Lubelskie Panny Młode cz. IV

[MalgosiaM8]

a mi mówili po co ma Ci być lepiej niż mi, porachaaa!!!!11

[froggie]

Napisane przez elizabarbara

Froggie, ja swoich dowioze autokarem za jednym zamachem, prosto z kosciola, daleko nie mam w sumie, bo biore slub w kosciele kolo politechniki i stamtad prosta droga do zemborzyc . Chodzi mi o to, czy po weselu autokar ma wiezc wszystkich gosci razem o jednej godzinie czy zorganizowac jakis transport "na raty"

ja tez daleko z kościola nie mam bo z JP2.
a nową obwodnicą to szybciorem.
Sądzę ze u mnie będzie autokar o jednej porze ze wzgl na to ze rodzina TZ ma do siebie jakies ~70km, więc pojadą razem (a bedzie ich ok 60os)
a pozostała czesc rodziny (jakies 20os) to z okolic zemborzyc -weglin, swit

[elizabarbara]

Napisane przez evelka01

elizabarbara : spotakalam sie z sytuacja, ze były ustalone i z góry powiedziane 2 godziny odjazu autokaru, zaraz po oczepinach czyli tak 00:30 i na końcu wesela. 4:00 lub 5:00

calkiem fajne rozwiazanie, dzieki

Napisane przez froggie

ja tez daleko z kościola nie mam bo z JP2.
a nową obwodnicą to szybciorem.
Sądzę ze u mnie będzie autokar o jednej porze ze wzgl na to ze rodzina TZ ma do siebie jakies ~70km, więc pojadą razem (a bedzie ich ok 60os)
a pozostała czesc rodziny (jakies 20os) to z okolic zemborzyc -weglin, swit

rodzina TŻ z Puław, ale cos mowili ze sami dojada
jak zmienia zdanie, to najwyzej im busa wynajme :P

[vanilka009]

Napisane przez oshinek

Sądzę, że to przesada z tym rezerwowaniem na 2 lata przed.
To się tyczy jedynie sytuacji, gdy ktoś ma wybraną konkretną datę lub chce brać ślub w sierpniu-który jest najbardziej oblegany.
Chciałabym, żeby ktoś mi określił co to oznacza termin najlepsza sala, najlepszy termin, najlepszy zespół itp??? Przecież to rzecz gustu, co zresztą w tym wątku widać.


Jak słyszę takie dogadywanie nowym osobom, że muszą się koniecznie spieszyć, bo później dostaną ochłapy i resztki to włos mi na głowie staje
Wiem, że ślub to coś ważnego, ale nie można robić z tego szopki - właśnie ostatnio mam wrażenie, że to zwykła szopka -cała ceremonia jest spychana na boczny tor, najważniejsze to mieć najlepszego-czytaj polecanego wszędzie, najdroższego kamerzystę, fotografa, zespół, salę......wszystko naj, naj, naj....masakra
Pewnie jak zwykle kogoś urażę, więc z góry proszę nie odnosić tego co napisałam personalnie - to moje osobiste bardzo uogólniające zdanie, widzę jakiś chory pęd dookoła siebie, w swoim otoczeniu i mam wrażenie, że jestem odmieńcem i w ogóle nie wiem czy powinnam brać ślub z moim nastawieniem.

Dobrze powiedziane! Całkowicie się z Tobą zgadam.
Sama staram się nie zwariować w tym organizacyjnym pędzie. Trzeba trochę wyluzować.
I wiecie co? bez względu na tę całą otoczkę : sala, zespół ... To i tak będzie dla nas wyjatkowy dzień - dzień naszego ślubu. Pozdrawiam.

[froggie]

Napisane przez elizabarbara

rodzina TŻ z Puław, ale cos mowili ze sami dojada
jak zmienia zdanie, to najwyzej im busa wynajme :P

u mnie rodzina kompletnie nie zmotoryzowana
sprawe transportu zapewne rozstrzygniemy po nowym roku

[klementyna1]

Co do wódki, to jeszcze sie taki nie urodził, co by każdemu dogodził Jedni mówią, że żołądkówka jest najlepsza, inni skarza sie na kaca, dla mnie osobiście każda wódka tak samo smakuje- czyli nienajlepiej;p My kupilismy maximusa, ale juz jakis wujek TŻta narzekał, że w gardło piecze czy cos... A jest jakas co nie piecze?;p

