Scent Bar VI

[agnyska81]

Napisane przez madziczka

Agnyska!!! I już nie znikaj

Nie no, ja tylko tak zajęta byłam chwilowo. Nie że jakieś problemy
W piątek na ten przykład mężowi się zachciało robić przemeblowanie. No to nosiliśmy meble aż do soboty wieczór. Ale efekt jest niezły
A wczoraj imprezowałam u teścia już od południa.
Dobrze jest, ale bym trochę pospała (najlepiej w ciepłym łóżku z M. )

[gryx82]

Napisane przez madziczka

Gryksiu - a ja myślałam, że ty miło o mnie myślisz

Tylko i wyłącznie, maj dir

Napisane przez agnyska81

Padłam

Życie bez Wizażu nie ma jednak sensu. Ile to przyjemności i śmiechu byłoby w życiu mniej

Dokładnie

A co z Twisterem znowu ?

Wkleił swoją aukcje na perełkach. Ale nie wiem, czy tylko o to chodziło

[irkax]

Napisane przez gryx82

Wkleił swoją aukcje na perełkach. Ale nie wiem, czy tylko o to chodziło

Czuję się w obowiązku wyjaśnić, choć właściwie nie wiem dlaczego
Tak wkleił swoją aukcję łamiąc po raz kolejny regulamin. A wiadomo wszem i wobec, że był tutaj na szczególnych warunkach.
Jeśli o mnie chodzi, to ja nie zgłaszałam nigdzie tego, co Twister napisał mi na PW.
Napisałam w wątku perełkowym i na tym się skończyło.
Piszę żeby była jasność, bo mam takie wrażenie, że niektórzy obwiniają mnie o to, że Twister został zbanowany.
Kiedy szefostwo dało Twisterowi kolejną szansę pisałam w tym wątku, że nie mam nic przeciwko temu, ale, że mu nie ufam.
I miałam rację.
Wszystko jest u Twistera super, dopóki słyszy jak to ludzie mu współczują, jaką on jest wrażliwą jednostką i takie tam.
Jeśli jednak tak jak ja w wątku perełkowym, ktoś zwróci mu uwagę, że z premedytacją łamie regulamin, może liczyć na przemiłe PW od kolegi
No, ale on taaki wrażliwy i zagubiony jest przecież.
Ode mnie tyle w tym temacie.

[your Angel]

Napisane przez irkax

Czuję się w obowiązku wyjaśnić, choć właściwie nie wiem dlaczego
Tak wkleił swoją aukcję łamiąc po raz kolejny regulamin. A wiadomo wszem i wobec, że był tutaj na szczególnych warunkach.
Jeśli o mnie chodzi, to ja nie zgłaszałam nigdzie tego, co Twister napisał mi na PW.
Napisałam w wątku perełkowym i na tym się skończyło.
Piszę żeby była jasność, bo mam takie wrażenie, że niektórzy obwiniają mnie o to, że Twister został zbanowany.
Kiedy szefostwo dało Twisterowi kolejną szansę pisałam w tym wątku, że nie mam nic przeciwko temu, ale, że mu nie ufam.
I miałam rację.
Wszystko jest u Twistera super, dopóki słyszy jak to ludzie mu współczują, jaką on jest wrażliwą jednostką i takie tam.
Jeśli jednak tak jak ja w wątku perełkowym, ktoś zwróci mu uwagę, że z premedytacją łamie regulamin, może liczyć na przemiłe PW od kolegi
No, ale on taaki wrażliwy i zagubiony jest przecież.
Ode mnie tyle w tym temacie.

Irenko, ja nie wiem czy ja z uwagi na moją sympatię do Ciebie jestem nieobiektywna, ale wydaje mi się, że nikt Cię obwinia. A jeśli tak jest i Cię obwinia to nie ma racji i nie ma się czym przejmować

Tak naprawdę jest wiele zakulisowych rozgrywek w wykonaniu Twistera, o której nie wiedzą osoby postronne lub niezwracające uwagi na pewne szczegóły. Nawiasem mówiąc każdy, który myślą że Twistera nawet teraz nie ma na wizażu (albo, że tylko podczytuje) grubo się myli. Ale ja tam mam ciekawsze rzeczy do roboty niż co drugi dzień na niego donosić ...

