Puszyste też piękne :) forum plotkowe !!

[ineczka7]

dziewczyny, dziękuję nie wiem na ile się zastosuję do rad, ale dobrze mi z tym, że nie jestem sama ze swoimi problemami i że ktoś jakoś tam mnie wspiera.


i wczoraj przegadałam z tym dawnym eks pół nocy, też próbował mnie trochę wyciągać z największego dołka. Dzięki Wam i dzięki niemu w ogóle zasnęłam.
A rano koty rozłożyły mi się na plecach i się nawzajem myły, to było słodkie.

Teraz kawa, może poranna kąpiel, żeby nie gapić się bezmyślnie w monitor, i na zajęcia o 13.

[Funieczka]

Ineczko obce baby do wora Chociaż ja też nie mogę wyrzucić z głowy pannicy, z którą spotkał się Tż. Tylko ja rozdrapuję rany. Sama nie wiem, co lepsze.
Co do krągłych części naszego ciała - po ciąży moje piersi przypominają rozlazłą zebrę. Co jednak mam zrobić? Kremuję i kremuję i szoruję twardą rękawicą i coś jakby się unosiło. Mojemu Tż ostatnio też jak patrzy, więc nie jest źle. Poza tym widziałam Twoje zdjęcie i dla mnie jesteś piękną kobietą.
A ja mam nastrój wisielczy. Zamiast śniadania ptasie mleczko. Zamiast herbaty cola. I nic mi nie przechodzi. Pogoda za oknem do bani, ale może w przyszłym tygodniu wyrwę się nad morze na kilka...godzin. Tż jedzie do Grudziondza z pracy i namawia mnie. Ech, pięknie by było. Poza tym, nigdy nie widziałam morza zimą. Pewnie cudne, groźne i nieprzystępne.
A te wasze lakiery? ja mam bardzo słabe paznokcie. Nie mogę pozwolić im rosnąć bo łamią się ciut za mocno i boli jak diabli. A jak tu szaleć na krótkich z czerwienią? Toż to żadnego efektu nie ma.

[guantanamera]

czerwien na krotkich jak najbardziej TAK! taki trend ciemne kolory na krotkich
co do innych bab- eh ja obsesyjnie rozdrapywalam byla dziewczyne mojego TZ, to ona byla jego pierwsza- mialam kompleks bo miala biust jak doda a ja?? kiedys , gdy mnie nie znal - jakies 4 lata temu udzialal sie na takim forum, temat byl o idealach kobiet i wiem, ze on pisal ze chce taka 170cm z 75 D dlugo wypominalam mu- po cholere ze mna jestes skoro tak mi daleko do Twojej wymarzonej, czulam sie gorsza, mniej atrakcyjna. Eh glupia glupia... Fakt, czasami wygladam jak pasztetowa szczegolnie przed okresem, ale po to sa kosmetyki i ciuchy zeby sobie poprawic nastroj, umiem sie ciesszyc malymi rzeczami, nowym balsamem, ladna pogoda, tym, ze bedzie moj ulubiony serial, ze pojade odebrac nowe okulary, ze niedlugo swieta... nie dajmy sie zwariowac...A zmiany sa potrzebbne w zyciu- nie chce juz zmieniac TZ- tylko zmienic to, co we mnie zle i nie odpuszczac mu, jak znowu nabalagani
wiecie co jest najlepsze w jego pracy, w tym ze go nie ma?? nie bylibsmy razem gdyby nie to...bo wiem jak sie czuje bez niego, jak wazny dla mnie jest a czlowiek dowiaduje sie o tym jak straci...chocby na chwile..

Ineczka- zyczę CI wiecej laskawosci dla siebie samej...Jestes piekną dziewczyną, a ze czasami czujesz sie gorzej ze soba to znam i rozumiem... ps. co do tych hormonow i wlosow w dziwnych miejsach znam to, lecze tarczyce i nic wiec trzeba nauczyc sie z tym zyc i zaopatrzyc w dobry krem depilujacy




PS. Nie chce mi sie isc na zajecia

[Funieczka]

