Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - zbiorczy

[dmoc4]

A ja mam dziś dopiero normalny regularny okres po 26 dniach. Ale dziwne jest to, że od tygodnia mi takie brązowe wycieki się pojawiały, więc cały czas myślałam, że to już ten durny @. A tu dopiero dziś rano czerwony kolor się pojawił i to mega dużo. Chyba od tego już wczoraj mnie potelepało na maksa wieczorem, ale teraz już wiem od czego.Masakra.

[Ska]

Falabella a ja mam odwrotnie - jestem mega promienna, uśmiecham sie do ludzi na ulicy mojego TŻta nie ma, więc niestety nie może poczuć mojego pozytywnego nastroju.
ale jak brałam to byłam właśnie taka bez uczuć, wyprana, nie potrafiłam sie z niczego cieszyć.
a teraz jest dobrze, pomimo iż @ już się spóźnia 22 dnia

[13angel13]

drogie forumowiczki bardzo was prosze o odpowiedz
od ponad 1,5 roku brałam regulon i bylo wszystko dobrze, pozniej przez dwa miesiace go nie brałam i ostatnio znowu zaczelam brac, wzielam jedno pudelko i nie dostalam okresu przez 12 po czym odstalam ... lecz problem w tym ze zapomniałam rozpoczac nowego pudelka ;/ a ostatni stosunek miałam wlasnie w dzien kiedy powinnam wziac pierwsza tebletke z nastepnego opakowania, jak juz pisalam dostalam okres lecz dopiero po 5 dniach od stosunku... z tego co slyszalam mozna miec okres i byc w ciazy, wiec czy jest mozliwosc ze moglam zajsc w ciaze? i kiedy bede mogla znowu zaczac brac tabletki? pisze tutaj poniewaz moj ginekolog ma urlop i nie mam z kad sie dowiedziec
serdecznie pozdrawiam

[blanx]

jak na mój gust to niepotrzebnie narobiłaś sobie bałaganu w hormonach - jeśli już się robi przerwę w tabsach to powinna ona być dłuższa niż te 2 miesiące i stąd te problemy. Owszem, można być w ciąży i mieć okres, ale w Twoim przypadku to raczej bałagan hormonów aniżeli ciąża, no ale wiadomo że wszystko się może zdarzyć...Wizyta u lekarza jest konieczna, może idź do innego i nie czekaj na swojego urlopowicza, po co masz się katować myślami?

[dygotka8]

hej
a mnie dziś w nocy obudziło to jak strasznie bardzo było mi gorąco i zlałam się cała potem nie wiem...może to przez odstawienie będę siebie teraz baczniej obserwowała

[mysza007]

Napisane przez dygotka8

hej
a mnie dziś w nocy obudziło to jak strasznie bardzo było mi gorąco i zlałam się cała potem nie wiem...może to przez odstawienie będę siebie teraz baczniej obserwowała

dygotka8 bardzo możliwe. Ja też mam nagłe napady gorąca, duszności, nagle robi mi się słabo. Byłam dzisiaj u lekarza, dostałam też skierowanie do neurologa, a ponieważ mam nerwicę to się dowiedziałam, że ja w ogóle nie powinnam brać hormonów. Te wszystkie dolegliwości, które w tym wątku opisałam są spowodowane tym, że hormony rozłożyły mi układ nerwowy!

[dygotka8]

Napisane przez mysza007

dygotka8 bardzo możliwe. Ja też mam nagłe napady gorąca, duszności, nagle robi mi się słabo. Byłam dzisiaj u lekarza, dostałam też skierowanie do neurologa, a ponieważ mam nerwicę to się dowiedziałam, że ja w ogóle nie powinnam brać hormonów. Te wszystkie dolegliwości, które w tym wątku opisałam są spowodowane tym, że hormony rozłożyły mi układ nerwowy!

a to będę musiała poczytać co popisałaś...
nie martw się,wzystko się z czasem ułoży i będzie dobrze

[mysza007]

Napisane przez dygotka8

a to będę musiała poczytać co popisałaś...
nie martw się,wzystko się z czasem ułoży i będzie dobrze

No myślę, że teraz jakoś dojdę do siebie. Moja lekarz rozwiała dziś jedną z moich obaw także będzie mi teraz łatwiej się uspokoić.