Ja jestem zdania, że ta osoba nigdy nie odczepi się od wizażu i nigdy nie zmieni swojego podejścia. I nie dlatego bynajmniej, że nie wierzę w ludzi i dawanie im drugiej szansy

Ja też dostałam wczoraj wiadomość, za którą w realu dostałby w twarz. Ale co mogę zrobić? Na takie indywidua nie ma rady.

[Yola]

Napisane przez melkmeisje

Dodam jeszcze, że wczoraj własna matka nieźle mnie pocieszyła i z samego rana załatwiła mi humor na cały dzień. Dzwoni. Gadka szmatka. W końcu pyta, ile godzin jazd mi zostało. No 15. Czyli połowa, jak by nie patrzeć. I co słyszę? "Wiesz co, ja nie chcę nic mówić, ale ty może w ogóle nie podchodź do tego egzaminu."
Myślałam, że się popłaczę. I chciałabym zaznaczyć, że moja mama nawet nie widziała, jak jeżdżę, więc nie mam pojęcia, na jakiej podstawie zakłada, że nie mam szans się nauczyć. Ok, przyznaję, że nie idzie mi jakoś wyjątkowo dobrze, ale z tego, co słyszę, wcale nie odbiegam od normy i wierzę, że przez 15 godzin mam szanse opanować jeszcze te manewry, z którymi mam problem. Więc o co chodzi? Przykro mi i tyle.

Wracam do szkoły.
Miłego dnia wszystkim

Ech.. skąd ja to znam
Nie ma ja wsparcie rodziny
Ale nic to - masz teraz motywację - jeszcze wszystkim udowodnisz !!

Trzymam za Was - za Ciebie i Madziczkę - żeby Wam szybko poszło - bo że pojdzie dobrze to jasne

Co do Twistera ja nikogo nie winię
Przeczytałam o privach do wizażanek i nawet nie zakodowałam specjalnie o jakie konkretnie osoby chodziło. Wierzę w to, że sam jest sobie winny.
Myślałam, że kiedyś popełnił błąd a teraz dorósł, że jest może dziwny ale nie zasługuje na wyrzucenie z forum. Po tym co przeczytałam na perełkach zmieniłam zdanie

Angel - ja nie wątpię, że Twister nas podczytuje - haha kombinowałam nawet dzisiaj z aktywnymi nickami w innym watku - który to Twister

[your Angel]

Napisane przez Yola

Co do Twistera ja nikogo nie winię
Przeczytałam o privach do wizażanek i nawet nie zakodowałam specjalnie o jakie konkretnie osoby chodziło. Wierzę w to, że sam jest sobie winny.
Myślałam, że kiedyś popełnił błąd a teraz dorósł, że jest może dziwny ale nie zasługuje na wyrzucenie z forum. Po tym co przeczytałam na perełkach zmieniłam zdanie

Angel - ja nie wątpię, że Twister nas podczytuje - haha kombinowałam nawet dzisiaj z aktywnymi nickami w innym watku - który to Twister

Yolka, no właśnie nie tylko podczytuje! Podczytywać nikt nikomu nie zabrania
Ale sęk w tym, że ostatnia napisana przez niego wiadomość jest z dzisiaj z godziny 10.25! Fakt, że nie na forum ale w klubie. Cały czas liczy, że ktoś uwierzy w jego matactwa a nawet powierzy mu swoje pieniądze ...

Zdaję sobie sprawę jak ciężko zbanować takiego natręta. Kiedyś Złoś tłumaczył mi, że nawet zbanowanie numery IP nie zda się na nic jeśli korzysta się ze zmiennego IP.

Naprawdę na dzień dzisiejszy nie widzę rozwiązania Ale to nie zmienia faktu, że po prostu nie pojmuję, jak można nie mieć honoru i wpieniczać się na siłę w maskach i przebraniach w miejsce, w którym jest się bardzo niemile widzianym i nie raz wyrzuconym. Niesamowite.

