Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"

[evuncia]

Napisane przez Zuziunia

U mnie cisza oprócz bólu brzucha...

Zuziu Ciebie ten brzuszek juz ladnych pare dni tak boli, wciaz trzymam kciuki za Ciebie

Napisane przez agabil1

dostałam @

Agusstrasznie mi przykro. Bylam pewna ze Ci sie udalosmutno mi.

Napisane przez adaikaka

A ja mam jeszcze takie pytanie... Czy to jest normalne, że podczas miesiączki ok 2-3 dnia wypływają również jakby skrzepy? Bo zawsze tak mam i od zawsze mnie to ciekawiło... A zawsze zapominam zapytać o to ginekologa
Wam też sie to zdarza??

Ja tez tak mam,nie zawsze, ale czesto. I mam przodozgicie macicy. Nigdy mnie to jednak nie martwilo.

Napisane przez cellaris

Cześć dziewczyny, przyjmiecie mnie do swojego grona? Ja od pewnego czasu marzę,żeby już zostać mamusią, ale niestety nic z tego narazie nie wychodzi
Dzisiaj znów przyszła wstrętna@ i takiego jakiegoś doła załapałam

Witaj

[Bazylia 222]

Napisane przez agabil1

już z powrotem.
Kacper jest wspaniały i wiecie...jakoś mi się lepiej zrobiło. Tzn. smutno mi cały czas że tym razem się nie udało ale patrząc na niego poczułam że będę miec taki cud

Kochane jesteście, dziękuję Wam za wsparcie

Kurcze to jednak poszlas, ja bym nie mogla...

Napisane przez cellaris

Cześć dziewczyny, przyjmiecie mnie do swojego grona? Ja od pewnego czasu marzę,żeby już zostać mamusią, ale niestety nic z tego narazie nie wychodzi
Dzisiaj znów przyszła wstrętna@ i takiego jakiegoś doła załapałam

Pewnie ze przyjmiemy

Ja sie wlasnie wkurzylam bo ktos chce mi planowac weekend - wkurzylam sie zupelnie bezpodstawnie, wiec czuje @ za rogiem...

[Nika1980]

Napisane przez agabil1

dostałam @

Agunia... moje myśli są z Tobą.... przyszły cykl należy do Ciebie

Dziewczyny, wpadam tylko na chwilę, próbujęwalczyć z uzależnieniem od wizażu, zresztą mam mnóstwo na głowie, wszystko się jakoś kumuluje. Ale nabieram coraz więcej optymizmu i staram się wyciszać.

Będę tu znów w poniedziałek i poczytam ci o Was słychać

Buziaki wszystkim moim ulubionym Staraczkom i tym , które są świeżutkie też

[cellaris]

Napisane przez ka_ro_li_na

witamy, witamy podaj swoje dane bazylce i witamy wśród nas oby nie na długo .
ps. to jak tam łykacie tego wiesiołka?

Dzięki dziewczyny za przyjęcie mnie do waszego grona
Bazylko możesz mnie wpisać na listę? cellaris lat29 katowice @29.11
A co do wiesiołka to zaczynam od jutra, cóż...zobaczymy

[Bazylia 222]

Kapuściane Pole

aaassssiiiikkkk(Asia, 26lat)~~~~~~@ 18.09 / lodz
Adaikaka (Aneta 22 lata)~~~~~~~@ 20.11/ Krakow
agabil1 (Agnieszka, 32lata)~~~~ @ 29.11 / Łodź
Anciaahk (Ania, 28 lat)~~~~~~~~~ @08.11/ Mazury
Anusia_82 (Ania, 26 lat)~~~~~~~~ @ 27.10 / okol. Trójmiasta 4IUI
asia_stan (Asia, 36 lat)~~~~~~~~~ @ 13.09 / lubuskie
Bazylia 222 (Agata, 27 lat)~~~~~~~@ 05.11 / Dublin
biedroneczkaolga (Olga, 25 lat)~~~~ @20.11/ Bydgoszcz
cellaris (Ola, lat29 )~~~~~~~~~~~ @29.11 Katowice
Dafreen (Anna, 32 lata)~~~~~~~~~ @07.11/ Warszawa
Darianna25 (Daria, 30 lat)~~~~~~ @ 12.10 / Croydon U.K.
DDosiek (Dorota, 24 lata)~~~~~~ @ 07.11 / Biala Podlaska
Dra (Daria, 22 lata)~~~~~~~~~~~ @26 .09 / Wlkp
Evuncia (Ewa 28 lat)~~~~~~~~~~~ @19.09 / Irlandia
Fiona (Madzia 25lat)~~~~~~~~~~~@03.11
Joannao08 (Asia, 26 lat) ~~~~~~~ @ 09.06 / ok. Ciechanowa
Kachula27 (Kasia, 28 lat)~~~~~~~ @ 03.11 / lubuskie
Karenina19 (Kamila, 25 lat)~~~~ @ 15.07 / Braunschweig terapia ENATONE
ka_ro_li_na (Karolina 24lata)~~~~~@ 27.11 /Londyn
Kasia23 (Kasia, 29 lat)~~~~~~~~~~~@20.11/ Świnoujście
Konczita ( Marzena, 24 lata)~~~~~~ @ 18.11 / Śląsk
Madziwnia (Magda, 24lata ~~~@06.11 1msc.tabsów+szukanie przyczyny/ok Darłowa
Mahora (Monika 27 lat)~~~~~~~~~~~ @ 11.10 / U.K
Marta8117 (Marta27)~~~~~~~~~~~~~~~ @09.11 Dolny Śląsk
Melisanka (Ania, 23 lata)~~~~~~~ @ 31.08 / Königsbach
Mikant (Gośka, 33 lata)~~~~~~~~@ 16.11 / małopolska
Miramej (Jola, 32 lata)~~~~~ @ 22.10 / Trójmiasto
ModzioZ (Madga 35 lata)~~~~~ @ 01.11 /Warszawa
Olivka_7 (Aneta, 25 lat)~~~~~~~ @ 30.10 / Kraków
Olunek (Aleksandra, 29 lat)~~~~~~~ @ 08.10 / Gliwice
Ryba82, (Iza, 26 lat)~~~~~~~~~~ @07.11 /Częstochowa
Sonia 1981 (Sonia 27 lat) ~~~~~ @ 4.11.
Storczyk83 (Marta, 25 lat)~~~~~ @ 11.11
Symbio ( Agnieszka 32 lat)~~~~~@ 03.11
Syla (Sylwia 29 lat)~~~~~~~~~~~~@ 26.10 / Norwegia
Tarasia (Agata, 25 lat) ~~~~~~~~~ @ 23.11/ Krynica
Tequillla (Gosia, 28 lat) ~~~~~~~~~ @ 19.11/ Warszawa
Zuziunia (Zuzia, 22 lata)~~~~~~~~ @ 01.11 / lubelskie