Ech, a ja się kompletnie nie mogę pozbierać. Siedzę i ryczę jakoś tak bez powodu. Dobrze, ze do lekarza z maluchem idę na 13, to muszę się zebrać.
Kupię sobie dzisiaj osiołka na poprawę nastroju. A co... Mam ostatnio ochotę na kolczyki. Coś wymodzę.
A wczoraj zajrzałam sobie do sklepu z uzywaną odzieżą i wybiegłam z odruchami wymiotnymi. Była dostawa bielizny i baby szalały wśród majtek i pończoch.
A tak wogóle to zastanawiam się, czy by nie iść na studia. Maluch do żłobka, albo do babci a ja do pracy i szkoły. Jak mam dużo zajęć, to nie napadają mnie myśli depresyjne. Muszę mieć tylko bat nad tyłkiem i leci mi wszystko ładnie.
O matko, ależ stek bzdur tu wypisuję. Kończę i biorę się za robotę domową, bo słysze już jakies gadanie od strony łóżeczka.

[Elliannia]

Napisane przez Funieczka

Ineczko obce baby do wora Chociaż ja też nie mogę wyrzucić z głowy pannicy, z którą spotkał się Tż. Tylko ja rozdrapuję rany. Sama nie wiem, co lepsze.
Co do krągłych części naszego ciała - po ciąży moje piersi przypominają rozlazłą zebrę. Co jednak mam zrobić? Kremuję i kremuję i szoruję twardą rękawicą i coś jakby się unosiło. Mojemu Tż ostatnio też jak patrzy, więc nie jest źle. Poza tym widziałam Twoje zdjęcie i dla mnie jesteś piękną kobietą.
A ja mam nastrój wisielczy. Zamiast śniadania ptasie mleczko. Zamiast herbaty cola. I nic mi nie przechodzi. Pogoda za oknem do bani, ale może w przyszłym tygodniu wyrwę się nad morze na kilka...godzin. Tż jedzie do Grudziondza z pracy i namawia mnie. Ech, pięknie by było. Poza tym, nigdy nie widziałam morza zimą. Pewnie cudne, groźne i nieprzystępne.
A te wasze lakiery? ja mam bardzo słabe paznokcie. Nie mogę pozwolić im rosnąć bo łamią się ciut za mocno i boli jak diabli. A jak tu szaleć na krótkich z czerwienią? Toż to żadnego efektu nie ma.

Skąd ja to znam Sama się głupia dopytuje o jego eks, a później cierpię


Co do ujędrniania - dziewczyny, wyleżałam się wczoraj w wannie z bąbelkami prawie godzinę, i jak mi cycki stanęły do góry, to oczom wierzyc nie mogłam
Jak bozie kocham, kiedy będę urządzać swój dom, zacisnę zęby (które mnie okropnie bolą od wczoraj ) i zaoszczędzę na jacuzzi, super sprawa! Całe ciałko jędrniejsze!

[guantanamera]

mnie cycki stercza jak je zimna woda potraktuje

[Elliannia]

Napisane przez guantanamera

mnie cycki stercza jak je zimna woda potraktuje

To mi wtedy tylko sutki

[Dorka_Sz]

A nam się marzy sauna , Właśnie próbujemy ją upchnąć w naszym projekcie domu.
Kupujemy działkę, a te formalności już tak długo trwają, że szok . Myślałam, że pod koniec października będzie już nasza... a tu grudzień się zaczął już

[nice6irl]

ineczka trzymaj się mocno

Witam dziewczyny
A wy już nie macie o czym mówić tylko o cyckach, brzydale!

Ja właśnie piję poranną kawę z mlekiem, albo raczej mleko z kawą. Potem pędzę swoje misje zakupowe wypełniać. A na końcu tż

[Elliannia]

Napisane przez Dorka_Sz

A nam się marzy sauna , Właśnie próbujemy ją upchnąć w naszym projekcie domu.
Kupujemy działkę, a te formalności już tak długo trwają, że szok . Myślałam, że pod koniec października będzie już nasza... a tu grudzień się zaczął już

Ehhh, moi rodzice teraz szukaja dzialki dla mnie, bo doszli do wnisoku ze zamiast wesela wola nam dzialke jak cos kupic (ale maja przyszlosciowe plany ), i też jest dramat, bo co jedna to rolnicza ;/
JA na razie myślę o tym, jak taki dom ogrzewac, podobno za solary unia daje dopłaty, ale one podgrzewaja glownie wodę ;/

Napisane przez nice6irl

ineczka trzymaj się mocno

Witam dziewczyny
A wy już nie macie o czym mówić tylko o cyckach, brzydale!

