praca w banku

[lain]

Napisane przez guildgen

Witam, może ktoś ma jakieś informacje na temat wynagrodzenia na stanowisku
Dyrektor oddziału. Za wszystkie inne informację również z góry dziękuje.

wszystko zalezy od tego jaki to bank. w jednym banku dyrektor oddzialu moze zarabiac tyle co w innym zwykly opiekun klienta...

[guildgen]

no faktycznie zapomniałem o najważniejszym . Jest to Polbank, stanowisko Dyrektor oddziału, miasto pow. 100 tyś mieszkańców. Chodzi mi o podstawę

[magda2891]

google prawde Ci powie

http://www.pracuj.pl/kariera-zarobki..._25871.htm#top

http://www.sprawdz-zarobki.pl

Swoja drogą kiedy w Polsce zaczna podawac zarobki w ogloszeniach o prace ?

[guildgen]

Napisane przez magda2891

google prawde Ci powie

http://www.pracuj.pl/kariera-zarobki..._25871.htm#top

http://www.sprawdz-zarobki.pl

Swoja drogą kiedy w Polsce zaczna podawac zarobki w ogloszeniach o prace ?

Byłem już tam, ale dziękuje. Chodzi mi bardziej o konkretne liczby, może ktoś sam w Polbanku pracuje lub ma jakieś informacje którymi się chce podzielić .

[blueania]

pracuje w Citi Handlowy na stanowisku specjalisty ds.produktow bankowych.Wazne jest zeby wyrabiac plany a po okresie probnym nie sa male i trzeba sie czasami naprawde wysilic zeby je zrealizowac ale jak dobrze idzie zarobki nie sa zle.

[Malla]

Pracuję na infolinii technicznej banku, którego nazwy nie podam, mogę zdradzić, że składa się z 3 literek, jak większości Gdybym za tę samą kasę miała pracować w oddziale, nie polecałabym. Moje spostrzeżenia co do pracy w placówce:
Plusy:
- stała praca w miłym, wykształconym gronie w ładnym lokalu,
- zajęcia integracyjne, premie, dodatki,
- nabycie specjalistycznej wiedzy o produktach i mechanizmach działania banków, poznawanie różnorakich systemów i aplikacji,
- podstawy teoretyczne i praktyczne umożliwiające zadbanie o własne finanse,
- możliwość awansu,
- świetny wpis do CV, nawet w przypadku krótkiego stażu pracy.
Minusy:
- plany sprzedażowe, które ciężko spełnić (nie można być za dobrym, bo wtedy plan się podwyższa),
- wciskanie klientom produktów, które nie są im potrzebne (np. droższe konto o wyższym oprocentowaniu babci, która na koncie ma tylko rentę),
- świecenie oczami za olewanie klientów przez wyższe szczeble (np. wprowadzenie opłat za coś, co z powodu braku opłaty przyciągało klientów),
- znoszenie obelg klientów, którzy nie potrafią przeczytać 2 stron regulaminu i zawsze mają rację,
- naprawianie błędów innych doradców, wysokie ryzyko popełnienia takowego samemu w wyniku natłoku obowiązków (tak jak Lain wspominała raz siedzisz na kasie, innym razem jako doradca, jeszcze innym jeździsz po firmach, a w wolnych chwilach dzwonisz do przypisanych sobie klientów),
- widmo fuzji, rozpoczęte przez bank z żubrem, siejące grozę wśród klientów ;]
- zawsze piękna, zawsze zdrowa, zawsze uśmiechnięta, choćby przez krew i łzy.
W bankach najbardziej podoba mi się dostosowywanie istniejących produktów do oczekiwań klientów, a nie wciskanie ich na siłę. Pewnie dlatego pracuję w obsłudze klienta i jestem w tym naprawdę dobra. Jednak wymogów sprzedaży nie da się uniknąć, bo pracownik, tak jak i bank, musi na siebie zarabiać. Im lepsi pracownicy, tym lepszy bank, tym wyższe zarobki i korzystniejsze dla klientów produkty.

[isabele]

Czesc Dziewczyny,

Chcialabym sie dowiedziec czy ktoras z Was pracowala dla banku prowadzac wlasna dzialanosc gospodarcza??? Moj TZ dostal dzis propozycje pracy w Multibanku, musi zalozyc wlasna dzialalnosc gospodarcza i sam szukac klientow. Troche obawiam sie ze to sie nie uda, ale moj TZ jest zdeterminowany bo juz ponad miesiac szuka pracy w banku, wysyla CV i zero odzewu.

