Panny Młode 2010 cz. II

[can't be perfect]

lain mi się wydaje że te porady są takie "z przekąsem" poprawiły mi humor tak że nie chce mi się uczyć

jakoś tak mnie dzisiaj na myslenie o slubie naszło

[kubusewa]

Napisane przez can't be perfect

lain mi się wydaje że te porady są takie "z przekąsem" poprawiły mi humor tak że nie chce mi się uczyć

jakoś tak mnie dzisiaj na myslenie o slubie naszło

przekąs nie przekąs ale trafione jak z bicza strzelił
wiadomo, że sa takie powiedzmy oczywiste ale wiecie... dobrze ze ktos to napisal... będzie luźniej bo się człowiek aż tak baaaaaaaaaaaaaaaaaardzo nei będzie pilnował

choć jeśli chodzi o mnie i powolne nakładanie TZ obraczki...oooooo będzie trzeba zamontować jakieś prześcieradło między nami bo z tych nerwów będzie mi ciężko dostaojnie powoli ucelowaćodpowiednio "fotogenicznie"

[lain]

Napisane przez kubusewa

choć jeśli chodzi o mnie i powolne nakładanie TZ obraczki...oooooo będzie trzeba zamontować jakieś prześcieradło między nami bo z tych nerwów będzie mi ciężko dostaojnie powoli ucelowaćodpowiednio "fotogenicznie"

hehe a u mnie niedaleko miejsca gdzie sie stoi i wklada obraczki jest kratka w podlodze. podobno nie raz juz byly jaja ze obraczka wpadla i trzeba ta kratke bylo sciagac mam nadzieje, ze mi sie rece nie beda za bardzo trzesly i mnie to nie spotka

[kaska87]

Napisane przez BlackAngel

Dziewczyny ja już nie nadążam Was czytać.. zaraz nowa część
ja też mam problemy ze swoim no ale co zrobię?

co się dzieje?

Joł dzieszczyny

[angluka]

lain porady superowe
wiecie co ja ostatnio właśnie miałam dni co myslałam o ślubie zeby to było jak najszybciej, ale czas wedy mi wolno płynie a jak nie mam czasu zbytnio i cały czas w biegu to jakos dzien a dniem i juz grudzień niedługo a tak naprawde chciałabym zeby juz był chociaz grudzien ale 2009 ehhh znó sie rozmarzyłam

[kubusewa]

Napisane przez angluka

lain porady superowe
wiecie co ja ostatnio właśnie miałam dni co myslałam o ślubie zeby to było jak najszybciej, ale czas wedy mi wolno płynie a jak nie mam czasu zbytnio i cały czas w biegu to jakos dzien a dniem i juz grudzień niedługo a tak naprawde chciałabym zeby juz był chociaz grudzien ale 2009 ehhh znó sie rozmarzyłam

u nas na początku była taka opcja wesele na boze narodzenie... ale kazałam się tz-owi popukać po glowie.. boż przecie ja jestem letnia panienka i nie bede fikac nóżkami na weselu w najwiekszy kurna chłód

[kaska87]

a ja odkąd mamy salę to jakoś tak mniej myślę o ślubie

[natj]

Napisane przez angluka

lain porady superowe
wiecie co ja ostatnio właśnie miałam dni co myslałam o ślubie zeby to było jak najszybciej, ale czas wedy mi wolno płynie a jak nie mam czasu zbytnio i cały czas w biegu to jakos dzien a dniem i juz grudzień niedługo a tak naprawde chciałabym zeby juz był chociaz grudzien ale 2009 ehhh znó sie rozmarzyłam

Ja nie wkurzam się na TŻa, że tylko ja zajmuję się sprawami ważnymi, tzn. martwię się gdzie będziemy mieszkać, o kredyt, o pracę. A on jest jakby ponad to, tzn. "co ma być to będzie".
No i jeszcze nie rozumie jak mu tłumaczę o co chodzi.

[kubusewa]

Napisane przez kaska87

a ja odkąd mamy salę to jakoś tak mniej myślę o ślubie

No ot masz tak jak ja
tylko zalatwila mnajwazniejsze i przeszla mi euforia weselna
uspokoilo mi sie
co prawda zerkam sobie na sukieneczki czy piosneczki.. ale tak juz jakos bez tego podniecenia i tego wszystkiego

[gosica502]

Napisane przez lain

hehe a u mnie niedaleko miejsca gdzie sie stoi i wklada obraczki jest kratka w podlodze. podobno nie raz juz byly jaja ze obraczka wpadla i trzeba ta kratke bylo sciagac mam nadzieje, ze mi sie rece nie beda za bardzo trzesly i mnie to nie spotka

:rot fl: wybacz lain ale to sobie właśnie wyobraziłam jak w trakcie cermonii krata jest ściągana i młodzi wyciągają obrączke
A porady bardzo fajne, niby szczególiki ale dzięki temu ile mniej nerwów