Ja właśnie piję poranną kawę z mlekiem, albo raczej mleko z kawą. Potem pędzę swoje misje zakupowe wypełniać. A na końcu tż

Dzien dobry
A bo my w celibacie, i juz nam sie w glowach od kosmatych mysli mąci

Mój tż w piątek - o ile dożyję z tym zębem

[guantanamera]

aaa moj 19 grudnia..i kto ma gorzej ?

[ineczka7]

Napisane przez Funieczka

Ineczko obce baby do wora Chociaż ja też nie mogę wyrzucić z głowy pannicy, z którą spotkał się Tż. Tylko ja rozdrapuję rany. Sama nie wiem, co lepsze.

no ja jak kiedyś komentowałam to co pisałaś to pisałam z własnego doświadczenia. szukam sobie lekarza, uznałam że nie umiem sobie z tym poradzić sama, a to bardzo wpływa na mój związek.

Napisane przez Funieczka

Co do krągłych części naszego ciała - po ciąży moje piersi przypominają rozlazłą zebrę. Co jednak mam zrobić? Kremuję i kremuję i szoruję twardą rękawicą i coś jakby się unosiło. Mojemu Tż ostatnio też jak patrzy, więc nie jest źle. Poza tym widziałam Twoje zdjęcie i dla mnie jesteś piękną kobietą.

może to jej urok, może to photoshop
a tak na serio, ja zawsze mówię, że w końcu te moje zdjęcia, które są gdzieś w necie to ja sama wybieram

Napisane przez Funieczka

A ja mam nastrój wisielczy. Zamiast śniadania ptasie mleczko. Zamiast herbaty cola. I nic mi nie przechodzi. Pogoda za oknem do bani, ale może w przyszłym tygodniu wyrwę się nad morze na kilka...godzin. Tż jedzie do Grudziondza z pracy i namawia mnie. Ech, pięknie by było. Poza tym, nigdy nie widziałam morza zimą. Pewnie cudne, groźne i nieprzystępne.
A te wasze lakiery? ja mam bardzo słabe paznokcie. Nie mogę pozwolić im rosnąć bo łamią się ciut za mocno i boli jak diabli. A jak tu szaleć na krótkich z czerwienią? Toż to żadnego efektu nie ma.

ptasie mleczko i cola rządzą! ex kupował takie zestawy i się tuczyliśmy, znaczy ja się tuczyłam (co mi się udało) a on ciągle był chudy. Ale jaki humor dobry po czekoladzie, mrrr

Ej, Ty masz słabe i krótkie paznokcie, ale krótkie są modne, zwłaszcza w ciemnych kolorach. A ja mam poobgryzane paznokcie, które wstyd pokazywać, a już na pewno nie ma opcji, żeby je pomalować Kiedyś zakładałam ciągle żele lub akryle, teraz jak mam dwa koty i związek na odległość to troche mnie nie stać, więc straszę dłońmi

Napisane przez guantanamera

co do innych bab- eh ja obsesyjnie rozdrapywalam byla dziewczyne mojego TZ, to ona byla jego pierwsza- mialam kompleks bo miala biust jak doda a ja?? kiedys , gdy mnie nie znal - jakies 4 lata temu udzialal sie na takim forum, temat byl o idealach kobiet i wiem, ze on pisal ze chce taka 170cm z 75 D dlugo wypominalam mu- po cholere ze mna jestes skoro tak mi daleko do Twojej wymarzonej, czulam sie gorsza, mniej atrakcyjna. Eh glupia glupia...

ejj, mój też kiedyś na jednym forum napisał o swojej eks, że mu się taka piękna i mądra trafiła, szlag mnie trafił przez to trochę, ale co zrobić Ciekawe czy o mnie teraz by też tak napisał...

poza tym lubi wysokie szczupłe kobiety o takiej dość zimnej urodzie/sposobie bycia/wyrazie twarzy No pasuję do tego opisu jak cholera, pierwsze co każdy o mnie mówi, to że widać że jestem ciepła (nie wiem czemu grube=ciepłe). Do tego te niecałe 160cm...

Jak się nie ma co się lubi...

Napisane przez guantanamera

A zmiany sa potrzebbne w zyciu- nie chce juz zmieniac TZ- tylko zmienic to, co we mnie zle i nie odpuszczac mu, jak znowu nabalagani
wiecie co jest najlepsze w jego pracy, w tym ze go nie ma?? nie bylibsmy razem gdyby nie to...bo wiem jak sie czuje bez niego, jak wazny dla mnie jest a czlowiek dowiaduje sie o tym jak straci...chocby na chwile..

