ninę Simone, Franka Sinatrę, Binga Crosby'ego, Louisa Armstronga. Nazbierałoby się jeszcze pewnie trochę .

Ostatnio przekonałam się też (choć początkowo uważałam, że to profanacja) do bardzo fajnych przeróbek jazzowych klasyków: Verve Remixed i Verve Unmixed. Utwory są ciekawie zmiksowane, mają całkowicie nowe, klubowe brzmienie .

[vanilla_sky]

uwielbiam nat king cole - juz od dawna. kocham piosenke "Sweet Lorraine"...
Now when it's rainin',
I don't miss the sun
Because it's in my baby's smile
polecam wam tez billie holiday - jej muzyka jeszcze bardziej dziala na mnie. w ogole uwielbiam takie klimaty.

[Złośnica81]

Napisane przez vanilla_sky

uwielbiam nat king cole - juz od dawna. kocham piosenke "Sweet Lorraine"...
Now when it's rainin',
I don't miss the sun
Because it's in my baby's smile
polecam wam tez billie holiday - jej muzyka jeszcze bardziej dziala na mnie. w ogole uwielbiam takie klimaty.

Właśnie jej słucham Dziękuję za cynk Ostatnio jestem cała "rozsłuchana" w takich klimatach, dzięki Demonikowi też już wiem, co będę zdobywać w następnej kolejności

[svenja]

To ja ci polecam duet Elli Fitzgerald i Louisa Armstronga - "Stars fell on Alabama". Jak raz uslyszysz, to bedziesz nucic przez pol dnia

[vanilla_sky]

to ja jeszcze polecam nine simon

[Szczypta Chili]

Napisane przez Złośnica81

Taaak, przyznaję, że słucham też ostatnio nałogowo Sinatry

Uwielbiam Sinatre Mój ukochany utwór w jego wykonaniu to "Strangers in the night". Na prawdę można się przy nim rozmarzyć...Zawsze, gdy słyszę tą piosenkę ciagnie mnie do walca, ale zazwyczaj nie ma nikogo, kto by mi w ni towarzyszył, więc sama kręcę się po pokoju I jego cudne "Moon river" przy którym fantastycznie tańczy się walca angielskiego... I oczywiście "New York, New York" (klasyka) i "I've got you under my skin" oraz uwielbiane przeze mnie "That's amore" Lubię też jego piosenki w wykonaniu Michaela Buble (w ogóle lubię tego kanadyjskiego, współczesnego Sinatre i jego covery...)

[vanilla_sky]

sinatry to jeszcze uwielbiam piosenke "I did it my way"

[demonik]

Napisane przez Szczypta Chili

Lubię też jego piosenki w wykonaniu Michaela Buble (w ogóle lubię tego kanadyjskiego, współczesnego Sinatre i jego covery...)

Zgadzam się, też zwróciłam uwagę na M. Buble . Bardzo fajnie też śpiewa covery (i nie tylko) młodziutki brytyjski pianista i wokalista Jamie Cullum .

[Szczypta Chili]

Napisane przez demonik

Zgadzam się, też zwróciłam uwagę na M. Buble . Bardzo fajnie też śpiewa covery (i nie tylko) młodziutki brytyjski pianista i wokalista Jamie Cullum .

Ja uwielbiam przeróbkę Beatlesów "can't buy me love" . Taka pełna życia, aż chce się zatańczyć swinga, twista czy tam rock'and'rolla I jeszcze bardzo nastrojowa "Try a little tenderness", szczególnie pod koniec mi się podoba w tym momencie :
You've gotta try
You've gotta hold her
You've got to squeeze her
You've got to try
You've got to try
And always please her
You won't regret it
You won't regret it
Oh, try a little tenderness

I naturalnie cudowna "Feeling good", taka Bondowska
A Jimmiego poszukam z osiołku...

[Madlaine]

Przy "Strangers in the night" moi znajomi tańczyli na swoim ślubie, przecudny utwór

[vanilla_sky]

do be do be dooooo...

a propos do be do be do przypomniala mi sie pewna koszulka, ktora kupilam przyjacielowi kiedys. napisane bylo na niej tak:
To be is to do.
Socrates

To do is to be.
Sartre

Do be do be do.
Sinatra

[Nadin]

Czasem słuchamy z Tżeciem

[demonik]

Napisane przez vanilla_sky

do be do be dooooo...

a propos do be do be do przypomniala mi sie pewna koszulka, ktora kupilam przyjacielowi kiedys. napisane bylo na niej tak:
To be is to do.
Socrates

To do is to be.
Sartre

Do be do be do.
Sinatra

Fajowa koszulka .

[Nutka88]

O jejkuuu.. aż mi sie cieplutko na serduchu zrobiło, jak zobaczyłam ile osob i jakiej dobrej muzyki słucha Zawsze cułam sie dziwnie, gdy mowilam, jaka muzyka mnie fascynuje, a ludzie patrzyli sie na mnie jak na jakas z innej planety :/

[Tiramisu]

bardzo polecam składanki Something Swingin' (wyszły 4 części po 2 cd) bardzo lubię 3 część którą puszczam sobie codziennie do snu

[Szczypta Chili]

A jakie poleciłybyście płyty, czy też pojedyńcze utwory, w których dominuje trąbka. Może coś bardziej po blues...Dzisiaj bardzo spodaobała mi się muzyka z filmu "Oczy anioła". Szukam czegoś podobnego.