Napisane przez lain

--przysięga i zakładanie obrączek to chwile szczególne, róbcie to wolno i cały czas spoglądajcie sobie w oczy (nie w oczy księdza lub na buty)

To szczególnie cenne.. Bo jak patrzę na niektóre panny młode jak przysięgają miłość wierność itd księdzu to normalnie padać ze śmiechu mi się chce.. A jeszcze jak ksiądz ma tak samo na imię jak ukochany to już całkiem masakra
Zawsze o tym chyba na naukach przedmałżeńskich mówią księża

[lain]

Napisane przez kubusewa

u nas na początku była taka opcja wesele na boze narodzenie... ale kazałam się tz-owi popukać po glowie.. boż przecie ja jestem letnia panienka i nie bede fikac nóżkami na weselu w najwiekszy kurna chłód

oj u mnie slub w zimie przeszedlby tylko jakby mial sie odbyc gdzies na Podhalu, z kuligami, pochodniami i innymi takimi a ze taka opcja odpada to musi byc w lecie, bo mi sie jednak bardziej podobaja suknie niezbyt zabudowane i strasznie nie podobaja mi sie te biale plaszcze do sukni slubnych a w ogole wizja przedzierania sie przez sniegi w pelnym rynsztunku tez jakos nie bardzo mi lezy

[kubusewa]

Napisane przez natj

Ja nie wkurzam się na TŻa, że tylko ja zajmuję się sprawami ważnymi, tzn. martwię się gdzie będziemy mieszkać, o kredyt, o pracę. A on jest jakby ponad to, tzn. "co ma być to będzie".
No i jeszcze nie rozumie jak mu tłumaczę o co chodzi.

Może tak byc ze on po prostu ma to wszystko w głowie jakoś poukladane wiec Twoje zamartwianie sie jest lekko na wyrost...
MOj ma to samo
w ogole nie hcce ze mna rozmawiac o braniu kredytów.. o placeniu za slub.. a juz nie daj boze o pracy za 2 -3 lata... jestem tu i teraz i reszta mnie nei interesuje... i taki blogo spokojny jest
ale jak patrze w te oczka to czuje ze on ma wszystko pod kontrolą ... czyzby jakis surprise??
moze on jest w ciazy??

[kubusewa]

Napisane przez lain

oj u mnie slub w zimie przeszedlby tylko jakby mial sie odbyc gdzies na Podhalu, z kuligami, pochodniami i innymi takimi a ze taka opcja odpada to musi byc w lecie, bo mi sie jednak bardziej podobaja suknie niezbyt zabudowane i strasznie nie podobaja mi sie te biale plaszcze do sukni slubnych a w ogole wizja przedzierania sie przez sniegi w pelnym rynsztunku tez jakos nie bardzo mi lezy

ooo tototo mam dokladnie to samo z tym przedzieraniem.... jakos nie moge wyobrazic sobei siebie w kozakach i potem nei wiem gdzie niby mialabym przebierac sie w szpileczki

[angluka]

natj u mnie jest odwrotnie, mój kochany TŻ ma na głowe budowe domu i jak tu zrobic zeby wiecej zarobić
Mi z tym grudniem o lsub nie chodziło tylko ze chciałbym kalendarz juz przyśpieszyć i zeby szybciej do ślubu było mojego w sierpnu 2010, nigdy bym nie chciała osobiście w święta slubu, bo święta to święta a ślub to ślub

[natj]

Napisane przez kubusewa

Może tak byc ze on po prostu ma to wszystko w głowie jakoś poukladane wiec Twoje zamartwianie sie jest lekko na wyrost...
MOj ma to samo
w ogole nie hcce ze mna rozmawiac o braniu kredytów.. o placeniu za slub.. a juz nie daj boze o pracy za 2 -3 lata... jestem tu i teraz i reszta mnie nei interesuje... i taki blogo spokojny jest
ale jak patrze w te oczka to czuje ze on ma wszystko pod kontrolą ... czyzby jakis surprise??
moze on jest w ciazy??

