Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

[goska87]

Napisane przez shena

Hej forumowicze
Więc teraz ja zdam wam relacje z mojego egzaminu. Odbył sie wczoraj, pierwsze podejscie i.....zdałam
Egzamin odbył się wmiare bez problemów. 2 razy była sytuacja nie jasna mianowicie jade sobie prawym pasem i na dordze stoi samochód z awaryjnymi, chce zjechac na lewy pas ale nie moge bo samochody więc dojechałam do tego rozkraczonego, zatrzymałam sie i czekam az pas lewy będzie wolny....i już egzminator ze stwarzam zagrożenie bleble....całko wicie zbiło mnie to z tropu i myśle sobie no super pewnie po egzaminie. Za jakiś czas znowu ta sama sytuacja sie powtórzyła i znowu ta sama gadka. Potem autobus zatrzymał się na przystanku, odrazu zjechałam na lewy zeby znowu nie było takiej samej sytuacji (chociaz z autobusem to zupełnie inna sprawa i nie powiennien sie czepiać o to) przejezdzam obok autobusu a tu mi ludzie wyszli centrlnie pod koła egzaminator juz chciał hamować ale byłam szybsza
Potem juz było dobrze. Miałam parkowanie prostopadłe na parkingu, zawracanie na 3 i sama jazda. Egzaminator cały czas gadał przez telefon ale usuwał smsy z komórki.

Gratuluję

[pusunia]

Napisane przez miziol

witam wizażanki w tej chwili też prawko zajmuje pół mojego zycia :P tzn jeszcze jestem przed egzaminem i tak czytam te wasze opisy i szczerze jestem podbudowana, że chyba nie będzie tak źle mam pytanko (bo jestem jeszcze tu średnio zorientowana) : czy jest ktoś kto zdawał w poznaniu ?

ktos zdawał napewno chyba jagusia jak dobrze kojarze

[asia_z]

witam w kolejnej części wątku... udzialałam się troche w poprzedniej części, albo w 2... już sama nie pamiętam.. tak czy siak mój pierwszy egzam był w marcu 2008 roku. a dzisiaj w końcu, za 6 razem udało mi sie zdać a zdawałam w częstochowie

[goska87]

No prosze jaki mamy dzisiaj dobry dzień na zdawanie

asia_z Gratuluję

[kesly1]

Napisane przez asia_z

witam w kolejnej części wątku... udzialałam się troche w poprzedniej części, albo w 2... już sama nie pamiętam.. tak czy siak mój pierwszy egzam był w marcu 2008 roku. a dzisiaj w końcu, za 6 razem udało mi sie zdać a zdawałam w częstochowie

Długo trwało, ale opłacało się czekać... Prawda?
Serdeczne gratulacje Może opiszesz jakieś szczegóły, jak przebiegał egzamin ...

[pusunia]

Napisane przez asia_z

witam w kolejnej części wątku... udzialałam się troche w poprzedniej części, albo w 2... już sama nie pamiętam.. tak czy siak mój pierwszy egzam był w marcu 2008 roku. a dzisiaj w końcu, za 6 razem udało mi sie zdać a zdawałam w częstochowie

gratuluje
dzisiaj jest dobry dzien oby tak trwało do mojego egzaminu

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez asia_z

witam w kolejnej części wątku... udzialałam się troche w poprzedniej części, albo w 2... już sama nie pamiętam.. tak czy siak mój pierwszy egzam był w marcu 2008 roku. a dzisiaj w końcu, za 6 razem udało mi sie zdać a zdawałam w częstochowie

Gratuluję fajnie, że dałaś znać

[sparx]

Kurcze a ja znowu niedługo stres...masakra po prostu...jak ja zazdroszcze tym osobom co juz maja to za soba...to bedzie moje 3 podejscie mam nadzieje ze udane...

[kesly1]

sparx na pewno tym razem się uda

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez sparx

Kurcze a ja znowu niedługo stres...masakra po prostu...jak ja zazdroszcze tym osobom co juz maja to za soba...to bedzie moje 3 podejscie mam nadzieje ze udane...

