Styl S i B z Gossip Girl (Plotkara)

[Holly Nieduża]

Napisane przez kostka307

Mój najukochańszy to www.vintageshop.pl prawie codziennie są jakieś nowe ciuszki, ceny znośne i czasami można upolowac coś naprawdę rewelacyjnego
Wystarczy wpisać w google 'vintage shop online' albo coś takiego i szperać do woli - butików jest mnóstwooo

dzięki, biorę się za przeglądanie

[martagda]

Napisane przez societygirl17

Te telefony z 2 sezonu też są świetne <3. (Przynajmniej ładnie wyglądają)
Ostatni to telefon Sereny

Dajcie mi taki telefon jaki ma Little J.!!!!! Zakochałam się w nim

[kostka307]

Aaa trafiłam na przecudną bluzeczkę, myslę, że taka troche w stylu B
http://www.mofashion.pl/?p=productsMore&iProduct= 443&sName=bardzo-soczysta-zielen

[martagda]

Napisane przez kostka307

Aaa trafiłam na przecudną bluzeczkę, myslę, że taka troche w stylu B
http://www.mofashion.pl/?p=productsMore&iProduct= 443&sName=bardzo-soczysta-zielen

CUUUUUUDOWNA!!!!
Szkoda, że rozmiar 44....

[sale_girl]

http://www.mofashion.pl/?p=productsM...bialy-kolnierz
z czym wam się ta kojarzy?

[societygirl17]

Napisane przez sale_girl

http://www.mofashion.pl/?p=productsM...bialy-kolnierz
z czym wam się ta kojarzy?

Tak troszkę z sukienką B. w ostatnim odcinku 1 sezonu, gdy czekała na C. na lotnisku .

[sale_girl]

świetna jest, ale nie wiem, czy miałabym odwagę tak wyjść

[societygirl17]

U mnie (mieszkam w takiej większej wiosce, ok. 120 km od Warszawy), jak założę coś innego, niż wszyscy, to się gapią, jak na kosmitkę .
Ale niestety, taka jest właśnie Polska .
I jeżeli ktoś ma to zmienić, to dlaczego nie MY, fanki GG i stylu B. ?

[sale_girl]

moja przyjaciółka też się tak "dziwnie" (moim zdaniem świetnie) ubiera i ma problemy nawet w szkole... a na ulicy to wszyscy się za nią oglądają xD

[societygirl17]

A mówią, że mamy taaak dużo praw . Nawet ubrać w swoim stylu się nie można, bo 'to przecież nie wypada tak chodzić do szkoły' .
Weźmy np. taki NY. Wszyscy ubierają się tak, jak chcą i nikt nie ogląda się za dziewczyną, która ma chustkę na głowie zamiast czapki (tak jak na pokazach D&G). A w Polsce . Usłyszałybyśmy: 'wyglądasz jak emerytka '. Szara, polska rzeczywistość...

[martagda]

Napisane przez sale_girl

moja przyjaciółka też się tak "dziwnie" (moim zdaniem świetnie) ubiera i ma problemy nawet w szkole... a na ulicy to wszyscy się za nią oglądają xD

No tak, bo w Polsce to najlepiej jest nie wyróżniać się z tłumu, szczególnie w mniejszych miejscowościach, bo u mnie w Gdańsku to jeszcze jako tako. Jeszcze trochę czasu minie nim będzie taka naprawdę wszechobecna swoboda.

[sale_girl]

w Katowicach też jeszcze jako tako, ale nie wyobrażam sobie na wsi się tak "inaczej" ubierac o.O

[societygirl17]

Napisane przez sale_girl

w Katowicach też jeszcze jako tako, ale nie wyobrażam sobie na wsi się tak "inaczej" ubierac o.O

Cieszcie się, że mieszkacie w większych miastach .
Ostatnio kupiłam sobie taką wielką, wełnianą chustę <3.
Nie znoszę czapek, a byłam trochę chora, więc założyłam sobie chustę na głowę, nie w 'typowym babcinym stylu', tylko tak bardziej stylowo . Wychodzę na spacer i co krok komentarze: 'Patrz, ubrała się jak stara baba'; 'chyba epoki jej się pomyliły'; 'wygląda jak idiotka'...