[13angel13]

blanx
bardzo Ci dziekuje za odpowiedz ja jednak poczekam na swojego urlopowicza bo i tak musze poczekac zanim znowu bede mogla zaczac brac tableteczki spowrotem pozdrawiam

[natalaplo]

hejka, ja dostałam @ właściwy z sześciodniowym opóźnieniem, z bólem dużo mniejszym niz przed braniem tabletek a wtedy ból miałam ogromny... hustawki nastrojów miałam ale nie takie koszmarne jak tu opisujecie wogóle u mnie po odstawieniu praktycznie wszystko super, no i chudne wreszcie, bo sporo mi przybyło przez hormony

mam tylko troche podwyższone ciśnienie, ale nie wiem czemu...

[dmoc4]

Napisane przez dygotka8

hej
a mnie dziś w nocy obudziło to jak strasznie bardzo było mi gorąco i zlałam się cała potem nie wiem...może to przez odstawienie będę siebie teraz baczniej obserwowała

Hehehe znam to Okropne, gorąc taki, że pływam przez chwilę, taka jestem mokra, a za chwile zaczynam tracić ciepłotę i zaczyna mnie zimno trzepać. A ta duszność, telepanie serca, słabość tyż okropne Może ja też nie mogłam brać hormonów cholera, bo mi układ nerwowy w tamtym roku siadł, i tą tężyczką się objawił. Te hormony to mega syyyyyyyffffffff Tylko mega wygoda, kurde. I wychodzi jak to w życiu coś za coś.

[mysza007]

Napisane przez dmoc4

Hehehe znam to Okropne, gorąc taki, że pływam przez chwilę, taka jestem mokra, a za chwile zaczynam tracić ciepłotę i zaczyna mnie zimno trzepać. A ta duszność, telepanie serca, słabość tyż okropne Może ja też nie mogłam brać hormonów cholera, bo mi układ nerwowy w tamtym roku siadł, i tą tężyczką się objawił. Te hormony to mega syyyyyyyffffffff Tylko mega wygoda, kurde. I wychodzi jak to w życiu coś za coś.

dmoc4 to różnie bywa. Ja bym powiedziała, ze prędzej tężyczka rozłożyła układ nerwowy. Bo jeśli miałaś bardzo mało magnezu to właśnie jego niedobór powoduje złe funkcjonowanie układu nerwowego.

A ja znowu mam dziś niespodziankę. Jak te napady gorąca na razie mam mniejsze i inne "przyjemności" to pojawiły mi się dziś nudności i bóle brzucha. Za 9 dni powinnam dostać drugi @ bez tabletkowy i aż się boję mojego samopoczucia.

[marianna22]

Witam!
Odstawilam tabletki chcac oczyscic swoj organizm. Dostalam juz okres, ktory trwa 3 tygodnie. Nigdy wczesniej mi sie to nie zdarzalo, a jest to pierwsze moje odstawienie pigulek. Zazywalam je ok roku bez rzadnej przerwy. Zastanawiam sie czy jest to powod do jakichkolwiek obaw czy naturalny przebieg sytuacji. Dodam jeszcze, ze po przerwaniu antykoncepcji uprawialam stosunek przerywany ze swoim partnerem. Prosze o szybką wypowiedz. Z gory dziekuje i pozdrawiam Was serdecznie!

[dmoc4]

Napisane przez mysza007

dmoc4 to różnie bywa. Ja bym powiedziała, ze prędzej tężyczka rozłożyła układ nerwowy. Bo jeśli miałaś bardzo mało magnezu to właśnie jego niedobór powoduje złe funkcjonowanie układu nerwowego.

A ja znowu mam dziś niespodziankę. Jak te napady gorąca na razie mam mniejsze i inne "przyjemności" to pojawiły mi się dziś nudności i bóle brzucha. Za 9 dni powinnam dostać drugi @ bez tabletkowy i aż się boję mojego samopoczucia.