Są dwie kreski II... obecnie: 30

munio (Iza, 25 lat) - t.p. ??.12.2008 r. ??? lub ???
"Magdalena" (Magda, 23 lata) - t.p. 03.12.2008 r. Nicola
*aurora* (Gosia, ?? lat) - t.p. ??.??.2008 r. ??? lub ???
siobhan1 (Joanna, 29 lat) - t.p. 05.01.2009 r. Martusia lub Pawełek
pani z herbata (Bożena, 27 lat) - t.p. 08.01.2009 r. Polina
freshona (Agnieszka, 33 lata) - t.p. 21.01.2009 r. Hania
roxi1980 (Kasia, 27 lat) - t.p. 19.01.2009 r. Patryczek
bezsenność (Basia, 24 lata) - t.p. 28.01.2009 r. Mateuszek
martynnka (Justyna, 27 lat) - t.p. 28.01.2009 r. ??? lub ???
Gosiala (Gosia, 36 lat) - t.p. 02.02.2009 r. ??? lub ???
jukol (Justyna, 22 lata) - t.p. 02.02.2009 r. Aleksander
AMILAMIJA (Ania, 29 lat) - t.p. 03.02.2009 r. Matylda
anna1593 (Ania, 25 lat) - t.p. 14.02.2009 r. Hania lub Maksymilian
niunieczek (Żaneta, 24 lata)- t.p.26.02.2009??? lub ???
zanka205 (Żaneta, 22 lata) - t.p. 03.03.2009 r.Filip
ewccik (Ewa, 28 lat) - t.p. 21.03.2009 r. ??? lub ???
ancia19 (Ania, 28 lat) - t.p. 13.04.2009 r. ??? lub ???
gabriellao0 (Gabriela, 27 lat)- t.p. 22.03.2009 r. Olivka
Zlota Jagoda(Ania, 26 lat) - t.p 14. 04. 2009 Joannalub ???
Anadun (Asia lat 34)- t.p. 5.04.2009. ??? lub ???
ikak (Ika, 27 lat)- t.p. 17.04.2009. Natalka
Mediane ( Ewa 25 lat)- t.p. ???
Kathi75 (Kasia, 32 lata)- t.p.-01.05.2009. ??? lub ???
Sasha20 (Natalia 20 lat)- t.p.-15.05.2009. Laura lub Jakub
Rumiankowa (Sylwia, 30 lat)- t.p.-15.05.2009 ??? lub ???
anulka (Ania, 24 lata)- t.p.-12.05.2009 ??? lub ???
Blondynka (Magda, 26 lat) t.p.29.05.2009 Michalinka lub Marcin
Małgosia : ) (Małgosia, 23 lata t.p.11.06.2009Emilia lub Antos
Cassandra 23 (Beata, 25 lata)t.p. 04.07 ??? lub ???
Truheart (Ola, 27 lat) t.p. 13.07 ??? lub ???
Ania0104(Ania 25 lat) t.p. 21.07 ??? lub ???

WIELKIE JESIENNE DYMANIE

Załącznik 1883345

[Tequillla]

Hello
Ja na chwilkę...
Aguś, zdążyłam przeczytać, że nie tym razem..
Kurcze, dlaczego. Trudno to zrozumieć

Witaj Cellaris
Dobrze Ci będzie z nami

Dziś mam pęcherzyk 20 mm pięknie urósł. Niech by tak szło dalej...
Mikant, pochwal się co u Ciebie?