[martagda]

Napisane przez societygirl17

Cieszcie się, że mieszkacie w większych miastach .
Ostatnio kupiłam sobie taką wielką, wełnianą chustę <3.
Nie znoszę czapek, a byłam trochę chora, więc założyłam sobie chustę na głowę, nie w 'typowym babcinym stylu', tylko tak bardziej stylowo . Wychodzę na spacer i co krok komentarze: 'Patrz, ubrała się jak stara baba'; 'chyba epoki jej się pomyliły'; 'wygląda jak idiotka'...

Współczuje Ci Słońce... W sumie o mało kto zna się a jako takiej modzie. Wszyscy myślą, że modne jest to co 90% Polaków nosi.

[farfalla]

Grunt to nie przejmować się i podchodzić z optymizmem do wszystkiego moja kumpela też się niby nietypowo ubiera ale jak dla mnie wygląda świetnie i sama się śmieje z tego że pewnie część ludzi myśli że wygląda jak claun.. a jak wchodziły pumpy dopiero w polsce jako modne też słyszala komentarze od jakichs szczyli" wygląda jakby narobiła" .... ale co sie mamy takimi gówniarzami przejmować co nie mają za grosz odwagi żeby wyrazić siebie przez stroj

[societygirl17]

Niestety, taka jest Polska.

U mnie w LO 95% ma takie same ubrania, bo kupują w miejscowych sklepach.
Nie mam możliwości, żeby pójść w sobotę na większe zakupy, tam u siebie. Średnio raz na 2 mies. jadę do Torunia albo Warszawy. I czasem też wpadnę do lumpeksów (w Toruniu). Można tam prawdziwe perełki znaleźć.

[sale_girl]

Ja, gdybym mogła, jeździłabym do sklepów i kupowała nawet codziennie, ale oczywiście budżet na pozwala o.O
Właśnie mi często brakuje odwagi, żeby coś ubrać, boję się właśnie takich komentarzy :/

[farfalla]

Napisane przez sale_girl

Ja, gdybym mogła, jeździłabym do sklepów i kupowała nawet codziennie, ale oczywiście budżet na pozwala o.O
Właśnie mi często brakuje odwagi, żeby coś ubrać, boję się właśnie takich komentarzy :/

a poza tym że sobie pogadają to czy stanie Ci się jakaś krzywda? jak ci się coś podoba to olej wszystkich i jeśli dobrze się w tym czujesz to z dumą chodź w tym

[societygirl17]

Te komentarze są straszne... Idziesz ulicą i słyszysz takie głupie teksty, które zazwyczaj mówią chłopcy ubrani w dres, albo dziewczyny ubrane w identyczne ubrania, nie mające własnego stylu... Aż złość bierze.

[kostka307]

Napisane przez societygirl17

Niestety, taka jest Polska.

U mnie w LO 95% ma takie same ubrania, bo kupują w miejscowych sklepach.
Nie mam możliwości, żeby pójść w sobotę na większe zakupy, tam u siebie. Średnio raz na 2 mies. jadę do Torunia albo Warszawy. I czasem też wpadnę do lumpeksów (w Toruniu). Można tam prawdziwe perełki znaleźć.

U mnie jest dokładnie tak samo. Wszystkie te dziewczyny, które myślą, że ubierają się modnie i fajnie ograniczają się do bluzy, ciemnych rurek, arafatki i adidasów do kostek. Raz na rok mozna zauwazyć kogos, kto wyróżnia się z tłumu. I nie żebym miała coś przeciwko adidasom do kostek bo sama mam dwie pary ale moim zdaniem wyglądają o niebo lepiej połączone np ze spódniczką czy pumpami tak bardziej niestandardowo. We wszystkich pismach (bardziej skłaniam się ku Glamour a nie np Bravo Girl O.o ) widzimy zdjęcia dziewczyn ubranych w rewelacyjne stylowe ubrania a mało kto odważa się tak wyjść na ulice - ja przynajmniej nie. Perspektywa spojrzeń i komentarzy znajomych mnie przeraża

[societygirl17]

Nienawidzę arafatek. Zwłaszcza, gdy nosi je osoba słuchająca disco - polo i nie mająca pojęcia w jakim one właściwie są stylu

[farfalla]

Napisane przez societygirl17

Te komentarze są straszne... Idziesz ulicą i słyszysz takie głupie teksty, które zazwyczaj mówią chłopcy ubrani w dres, albo dziewczyny ubrane w identyczne ubrania, nie mające własnego stylu... Aż złość bierze.

zauważyłaś w sumei to samo że zwykle takie komentarze rzucają "zbuntowani młodzi w dresi"

[societygirl17]

W ogóle Polska jest strasznie zacofana, jeśli chodzi o modę. Ostatnio założyłam do szkoły bluzkę z żabotem, to kolega się mnie zapytał 'a to dzisiaj Halloween jest?'