No tak, ale my się w grudniu/styczniu przeprowadzamy i musimy szukać mieszkania. On tego nie robi, a nawet się nie interesuje (ok, jest za granicą więc i tak by nie mógł ze mną oglądać ale podsyłać oferty mi może).
Więc jak ja coś znajdę to on wyraża swoje zdanie i "wiem że sobie dasz radę"
No leń po prostu. grrr

Angulka, właśnie o to mi chodzi, o zainteresowanie jego i moją przyszłością. A on mówi że mnie kocha i to jest najważniejsze.
Dziś jest wybitnie nie mój dzień i będę na niego psioczyć

[angluka]

Mój TŻ to by łopata kopał fundament hhehe on juz sie nie moze dzoczekać wiosny kiedy ruszymy z budową ja juz go widze pewnie ekipie budującej bedzie pomagał i tez cegły układał hehe Kocham go strasznie

[kubusewa]

Napisane przez natj

No tak, ale my się w grudniu/styczniu przeprowadzamy i musimy szukać mieszkania. On tego nie robi, a nawet się nie interesuje (ok, jest za granicą więc i tak by nie mógł ze mną oglądać ale podsyłać oferty mi może).
Więc jak ja coś znajdę to on wyraża swoje zdanie i "wiem że sobie dasz radę"
No leń po prostu. grrr

A moze po prostu uznal ze skoro on i tak nic nie pomoze to po co sie stresowac
Natj chlopy są tak skonstruowaniu, że oni jak widzą że jest problem na ktory nic porzadnego nie zaradzą to się po prostu nic a nic nie przejmują
Myślę, że gdyby on był na miejscu przejąłby inicjatywę
a my jak my ... kobiety... za bardzo się ciśnieniujemy.. ot i cała filozofia.... podkreślić należy: męska filozofia

[kaska87]

mój każe mi sie niczym nie martwić, on wszystko załatwi a wiem, że jak tak mówi to tak będzie

[natj]

Napisane przez kubusewa

A moze po prostu uznal ze skoro on i tak nic nie pomoze to po co sie stresowac
Natj chlopy są tak skonstruowaniu, że oni jak widzą że jest problem na ktory nic porzadnego nie zaradzą to się po prostu nic a nic nie przejmują
Myślę, że gdyby on był na miejscu przejąłby inicjatywę
a my jak my ... kobiety... za bardzo się ciśnieniujemy.. ot i cała filozofia.... podkreślić należy: męska filozofia

Żeś teraz pojechała. Tzn. w tym cały szkoput! No masz rację.

Tylko wiesz ;P ja nie mogę pojąć jak może nie przejmować się problemem który w jakimś tam stopniu mnie dotyczy

AAa dziewczyny, nie chwaliłam się, TŻ kupił mi bilet na weekend do siebie żebym była na jego leaving party . Tak więc 12 do 14 będę w Irl, a Darek wylatuje do Pl 4 dni później
Chociaż i tak wiem że kupił ten bilet po to żebym mogła wziąć część jego rzeczy

[Samoa]

Napisane przez natj

Ja nie wkurzam się na TŻa, że tylko ja zajmuję się sprawami ważnymi, tzn. martwię się gdzie będziemy mieszkać, o kredyt, o pracę. A on jest jakby ponad to, tzn. "co ma być to będzie".
No i jeszcze nie rozumie jak mu tłumaczę o co chodzi.

rozśmieszyło mnie to- tylko ja zajmuję sie ważnymi sprawami tzn. martwie się
Jeszcze będzie czas na martwienie o ile będzie o co sie martwić, nie martw się na zapas. Wiadomo jak nie będzie sie dało łatwo i przyjemnie poradzic sobie z tymi sprawami to będzie trzeba inną drogą, ale martwic się nie ma co, zwłaszcza teraz
Twój tz ma rację, martwieniem sie nic nie zdziałasz, więc po co sie martwić?
A jak już chcesz sie umartwiać jak św. Aleksy to nie obciążaj tym tż, bo go zdołujesz i obydwoje będzie cierpiącymi marudami a tak to chłopak będzie miał więcej energii i motywacji do pracy Taka moja rada.

A mój ukochany umówił nas z kamerzystą i mówi mi, że gdzies przy alejach...po czym dziś dzwonie do niego i mówi, że na azorach, zupełnie w innym miejscu...co za pierdoła jedna
Lain congrats dla tż NIe przyśniła mi się ta piosenka

[can't be perfect]

Napisane przez natj

Chociaż i tak wiem że kupił ten bilet po to żebym mogła wziąć część jego rzeczy

cóż za romantyzm

ja się właśnie wczytuję w polskie normy ISO-PN..bleech..


ja też ostatnio martwiłam się takimi przyziemnymi sprawami czy damy sobie radę itp.. ale stwirdzialam że czas przestać się martwić, że jakoś to będzie.. bo we dwójkę raźniej

ja też na razie sama sobie powoli szukam m.in fotografa..ale nie ze względu że TŻ nie chce tylko , że ma duzo mniej czasu ode mnie..

[kubusewa]

Napisane przez kaska87

mój każe mi sie niczym nie martwić, on wszystko załatwi a wiem, że jak tak mówi to tak będzie

otototo dokładnie tak samo jest u mnie Nie martw się będzie dobrze...
On ma jakieś magiczne spojrzenie
Pownnam wziąć go na sale porodową i patrzeć mu w oczy zamiast brać znieczulenie

[kubusewa]

Napisane przez can't be perfect

cóż za romantyzm

ja się właśnie wczytuję w polskie normy ISO-PN..bleech..

