Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy 2008!

[Iwa_iw]

hej dziewczyny

nie odzywałam się dzisiaj bo jakoś weny na pisanie nie miałam

Magflieg wszystkiego najlepszego dla Eilki w dniu jej imienim !!!

Jagna i Mandarynka miejmy nadzieję, że te zwolnienia ominą Waszych TŻ-ów

Jagna udanej podróży do konsulatu i obyście szybko i spokojnie wszystko załatwili..

Anuhaaa historia z kapsułką okropna. dobrze, że wszystko dobrze się skończyło no i gratuluję zimnej krwi

Liatris co do chrztu to właśnie słyszałam nieraz, że księża robią problemy gdy rodzice dziecka ślubu nie mają co dla mnie jest śmieszne bo chrzest jest dla dziecka a nie dla jego rodziców ...

Agnes ja w sumie od jakiś 3-4 dni dopiero nie krwawię, więc może u Ciebie też już sama końcówka tego krwawienia. ja teraz mam takie jakby plamienia.

Izuxyz Kalinka przesłodka takie ma pućki fajne

mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam, jeśli tak to bardzo przepraszam ..

mamuśki czy Wy codziennie kąpiecie swoje bobaski? u nas jakbyła położna to mówiła, że nie trzeba codziennie kąpać, że wystarczy przemyć fałdki na szyi, pod paszkami i pachwiny.
do tej pory jednak kąpałam Hanię codziennie bo uważam, że lepiej jej się później śpi, ale dzisiaj to mnie jakiś mega leń złapał i zastanawiam się właśnie czy ją kąpać czy może ten 1 dzień raz na jakiś czas sobie darować?

[jaroszania]

iwa chyba raz na jakis czas jak sie nie wykapie nic sie nie stanie. ja kapie codziennie bo tak jest bardziej higienicznie. sama nie chcialabym pojsc spac bez wczesniejszego umycia dlatego tak samo postepuje w stosunu do Antka

[anah]

magflieg, wszystkiego najlepszego dla Emilki

Jagna

Napisane przez jaroszania

czy Wam sie zdarza zostawic samemu sobie placzace dziecko? moj obudzil sie rykiem i go nosze i przytulam, spiewam, wlaczylam karuzele, dalam smoka i nic. glodny nie jest, mokro nie ma a ja bylam starsznie glodna. juz nie wytrzymalam i on plakal na lozku a ja szybko bo szybko,a le jednak jadlam. troche mam wyrzuty sumeinai, ale wiem, ze nic mu nie jest.

Mi sie zdarza opóźnić przyjście do płaczącego Macieja. Szybko kończę, co miałam zrobić i biegnę do niego. Nie jest to długo1-2 minuty. Tylko jak płacze z głodu, bo sie właśnie obudził, to szybko biegnę, bo wiem, że mój głodomorek cierpi prawdziwe katusze jak zaraz nie dostanie papu

Napisane przez izuxyz

Właścicielki mat- czy 8 tyg. maluch będzie na tyle dojrzały żeby się nią zainteresowac? Bo zastanawiam się nad kupnem - Kalinka wprost uwielbia karuzelkę nad łóżeczkiem - ostatnio wpatrywała się w nią godzinę i piała sama do siebie.... ale czy matą już bedzie umiała się bawić?

Położyliśmy Maciusia na macie, jak zauważyliśmy, ze interesuje się światem dookoła siebie, grzechotką itp. Od razu mu sie spodobało, zapatrzył sie na dyndające kolorowe nogi żyrafy i był wniebowzięty, zaczął sie uśmiechać.
Maciek jest chyba 2 tyg starszy od Kalinki. izu, Kalinka jest przesłodziutka, w sukieneczce wygląda bosko

Napisane przez agnesj25

Mam pytanie odnośnie połogu...długo się krawi po cc? bo u mnie minęły w sobotę 3 tygodnie, a ze mnie nadal leci i to krew z jakimiś świństwami..myślałam, że z dnia na dzień ta krew powinna mieć inny kolor, z krwistej czerwonej, bordowej, brązowej po żółty, a ja krwawię na jasno i jeszcze jakieś odchody poporodowe schodzą, a do tego dziś boli mnie brzuch..