[irkax]

Napisane przez your Angel

Irenko, ja nie wiem czy ja z uwagi na moją sympatię do Ciebie jestem nieobiektywna, ale wydaje mi się, że nikt Cię obwinia. A jeśli tak jest i Cię obwinia to nie ma racji i nie ma się czym przejmować

Masz moje słowo, że przejmować się nie zamierzam, bo osoba tego pana ani mnie ziębi ani grzeje. A to, że został zbanowany jest tylko i wyłącznie jego winą.
Napisałam tutaj te kilka słów wyjaśnienia, bo nie lubię, kiedy ludzie pewnych rzeczy domyślają się sami, potem nie wynika z tego nic dobrego.

Tak naprawdę jest wiele zakulisowych rozgrywek w wykonaniu Twistera, o której nie wiedzą osoby postronne lub niezwracające uwagi na pewne szczegóły. Nawiasem mówiąc każdy, który myślą że Twistera nawet teraz nie ma na wizażu (albo, że tylko podczytuje) grubo się myli. Ale ja tam mam ciekawsze rzeczy do roboty niż co drugi dzień na niego donosić ...

Dokładnie tak. I niestety jeszcze niejedną odsłonę tego pana zobaczymy

[bluegirl]

Napisane przez princeska69

Pochwale sie bo ze szczescia nie wytrzymuje Mama na swieta kupila mi 100 ml OI:ju pi: nawet nie moge przestac o tym myslec hahai Wreszcie moge zlac sie moja probka, bez zalu ze strace mililitr, ktory zostal. Szkoda, ze jeszcze prawie miesiac musze czekac aby dorwac to cudo w lapki swoje.

Gratuluję i mamy i OI i to w tak dużej pojemności.

Napisane przez princeska69

Powodzenia
Moze pogadaj z tata, a jak nie Ty to mama, bo on sobie pewnie nawet sprawy nie zdaje z tego jak Cie wkurza? Moj tata mial kiedys nawyk planowania nam czasu. On uwielbia wycieczki, ale to czy my tez, sie nie liczylo. Tak np. Wilanow zwiedzilam w swoim 18 letnim zyciu 14 razy ale potem mama mu wypersfadowala, ze nie tylko to czego on chce sie liczy. I teraz mowi : "Moze bysmy gdzies pojechali"

Oj on dobrze wie że mnie to denerwuje, ale on z tych że to on ma rację, musi stanąc na jego.
W sobotę dostałam sms. Zyrandol zmieniony. OK? nie cieszyłam się zbytnio bo miałam wizję jeszcze innego w moim pokoju, ale odzyskałam stare oświetlenie .
Zapytał tylko po powrocie czy teraz jest OK, było ok .
Każda ingerencja w moje życie ostatnio doprowadza mnie do furii, mój pokój moja twierdza . Chciałabym decydować o sobie, ale to nie takie proste.

Nie jestem w stanie nadrobić zaległości na forum z dwóch dni.
Tak samo nadrabianie Allegro, prześledzenie aukcji wystawionych w ciągu ostatnich 2 dni było ponad moje siły.

[princeska69]

Napisane przez bluegirl

Gratuluję i mamy i OI i to w tak dużej pojemności.


Oj on dobrze wie że mnie to denerwuje, ale on z tych że to on ma rację, musi stanąc na jego.
W sobotę dostałam sms. Zyrandol zmieniony. OK? nie cieszyłam się zbytnio bo miałam wizję jeszcze innego w moim pokoju, ale odzyskałam stare oświetlenie .
Zapytał tylko po powrocie czy teraz jest OK, było ok .
Każda ingerencja w moje życie ostatnio doprowadza mnie do furii, mój pokój moja twierdza . Chciałabym decydować o sobie, ale to nie takie proste.

Nie jestem w stanie nadrobić zaległości na forum z dwóch dni.
Tak samo nadrabianie Allegro, prześledzenie aukcji wystawionych w ciągu ostatnich 2 dni było ponad moje siły.

