GANG spod topiku dla starajacych sie czII

[madziwnia]

Tola niech sie mikołaj urodzi dzis!!! Zebys sie juz nie meczyła

Olivka zaraz po dupci dostanie... kochana trzymaj się cycków i usmiech na buzi..

Ja juz mam 73,8

Plivka trzeba duzo pic., bo inaczej głodówki nie pomagaja.. toksyny musz ajakos sie uwalniac...wiec woda woda woda!!!

[Zuziunia]

Napisane przez madziwnia

Ja juz mam 73,8

[olivka_7]

Napisane przez madziwnia

Tola niech sie mikołaj urodzi dzis!!! Zebys sie juz nie meczyła

Olivka zaraz po dupci dostanie... kochana trzymaj się cycków i usmiech na buzi..

Ja juz mam 73,8

No proszę gratuluję
Madzia trzymam się cycków aż boli ale uśmiech jest

Napisane przez madziwnia

Plivka trzeba duzo pic.,

Piwka mówisz.... hmmm a ja wolę winko
Żartuje

Kurcze ciekawe jak tam nasza Tola

[Kathi75]

Madzia no gratuluje lecisz z waga jak burza w dol

Swieta hmm ja ich nie czuje w tym roku na razie przynajmniej

Najbardziej brakuje mi punchu pitego pod ratuszem wieczorkiemw sobote tam jest atmosfera hihi ostatnio bylismy z mezem i MAxim ale maly nie wspolpracowal a ja moge punsch tylko dla dzieci pic

[olivka_7]

Poncz pod ratuszem hmmm brzmi ciekawie... rozumiem że to zwyczaj

Kurcze ale mnie ręka swędzi lewa hihi mam nadzieję że to na kaskę

[tola3804]

Oj dziewczyny coś kiepsko z Waszymi przeczuciami... Nadal tu tkwię 2 w 1... Mam już dosyć sama ze sobą, tak więc chyba odezwę się już jak urodzę...

[Kathi75]

Oj tak zwyczaj i jablka w czekoladzie ,truskawki i migdaly w cukrze prazone mniam

Pod ratuszem piekne budki stoja ze wszystkim hih i karuzelki i swiatelka oj chyba mezusia namowie na ot pod ratusz bo chce mi sie swieta poczuc a tam jest idealnie na to

Tola no co ja moge powiedziec nie chce synek na swiat i tale ale nie martw sie jeszcze troszke
CZEKAMY NA WIESCI

[olivka_7]

Kasia nie rób mi smaka bo ja miałam słodyczy nie jeść a już mi się chce ale bym takie zjadła. Póki co wcinam mandarynki, mam nadzieję że są mniej tuczące

Tola ja to jeszcze nie wiem jak to jest ale domyślam się że ciężko, już byś chciała urodzić a tu się małemu nie spieszy. A myślałaś może o prowokacji? Moja szwagierka tak rodziła, mama zresztą też. Tylko pewnie muszą być odpowiednie warunki.

[Kathi75]

ja slyszalam o moksturze ktora sie pije dwa dni a trzeciego roszi i to sprawdzona na kolezankach tylk przepis musialabym skolowac a do tego niby sexy mycie okien spacery a dziszius i tak i tak przyjdzie kiedy sam tego zapragnie

[olivka_7]

No ja niby też słyszałam że przytulanki przyspieszają, ale ile w tym prawdy to nie wiem...

[piwusia5]

Madzia podziwiam

A kiedy Izka wróci nie wiem pewnie jak sobie wypocznie dziewczyna to zatęskni za Gangiem

Olivia ja kocham cytrusy typo pomarańcze mandarynki nektarynki Teraz mamy tu promocje w tym temacie i się nimi obrzeram. Mam nadzieje że nie tuczą... choć mam to du*** co mi po ekstra figurze przyjdzie, tylko kasy będę musiał kupe wydać nowe mniejsze ciuszku

Tola przypomina mi się znajomy który mówił do Żoninego brzuszk "Synu wychodź bo nie będę sam meczów oglądał" Jakoś tak Mała (jego Żona) rodziła zaraz przed mundialem Mały się w ogóle nie śpieszył przyszedł po terminie 10 dni. Na otwarcie mundiali nie zdążył popatrzeć


