Samotne Mamusie-zapraszam

[dorbar]

Witajcie Dziewczyny.
Jak samo od rana? Ja jetsem jakaś rozbita. Ala się dopiero po 8 obudziła a mi sie nie chciało wstać. Ulewało jje się dzisiaj po piciu i wkurzłam się bo parer razy musialam ją przebierać. terz śpi, ale pewnie zaraz sie obudzi i na spacer bedziemy mykać. Moze się na mikolaja zalapiemy bo o 12 u mnie w parku ma być

Napisane przez Wiolek27

Dorbarku to miałyście dzien z wrazeniami . Ja mam taki cały tydzien ..kurna nic nie idzie jak powinno

a co się dzieje?

Napisane przez Awenturyn

Faktycznie niezla wyprawa.
Twoja mała robi dokładnie odwrotnie niż mój urwis.On jak widział faceta to uśmiech nie schodził mu z buźki Moze dlatego,że sam "babiniec" w domu.A za dziewczynkami zaczął "oglądać się" w przedszkolu Wolał ich towarzystwo i nawet miał swoją sympatie

dorbar jesli bedziesz pozew skladac w polsce to nie musisz w nim pisac o pozbawienie praw ,bo o to zapyta cie sam sedzia przed ogłoszeniem wyroku (tak bylo u mnie i pytal sie tez czy nadac dziecku nazwisko ojca)
Jeśłi chcesz to moge ci podac jak ja mialam napisany pozew (bo raczej nic sie nie zminilo jesli chodzi o forme pozwu)

Mam nadzieje, ze to jej minie, ze to tylko przejściowe bo dziwnie bedzie jak bedzie płakała za każdym arazem jak jakiś facet ją na ręce weźmie.
A poproszę o pozew, wyśle Ci maila na priva.

A wiecie ja tez się zastanwaim czy na pozwie moge napisac prosbe o wydaniu zaocznym wyroku bo jestem pewna ze ojciec sie nie zjawi. Tylko zastanawiam sie jak oni ojcostwo udowodnia jak on sie nie pojawi, wiecie może??

Dziewczyny jak by któras chciała zobaczyć poradnik ktory przeslal mi reahbilitant Ali to dajcie maila to wyślę

[Wiolek27]

ahhh Dorbarku po prostu zyjemy w kraju takim a nie innym . Te pozwolenia , zaswiadczenia, oświadczenia , poświadczenia , certyfikaty i inne duperele mnie to wykonczy nerwowo i finansowo i to w szybkim tempie . Ja codziennie praktycznie siedzę do 22 , 23 nad papierami i nie mogę się z tego wygrzebać. Mam nadzieje ze to tylko poczatki takie trudne i pozniej bedzie juz tylko lepiej ...

[maladT]

początki są zawsze trudne... dasz radę Wiolku, bynajmniej ja w Ciebie wierzę... kurcze ja oczywiście chciałam złożyć oferty pracy ale jak na razie nic nie zaczęłam... dzis cały dzień zajęć domowych, potem w nocy nauka bo we wtorek i w środe mam zaliczenia

Dorbarku ja poproszę o maila, wysle Ci na pw

[Wiolek27]

Dzięki Maladku za wsparcie . Tak czy siak męczą mnie jednak mysli czy sie nie porwałam z motyką na słonce

[Awenturyn]

Wiolek27 dasz rade

dorbar wzór pozwu masz juz na poczcie mam nadzieje,ze sie przyda

Dzisiaj u młodego w szkole był mikołaj.Dostał słodycze,których i tak nie zje (ale mamusia skorzysta ) Podobno był zachwycony i niezle sie bawił.

[izzie]

Wiolku zawsze początki są najgorsze, będzie dobrze. Przypomnij sobie jak źle się czułaś w poprzedniej pracy to od razu wróci Ci motywacja

[Wiolek27]

Izzie bestio wiedziałaś gdzie uderzyć Dzieki wam kobietki wszystkim razem i kazdej z osobna .

[toolos]

Wiolek27 juz pisze co u mnie....
Nadal jestem szczesliwa mamusia, a na dodatek nadal z moim M juz prawie pol roku, co prawda spotykamy sie raz-dwa w tygodniu, bo dzieli Nas odleglosc 100km, ale to nam nie straszne, jak tylko mozemy gdzies wyjechac to, to robimy.
Np w sylwestra jedziemy sami razem spedzic na Hel, kontakt M z Oliwierkiem jest cudowny, poprostu maly szaleje jak go widzi jak by mial adhd no i sie go slucha bo mnie i babcie czasami lekcewazy...
Mamy duze plany co do naszej przyszlosci, 1 stycznia bedziemy sie zastanawiac juz powazniej nad data slubu itd...wiec na pewno wpadne sie pochwalic
Tylko jest male, ale...takie ze rodzice mojego M jeszcze nie wiedza ze mam dziecko, juz rozmawialam z nim aby im to powiedzial, zeby to sie tak nieciagnelo...on juz zamierzal, ale wiadomo trzeba wyczuc dobry moment. Na pewno ebda w szoku, na pewno beda gadac, ojca sie tka nie obawiam tylko jego mamy, ale co bedzie to bedzie...mowi ze to jego decyzja, ale wiadomo rodzice tez maja duzy wplyw na swoje dzieci.
Ale mam wielka nadzieje, ze nie zmieni swojej decyzji bo naprawde czuje sie szczesliwa jak nigdy i jestem pewna co do moich uczuc na przyszlosc z nim zwiazanych.
Takze dziewczynki 3majci kciuki za Nas...