Jestem tego samego zdania. W wakacje mialam remont, wymarzylam sobie, ze jedna sciana ma byc cieniowana. Ale tata zaczal protestowac, ze to dodatkowy czas itd. Wycieniowalam ja sobie sama A teraz jak ktos przychodzi do nie wierzy, ze to moja robota, mamuska za to jest ze mnie dumna

A za gratulacje dziekuje

[Aggie125]

Temat pana T. powraca jak bumerang. To już jest żałosne, wracać na siłę, chociaż sam się prosił o kilkakrotne bany. Dostał szansę powrotu, było OK, a potem znowu to samo.

Chyba najlepszym sposobem byłoby nie poruszanie tematu pana T. na tym forum, bo jeśli nas czyta (a w to nie wątpię), to tylko go to podkręca. Ignorować kompletnie, nie wdawac się w dyskusje i banowac kolejne klony

[Zuziunia]

Witam...wczoraj i dzisiaj mam zły dzień...powiem tyle...zaraz spadam do lekarza...znowu się boję czemu nic się nie układa..tylko psuje?

[madziczka]

Wstałam właśnie po drzemce i powiem jedno:

WINO TO ZŁOOOOOOOOOO !!!

[princeska69]

Napisane przez madziczka

Wstałam właśnie po drzemce i powiem jedno:

WINO TO ZŁOOOOOOOOOO !!!

a ja wlasnie chce sobie zrobic grzanca z korzeniami

[madziczka]

Napisane przez princeska69

a ja wlasnie chce sobie zrobic grzanca z korzeniami

Mniam Nie to żebym nie lubiła wina ( bo lubię i dziś też miałam smaka). Tylko mój organizm nie toleruje go Nawet małe ilości powodują u mnie ogólne "rozbicie" i potworny ból głowy. I głupia jestem, bo wiem jak się będę czuła po winie, ale miałam na nie taką chęć, że w swej głupocie pomyślałam, że dzisiaj objawy będą mi darowane

[princeska69]

Napisane przez madziczka

Mniam Nie to żebym nie lubiła wina ( bo lubię i dziś też miałam smaka). Tylko mój organizm nie toleruje go Nawet małe ilości powodują u mnie ogólne "rozbicie" i potworny ból głowy. I głupia jestem, bo wiem jak się będę czuła po winie, ale miałam na nie taką chęć, że w swej głupocie pomyślałam, że dzisiaj objawy będą mi darowane

A ja wlasnie mam dzis bardzo duzo map do zrobienia z historii i referat o soczewkach wiec umile go sobie rozgrzewajacym, ladnie pachnacym winkiem Moj organizm naszczescie je toleruje w calosci Szkoda, ze Ty masz takie ograniczenia, bo winko jest pyszne

[madziczka]

Napisane przez princeska69

A ja wlasnie mam dzis bardzo duzo map do zrobienia z historii i referat o soczewkach wiec umile go sobie rozgrzewajacym, ladnie pachnacym winkiem Moj organizm naszczescie je toleruje w calosci Szkoda, ze Ty masz takie ograniczenia, bo winko jest pyszne

Już zapomniałam ile zadają w szkole średniej

To ograniczenie sama sobie narzuciłam - po co mam cierpieć potem? Na szczęście istnieje jeszcze piwo i martini

[princeska69]

Napisane przez madziczka

Już zapomniałam ile zadają w szkole średniej

To ograniczenie sama sobie narzuciłam - po co mam cierpieć potem? Na szczęście istnieje jeszcze piwo i martini

Zadaja zdecydowanie za duzo No tak, lepiej eliminowac to co sprawia cierpienie. Ja uwielbiam jeszcze malibu i wscieklego psa

[melkmeisje]

Nasz klub palaczy jeszcze funkcjonuje?
Facet mi dziś zgniótł i wywalił pół paczki Djarumów waniliowych. I jeszcze powiedział, że to z miłości. No dziękuję bardzo za takie dowody miłości. Jestem autentycznie zła.