Jesli macie jakies doswiadczenie w pracy o podobnym charakterze bardzo prosze o komentarze.

Przepraszam, ze bez polskich znakow ale w pracy mam komputer bez polskich znakow.

pozdrawiam

[Malla]

Powiem Ci tylko, że przedstawicielstwo to zajęcie dla ludzi o szczególnej charyźmie i stalowych nerwach. Nakłanianie ludzi do założenia własnej firmy jest śmieszne.

[Mzurisana]

Też się spotkałam z ofertami banków, gdzie wymagane było założenie własnej działalności. W niektórych ogłoszeniach od razu jest to napisane, a w innych nie (np. w Raiffeisen).
Ja się nie zdecydowałam. Może jakbym pracowała na identycznym stanowisku w innym banku, znała branżę, miała dobrych pośredników i wiedziała że to chcę na 100% robić i w tym się rozwijać i że dzięki prowadzeniu działalności dużo więcej zarobię, to pewnie bym się zdecydowała.

[Misiata]

wygrzebałam wątek a już chciałam zakładać nowy
chciałabym powysyłać CV do róznych banków tylko tak się zastanawiam czy jest możliwośc dostania się do banku np. do obsługi klienta tak bez znajomości prosto z ulicy? skończyła rachunkowośc i finanse podyplomowo do tego licencjat z handlu zagranicznego teraz studiuje ekonomie i zastanawiam sie czy mam szanse na znalezienie pracy wlasnie w banku. i jak wyglada kwestia godzin pracy ? czy jest to 8 godzin czy dłużej? chciałabym dostać prace za minimum 2000zł do łapiki bo teraz pracuje na umowe zlecenie za taką kwote...dzięki za odpowiedż

[madzia.a]

Napisane przez Misiata

wygrzebałam wątek a już chciałam zakładać nowy
chciałabym powysyłać CV do róznych banków tylko tak się zastanawiam czy jest możliwośc dostania się do banku np. do obsługi klienta tak bez znajomości prosto z ulicy? skończyła rachunkowośc i finanse podyplomowo do tego licencjat z handlu zagranicznego teraz studiuje ekonomie i zastanawiam sie czy mam szanse na znalezienie pracy wlasnie w banku. i jak wyglada kwestia godzin pracy ? czy jest to 8 godzin czy dłużej? chciałabym dostać prace za minimum 2000zł do łapiki bo teraz pracuje na umowe zlecenie za taką kwote...dzięki za odpowiedż

Banki przeważnie otwierają od 9.00 do 17.00, czasami od 10.00 do 18.00
Oczywiście, ze masz szanse dostac się z ulicy. rozmowa kwalifikacyjna w bankach nie należy do łatwych. Praca przy obsłudze klienta, bardziej podobna jest do zawodu akwizytora niż do zawodu bankowca sprzed lat. Na dzień dobry, raczej takiej kwoty nie dostaniesz, ale po jakimś czasie jest to możliwe. wszystko zalezy od tego w jakim stopniu będziesz realizowała plany. Niestety banki nie patrzą tak bardzo na wykształcenie. Do banku możesz dostac się nawet po maturze jesli zrobisz na nich wrażenie na rozmowie kwalifikacyjnej.

[Malla]

Na wyższe stanowiska patrzy się na wykształcenie, ale doradca to podstawowe stanowisko, może nim zostać nawet student, jeśli wyrobi etatowe godziny. Jest szansa dostać się z ulicy (osobiście znam takie osoby, bez doświadczenia, bez kierunkowego wykształcenia!), bez znajomości, jednak konkurencja jest duża i chętniej wezmą osobę, która wcześniej robiła tam staż.

Praca w oddziale to zupełnie co innego niż wydzwanianie z ofertami czy jeżdżenie po firmach i wciskanie im kart kredytowych, ale również trzeba posiadać umiejętności sprzedażowe, szybko odnajdywać się w nowych sytuacjach, być kreatywną, miłą, cierpliwą i łagodną, a jednocześnie stanowczą osobą. Liczy się jakiekolwiek doświadczenie w sprzedaży - punkt ksero na uczelni, hostessa w Tesco, obsługa kas.

