|
Notka |
|
Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie. |
|
Narzędzia |
2008-11-30, 11:06 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Łódź/Gdańsk
Wiadomości: 2 404
|
Problem ze "znajdą" potrzebuję opinii..
Kochani,moi rodzice znaleźli 6 leniego wilczurka.Psinka wpadla do nich do garażu i juz nie wyszła..Podawał łapę łasił się i widać było ,ze szuka pomocy...POnieważ moi rodzice kochają bezgraicznie zwierzęta postanowili,ze się nim zaopiekują..
Szukali jego własciciela,pytali w schroniskach..nietety. U weterynarza okazało się ,ze psinka ma 6 kg,niedowagi,obustronną niewydolność nerek i wymaga specjalnej diety i leków. Dla rodzicow nie stanowi to problemu bo zajęli sie leczeniem znajdy i postanowili ze u nich zostanie. Do pewnego momentu.... Po około tygoniu ,pewnego wieczora pies rzucił*się na moją mamę i zaatakował*ją ze wsciekloscią..Cale szczescie,ze ojciec byl obok i udalo mu sie odciagnąc psa.Gdyby nie gruby plaszcz reka mamy bylaby poszarpana a tak skonczylo sie na siniakach.. W pierwszym momencie stresu rodzice postanowili ,ze go uspią (mial tez inne dziwne objawy -zjadal swoje odchody..) ..Potem zatstanawiali sie czy go nie oddac do schroniska,ale chory pies wymajajacy diety i lekow zdechl by meczac sie.. Po kolejnym tygodniu znalazl sie jego wlasciciel.Okazało się ze pies był straznikiem składu budowlanego,a poniewaz uciekl we wrzesniu to wlasciciel znalazl juz sobie na jego miejsce dwa inne . Jak sam stwierdzil nie wie czy bedzie mogl go zatrzymac... Kochani ,moj ojciec jest slepo zakochany w psie,chce go zostawic zrobic mu kojec,zapewnic jak najlepsze warunki ale mama (wcale jej sie nie dziwie) boi sie ,ze sytuacja z atakiem moze sie powtorzyc...Zreszta tez by chciala psa do ktorego moze sie bez obaw przytulic i go poglaskac.. Doradzcie mi prosze jak pomoc rodzicom rozwiązac tę sytuację... |
2008-11-30, 11:11 | #2 |
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Problem ze "znajdą" potrzebuję opinii..
iść do dobrego weta i się go radzić.
na 99,99999% zachowanie psa ma podłoże zdrowotne. |
2008-11-30, 12:37 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Łódź/Gdańsk
Wiadomości: 2 404
|
Dot.: Problem ze "znajdą" potrzebuję opinii..
|
2008-11-30, 13:56 | #4 |
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Problem ze "znajdą" potrzebuję opinii..
no super, pies jest chory, to się go oddaje :/
każde zwierzę zawsze może Wam zachorować, nawet najsłodsze i najgrzeczniejsze. Wg mnie skrajnym brakiem odpowiedzialności jest oddawanie go w takiej sytuacji. Niestety, pies to nie tylko wesoły, brykający futrzaczek, zwierzęta chorują tak samo jak ludzie i okrucieństwem jest zostawiać je w takiej sytuacji na pastwę losu. ALE zakładam, że jesteście dobrymi ludźmi z sercem na odpowiednim miejscu, więc: napewno najważniejsze jest skonsultowanie diagnozy i potwierdzenie jej. 'może mieć zmiany na mózgu' to żadna diagnoza, domagajcie się konkretów, badań, tomografii itp., to może być jakaś całkowicie uleczalna głupota, a takimi górnolotnymi, nic nie mówiącymi frazesami wykręcają się często weci, jak nie wiedzą po prostu co się dzieje, więc nie dajcie się spławić. mam kotkę, która na początku na wszystkich warczała, syczała, drapała nas jak oszalała. okazało się, że była po prostu śmiertelnie zastraszona po traumatycznym dzieciństwie na ulicy. wystarczyła cierpliwość i miłość, żeby zrobić z niej przeszczęśliwego, wesołego mruczka |
2008-11-30, 15:29 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Problem ze "znajdą" potrzebuję opinii..
