Panny Młode 2010 cz. II

[can't be perfect]

Napisane przez Samoa

a po co badanie na poziom hormonów skoro tabsy utrzymują stały poziomJa biorę 4,5 roku o ile się nie myle i robie tylko cytologię, próby wątrobowe, usg piersi i to takie od środka raz brrr.

O, jestem ciekawa jak to robi, napisz mi na priv, bo nie chciałabym byc kiedyś zaskoczona Ja nie mam na szczęści skłonności do problemów tam

wiesz co chyba jej chodziło o te próby wątrobowe, a mi musiało się cosik pokręcića badanie to własnie takie "od środka"..

ale tematy tutaj mamy

[Samoa]

Napisane przez kaska87

ja biorę yasmin i zawsze dostaję 6 opakowań

can't be perfect dziękówka

to są te, ktore nie zatrzymują wody w organizmie?

Napisane przez can't be perfect

wiesz co chyba jej chodziło o te próby wątrobowe, a mi musiało się cosik pokręcića badanie to własnie takie "od środka"..

ale tematy tutaj mamy

no samo życie

[kaska87]

Napisane przez Samoa

to są te, ktore nie zatrzymują wody w organizmie?

tak jestem z nich zadowolona, początkowo brałam novynette $%#& i przez nie przytyłam 7kg ^%&%

[Samoa]

Napisane przez kaska87

tak jestem z nich zadowolona, początkowo brałam novynette $%#& i przez nie przytyłam 7kg ^%&%

Zastanwiałam się czy nie zmienic na nie, ale wolę zostac przy harmonecie skoro działaRaz próbowała plastrów, ale nie są wygodne.
Pojutrze jedziemy klepnąć kościółA w weekend może foto wreszcie. W przyszłym tyg dj koniecznie. No i muszę końcówki podciąć

[kaska87]

Napisane przez Samoa

Zastanwiałam się czy nie zmienic na nie, ale wolę zostac przy harmonecie skoro działaRaz próbowała plastrów, ale nie są wygodne.
Pojutrze jedziemy klepnąć kościółA w weekend może foto wreszcie. W przyszłym tyg dj koniecznie. No i muszę końcówki podciąć

a polcam polecam one nie są refundowane i kosztują 36zł, ale warto

[Samoa]

Napisane przez kaska87

a polcam polecam one nie są refundowane i kosztują 36zł, ale warto

moje kosztuja 27-31 zł, na razie nie chcę zmieniać, jakoś tyle czasu je biorę, że sie czuje bezpiecznie
przeglądamy travelplanet, fajnie juz pomarzyć o wakacjach

[can't be perfect]

Napisane przez Samoa

przeglądamy travelplanet, fajnie juz pomarzyć o wakacjach

no fajnie fajnie szczególnie że z tego co pamietam to macie w planach jakiś wyjazd za granicę tak??

ja własnie szlifuję częśc teoretyczną i jutro oddaje do "recenzji" ale wiecie co jakoś mi się ona nie podoba.. nie wiem mam jakieś dziwne wrażenie.. niby duzo nad nią siedziałam ale mam mieszane uczucia

[Elitka4]

Napisane przez kaska87

dziekuję ja włąsnie jem pizzę, którą zrobił mi P. z okazji imienin

Pizza jest boska! I wszystkiego najlepszego Kasiu

Napisane przez tancerka212

a ja szukam przepisu na piątek i znalazłam prościutki przepis na placek węgierski
Placek po węgiersku to :
pieczesz ogomny place ziemniaczany (taki na całą patelnię) kładziesz na niego jakiś fajny,moze byc pikantny gulasz,troszke sera żółtego i składasz na pół..do tego zestaw suróweczek winko

placki ziemniaczane robie mistrzowskie, sos jakiś w domu mam, warzywa na patelnie się kupi i troszkę sera żółtego i ekspresowa kolacyjka będzie myślicie że to dobry pomysł??? czy nie za bardzo???

p.s. siostra mnie zdemaskowała na wizazu...... co za pech... zmienić nicka czy co?? i jak ja teraz wam będę opisywać pikantne szczegóły na wizazu

Z tego co pamiętam, to Onaella zna się na gotowaniu. Eluś, co powiesz tancerce? Dobrze kombinuje? Mi się wydaje, że te placki to dobry pomysł, ale Ja na gotowaniu to mało się znam.