Princesko, miłej nauki życzę - też mnie to za chwilę czeka Podstawy przedsiębiorczości. Podatki itepe. Nie mam zielonego pojęcia, jak się to wszystko liczy. Zaraz się biorę za robotę, ale obawiam się, że jak zwykle znów na wizażu zalegnę na zbyt długo.

[gryx82]

Napisane przez princeska69

...Wycieniowalam ja sobie sama A teraz jak ktos przychodzi do nie wierzy, ze to moja robota, mamuska za to jest ze mnie dumna

A jak się cieniuje ścianę?

Napisane przez Zuziunia

Witam...wczoraj i dzisiaj mam zły dzień...powiem tyle...zaraz spadam do lekarza...znowu się boję czemu nic się nie układa..tylko psuje?

Napisane przez madziczka

Wstałam właśnie po drzemce i powiem jedno:

WINO TO ZŁOOOOOOOOOO !!!

Coś ostatnio za dużo zła na perfumach

Napisane przez princeska69

a ja wlasnie chce sobie zrobic grzanca z korzeniami

Mam nadzieje, że żadnego drzewka nie wyrwałaś

---

Mama przyniosła z pracy do domu katalog z zestawem próbek FM

---

Oczywiście, że Klub Palacza funkcjonuje nadal

[ROZ-ter-KA]

Czy moze ktos wie , ile może kosztowac list polecony z Niemiec do Polski i ile idzie?

Napisane przez melkmeisje

Dodam jeszcze, że wczoraj własna matka nieźle mnie pocieszyła i z samego rana załatwiła mi humor na cały dzień. Dzwoni. Gadka szmatka. W końcu pyta, ile godzin jazd mi zostało. No 15. Czyli połowa, jak by nie patrzeć. I co słyszę? "Wiesz co, ja nie chcę nic mówić, ale ty może w ogóle nie podchodź do tego egzaminu."
Myślałam, że się popłaczę. I chciałabym zaznaczyć, że moja mama nawet nie widziała, jak jeżdżę, więc nie mam pojęcia, na jakiej podstawie zakłada, że nie mam szans się nauczyć. Ok, przyznaję, że nie idzie mi jakoś wyjątkowo dobrze, ale z tego, co słyszę, wcale nie odbiegam od normy i wierzę, że przez 15 godzin mam szanse opanować jeszcze te manewry, z którymi mam problem. Więc o co chodzi? Przykro mi i tyle.

:

Matka mojej koleżanki , podobnie ją potraktowała odnośnie robienia prawa jazdy , potem wyszlo ,że bała sie konkurencji do samochodu, bo jeden był w domu, a moja kolezanka byłaby trzecim kierowca w rodzinie.
Zniechęciło ją to jednak w sumie do robienia prawa jazdy na prawie 10 lat

Nie daj się

[madziczka]

Napisane przez melkmeisje

Nasz klub palaczy jeszcze funkcjonuje?
Facet mi dziś zgniótł i wywalił pół paczki Djarumów waniliowych. I jeszcze powiedział, że to z miłości. No dziękuję bardzo za takie dowody miłości. Jestem autentycznie zła.

Melkmeisje - z miłości czy nie. Gdyby mój TŻ zdobyłby się na taki akt despotyzmu, prawdopodobnie już by nie żył


Klub funkcjonuje. Dziś po lekcjach jazdy wypaliłam po drodze sztuk dwie

[ROZ-ter-KA]

Melkmeisje - mnie nikt nie osmieliłby się zniszczyć fajek Zareagowałabym jak Madziczka.
Poza tym wiadomo ,że "oduczanie" na siłę zazwyczaj przynosi odwrotny skutek, palimy więcej.

Ja mam inny problem , kupowałam perfumy dla koleżanek i na prezenty , równiez na swój prezent i tak jakoś kupiło mi się ich trochę ....za dużo

[shachownica]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Czy moze ktos wie , ile może kosztowac list polecony z Niemiec do Polski i ile idzie?

to zależy ile zaważy, ja za dwie kieszonkowe książki płaciłam 10 zł, a iść powinno góra trzy dni ale jak to z naszą pocztą bywa przeciąga się do tygodnia (piszę tu o priorytecie)

[Suarti]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Melkmeisje - mnie nikt nie osmieliłby się zniszczyć fajek Zareagowałabym jak Madziczka.
Poza tym wiadomo ,że "oduczanie" na siłę zazwyczaj przynosi odwrotny skutek, palimy więcej.