No to podobnie się czuję z moim związkiem na odległość.
Z tym że mam pewną granicę, do której jestem w stanie walczyć o to na czym mi zależy. A za tą granicą rzucam wszystko w diabły i chcę mieć święty spokój.

Napisane przez guantanamera

Ineczka- zyczę CI wiecej laskawosci dla siebie samej...Jestes piekną dziewczyną, a ze czasami czujesz sie gorzej ze soba to znam i rozumiem... ps. co do tych hormonow i wlosow w dziwnych miejsach znam to, lecze tarczyce i nic wiec trzeba nauczyc sie z tym zyc i zaopatrzyc w dobry krem depilujacy

PS. Nie chce mi sie isc na zajecia

krem depilujacy jak krem, używam go na zmianę z maszynką, ale zabawa z pencetą i plastrami (no na twarz kremu jednak nie położę) to dla mnie masakra, sam fakt że muszę to robić..

mi też się nie chce iść na zajęcia, dlatego idę tylko na te, na które absolutnie musze iśc

Napisane przez Funieczka

Ech, a ja się kompletnie nie mogę pozbierać. Siedzę i ryczę jakoś tak bez powodu. Dobrze, ze do lekarza z maluchem idę na 13, to muszę się zebrać.
Kupię sobie dzisiaj osiołka na poprawę nastroju. A co... Mam ostatnio ochotę na kolczyki. Coś wymodzę.
A wczoraj zajrzałam sobie do sklepu z uzywaną odzieżą i wybiegłam z odruchami wymiotnymi. Była dostawa bielizny i baby szalały wśród majtek i pończoch.
A tak wogóle to zastanawiam się, czy by nie iść na studia. Maluch do żłobka, albo do babci a ja do pracy i szkoły. Jak mam dużo zajęć, to nie napadają mnie myśli depresyjne. Muszę mieć tylko bat nad tyłkiem i leci mi wszystko ładnie.
O matko, ależ stek bzdur tu wypisuję. Kończę i biorę się za robotę domową, bo słysze już jakies gadanie od strony łóżeczka.

ej, ja sobie staniki kupuje w lumpkach
kup sobie jakieś ładne te kolczyki, należą Ci się
co do studiów - może lepiej jakieś kursy? językowe czy coś?

Napisane przez Elliannia

Skąd ja to znam Sama się głupia dopytuje o jego eks, a później cierpię

ha ha, tak to właśnie wygląda. Mój nieopatrznie kiedyś powiedział o tym co robili w samochodzie, i ja o ile zawsze miałam nieziemską ochotę spróbowania jak to jest właśnie w samochodzie o tyle teraz mam stresa. Na zasadzie - aaa, będę gorsza, nie ma mowy

Napisane przez guantanamera

mnie cycki stercza jak je zimna woda potraktuje

Napisane przez Elliannia

To mi wtedy tylko sutki

ech, mi sterczą jak podniosę ręce do góry i tylko wtedy
rozmiar f czy tam g jak nie sterczy to chyba zeby sterczał trzeba by je od dołu kołkami podprzeć
mnie raczej wkurza, że są miękkie i za nisko...

Napisane przez nice6irl

ineczka trzymaj się mocno

Ja właśnie piję poranną kawę z mlekiem, albo raczej mleko z kawą. Potem pędzę swoje misje zakupowe wypełniać. A na końcu tż

trzymam się, trochę lepiej mi teraz, nie trzęsę się

ja też piję mleko z kawą zawszę, a potem mój żołądek się buntuje.
ach, ja też bym sobie poszła na zakupy, ale chyba musiałabym płacić w naturze

chce paletę cieni, nooo i pędzelki nooo

[ineczka7]

Napisane przez guantanamera

aaa moj 19 grudnia..i kto ma gorzej ?

mój przyjedzie do Łodzi 23 grudnia wieczorem, a ja wtedy pojadę do rodziców na święta i wrócę 26 albo 27, bo pewnie 25-26 nie będą żadne busy jeździły Chyba że tża coś weźmie i po mnie przyjedzie 25 do rodziców

[Limonatka]

Napisane przez Funieczka

A ja mam nastrój wisielczy. Zamiast śniadania ptasie mleczko. Zamiast herbaty cola. I nic mi nie przechodzi. Pogoda za oknem do bani, ale może w przyszłym tygodniu wyrwę się nad morze na kilka...godzin.
.