A właśnie dziś usłyszałam taka diagnozę u endokrynologa, ze miałam całe życie tężyczkę utajoną, oglądnęli moje wyniki, które muszę zbierać od lat ( przez tarczyce, bo muszę porównywać) i stwierdzili , ze ta tężyczka była zawsze, a baranie 7 lat tabletek bez przerwy, rozwaliło mi układ nerwowy, a w zasadzie magnez, który był w stałym niedoborze, wypłukiwany przez antykoncepcję ( kawy nigdy nie lubiłam i nie piłam). Ale również stwierdzili, że te uderzenia gorąca i inne przyjemności teraz powodują u mnie hormony, a teraz mi przeszedł syfilis, i wypadanie włosów, ale za to mi na łeb siadło. Płakać mi się chce, drażni mnie wszystko, cały czas mi się wydaje, że mój facet mi robi na złość, bo co powie to ja w płacz. Już się sama nie lubię

[dygotka8]

Napisane przez dmoc4

A właśnie dziś usłyszałam taka diagnozę u endokrynologa, ze miałam całe życie tężyczkę utajoną, oglądnęli moje wyniki, które muszę zbierać od lat ( przez tarczyce, bo muszę porównywać) i stwierdzili , ze ta tężyczka była zawsze, a baranie 7 lat tabletek bez przerwy, rozwaliło mi układ nerwowy, a w zasadzie magnez, który był w stałym niedoborze, wypłukiwany przez antykoncepcję ( kawy nigdy nie lubiłam i nie piłam). Ale również stwierdzili, że te uderzenia gorąca i inne przyjemności teraz powodują u mnie hormony, a teraz mi przeszedł syfilis, i wypadanie włosów, ale za to mi na łeb siadło. Płakać mi się chce, drażni mnie wszystko, cały czas mi się wydaje, że mój facet mi robi na złość, bo co powie to ja w płacz. Już się sama nie lubię

oj bidulko-gdybyś wiedziała,że tak to jest to bys na pewno się na tabsy nie zdecydowała-no,ale teraz nie zostaje nic innego jak leczenie
Ja nie wiem czy mam niedobory magnezu czy nie bo nie robiłam badań,ale nerwowa i płaczliwa jestem i podobno biorąc tabletki-tylko 8 m-cy tż stwierdził,że popadam ze skrajności w skrajność...już nie biorę-czuję się dobrze-mam nadzieję,że huśtawki nastrojów przejdą i będę nieco spokojniesza choć nigdy nie byłam oazą spokoju)

pozdrawiam,3maj się

[mysza007]

Napisane przez dmoc4

A właśnie dziś usłyszałam taka diagnozę u endokrynologa, ze miałam całe życie tężyczkę utajoną, oglądnęli moje wyniki, które muszę zbierać od lat ( przez tarczyce, bo muszę porównywać) i stwierdzili , ze ta tężyczka była zawsze, a baranie 7 lat tabletek bez przerwy, rozwaliło mi układ nerwowy, a w zasadzie magnez, który był w stałym niedoborze, wypłukiwany przez antykoncepcję ( kawy nigdy nie lubiłam i nie piłam). Ale również stwierdzili, że te uderzenia gorąca i inne przyjemności teraz powodują u mnie hormony, a teraz mi przeszedł syfilis, i wypadanie włosów, ale za to mi na łeb siadło. Płakać mi się chce, drażni mnie wszystko, cały czas mi się wydaje, że mój facet mi robi na złość, bo co powie to ja w płacz. Już się sama nie lubię

dmoc4 to mamy podobną sytuację-rozłożony układ nerwowy od hormonów. I dopiero teraz Ci powiedzieli, że ta tężyczka była utajona, masakra. Jak ja widzę co robią nasi lekarze to mnie totalnie trafia.
Mnie się na razie poprawiło, tylko ciekawe na jak długo!

[kamyczek89]

wiecie co Dziewczyny, coraz częściej słyszę jak dziewczyny z mojego otoczenia źle znoszą hormony... żadna z nich nie została poinformowana dokładnie o badaniach przez lekarza.paranoja. jak się idzie do lekarza to prawie zawsze jakaś chorobę wynajdzie, ale jak trzeba iść w konkretnej sprawie to już się nagle zieloni robią...