Co do przygotowan, to fakt, ze wszystko teraz trzeba wczesniej przygotowywać, dla mnie to szkok że terminy zespołów, lokali itp sa pozajmowane na przó po 2 lata;] No ale cóż, wyż się hajta ;] Ale spokojnie, my np. zdecydowalismy sie na slub we wrzesniu br, a ślub mamy 16. maja 09' Czyli niecałe 9 miesiecy na przygotowania i tak: sala sie zwolniła, ktoś zrezygnował- stąd ta data bo miał być slub koło jesieni, ale nie było takiej dużej sali wolnej. Jak dla mnie super- po środku drogi między domem moim i TŻ-ta;p (Jedno i drugie ma 20km)a w środku baaardzo ładna, kamerzyste wzielismy z Krasnika, filmował on Tzta 100dniówke i podobało nam się i będziemy płacić około 900-1000zł, zespół polecony przez znajomego właściciela dyskoteki za 2 dni 2200zł sobie zyczą (chyba troche po znajomości) zaklepalismy w ciemno, potem dopiero ogladalismy kasetę z wesela, na którym grali i podobało nam się
tTakże spokojnie i w kilka miesięcy mozna zorganizowac wesele, nawet czasem tańszym kosztem, a niekoniecznie niższa jakością Mam nadzieje, że u mnie uda sie wszystko ok i nie będe żałowała swoich wyborów (video, zespół itp)

Co do transportu, to nie przewidujemy, mnie nikt na żadnym weselu nie organizował transoprtu, zawsze jechalismy i wracaliśmy własnym autem, u nas cała rodzina zmotoryzowana więc, nie powinno być problemu, ewentualnie kuzyn sie zaoferował, ze może troche porozwozic, 7-o osobowym autem.

[zebra2403]

No ja tez uwazam ze z rezerwowaniem wszystkiego 2 lata na zas to troche paranoja, ale akurat u mnie jest taka sytuacja ze slub musi byc w okresie koniec lipca-koniec sierpnia. oboje mieszkamy za granica, i czesc gosci bedzie dojezdzac, a chcemy zeby rodziny mogly miec ten czas na dojazd, przyzwyczaejnie sie do zmiany strefy czasowej itd. plus kazdy musi zaplanowac podroz, moc wziac wolne z pracy, troche to jest skomplikowane. chcielibysmy im troche ulatwic sprawe, dlatego juz planujemy.
wiec kilka meisiecy temu zaczelam robic rozmpoznanie w lokalach, i cale wakacje 2008 sa zajecte, przynajmniej w tych miejscach gdzie bylam.

wiec w moim przypadku naprawde nie chodzi o to zeby wsyztsko bylo naj naj naj, tylko zeby mozna bylo wsyztsko zgrac w miare latwo, szczegolnie ze bedziemy mieli zawrot glowy z logistyka z goscmi.

a o fotografow pytalam ktorych polecacie, a nie ktorzy sa najlepsi i najdrozsi. mialam wesele w rodzinie ostatnio i akurat fotograf nikogo nie zachwycil chociaz podejrzewam ze nie byl wcale taki tani. dlatego pytam o wasze opinie.

pozdrawiam,
z

[ana_01]

Napisane przez oshinek

Sądzę, że to przesada z tym rezerwowaniem na 2 lata przed.
To się tyczy jedynie sytuacji, gdy ktoś ma wybraną konkretną datę lub chce brać ślub w sierpniu-który jest najbardziej oblegany.
Chciałabym, żeby ktoś mi określił co to oznacza termin najlepsza sala, najlepszy termin, najlepszy zespół itp??? Przecież to rzecz gustu, co zresztą w tym wątku widać.


Jak słyszę takie dogadywanie nowym osobom, że muszą się koniecznie spieszyć, bo później dostaną ochłapy i resztki to włos mi na głowie staje
Wiem, że ślub to coś ważnego, ale nie można robić z tego szopki - właśnie ostatnio mam wrażenie, że to zwykła szopka -cała ceremonia jest spychana na boczny tor, najważniejsze to mieć najlepszego-czytaj polecanego wszędzie, najdroższego kamerzystę, fotografa, zespół, salę......wszystko naj, naj, naj....masakra
Pewnie jak zwykle kogoś urażę, więc z góry proszę nie odnosić tego co napisałam personalnie - to moje osobiste bardzo uogólniające zdanie, widzę jakiś chory pęd dookoła siebie, w swoim otoczeniu i mam wrażenie, że jestem odmieńcem i w ogóle nie wiem czy powinnam brać ślub z moim nastawieniem.