Ja mam inny problem , kupowałam perfumy dla koleżanek i na prezenty , równiez na swój prezent i tak jakoś kupiło mi się ich trochę ....za dużo

Pytalas ile kosztuje polecony z niemiec do polski.
Znalazlam odpowiedz, ale Twoje pytanie juz zniknelo. Mam nadzieje, ze ktos udzielil Ci juz odpowiedzi.

Napisane przez shachownica

to zależy ile zaważy, ja za dwie kieszonkowe książki płaciłam 10 zł, a iść powinno góra trzy dni ale jak to z naszą pocztą bywa przeciąga się do tygodnia (piszę tu o priorytecie)

Normalna cena + 2,05 Euro. Jezeli zwykly list do 20 g kosztuje 70 centow to polecony 2,75. Idzie 2 - 3 dni.

[gryx82]

Napisane przez madziczka

klub funkcjonuje. Dziś po lekcjach jazdy wypaliłam po drodze sztuk dwie:d

Nerwy?

[madziczka]

Napisane przez gryx82

Nerwy?

Nerwy, oszołomienie i zdezorientowanie


Nie mam specjalnie jutro ochoty tam jechać

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez shachownica

to zależy ile zaważy, ja za dwie kieszonkowe książki płaciłam 10 zł, a iść powinno góra trzy dni ale jak to z naszą pocztą bywa przeciąga się do tygodnia (piszę tu o priorytecie)

Napisane przez Suarti

Normalna cena + 2,05 Euro. Jezeli zwykly list do 20 g kosztuje 70 centow to polecony 2,75. Idzie 2 - 3 dni.

Kupiłam miniaturkę Knowing 4 ml na allegro , sprzedająca nie podała na aukcji, że przesyłkę z Polski może wysłać dopiero za dwa tygodnie jak będzie w Polsce czyli ok. 12-14 grudnia , ta informacja była dopiero na stronie "O mnie" , zapytałam o wysyłke z Niemiec i podała cenę 27 zł.
Nie opłaca mi się płacic lącznie 43 zł za ta miniaturkę , a jak wyśłe z Polski ok. 10- 14 grudnia, to mało prawdopodobne ,że dojdzie przed Świetami - znając naszą poczte. Chciałam miniaturkę na drobny upominek

Moim zdaniem powinna dokładną informację o wysyłce podać w aukcji , a nie wysyłać na strone " O mnie" - ona słuzy do innych informacji , nadto nie mam czasu biegac po stronach o mnie , po nocach
Jestem w kropce.

[glamourous]

sluchajcie a w Polsce poczta jak dziala?
bo miala mi pewna wizazanka wyslac przesylke po tych kilku dniach wolnych na 11go listopada na adres mojej mamy w Polsce ale poki co nic nie doszlo. nie chce na dziewczyne napadac czy nie wyslala czy jak ale troche nie wiem co zrobic, bo cos dlugo idzie...poradzcie co sie robi w takich przypadkach?

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez glamourous

sluchajcie a w Polsce poczta jak dziala?
bo miala mi pewna wizazanka wyslac przesylke po tych kilku dniach wolnych na 11go listopada na adres mojej mamy w Polsce ale poki co nic nie doszlo. nie chce na dziewczyne napadac czy nie wyslala czy jak ale troche nie wiem co zrobic, bo cos dlugo idzie...poradzcie co sie robi w takich przypadkach?

Po prostu zapytaj kiedy wysłała przesyłkę

Niech mama tez zapyta na poczcie , czasami avizo zaginie , a czasami przesyłki. Ja w tym roku miałam trzy reklamacje

[glamourous]

dzieki Rozterko tak zrobie