A co u mnie?? Przechodze dołka co tu dużo pisać no nieciekawie jest no... Tak bardzo chciałabym już wiedzieć czy będę mieć dziecko drogą ściśle naturalną czy mam sie przestać łudzić
Na dodatek staram się nieco wyslimować. Co prawda dietka działa co nieco ale zrobiły mi się rozstępy pod pachcmi jak bym utyła zamiast schudnąć Po prostu szlag...
I dobija mnie świadomość że oprócz męża jestem sama jak palec na tym świecie nie mam nikogo...
Z problemem domniemanej niepłodności to jestem zupełnie sama, niby Małż chce i w ogóle ale np żeby pójść ze mną na wizyte do GP to się zapiera i nie pójdzie Bo dobrze wie pierwsze co babka się zapyta czy robił badania nasienia i istnieje duże prawdopodobieństwo że dostał by sierowane na to badanie.
ogólnie kanał.... niechce tych świąt... niepotrafie stworzyć "atmosfery"...


A co będę smencić....

[loni]

Napisane przez piwusia5

A co u mnie?? Przechodze dołka co tu dużo pisać no nieciekawie jest no... Tak bardzo chciałabym już wiedzieć czy będę mieć dziecko drogą ściśle naturalną czy mam sie przestać łudzić
Na dodatek staram się nieco wyslimować. Co prawda dietka działa co nieco ale zrobiły mi się rozstępy pod pachcmi jak bym utyła zamiast schudnąć Po prostu szlag...
I dobija mnie świadomość że oprócz męża jestem sama jak palec na tym świecie nie mam nikogo...
Z problemem domniemanej niepłodności to jestem zupełnie sama, niby Małż chce i w ogóle ale np żeby pójść ze mną na wizyte do GP to się zapiera i nie pójdzie Bo dobrze wie pierwsze co babka się zapyta czy robił badania nasienia i istnieje duże prawdopodobieństwo że dostał by sierowane na to badanie.
ogólnie kanał.... niechce tych świąt... niepotrafie stworzyć "atmosfery"...


A co będę smencić....

Piwusia

Strasznie mi przykro, że tak Cię musiało życie ciężko doświadczyć.
Ale widzisz, ja wierzę że nic nie dzieje się bez przyczyny i kiedyś będziesz miała to wynagrodzone

Widzisz, ja jeszcze niedawno jak leżałam z Tż tak sie zastanawiałam, co mnie dalej czeka w życiu. Czy już zawsze będzie mi tak dobrze??????
I za jakiś czas zrobiliśmy właśnie badanie nasienia no i wyszło szydło z worka.

Jedno jest pewne, życie jest bardzo nieprzewidywalne i zazwyczaj w najmniej spodziewanym momencie dzieje się coś, co wywraca je do góry kołami............

Tulkam Cię mocno i mam nadzieję, że znajdziesz swoje szczęście w życie (oczywiście poza Tż - bo to szczęście już znalazałaś).

[olivka_7]

Piwusia Loni ma rację nic się bez przyczyny nie dzieje- naprawdę.
I nie jesteś sama poza Tż masz jeszcze nas i nie zapominaj o tym

[Zuziunia]

Tola a może sexik i się coś ruszy, podobno polecany już przed rozwiązaniem.

Piwusia ja też nie czuje świąt, mam w prezenty...nic nie chce.

[olivka_7]

Ja uwielbiam Święta jak pisałam, ale tych się boję po prostu - wiadomo życzenia itp.
Ale co zrobić. Gdybym miała swój prezencik to byłoby inaczej.