Ja się muszę przyznać, że wpadłam na przełomie sierpnia/września w pułapke pt: juz musimy zarezerwowac sale,orkiestre, foto i w ogole najlepiej to zaproszenia juz wyslijmy Bałam się, że nie znajde ładnej, duzej sali, niefałszującego zespołu..ale z biegiem czasu zauwazyłam, że wybór usług jest taaak duży, że każdy na pewno znajdzie coś dla siebie,na swój termin i na swoją kieszeń. Znalazłam sale i na tym moje aktualne przygotowania ślubno-weselne się zakończyły..nie wiem kiedy je zaczne na nowo, bo jakoś nie widzę sensu na prawie 2 lata przed ślubem szukania sukni, ciast i w ogóle miliona innych szczegołów, które przez ten okres mogą się odmienić. Czytam czasami jak dziewczyny mają w tym samym okresie wesele co ja i już mają fryzure, suknie itp..Okej, ich sprawa, ale ja tego nie pojmuję W sumie wypowiedziałam się nie na temat..no ale to norma u mnie:P

[onaella]

A ja Wam powiem, że mimo, że czytam wizaż regularnie to nie daję się zwariować tym, że nic nie znajdę czy coś. Fakt, że ślub mam w 2010 roku a mam juz sale i Kościól ale np orkiestrę czy kamerzystę będę wybierać troszkę później.

jedynie co do sali to wiem, że dobrze zrobiłam rezerwując ja na ponad 2 lata wcześniej, bo w tym momencie nie ma tam już wolnych miejsc na wakacje 2010.
A i ja nie mam zbyt dużego wyboru jeżeli chodzi właśnie o salę bo potrzebuję bardzo dużej więc z tym, że salę trzeba rezerwować wcześniej to jak najbardziej prawda

A co fotografa to wiadomo, że na forum zachwalany jest pan Z. a ja wiem jedno - nigdy bym się nie zdecydowała na niego. Po prostu nie podobają mi się jego zdjęcia i bije mi od nich (oczywiście nie od wszystkich) sztucznością. Oczywiście bez urazy dla osób które go wybrały czy wybiorą to tylko moje odczucia
Tak samo z zespołami, nie zawsze to co wychwalane i to co podoba się większości będzie dobre dla nas, także nie ma co sie martiwć.
W pażdzierniku wybierałam zespół na wesele brata na przyszły rok i wybraliśmy taki, o któym na forum nikt nie wiedzial, a uważam ze super jest (o wiele lepszy niż te, że tak powiem "z górnej wizażowej" półki) i cena nie wygórowana


W ogole to trzeba wiele rzeczy tutaj podawanych selekcjonować i nie iść za "modą" na daną osobę tylko poszperać dalej i poznajdować naprawdę fajnych ludzi, którzy doskonale radzą sobie bez ogromnje raklamy

tyle ode mnie
upsss....chyba się troszkę rozpisałam

[Joasia***]

Napisane przez zebra2403

Dziewczyny,
dopiero do Was dolaczam, wiec na razie czytam i sie edukuje ale mam pytanie, o ile wczesniej trzeba rezerwowac fotografa w lublinie? wiem ze fajniejsze lokale sa teraz rezerwowane juz 2 lata wczesniej, wiec zastanaiwam sie czy tak wczesnie tzeba zalatwiac wszystkie inne ´duze´ rzeczy typu orkiestra, zdjecia, filmowanie....
czekam na rady.
dzieki
z.

witamy witamy fajnie że dołączyłaś
czy 2 lata?? zdania są podzielone, niektórzy muszą mieć załatwione wcześniej dla spokoju żeby się nie naszukać i nadzwonić, a innym nie przeszkadzają takie trudy i załatwiają wszystko w parę miesięcy...dla chcącego nic trudnego
my naszą salę zarezerwowaliśmy pod koniec maja 2008 na sierpień 2009, potem zespół koniec czerwca, fotograf był przed zespołem na początku czerwca, a kamera jakoś w sierpniu czy pod koniec lipca, obyło się bez problemów, może było dość wcześnie ale z racji że nie mieszkamy w lbn a w wakacje człowiek ma więcej czasu, zrobiliśmy wszystkie rezerwacje własnie wtedy

Napisane przez MalgosiaM8

Witam was kobietki, pisze do was jako nowicjuszka, znalazłam portal wczoraj i już siedze 3 godzinke czytam, oderwać sie nie mogę :P
Datę ślubu przewiduje na 5.09.2008 ślub w Mełgwi (okolice Świdnika)
Poszukuje kamerzysty na ten dzień czy macie kogoś do polecenia z okolic Świdnika????