Zobaczysz, że sobie nim poradzisz i uda Ci się zdać

Marwari nam zaginęła

[izunia90]

Witam dziewuszki
W ubiegłym tygodniu w piątek w końcu udało mi się zdać prawko (5)
Przed poprzednimi egzaminami, zawsze wykupowałam jazdę, by przypomnieć sobie plac i Opole. Zawsze oblewałam na takich pierdołach, że szok teraz przed tym podejściem 5 tygodni praktycznie nie siedziałam za kierownicą i wyszło mi to na dobre Na egzaminie byłam bardziej skupiona, bo podczas jazdy przypominałam sobie co gdzie było hehe Egzaminator ogólnie też miły mi się przytrafił, po 15 min jazdy zaczął czytać sobie gazetę i tak już do końca, jedynie od czasu do czasu zerknał co robię i mówił gdzie mam jechać Zawsze na egzaminach bardzo się stresowałam co też pogarszało sytuację, teraz kupiłam sobie PERSEN i muszę powiedzieć, że tabletki pomogły nie wywoływały u mnie sennoście, brzuch mnie w ogóle nie bolał i ogólnie jakaś spokojniejsza byłam hehe teraz już nie mogę się doczekać na odbiór tego upragnionego kawałka plastiku Powiem Wam kochane, że naprawdę skupcie się niesamowicie, przemyślcie wszystko 3 razy i dopiero jedźcie Wcześniej sama byłam bardzo zestresowana a teraz praktycznie na luziku do tego podeszłam powodzenia wszystkim zdającym

[kesly1]

Napisane przez izunia90

Witam dziewuszki
W ubiegłym tygodniu w piątek w końcu udało mi się zdać prawko (5)

wtamy, witamy i sedrecznie gratulujemy

[panna kinia]

Napisane przez Kamil.o

czy to jest uleczalne?
mnie to nie przeszkadza ale czuje sie jak w "Truman Show"

myślę, że nie da się z tego wyleczyć.
Szkoda tylko, że zazwyczaj pytają mnie o mniejsca o których nawet pojęcia nie mam.
Chociaż ostatnio wracam sobie z uczeli wloke się nie miłosiernie aż podchodzi do mnie jakiś Pan z walizeczką i pyta o numer bloku ja się uśmiecham i mówię proszę ze mną, bo ja tam właśnie mieszkam ... troszkę dziwnie szło, ale koleś bardzo sympatyczny. Jakaś tam daleka rodzina sąsiadki.
[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;9867240]Musisz przyjaźnie wyglądać i ludzie nie boją się Ciebie zapytać[/quote]
czy ja wiem. Mam dziecięcą buzię i wogóle nie wyglądam na swój wiek, może dlatego?

Napisane przez KroofkaNeonoofka

A może by otworzyc coś jak STS? " Zapraszamy do obstawiania! W dniu dzisiejszym następuje kumulacja. Wczoraj egzamin zdali:...., niestety nikt na nich nie obstawił"

Po prostu nowa wersja toto lotka

Napisane przez adzipersik

A ja, a jaaaaaaa? A czy ja mogę się dołączyć?! Ja już teraz mam ochotę coś złego zrobić temu WORD-owi a z biegiem czasu to nie ręczę za siebie! Do dupsztala z tym wszystkim jest!

[1=4c2ea920fcf0cb3d39288a6 c961f1efcc2286102_684b5c0 01d1f4;9869203]kochana będę ci benzynę w kanistrach donosić
[/quote]
no to teraz trzeba tylko ustalić datę i godzine sesesese
Nawet nie trafię daleko od WORDU właściwie to naprzeciw, bo do aresztu tylko czy ktoś będzie wtedy o mnie pamiętał?

Napisane przez asia_z

witam w kolejnej części wątku... udzialałam się troche w poprzedniej części, albo w 2... już sama nie pamiętam.. tak czy siak mój pierwszy egzam był w marcu 2008 roku. a dzisiaj w końcu, za 6 razem udało mi sie zdać a zdawałam w częstochowie

wow gratuluje wreszcie się udało!

A ja właśnie widziałam się z koleżanką, która stwierdziła, że posprzeczała się ze swoim chłopakiem o moje prawko. Troszkę zaniepokojona pytam "jak to o mnie? O prawko?". Otóż ukochany stwierdził, że skoro kolejny (drugi) raz oblałam na rękawie to ja go wogóle nie umiem robić! Bo takie coś to jest podstawa prawa jazdy i powinno mi to za każdym razem perfekcyjnie wyjść!
Cenię koleżankę za szczerość, ale mimo to o mało prawdziwej furii nie dostałam Niech ja go tylko spotkam!
faceci ... wrrrrr!

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez panna kinia

czy ja wiem. Mam dziecięcą buzię i wogóle nie wyglądam na swój wiek, może dlatego?