Zuzia będzie dobrze musi być, jesteś pod opieką lekarza, zrobisz badania i mówię Ci ani się nie oglądniesz

[olivka_7]

Wiecie co właśnie koleżanka z pracy - ta małpa powiedziała mi że jest w ciąży więcej już nic nie napiszę. Serce mi pękło na kawałki... nie rozpłakałam się ale tylko dlatego że nie chciałam jej przykrości zrobić. Ja tego nie przeżyję...
Ku*** życie jest popierdo**ne. Co ja takiego zrobiłam no co

[Zuziunia]

Napisane przez olivka_7

Ja uwielbiam Święta jak pisałam, ale tych się boję po prostu - wiadomo życzenia itp.
Ale co zrobić. Gdybym miała swój prezencik to byłoby inaczej.

Zuzia będzie dobrze musi być, jesteś pod opieką lekarza, zrobisz badania i mówię Ci ani się nie oglądniesz

Ja mam nadzieje ze to tylko na hormonach się skończy...gorzej jak wyniki będą ok, a sytuacja będzie sie powtarzać.
Juz jajniki prawie wcale nie dokuczają. Ale antybiotyk jest obrzydliwy.

Czekam az mój A. wróci bo samochód mi potrzebny, jadę do mamy, zawiozę jej jabłka to mi nasuszy, bo ma taki specjalny sprzęt do suszenia. Poza tym trochę pogadam, ona dobrze na mnie wpływa.

Olivka normalnie

[loni]

Napisane przez olivka_7

Wiecie co właśnie koleżanka z pracy - ta małpa powiedziała mi że jest w ciąży więcej już nic nie napiszę. Serce mi pękło na kawałki... nie rozpłakałam się ale tylko dlatego że nie chciałam jej przykrości zrobić. Ja tego nie przeżyję...
Ku*** życie jest popierdo**ne. Co ja takiego zrobiłam no co

Też zadaję sobie czasami takie pytanie???
Teraz to naprawde przydałoby się żebyś zmieniła pracę, ale ja wiem że to nie jest ani proste ani nie będzie rozwiązaniem problemów.
Przecież naokoło nas codziennie ktoś tam zachodzi w ciążę, ktoś rodzi, wychodzi na spacer z dzieckiem, na zaupy itd..........

bardzo to trudne, ale Ty przynajmniej masz szansę na dziecko i prędzej czy później będziesz je miała, zobaczysz.

[blondynkapoznan]

Zuzia, Piwusia,Olivka, loni nie smutac sie. Kazdej z Was sie uda
Syla tez czasem tracila nadzieje a tu jaka niespodzianka

[olivka_7]

Blondynka żeby to było takie łatwe to już bym była dawno w ciąży jakoś 15 miesięcy i nic kompletnie nic.

[piwusia5]

Kochane jesteśćie Kobitki...


A tak z ręką na serduchu to to że Sylci się udało to nie tylko mnie cieszy ale właśnie daje nadzieje

Ale do 17.12 jeszcze taak długo... a w tedy to dopiero będe miała USG A moje starania już trwają dłużej niż rok...

Całuje Cię Olivia wiem co czujesz. Niedawno oglądając nk znalazłam profil największej lodziary ( w sensie oralnym) jaką znam (miała pseudo Algida) podobno za drinka wyrabiała cuda, Jest w ciąży, ma w nk zdjęcia ze slubu kościelnego... Wiem jak to boli... wszystki zachodzą a TY nie

[syla39]

Oj, jakie dolki na watku. Tak mi smutno ze wam smutno. Ja niby sie raduje ale starcha mam takiego ze masakra. Dzisiaj rano zapomnialam wziasc duphastonu i mialam dola ze taki ze mnie jełop.

Piwusia, no strasznie dlugo musisz czekac na to usg. Ja tez czekalam miesiac. Jest tutaj jednak prywatna klinika do ktorej teraz sie wybiore. Nie ma tam takiej? Koszty ogromne ale przynajmniej sie toba zajma. Chociaz jedna wizyta.