Solidne krwawienie miałam przez ponad tydzień, potem coraz mniej i coraz ciemniejsze odchody. Po jakichś 4 tyg. już tylko plamienia. Brzuch pobolewał mnie przez cały połóg.

Napisane przez Iwa_iw

mamuśki czy Wy codziennie kąpiecie swoje bobaski? u nas jakbyła położna to mówiła, że nie trzeba codziennie kąpać, że wystarczy przemyć fałdki na szyi, pod paszkami i pachwiny.
do tej pory jednak kąpałam Hanię codziennie bo uważam, że lepiej jej się później śpi, ale dzisiaj to mnie jakiś mega leń złapał i zastanawiam się właśnie czy ją kąpać czy może ten 1 dzień raz na jakiś czas sobie darować?

Kąpiemy codziennie. jakieś dwa razy nie kąpaliśmy młodego, bo był tak zmęczony i ciągle płakał, ze odpuściliśmy kąpiel. Umyłam mu tylko buzię i szyję i okolice intymne, ale to i tak się myje przy zmianie pieluszki.
Maciuś uwielbia kąpiele, więc to dla nas i dla niego przyjemność i wieczorny relaks

magflieg, my mamy matę tiny love zoo po Gabusi. Gabcia ją uwielbiała i długo jeszcze bawiła sie tymi zabawkami z maty a Maciej też jest na razie na niej szczęśliwy.
http://allegro.pl/item486643832_mata...k_gratisy.html

[Liatris]

Sto lat dla Emi

Kalinka izuxyzowa słodziutka

Dziewczyny dziękuję za słowa poparcia co do chrztu. Jaroszaniu nie mam ochoty na ponowne rozmowy z tym księdzem i mamy zamiar iść do innej parafii, tym bardziej że był niemiły. Ale może być tak, że bede musiała mieć od niego pozwolenie na chrzest w innym miejscu i wtedy, to prawo kanoniczne to dobry argument.

Napisane przez izuxyz

Właścicielki mat- czy 8 tyg. maluch będzie na tyle dojrzały żeby się nią zainteresowac? Bo zastanawiam się nad kupnem - Kalinka wprost uwielbia karuzelkę nad łóżeczkiem - ostatnio wpatrywała się w nią godzinę i piała sama do siebie.... ale czy matą już bedzie umiała się bawić?

moja Klara matą się średnio interesuje, za to karuzelkę ubóstwia.

Napisane przez nabuko

w sumie tak, miałam termin na 10ego, ale wszędzie mam wpis, że Karola przyszła na świat w 39. tygodniu.może faktycznie jeszcze muszę poczekać na te wszystkie 'kwiatki'
jestem trochę przewrażliwiona, bo boję się, że te opóźnienia mogą być oznaką nieprawidłowego psychicznego rozwoju (bo to niestety nie jest wykluczone..)

Nabuko nie zamartwiaj się na wyrost. Każda dziecina rozwija się inaczej. Klara też nie ma za bardzo porywów w uśmiechaniu się a pogaduszki, to tylko od święta. Jak na razie.

Moja córcia dzisiaj cały dzień jest jakaś marudna. Popłakuje, kupę małą i zielonkawą zrobiła. Mało jadła, dopiero później gdy obudziła się po kilku godzinach popołudniowej drzemki (co jej się nie zdarza) zjadła chyba ze 180 ml. Nie kąpałam jej dzisiaj z tego wszystkiego.

I to też odpowiedz dla Iwy. Zazwyczaj kąpiemy ją codziennie, ale gdy ma jakiś gorszy dzień, to odpuszczam. Tak jak dzisiaj. Ale po kąpieli zawsze lepiej śpi.