[Marwari]

Napisane przez kamyczek89

wiecie co Dziewczyny, coraz częściej słyszę jak dziewczyny z mojego otoczenia źle znoszą hormony... żadna z nich nie została poinformowana dokładnie o badaniach przez lekarza.paranoja. jak się idzie do lekarza to prawie zawsze jakaś chorobę wynajdzie, ale jak trzeba iść w konkretnej sprawie to już się nagle zieloni robią...

no niestety... nadżerkę do usunięcia to widzi od razu a jak sie poprosi o skierowanie na próby wątrobowe to wielkie oczy robią..

a u mnie okres juz sie 2,5 tygodnia spoznia

[luffka]

Ja dziś dostałam drugi okres bezpigułkowy z 2-tygodniowym opóźnieniem. Ból niesamowity mnie obudził, mało nie zemdlałam, cały dzień ledwo się ruszam, ciągle muszę leżeć, żadne proszki przeciwbólowe nie pomagają... Boli bardziej niż kiedyś przed rozpoczęciem brania piguł...

Co do badań zlecanych przez gina- zależy to tylko i wyłącznie od lekarza... ja przed rozpoczęciem brania miałam wszelkie badania, wizyta kontrolna raz na jakieś 3 miesiące, raz w roku cytologia i próby wątrobowe- bez tego nowej recepty bym nie dostała... Zmieńcie lekarza, bo co jeśli okaże się za kilka lat że przez bezmyślność ginów zrobicie nieodwracalne szkody w organiźmie?

[Marwari]

Napisane przez luffka

Ja dziś dostałam drugi okres bezpigułkowy z 2-tygodniowym opóźnieniem. Ból niesamowity mnie obudził, mało nie zemdlałam, cały dzień ledwo się ruszam, ciągle muszę leżeć, żadne proszki przeciwbólowe nie pomagają... Boli bardziej niż kiedyś przed rozpoczęciem brania piguł...

Co do badań zlecanych przez gina- zależy to tylko i wyłącznie od lekarza... ja przed rozpoczęciem brania miałam wszelkie badania, wizyta kontrolna raz na jakieś 3 miesiące, raz w roku cytologia i próby wątrobowe- bez tego nowej recepty bym nie dostała... Zmieńcie lekarza, bo co jeśli okaże się za kilka lat że przez bezmyślność ginów zrobicie nieodwracalne szkody w organiźmie?

ja się domagam o badania
ale ile się wczoraj w wątku "Ciąża mimo tabletek anty" o tym napisałam, a i tak jak grochem o ścianę...
"koleżanka nie robiła, bierze 6 lat i jest ok, to ja tez nie bede robic" - taka mentalność + kiepski lekarz =

[kamyczek89]

Napisane przez Marwari

no niestety... nadżerkę do usunięcia to widzi od razu a jak sie poprosi o skierowanie na próby wątrobowe to wielkie oczy robią..

u mnie już wykryto dwie dodatkowe rzeczy. podczas pobytu w szpitalu zrobiła mi się torbiel na jajniku... a przedtem okaz zdrowia. jutro się zapytam czy mogę brać leki przeciwzakrzepowe i te które by wyleczyły torbiel.

od wczoraj w ogóle źle się czuję. mam uczucie jakby mi coś siedziało na klatce piersiowej, choć problemów z oddychaniem nie mam. i dziś jak byłam na zajęciach to zaczęło mnie kuć w okolicach serca. mój Tż już nie może słuchać tego jak mu o tym mówię, bo uważa że się użalam nad sobą... tylko, że tak nie jest. nie biadolę jak stara maleńka, po prostu przejmuję się, bo nie wiem do końca jaka może być tego przyczyna, czy to przez rozrzedzoną krew czy przez co innego...

[inc0rrect]

Czy jeśli moje obecne tabletki nie pomagają wogóle na bóle przy okresie i na jego obfitość,(a wręc z doszedo mi jeszcze napięcie przed miesiączowe) to czy jest szansa, że inne pomogą?


Ja chyba przechodzłam coś podobnego na poczatku brania. Z Waszych opisów wynika że to samo...myslałam, że zwariuje sama sobie z sobą rady nie dawałam, a napady gorąca i poty pierwszy raz w życiu doświadczyłam,a więc rozumiem Was doskonale i aż się boję odstawiać...Biorę magnez 500g 3 razy dziennie, na wszelki wypadek.

