![]() |
#1261 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 426
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
ale to nie takie fochy,oni naprawdę nie mieli okazji do kłótni, o co można sie klocic widzac sie tylko w weekendy.Im szkoda bylo czasu na takie przekomarzanie sie, chcieli jak najlepiej wykorzystac ten weekend we dwoje. a argumentujac swoja decyzje podawal glupie przyklady typu pretensja do niego ze nie dzwoni czesto.O takie cos konczy sie 4letni zwiazek???? Oni chyba w ogole sie nie klocili ze soba. Naprawde dziwny przypadek. Cos mi tu nie pasuje w nim...cos tu nie gra |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1262 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
JA na Twoim miejscu zajęłabym się przyjaciółką, byłą przy niej, a nie roztrząsała coś, na co wpływu nie masz ![]() ![]()
__________________
gdybyś była trochę większa upiekłbym Cię w słodkim cieście Moja wymiana - Parfumerie Generale, L'Artisan, ETRO i inne! ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1263 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 595
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Niestety,banalne,ale jak nie wiadomo o co chodzi(a raczej nie wiadomo),to chodzi o inną dziewczynę...Taka prawda.W większości przypadków tak niestety jest...Przykre
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1264 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 426
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
chyba masz racje...niestety... tylko ona chyba zasluguje na prawde po tym wszystkim co przezyli, a on boi sie spojrzec jej prosto w oczy. Tchorz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1265 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Tak naprawdę nie wiesz jak to było między nimi, może ona przedstawia wersję korzystną dla siebie i dlarego wydaje Ci się, że on zachował się jak cham. Może faktycznie miał powód by się rozstać.
A może to był pretekst, tylko on to wie naprawdę. Tak czy inaczej nie ma sensu roztrząsanie tego, jeśli chcesz pomóc to wyciągaj ją z domu, to zwykle pomaga. No i w razie potrzeby możesz dawać ramię do wypłakania się. Te dwie rzeczy były dla mnie bardzo ważne po rozstaniu, choć pewnie otoczenie miało już dość moich żalów - to wysłuchiwało ich cierpliwie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1266 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 426
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
Sprobuje ja jutro na spacer wyciagnac bo te 2000 zdjec w domu i wszystkie pamiatki po nim jeszcze bardziej ja doluja. Niech chociaz na nie nie patrzy. Ale zycie jest okrutne ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1267 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
![]() A ze spacerem dobry pomysł, ważne, żeby teraz miała kogos bliskiego przy sobie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#1268 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
A tak przy okazji: nie wierzę w długie, poważne związku w których nie ma kłótni, spierania się, dyskusji. Jeśli ludzie się czasem nie pokłócą, to mam wrażenie, że albo ze sobą nie rozmawiają o problemach, albo jedna strona się podporządkowała we wszystkim drugiej (a to niezdrowe i na dłuższą metę zabija atrakcyjność). |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1269 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 426
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Dziewczyny czy to normalne zachowywać się po rozstaniu z chłopakiem, po 4 wspolnych latach tak zwyczajnie, normalnie?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1270 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1271 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3
|
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() po 4 latach bycia razem wspólnych planach wszystko sie rozpadło.zerwał ze mna z dnia na dzien na gadu gadu pisząc ''poprostu to zakończmy'' nie podał zadnego powodu.2 dni wczesniej całował po rękach (wyrył nawet moje imie i serce na stoliku w knajpie) mówil o milosci o wspolnym sylwestrze i wakakcjach ktore mialam spedzic z jego rodziną.mamy po 19 lat.zawsze go wspieralam kochalam ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1272 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 847
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
Pamiętaj, to tylko facet - nie warto dla nich tracić siebie ![]()
__________________
Nie palę ![]() http://www.suwaczek.pl/cache/d98bd85f35.png Bycie konfidentem to najgorsza forma upodlenia człowieka ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1273 |
Przyczajenie
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
![]() Edytowane przez KrysiaP87 Czas edycji: 2011-04-02 o 11:56 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1274 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 847
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
To tylko i wyłącznie Twój wybór, jeżeli chcesz niszczyć swoje życie przez jak sama powiedziałaś gnoja to twój wybór. Wierz mi nie warto.
