Sabat Czarownic:)

[malin30]

Napisane przez kulbit

Byliscie na sushi czy sama robilas?

Sushi robił mąż

[kulbit]

Napisane przez malin30

Sushi robił mąż

Super!
A powiedz mi jakiej ryby uzywacie?

[malin30]

Napisane przez kulbit

Super!
A powiedz mi jakiej ryby uzywacie?

Aktualnie wędzonego łososia, bo mamy zapas w zamrażarce Do tego ogórek i awokado, a jedno eksperymentalnie z kawiorem.

[kulbit]

Napisane przez malin30

Aktualnie wędzonego łososia, bo mamy zapas w zamrażarce Do tego ogórek i awokado, a jedno eksperymentalnie z kawiorem.

wędzonego?

[malin30]

Napisane przez kulbit

wędzonego?

Ano wędzonego (też dobry), bo ze świeżymi rybami to u nas kiepsko jest (a mieszkamy prawie nad morzem )

[kulbit]

Napisane przez malin30

Ano wędzonego (też dobry), bo ze świeżymi rybami to u nas kiepsko jest (a mieszkamy prawie nad morzem )

Pewnie tak choc tak nie jadłam nigdy..
Fakt z tymi rybami na sushi to jest problem.. bo to musi byc na prawde swieza ryba.. najlepiej jakby nie była mrozona ale o tym to juz pomarzyc nie mozna

[malin30]

Napisane przez kulbit

Pewnie tak choc tak nie jadłam nigdy..
Fakt z tymi rybami na sushi to jest problem.. bo to musi byc na prawde swieza ryba.. najlepiej jakby nie była mrozona ale o tym to juz pomarzyc nie mozna

Nie jadłaś? Ja pierwszy raz, jak jadłam sushi w sushi-barze, to właśnie m.in. z wędzonym łososiem. Raz mężowi udało się zdobyć kawałek świeżego tuńczyka (świeżego z zamrażarki oczywiście), ale ogólnie to sceptycznie podchodzimy do ryb w supermarketach. Kiedyś było dużo sklepów rybnych, ale teraz to jest kilka małych punktów i to raczej ze śledziami i rybami wędzonymi.

[kulbit]

Napisane przez malin30

Nie jadłaś? Ja pierwszy raz, jak jadłam sushi w sushi-barze, to właśnie m.in. z wędzonym łososiem. Raz mężowi udało się zdobyć kawałek świeżego tuńczyka (świeżego z zamrażarki oczywiście), ale ogólnie to sceptycznie podchodzimy do ryb w supermarketach. Kiedyś było dużo sklepów rybnych, ale teraz to jest kilka małych punktów i to raczej ze śledziami i rybami wędzonymi.

Sushi jadłam wyłacznie z surową rybą Jedynie krewetki są sparzone do sushi.
Osttanio jadłam po raz pierwszy sushi z taka specjalną rybą nie powim jaka nazwa ale ona nie jst surowa i jadłam z osmiornicą ktora tez nie może byc surowa

[malin30]

Napisane przez kulbit

Sushi jadłam wyłacznie z surową rybą Jedynie krewetki są sparzone do sushi.
Osttanio jadłam po raz pierwszy sushi z taka specjalną rybą nie powim jaka nazwa ale ona nie jst surowa i jadłam z osmiornicą ktora tez nie może byc surowa

O właśnie! Z krewetkami też jedliśmy. Wiesz, Ty mieszkasz w stolicy i tam są inne możliwości zdobycia fajnych ryb do sushi przez właścicieli sushi-barów. Ja mieszkam na prowincji...

[kulbit]

Napisane przez malin30

O właśnie! Z krewetkami też jedliśmy. Wiesz, Ty mieszkasz w stolicy i tam są inne możliwości zdobycia fajnych ryb do sushi przez właścicieli sushi-barów. Ja mieszkam na prowincji...

Restauracje maja swoje żródła Ale uwierz mi zdobycie na prawde świezej ryby przez zwykłą osobę nie jest takie proste nawet w Warszawie

[malin30]

Napisane przez kulbit

Restauracje maja swoje żródła Ale uwierz mi zdobycie na prawde świezej ryby przez zwykłą osobę nie jest takie proste nawet w Warszawie

U nas był jeden malutki sushi-bar, teraz jest tam jedzenie a'la Sfinx... Nawet nie wiemy, czy aby na pewno sushi też tam dają, mimo napisu na szybie...

[kulbit]

Napisane przez malin30

U nas był jeden malutki sushi-bar, teraz jest tam jedzenie a'la Sfinx... Nawet nie wiemy, czy aby na pewno sushi też tam dają, mimo napisu na szybie...