[vanilla_sky]

nie znam muzyki z tego filmu, ale z trabka najbardziej mi sie kojarzy louis amstrong
tu na przyklad mozna posluchac:
http://www.amazon.com/exec/obidos/tg...music&n=507846

[Toulouse]

Jeżeli chodzi o trąbkę, to mogę polecić moje niedawne, aczkolwiek wielkie odkrycie, jakim jest Chris Botti , chociaż to raczej muzyk tzw. smoothjazzowy, niż bluesowy. Botti gra nie tylko własne interpretacje standartów (płyta When I Fall in Love), ale także swoje utwory (m.in. płyty First Wish czy Night Sessions). Często nagrywa też w duetach, czego przykładem może być choćby Someone To Watch Over Me z Renee Olstead, czy cała najnowsza płyta To Love Again, na której towarzyszą mu m.in. Sting i Michael Buble.
Link do sampli:
http://www.amazon.com/exec/obidos/se...ds=chris+botti

Poza tym oczywiście klasyka trąbki: Wynton Marsalis czy Miles Davis.

[whitebeth]

Napisane przez Toulouse

Poza tym oczywiście klasyka trąbki: Wynton Marsalis czy Miles Davis.

Dla mnie Miles był przełomowym odkryciem, jego trąbka potrafi wzbudzic we mnie wielkie emocje. Poznawanie jazzu zaczęłam w sumie trochę od tyłu d nu jazzowych i jakichś okołojazzowych brzmień. Pierwszą płytą Milesa po jaką sięgnęłam było DooBop z racji dotychczasowych zamiłowań. Nastepne płyty uświadomiły mi, jak fantastycznie czuję się również w klasycznie jazzowych klimatach. Fascynacją ostatniego czasu jest dla mnie też Keith Jarret

[Noor]

Napisane przez Toulouse

Poza tym oczywiście klasyka trąbki: Wynton Marsalis czy Miles Davis.

Młody Marsalis, to nie taka klasyka choć już od dawna autorytet niewątpliwy (nie ma to jak właściwy klimat w rodzinie). Klasyka, to Dizzy i Clifford Brown, Navarro, Baker, a mieszkam w mieście, w który stoi pomnik Milesa...Jednak mojemu sercu bliższy jest chyba sax.

A jeśli podoba Ci się "liryczny jazz", to polecam np. "Nocturne" Ch. Hadena a i śp. Chet Baker właśnie powinien Ci się podobać.

[Noor]

Napisane przez whitebeth

Fascynacją ostatniego czasu jest dla mnie też Keith Jarret

Uwielbiam, jak sobie podśpiewuje pod nosem na koncertach. No i potrafi dogodzić wszystkim - mam dłupłytowy album z koncertami fotrepianowymi i symfonią g-mol Mozarta w jego wykonaniu . Podobnie zresztą na płycie "Portrait of Wynton Marsalis" - gdzie Marsalis gra barokową muzykę: Hummla, Vivaldiego, Pachelbela i in.

[Toulouse]

Napisane przez Noor

Młody Marsalis, to nie taka klasyka choć już od dawna autorytet niewątpliwy (nie ma to jak właściwy klimat w rodzinie). Klasyka, to Dizzy i Clifford Brown, Navarro, Baker, a mieszkam w mieście, w który stoi pomnik Milesa...Jednak mojemu sercu bliższy jest chyba sax.

A jeśli podoba Ci się "liryczny jazz", to polecam np. "Nocturne" Ch. Hadena a i śp. Chet Baker właśnie powinien Ci się podobać.

Faktycznie, z tą klasyką w odniesieniu do Marsalisa to "nieco" przesadziłam.
A jeżeli chodzi o sax to ostatnio nie mogę się uwolnić od Can You Stop The Rain Grovera Washingtona Jr.
Aaa... Właśnie słucham urywków z Nocturne. Bardzo klimatyczne Dzięki za naprowadzenie

[Noor]

Napisane przez Toulouse

Faktycznie, z tą klasyką w odniesieniu do Marsalisa to "nieco" przesadziłam.
A jeżeli chodzi o sax to ostatnio nie mogę się uwolnić od Can You Stop The Rain Grovera Washingtona Jr.
Aaa... Właśnie słucham urywków z Nocturne. Bardzo klimatyczne Dzięki za naprowadzenie

Jeśli chodzi o saxowy "pościelowy" jazz, to jeszcze polecam płytkę (króciutką) "Ballads" kwartetu Johna Coltrane'a z McCoyem Tynerem, Jimmy Garrisonem i Elvinem Jonesem ... ale uwaga! Może naprawdę uśpić!

[Toulouse]

Napisane przez Noor

Jeśli chodzi o saxowy "pościelowy" jazz, to jeszcze polecam płytkę (króciutką) "Ballads" kwartetu Johna Coltrane'a z McCoyem Tynerem, Jimmy Garrisonem i Elvinem Jonesem ... ale uwaga! Może naprawdę uśpić!

No tak, "Ballads" rzeczywiście takie "pościelowo-kominkowe". Z płyt Coltraina chyba jednak najbardziej lubię "The Gentle Side Of John Coltrane" i "Blue Train", chociaż fakt faktem to zbyt dużo ich nie znam. Bo ja to dopiero od niedawna odkrywam takie klimaty, w związku z tym bardzo dziękuję za sugestie i polecane płyty

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Camomile

Zgłasza się kolejna fanka Nat King Cole'a . Rodzice puszczali mi jego piosenki do snu jak byłam niemowlakiem , mówili, że natychmiast się uciszałam i był spokój .
To mi trochę zostało do dziś, jego muzyka cudownie uspokaja...
Co ciekawe, niedawno usłyszałam kogoś, kto z powodzeniem wykonuje piosenki Nat King Cole'a - jeden z finalistów brytyjskiego idola. Mam nadzieję, że uda mu się nagrać jakąś płytę , bo z chęcią bym ją kupiła.

Na mnie działa tak samo i jednocześnie humor poprawia. A masz jaką ulubioną piosenkę?