Na rozmowie zwraca się uwagę na:
- obsługę komputera (szybkość wyszukiwania informacji, przyswajanie nowych systemów i aplikacji),
- kreatywność (pytania typu "jak przekonać Bonda do piwa Karmi" czy "5 zastosowań żarówki"),
- pracę w grupie, odporność na stres, umiejętność radzenia w trudnej sytuacji oko w oko ze wzburzonym klientem ("twój kolega z klienta, pana Jana Marii, zrobił w systeme panią Marię Jan i klient miał z tego powodu nieprzyjemności w zakładzie pracy, dostając z dużym opóźnieniem wynagrodzenie - jak to odkręcisz?"),
- znajomość produktów bankowych (czym się różni lokata od konta oszczędnościowego, ile czasu jest przesyłany przelew, z czego składa się numer rachunku - w Wikipedii można sporo wyczytać).

Szkolenia są długie, bo oprócz produktów w bardzo szczegółowy sposób trzeba poznać nowe systemy i aplikacje, które nie są łatwe do rozgryzienia dla osób, które do tej pory miały styczność tylko z Officem. Trzeba się dużo uczyć i rozumieć przede wszystkim zasady funkcjonowania (wiadomo, koszty, oprocentowania, godziny otwarcia placówek się zmieniają, nie ma sensu kuć absolutnie wszystkiego z setek stron materiałów na pamięć). Główne systemy bankowe same w sobie są kosmiczne, nie tak intuicyjne jak typowe aplikacje pod Windows, tylko toporne i stabilne jak Dos, z wieloma kodami i komendami. Aplikacje doradców są już znacznie przyjaźniejsze.

Trzeba być przygotowanym na pytania o produkty, które samemu posiada się w banku, nawet konkurencyjnym (doradcy nie mają klapek na oczach i sami korzystają z usług innych banków, jeśli są korzystniejsze). Dobrze jest mieć kartę kredytową i rozumieć zasady jej funkcjonowania, robić przelewy przez internet, umieć wytłumaczyć dlaczego chcesz pracować w tym właśnie banku (to pytanie na 99% padnie), a nawet co Ci się w nim nie podoba. Rynek się zmienia, teraz jest kryzys - warto się zapoznać z przyczyną i skalą jego występowania.

Jeśli bank chce się wyróżnić na rynku, może wymagać innych godzin pracy - do 21 lub w weekendy (jak w galeriach handlowych) i akcji wyjazdowych (do dużych firm w celu negocjowania warunków umowy lub konfiguracji uprawnień, mile widziane prawo jazdy).

Korzyści osobiste to produkty bez prowizji i lepsze oprocentowania. Nie znam bankowca, który nie próbuje inwestować tylko trzyma kasę w skarpetce.

[lemoorka]

Napisane przez Malla

Na wyższe stanowiska patrzy się na wykształcenie, ale doradca to podstawowe stanowisko, może nim zostać nawet student, jeśli wyrobi etatowe godziny. Jest szansa dostać się z ulicy (osobiście znam takie osoby, bez doświadczenia, bez kierunkowego wykształcenia!), bez znajomości, jednak konkurencja jest duża i chętniej wezmą osobę, która wcześniej robiła tam staż.

Praca w oddziale to zupełnie co innego niż wydzwanianie z ofertami czy jeżdżenie po firmach i wciskanie im kart kredytowych, ale również trzeba posiadać umiejętności sprzedażowe, szybko odnajdywać się w nowych sytuacjach, być kreatywną, miłą, cierpliwą i łagodną, a jednocześnie stanowczą osobą. Liczy się jakiekolwiek doświadczenie w sprzedaży - punkt ksero na uczelni, hostessa w Tesco, obsługa kas.

Na rozmowie zwraca się uwagę na:
- obsługę komputera (szybkość wyszukiwania informacji, przyswajanie nowych systemów i aplikacji),
- kreatywność (pytania typu "jak przekonać Bonda do piwa Karmi" czy "5 zastosowań żarówki"),
- pracę w grupie, odporność na stres, umiejętność radzenia w trudnej sytuacji oko w oko ze wzburzonym klientem ("twój kolega z klienta, pana Jana Marii, zrobił w systeme panią Marię Jan i klient miał z tego powodu nieprzyjemności w zakładzie pracy, dostając z dużym opóźnieniem wynagrodzenie - jak to odkręcisz?"),
- znajomość produktów bankowych (czym się różni lokata od konta oszczędnościowego, ile czasu jest przesyłany przelew, z czego składa się numer rachunku - w Wikipedii można sporo wyczytać).