Pozdrawiammmmm serdecznie

witam, fajnie że dołączyłaś do naszego grona
super, że każdego dnia nas tu przybywa
a w jakiej sali macie wesele??
co do fotografa ze świdnika, niestety nie znam żadnego

Napisane przez MalgosiaM8

A czy tak naprawde musimy miec nalepszego kamerzyste czy orkiestre ważne aby była przednia zabawa )))))))))

właśnie, zabawa musi być udana


co do transportu gości, to choć nie będziemy mieli ich sporo z daleka, to wynajmiemy autokar do sali na 100% (wole żeby wódki nie zostało na stołach hi hi) a i zastanawiam się nad jakimś transportem po weselu, ale nie zamierzam gości wypuszczac po oczepinach hi hi, najwcześniej koło 4-5 rano.... nie chce mieć pustego parkietu a co.... będę samolubna

[MalgosiaM8]

a szczerze mam w remizji i nie chodzi tu o wygórowaną cene w loakalach a naprawde wesele wiejskie, wszyscy teraz uciekają od tego typu wesel i ludzie robią wesele w lokalach a ja ulegne polskiej starej tradycji i zrobie wiejskie wesele mam nadzieje do rana jak to się mów hej wesele tańcowało ...

[MalgosiaM8]

dodam nie potępiam oczywiscie wesel w lokalach poprostu ja wybrałam inaczej

[onaella]

Napisane przez MalgosiaM8

a szczerze mam w remizji i nie chodzi tu o wygórowaną cene w loakalach a naprawde wesele wiejskie, wszyscy teraz uciekają od tego typu wesel i ludzie robią wesele w lokalach a ja ulegne polskiej starej tradycji i zrobie wiejskie wesele mam nadzieje do rana jak to się mów hej wesele tańcowało ...

powiem Ci, że teraz dużo osób chcialo by zorganizować takie wesele, w sensie, że ze swoją kucharką i wynając tylko samą salę ale po prostu coraz mniej takich miejsc
A duże wesele planujecie??

[Diamante]

Napisane przez Malemalenstwo

Bradzo ładne obrączki Ja naszczęście obrączki mam z głowy Slub cywilny brałam w 2007 roku, wiec nie musze teraz kupowac.
Przed moim slubem koscielnym zaniose je do jubilera na czyszczenie

Dziękuję, też Nam się podobają Ale najśmieszniejsze było to, że szukaliśmy klasycznych półokrągłych a skończyliśmy na dwukolorowych matowo-błyszczących

Napisane przez zebra2403

Dziewczyny,
dopiero do Was dolaczam, wiec na razie czytam i sie edukuje ale mam pytanie, o ile wczesniej trzeba rezerwowac fotografa w lublinie? wiem ze fajniejsze lokale sa teraz rezerwowane juz 2 lata wczesniej, wiec zastanaiwam sie czy tak wczesnie tzeba zalatwiac wszystkie inne ´duze´ rzeczy typu orkiestra, zdjecia, filmowanie....
czekam na rady.
dzieki
z.

Witamy serdecznie
My dla swojego bezpieczeństwa zarezerwowaliśmy salę rok wcześniej. Ale ją zmieniamy i jak się okazuje jeszcze pół roku przed weselem można zamówic fajny lokal. Trzeba tylko trochę pochodzić i się postresować. Ale warto. Fotograf to znajomy (600zł za reportaż+album+płyta!!!), kamerzystę już mamy, ale tylko dlatego, ze mówił, że po nowym roku zmieni się cena.

Napisane przez oshinek

Sądzę, że to przesada z tym rezerwowaniem na 2 lata przed.
To się tyczy jedynie sytuacji, gdy ktoś ma wybraną konkretną datę lub chce brać ślub w sierpniu-który jest najbardziej oblegany.
Chciałabym, żeby ktoś mi określił co to oznacza termin najlepsza sala, najlepszy termin, najlepszy zespół itp??? Przecież to rzecz gustu, co zresztą w tym wątku widać.