[cellaris]

ojej jeszcze zapomniałam do danych do listy, mam na imię Ola

[Bazylia 222]

Napisane przez Tequillla

Hello
Ja na chwilkę...
Aguś, zdążyłam przeczytać, że nie tym razem..
Kurcze, dlaczego. Trudno to zrozumieć

Witaj Cellaris
Dobrze Ci będzie z nami

Dziś mam pęcherzyk 20 mm pięknie urósł. Niech by tak szło dalej...
Mikant, pochwal się co u Ciebie?

Piekny, piekne, gotowy do pekniecia

[Konczita]

Napisane przez agabil1

już z powrotem.
Kacper jest wspaniały i wiecie...jakoś mi się lepiej zrobiło. Tzn. smutno mi cały czas że tym razem się nie udało ale patrząc na niego poczułam że będę miec taki cud

Kochane jesteście, dziękuję Wam za wsparcie

Agus musi sie nam wkoncu udac - ja chybabym nie dała rady i nie poszłabym ale swiadczy to o tym ze jestes silna kobieta - podziwiam

Napisane przez cellaris

Cześć dziewczyny, przyjmiecie mnie do swojego grona? Ja od pewnego czasu marzę,żeby już zostać mamusią, ale niestety nic z tego narazie nie wychodzi
Dzisiaj znów przyszła wstrętna@ i takiego jakiegoś doła załapałam

cellaris witaj ... i zycze szybkiego opuszczenia próbowac na wateczek mamusiowy

Napisane przez Tequillla

Hello
Ja na chwilkę...
Aguś, zdążyłam przeczytać, że nie tym razem..
Kurcze, dlaczego. Trudno to zrozumieć

Witaj Cellaris
Dobrze Ci będzie z nami

Dziś mam pęcherzyk 20 mm pięknie urósł. Niech by tak szło dalej...
Mikant, pochwal się co u Ciebie?

Tequillko super oby dalej szło wszystko tak ładnie

[Miramej]

Cześć dziewczynki

Napisane przez ka_ro_li_na

uuu, długo mnie nie było, nawet nie miałam czasu poprosić o zmianę terminu małpy, taka zapracowana jestem ostatnio...kompletny brak czasu i chyba chandrę jesienno-zimową mam no nic...jakoś to przezwyciężę.

tak więc Bazylko, możesz mi zmienić @ na 27.11 ,
niestety znów się nie udało, ale teraz mam nadzieje że może po choinkę dostanę najpiękniejszy prezent na świecie...zdrową, śliczna fasolkę

Agabi i tobie też tego życzę... jak wam wszystkim !!!!

przyznam się że ja tak troszkę specjalnie do was nie zaglądam przed małpą, bo po tych waszych ciepłych słowach otuchy, nadziei....jak zjawia się @ to rozczarowanie jest jeszcze większe (przynajmniej w moim przypadku0. dlatego staram się teraz podejść do tego z dystansem. Jak narazie to zaczęłam brać wiesiołek (ile go bierzecie dziennie, bo na op. jest napisane że 3/dz po 1 ).

Rzeczywiście długo Cię u nas nie było. Przykro mi z powodu @, ale życzę Ci z całego serca fasolki pod choinką . Dołki pogoń, potem ciężko się wygramolić .
Z wiesiołkiem nie pomogę, bo nie brałam.
Zaglądaj do nas troszkę częściej

Napisane przez agabil1

już z powrotem.
Kacper jest wspaniały i wiecie...jakoś mi się lepiej zrobiło. Tzn. smutno mi cały czas że tym razem się nie udało ale patrząc na niego poczułam że będę miec taki cud

Kochane jesteście, dziękuję Wam za wsparcie

Aga, silna z Ciebie babeczka . Pewnie, że będziesz miała swój cud . Trzymaj się kochana .

Napisane przez cellaris

Cześć dziewczyny, przyjmiecie mnie do swojego grona? Ja od pewnego czasu marzę,żeby już zostać mamusią, ale niestety nic z tego narazie nie wychodzi
Dzisiaj znów przyszła wstrętna@ i takiego jakiegoś doła załapałam

Witaj cellaris . To jest dobre miejsce, w kupie raźniej .

Napisane przez Tequillla

Dziś mam pęcherzyk 20 mm pięknie urósł. Niech by tak szło dalej...
Mikant, pochwal się co u Ciebie?

Tequilllka super wiadomości . Czyli co, jutro IUI? Trzymamy kciuki .

No właśnie Mikant, daj znać, co u Ciebie.