Jagna trzymam kciuki mocno zeby wszystko sie dobrze ułożyło w związku z pracą Twojego tż

[nabuko]

co do krwawień po cc - u mnie trwało równo 6 tygodni

dziewczyny, czy wy też kupowałuście taką drogą wit.k? u nasz kosztuje prawie 40 zł
czy ona wogóle jest obowiązkowa? kupiłam ten cebion multi , o którym pisała Anisia. jutro mam odebrać receptę na wit.d3. bierzemy jeszcze furagin codziennie i debridat i tak się zastanawiam czy jeszcze ładować w Karolinę tę wit.k...

[goga144]

Napisane przez nabuko

co do krwawień po cc - u mnie trwało równo 6 tygodni

dziewczyny, czy wy też kupowałuście taką drogą wit.k? u nasz kosztuje prawie 40 zł
czy ona wogóle jest obowiązkowa? kupiłam ten cebion multi , o którym pisała Anisia. jutro mam odebrać receptę na wit.d3. bierzemy jeszcze furagin codziennie i debridat i tak się zastanawiam czy jeszcze ładować w Karolinę tę wit.k...

Jak już kiedyś pisałam ja Maciejowi jej nie podaję. W książeczce była taka adnotacja, ale przy wypisie ze szpitala mi jej nie przepisano. Upomniałam się sama u położnej następnie u pediatry i usłyszałam, że jej podawanie nie jest konieczne.

[Aisza10]

Nabuko nam np nikt nie przepisal witaminy k, więc jej nie podaję- daję tylko D3. Myślę ,że gdyby byla obowiązkowa , to by wszystkim dzieciom przepisywano. Jak się mylę to mnie oświećcie babeczki, to polece do apteki.

Agnes, ból brzucha jest niepokojącym sygnalem , tak samo jak brzydko pachnące odchody poporodowe . Ja trafilam do szpitala w tydzien po porodzie i mnie czyścili. Też mnie na początku bolal mne brzuch to zlekceważylam, a rano już z lóżka wstać nie moglam. Także przestrzegam cię i radzę odwiedzić ginekologa.

A wiecie jaki sposób znalazlam na usypianie mojego szkraba? Jak widzę ,że jest już śpiący to go myk do wózka, tylko koniecznie na brzuszek , smoka w buzię i go wożę w tą i zpowrotem. Usypia w max 5 min. Może niedobrze robie , że przyzwyczajam do wózka, ale zawsze to lepiej niż na rękach , bo przyznam ,że czasami to już sily na niego nie mialam, jak mi wyl po pól godziny , bo nie mógl zasnąć.

[izuxyz]

Iwa nam się zdarzyło parę razy małej nie wykąpać bo np. spała jak kamień albo długo gdzieś zabawiliśmy - jedynie przetarlismy na mokro buziaka i rączki i powiem Ci że nie zauważyłam aby gorzej przez to spała...
A jak tam plesniawki Hani? Bo Kalince jeszcze nie zeszły całkiem a Nystatyną smaruję juz od tygodnia

Kurcze tak piszecie o tej wit. K a mnie pediatra nic nie mówiła. Z tego co pamiętam to mała miała po urodzeniu robiony zastrzyk z tej witaminy ale nikt nie mówił o jej podawaniu.

Zauważyłam że od ponad tygodnia moje dziecko namiętnie ssie piąstkę i kciuka sliniac się przy tym jak buldog. Wasze też tak robią? Ja nie podaję małej smoczka i moze to dlatego?

Magflieg ucałuj Emilkę z okazji jej święta!