__________________
Nie palę ![]() http://www.suwaczek.pl/cache/d98bd85f35.png Bycie konfidentem to najgorsza forma upodlenia człowieka ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1275 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 12
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Witam, watek dlugi... pora równiez się wygadac..
co do kobiet to sa delikatne i wrazliwe faceci to serc chyba nie posiadają.... Byłam z chłopakiem ponad 4 lata wiadomo raz było gorzej raz lepiej jakos sie układało. po 2 latach postanowilismy sie rozstać ja w tym czasie zaczełam spotykać sie z kim innym on wiem ze nie miał nikogo. Po 4 miesiacach jednak wróciliśmy do siebie - nie wiem czy juz wtedy nie był to błąd. Ostatnio rok kłocilismy sie o takie pierdoły z małego deszczu powstawala burza. Jednak jak zawsze godzilismy się. W oststnim czasie niestety ponownie nawet nie wiem o co powstała kłotnia po czym on stwierdzilismy ze nie ma to sensu, wówczas u mnie pojawiły sie róznego rodzaju problemy ze zdrowiem - nie mam na mysli tu depresji itd, poza tym rodzinne problemy w pracy w domu. Poczułam sie beznadziejnie wiedziałam ze musze dac rade ale nie umiem bez niego zaczełam sie do niego odzywac powiedzialam ze to w momencie gdy mam problemy nie jest przy mnie. ponownie teraz sie spotykamy mówimy sobie z enie jestesmy razem on nie wiem po co to robi czy po to zeby mnie pocieszyc czy mu zal mnie czy sie lituje a moze poprostu nie mysli o tym, niby wszystko jest po kolezensku jednak nie po kolezensku sie zachowujemy stare nawyki pozostały razem spimy przytulamy sie, co do seksu to wiem ze i taka sytuacja bedzie miała miejsce. nie wiem co robic tymbardziej ze dowiedzialam sie ze on był na jakiejs imprezie tam była dziewczyna która kiedys poznałami ja przy okazji innej imprezy typ dziewczyny raczej taka która nie szuka faceta ze wszystkimi facetami siedzi no czuje sie w ich towarzystwie swietnie - moze to tak bardzo mu imponuje niz moje zakupowe szalenstwa i to ze nie znam sie na piłce noznaj oraz nie pije wina z kubeczka plastikowego... podejrzewałam ze nie ale zapytałam czy cos z nia planuje powiedział ze nie ze nie zna jej ale jest "rozmowna". wiem ze teraz kilka razy sie widział z nia przy okazji jakiegos meczu etc. Nie wiem tak naprawde co mam czuc, działam jak w amoku mówie mu ze nie moze tak byc ze jesli sie chce z nia spotykac niech mnie nie oszukuje. nie wiem czy moge mu ufac czy miec z nim jakies plany czy wybierze w pewnym momencie przyjazn niby przyjazn ze mna czy tamta dziewczyne, bedzie za nia jezdził około 500km? ona za miesiac wyjezdza na studia jest mi niedobrze na sama mysl.... nie wiem czy przestał mnie juz kochac - czy tak poprostu wyczyscił moja osobę ze swojej głowy powiedział mi w kłotni ze przez te 4 lata słuchał mojego narzekania ze musi od tego odpoczac tyle ze teraz jak sie widujemy to równiez tego słucha ale nie wiem na jakiej zasadzie? moze tak naprawde nie słucha tylko mysli o innej. mamy jechac razem na weekend przyjacielski... ale równiez nie wiem co zrobic powiedzialam mu ze jest mi przykro ze tak postepuje i nie powie szczerze jak sie ma rzecz z ta laską. odpowiedział ze on sam nie wie ze nie widzi problemu zeby sie z kims spotkac i powyglupiac a zwiazków nie chce bo ma dość denerwowania sie, ale nie wiem czy mówi tak dlatego ze ONI wszyscy tak mowią?? nie umiem zerwac z nim kontaktu nie umiem zniesc tego ze on moze sie spotykac z kims... nie wiem równiez co juz robic:/ tak naprawde chyba boje sie samotnosci.... przepraszam za obszernosc tej wiad. to i tak wielki skrót tego co zaprzata mi głowe ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1276 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: miasto doznań
Wiadomości: 2 129