Miłej niedzieli

[melisanka]

A ja tylko poprosze o aktualizacje

@ pojawila sie dzis czyli 30.11
zaskoczona nie bylam bo rano robilam test a jak wiadomo test to najlepszy wywolywacz

[Jota]

Od wczoraj mam strasznego doła, prześladuje mnie myśl, że w naszym życiu nie będzie dzieci. Innym udaje się za pierwszym razem, a jak mi nie wychodzi, chociaż trafiamy na owulację, to na 100% jest coś źle. Nie umiem logicznie myśleć, śni mi się to w nocy.
Na pocieszenie wkleję to, co znalazłam na stronie dziecko-info.com:

"Statystycznie, co druga para w Polsce potrzebuje przynajmniej sześciu miesięcy, by doszło do ciąży. Nawet u młodego, zdrowego małżeństwa szansa na poczęcie w płodne dni jest zaledwie 25-procentowa. Tylko niektórym udaje się od razu, inni - muszą czekać 7, 8, 9 miesięcy, czasem dłużej.

O niepłodności, wymagającej gruntownych badań i zastosowania odpowiedniej terapii mówimy wtedy gdy kobieta nie zachodzi w ciążę po 2 latach nie wystrzegania się ciąży i regularnego współżycia."

oraz o stresie, którego nie umiem opanować:
"Złe samopoczucie, nadmierny stres i napięcia są przyczyną niepłodności u prawie 30- procent starających się o dziecko par. Zła kondycja psychiczna może powodować przejściową niepłodność zarówno u kobiety, jak i u mężczyzny.
Powodem dużego stresu paradoksalnie, bywa często samo ponawianie bezskutecznych prób zajścia w ciążę. U wielu par decyzja o "zawieszeniu broni" czy o adopcji w paradoksalny sposób skutkuje natychmiastową ciążę. Lekarstwem bywa nauka radzenia sobie ze stresem. "Cudownymi wrotami" do rodzicielstwa bywają techniki relaksacyjne, joga, gimnastyka tai-ci, codzienny jogging, psychoterapia krótkoterminowa albo miesięczne urlop we dwoje."

Muszę pracować nad sobą!

[Bazylia 222]

Napisane przez melisanka

A ja tylko poprosze o aktualizacje

@ pojawila sie dzis czyli 30.11
zaskoczona nie bylam bo rano robilam test a jak wiadomo test to najlepszy wywolywacz

Dzien doberk, test NEgatywny, temparatura do gory, czuje sie okropnie, bo tabletek na alergie nie chcialam brac, zeby nie zaszkodzic, dopiero teraz wzielam.

jeszcze nie nadszedl nasz czas...

[DDosiek]

Napisane przez Bazylia 222

Dzien doberk, test NEgatywny, temparatura do gory, czuje sie okropnie, bo tabletek na alergie nie chcialam brac, zeby nie zaszkodzic, dopiero teraz wzielam.

jeszcze nie nadszedl nasz czas...

Bazylko, a może test był za mało czuły? Bo temperaturka jest bardzo obiecująca.

dzięn dobry wszystkim,. Wpadłam tylko na moment sprawdzić co z testującymi.
Buziaki i miłego dnia.

[syla39]

Dzisiaj moj 36 dzien cyklu przy 31 dniowych. Gdyby nie bete ktora zrobilam i wykres ktory pokazuje ze @ powinna przyjsc wczoraj to pewnie byloby za mna juz z 5 testow. A tak czekam na nia, ale zaczyna mnie juz wkurzac. Moglaby przyjsc, przynajmniej zaczelabym nowy cykl.

Jota przykro mi z powodu twojego zlego samopoczucia. Wszystkie tu mamy chwile zwatpienia, ale najwazniejsze to nie popasc w jakas depresje. Mialysmy juz wiele przykladow jak ktos zawieszal staranka albo w ogole sie nie spodziewal i fasolka wtedy przychodzila.
Trzeba wzucuc na luz, ale jak to zrobic???? Nie wiem. Niestety

Bylam w ciazy dwa razy (niestety nie donosilam zadnej) i powiem ci ze kazda byla niespodziewana. Pierwsza byla typowa wpadka (stosunek przerywany) a druga od razu w pierwszym cyklu staran. Spodziewalam sie pol roku staran i byc moze dlatego przyszla od razu.
Teraz mija pol roku, nie mowie ze ciaglych staran bo byly przerwy na badania i nic. Jesli do moich problemow dojda jeszcze trudnosci z zajsciem w ciaze to juz kompletna zalamka. Najpierw musze walczyc zeby zajsc a pozniej zeby ja utrzymac.

Zobazymy co los dalej przyniesie. Zdaje sie na przeznaczenie. Co ma byc to bedzie.

A ty trzymaj sie i glowa do gory. Nie wazne kiedy przyjdzie dzidzia, wazne zeby w koncu przyszla.

[Bazylia 222]

Napisane przez DDosiek

Bazylko, a może test był za mało czuły? Bo temperaturka jest bardzo obiecująca.

dzięn dobry wszystkim,. Wpadłam tylko na moment sprawdzić co z testującymi.
Buziaki i miłego dnia.