To chyba lepiej tego nie sprawdzac S
ushi z gyrosem to juz chyba przesada

[malin30]

Napisane przez kulbit

To chyba lepiej tego nie sprawdzac S
ushi z gyrosem to juz chyba przesada

Pusto tu dzisiaj... chyba jednak dziewczyny szaleją na andrzejkowych imprezach

[kulbit]

Napisane przez malin30

Pusto tu dzisiaj... chyba jednak dziewczyny szaleją na andrzejkowych imprezach

hmmm chyba nie wszytskie..

[malin30]

Napisane przez kulbit

hmmm chyba nie wszytskie..

Oprócz nas

[kulbit]

Napisane przez malin30

Oprócz nas

chyba nie tylko..


ja andrzejek nie uznaje

[malin30]

Napisane przez kulbit

chyba nie tylko..


ja andrzejek nie uznaje

Już o tym wspominałaś niedawno.

[kulbit]

Napisane przez malin30

Już o tym wspominałaś niedawno.

taaak, przepraszam, powtarzam sie...

[malin30]

Napisane przez kulbit

taaak, przepraszam, powtarzam sie...

Ej, co jest? Czy ja Ci wypominam to "powtarzanie"? Nie jest ważne to, że pamiętam, co napisałaś? Jestem tylko ciekawa, co się kryje pod tym, że "nie uznajesz" andrzejek...

EDIT: No i kulbit się na mnie pogniewała i sobie poszła...

[kulbit]

Napisane przez malin30

Ej, co jest? Czy ja Ci wypominam to "powtarzanie"? Nie jest ważne to, że pamiętam, co napisałaś? Jestem tylko ciekawa, co się kryje pod tym, że "nie uznajesz" andrzejek...

EDIT: No i kulbit się na mnie pogniewała i sobie poszła...

bez jaj..
Kulbit poszła oglądac film z mężem
A teraz odpowie
Czemu nie uznaje andrzejek, ostatków, itp? Chyba mam problem z narzucaniemmi pewnych działan.. Ludzie mają parcie, są andrzejki to koniecznie trzeba wyjsc się gdzies zabawic.. a ja jako istota przekorna lubie inaczej niż wszyscy A tak całkiem serio bawię się gdy mam potrzebę, chęc, a nie wtedy gdy data w kalendarzu jest powodem

[malin30]

Napisane przez kulbit

bez jaj..
Kulbit poszła oglądac film z mężem
A teraz odpowie

Jaki film?

Napisane przez kulbit

Czemu nie uznaje andrzejek, ostatków, itp? Chyba mam problem z narzucaniemmi pewnych działan.. Ludzie mają parcie, są andrzejki to koniecznie trzeba wyjsc się gdzies zabawic.. a ja jako istota przekorna lubie inaczej niż wszyscy A tak całkiem serio bawię się gdy mam potrzebę, chęc, a nie wtedy gdy data w kalendarzu jest powodem

To teraz rozumiem. My też wychodzimy "od święta" - imprezujemy bez okazji. A że czasem zdarzy się przy okazji jakaś okazja, to już trudno

[aaneczka]

Witajcie Czarownice.

Nie ma mnie ostatnio na wizażu... tak wyszło... chyba mnie nie będzie w najbliższym czasie zbyt często... wpadnę czasami (jak mi się uda) zobaczyć, co u Was.

Pozdrawiam.

[kulbit]

Napisane przez malin30

Jaki film?
To teraz rozumiem. My też wychodzimy "od święta" - imprezujemy bez okazji. A że czasem zdarzy się przy okazji jakaś okazja, to już trudno

Lustra.

Tak czasem wypada

Napisane przez aaneczka

Witajcie Czarownice.

Nie ma mnie ostatnio na wizażu... tak wyszło... chyba mnie nie będzie w najbliższym czasie zbyt często... wpadnę czasami (jak mi się uda) zobaczyć, co u Was.

Pozdrawiam.

heh..

[RosesAreRed]

ja wczoraj wyszlam ze znajomymi na piwko i troszke sobie przybalowalam ale takie cos jak ostatki w moim slowniku nie wystepuje

[malin30]

Napisane przez aaneczka

Witajcie Czarownice.

Nie ma mnie ostatnio na wizażu... tak wyszło... chyba mnie nie będzie w najbliższym czasie zbyt często... wpadnę czasami (jak mi się uda) zobaczyć, co u Was.

Pozdrawiam.

Cześć Aniu! Właśnie niedawno wspominałam o Tobie, że zniknęłaś. A można wiedzieć, dlaczego nie masz czasu na Wizaż?

Napisane przez kulbit

Lustra.