Jak słyszę takie dogadywanie nowym osobom, że muszą się koniecznie spieszyć, bo później dostaną ochłapy i resztki to włos mi na głowie staje
Wiem, że ślub to coś ważnego, ale nie można robić z tego szopki - właśnie ostatnio mam wrażenie, że to zwykła szopka -cała ceremonia jest spychana na boczny tor, najważniejsze to mieć najlepszego-czytaj polecanego wszędzie, najdroższego kamerzystę, fotografa, zespół, salę......wszystko naj, naj, naj....masakra
Pewnie jak zwykle kogoś urażę, więc z góry proszę nie odnosić tego co napisałam personalnie - to moje osobiste bardzo uogólniające zdanie, widzę jakiś chory pęd dookoła siebie, w swoim otoczeniu i mam wrażenie, że jestem odmieńcem i w ogóle nie wiem czy powinnam brać ślub z moim nastawieniem.

Ale wiecie co??? Mnie to przeraziło. Koleżanka ma ślub w kwietniu i planowala szukać sukni po sesji. Mówię jej, żeby się rozejrzała, bo z doświadczenia wiem, że po nowym roku suknie drożeją. Poszła... A kobietka jej powiedziała, że suknia owszem, będzie na przyszły rok, ale na wrzesień!!! (Regina Diamante czy jakoś tak, nie lubimy tego salonu)
I coś tu jest nie tak! Po sesji letniej chodziłam sobie oglądać suknie, panie mówiły 3 m-ce przed. A teraz słyszę 4-5 m-cy i to w tych samych salonach

Napisane przez ana_01

Ja się muszę przyznać, że wpadłam na przełomie sierpnia/września w pułapke pt: juz musimy zarezerwowac sale,orkiestre, foto i w ogole najlepiej to zaproszenia juz wyslijmy Bałam się, że nie znajde ładnej, duzej sali, niefałszującego zespołu..ale z biegiem czasu zauwazyłam, że wybór usług jest taaak duży, że każdy na pewno znajdzie coś dla siebie,na swój termin i na swoją kieszeń. Znalazłam sale i na tym moje aktualne przygotowania ślubno-weselne się zakończyły..nie wiem kiedy je zaczne na nowo, bo jakoś nie widzę sensu na prawie 2 lata przed ślubem szukania sukni, ciast i w ogóle miliona innych szczegołów, które przez ten okres mogą się odmienić. Czytam czasami jak dziewczyny mają w tym samym okresie wesele co ja i już mają fryzure, suknie itp..Okej, ich sprawa, ale ja tego nie pojmuję W sumie wypowiedziałam się nie na temat..no ale to norma u mnie:P

A ja sukni szukam już od 3 lat W necie. Bo po prostu uwielbiam oglądać suknie, uwielbiam oglądać ładne rzeczy, a suknie są ładne prawda? Wybiorę niedługo. Właśnie!!! Dzisiaj coś znalazłam! http://www.tulipiabridal.com/Current...ssDetails.aspx Tylko ja przymierzałam całą białą.

Napisane przez onaella

W ogole to trzeba wiele rzeczy tutaj podawanych selekcjonować i nie iść za "modą" na daną osobę tylko poszperać dalej i poznajdować naprawdę fajnych ludzi, którzy doskonale radzą sobie bez ogromnje raklamy

Tutaj masz akurat rację. U mojej koleżanki grał świetny, po prostu świetny lokalny zespół weselny. Grali za 1000zł, mój zespół gra za 2400zł i trochę mi minka zrzedła jak się o tym dowiedziałam. Ale już nie żałuję, bo za rok nie grają Znalazłam też koleżankę koleżanki, która ukłąda kwiaty, kolegę kolegi, który jest fotografem (bardzo mi się podobały jego zdjęcia i był chyba pierwszą osobą "z obsługi", jakiej byliśmy pewni!!!

Napisane przez MalgosiaM8

a szczerze mam w remizji i nie chodzi tu o wygórowaną cene w loakalach a naprawde wesele wiejskie, wszyscy teraz uciekają od tego typu wesel i ludzie robią wesele w lokalach a ja ulegne polskiej starej tradycji i zrobie wiejskie wesele mam nadzieje do rana jak to się mów hej wesele tańcowało ...