Tescik bardzo czuly, ja po prostu mam stan podgoraczkowy, chyba sobie odpuszcze mierzenie tempki, bo ja nie mam problemow z owulacja, wlasnicie nie mam problemow z niczmy, co mogloby mi przeszkodzic w zajsciu w ciaze, chyba ze to moja glowa jest problemem, bo nie potrafie przestac myslec, a ten watek niestety mi nie pomaga

Napisane przez syla39

Dzisiaj moj 36 dzien cyklu przy 31 dniowych. Gdyby nie bete ktora zrobilam i wykres ktory pokazuje ze @ powinna przyjsc wczoraj to pewnie byloby za mna juz z 5 testow. A tak czekam na nia, ale zaczyna mnie juz wkurzac. Moglaby przyjsc, przynajmniej zaczelabym nowy cykl.

Jota przykro mi z powodu twojego zlego samopoczucia. Wszystkie tu mamy chwile zwatpienia, ale najwazniejsze to nie popasc w jakas depresje. Mialysmy juz wiele przykladow jak ktos zawieszal staranka albo w ogole sie nie spodziewal i fasolka wtedy przychodzila.
Trzeba wzucuc na luz, ale jak to zrobic???? Nie wiem. Niestety

Bylam w ciazy dwa razy (niestety nie donosilam zadnej) i powiem ci ze kazda byla niespodziewana. Pierwsza byla typowa wpadka (stosunek przerywany) a druga od razu w pierwszym cyklu staran. Spodziewalam sie pol roku staran i byc moze dlatego przyszla od razu.
Teraz mija pol roku, nie mowie ze ciaglych staran bo byly przerwy na badania i nic. Jesli do moich problemow dojda jeszcze trudnosci z zajsciem w ciaze to juz kompletna zalamka. Najpierw musze walczyc zeby zajsc a pozniej zeby ja utrzymac.

Zobazymy co los dalej przyniesie. Zdaje sie na przeznaczenie. Co ma byc to bedzie.

A ty trzymaj sie i glowa do gory. Nie wazne kiedy przyjdzie dzidzia, wazne zeby w koncu przyszla.

Dobrze powiedziane, nie wazne kiedy, wazne zeby!!!

Ide wykorzystac sloneczko Milej niedzieli

[agabil1]

Napisane przez DDosiek

Cieszę sie bardzo, ze wizyta wyszła pomyślnei i ze sie nie dałaś
To my Ci dziękujemy, ze nie jesteś na nas zła, za nasze swięte przekonanie, ze to ten cykl. Bo troche Cię same nakręcałyśmy. Ale to wszystko z najlepszych chęci.

DDosiek nie pisz głupot, jak mogłabym byc złą na Was. Wy jesteście moją siłą

Napisane przez cellaris

Cześć dziewczyny, przyjmiecie mnie do swojego grona? Ja od pewnego czasu marzę,żeby już zostać mamusią, ale niestety nic z tego narazie nie wychodzi
Dzisiaj znów przyszła wstrętna@ i takiego jakiegoś doła załapałam

witamy i życzymy szybkiego opuszczenia tego wątku.

Napisane przez evuncia

Agusstrasznie mi przykro. Bylam pewna ze Ci sie udalosmutno mi.

dziękuję Ewuś

Napisane przez Bazylia 222

Kurcze to jednak poszlas, ja bym nie mogla...

poszłam Bazylko...wypłakałam się porządnie przed wizytą, napiłam się melisy i poszłam. Za dużo osób na mnie liczyło, jechaliśmy wiekszą grupą, kuzynka mieszka za miastem i nie chciałam nikogo zawieśc.

Napisane przez Nika1980

Agunia... moje myśli są z Tobą.... przyszły cykl należy do Ciebie

Nikuś

Napisane przez Tequillla

Hello
Ja na chwilkę...
Aguś, zdążyłam przeczytać, że nie tym razem..
Kurcze, dlaczego. Trudno to zrozumieć
Dziś mam pęcherzyk 20 mm pięknie urósł. Niech by tak szło dalej...
Mikant, pochwal się co u Ciebie?

Tequillko widocnie nie było mi dane zostac mamą, znowu. Mam ostatnia sznsę w grudniu, przed operacją.
Piękny pęcherzyk

Napisane przez Konczita

Agus musi sie nam wkoncu udac - ja chybabym nie dała rady i nie poszłabym ale swiadczy to o tym ze jestes silna kobieta - podziwiam

Konczitko, znalazłabys w sobie te siłę. Wszystkie tu mamy ją, upadamy i podnosimy się

Napisane przez Miramej

Aga, silna z Ciebie babeczka . Pewnie, że będziesz miała swój cud . Trzymaj się kochana .

dziękuję Miramejku. Mamusiu, jak samopoczucie?

Napisane przez Jota

Od wczoraj mam strasznego doła, prześladuje mnie myśl, że w naszym życiu nie będzie dzieci. Innym udaje się za pierwszym razem, a jak mi nie wychodzi, chociaż trafiamy na owulację, to na 100% jest coś źle. Nie umiem logicznie myśleć, śni mi się to w nocy.

zobaczysz się będą nie poddawaj się, musisz wierzyc w to, wizualizuj sobie ten cud a uda się.