Szkolenia są długie, bo oprócz produktów w bardzo szczegółowy sposób trzeba poznać nowe systemy i aplikacje, które nie są łatwe do rozgryzienia dla osób, które do tej pory miały styczność tylko z Officem. Trzeba się dużo uczyć i rozumieć przede wszystkim zasady funkcjonowania (wiadomo, koszty, oprocentowania, godziny otwarcia placówek się zmieniają, nie ma sensu kuć absolutnie wszystkiego z setek stron materiałów na pamięć). Główne systemy bankowe same w sobie są kosmiczne, nie tak intuicyjne jak typowe aplikacje pod Windows, tylko toporne i stabilne jak Dos, z wieloma kodami i komendami. Aplikacje doradców są już znacznie przyjaźniejsze.

Trzeba być przygotowanym na pytania o produkty, które samemu posiada się w banku, nawet konkurencyjnym (doradcy nie mają klapek na oczach i sami korzystają z usług innych banków, jeśli są korzystniejsze). Dobrze jest mieć kartę kredytową i rozumieć zasady jej funkcjonowania, robić przelewy przez internet, umieć wytłumaczyć dlaczego chcesz pracować w tym właśnie banku (to pytanie na 99% padnie), a nawet co Ci się w nim nie podoba. Rynek się zmienia, teraz jest kryzys - warto się zapoznać z przyczyną i skalą jego występowania.

Jeśli bank chce się wyróżnić na rynku, może wymagać innych godzin pracy - do 21 lub w weekendy (jak w galeriach handlowych) i akcji wyjazdowych (do dużych firm w celu negocjowania warunków umowy lub konfiguracji uprawnień, mile widziane prawo jazdy).

Korzyści osobiste to produkty bez prowizji i lepsze oprocentowania. Nie znam bankowca, który nie próbuje inwestować tylko trzyma kasę w skarpetce.

Zalezy o jakim banku mówisz.

Mój TZ pracuje w banku, ale nie w obsłudze klienta i nie ma w.w korzyści

Co do inwetsowania - może spytaj się w co teraz inwestują

[Malla]

A ja nie pracuję w oddziale i mam

[Misiata]

dziękuję wam bardzo za odpowiedzi

wiem że praca w banku nie należy do najłatwiejszych ale żadna praca chyba nie jest łatwa i mało stresująca ja teraz również w mojej obecnej pracy bardzo się stresuje i jakos nie potrafię nad tym stresem zapanowac mysle o pracy w pracy po pracy i najgorsze jak klade sie spac podobno z wiekiem to przechodzi i czlowiek sie uodparnia na pewne rzeczy i na to licze
zastanawiam sie bardzo powaznie nad ta praca w banku bo obecnie pracuje na umowe zlecenie i chcialabym juz cos zaczac "mojego" etatowego.. z jednej strony chcialabym i boje sie...
Malla i madzia.a dziękuję za wskazówki Malla dobrze ci sie pracuje w tym banku? dostałaś sie tam z ulicy czy może po praktykach ? przepraszam że tak wypytuje ale chciałbym wszystko wiedzieć

[Malla]

Misiata - nie pracuję w oddziale, na najniższe stanowisko dostałam się z ulicy, studiując zupełnie inny kierunek. Pracowałam najpierw na umowę zlecenie, żeby móc dostosować grafik do studiów. Potem wgryzałam się głębiej w strukturę.

Znajomi pracujący w oddziałach robili tam wcześniej praktyki lub staże albo pracowali w pokrewnej instytucji, np. telemarketingu.

[aanitkaa]

w czwartek ide na rozmowe na stanowisko opiekun finansowy napiszcie mi prosze na czym ta praca polega ?? i czy ktos pracuje i ile sie zarabia??

[Malla]

To stanowisko nic nie mówi: od doradcy na miejscu po domokrążcę.

[iizabelaa]

Napisane przez aanitkaa

w czwartek ide na rozmowe na stanowisko opiekun finansowy napiszcie mi prosze na czym ta praca polega ?? i czy ktos pracuje i ile sie zarabia??

dla mnie to teraz praca jako opiekun klienta przypomina bardziej akwizycje

na czym polega praca?
na sprzedaży
realizacja planu sprzedaży

napisz jaka to instytucja?

[aanitkaa]

SKOK Stefczyka a zadania sa niby takie:

• sporządzanie dokumentacji w zakresie świadczonych usług
• kształtowanie pozytywnego wizerunku firmy

• pozyskiwanie i profesjonalna obsługa klientów w zakresie świadczonych usług
• dokonywanie operacji gotówkowych i bezgotówkowych
• aktywna sprzedaż produktów finansowych
• udział w akcjach marketingowych

ale chciałam sie dowiedziec na czym konkretniej ta praca bedzie polegac

[Malla]

Na wciskaniu kredytów gotówkowych.