Bo wesele ma być takie, żeby się Tobie podobało, a nie innym. Ja na przykład prawdopodobnie będę miała dłuuugi welon, chociaż mój TŻ takich nie znosi, bo od dziecka o takim marzyłam

[froggie]

Napisane przez Joasia***

co do transportu gości, to choć nie będziemy mieli ich sporo z daleka, to wynajmiemy autokar do sali na 100% (wole żeby wódki nie zostało na stołach hi hi) a i zastanawiam się nad jakimś transportem po weselu, ale nie zamierzam gości wypuszczac po oczepinach hi hi, najwcześniej koło 4-5 rano.... nie chce mieć pustego parkietu a co.... będę samolubna

i słusznie
w koncu tyel sie płaci za to wszystko to niech siedzą jedzą i piją


ana_01 mój slub za niecałe 8miesiecy. I mam tylko sale i fotovideo. Kościół juz wstepnie zaklepany, jeszcze formalności musimy uzupełnić.
nie wiem co z zespołem będzie. Ani sukni, ani zaproszeń. Mam załozenie by do konca roku za sukniami sie rozejrzec i liste gości spisać porządnie by móc zaproszenia lepić.

Poki co zajmuje sie magisterką

[ana_01]

Napisane przez MalgosiaM8

a szczerze mam w remizji i nie chodzi tu o wygórowaną cene w loakalach a naprawde wesele wiejskie, wszyscy teraz uciekają od tego typu wesel i ludzie robią wesele w lokalach a ja ulegne polskiej starej tradycji i zrobie wiejskie wesele mam nadzieje do rana jak to się mów hej wesele tańcowało ...

Jak ja bym chciała takie wiejskie wesele w remizie) Nawet sala, w której robie wesele, zrobiła na mnie wrażenie, że to własnie taka remisa osp chciałabym, żeby goście sie czuli jak na biesiadzie na wsi, a nie na przyjęciu w restauracji..chociaż na eleganckie wesele też miałam chrakę..Kobieta zmienną jest:P
Jeszcze, żeby Boysi zagrali..woow..szaleństwo
Froggie, znając mój słomiany zapał to na 8 miesięcy przed ślubem będę na tym samym etapie co Ty. Mam nadzieję, że magisterki już nie będe miała wtedy na głowe

[elizabarbara]

a moj slub w czerwcu i mam dopiero sale na 100%
zespol - nie wiem, kamerzysta i fotograf - niby ugadani, ale tez nie wiem na pewno
suknia i garnitur - brak
nie mowiac juz o tym, ze wszystkiego innego tez brak

poza tym TŻ'a tez brak, bo aktualnie przebywa w UK i poza 2 tyg w swieta, to pojawi sie dopiero na tydzien przed weselem

i jak zwykle - wszystko na mojej glowie

no, ponarzekalam, czuje sie spelniona na dzis

[jodie]

Napisane przez Joasia***

właśnie, zabawa musi być udana


co do transportu gości, to choć nie będziemy mieli ich sporo z daleka, to wynajmiemy autokar do sali na 100% (wole żeby wódki nie zostało na stołach hi hi) a i zastanawiam się nad jakimś transportem po weselu, ale nie zamierzam gości wypuszczac po oczepinach hi hi, najwcześniej koło 4-5 rano.... nie chce mieć pustego parkietu a co.... będę samolubna

ohh Asia , Asia Ty moja imprezowiczko
a spróbuj w mojego wesela wyjść przed 5

[MalgosiaM8]

Napisane przez onaella

powiem Ci, że teraz dużo osób chcialo by zorganizować takie wesele, w sensie, że ze swoją kucharką i wynając tylko samą salę ale po prostu coraz mniej takich miejsc
A duże wesele planujecie??

Mam nadzieje że koło 160-180 osób sie zmieści, ale jak wiadomo wszystko okaże sie w trakcie .
Wybrałam tak a nie inaczej, ponieważ zawsze o tym marzyłam , byłam na u wielu znajomych na weselach zarówno w lokalach jak i remizjach, i strasznie mi przypadło wspólne biesiadowanie, ubieranie sali , pół wsi na weselu . .. Mój przyszły również tak uważa jak ja wiec tu byliśmy w 100% zgodni. Miałam tez okazje być starszą w tejże remizji i nigdy nie wyszłam z wesela z tak obolałymi nogami
Zaręczyny były już rok temu w wigilie ale stało sie wiele nie przyjemnych rzeczy w mojej rodzienie i wesele zostało przełożone , niestety nie odbędzie sie bez mojego taty.. Dlatego postanowiłam z mamą iż nie bedzie piosenki cudowych rodziców mam, boo było by to krzywdzące dla mnie jak i dla mojej mamy.