Napisane przez Bazylia 222

Dzien doberk, test NEgatywny, temparatura do gory, czuje sie okropnie, bo tabletek na alergie nie chcialam brac, zeby nie zaszkodzic, dopiero teraz wzielam.

jeszcze nie nadszedl nasz czas...

Bazylko...testy się mylą, a nawet jeśli nie ten cykl to moze grudniowy?



Moja @ dała mi w nocy w kośc. Poszłam do łazienki i wychodząc z niej zemdlałam. Mąż mnie zaniósł do łóżka a ja dostałam tak silnych bóli i skurczy że wyłam i płakałam przez godzinę . Leki przeciwbólowe zadziałały dopiero po ok. 50 minutach mąż był przerażony, chciał wzywac pogotowie. Po wszystkim rozpłakał się, aż mi się go żal zrobiło, co on musiał czuc, jaką bezradność...
Jestem zmęczona i wyczerpana tą nocą...mam nadzieje że to moja ostatnia @

[rumiankowa]

Agabil, życzę Ci, żeby ta @ była ostatnią. Następnej życzę nie wcześniej niż za rok. Za wszystkie trzymam kciuki, ale za Ciebie najbardziej, najmocniej. Chciałabym, żeby to było również najskuteczniej

Bazylko, najtrudniej jest nie myśleć na ten temat. I wiem, że trudno jest, kiedy wszystko jest OK, a mimo to - ciągle nie ma fasolki.

wiecie, w ciąży wcale nie jest prościej... codziennie się zamartwiam, czy wszystko dobrze, czy ta kawa nie zaszkodzi, czy przeziębienie nie ma wpływu na dziecko, czy to, że waga mi spada to nie jest zła oznaka, czy wizyty co miesiąc nie są za rzadkie, czy moje niewyleczone zęby nie spowodują jakiś problemów...
mimo że robię wszystko, co w mojej mocy, żeby było dobrze... robię badania, za dwa tygodnie mam wizytę u dentysty, jestem w połowie czwartego miesiąca, niby najbezpieczniejszy czas..
a potem się martwię, czy będę dobrą mamą. czy na pewno sobie poradzę.

chyba człowiek jest już tak skonstruowany, że ciągle wybiega myślą w przyszłość.


aaaaa, zapomniałabym - porcja fluidków

:

[agabil1]

Napisane przez rumiankowa

Agabil, życzę Ci, żeby ta @ była ostatnią. Następnej życzę nie wcześniej niż za rok. Za wszystkie trzymam kciuki, ale za Ciebie najbardziej, najmocniej. Chciałabym, żeby to było również najskuteczniej

Bazylko, najtrudniej jest nie myśleć na ten temat. I wiem, że trudno jest, kiedy wszystko jest OK, a mimo to - ciągle nie ma fasolki.

wiecie, w ciąży wcale nie jest prościej... codziennie się zamartwiam, czy wszystko dobrze, czy ta kawa nie zaszkodzi, czy przeziębienie nie ma wpływu na dziecko, czy to, że waga mi spada to nie jest zła oznaka, czy wizyty co miesiąc nie są za rzadkie, czy moje niewyleczone zęby nie spowodują jakiś problemów...
mimo że robię wszystko, co w mojej mocy, żeby było dobrze... robię badania, za dwa tygodnie mam wizytę u dentysty, jestem w połowie czwartego miesiąca, niby najbezpieczniejszy czas..
a potem się martwię, czy będę dobrą mamą. czy na pewno sobie poradzę.

chyba człowiek jest już tak skonstruowany, że ciągle wybiega myślą w przyszłość.


aaaaa, zapomniałabym - porcja fluidków

:

Rumianku dziękuję, za dobre słowa i fluidki
To normalne że się martwisz, zastanawiasz się czy podołasz. Dla Ciebie to nowośc, podróż w nieznane ale uwierz mi , Twoja ciąża przebiegnie bardzo dobrze i będziesz wspaniała czułą Mamą

dziewczyny, wrzucam Wam też fluidki w postaci mojego ciotecznego siostrzeńca Kacpra-to najsłodszy i najpiękniejszy chłopczyk jakiego widziałam. I jaki ma charakter zdecydowany, wie czego chce i jak to osiągnąc

[pysiamn]

Hey dziewczynki

Nie było mnie tu ponad rok więc nie wiem czy ktoś mnie pamięta

Mam nadzieję, że w przyszłym roku do Was dołącze, będziemy chcieli z mężem rozpocząc starania o drugie szczęście...

Życzę Wam kochane szybkiego zafasolkowania

Edit: sprawdziłam, że udzielałam się na Próbować do skutku!!!!!!! cz. I i cz.II
szmat czasu temu

[ukrycior]

Aguś, po prostu nie umiem znaleźć słów. Nie dość, że @ przynosi ze sobą takie rozczarowanie, to jeszcze takie cierpienie. Po prostu brak słów. A jesteś tak wspaniałą osobą, jak zresztą wszystkie staraczki, poi prostu siedzę tu i kibicuję Wam z całych sił.
Ja mam ostatnio straszne schizy i pustkę w sercu, praktycznie o niczym innym nie myślę, a Maluszka ciągle ani widu ani słychu... eh. Trzymam kciuki za wszystkie staraczki i staram się od Was uczyć się cierpliwości, optymizmu i oczekiwania.