Ja też bym się nie cieszyła, gdyby moja siosra podczytywała co tutaj piszę, bo z nią o wielu rzeczach nie rozmawiam.

A ostatnio TŻ mnie zaskoczył, bo spytał o coś o czym akurat na wizażu plotkowałyśmy parę dni wcześniej. Aż się chciałam zapytać czy tutaj o tym czytał. Pewnie to zbieg okoliczności, bo raczej nie zdzierżyłby tysięcy postów o ślubie.

Napisane przez Samoa

ja własnie tez po piguły a jaka mam ulge jak mi dadza receptę na 6 opakowańI tak mi sie miesiąc temu skończyły, ale koleżanka bierze te same to mi dała jedno opakowanie - tak się wymieniamy jak któras jest w potrzebie no i teraz to już musze iść. A najbardziej nie lubię cytologii. Masz rację z tą chodząca waginąJA to w ogóle nigdy nie pamiętam kiedy miałam okres i zawsze liczę jak kołek jak mnie zapyta i jak tylko moge wymiguje się od badania, mówiąc, że jestem zdrowa

Napisane przez kaska87

a polcam polecam one nie są refundowane i kosztują 36zł, ale warto

Ja też dostaję receptę na 6 opakowań Yasminu (we Wrocku średnio od 38 do 42 zł/op.). Sprawdźcie sobie dziewczyny czy w waszych miastach jest Apteka Magiczna. Dużo tańsze tabsy tam mają. Ja wykupuję wszystkie opakowania na raz, więc mi się opłaca nawet specjalnie tramwajem jechać, bo blisko do tej apteki nie mam. Ostatnio jak kupowałam 6 op., to wyszło mi na tym 40 zł oszczędności. Moja ginekolog powiedziała mi o tej aptece.

Jak nie chcecie się czuć jak chodzące waginy, to zajrzyjcie na wątek "Dobry ginekolog kogo polecamy": http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=80711 (post nr 5, to miejsce, do którego Ja teraz chodzę, ale aktualnie wizyta kosztuje 100).
Ja swoją pierwszą wizytę wspominam okropnie, bo właśnie tak się czułam jak napisałyście. Ale zmieniłam ginekologa i jestem super zadowolona. Babka jest bardzo miła, wie jak rozmawiać z pacjentką, żeby nikt się nie krępował czy źle czuł. Ja też mam cytologię raz w roku, a co pół roku usg.

[onaella]

Kasia wszystkiego najlpeszego

[asceza]

Napisane przez Samoa

Zastanwiałam się czy nie zmienic na nie, ale wolę zostac przy harmonecie skoro działaRaz próbowała plastrów, ale nie są wygodne.
Pojutrze jedziemy klepnąć kościółA w weekend może foto wreszcie. W przyszłym tyg dj koniecznie. No i muszę końcówki podciąć

wy już na 2010 klepiecie??!!

[gosica502]

Ano klepiemy klepiemy Im więcej zaklepane tym lepiej
A my już pogodzeni z TZ uffff

[tancerka212]

no i co ci powiedział tż?? bo na pewno coś powiedział

Asceza klepanie terminów to my już kończymy bo na nasze wakacyjne miesiące inaczej się nie da mi jeszcze fotograf został i Kościół.. Kościół sobie narazie odpuszcze i w przyszłym roku coś poszukam ale ten fotograf... skąd go wziąć??? mam oferte jednego co juz wam kiedys pisałam i nie mam pojecia czy go brac czy szukac czegos innego?? tylko że ja bym wolała jakiegoś poleconego a nie takiego zę muszę obejrzeć jego prace........ bo ja się na tym nie znam...... prace może mieć fajne ale może się z nim nie dogadam... nie mam żadnego numeru telefonu nawet do fotografa!!! nie wiem skąd ja go wytrzasne

[madziulka_]

Napisane przez tancerka212

kurna do tortellini chyba potrzebny jest piekarnik co????? no a ja oczywiście go nie mam... a chce zjeść coś dobrego!!!!! jejjjju.. co tu zrobic.....