Oo nie jestem z tym sama. Mnie sie co prawda o drogę nie pytają, bo rzadko w mieście jestem, ale często mówią, że nie mam 18 lat i o dowód proszą

[izunia90]

Napisane przez adzipersik

myślę więc sobie, że jeśli włączę kierunkowskaz i zbliżę się delikatnie bliżej lewej krawędzi to ktoś się zlituje nade mną i mnie wpuści. I tak się stało - jeden samochód zwolni i pozwolił mi wcisnąć się na ten lewy pas ruchu... i co dalej? I to koniec opowieści! Pani egzaminator stwierdziła, że wymusiłam pierwszeństwo i tak dobiegł końca mój drugi egzamin. Przecież nie wepchnęłam się na hamulca przed pędzący samochód a ktoś był kulturalny więc sam zwolnił żeby ułatwić i zadanie!

Wszystko pięknie ładnie zrobiłaś, Twojej winy w tym nie było, tylko na egzaminie musisz właśnie powiedzieć egzaminatorowi że ktoś Cię przepuszcza Mój kolega właśnie też na takim czymś oblał. Ja raz miałam sytuację, że ktoś mnie przepuszczał, już miałam ruszać a w ostatnim momencie się spytałam wiesz jacy są egzaminatorzy... czepiają się szczegółów, a kobitki to dopiero wredne heh...
Tak więc następnym razem powiedz, że Cię przepuszczają i będzie dobrze Powodzenia

Gratuluję dziewczyny
KroofkaNeonoofka
Julia23
shena

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Hej dziewczyny
Ale dziś mam dzień Wybłagałam od brata auto, poprosiłam tatę, czy mogę jechać sama - zgodził się - pierwsza jazda samotna. Coś cholera dziwne odgłosy wydawał z prawej strony, ale ciul - nie znam auta. No to trzeba korzystać z sytuacji - jadę po przyjaciółkę na bujankę Nie mogłam wyczuć sprzęgła w tej Corolli, więc ruszyłam z cudownym piskiem opon No i jadę oddać innej koleżance coś tam, zaparkowałam ładnie pięknie, udało się Ruszam, jadę po drugą przyjaciółkę, już wsiadła, nawracam i pytam "No to gdzie się jedziemy pobujać?" Ruszam, a tu z prawej strony dobiega nas śliczny dźwięk "klap klap klap klap"
Staję, patrzę - ZŁAPAŁAM GUMĘ!!!! Cudownie, brat powiedział, że mnie ukatrupi, jak auto wroci naruszone a tu flak... Pewnie już mi w zyciu auta nie dadzą Dzwonię po tatę, przyjechał, zmienił koło - od razu mi się lepiej jechało ze zmienionym Tata stwierdził, że już parę dni temu wydawało mu się, że auto krzywo stoi, ale zapomniał o tym. No i okazało się, że to nie moja wina, tylko wentyl jest nieszczelny UFFFF! Kamień z serca Niezapomniane przezycia z pierwszej, samodzielnej jazdy

[agacior89]

Napisane przez miziol

szkoda :/ chciałam się dowiedzieć jak to wygląda tu u mnie bo nas straszą że za pierwszym razem to nie zdaje nikt :/

U mnie też straszyli, a przekonałam się na własnej skórze, że zdaje Wysłuchaj tych opowieści ale przede wszystkim zapytaj tych, co oblali: DLACZEGO? Warto się uczyć na cudzych błędach
Moją przyjaciółkę tak samo załatwili jak adzipersik więc ja uparcie stałam. No i na zdrowie mi to wyszło. Zwłaszcza, że na kursie teoretycznym przestrzegał nas przed takim numerem, chyba, ze egzaminator powie: JEDŹ!

Asia świetne przeżycia, już ja się boję mojej pierwszej, samodzielnej. Zwłaszcza, że autko taty jest absolutnie inne niż egzaminacyjne.

[goska87]

Napisane przez izunia90

Witam dziewuszki
W ubiegłym tygodniu w piątek w końcu udało mi się zdać prawko (5)
Przed poprzednimi egzaminami, zawsze wykupowałam jazdę, by przypomnieć sobie plac i Opole. Zawsze oblewałam na takich pierdołach, że szok teraz przed tym podejściem 5 tygodni praktycznie nie siedziałam za kierownicą i wyszło mi to na dobre Na egzaminie byłam bardziej skupiona, bo podczas jazdy przypominałam sobie co gdzie było hehe Egzaminator ogólnie też miły mi się przytrafił, po 15 min jazdy zaczął czytać sobie gazetę i tak już do końca, jedynie od czasu do czasu zerknał co robię i mówił gdzie mam jechać Zawsze na egzaminach bardzo się stresowałam co też pogarszało sytuację, teraz kupiłam sobie PERSEN i muszę powiedzieć, że tabletki pomogły nie wywoływały u mnie sennoście, brzuch mnie w ogóle nie bolał i ogólnie jakaś spokojniejsza byłam hehe teraz już nie mogę się doczekać na odbiór tego upragnionego kawałka plastiku Powiem Wam kochane, że naprawdę skupcie się niesamowicie, przemyślcie wszystko 3 razy i dopiero jedźcie Wcześniej sama byłam bardzo zestresowana a teraz praktycznie na luziku do tego podeszłam powodzenia wszystkim zdającym

Ojej normalnie już chyba z 5 która zdała dzisiaj Gratuluję

Napisane przez panna kinia

no to teraz trzeba tylko ustalić datę i godzine sesesese
Nawet nie trafię daleko od WORDU właściwie to naprzeciw, bo do aresztu tylko czy ktoś będzie wtedy o mnie pamiętał?