[onaella]

Napisane przez MalgosiaM8

Mam nadzieje że koło 160-180 osób sie zmieści, ale jak wiadomo wszystko okaże sie w trakcie .
Wybrałam tak a nie inaczej, ponieważ zawsze o tym marzyłam , byłam na u wielu znajomych na weselach zarówno w lokalach jak i remizjach, i strasznie mi przypadło wspólne biesiadowanie, ubieranie sali , pół wsi na weselu . .. Mój przyszły również tak uważa jak ja wiec tu byliśmy w 100% zgodni. Miałam tez okazje być starszą w tejże remizji i nigdy nie wyszłam z wesela z tak obolałymi nogami
Zaręczyny były już rok temu w wigilie ale stało sie wiele nie przyjemnych rzeczy w mojej rodzienie i wesele zostało przełożone , niestety nie odbędzie sie bez mojego taty.. Dlatego postanowiłam z mamą iż nie bedzie piosenki cudowych rodziców mam, boo było by to krzywdzące dla mnie jak i dla mojej mamy.

no to sporawe ale naważniejsze, że takie jak sobie wymarzyłaś
A z podowu Taty bardzo mi przykro

Ja bym jednak nie zdecydowala się na wesele z własną obsługą ale to z prostego względu, a mianowicie z ilości planowanych osób u mnie

[MalgosiaM8]

Ja bym jednak nie zdecydowala się na wesele z własną obsługą ale to z prostego względu, a mianowicie z ilości planowanych osób u mnie [/quote]


Obsługa będzie wynajęta jak i kucharka (sąsiadka dalsza) także w dniu wesela będzie ok i sąsiadki będą mogły sie przygotować do wesela włącznie ze mną

[onaella]

Napisane przez MalgosiaM8

Obsługa będzie wynajęta jak i kucharka (sąsiadka dalsza) także w dniu wesela będzie ok i sąsiadki będą mogły sie przygotować do wesela włącznie ze mną

nie, no ok To jest Twoje wesele i oczywiście robisz jak uważasz I mam nadzieję, że będzie to Wasz najszczęśliwszy dzień w życiu

[MalgosiaM8]

Napisane przez onaella

nie, no ok To jest Twoje wesele i oczywiście robisz jak uważasz I mam nadzieję, że będzie to Wasz najszczęśliwszy dzień w życiu

Tak jak Twój jak i każdej dziewczyny tutaj doczytałam sie na Twoim weselu 300 osób to już duża impreza a gdzie będzie urządzona

Pozdrawiam

[onaella]

Napisane przez MalgosiaM8

Tak jak Twój jak i każdej dziewczyny tutaj doczytałam sie na Twoim weselu 300 osób to już duża impreza a gdzie będzie urządzona

Pozdrawiam

Szalony Kogut w Dominowie

[ladyinred85]

Napisane przez oshinek

Jak słyszę takie dogadywanie nowym osobom, że muszą się koniecznie spieszyć, bo później dostaną ochłapy i resztki to włos mi na głowie staje
Wiem, że ślub to coś ważnego, ale nie można robić z tego szopki - właśnie ostatnio mam wrażenie, że to zwykła szopka -cała ceremonia jest spychana na boczny tor, najważniejsze to mieć najlepszego-czytaj polecanego wszędzie, najdroższego kamerzystę, fotografa, zespół, salę......wszystko naj, naj, naj....masakra

A mnie niezmiernie dziwi, że co jakiś czas pojawiają się tu podobne opinie Naprawdę, nie rozumiem czym tu się przejmować i od czego Ci włos staje? Przecież każdy robi jak mu pasuje, wesele to bardzo prywatna sprawa, jeżeli ktoś chce sobie sale zarezerwowac na 5 lat przed to jego sprawa przecież Oby było tak, jak sobie wymarzył Poza tym to, co dla Ciebie jest szopką dla kogos innego może być: rodzinną tradycją, marzeniem itd. Poza tym nie każdy jest katolikiem i nie dla każdego ważna jest ceremonia. Ja rezerwowałam wszystko na 1,5 roku przed, sal było jeszcze sporo dostępnych, gorzej z fotografem i zespołami. Znalezienie sali na rok przed jest oczywiście możliwe, ale jeżeli jest się razem od x czasu i wesele jest zaplanowane na 2 lata wczesniej to nie rozumiem dlaczego para nie może na luzie wybrac sobie sali, mając nieograniczony wybór. Często jest to też spora oszczędność bo ceny rosną w zależności od momentu podpisywania umowy (niestety). Mi samej baardzo daleko do Bridezilla Aczkolwiek znam takie i do glowy by mi nie przyszło krytykować. Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam swoją wypowiedzią

[ana_01]

Napisane przez ladyinred85

Często jest to też spora oszczędność bo ceny rosną w zależności od momentu podpisywania umowy (niestety).