[Cyss]

Ajj, dziewczynki, a czemu jacyś ludzie, którzych nawet nie znacie, mają mieć wpływ na to, jak wyglądacie? Najważniejsze to wyglądać tak, jak wam się podoba, a nie 80% społeczeństwa, którego kreatywność, pomysłowość, umiejętność wyrażania siebie, odwaga i pewność siebie zmieściłyby się w łyżeczce do herbaty...

Mieszkam w 50 tysięcznym mieście, więc nie jest jakichś ogromnych rozmiarów, 95% młodych ludzi ubiera się zupełnie tendencyjnie i to jest ich wybór i... ich problem. Nuuuuuuda! Nuda okrutna na naszych ulicach. Kocham street fashion i nie spotykam z Zawierciu żadnych osób, które mogłyby pojawić się na takim tematycznym blogu...

[farfalla]

Napisane przez Cyss

Ajj, dziewczynki, a czemu jacyś ludzie, którzych nawet nie znacie, mają mieć wpływ na to, jak wyglądacie? Najważniejsze to wyglądać tak, jak wam się podoba, a nie 80% społeczeństwa, którego kreatywność, pomysłowość, umiejętność wyrażania siebie, odwaga i pewność siebie zmieściłyby się w łyżeczce do herbaty...

Mieszkam w 50 tysięcznym mieście, więc nie jest jakichś ogromnych rozmiarów, 95% młodych ludzi ubiera się zupełnie tendencyjnie i to jest ich wybór i... ich problem. Nuuuuuuda! Nuda okrutna na naszych ulicach. Kocham street fashion i nie spotykam z Zawierciu żadnych osób, które mogłyby pojawić się na takim tematycznym blogu...

otóż to .... a założę się że połowa z tych ludzi co dziwnie patrzą zazdrości odwagi tym nielicznym co się wybijają i sama chciałaby mieć tyle odwagi i się ubrać orginalnie

[martagda]

Napisane przez farfalla

otóż to .... a założę się że połowa z tych ludzi co dziwnie patrzą zazdrości odwagi tym nielicznym co się wybijają i sama chciałaby mieć tyle odwagi i się ubrać orginalnie

Ja sama bardzo często patrzę i zazdroszczę...

[farfalla]

Napisane przez martagda

Ja sama bardzo często patrzę i zazdroszczę...

ja też, tyle że zazdroszczę a propo rzeczy które nie są w moim stylu i pomimo że mi się strasznie podobają, wiem że na mnie nie wyglądałyby dobrze i źle bym się w nich czuła .. np. podobają mi się baaaardzo wąziutkie ołówkowe spódnice ale mam za szerokie biodra do takich tak samo jest z pumpami.. mam znajome która kapitalnie w nich wyglądają i aż im zazdroszczę... ale wiem że ja w życiu takich nie zalożę

[serenavanderwoodsen]

Napisane przez bastka

Ja zazdroszczę wam tych wszystkich wspaniałych sklepów
U mnie w mieście jedno centrum handlowe "alfa" gdzie jest naprawdę mały wybór fajnych sklepów.
A te blogi są cudowne <3
Mi osobiście ciężko jest wejść w ten fajny styl,chyba nie mam smyczka do wyszukiwania łaszków:/

A ja myślę, że coś tam mam. Gorzej, jak wiem, co chcę a tego np. nie mogę znaleźć. A za jakieś pół roku się to pojawia...no i wtedy ma to każdy.
Poza tym, to jak wyglądam nie pozwala mi na noszenie tego, co bym chciała. Boże, Jenny, Jenny albo jeszcze...Marzenie.

[winyl]

Napisane przez Cyss

Ajj, dziewczynki, a czemu jacyś ludzie, którzych nawet nie znacie, mają mieć wpływ na to, jak wyglądacie? Najważniejsze to wyglądać tak, jak wam się podoba, a nie 80% społeczeństwa, którego kreatywność, pomysłowość, umiejętność wyrażania siebie, odwaga i pewność siebie zmieściłyby się w łyżeczce do herbaty...