Myślę, że wszyscy zdający Będą przychodzić i Cie odwiedzać

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;9874330]Hej dziewczyny
Ale dziś mam dzień Wybłagałam od brata auto, poprosiłam tatę, czy mogę jechać sama - zgodził się - pierwsza jazda samotna. Coś cholera dziwne odgłosy wydawał z prawej strony, ale ciul - nie znam auta. No to trzeba korzystać z sytuacji - jadę po przyjaciółkę na bujankę Nie mogłam wyczuć sprzęgła w tej Corolli, więc ruszyłam z cudownym piskiem opon No i jadę oddać innej koleżance coś tam, zaparkowałam ładnie pięknie, udało się Ruszam, jadę po drugą przyjaciółkę, już wsiadła, nawracam i pytam "No to gdzie się jedziemy pobujać?" Ruszam, a tu z prawej strony dobiega nas śliczny dźwięk "klap klap klap klap"
Staję, patrzę - ZŁAPAŁAM GUMĘ!!!! Cudownie, brat powiedział, że mnie ukatrupi, jak auto wroci naruszone a tu flak... Pewnie już mi w zyciu auta nie dadzą Dzwonię po tatę, przyjechał, zmienił koło - od razu mi się lepiej jechało ze zmienionym Tata stwierdził, że już parę dni temu wydawało mu się, że auto krzywo stoi, ale zapomniał o tym. No i okazało się, że to nie moja wina, tylko wentyl jest nieszczelny UFFFF! Kamień z serca Niezapomniane przezycia z pierwszej, samodzielnej jazdy [/QUOTE]

No to fajowo, że udała się pierwsza jazda Obyło się bez ofiar i to najważniejsze
Gadałam dzisiaj z bratem i możliwe, że ze mną pojeździ w weekend Mam nadzieje, że tym razem nie poleci w klocki

[izunia90]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;9874330]Hej dziewczyny
Ale dziś mam dzień Wybłagałam od brata auto, poprosiłam tatę, czy mogę jechać sama - zgodził się - pierwsza jazda samotna. Coś cholera dziwne odgłosy wydawał z prawej strony, ale ciul - nie znam auta. No to trzeba korzystać z sytuacji - jadę po przyjaciółkę na bujankę Nie mogłam wyczuć sprzęgła w tej Corolli, więc ruszyłam z cudownym piskiem opon No i jadę oddać innej koleżance coś tam, zaparkowałam ładnie pięknie, udało się Ruszam, jadę po drugą przyjaciółkę, już wsiadła, nawracam i pytam "No to gdzie się jedziemy pobujać?" Ruszam, a tu z prawej strony dobiega nas śliczny dźwięk "klap klap klap klap"
Staję, patrzę - ZŁAPAŁAM GUMĘ!!!! Cudownie, brat powiedział, że mnie ukatrupi, jak auto wroci naruszone a tu flak... Pewnie już mi w zyciu auta nie dadzą Dzwonię po tatę, przyjechał, zmienił koło - od razu mi się lepiej jechało ze zmienionym Tata stwierdził, że już parę dni temu wydawało mu się, że auto krzywo stoi, ale zapomniał o tym. No i okazało się, że to nie moja wina, tylko wentyl jest nieszczelny UFFFF! Kamień z serca Niezapomniane przezycia z pierwszej, samodzielnej jazdy [/quote]
nom to miałaś niezapomnianą pierwszą samodzielną jazdę hehe mi rodzice powiedzieli że na pierwszą przejażdżkę ich zabieram chcą zobaczyć jak jeżdzę hehe

Napisane przez goska87

Ojej normalnie już chyba z 5 która zdała dzisiaj Gratuluję

dokładnie to w piątek ale dzisiaj jakoś napisałam, wcześniej sobie obserwowałam wątek

Napisane przez agacior89

Moją przyjaciółkę tak samo załatwili jak adzipersik więc ja uparcie stałam. No i na zdrowie mi to wyszło. Zwłaszcza, że na kursie teoretycznym przestrzegał nas przed takim numerem, chyba, ze egzaminator powie: JEDŹ!