A czego one dotyczą... ja od paru lat rozmadlam się nad normami dot. stali i elektrod do spawania

[Samoa]

Napisane przez natj

Chociaż i tak wiem że kupił ten bilet po to żebym mogła wziąć część jego rzeczy

E tam - dhl by mu taniej wyszedł niż Twój bilet
A w jakim mieście będziesz?

Napisane przez kaska87

mój każe mi sie niczym nie martwić, on wszystko załatwi a wiem, że jak tak mówi to tak będzie

mój M. też tak działaMoge na nim polegać choćby nie wiem co

[kubusewa]

Napisane przez Samoa

mój M. też tak działaMoge na nim polegać choćby nie wiem co

Zabrzmiało to jak uprzedmiotowienie mecizny
Aczkowliek mam czasami to samo fajnie brzmi...

[natj]

Napisane przez Samoa

rozśmieszyło mnie to- tylko ja zajmuję sie ważnymi sprawami tzn. martwie się
Jeszcze będzie czas na martwienie o ile będzie o co sie martwić, nie martw się na zapas. Wiadomo jak nie będzie sie dało łatwo i przyjemnie poradzic sobie z tymi sprawami to będzie trzeba inną drogą, ale martwic się nie ma co, zwłaszcza teraz
Twój tz ma rację, martwieniem sie nic nie zdziałasz, więc po co sie martwić?
A jak już chcesz sie umartwiać jak św. Aleksy to nie obciążaj tym tż, bo go zdołujesz i obydwoje będzie cierpiącymi marudami a tak to chłopak będzie miał więcej energii i motywacji do pracy Taka moja rada.

A mój ukochany umówił nas z kamerzystą i mówi mi, że gdzies przy alejach...po czym dziś dzwonie do niego i mówi, że na azorach, zupełnie w innym miejscu...co za pierdoła jedna
Lain congrats dla tż NIe przyśniła mi się ta piosenka

Tzn. tu bardziej chodzi o to mieszkanie i zmianę pracy, bo to nas czeka w tym miesiącu.
Obojga. A on woli unikać tych tematów, zamiast orientować się jak jest na rynku

Napisane przez can't be perfect

cóż za romantyzm

ja się właśnie wczytuję w polskie normy ISO-PN..bleech..

Ooo nie lubię romantyzmu . Jak się chcemy z TŻem powkurzać to ja do niego Pieseczku on mi Koteczku. Za to w moich ustach "aleś ty jest głupi" brzmi "aleś ty jest cudowny"
Ostatnio nazwał mnie ośnieżonym eskimosem z widelcem przyklejonym do zębów i za to go uwielbiam

[lain]

Napisane przez Samoa

A mój ukochany umówił nas z kamerzystą i mówi mi, że gdzies przy alejach...po czym dziś dzwonie do niego i mówi, że na azorach, zupełnie w innym miejscu...co za pierdoła jedna

o to z niecierpliwoscia czekam na relacje ze spotkania my tez sie pewno niedlugo z nim spotkamy zeby podpisac umowe

Napisane przez Samoa

Lain congrats dla tż NIe przyśniła mi się ta piosenka

przekaze mu
a mi sie dzis w nocy snily takie rzeczy, ze az mi rumience wychodza na sama mysl to zdecydowanie z braku TZa obok

[can't be perfect]

Napisane przez kubusewa

A czego one dotyczą... ja od paru lat rozmadlam się nad normami dot. stali i elektrod do spawania

akutalnie o jakości gleby potrzebne mi to do pracy doświadczalnej.. jakoś doświadczalna mi lepiej idzie.. bo metodyka to wiem co robiłam przez ostatnie 6 miesięcy.. gorzej będzie z obliczeniami bo wnbioski już mam obmyslane

[kubusewa]

Napisane przez natj

Ostatnio nazwał mnie ośnieżonym eskimosem z widelcem przyklejonym do zębów i za to go uwielbiam

To się nazywa romantyzm
u nas to jest tak: Ty chłopaku Ty
Ty wrednoto jedna i kisssssssssss

[natj]

Napisane przez Samoa

E tam - dhl by mu taniej wyszedł niż Twój bilet
A w jakim mieście będziesz?




mój M. też tak działaMoge na nim polegać choćby nie wiem co

i tak skubaniec wysyła paczki ekhm... 5 ;-)
Jak gdzieś jedziemy on ma zawsze większy bagaż niż ja. Tzn. w jego jest trochę moich rzeczy ale i tak śmieję się z niego całą drogę .

W sumie z tego co tu pisze to biedny ten TŻ ze mną

Ale ślub bojkotuję, jak sam mi nie wpadnie na pomysł żeby zacząć coś robić to nic mówić nie będę