Liatris nie przejmuj sie tym księdzem i faktycznie spróbuj w innej parafii... w sumie to chyba kto jak kto ale ksiądz powinien się cieszyc ze chcecie ochrzcić dziecko

Aisza na moją córę usypiająco działa... wibrator ;D Mam taką karuzelkę przy kołysce właśnie z funkcją wibracji i jak mała sie przebudzi i zaczyna kwękać albo nie może usnąć to ją "dopieszczam" tym wibratorkiem i momentalnie usypia. Chociaż też wiem że nie powinnam jej za bardzo do tego przyzwyczajać - dlatego używam tego tylko w nadzwyczajnych przypadkach (czyli w nocy kiedy nie mam siły na inne chwyty)

[anah]

Napisane przez nabuko

dziewczyny, czy wy też kupowałuście taką drogą wit.k? u nasz kosztuje prawie 40 zł
czy ona wogóle jest obowiązkowa? kupiłam ten cebion multi , o którym pisała Anisia. jutro mam odebrać receptę na wit.d3. bierzemy jeszcze furagin codziennie i debridat i tak się zastanawiam czy jeszcze ładować w Karolinę tę wit.k...

Za pierwsze opakowanie dałam 32 zł za drugie chyba 1-2 zł drożej. trzeciego już nie kupuję, bo zostało chyba pół opakowania a Maciej 17 grudnia skończy 3 miesiące. Czasami zapominałam mu podawać dlatego tak wyszło
Nam w szpitalu przy wypisie powiedzieli o podawaniu, mamy naklejkę o codziennym podawaniu wit K w książeczce zdrowia Maciusia. Pediatra też o tym przypomniała. Powiedziała, że przy karmieniu piersią trzeba a przy modyfikowanym - nie.
3 lata temu, jak Gabi się urodziła nie podawano tej witaminy. To jakas nowość.

[jaroszania]

Napisane przez goga144

Jak już kiedyś pisałam ja Maciejowi jej nie podaję. W książeczce była taka adnotacja, ale przy wypisie ze szpitala mi jej nie przepisano. Upomniałam się sama u położnej następnie u pediatry i usłyszałam, że jej podawanie nie jest konieczne.

goga bo witaminy K sie nie przepisuje, jest do kupienia bez recepty

[Iwa_iw]

Izuxyz u nas Nystatyna chyba też za bardzo nie pomogła. jutro będziemy u pediatry to zapytam co dalej...

a co do wibracji to Hania też je lubi jak ma włączone leżąc w foteliku.

[Iwa_iw]

dzień doberek
jestem dzisiaj w szoku i mam nadzieję, że to nie objaw jakiegoś nadchodzącego choróbska (tfu tfu) otóż Hania jak zjadła wczoraj ok. godz.22, później wstała po 2 w nocy a następnie dopiero o 7 !!!!!
kurcze, ale jaka głodna była
zdaję sobie jednak sprawę, że to raczej jednorazowy przypadek a szkoda

[jaroszania]

Napisane przez Iwa_iw

dzień doberek
jestem dzisiaj w szoku i mam nadzieję, że to nie objaw jakiegoś nadchodzącego choróbska (tfu tfu) otóż Hania jak zjadła wczoraj ok. godz.22, później wstała po 2 w nocy a następnie dopiero o 7 !!!!!
kurcze, ale jaka głodna była
zdaję sobie jednak sprawę, że to raczej jednorazowy przypadek a szkoda

gratulacje iwa!!! zima sie zbliza, dzieci sie robia bardziej ospale. zobaczysz, ze bedzie robila sobie coraz dluzsze przerwy.
moj dzis pobil rekord. wczoraj zjadl o 18.40 a potem dopiero o 6:20 wiec prawie 12h tylko oczywiscie nie zasnal zaraz po jedzeniu tylko przed 21

o 13 czeka nas szczepienie. nie wiem czy sie nie powtorze, ale czy Wam pielegniarki mierza dzieci na wizytach czy tylko waza? moj nigdy nie byl mierzony a wiem, ze niektorzy to robia. ciekawa jestem ile tam ma. podobno wynika to z tego, ze nie powinni sie tego robic (i tu sa 2 szkoly): a - przed 6 miesiacem, b - przezd usg bioderek

[Iwa_iw]

Moja Hania mierzona była tylko za pierwszym razem i o dziwo wyszło, że jest 2 cm krótsza niż przy wyjściu ze szpitala
tak to za każdym razem jest tylko ważona

[goga144]

Cześć ranne ptaszki

Mój Maciej też tylko po urodzeniu był mierzony - raz jedyny. Teraz na każdej wizycie jest ważony a mierzyć będą na bilansie 1 latka. Tak mi powiedziano, bo też byłam strasznie ciekawa jaki jest długi.