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
![]() Dziewczyno, ja wiem, że jest ciężko, że boli, że nie chcesz, żeby się z kimś spotykał, ale tak dłużej być nie może. Nadal traktujesz go jak swojego faceta, a jemu, tak przynajmniej zrozumiałam Twój opis, wspólne spanie i przytulanki nie przeszkadzają, dopóki nie pytasz o jego sprawy "sercowe". No przepraszam, ale jak dla mnie to on Cię po prostu wykorzystuje... ![]() Nie marnuj czasu dla takiego! Samotność nie jest wcale taka straszna ![]() I spróbuj to zrobić jak najszybciej, porozmawiaj z kimś Ci bliski - mamą, przyjaciółką - żeby Ci pomógł, i staraj się wrócić do normalności. Bo jak dla mnie to jesteś od niego mhm... uzależniona? Trzymaj się ciepło ![]()
__________________
je t'ai attendu cent ans dans les rues en noir et blanc
tu es venu en sifflant |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1277 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 12
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
sytuacja ponownych przyjaciół trwa od tygodnia dwóch ale wczesniej nasze powroty i rozłaki były równiez rozchodzilismy sie spotykalismy sie. w tym momencie działam tak chyba równiez wiedzac to ze on moze z kims sie spotykac:/
ojjj z kim ja juz nie rozmawiałam w tym temacie z przyjaciolkami , które uwazaja ze nie ma sensu tego ciagnac... po zrywaniu po raz 50. mamy po raz kolejny w nasze zrywanie nie chce wtajemniczac. co do tego ze jestem uzalezniona to racja nie wiem jak to sie stało ![]() on o swoich sprawach sercowych ze mna rozmawia ale czy jest do konca szczery to sam wie najlepiej twierdzi ze tak bo gdyby bo bardzo mnie szanuje. kiedys rozmawialismy i doszlismy do wniosku ze lepiej jest jak juz sie rozejdziemy to na dobre bez spotykania sie kolezenskiego i jakiegos jeszzcze. on stwierdził ze było to moje zdanie bo z jego strony jest tak ze widzi teraz ze moze sie ze mna spotykac bez stresu ze teraz umiemy normalnie rozmawiac smiac sie itd. nigdy nie przypuszczałam ze bede w takiej sytuacji i wiem ze jest wyjscie znam drzwi mam kluczyk ale nie umiem podjac tej decyzji , zycie depcze wyobraznie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1278 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
Cytat:
![]() Nie jesteście ze sobą to on może spotykać się z kim chce, a tobie nic do tego.
__________________
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1279 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: miasto doznań
Wiadomości: 2 129
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Jemu to może nie przeszkadza, ale Ty wyraźnie masz z tym problem. I znam to, bo sama kiedyś uzależniałam się od facetów... Była depresja, psycholog jeden, drugi, psychiatra i leki... Nie tylko przez to, ale między innymi. Nie pozwól sobie zabrnąć aż tak daleko. Po ostatnim rozstaniu (związek był krótki, ale zawsze sobie wiele dopowiadam
![]() ![]() Daj sobie szansę, porozmawiaj z nim i powiedz, że jest Ci ciężko w obecnej sytuacji. Zastanów się, czego tak naprawdę chcesz. Jednak ja, tak jak i Twoje przyjaciółki, byłabym za zerwaniem kontaktu i układaniem sobie życia na nowo.
__________________
je t'ai attendu cent ans dans les rues en noir et blanc
tu es venu en sifflant |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1280 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 12
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Kochane mi wcale to nie pasuje... strasznie chyba sobie wyidealizowałam jego osobę w głowie mam jego obraz sprzed 3 lat jaki był i tak pozostało. co do układu to najprawdopodobniej ja licze ze znów do siebie powrócimy.. tak naprawde wiem ze nie jest do konca to dobre ale nie umiem walczyc sama ze sobą postanowić sobie raz na zawsze ze to koniec i nie kontaktuje sie z nim.