Ja niestety nie zauważyłam, że ceny są zależne od terminu podpisania umowy. Z kim nie rozmawiałam, chodzi o sale, kamere itp to każdy się pytał kiedy wesele, mówili jakie mają stawki na 2009, że na 2010 będą ceny wyższe, podawali czasami konkretne kwoty bez względu na termin podpisania umowy.

[oshinek]

Napisane przez ladyinred85

A mnie niezmiernie dziwi, że co jakiś czas pojawiają się tu podobne opinie Naprawdę, nie rozumiem czym tu się przejmować i od czego Ci włos staje? Przecież każdy robi jak mu pasuje, wesele to bardzo prywatna sprawa, jeżeli ktoś chce sobie sale zarezerwowac na 5 lat przed to jego sprawa przecież Oby było tak, jak sobie wymarzył Poza tym to, co dla Ciebie jest szopką dla kogos innego może być: rodzinną tradycją, marzeniem itd. Poza tym nie każdy jest katolikiem i nie dla każdego ważna jest ceremonia. Ja rezerwowałam wszystko na 1,5 roku przed, sal było jeszcze sporo dostępnych, gorzej z fotografem i zespołami. Znalezienie sali na rok przed jest oczywiście możliwe, ale jeżeli jest się razem od x czasu i wesele jest zaplanowane na 2 lata wczesniej to nie rozumiem dlaczego para nie może na luzie wybrac sobie sali, mając nieograniczony wybór. Często jest to też spora oszczędność bo ceny rosną w zależności od momentu podpisywania umowy (niestety). Mi samej baardzo daleko do Bridezilla Aczkolwiek znam takie i do glowy by mi nie przyszło krytykować. Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam swoją wypowiedzią

Wiesz chyba nie do końca zrozumiałaś co mam na myśli - wypowiedziałam swoje zdanie poparte tym co obserwuję dookoła, np. nie każdy jest katolikiem, ale 90% bierze ślub w kościelebo tradycja
Przykład: moja koleżanka, która nigdy w życiu w kościele nie była, chciała ślub w kościele, bo tradycja, bo chciała białą suknię i inne bzdety -mniej ważne że jej (już mąż) narzeczony w tamtym czasie podczas innego ślubu szedł do komunii, po czym wypluwał do kieszeni i pokazywał wszystkim, że nie jest taki głupi żeby to jeść Faktycznie to nie jest szopka.
Co do cen to nie chce mi się powtarzać, kiedyś wypowiedziałam się co myślę na ten temat. A tym bardziej teraz biorąc pod uwagę obecną sytuację rynkową byłabym za tym, żeby ludzie zaczęli bardziej oszczędzać.

[ladyinred85]

Napisane przez ana_01

Ja niestety nie zauważyłam, że ceny są zależne od terminu podpisania umowy. Z kim nie rozmawiałam, chodzi o sale, kamere itp to każdy się pytał kiedy wesele, mówili jakie mają stawki na 2009, że na 2010 będą ceny wyższe, podawali czasami konkretne kwoty bez względu na termin podpisania umowy.

Niestety tak jest, podpisywałam umowę z fotografem w lutym, a koleżanka w lipcu, na ten sam rok i nasze ceny różnią się i to sporo. Oczywiscie nikt Ci nie powie: jak Pani podpisze za 3 miesiące to bedzie drożej

[zebra2403]

dla zakonczenia tematu, moje wesele 31 lipca 2010, i na razie mam zarezerwowana tylko sale ale skoro mowicie ze jest taki duzy wybor, to nie bede sie na razie spieszyc z innymi rzeczami dzieki

[Amira_2007]

Napisane przez elizabarbara

Froggie, ja swoich dowioze autokarem za jednym zamachem, prosto z kosciola, daleko nie mam w sumie, bo biore slub w kosciele kolo politechniki i stamtad prosta droga do zemborzyc . Chodzi mi o to, czy po weselu autokar ma wiezc wszystkich gosci razem o jednej godzinie czy zorganizowac jakis transport "na raty"

Ja do Kmicica z LSMu zawiozę gości autokarem, a wrócą sami o dowolnej porze. Ci przyjezdni i tak będą mieć swoje samochody albo nocleg w miejscu wesela. Łatwiej wziąć taksówkę i nie być zdanym na innych gości a na terenie Lublina to nie jest duży koszt.