dokładnie, nam tak samo powtarzali to chyba z milion razy na kursie

[goska87]

Napisane przez izunia90

dokładnie to w piątek ale dzisiaj jakoś napisałam, wcześniej sobie obserwowałam wątek

Oj tam Ważne, że dzisiaj to oznajmiłaś Rzadko tyle dobrych wiadomości słyszy się w ciągu jednego dnia

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez izunia90

nom to miałaś niezapomnianą pierwszą samodzielną jazdę hehe mi rodzice powiedzieli że na pierwszą przejażdżkę ich zabieram chcą zobaczyć jak jeżdzę hehe

Oczywiście jak jeździłam z rodzicami to wszystko było dobrze, dopiero jak dostałam auto na jazdę bez nikogo obok to coś się musiało popsuć

Dobrze, że nie musiałam sama koła zmieniać, bo bym chyba usiadła na krawężniku i zaczęła płakać

[izunia90]

Napisane przez goska87

Oj tam Ważne, że dzisiaj to oznajmiłaś Rzadko tyle dobrych wiadomości słyszy się w ciągu jednego dnia

Co racja to racja Przede wszystkim ważne, że w końcu zdane

[201701160959]

Napisane przez panna kinia

czy ja wiem. Mam dziecięcą buzię i wogóle nie wyglądam na swój wiek, może dlatego?

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;9873432]Oo nie jestem z tym sama. Mnie sie co prawda o drogę nie pytają, bo rzadko w mieście jestem, ale często mówią, że nie mam 18 lat i o dowód proszą[/QUOTE]
skad ja to znam ja tez raczej nie wygladam na swoj wiek skoro czasami(naszczescie zadko) slysze:"moge prosic o dowod
Pracowalem z o rok mlodszym kuzynem w jednej robocie, wszyscy mysleli ze jestem od niego mlodszy , a on wcale tak staro nie wyglada
Zreszta pasuje mi, bo czasami zachowuje sie na grubo ponizej 18 stke

Jakim wozem sie teraz zdaje?

[kesly1]

Napisane przez izunia90

nom to miałaś niezapomnianą pierwszą samodzielną jazdę hehe mi rodzice powiedzieli że na pierwszą przejażdżkę ich zabieram chcą zobaczyć jak jeżdzę hehe



dokładnie to w piątek ale dzisiaj jakoś napisałam, wcześniej sobie obserwowałam wątek


dokładnie, nam tak samo powtarzali to chyba z milion razy na kursie

Dziwie się ze prze tyle dni ukrywałas ten fakt, jak bym tak nie mogła hehe

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;9875314]
Dobrze, że nie musiałam sama koła zmieniać, bo bym chyba usiadła na krawężniku i zaczęła płakać [/quote]
Poprosiłabyś kogoś ładnie o pomoc. Oczywiście płci męskiej

Napisane przez Kamil.o

skad ja to znam ja tez raczej nie wygladam na swoj wiek skoro czasami(naszczescie zadko) slysze:"moge prosic o dowod

To masz i tak dobrze. Idę po piwo "Proszę dowód", wchodzę na imprezę "A dowód jest?", jak szukam pracy to też się dziwią, że taka młoda i pracy już szuka

[Ogryzia]

Stwierdziłam, że dołączę do Was
Wprawdzie jestem dopiero w połowie kursu, ale już myślę o egzaminie i trochę mnie to przeraża. Tyle rzeczy trzeba ogarnąć na raz, skupić się, ale zarazem wyluzować.
Dzisiejsza jazda...ręce mi opadły bo przyszedł kryzys. W dodatku facet zrobił ze mną w godzinę to, co zwykle robi w dwie, więc wysiadłam z samochodu jak miss mokrego podkoszulka
Życzę wszystkim zdającym gumowych krawężników i powodzenia

p.s. Zdawał ktoś w Grudziądzu?

[Ogryzia]

Napisane przez Kamil.o

Jakim wozem sie teraz zdaje?

Głównie Chevrolet Aveo lub Toyota Yaris

[pusunia]

Napisane przez Ogryzia

Głównie Chevrolet Aveo lub Toyota Yaris

jeszcze punto clio corsa chyba micra panda

[201701160959]

a ja myslalem ze tylko na jednym

[kesly1]

Napisane przez Kamil.o

a ja myslalem ze tylko na jednym

no a jak !!

W chevrolecie wciskasz sprzęgło w corsie gaz, a w punciaku hamulec
Biegi zmieniasz w toyocie yaris, a siedzisz w pandzie egzaminator siedzi w micrze