Wrto tez przypomiec sobie w jakiej sytuacji dokladnie pies zaatakowal ,byc moze byly jakies okolicznosci dla czlowieka normalne dla psa stresujace lub zagrazajace.
|
2008-11-30, 17:33 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 140
|
Dot.: Problem ze "znajdą" potrzebuję opinii..
Skontaktuj się z trenerem, w 3mieście jest kilka dobrych ośrodków szkolenia:
http://dogandroll.com/ dog&roll http://dogshow.pl/index.htm dogshow http://www.gdansk.zkwp.pl/oddzialy.p...&oddzial=sopot zk w gdańsku |
2008-11-30, 17:35 | #7 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Problem ze "znajdą" potrzebuję opinii..
Cytat:
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild |
|
2008-11-30, 17:44 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 436
|
Dot.: Problem ze "znajdą" potrzebuję opinii..
wiem co czuje twoj ojciec. ja kocham mojego psa bardziej niz rzadna inna istote na tym swiecie. pewnie gdyby on zrobil cos takiego tez nie umialabym go uspic...bardzo mu wspolczuje
|
2008-11-30, 17:49 | #9 | |
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Problem ze "znajdą" potrzebuję opinii..
Cytat:
|
|
2008-11-30, 19:07 | #10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 584
|
Dot.: Problem ze "znajdą" potrzebuję opinii..
1. Jeżeli pies ma faktycznie zmiany w mózgu (co się niestety zdarza) to takie zachowania będą coraz częstsze. Tak jak pisano powyżej: konieczne są badania, zwłaszcza właśnie tomografia czy prześwietlenia by wykryć zmiany.
Zjadanie odchodów - kolejne badania. 2. Niestety są weterynarze, którzy lekarzami być nie powinni. Idźcie z psem do innego na konsultacje. 3. Pisałaś, że mama była w płaszczy czyli wnioskuję, że weszła do domu. Później pisałaś, że pies stróżował. Możliwe, że pies nie rozpoznał mamy i stąd takie zachowanie. Ale mimo wszystko nie powinien tak zareagować. No ale nie wiadomo jak się zachowywał przebywając na składzie budowlanym. A może właściciel składu widział, że zaczyna być agresywny i się go "pozbył" i wziął nowe psy..... Jeżeli tak było to się niestety nie przyzna. Bo gdyby był super stróżującym psem to chciałby zabrać spowrotem. 4. Powodem agresywnych zachowań nigdy nie jest jakaś błahostka. Agresja zawsze ma podstawy albo choroby, albo stresu, albo złego "wychowania". Agresja zawsze ma jakieś podłoże. Niestety ale skoro raz tak się zachował (tym bardziej, że przy pierwszym spotkaniu nie wykazywał jej) to znów tak się zachowa. 5. A może pies jest dominantem. Możliwe że zaakceptował tatę a mama dla niego jest rywalem. Nie wiem jak dokładnie wyglądała ta sytuacja więc ciężko cokolwiek stwierdzić. Do momentu aż nie będzie wiadome pochodzenie agresji mama powinna zakupić gaz lub pieprz na psy a sam pies nie powinien sam na sam przebywać z jednym z domowników. Bo co będzie jak będąc sama w domu z psem ten ją zaatakuje? Nie da rady sama się obronić przed dużym psem. Musi mieć możliwość obrony. |
2008-12-01, 14:51 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Łódź/Gdańsk
Wiadomości: 2 404
|
Dot.: Problem ze "znajdą" potrzebuję opinii..
Ostatecznie,pies zostaje..Rodzice podejmą to ryzyko.Mam tylko nadzieję ze powtórnie nie zaatakuje
|
2008-12-02, 21:27 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 9 405
|
Dot.: Problem ze "znajdą" potrzebuję opinii..
Hmm jeśli pies był "psem stróżjącym" to jego zachowanie może wynikać też z tego. Coś mu się pomerdało [moze tu jest związek ze zminami w mózgu] i zaatakował.
Oby mu się odmerdało i był grzeczniutki
__________________
...
|
2008-12-02, 22:24 | #13 |
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Problem ze "znajdą" potrzebuję opinii..
|
2008-12-02, 23:03 | #14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Łódź/Gdańsk
Wiadomości: 2 404
|
Dot.: Problem ze "znajdą" potrzebuję opinii..
|
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:10.