piękne śniadanko, piękne! no ale w taką pogodę to rozumiem chociaż sama właśnie wcinam mandarynki (kocham )

Napisane przez Dorka_Sz

A nam się marzy sauna , Właśnie próbujemy ją upchnąć w naszym projekcie domu.
Kupujemy działkę, a te formalności już tak długo trwają, że szok . Myślałam, że pod koniec października będzie już nasza... a tu grudzień się zaczął już

ooo sauna fajna sprawa! jako wielka fanka Skandynawii lubię sauny, chociaz nie zawsze sie w nich dobrze czuje wszystko zalezy w jakiej

a ja dzwoniłam do hydraulika poleconego przez właściciela mieszkania i niestety może przyjść dopiero w przyszłym tygodniu... ale chyba poczekam, bo brać kogoś w ciemno z książki telefonicznej nie chcę bo pamiętam aż za dobrze program tvn "usterka" który właśnie sprawdzał krakowskich fachowców :P

[Funieczka]

U mojej mamy hydraulik naprawił jakiś zawór 50-groszówką. Upchnął ją, by coś dociskała. Nie mam pojęcia co, bo zielona jestem w tym temacie. Wytrzymało kilka ładnych lat. Ale takie prowizorki zawsze najlepiej się trzymają
Ineczko wybacz, mam mieszane uczucia co do bielizny z lumpeksów. Nic mnie nie przekona. Jestem w stanie kupić piżamę, ale nie bieliznę.
Co do tych nieszczęsnych paznokci - mnie się nawet nie chce o nie specjalnie dbać, Co bym nie zrobiła, to moje serdelowate paluchy z krótkimi paznokciami wyglądają mało ciekawie. O, noszę duże pierścionki, optycznie wyszczuplają palce
Kursy nie, to muszą być studia. W przeciwnym razie , nie będę miała tej satysfakcji.

[ineczka7]

ja jestem na studiach i nie mam satysfakcji

[Funieczka]

Rozłożyłaś mnie na łopatki. Nie wiem co powiedzieć.

[Elliannia]

Napisane przez ineczka7

ejj, mój też kiedyś na jednym forum napisał o swojej eks, że mu się taka piękna i mądra trafiła, szlag mnie trafił przez to trochę, ale co zrobić Ciekawe czy o mnie teraz by też tak napisał...

poza tym lubi wysokie szczupłe kobiety o takiej dość zimnej urodzie/sposobie bycia/wyrazie twarzy No pasuję do tego opisu jak cholera, pierwsze co każdy o mnie mówi, to że widać że jestem ciepła (nie wiem czemu grube=ciepłe). Do tego te niecałe 160cm...

Jak się nie ma co się lubi...


ha ha, tak to właśnie wygląda. Mój nieopatrznie kiedyś powiedział o tym co robili w samochodzie, i ja o ile zawsze miałam nieziemską ochotę spróbowania jak to jest właśnie w samochodzie o tyle teraz mam stresa. Na zasadzie - aaa, będę gorsza, nie ma mowy

To mój znowu się spotykał z dużo młodszymi (do teraz mu mówię że był pedofil desperat ) i mam kompleks na tym punkcie (miedzy nami 'tylko' 2 lata, on 26 ja 24), ostatnio wystrzelił przy koledze z tekstem że jego eks miała fajne cycki (i się dziwili obaj że fochem ogromnym zarzuciłam, zanosilo się na zerwanie)... więkoszość była taka przy kości, ale z twarzy średnie (+ dla mnie, podobno twarz mam ładną - może to jej urok, może to make up )... I lekko sukowate, wiecie co mam na mysli, takie ostre... a ja wlasnie przeciwiensstwo totalne... Przy czym po tej o której piersiach wspominał strasznie długo się pozbierać nie mógł, i to mi w głowie siedzi... a do tego on z większością z nich DALEJ ma kontakt, co mnie wkurza nieludzko, już i tak go mocno przezemnie ograniczył, bo ja nie rozumiem czegoś takiego, dla mnie przeszłość to zamknięty rozdział, i nawet nie wiem o czym mogłabym gadać ze swoimi eks... A do tego one jak się wydało że my ze sobą faktycznie na poważnie, dostały kociokwiku, zaczęły pisać jak na sranie, zarzucały fochami na niego, chciały się spotykać.... masakra... ale oczywiscie Asia z wrodzonym sprytem sobie z nimi poradzila, podobnie jak z całą resztą nastoletniego kółka adoracji

I też mi pare razy mówił (czytaj : wyciągnełam z niego, masochistka) co robili, i ja mam w sobie ogromny strach że ze mną gorzej, że wypadam fatalnie itd... Mimo że on mówi że absolutnie nie do porównania, że one się do mnie nie umywają....
I boję się że jest ze mną dlatego, że żadna inna go nie chciała, że ja się trafiłam i po prostu wytrzymałam (przedemna głownie 3 randki i audieu), i że jak się ta Gabryśka jego odezwie to on poleci...