Do Srebrnousta - mówiłam mu o tym ze jest cięzko mi w tej sytuacji ale nie wiem czy do niego to dociera. Przeraziłaś mnie tym psychologiem, depresją, jednoczesnie dzięki ![]() zastanawiajac sie teraz nad tym - mysle ze on jest naprawde zwykłym facetem, a patrzac prawdzie w oczy owinał sobie mnei dookoła palca, dlatego tez nie umiem ułozyc sobie zycia.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1281 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: miasto doznań
Wiadomości: 2 129
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Nie chciałam Cię przerazić
![]() Na Twoim miejscu poszukałabym pomocy już teraz - może specjalista pomoże Ci jakoś uporać się z tym problemem. I tak jak już ktoś napisał, nie możesz oczekiwać od niego, że nie będzie się nikim interesował, flirtował i tym podobne. Nie jesteście już razem i on ma prawo do swojego życia. Ty zacznij swoje.
__________________
je t'ai attendu cent ans dans les rues en noir et blanc
tu es venu en sifflant |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1282 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 12
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
póki co próbuje sobie z tym radzic sama
![]() zastanawia mnie tylko rzecz taka w jakim celu utrzymuje ze mną relacje nazwijmy..."przyjacielski e" mówi ze jemu tez nie jest łatwo. Czy toprzyzwyczajenie wygoda?nie moze zerwac wszystkich kontaktów przyjezdza planuje wspolne wyjazdy wyjscia... w zasadzie zachowujemy sie oboje"jak psy ogrodnika" ![]() a skoro flirtuje z kims innym to wobec mnie "powiedzmy" ze jest w porzadku skoro moze bo razem nie jestesmy ale wobec kogos innego nie:/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1283 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: miasto doznań
Wiadomości: 2 129
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
![]()
__________________
je t'ai attendu cent ans dans les rues en noir et blanc
tu es venu en sifflant |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1284 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 426
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
grzebałam za poradą jak dać sobie rade po rozstaniu.. i trafiłam tutaj. Szukałam, bo sama nie wiem co robic, chłopak mnie zostawił 4 dni temu.. powiedział, ze mnie juz nie kocha. Nasz zwiazek trwał 2 lata. Dzis do niego zadzwoniłam, sama nie wiem po co. Powiedział, że nigdy nie stane sie dla niego obojętna, i że może kochać mnie jak siostre.. Nie moge w to wszystko uwierzyc. Jest mi bardzo ciężko. Ciężko jest z myśla, że nie ma kto przytulić, pocłować, powiedzieć ze jest się fajną osobą. Boli mnie to, ze słyszałam w jego głosie moze nie radosc.. ale normalnosc. Powiedział, żę znow jest sam i sie musi do tego przyzwyczaić. Ja nie moge jeść, spać..
![]() btw.. nie wiem czy ktoś tu w ogole zaglądnie, ale nie chciałam zakałdac nowego watku, bo od poczatku sledze historie Flofferka Edytowane przez guska Czas edycji: 2009-10-14 o 12:09 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1285 |
Zakorzenienie
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
jest gdzies taki watek o przezywaniu rozstania ,tam pewnie dziewczyny ci troche pomoga
![]() a ode mnie -głowa do góry ![]() o.tutaj link http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ght=prze%BFywa |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1286 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 426
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
dziekuje za odpowiedz
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1287 |
Zakorzenienie
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
z tego co gdzies podczytałam spotyka (ła?) się z kims innym
![]() a eksia olała |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1288 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 426
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Oby, bo bym utraciła swoja wiare w lepsza przyszłość. Naprawde poruszyła mnie jej historia i chciałabym sie dowiedzieć czy jest szczęśliwa
![]()
__________________
"Zaśpijmy dzisiaj – będzie fajnie.
Zaśpijmy specjalnie. Udajmy gorączkę, udajmy malarię.[...]" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1289 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
hej Dziewczyny
![]() ![]() no w koncu po 1,5 roku meki, doslownie ![]() ![]() Inna sprawa, ze zmienilo sie moj poglad na niektore sprawy, zmienilam sie ja sama... ale chyba to dobrze. Grunt, ze poznalam podobna osobe do mnie i przy nim wlasnie zobaczylam, jak moze byc cudownie ![]() PS. w ogole dziekuje za zainteresowanie, co u starego Flooo ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1290 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Oj guska, masa dziewczyn po rozstaniu w końcu zaczyna się z kimś innym spotykać, układa sobie życie
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:03.