[mysza007]

Napisane przez kamyczek89

od wczoraj w ogóle źle się czuję. mam uczucie jakby mi coś siedziało na klatce piersiowej, choć problemów z oddychaniem nie mam. i dziś jak byłam na zajęciach to zaczęło mnie kuć w okolicach serca. mój Tż już nie może słuchać tego jak mu o tym mówię, bo uważa że się użalam nad sobą... tylko, że tak nie jest. nie biadolę jak stara maleńka, po prostu przejmuję się, bo nie wiem do końca jaka może być tego przyczyna, czy to przez rozrzedzoną krew czy przez co innego...

kamyczku a sprawdzali Tobie serce i klatkę piersiową??
Chociaż ja pokasływałam i nawet teraz mam ból w okolicy serca, ale to raczej na tle nerwowym, bo mnie robili badania i całe szczęście jest wszystko ok.
Niestety psychicznie posypałam się okropnie i pewnie to się odbija też na sferze fizycznej (somatycznej lepiej to nazwę). Chciałabym jak najprędzej o tym wszystkim zapomnieć, tyle strachu co się wtedy najadłam, to nie najadłam się w całym moim życiu.
kamyczku przejmujesz się po prostu, nawet podświadomie. Wiem, że jest z tego wyjść bardzo trudno, ale musisz być dobrej myśli, bo od nerwów zaczną się pojawiać inne dolegliwości i zrobi się błędne koło. A potem to już można zwariować. Pozdrawiam Cię cieplutko

[phdwao]

Dziewczyny ja tez odstawiam tabletki, po 8 miesiącach brania, jedank zdecydowałam postawić na zdrowie, bo wciąż mni coś boli jeden lekarz twierdził, że to trobiel inny że to jakiś pęcherzyk, ale nie na jajniku, nie wiem co robić i stwierdziłam żę jak odłoże to wedy jesli ma cos postępować to się wyjąsni co mi dolega itd...hustawki nastrojów to ja mam wciąz, ale boję się opoźnień okresu i jakiś bólów:/ ech...mam nadzieję, że będziecie mnie wspierać tak jak to robicie nawzajem

[kamyczek89]

Napisane przez mysza007

kamyczku a sprawdzali Tobie serce i klatkę piersiową??
Chociaż ja pokasływałam i nawet teraz mam ból w okolicy serca, ale to raczej na tle nerwowym, bo mnie robili badania i całe szczęście jest wszystko ok.
Niestety psychicznie posypałam się okropnie i pewnie to się odbija też na sferze fizycznej (somatycznej lepiej to nazwę). Chciałabym jak najprędzej o tym wszystkim zapomnieć, tyle strachu co się wtedy najadłam, to nie najadłam się w całym moim życiu.
kamyczku przejmujesz się po prostu, nawet podświadomie. Wiem, że jest z tego wyjść bardzo trudno, ale musisz być dobrej myśli, bo od nerwów zaczną się pojawiać inne dolegliwości i zrobi się błędne koło. A potem to już można zwariować. Pozdrawiam Cię cieplutko

myszko właśnie chodzi o to, że miałam robione, ale od tych badań to minęło z 3 tyg.(prześwietlenie i usg), chociaż chyba 2 tyg temu miałam robiony tomograf i tam nie wykazało nic w płucach. echs mam nadzieję, że to tylko przez przemęczenie. dziś się okaże, jak na razie jest ok, ale to z czasem ten ból się pojawia, w ciągu dnia.

w ogóle teraz żyję jak w celibacie... zero większej przyjemności, bo nie mogę za bardzo się za to brać. mój Tż też trochę zaniedbany , ale jakoś mu to rekompensuję, chociaż jemu brakuje prawdziwej bliskości i go doskonale rozumiem,bo też mi tego brak. tylko że ja po prostu mam jakby wyłączony guzik od myślenia o seksie, wiem że nie mogę teraz szarżować i dla mnie sprawa jest łatwiejsza.