U nas od samego rana pada śnieżek, ślicznie jest na dworze tylko jeśli pogoda się tak utrzyma to nie wyjdę na spacer

[jaroszania]

my wychodzimy jak pada tylko zakladam zawsze folie na wozek.

[magflieg]

Wielkie dzięki w imieniu Emi za życzenia imieninowe przekazałam odpowiedz :"a giiiii"
Dzięki też za podpowiedzi matowe muszę teraz podjąc decyzję...

U nas też pruszy śnieżek ale też wychodzimy

Jaroszania u nas też nigdy nie mierzy małej widzę tylko po ubrankach że rośnie na długość, mierzy za to obwód główki, no i waży przy szczepieniu...trzymam kciuki za bezbolesne szczepionko

[goga144]

U mnie pada nie prószy, zacina jak diabli . Z foli korzystam owszem jak już jestem na zewnątrz i się rozpada, albo jeśli koniecznie muszę gdzieś wyjść. Żadna dla mnie przyjemność pchać wózek przez śnieg jedną ręka i trzymać jeszcze parasol. Tylko bardzo proszę nie odbierać mojej wypowiedzi jako atak w czyjąkolwiek stronę czy osobę

[Dorotka@]

Magflieg-ja też mam mate Tiny Love Zoo-polecam.

Jaroszaniu-mojej Natalki też nie mierzą,pediatra mi powiedziała,że dopiero zmierzą gdy dziecko będzie samo stało, a dla własnych celów-a raczej ciekawości możemy malucha zmierzyć zwykłą miarą do ubrań. trzymam kciuki za brak bólu,stresu i płaczu przy szczepieniu.
Aniu-jak ubiorę czasami małą w bluze z kapturem to jakbym Twojego Antosia widziała-poważnie .
A nie martwi Cię tak długie spanie Antka? 12 godzin to już chyba "przegięcie" czytałam gdzieś,że max.co 6 godzin niemowlak powinien jeść.

Iwa-ja małej nie kąpałam kilka razy-w szpitalu, gdy miała gorączkę i po szczepieniu, bo była jakaś nieswoja i miała też lekką gorączkę. Na co dzień nie odebrałabym jej tej radości, bo Natala uwielbia się kąpać!wczoraj zachlapała nam całą łazienkę no i gratuluję wyspania się
moja mała też mnie dziś zaskoczyła, bo zasnęła o 23.00,o 01.30 dałam jej smoka bo się obudziła nie wiedzieć czemu i spała tak do 05.30

Izuxyz-moja mała dostaje smoka a mimo to namiętnie oblizuje rączki i próbuje je zjeść śliniąc się przy tym niesamowicie

Goga-ja też nie wychodzę, gdy solidnie sypie, co innego takie delikatne pruszenie...

ciekawe co u GoniJ?

[anuhaaaaaaaaaa]

heloł mamki!
Jak u nas bardzo pada to zła matka, egoistka wystawia syna na balkon, Piotrowi na balkonie nie pada i matka też sucha Szczerze wam powiem, że teraz gdy mrozi to za bardzo nie hcce mi sie wychodzić, Piotrek w wózku otulony kocykiem to ma fajnie, szkoda że nie mogę się tam koło niego położyć

mój Piotrek jest smoczkowy a też ciągle siedzi z piąchą w buzi i jeszcze przy tym stęka: yyyeee, yyyee, bardzo mu smakuje ta piastka No i właśnie co wtedy robicie? dajecie bobasowi się delektować rączką czy wyciagacie? Bo ja mu pozwalam, a mi tu dookoła gadają, żeby się do kciuka nie przyzwyczaił... Ale mi się wydaję, że on w ten sposób się uczy, że ma rączki, poznaje siebie. Co o tym myslicie?