I się potrafię sama tym zdołować na maksa

[Funieczka]

Te eks to na sznurek i do ściany. Powiszą trochę i już nie będą takie piękne
Ja się byłymi nie przejmuję. Czasem Tż-towi dla żartu wypominam Elunię ze szkoły średniej i Sylwię, która się uwalała na fortepianie gdy Tż grał (nawet zdjęcie ma). Mnie do szału doprowadza pannica, która się pojawiła pół roku temu. Ona pewnie już nie pamięta o tym wszystkim, bo skończyło się na dwóch spotkaniach. A ja drążę temat.

[Limonatka]

Napisane przez ineczka7

ja jestem na studiach i nie mam satysfakcji

ja w sumie też. jeszcze na licencjacie mi sie podobało, teraz już nie i nie wiem co będę po studiach robiła..

[agatka661]

Przeczytalam 2 strony Waszych postow.
Dzis mam wielkiego dola, narazie oddalam pierscionek zareczynowy, spalam na kanapie.
becze co 5 min, ja poprostu nie jestem pewna, zawsze tak bylo.
Moj tz jest moim 1szytm i ja jego pierwsza prawidziwa dziewczyna. Wszytskie nowe rzeczy poznawalismy razem, zaczal mi sie ktos inny podobac, lecz nie zerwalam z tz. Teraz juz 4 ty rok sie to ciagnie. Przepraszam ze sie tak wyzalam, ale co ja mam zrobic, jestem zrozpaczona, becze ze nie widze co pisze, piszecie o swoich problemach, kazdy je ma, czy nie ma osob szczesliwych...? moze jestem przewrazliwiona??
ps, kazdy mowil, zapomniesz.. lecz to chyba nie takie latwe
ps, kiedy mozna powiedziec, ze sie jest szczesliwym, ze sie kocha ??? czy jestescie ze swojego zycia zadowolone ???

[RosesAreRed]

Dzien dobry wszystkim

Ineczko
trzymaj sie, masz tu wsparcie

Dolaczam tez do tych co nie czerpia satysfakcji ze studiow

Apoza tym - co to za pogoda za oknem?

edit: agatko nie placz, rozumiem ze mozesz miec watplwosci, ale przeciez pierscionek nie oznacza ze musicie juz brac slub, macie jeszcze na to duuuuzo czasu. Z jakiegos powodu nie wybralas jednak tego drugiego faceta ... no i dobrze ci z tz, prawda?

[mamamysi23]

Witam się i ja choć nie jestem w stanie was wszystkich nadrobić bo jestem tu nowa jak widać po ilości postów ale mam nadzieję że miło mnie przyjmiecie i zaklimatyzuje się u was.Mam na imie Agnieszka i 22 lata na karku i należe do puszystych.Trzymajcie się dziewczynki.Pozdrawiam wszystkie razem i każdą z osobna.

[RosesAreRed]

czesc mamysia, rozwesel nam tu towarzystwo bo wszyscymaja dola

[malinka_86]

gaunta - nieźle, mnie kiedyś okradli w Kielcach masakra była... to co koleżanek jak pisałam wyżej więc się nie wypowiadam bo dla mnie to temat studnia
Limo - kurde a nie możesz się dowiedzieć w dziekanacie czy jak coś?
ineczko - może faktycznie dobrze porozmawiać z psychologiem mi pomogła w paru sytuacjach, co do ciemnych włosków tam, gdzie ich być nie powinno znam to przerabiam i faktycznie może winą są hormony, jakbym była bliżej Łodzi to bym w te pędy do Ciebie przyleciała
nice - dobrze gadasz
Dorko - te formalności są dobijające znam to eh...
agatko - zgadzam się z Roses, pierścionek nie oznacza już ślubu, jeśli masz wątpliwości przeanalizuj wszystko naprawdę, co do zadowolenia z życia momentami tak a momentami nie... życie jest cudem i ja tego się trzymam

idę się zamulać znowu coś mnie rozkłada...