Olivka. Na swoim przykladzie przekonalam sie ze wtedy kiedy czlowiek sie nie spodziewa zdarza sie cud. Ten caly moj wykres, brak sluzu i ciagle skaczaca temperatura nie dawaly mi zadnej nadzieii ze moze sie w tym cyklu udac a mimo to udalo sie. Gdybym nie wiedziala jakie to trudne doradzilabym nie myslec ale cholercia wiem ze to niemozliwe.
Wierze ze i na ciebie gdzies tam czeka maly cud


O kurcze moja siostra juz jest. Musze konczyc narazie. buziki

[gabriellao0]

OLIWKAQ
ja myślałam, ze ta pani miła z Twojego pokoju co Ci tak zawsze życie stara się ułatwiać to taka w wieku emerytalnym a nie w wieku rozrodczym!!!
No cóż...
Ja dziś wyczytałam że najlepszy wiek na ciąże to 24-30 lat i fizycznie i psychicznie!

Wiecie co
koleguję się z kuzynką mojego byłego bardzo faceta, który odszedł, bo ... i raz dwa sie pocieszył inną i z tą inną raz dwa wziął ślub itd.itp. Starali się o dzidzię już przed ślubem swoim (czyli przed lipcem 2007- jakoś dwa lata praktycznie).
Ona ma 31 lat (i córkę 10-12letnią z pierwszego małżeństwa), on ma 27 lat.
W końcu się udało i mieli termin porodu na maj 2009 ... już nie mają. Właśnie dzwoniła do mnie kuzynka tego mego byłego (zawsze dzwoni jak się coś u niego dzieje nie wiem czemu) i trala lala i pyta czy wiem ?
Tak po prostu, lekarze powiedzieli, że ciąża zwyczajnie obumarła !!!
Normalnie mi smutno.

[Zuziunia]

Napisane przez piwusia5

Niedawno oglądając nk znalazłam profil największej lodziary ( w sensie oralnym) jaką znam (miała pseudo Algida) podobno za drinka wyrabiała cuda

no tak takim to warunki sprzyjają

[gabriellao0]

na mikołaja dla wszystkich czekających
(pamiętajcie coby się starać 6.12.2008 bo mikołaj różne podarki nosi)




Mikołaju
Dziewczyny wszystkie bardzo Cię kochają,
na fasolki dziś czekają.
Więc gdy śnieżny pada puszek,
niech IM wpadnie też okruszek!

[blondynkapoznan]

byłam u gina dzidzia ma 10cm mam jakas chorobe wirusowa ale nie grozna na dzidzi

[tola3804]

Napisane przez gabriellao0

na mikołaja dla wszystkich czekających
(pamiętajcie coby się starać 6.12.2008 bo mikołaj różne podarki nosi)




Mikołaju
Dziewczyny wszystkie bardzą Cię kochają,
na fasolki dziś czekają.
Więc gdy śnieżny pada puszek,
niech IM wpadnie też okruszek!

Jutro chwalimy się swoimi prezentami znalezionymi pod poduszkami i wszystkie mamy świetne humorki, tak?

[gabriellao0]

Napisane przez tola3804

Jutro chwalimy się swoimi prezentami znalezionymi pod poduszkami i wszystkie mamy świetne humorki, tak?

JA MAM NADZIEJĘ, ŻE TY POCHWALISZ SIĘ POWIEDZMY TAK 8-10 GRUDNIA
bo jutro urodzi się pierwsze nasze gangowe dzidzi !!!

[Jane2008]