Aha i jeszcze chciałam się zapytac, czy chodzicie do pediatry tylko na szczepienia czy częściej, oczywiście ze zdrowym bobo. Bo my ostatnio bylismy na szczepieniu i teraz 2 grudnia mamy następne. Tylko u nas na szczepieniu nie ma naszego pediatry, dlatego zastanawiam się czy trzeba z takim maluchem chodzić częściej na jakieś sprawdzenia??

mój tż rano się budzi i mówi, że śniło mu się, że był gwiazdą i nie chce się budzić tańczył w You can dance i własnie miał wyjść na scenę.

A ja zasnęłam wczoraj po 21, Piotrek pierwszy raz obudził się o 2.30, a później już o 6, no i koniec spania było, bo mały się rozbrykał, ale i ja byłam już wyspana.

No i własnie Piotrek czasem po wieczornym karmieniu przesypia 7-8godz, jak nie śpię to czasem go wybudzam ok 23-24 żeby jednak zjadł. No bo nie wiem, czy to dobrze, ze on tak długo nie je Jak z nim wchodzę na wagę w domu to przez 5 tyg przybrał ok 1kg więc chyba nie jest źle, a może za mało? Już sama nie wiem.

[jaroszania]

Dorotka ja czytalam, ze przesypianie nocy w tym wieku jest normalne. on nie spi tyle bo po jedzeniu byla jeszcze kapiel i w sumie zasnal o 21. o 6:20 zjadl, godzinke sie pokrecil i spi do tej pory. wszystko nam sie pozmienialo bo kiedys jadl co 4-5h a teraz w nocy robi sobie taka wielogodzinna przerwe a w dzien je jak noworodek - co 3h
Jak Natalka jest podobna do Antka to dla nas zaszczyt

pytalam o to mierzenie bo u nas na przewijakach sa przyczepione takie miarki, trzeba tylko przylozyc dziecko i rozprostowac nozki, ale tego prostowania sie boje. spytam dzis na wizycie

dzieki za kciuki!
tez sie zastanawialam co u Goni mozna by do niej napisac. mam nadzieje, ze wszytsko jest dobrze...

[Dorotka@]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

mój Piotrek jest smoczkowy a też ciągle siedzi z piąchą w buzi i jeszcze przy tym stęka: yyyeee, yyyee, bardzo mu smakuje ta piastka No i właśnie co wtedy robicie? dajecie bobasowi się delektować rączką czy wyciagacie? Bo ja mu pozwalam, a mi tu dookoła gadają, żeby się do kciuka nie przyzwyczaił... Ale mi się wydaję, że on w ten sposób się uczy, że ma rączki, poznaje siebie. Co o tym myslicie?

Aha i jeszcze chciałam się zapytac, czy chodzicie do pediatry tylko na szczepienia czy częściej, oczywiście ze zdrowym bobo. Bo my ostatnio bylismy na szczepieniu i teraz 2 grudnia mamy następne. Tylko u nas na szczepieniu nie ma naszego pediatry, dlatego zastanawiam się czy trzeba z takim maluchem chodzić częściej na jakieś sprawdzenia??

mój tż rano się budzi i mówi, że śniło mu się, że był gwiazdą i nie chce się budzić tańczył w You can dance i własnie miał wyjść na scenę.

A ja zasnęłam wczoraj po 21, Piotrek pierwszy raz obudził się o 2.30, a później już o 6, no i koniec spania było, bo mały się rozbrykał, ale i ja byłam już wyspana.