Mieszkam w 50 tysięcznym mieście, więc nie jest jakichś ogromnych rozmiarów, 95% młodych ludzi ubiera się zupełnie tendencyjnie i to jest ich wybór i... ich problem. Nuuuuuuda! Nuda okrutna na naszych ulicach. Kocham street fashion i nie spotykam z Zawierciu żadnych osób, które mogłyby pojawić się na takim tematycznym blogu...

Oj zgodzę się z Tobą. Mnie to nie obchodzi co inni pomyślą (oczywiście rady od przyjaciół/rodziny typu "nie zakładaj tego, bo wyglądasz grubo, krzywo, tak, siak , czy inaczej" z chęcią przyjmuję i jestem za nie wdzięczna), ubieram się jak chce. Ale niestety rzadko zdarza mi się ubrać jakoś super, oryginalnie czy w moim stylu, z prostej przyczyny - nie mam tyyylu i to takich ubrań jakie mi się podobają (co czasem też związane jest z tym, że nie mam jakiejś doskonałej figury i nie wszystko mi niestety pasuje. Ale to się zmieni ). Oczywiście staram się kupować takie rzeczy, ale zazwyczaj to, czego akurat pragnę, jest niedostępne :P. Tak a więc - cały czas próbuję dostosować moją szafę do potrzeb i liczę na to, że nadejdzie czas, w którym codziennie będę ubierać się dokładnie tak jak mi się podoba, pięknie i oryginalnie .

Amen .

[Paulina1000]

Napisane przez winyl

Oj zgodzę się z Tobą. Mnie to nie obchodzi co inni pomyślą (oczywiście rady od przyjaciół/rodziny typu "nie zakładaj tego, bo wyglądasz grubo, krzywo, tak, siak , czy inaczej" z chęcią przyjmuję i jestem za nie wdzięczna), ubieram się jak chce. Ale niestety rzadko zdarza mi się ubrać jakoś super, oryginalnie czy w moim stylu, z prostej przyczyny - nie mam tyyylu i to takich ubrań jakie mi się podobają (co czasem też związane jest z tym, że nie mam jakiejś doskonałej figury i nie wszystko mi niestety pasuje. Ale to się zmieni ). Oczywiście staram się kupować takie rzeczy, ale zazwyczaj to, czego akurat pragnę, jest niedostępne :P. Tak a więc - cały czas próbuję dostosować moją szafę do potrzeb i liczę na to, że nadejdzie czas, w którym codziennie będę ubierać się dokładnie tak jak mi się podoba, pięknie i oryginalnie .

Amen .

Ja też mimo, że chciałabym wyglądać jakoś super to nie zawsze daje radę i to najczęściej ze względu na szkolę i wiek.
Mam lat 15 i w butach na obcasie nie wypada chodzić na codzień (ja tak nie myślę, ale to wzbudza wielkie kontrowersje, że taka 'gówniara' a na obcasach chodzi).
A jak sie idzie do szkoły to też różnie to bywa jak się ma 9 lekcji to wole ubrać sie wygodnie, muszę mieć buty na zmianę na wf najlepsze są trampki albo adidasy a do spódniczki nie pasują. Znowu jak się ma szorty na wf to trzeba rajstopy zdejmować i w plecaku nosić skarpetki. Do eleganckiego stroju mało pasuje plecak a jak sie ma dużo książek to w torebkę nie wchodzą, więc tylko w czwartki mogę nosić baletki i spódnicę, bo nie mam wf.
^^To właśnie moje dylematy dnia codziennego Ale w weekendy i po szkolę już ubieram się w co chce, w ładne buty i spódniczki.
Jakbym miała trochę więcej funduszów to też bym ubierała się lepiej, bo a to sobie jakiś butów odmówię a to sukienki, żeby kupić jakieś ubranie bardziej codzienne do szkoły.
To wszytko nie zmienia faktu, ze próbuje się ubierać jak najlepiej, a to bluzka koszulowa a to kokardka, sweterek i chyba jest w miarę ok, ale brakuje mi jeszcze tej oryginalności, chociaż i tak jak na moja 'wieś' ubieram sie dosyć odważnie.