[dmoc4]

Tak o serducho trzeba dbać Ja tam jestem dziecko troche lewe, bo oprócz tarczycy , tzn. niby przez nią, tak konowały twierdzą, mam wypadający płatek zastawki mitralnej, i czasem boli mnie serce jak diabli, to w sumie nie jest wada, ale niedogodność duża czasem. Z jakies 7 miesięcy temu jak mnie złapało wieczorem kłucie to do rana w jednej pozycji leżałam, rano z tż-tem do lekarza. bo mnie zmusił, bo ja to zawzse czekam az przejdzie, a u lekarza tachykardia nadkomorowa stwierdzona bo mi tętno do 120 skoczyło Ale mineła chwila i mi przeszło Ale serce trzeba badać, to nie wynika z użalania tylko z dbania o swoje zdrowie. Mój Rafał jak mu wczoraj powiedziałam o tych akcjach po hormonach to mi też powiedział, że się użalam nad sobą. No cóż to tylko facet Ale ona jak ma katar lub ból gardla, to leci do lekarza i leży , bo bardzo chory jest pod razu. NIc nie robi, nie pracuje wtedy, dogorywa, bo ma temperature 37,2 A ja kuzwa z ciężkim zapalenie zatok, zapaleniem krtani i iinymi kwiatkami lub po ataku tężyczki zapierdzielem do pracy i nic nie mówie, a teraz jak się naprawdę psychicznie źle czuję i potrzebuję chwili uwagi, przytulenia to on mi na to, że mam się nie użalać nad sobą! Facet jeden!

[mysza007]

dmoc4 to są właśnie chłopy! Choć ja na mojego pod względem martwienia się o mnie nie narzekam, bo też bardzo o mnie się nie pokoi jak ja się źle poczuję!

kamyczku skoro robili tomograf i nic nie znaleźli to te bóle będą faktycznie albo na tle nerwowym, albo...od leków przeciwzakrzepowych masz rzadszą krew i być może, że serducho tak reaguje na lepsze dokrwienie. Myślę, że będzie dobrze.
Ja też na razie w celibacie, ale powoli jakoś nabieram ochoty, choć też podchodzę do seksu jak na razie bardzo ostrożnie.
Kobitki wszystko będzie dobrze, nie damy się. Pozdrówka

[Pachnąca_trawą]

Napisane przez Marwari

a u mnie okres juz sie 2,5 tygodnia spoznia

u mnie 3,5. a od wczoraj jestem szczęśliwą posiadaczką nie tylko okresu, ale też najbardziej bolącego brzucha we wszechświecie.
tak więc Marwari i u ciebie się pewnie coś niedługo pojawi !

[Marwari]

mnie dzisiaj brzuch boli...
mam nadzieje, ze cos z tego wyniknie

[kamyczek89]

Napisane przez dmoc4

Tak o serducho trzeba dbać Ja tam jestem dziecko troche lewe, bo oprócz tarczycy , tzn. niby przez nią, tak konowały twierdzą, mam wypadający płatek zastawki mitralnej, i czasem boli mnie serce jak diabli, to w sumie nie jest wada, ale niedogodność duża czasem. Z jakies 7 miesięcy temu jak mnie złapało wieczorem kłucie to do rana w jednej pozycji leżałam, rano z tż-tem do lekarza. bo mnie zmusił, bo ja to zawzse czekam az przejdzie, a u lekarza tachykardia nadkomorowa stwierdzona bo mi tętno do 120 skoczyło Ale mineła chwila i mi przeszło Ale serce trzeba badać, to nie wynika z użalania tylko z dbania o swoje zdrowie. Mój Rafał jak mu wczoraj powiedziałam o tych akcjach po hormonach to mi też powiedział, że się użalam nad sobą. No cóż to tylko facet Ale ona jak ma katar lub ból gardla, to leci do lekarza i leży , bo bardzo chory jest pod razu. NIc nie robi, nie pracuje wtedy, dogorywa, bo ma temperature 37,2 A ja kuzwa z ciężkim zapalenie zatok, zapaleniem krtani i iinymi kwiatkami lub po ataku tężyczki zapierdzielem do pracy i nic nie mówie, a teraz jak się naprawdę psychicznie źle czuję i potrzebuję chwili uwagi, przytulenia to on mi na to, że mam się nie użalać nad sobą! Facet jeden!

dlatego ja już wolę tego tematu w ogóle nie poruszać , bo wiem, że zaraz będzie gadka że zaczynam panikować itd. ja nie panikuję, tylko martwi mnie to, że nie wiem z jakiego powodu mam te bóle. wiadomo, że niejasna sytuacja jest chyba najgorsza, bo nie wiadomo co już myśleć...

a z tym to prawda,że jak oni są lekko chorzy, to dopiero jest lament świętokrzyski.