No i własnie Piotrek czasem po wieczornym karmieniu przesypia 7-8godz, jak nie śpię to czasem go wybudzam ok 23-24 żeby jednak zjadł. No bo nie wiem, czy to dobrze, ze on tak długo nie je Jak z nim wchodzę na wagę w domu to przez 5 tyg przybrał ok 1kg więc chyba nie jest źle, a może za mało? Już sama nie wiem.

ja rączki małej nie zabieram,bo też uważam,że w ten sposób poznaje siebie i uczy się,że może rączki sama pokierować w stronę buźki-pierwszy krok do chwytania rzeczy

do pediatry niestety chodzimy dość często ale to ze względu na badania kontrolne małej. Musimy co m-c robić mocz i morfologię, w czwartek usg brzuszka- trzymajcie koniecznie kciuki... no ale przed szczepieniem lekarz powinien przecież obejrzeć malucha, osłuchać itd.

tż miała świetny sen widać też jesteście zaciekli oglądacze "you can dance"?

Anuhaaaaaaa przyjmuje się,że maluch wzorcowo w 1 m-c powinien przybrać 1 kg,ale myślę,że 5 tyg. tez może być

[goga144]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Aha i jeszcze chciałam się zapytac, czy chodzicie do pediatry tylko na szczepienia czy częściej, oczywiście ze zdrowym bobo. Bo my ostatnio bylismy na szczepieniu i teraz 2 grudnia mamy następne. Tylko u nas na szczepieniu nie ma naszego pediatry, dlatego zastanawiam się czy trzeba z takim maluchem chodzić częściej na jakieś sprawdzenia??

mój tż rano się budzi i mówi, że śniło mu się, że był gwiazdą i nie chce się budzić tańczył w You can dance i własnie miał wyjść na scenę.

No i własnie Piotrek czasem po wieczornym karmieniu przesypia 7-8godz, jak nie śpię to czasem go wybudzam ok 23-24 żeby jednak zjadł. No bo nie wiem, czy to dobrze, ze on tak długo nie je Jak z nim wchodzę na wagę w domu to przez 5 tyg przybrał ok 1kg więc chyba nie jest źle, a może za mało? Już sama nie wiem.

Do pediatry chodzimy tylko na wyznaczone wizyty: po ukończonych 4 tygodniach, po 6 na szczepienie, po 12 na szczepienie - to były nasze 3 wizyty. Teraz czeka nas kolejna dopiero 5 stycznia - kolejne szczepienie po 18 tygodniu.

Tż się rozmarzyłłłłłłł ojjjj

anuhaaa zazdroszczę Ci, że Piotruś mimo iż na cycu tyle przesypia. Mój żarłok jak w zegarku w nocy co 2 godz jak już są 3 to szok . Kilogram na 5 tyg. to super tylko się cieszyć.

[Dorotka@]

Napisane przez jaroszania

Dorotka ja czytalam, ze przesypianie nocy w tym wieku jest normalne. on nie spi tyle bo po jedzeniu byla jeszcze kapiel i w sumie zasnal o 21. o 6:20 zjadl, godzinke sie pokrecil i spi do tej pory. wszystko nam sie pozmienialo bo kiedys jadl co 4-5h a teraz w nocy robi sobie taka wielogodzinna przerwe a w dzien je jak noworodek - co 3h
Jak Natalka jest podobna do Antka to dla nas zaszczyt

dzięki dzięki

Aniu jestem w szoku,że Antek po kąpieli nie domaga się jedzenia moja mała tak szaleje w wanience,że mimo iż jadła 1 godz.wcześniej, jak się przyssie do cyca... no i potwierzda się ,że woda wyciąga

[jaroszania]

to prawda - 1kg na miesiac to ksiazkowe przybieranie podobno na modyfikowanym jest to troch wiecej.

juz kiedys pytalam, ale chyba nikt mi nie odpowiedzial. jak sa siatki centylkowe i tam rozpisane miesiace to one sa skonczone? bo zaczyna sie od 1,ale liczyc to jako moment urodzenia czy skonczenia miesiaca? chce sobie po prostu na siatce zaznaczac postepy Antkowe, ale nie wiem czy dobrze robie.

[ewe_dz]

Co do mat- ja też polecam TinyLove

Ja mam krwawienie zaraz pełny szósty tydzień,ale takie malutkie.jednak wkładki jeszcze nie noszę tylko cienkie podpaski.