[mamamysi23]

No nie wiem czy mi się uda.Może poprostu trzeba pomyśleć o czymś miłym? Albo mam lepszy pomysł pomyślcie sobie jak to moja córka je cytrynę bez krzywienia się.Uśmiech na maksa.

[agatka661]

Napisane przez RosesAreRed

Dzien dobry wszystkim

Ineczko
trzymaj sie, masz tu wsparcie

Dolaczam tez do tych co nie czerpia satysfakcji ze studiow

Apoza tym - co to za pogoda za oknem?

edit: agatko nie placz, rozumiem ze mozesz miec watplwosci, ale przeciez pierscionek nie oznacza ze musicie juz brac slub, macie jeszcze na to duuuuzo czasu. Z jakiegos powodu nie wybralas jednak tego drugiego faceta ... no i dobrze ci z tz, prawda?

No tak jestem materialistka i egositka, wybralam tego, ktory mieszkal w moim miescie, tamten studiuje w wawie i mowilam sobie ze bedzie to zly zwiazek, ze sie nie uda, widocznie sie mylilam, I o to mi chodzi, ze to ciagle powraca i nie wiem czy dobrze mi z tz. jest jak jest,,, nudno. Tak wiem ze nie musimy narazie brac slubu, ale czuje ogromna presje ze strony rodziny i jakby to powiedziec,,, nie mam gdzie wrocic, mama zakomunikowala juz ze za duza jestem juz zeby wrocic do niej. brrzuch mnie boli z nerwow, nie wiem co robie w tej irlandii, kiedys przeciez bylam taka inna,,, taka szczesliwsza,
Edit- hej Agniecha, co porabiasz w zyciu, masz meza, tz? ile wazysz, dasz zdjecie?

[mamamysi23]

Napisane przez agatka661

[/color]


Edit- hej Agniecha, co porabiasz w zyciu, masz meza, tz? ile wazysz, dasz zdjecie?

Jeśli to było do mnie to odpowiadam.W życiu wychowuje córeczkę męża mam od lipca tego roku waże 107 kg niestety zostało mi po ciąży ale mam nadzieję że niedługo się pozbędę tego balastu.Jeśli któraś z was ma ochotę się odchudzać polecam fajna stronke na której mozna założyć pamietnik i dzielić się swoimi spostrzeżeniami nia bierząco Zdjęcie wstawie do albumu w wolnej chwili na razie biegne na spacer z mala i dac jej cos jesc zajrzę później pozdrawiam

[malinka_86]

mamamysi23 - witam imienniczkę i rocznikowo my tak samo chyba rocznik 86?

[RosesAreRed]

Napisane przez agatka661

[/color]

No tak jestem materialistka i egositka, wybralam tego, ktory mieszkal w moim miescie, tamten studiuje w wawie i mowilam sobie ze bedzie to zly zwiazek, ze sie nie uda, widocznie sie mylilam, I o to mi chodzi, ze to ciagle powraca i nie wiem czy dobrze mi z tz. jest jak jest,,, nudno. Tak wiem ze nie musimy narazie brac slubu, ale czuje ogromna presje ze strony rodziny i jakby to powiedziec,,, nie mam gdzie wrocic, mama zakomunikowala juz ze za duza jestem juz zeby wrocic do niej. brrzuch mnie boli z nerwow, nie wiem co robie w tej irlandii, kiedys przeciez bylam taka inna,,, taka szczesliwsza,
Edit- hej Agniecha, co porabiasz w zyciu, masz meza, tz? ile wazysz, dasz zdjecie?

Agatko do tej pory mowias ze dobrze ci z tz i ze go kochasz no i ze dobrze ci w irlandii... moze masz po prostu taki dzien, ze wszystko jest na nie A co do presji ze strony rodziny to staraj sie jej nie ulegac, ja od dawna slysze od mamy zo ona to chcialaby miec juz wnuka Ale ja nie mam zamiaru rodzic dziecka tylko dlatego ze moja mama ma faze na zostanie babcia. To twoje zycie i ty w nim decydujesz. Na pierscionek czekalas bardzo dlugo, nie mialas wczesniej watpliwosci? Przeciez zareczyny nie byly dla ciebie zaskoczeniem...