Nie znam

[kulbit]

Napisane przez malin30

Nie znam

horror

[gosia1007]

Witam po weekendzie
Andrzejki spędziłam w babskim gronie, może nie ze względu na fakt, że to ostatki i tak trzeba, tylko dlatego, że akurat tak się złożyło. W każdym razie było bardzo fajnie (jak to na babskich spotkaniach zresztą)

A i jeszcze jedno, w końcu byłam na Bondzie. Malinko, jak dla mnie całkiem ok, takie amerykańskie kino, ale może być.

Sushi jadłam tylko raz u znajomych. Bardzo bym chciała sprobować w takiej typowej restauracji, niestety u mnie takich nie ma

Napisane przez RosesAreRed

Ja to nie wiem po co oni tam tyle tych slupkow stawiaja

No właśnie, po co tyle tych słupków

Napisane przez strawberka

jak potrąciłaś to powinnaś nie zdać.. ale wtedy pewnie nie było kamer...

Masz rację, kamer nie było, do tego może egzaminatorzy normalniejsi byli. Jeszcze pamiętam, że baba z dzieckiem władowała mi się na przejście w ostatniej chwili, ale zdążyłam...nie przejechałam jej za to w duchu posłałam jej wiązankę

Napisane przez malin30

Gosiu, fajnie, że się tu pojawiłaś. Tu super atmosferka panuje

Witam też wszystkie "zasiedziałe" czarownice

Ja nie mam prawka... Zdawałam dwa razy, potem wyjechałam do pracy w Niemczech i trzeci raz egzamin miałam zdawać w okolicy Bożego Narodzenia, bo wtedy wróciłam do domu na dwa tygodnie, ale przylazła zima i nie chciałam w takich warunkach podchodzić do egzaminu, który i tak bym oblała. No i tak przeleciało od tego czasu już 9 lat...

malinko za miłe przyjęcie i za zaproszenie.
Nie wyobrażam sobie życia bez prawka. Po samym zdaniu egzaminu trochę jeździłam, później na długi czas przestałam ale jak znowu zaczęłam to już nie skończę...

Napisane przez kulbit

Ja miałam dziś "upojny" poranek - dentysty

Ojej jak ja dentysty nie znoszę. Nigdy nie lubiłam a ostatnio po kanałowym leczeniu dwóch jedynek to już w ogóle mam alergie na stomatologa.

[betig1975]

Dzień dobry

Widzę, że temat sushi powrócił
Ja w sobotę zajrzałam tutaj, ale pisałam z siostrą na gg i nie dałam rady pisać na dwa fronty.
A wcześniej zrobiłam sobie spa we własnej łazience (szykowałam się na powrót męża)

Babskie spotkanie miałam w piątek, było miło i wróciłam do domu baaardzo późno. Ale było fajnie (z zatłoczonego parkingu wyjeżdzałam z 20 min! Najpierw musiałam odmrozić szyby, żeby coś widzieć, a potem musiałam zrobić nie wiem ile korekt, żeby wyjechać).

A wczoraj już odpoczywałam z mężem

Miłego dnia

[kulbit]

Napisane przez gosia1007

Ojej jak ja dentysty nie znoszę. Nigdy nie lubiłam a ostatnio po kanałowym leczeniu dwóch jedynek to już w ogóle mam alergie na stomatologa.

Chyba nie znma nikogo kto by lubił dentystę
Ale chodze systematycznie bo to ważne

Napisane przez betig1975

Dzień dobry

Widzę, że temat sushi powrócił
Ja w sobotę zajrzałam tutaj, ale pisałam z siostrą na gg i nie dałam rady pisać na dwa fronty.
A wcześniej zrobiłam sobie spa we własnej łazience (szykowałam się na powrót męża)

Babskie spotkanie miałam w piątek, było miło i wróciłam do domu baaardzo późno. Ale było fajnie (z zatłoczonego parkingu wyjeżdzałam z 20 min! Najpierw musiałam odmrozić szyby, żeby coś widzieć, a potem musiałam zrobić nie wiem ile korekt, żeby wyjechać).

A wczoraj już odpoczywałam z mężem

Miłego dnia

Fajny weeeknd miałaś jak widzę

[betig1975]

Napisane przez kulbit

Chyba nie znma nikogo kto by lubił dentystę
Ale chodze systematycznie bo to ważne



Fajny weeeknd miałaś jak widzę

Tak, miałam fajny weekend Jestem wypoczęta.
A miałam piękny sen, że kupiliśmy z mężem domek do remontu w ..... Zakopanem. Ale niestety nie zdążyłam iść w góry, ani wyremontować domu, bo ...się obudziłam