Kaśka apel do ciebie!!!!!! proszę o pomysł na pyszność z włoskiej kuchni która nie wymaga piekarnika makarony kocham i są szybkie do zrobienia więc to akurat mi pasuje żeby się pobawić z tżtem

Fajne danie to carbonare-polecam
Ja lubię coś upichcić i podobno bardzo dobrze mi to wychodzi, ale jak mam czas oczywiście

Napisane przez kaska87

dziekuję ja włąsnie jem pizzę, którą zrobił mi P. z okazji imienin

O jakie słodziutkieSkładam najlepsze życzenia

Napisane przez Samoa

Zastanwiałam się czy nie zmienic na nie, ale wolę zostac przy harmonecie skoro działaRaz próbowała plastrów, ale nie są wygodne.
Pojutrze jedziemy klepnąć kościółA w weekend może foto wreszcie. W przyszłym tyg dj koniecznie. No i muszę końcówki podciąć

ee co Ty piszesz, ja stosuje plastry już dosyć długo i to nieprawda, bo są wygodne, szybciej przyswajalne, nie obciążają tak bardzo wątroby jak tabletki a na dodatek wystarczy pamiętać o nim raz w tygodniu!Same plusy

Co do kasiorki, to MY oboje pracujemy, ale każdy ma swoje konto. Na chwilę obecną nie chciałabym wspolnego konta, to co wspólnie kupujemy typu telewizor itp. czy opłata rachunków dzielimy na pół, tak jest nam wygodniej.

[gosica502]

Odezwał się na gadu, przepraszał kilkukrotnie, mówił że faktycznie to głupota i nie wie czemu go tak poniosło, prosił żebym już przestała płakac bo on nie może tego znieśc jak ja płaczę a potem zaczął wypytywac o bolerko którego sobie szukałam na sylwestra do sukienki Więc szczyt podlizywania Uff jak ja nie lubię takich fochów.. Mam nadzieję że to byl pierwszy i ostatni raz.

[lain]

Napisane przez madziulka_

ee co Ty piszesz, ja stosuje plastry już dosyć długo i to nieprawda, bo są wygodne, szybciej przyswajalne, nie obciążają tak bardzo wątroby jak tabletki a na dodatek wystarczy pamiętać o nim raz w tygodniu!Same plusy

i dwa wielkie minusy jak dla mnie przyslaniajace plusy: brudzi sie to na brzegach i brzydko wyglada takie cos naklejone na skorze (przynajmniej wg mnie)

[Samoa]

Napisane przez can't be perfect

no fajnie fajnie szczególnie że z tego co pamietam to macie w planach jakiś wyjazd za granicę tak??

ja własnie szlifuję częśc teoretyczną i jutro oddaje do "recenzji" ale wiecie co jakoś mi się ona nie podoba.. nie wiem mam jakieś dziwne wrażenie.. niby duzo nad nią siedziałam ale mam mieszane uczucia

nom, za granicę, chyba Turcja, ale może Egipt, chociaz ja sie jakoś boję Egiptu...była któras z Was w Egipcie?
NIe przejmuj się przecież oddasz a i tak promotor Ci poprawki naniesie to nie ma co się wczuwać

Napisane przez Elitka4

Ja swoją pierwszą wizytę wspominam okropnie, bo właśnie tak się czułam jak napisałyście. Ale zmieniłam ginekologa i jestem super zadowolona. Babka jest bardzo miła, wie jak rozmawiać z pacjentką, żeby nikt się nie krępował czy źle czuł. Ja też mam cytologię raz w roku, a co pół roku usg.

ja też chodze/dziłam do fajnego ginekologa z tym, że z nfz - tak przychodnia małooblegana i miły lekarz, chociaz ostatnio chodze prywatnie i jutro tez idę, ale mam zamiar wrócić do tego z nfz, bo najdłużej tam wytrzymałam i lekrz na prawdę w porządku, a płace tylko za usg, żeby było szybciejJuż do wielu gin próbowałam prywatnie, z nfz miałam jednego fajnego, ale się przeniósł do innej przychodni to tez zaczęłam tam chodzić. Później z tej przychodni się wyniósł i trafiłam na tego miłego młodego pana, do którego mam zamiar wrócić. Przyjmuje tam tez taka straszna baba - jejku, jak mnie raz zbadała to sie prawie popłakałam, normalnie roztrzęsiona byłam