Mój Robuś śpi najdłużej 5 godzin (ale to w nocy),a w dzień średnio 3h.
a dziś w nocy miałąm kryzys-aż się popłakałam Mój mały ostatnio niespokojnie je-przez ok połowę karmienia kręci się,odchyla głowę (oczywiście nie puszczając cyca), co chwilę popusza brodawkę i za chwilę wsysa a ja czasem mam ochotę wyć z bólu.chyba kupię sobie nakładki na brodawki, bo nie wiem, ile wytrzymam
w nocy zapowiedziałam mu nawet że koniec na kilka dni karmienia piersią, a będę ściągała pokarm laktatorem i karmiła z butelki.ale rano złość mi przeszła (bolące brodawki niestety nie) i jednak kupię te nakładki.

wczoraj byliśmy u pediatry- i zapalaenie skóry (na czole) się cofa ale i tak dalej dieta bezbiałkowa-przynajmniej przez jakiś czas.bo to jednak może być skaza białkowa. a krosteczki i chropowata skóra zniknęły z klatki piersiowej i policzków-zostało tylko czółko.mam nadzieję że będzie już tylko lepiej.

a my dziś jedziemy do drugich dziadków-widzieli tylko bobaska w szpitalu i nawet nie mieli go na rękach.to 200km czyli jakieś 3h jazdy z kawałkiem.pierwszy raz tak długa trasa mam nadzieję że prześpi.

[Dorotka@]

Napisane przez ewe_dz

a my dziś jedziemy do drugich dziadków-widzieli tylko bobaska w szpitalu i nawet nie mieli go na rękach.to 200km czyli jakieś 3h jazdy z kawałkiem.pierwszy raz tak długa trasa mam nadzieję że prześpi.

nas taka podróż czeka w piątek-jedziemy do Bytowa koło Słupska, a to jest 240 km od Włocławka... liczę,że mała prześpi ten czas,a przynajmniej nie będzie płakać.

Aniu ja bym brała skończone m-ce.

[mandarynka719]

Jaroszania trzymam kciuki aby przy szczepieniu mało płaczu było

My jutro idziemy na pierwsze szczepienie (bo tutaj w 8 tygodniu)i na badanie bioderek i ja tradycyjnie już się przejmuję jak to będzie i oby wszystko było dobrze.

ewe_dz udanej podróży do dziadków i aby mały dzielnie to zniósł

[anuhaaaaaaaaaa]

ja też liczę skończone miesiące w siatkach centylowych, ostatnio mi wychodziło że piotrek wagowo i wzrostem jest na 75 centylu.

[Lija28]

Witajcie mamuski

Magflieg - spoznione zyczenia dla Emilki - Wszystkiego naj-naj z okazji imienin

Izuxyz - Kalinka przesliczna a jaki ma piekny usmiech - miodzik!!!

Jesli chodzi o maty, to my mamy taka jak anuhaaaa - slonika
a co do witaminy K, to przepisali nam ja w szpitalu ale potem zaraz pediatra powiedziala, ze jak karmie piersia to nie ma potrzeby jej dawac tej witaminy.

Moja Lily dzisiaj obudzila sie z kaszelkiem, nie ma goraczki tylko pokasluje - taki mokry ten kaszelek. Kupilam jej syropek, mam nadzieje, ze to wystarczy i nie rozwinie sie w jakies paskudztwo...

My na pierwsze szczepienia idziemy dopiero w polowie grudnia - to Lily bedzie miala juz skonczone 3miesiace!!! Dziwnie to jakos tutaj jest...
A do pediatry chodzimy ze zdrowa Niunia tak na kontrole czy wszystko jest ok i czy sie prawidlowo rozwija ale chyba juz nie bedziemy tak chodzic bo wizyty sa na godziny umawiane a potem i tak trzeba czekac godzine z dzieckiem w poczekalni gdzie sa inne chore dzieci...! I za kazdym razem martwie sie czy Lily sie nie zarazi...

Wrzucam Wam fotke Lily z kapieli - na pewno sie usmiejecie!!!