U mnie w rodzinie dwa tygodnie temu urodził się synek bratanicy, mały Jaś. Po cichu się cieszę, że na razie brak zaproszenia, bardzo bym chciała przytulić Kruszynkę, ale chyba potem odchorowałabym to nerwowo strasznie... Na wieść o kolejnej ciąży i Maluszku w rodzinie moj mąż reaguje słowami: "teraz już na pewno my". No ale za każdym razem okazuje się, że jeszcze nie my. Wokół siedemnasto - osiemnastoletnie mamusie, a u nas puste gniazdko.

Ale Wy to dobrze znacie, prawda? Więc już nie marudzę, tylko ściskam mocno wszystkie dziewczyny oczekujące i zafasolkowane.

[Tequillla]

Napisane przez Bazylia 222

Dzien doberk, test NEgatywny, temparatura do gory, czuje sie okropnie, bo tabletek na alergie nie chcialam brac, zeby nie zaszkodzic, dopiero teraz wzielam.

jeszcze nie nadszedl nasz czas...

Napisane przez melisanka

@ pojawila sie dzis czyli 30.11
zaskoczona nie bylam bo rano robilam test a jak wiadomo test to najlepszy wywolywacz

Dziewczyny, może następna nie przyjdzie... święta to czas cudów

Napisane przez Jota

Od wczoraj mam strasznego doła, prześladuje mnie myśl, że w naszym życiu nie będzie dzieci. Innym udaje się za pierwszym razem, a jak mi nie wychodzi, chociaż trafiamy na owulację, to na 100% jest coś źle. Nie umiem logicznie myśleć, śni mi się to w nocy.

Jota, każda z nas wpada czasem w dołki. Ja regularnie 2 razy w miesiącu: w czasie owu (bo po co to wszystko, i tak się nie uda) i w pierwszym dniu @ (i znowu się nie udało). Dół trwa 2-3 dni, ale zawsze udaje się z niego wypełznąć Ty też masz siłę, żeby z niego wyskoczyć! Sama widzisz, z tekstu który wkleiłaś wynika, że cierpliwość popłaca. Trzeba próbować do skutku.

Napisane przez rumiankowa

Agabil, życzę Ci, żeby ta @ była ostatnią. Następnej życzę nie wcześniej niż za rok. Za wszystkie trzymam kciuki, ale za Ciebie najbardziej, najmocniej. Chciałabym, żeby to było również najskuteczniej

Bazylko, najtrudniej jest nie myśleć na ten temat. I wiem, że trudno jest, kiedy wszystko jest OK, a mimo to - ciągle nie ma fasolki.

wiecie, w ciąży wcale nie jest prościej... codziennie się zamartwiam, czy wszystko dobrze, czy ta kawa nie zaszkodzi, czy przeziębienie nie ma wpływu na dziecko, czy to, że waga mi spada to nie jest zła oznaka, czy wizyty co miesiąc nie są za rzadkie, czy moje niewyleczone zęby nie spowodują jakiś problemów...
mimo że robię wszystko, co w mojej mocy, żeby było dobrze... robię badania, za dwa tygodnie mam wizytę u dentysty, jestem w połowie czwartego miesiąca, niby najbezpieczniejszy czas..
a potem się martwię, czy będę dobrą mamą. czy na pewno sobie poradzę.

chyba człowiek jest już tak skonstruowany, że ciągle wybiega myślą w przyszłość.


aaaaa, zapomniałabym - porcja fluidków

Zgarniam fluidki do kieszeni!!
Wzięłam zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka, jutro jade po porcję plemniczków. To najlepszy czas na fluidki.


Rumiankowa, tak już jest.. Ciągle mamy o co się martwić, o czym marzyć, o coś sie modlić. I dobrze!! Moja mama miała udar 2 lata temu. A potem zobojętniała na wszystko. Wszystko jedno było jej, co się wydarzy, co przyszłość przyniesie. Na szczęście po pół roku wyszła z depresji, ale wspomina to jak piekło.
Na pewno będziesz najlepszą mamusią dla swojego dziecka i to normalne, że się martwisz Ja też będę się tak martwić

[cellaris]

Napisane przez Jota

"Statystycznie, co druga para w Polsce potrzebuje przynajmniej sześciu miesięcy, by doszło do ciąży. Nawet u młodego, zdrowego małżeństwa szansa na poczęcie w płodne dni jest zaledwie 25-procentowa. Tylko niektórym udaje się od razu, inni - muszą czekać 7, 8, 9 miesięcy, czasem dłużej.