Napisane przez asceza

wy już na 2010 klepiecie??!!

tak

Napisane przez madziulka_

ee co Ty piszesz, ja stosuje plastry już dosyć długo i to nieprawda, bo są wygodne, szybciej przyswajalne, nie obciążają tak bardzo wątroby jak tabletki a na dodatek wystarczy pamiętać o nim raz w tygodniu!Same plusy

zgadzam się, że nie obciążają wątroby i w ogóle omijają układ pokarmowy co jest dobre, ale mi chodzi o kwestie techniczne - wokół plastra do kleju przyklejały mi sie różne farfocle z ubrań, nie przylegał i mnie to denerwowało, jak przykleiłam na brzuchu to mi sie spodnie w niego wbijały - akurat miejsce przyklejenia to może kwestia wprawy, ale drażniło mnie, że mam cos przyklejone, bałam się, że zahaczę, jak miałam przyklejony z tyłu to mi tz jeździł po tym ręką itp. Moja przyjaciółka używa plastrów i jest zadowolona, także nie ma reguły

Gosica no i dobrzeAle weź go na przyszłośc przeczołgaj, żeby nie fikał

[madziulka_]

Napisane przez lain

i dwa wielkie minusy jak dla mnie przyslaniajace plusy: brudzi sie to na brzegach i brzydko wyglada takie cos naklejone na skorze (przynajmniej wg mnie)

Też miałam takie wrażenie przez pierwsze dwa opakowania, ALE z czasem nauczyłam się je umiejętnie przyklejać np. na podbrzuszu(jest to miejsce gdzie masz bieliznę i nie widać plastra!) i stosując już kilka opakowania naprawdę nic się nie klei do plastra.
I uważam że ważniejsze w tym przypadku jest wpływ antykoncepcji na organizm niż wygląd a raczej jego brak, gdyż są miejsca gdzie plastra nie ma sie non stop na oku
Kiedyś spróbowałam tabletek na samym poczatku iii sama pamięć codzień o pigułce i znaczne obciążenie watroby spowodowały że zdecydowałam się na plasterki

[tancerka212]

kurcze ale tu dzisiaj ginekologicznie... może pogadamy o czymś przyjemniejszym???

tylko nie wiem o czym tak czytałam i czytałam książkę i sie strasznie zamuliłam i znużyłam ze teraz to mi się tylko kimnąć chce...

A w Egipcie nie byłam osobiście ale teściowie byli w tym roku i mówili że wszędzie wojsko, gdzie się nie obejrzeć żołnierze z bronią i nigdzie się ruszyć normalnie nie mozna.. woda też gorąca że sie teściowa kąpać podobno nie mogła no i taka słona że się nie da pływac. wszędzie pustynia i tak dziwnie... hmmm to są zeznania teściowej mi się raczej Egipt kojarzy z egzotyką ale po wizycie teściowej w tym kraju przestałam marzyć o wakacjach w tamtych rejonach...
ja to bym gzieś niedaleko pojechała bo w te wakacje 6 tys kilometrów zrobiłam samochodem z tżtem i już mi się nie chce jeździć więcej na takie trasy no a tż samochód musi ze sobą mieć bo tak w sumie fajnie wszędzie sobie podjechać gdzie i kiedy się chce..
może Włochy... W Grecji już byłam i polecam!!! Troche mi się Francja marzy ale to chyba drogie wakacje... w ogóle nie wiem czy w tym roku gdzies pojedziemy bo chce jechac do pracy na miesiąc i chcę jeszcze odbyć praktyki obowiązkowe i nie wiem czy znajde czas jeszcze na wakacje ale będę się starać z całych sił

[Samoa]

Napisane przez tancerka212

kurcze ale tu dzisiaj ginekologicznie... może pogadamy o czymś przyjemniejszym???

tylko nie wiem o czym tak czytałam i czytałam książkę i sie strasznie zamuliłam i znużyłam ze teraz to mi się tylko kimnąć chce...