[aanitkaa]

ale to chodzi o prace w placowce czy "akwizycje" ??

[Malla]

Nie wątpię, że tego rodzaju instytucje łączą jedno z drugim. Dowiesz się na miejscu. Jak będą pytać o prawo jazdy, to wiadomo o co chodzi.

Niestety, praca w banku w obecnej sytuacji to nie jest ciepła posadka, tylko pozyskiwanie klientów, całowanie po tyłku obecnych (choćby najbardziej chamskich), sprzedaż, sprzedaż i sprzedaż

[iizabelaa]

W skrócie, będziesz niby siedzieć za biurkiem w placówce, ale jak nie sprzedasz tyle kredytów co powinnaś, (bo do oddziału nie przyjdzie tylu chętnych) a nie przyjdzie to będziesz musiała aktywnie pozyskać klientów, czyli dzwonić po ludziach i namawiać ich, umawiać się na spotkania np. w firmach, żeby tam naganiać ich pracowników itp.


Po prostu sprzedaż i jeszcze raz sprzedaż Niektórzy to lubią a inni nie.

[aanitkaa]

kurcze zniecheciłyscie mnie troche i niewiem czy isc czy nie w sumie mozna spróbowac

[iizabelaa]

Napisane przez aanitkaa

kurcze zniecheciłyscie mnie troche i niewiem czy isc czy nie w sumie mozna spróbowac

Idź, przynajmniej zdobędziesz kolejne doświadczenie odnośnie rozmów kwalifikacyjnych.
Nic Ci to nie zaszkodzi

No ja też byłam rozczarowana jak się dowiedziałam jak wygląda praca w banku, w sumie teraz w placówkach, oddziałach większość stanowisk to stanowiska sprzedażowe.

[aanitkaa]

dzieki za rozjasnienie mi wizji opiekuna finansowego

nad pojsciem sie jeszcze zastanowie ale raczej pójdę a jutro jeszcze sprobuje zadzwonic na infolinie skoku i dowiedziec sie czegos wiecej

[Malla]

Nie jest to praca, która hańbi, źle w CV nie wygląda, nie jest typowym jeżdżeniem po domach... Można spróbować Praca nie biega za nami, to my musimy za nią.

Dyrektorzy lubią się w czasopismach wewnętrznych chwalić, że "gdy pracowali jako kasjerzy, to coś tam..." (bądź telemarketerzy), w ten sposób pokazują chyba, że kiedyś TEŻ pracowali Praca z klientem w wielu przypadkach jest niewdzięczna, ale istnieje możliwość awansu - to branża, w której są duże przetasowania kadrowe (i niestety, zwolnienia również).

[iizabelaa]

Napisane przez Malla

Nie jest to praca, która hańbi, źle w CV nie wygląda, nie jest typowym jeżdżeniem po domach... Można spróbować Praca nie biega za nami, to my musimy za nią.

Dyrektorzy lubią się w czasopismach wewnętrznych chwalić, że "gdy pracowali jako kasjerzy, to coś tam..." (bądź telemarketerzy), w ten sposób pokazują chyba, że kiedyś TEŻ pracowali Praca z klientem w wielu przypadkach jest niewdzięczna, ale istnieje możliwość awansu - to branża, w której są duże przetasowania kadrowe (i niestety, zwolnienia również).

Ponoć żadna praca nie hańbi

Jeśli chodzi o pracę w banku, to jeśli ktoś się czuje w tym to jak najbardziej. Doświadczenie rzecz bezcenna, w szczególności jeśli chce się pracować w sprzedaży, niekoniecznie usług finansowych.

Ale jest to pierwszy etap kariery właśnie na ścieżce sprzedażowej wg mnie. Kiedyś myślałam nie wiem czemu, że to prac dla finansistów.

Generalnie w sprzedaży można zarobić duże pieniądze.

[Malla]

Poza tym pracując z klientem wyrabiasz kontakty oraz opinię. Jest to solidna lekcja postępowania z klientami. A jeśli oferta będzie powodowała, że własnym nazwiskiem nie będzie się chciało reklamować tej instytucji, to można ją zmienić na taką, która bardziej odpowiada - świadomy pracownik, przekonany wobec prezentowanych produktów i umiejący się rozeznać na rynku, to najcenniejszy pracownik.