Hej Lejdiski!
Ale super te wieści od Domi i Syli - no też Wam pogratulowałam tylko, że na Waszych kontach - I hope, że widziałyście i nie macie nic przeciwko spontanowi Jane w Waszych profilach, co? Lookłam wtedy na gang i akurat była ta ciężka atmosfera, no i sorry ale nie miałam wtedy ochotę na trudne chwile (a przeżywam tego typu sprawy dość, czasem ZA dość ) - i tak fajowo, że dziś widzę Was wszystki na gangu i że i Blondi i Syla są tu normalnie! Fajowo Dziewczynki
Kathi - ojejciu, no to się udało Maxiowi Cię trafić - mam nadzieję, że skończy się tylko na leniuchowaniu i polegiwaniu w łóziu przez parę dni! Oby! Hej - a wiesz co? Dawno Twojego uśmiechu number 1 nie widziałam? - no co jest? Poproszę o taki wysokogatunkowy, szczery i fajowy! Z uśmiechem ponoć wszystko idzie lepiej i lżej, więc bedzie dobrze i ok!
Magdaka - strasznie fajowa z Ciebie girl! Taki kolorek włosów masz swój, naturalny? no super - jak Ania z Zilonego Wzgórza - a też masz takie fajne jej pomysły? - a ja ją serio lubię, taka spontaniczna osóbka, też coś takiego w sobie mam A ten kapelusz - no bomba! Tak oryginalnie i naczej niż zwykle panny młode - no, fajowy pomysł! Tylko wiesz co mi się od razu nasunęło, żeś taka chudziutka, że chyba Madzi Patyczek Cię zwać można, nie? Żartuję Ty chyba pisałaś, że chcesz przytyć, nie? Kurcza - i serio to trudne??? To może Ty taki metabolizm masz szokująco szybki, nie?
Olivka, Zuzia - trzymajcie się jakoś! No kurcza - i jak Was pocieszyć...? A Zuzia to nie napisałaś jaki antybiotyk łykasz, hm, bo widziałaś jak Ci tam raz coś dłużej pisałam?
Madzia - fajni, że pamiętasz o dietce! To please znajdź chwilke i zapodaj, bo moja Mamu marzy na wiosnę poczuj się lżej jak mówi i ucieszyła się z dietki od Ciebie!
Piwusia - a Ciebie już nic po tym wypadku nie boli? Oj uważaj na siebie, uważaj - zwłaszcza na drodze i przejściach
Tolu - jak wszystkie trzymam za Mikołaja! Kurcza, podziwiam, Ty się chyba nie boisz nic tylko tak po prostu chcesz żeby już był ten poród - ła! To na pewno bedzie dobrze, bez bólu i krótko! I oby tak było!
Blondi - ła, 10 cm to już chyba całkiem dużo, nie? Ale co to za wirus? Gin tak stwierdził, że masz wirusa? Na jakiej podstawie - przez usg???
A Asia kiedy ma te urodzinki męża? Ciekawe co Ona dokładnie mu tam szykuje, nie?
Loni - to już wkrótce mężuś Twój wróci i znowu tak sobie bedziesz leżeć w łóziu i super Ci bedzie i bezpiecznie
A gdzie Ali nasza? Coś taka zapracowana? No i wiesz, pytać Cię już dawno miałam co w końcu mężusiowi kupiłaś? - łyżwy czy przygodę śnieżną ???
Pozdrawiam Wszystkie Gangowiczki!!! No hej!
Aha - Loni, oj Ty - no tak mi "krótko-długo" wychodzi pisanie, ale to też przez to, że Was nie ma to z kim mam pisać? Ha? NO właśnie!

[Jane2008]

No co prawda nikt mnie nie pyta co u mnie , ale skoro już tu jestem i to zalogowana to Wam sama napiszę!
Wczoraj i ja doła miałam - dzwoniłam do promotorki i okazało się, że nie ma szans na egzams przed świętami! Wiem - z 1 strony dobrze, bo serio jeszcze nie umiem, no ale miałam teraz już nocami siedzieć non stop, jak coś to nawet jakieś wolne do szkoły załatwić, ale przynajmniej na święta miałabym taki odpoczunek - oj ła!!! No i żal miałam i złość do mej psorki, która dotąd ok, ale teraz primo obiecywała mi praktycznie i nastwiała, że na święta już po egz. bedę ciasto piec (never nie piekłam dotąd ), no i wyszło, że nie "popędziła" innych recenzentów - no nic nie zrobiła no!!! I mi rzekła, że projekty na uczelni kończą, zajęci, a ten psorek z W-wy coś tam w domu miał, więc optymistycznie będzie jak na początku stycznie będzie!
Kurcze - to po co mnie tak nastawiała? to tak jak ten gin Tolę, choć to oczywiście 2 rózne sprawy, ale emocje pewnie jednak podobne... No i uważam, że mogła tyrknąc do mnie i uprzedzić, że teraz nie, a tak to ja się wciąż nakręcałam i już panikować zaczęłam, że nie zdążę!

Aha - a Mikołaja ja już dziś dostałam Byłam super grzeczna widać
A Wy????