A w Egipcie nie byłam osobiście ale teściowie byli w tym roku i mówili że wszędzie wojsko, gdzie się nie obejrzeć żołnierze z bronią i nigdzie się ruszyć normalnie nie mozna.. woda też gorąca że sie teściowa kąpać podobno nie mogła no i taka słona że się nie da pływac. wszędzie pustynia i tak dziwnie... hmmm to są zeznania teściowej mi się raczej Egipt kojarzy z egzotyką ale po wizycie teściowej w tym kraju przestałam marzyć o wakacjach w tamtych rejonach...
ja to bym gzieś niedaleko pojechała bo w te wakacje 6 tys kilometrów zrobiłam samochodem z tżtem i już mi się nie chce jeździć więcej na takie trasy no a tż samochód musi ze sobą mieć bo tak w sumie fajnie wszędzie sobie podjechać gdzie i kiedy się chce..
może Włochy... W Grecji już byłam i polecam!!! Troche mi się Francja marzy ale to chyba drogie wakacje... w ogóle nie wiem czy w tym roku gdzies pojedziemy bo chce jechac do pracy na miesiąc i chcę jeszcze odbyć praktyki obowiązkowe i nie wiem czy znajde czas jeszcze na wakacje ale będę się starać z całych sił

własnie ja się boję EgiptuAle przejrzłam teraz ofertę sky club i jakoś wzbudziła moje zaufanie, tylko akurat sky club ma drogo, a wolałabym do jakiegos zaufanego miejsca jeśli chodzi o egipt...chociaż tam to ani samochodu nie wypożyczyć i gdzies pojechac pozwiedzać, bo właśnie pustynia, a jakieś wycieczki to mam dziwne wrażenie, że tam jest niebezpiecznie...Turcja jest na pewno ładna, widziałam zdjęcia znajomych i chyba prędzej Turcja, bo zawsze można gdzies podjechac i cos zwiedzić. My wolimy w takie dalekie podróże samolotem a samochód wynająć na miejscu. Ale zastanawiam się np. nad Chorwacją, żeby tam pojechac autem i na jakiś camping sie załapać - ponoc maja tam wysoki standard - zwłaszcza łazienki mnie martwiły, ale koleżanka była i chwaliła. Pewnie skończy się na Turcji.
My chcielismy Włochy, ale tam chcemy zobaczyć Wenecję i Rzym i za drogo by nam wyszło i za bardzo skomplikowanie przemieszczanie sie w takich odległościach, dlatego sobie odpuściliśmy i Wenecję i Rzym zwiedzimy podczas rmoantico weekendów po ślubieMy też byliśmy w Grecji, ja bym chciała na wyspę jakąś, ale tz chce do innego kraju.

[tancerka212]

Chorwacja fjniutki kraj- ludzie sa bardzo sympatyczni, woda cieplutka, ponad 30 stopni było nawet we wrześniu jak byliśmy więc polecam. My zamawialiśmy wycieczkę z biura Interhome czy jakoś tak i tam wynajęliśmy sobie całe mieszkanie w 4 osoby za 1200zł we wrzesniu i był tak wysoki standard jakiego nawet nie oczekiwalismy! Dwie piękne sypialnie, dwie łazienki, nowiutka kuchnia z pełnym wyposażeniem, taras 15 metrów kradratowych z widokiem na morze mmmmmm.... jak o tym myślę to mi się buzia uśmiecha to biuro nie ma placówek na terenie polski a rezerwacje robi się internetowo, a biuro mają w warszawie ale my tam nawet nie jeździliśmy. Fajne i tanie wakacje na wysokim standardzie a nam na cenie bardzo zależy bo nie stac nas na takie wakacje za 5 tysięcy...

też mi się Turcja marzy ale nie wiem co to z tego wyjdzie

[Elitka4]

Kiedyś koleżanka miała plastry i po yodze okazało się, że plaster zachaczył o spodnie i to się tak jakoś skręciło, że pół plastra się odkleiło i to było całe w meszkach ze spodni. Oderwałam jej to, bo skoro połowa się ubrudziła od środka, to już chyba przestało dobrze spełniać swoje funkcje. Od tej pory Ja już nie myślę o plastrach. Nie miałabym do nich zaufania.