Też o tym słyszałam,więc się pocieszam,że wszystko ze mnią ok i wkrótce będę mamusią,ale czasem jakieś takie "strachy" mnie nachodzą,że nie będę miała dzieci
Dzisiaj dowiedziałam się,ze moje znajoma z pracy jest w ciąży...nieplanowanej...n ie do końca chcianej i wogóle, strasznie zaskoczona była,że jest w ciąży,a ja??? Kwas foliowy, wiesiołek(od dzisiaj), wyliczania dni płodnych i itd...(wiecie o co chodzi) i NIC, echhh idę zjeść czekoladę na poprawę nastroju

[Mikant]

Dziewczynki, jeju wszystko sie podziało tak szybko, że szok! Wczoraj Pregnyl, bo pęcherzyk 24mm, a dziś o 9 miałam IUI. Szybko poszło i zostało mi tylko czekanie. Jutro znowu USG, bo pęcherzyk mimo pregnylu jeszcze nie pękł (miał prawo minęło 24 godziny, a po pregnylu pęka miedzy 24 a 36 godziną, wiec się nie martwię), więc trzeba sprawdzić co i jak.
Wszystko trwało 2 godz w sumie, nic nie bolało, była przy mnie cudowna pielęgniarka i dr też rozluźnił atmosferę, więc bez stresów. Próbuję nie myśleć, relaksować sie i wogóle, ale oczywiście już zaczęłam szukać objawów i ciągle myślę, co sie tam we mnie dzieje za to dalej jestem nastawiona mega optymistycznie, mam nadzieję, że mi to nie przejdzie!
Gdybyście chciały coś wiedzieć to pytajcie.

Aguś nie będę Cie już pocieszać, bo widzę, że znowu wstąpił w Ciebie duch bojowy, wiec zaczynam już ściskać kciuki za przyszły cykl

Witam wszystkie nowe Panie

a wszystkie przyszłe nie w porę @ uprzedzam, że to już po raz ostatni!!

[melisanka]

Pewnie, ze Swiata to czas cudow, i dostaniemy prezenty na gwiadke wprost do brzuszka ja w to wierze

Dziewczyny mam natomiast pytanie - czy orientujecie sie ile kosztuje u nas w Polsce badanie spermy i ile trzeba czekac?
Bo moj mezulo stwierdzil ze moze w Polsce bedzie taniej, i bardzo Was prosil o odpowiedz No i macie wszystkie pozdrowienie, bo sie nadziwic nie moze, ze my tak wszytkie tu w jednym miejscu i walczymy

[Zuziunia]

Napisane przez rumiankowa

aaaaa, zapomniałabym - porcja fluidków

:

Dziękujemy

Napisane przez pysiamn

Hey dziewczynki

Nie było mnie tu ponad rok więc nie wiem czy ktoś mnie pamięta

Mam nadzieję, że w przyszłym roku do Was dołącze, będziemy chcieli z mężem rozpocząc starania o drugie szczęście...

Życzę Wam kochane szybkiego zafasolkowania

Edit: sprawdziłam, że udzielałam się na Próbować do skutku!!!!!!! cz. I i cz.II
szmat czasu temu

No to życzę szybko drugiego szczęścia
Ile latek ma pierwsze?

Napisane przez Mikant

Dziewczynki, jeju wszystko sie podziało tak szybko, że szok! Wczoraj Pregnyl, bo pęcherzyk 24mm, a dziś o 9 miałam IUI.

kochana aby sie udało...


U mnie na twarzy zauwazyłam wysyp niespodzianek, @ przyjdzie na bank...ale brzuch dalej dziwnie boli, zdecydowałam ze idę do lekarza.
Obliczałam dzisiaj cykle i tak o to one wyglądają od ostatniego...17, 28,23,37...wszystko jest rozchwiane...boje sie oby cysta sie nie nawróciła bo to nie ciąża

[agabil1]

Napisane przez melisanka

Dziewczyny mam natomiast pytanie - czy orientujecie sie ile kosztuje u nas w Polsce badanie spermy i ile trzeba czekac?
Bo moj mezulo stwierdzil ze moze w Polsce bedzie taniej, i bardzo Was prosil o odpowiedz No i macie wszystkie pozdrowienie, bo sie nadziwic nie moze, ze my tak wszytkie tu w jednym miejscu i walczymy

u mnie ok 30zł. Mąż był, oddał spermę do badania, poczekał niecałą godzinę i już miał wyniki

[Zuziunia]

Oprócz dziwnych powyższych objawów..mam bardzo gesty, żółtawo-brązowy śluz.
Dziewczyny co to może być?

[Jota]

Dziękuję Wam za słowa wsparcia naprawdę z Wami raźniej. Nie mam komu sie wyżalić, a męża nie chcę aż tak obciążać złymi myślami.
Wiele z Was przeszło już tak wiele, mimo chwil zwątpienia macie dużą siłę. Będę brała z Was przykład. Koniec z martwieniem się na zapas!

Melisanka u mnie badanie kosztuje 20 zł ale widziałam też po 60 zł.
Mikant będę trzymała kciuki.
Zuziunia kiedy testujesz? Wszystkie już jesteśmy ciekawe.

[Zuziunia]

Napisane przez Jota

Zuziunia kiedy testujesz? Wszystkie już jesteśmy ciekawe.

Nie testuje, wybieram sie do gina..ale mnie jajniki napierdzielają strasznie...Boze co mi znowu jest?