[lain]

Napisane przez madziulka_

Też miałam takie wrażenie przez pierwsze dwa opakowania, ALE z czasem nauczyłam się je umiejętnie przyklejać np. na podbrzuszu(jest to miejsce gdzie masz bieliznę i nie widać plastra!) i stosując już kilka opakowania naprawdę nic się nie klei do plastra.
I uważam że ważniejsze w tym przypadku jest wpływ antykoncepcji na organizm niż wygląd a raczej jego brak, gdyż są miejsca gdzie plastra nie ma sie non stop na oku
Kiedyś spróbowałam tabletek na samym poczatku iii sama pamięć codzień o pigułce i znaczne obciążenie watroby spowodowały że zdecydowałam się na plasterki

ja pisze z doswiadczenia kolezanki. ona ma ciagle jakis taki brudnawy ten plaster naokolo no i to, ze mi sie nie podoba to nie tylko wrazenie - mi sie na prawde nie podoba taki kwadracik przyklejony do skory i to nawet nie chodzi o to, ze sie go nosi na ramieniu czy gdzies gdzie widac... uwazam to za wysoce niepraktyczne no poprostu brzydkie to no ale kazdy stosuje to co mu odpowiada ja jednak wole piguly negatywnych wplywow jak na razie nie odczuwam jak mi sie pogorszy to najwyzej dam sobie spokoj na jakis czas.

oo Chorwacja jest super. bylam tam z TZcikiem na obozie na wyspie niedaleko Splitu. no cudo
minusem sa jedynie zwirkowe plaze i to, ze do wody trzeba wchodzic w butkach do plywania, co by sie na jezowca nie nadziac (ale to tez z wygody... te kamienie sa bardzo upierdliwe )

[madziulka_]

Napisane przez Elitka4

Kiedyś koleżanka miała plastry i po yodze okazało się, że plaster zachaczył o spodnie i to się tak jakoś skręciło, że pół plastra się odkleiło i to było całe w meszkach ze spodni. Oderwałam jej to, bo skoro połowa się ubrudziła od środka, to już chyba przestało dobrze spełniać swoje funkcje. Od tej pory Ja już nie myślę o plastrach. Nie miałabym do nich zaufania.

O qrde to nie ciekawie miała Ale to przypadek jeden na kilkanaście, kilkaset i nie znaczy że Tobie tez się to przytrafi
W moim przypadku to stosuje tylko plastry anty.

A co do wycieczek to MY wybieramy się do Meksyku, ale gorzej z wolnym czasem
I niewiadomo czy Nam się nie odmieni
A co do Francji, to byłam w Paryżu i pięknie tam jest podobno cała Francja jest cudna Ale Francuzi nie są zbyt otwarci na turystów(to nie tylko moje zdanie, wielu Holendrów uważa tak samo) i pyszne pieczywo mają, ale nie tylko

[gosica502]

No Samoa przeczołgac go trzeba koniecznie bo tak byc nie bedzie, ja się na to nie godzę
A co do podróży to ja bym bardzo chciała na wakacje gdzieś pojechać ale to pewnie pojadę ale do pracy jak znam życie.. A we wrześniu będzie praktyk w szkole ciąg dalszy.. Tym razem gimnazjum hehe

[Samoa]

Napisane przez tancerka212

Chorwacja fjniutki kraj- ludzie sa bardzo sympatyczni, woda cieplutka, ponad 30 stopni było nawet we wrześniu jak byliśmy więc polecam. My zamawialiśmy wycieczkę z biura Interhome czy jakoś tak i tam wynajęliśmy sobie całe mieszkanie w 4 osoby za 1200zł we wrzesniu i był tak wysoki standard jakiego nawet nie oczekiwalismy! Dwie piękne sypialnie, dwie łazienki, nowiutka kuchnia z pełnym wyposażeniem, taras 15 metrów kradratowych z widokiem na morze mmmmmm.... jak o tym myślę to mi się buzia uśmiecha to biuro nie ma placówek na terenie polski a rezerwacje robi się internetowo, a biuro mają w warszawie ale my tam nawet nie jeździliśmy. Fajne i tanie wakacje na wysokim standardzie a nam na cenie bardzo zależy bo nie stac nas na takie wakacje za 5 tysięcy...

też mi się Turcja marzy ale nie wiem co to z tego wyjdzie

Faktycznie taniutkoAle my w takiej sytuacji jedlibysmy na mieście i dupa z oszczędności. Jesteśmy lenie i all inclusive bierzemy. Co i tak wychodzi taniej, bo licząc głupią wode średnio 1,5 euro a ja pije jak oszalała to byśmy kupe kasy wydali. NIe mówiąc już o jedzeniu i alkoholu. My właśnie chcielibyśmy w te wakacje jakos taniej, stąd ta Turcja. W ogóle głupio, bo tacy nasi znajomi nie pojada z nami, bo mieszkanie w tym czasie odbierają i będa sobie urządzać, pilnować ekip itp.
W niedzielę wydrukowaliśmy zdjęcia z Grecji, bo kupilismy taki album na pamiątkę, jejku aż miło popatrzeć i powspominać

Madziulka Meksyk superJa bym jeszcze chciała Peru, no ale póki co za wysokie progiA kupujecie wycieczke w Holandii czy w Pl? Z tego co się orientuję za granica taniej nie jest, ale może w hol jest?
My się wybieramy do rodzinki do Paryża

Lain mój tż wbił sobie w noge nie jeżowca, bo byśmy wiedzielile takie małe kolce...pilnowaliśmy czy żyjeNie dało się tego wyjąć, no to chodził z tym w nodze az samo wyszło niedawnoAle w buty do wody warto zainwestować/

[lain]

Napisane przez madziulka_

A co do Francji, to byłam w Paryżu i pięknie tam jest podobno cała Francja jest cudna Ale Francuzi nie są zbyt otwarci na turystów(to nie tylko moje zdanie, wielu Holendrów uważa tak samo) i pyszne pieczywo mają, ale nie tylko

a mnie Paryz nie zachwycil
za to Dijon to fajne miasteczko, Strasbourg tez ladny, no i uwielbiam male burgundzkie miasteczka i wsie. i wszedzie winnice... pieknie jest w tamtym regionie
ale francuskiego pieczywa nie lubie. bagietki owszem super, ale reszta taka, ze baaardzo tesknilam za polskim chlebkiem uwielbiam za to francuskie sery i wino.

[tancerka212]

Samoa otóż wcale żarcie nie jest takie drogie. Ja byłam w Zadarze no a to przecież nie jest wieś tylko miasto i chodziliśmy codziennie do restauracji i tam obiad taki po którym już się ruszać nie mogłam kosztował 40kun czy jak tam ta ich waluta się nazywa co w przeliczeniu na złotówki jakieś 17 czy 18zł daje więc wcale tak drogo nie jest! nie spróbowaliśmy wszystkich dań bo byliśmy tylko tydzień ale którego bym nie jadła to byłam w 100% usatysfakcjonowana. wyszło nas bardzo tanio a wrażenia niezapomniane- no i wróciłam stamtąd jako narzeczona więc mam sentyment do tego miejsca
co do tych kamieni to fakt że trzeba sobie takie buciki kupić ale są dostępne na miejscu za ok 20zl i we wszystkich kolorach więc to mi nie przeszkadząło z resztą ja sobie nadmuchałam materacyk i cały czas dryfowałam po morzu z tżtem

[Elitka4]

Ad. Egiptu)
Moja siostra była w tym roku w Hurghadzie przez tydzień. Jej się bardzo podobało pomimo, że tak poza kurortami dla turystów to wszędzie widać biedę. Ona była w lipcu więc temperatura była masakryczna.

Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo wycieczek, to te organizowane przez biura podróży są zawsze z obstawą i często w te same dni i w tych samych godzinach, przez co są ławym celem dla terrorystów (a że jest obstawa, to tylko potwierdzenie, że autobusem jadą zagraniczni turyści), dlatego siostra poszła do miasta i tam wykupiła zwykłą wycieczkę do Luxoru.

Siostry nie dopadła zemsta Faraona, bo jedli tylko w hotelu, a na mieście kupowali tylko colę.

Podobno bardzo przydają się drobne dolary. Im więcej jedno, pięciodolarówek tym lepiej, bo na targu usłyszysz cenę po polsku, a jak dasz więcej kasy i będziesz chciała resztę, to Cię sprzedawca "nagle" przestaje rozumieć.

Ach i jeszcze jedno. Rafy są przecudne, ale uwaga z dotykaniem, siostra wróciła z poparzoną nogą.

Tyle najbardziej pamiętam z jej opowiadań. Ogólnie jest bardzo zadowolona.

[lain]

Napisane przez tancerka212

co do tych kamieni to fakt że trzeba sobie takie buciki kupić ale są dostępne na miejscu za ok 20zl i we wszystkich kolorach więc to mi nie przeszkadząło

takie buciki to nawet u nas mozna kupic, bo ja kupowalam w Polsce (wiem, ze na 100% sa w Decathlonie). no ale jakby byly piaszczyste plaze to byloby jeszcze cudowniej

co do Egiptu to mialam wspaniale wyobrazenia o zabytkach, piramidach itp... dopoki nie zobaczylam zdjec kuzynki z podrozu poslubnej, gdzie to zaraz pod piramida widac parking dla autokarow spieprzyli sprawe.

za to kuzynka calym sercem poleca nurkowanie w Morzu Czerwonym. wiec jak juz tam pojade to chya tylko dla tego nurkowania
nasluchalama sie tez opowiesci o targowaniu sie i srednio mnie to kreci prawde mowiac. chyba jestem zbyt leniwa zeby targowac sie kazda glupote.

[Samoa]

Napisane przez tancerka212

Samoa otóż wcale żarcie nie jest takie drogie. Ja byłam w Zadarze no a to przecież nie jest wieś tylko miasto i chodziliśmy codziennie do restauracji i tam obiad taki po którym już się ruszać nie mogłam kosztował 40kun czy jak tam ta ich waluta się nazywa co w przeliczeniu na złotówki jakieś 17 czy 18zł daje więc wcale tak drogo nie jest! nie spróbowaliśmy wszystkich dań bo byliśmy tylko tydzień ale którego bym nie jadła to byłam w 100% usatysfakcjonowana. wyszło nas bardzo tanio a wrażenia niezapomniane- no i wróciłam stamtąd jako narzeczona więc mam sentyment do tego miejsca
co do tych kamieni to fakt że trzeba sobie takie buciki kupić ale są dostępne na miejscu za ok 20zl i we wszystkich kolorach więc to mi nie przeszkadząło z resztą ja sobie nadmuchałam materacyk i cały czas dryfowałam po morzu z tżtem

no tak, zapomniałam, że tam jest inna walutaBo ja juz wszędzie euro widzę
Ja nie kupiłam butów do wody, bo w Polsce były czarne brzydokiA ja głupek chciałam ładne

Napisane przez Elitka4

Moja siostra była w tym roku w Hurghadzie przez tydzień. Jej się bardzo podobało pomimo, że tak poza kurortami dla turystów to wszędzie widać biedę. Ona była w lipcu więc temperatura była masakryczna.

Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo wycieczek, to te organizowane przez biura podróży są zawsze z obstawą i często w te same dni i w tych samych godzinach, przez co są ławym celem dla terrorystów (a że jest obstawa, to tylko potwierdzenie, że autobusem jadą zagraniczni turyści), dlatego siostra poszła do miasta i tam wykupiła zwykłą wycieczkę do Luxoru.

no właśnie ja się terrorystów boję - pewnie przesadzam, ale jakos mi odbiera chęć wyjazdu do Egiptu...a nie chcę wycieczek z innymi turystami, a sama na włąsną rękę zapuścic sie w Egipt - never. Moja koleżanka miała pomysł z mężem samodzielnie wiedzić egipt,ale zdecydowali sie na dzidzi i nie zrealizowali tego szalonego pomysłu.
Chociaż co do Turcji tez mam obawy, jedynie mnie pociesza, że wielu naszych znajomych tam było.

Napisane przez lain

takie buciki to nawet u nas mozna kupic, bo ja kupowalam w Polsce (wiem, ze na 100% sa w Decathlonie). no ale jakby byly piaszczyste plaze to byloby jeszcze cudowniej

są w tych sportowych sieciowych sklepach

Lain ja właśnie tez bym chętnie ponurkowała, ale te rejony mnie odstraszają:PMoja kol ma właśnie takie zdjęcie pod wodą jak nurkują, super
A co piramid, jakoś mnie nie ciągnie - nie lubie masowych wycieczek a tak sobie wyobrażam zwiedzanie piramid. Jak bylismy w museum archeologicznym w Atenach to była wystawa z egiptu i widziałam hieroglify i mumie i mi wystarczy