Pozdrawiam Was ucalujcie swoje dzieciaczki od cioci Marty i Olinka buziaki

[~refleksyjna]

Wiolu27 pytałaś co u mnie nowego, a że nie wiedziałam co mam napisać to odłożyłam napisanie tego posta "na jutro", a nazajutrz znów "na jutro" itd.J est OK, tzn.moje samopoczucie jest Ok , przyzwyczaiłam się już do myśli ze zaczynamy z Juleczką od zera. To będzie walka. Ale jestem dobrej myśli, ja MUSZĘ dać sobie rade, dla Julci. Stosunki z ojcem dziecka są już dobre, tylko rzadko odwiedza mała, tzn raz na 3 tygodnie na kilka godzin, ale robię wszystko aby Julia miała wesołe dzieciństwo, nie widzi mnie gdy jestem smutna, przy niej zawsze staram się śmiać, szukać pozytywów...Niedługo zacznę tez dorabiać w weekendy wiec zacznę odkładać na studia i prawko. Jakoś to będzie

pozdrawiam wszystkich

[Awenturyn]

Napisane przez toolos

Wiolek27 juz pisze co u mnie....
Nadal jestem szczesliwa mamusia, a na dodatek nadal z moim M juz prawie pol roku, co prawda spotykamy sie raz-dwa w tygodniu, bo dzieli Nas odleglosc 100km, ale to nam nie straszne, jak tylko mozemy gdzies wyjechac to, to robimy.
Np w sylwestra jedziemy sami razem spedzic na Hel, kontakt M z Oliwierkiem jest cudowny, poprostu maly szaleje jak go widzi jak by mial adhd no i sie go slucha bo mnie i babcie czasami lekcewazy...
Mamy duze plany co do naszej przyszlosci, 1 stycznia bedziemy sie zastanawiac juz powazniej nad data slubu itd...wiec na pewno wpadne sie pochwalic
Tylko jest male, ale...takie ze rodzice mojego M jeszcze nie wiedza ze mam dziecko, juz rozmawialam z nim aby im to powiedzial, zeby to sie tak nieciagnelo...on juz zamierzal, ale wiadomo trzeba wyczuc dobry moment. Na pewno ebda w szoku, na pewno beda gadac, ojca sie tka nie obawiam tylko jego mamy, ale co bedzie to bedzie...mowi ze to jego decyzja, ale wiadomo rodzice tez maja duzy wplyw na swoje dzieci.
Ale mam wielka nadzieje, ze nie zmieni swojej decyzji bo naprawde czuje sie szczesliwa jak nigdy i jestem pewna co do moich uczuc na przyszlosc z nim zwiazanych.
Takze dziewczynki 3majci kciuki za Nas...


Pozdrawiam Was ucalujcie swoje dzieciaczki od cioci Marty i Olinka buziaki

Trzymam kciuki i udanego Sylwestra życze

[toolos]

aha dziewczynki, czytając ~refleksyjna, przypomnialo mi sie, ze moje dziecko tez ma ojca...tzn jak to ja mowie tylko zrobil i tylko placi alimenty nic wiecej, przychodzi az raz w miesiacu na godzineoczywiscie z pustymi rekoma bo po co dziecku przyniesc choc by lizaka za 0,30g...
poza tym czasami gada texty w stylu kiedy mu dam dziecko do domu ( przypominam rodzice alkoholicy itd)...wiec odpowiadam ze jak ebdzie duze, czyli po 18 roku zycia
a teraz tak serio jak bedzie mnie denerwowal, i gadal glupoty kiedy mu go dam, a on nawet nie potrafi sie zajac, raz w zyciu mu pampersa zmienil, jeszcze jak byslismy razem, a mleka nie chcial sie nauczyc robic, no bo po co...?
wiec jak mnie zdenerwuje zloze pozew o ograniczenie wladzy rodzicielskiej, spotkania - u mnie w domu, no i o miejsce dziecka przy matce, zeby sobie za duzo nie pozwolil, bo kto wie co kiedys moze walnac im do tych głupich pustych łbów

[Wiolek27]

Toolos i Refleksyjna nie macie pojęcia jak sie ciesze ze piszecie a tym bardziej że z samymi dobrymi wiesciami ..
Toolosku ja bym chyba z tym powiedzeniem im nie zwlekała , tym bardziej jesli takie plany macie . Bedzie wszystko dobrze ! Trzymam kciuki i juz teraz udanego sylwestra dla Was gołąbeczki

Refleksyjna , widzę w Tobię, już w tych paru słówkach dużą przemianę . Spora dawka optymizmu i fajne nastawienie do swiata , cieszę się bardzo . A ta praca weekendowa to przyznam się ze wiem jaka / wiesz pewnie gdzie podczytałam / i jestem pod wrazeniem . Trzymam za Was równiez kciuki.

I proszę Was bardzo odzywajcie sie jak najczesciej ! czekam jeszcze na wiesci od Navalijki, wisienki _com, no kogo tam jeszcze dziewczyny ? ja mam zmeczona głowe po ostatnim tygodniu , pomożecie ???

[Awenturyn]

Tak sobie mysle,że chyba zdecyduje się na kolejnego członak rodziny

Ocencie same
http://images37.fotosik.pl/37/c72e11191d8fc4d8m.jpg

[~refleksyjna]

Napisane przez Awenturyn

Tak sobie mysle,że chyba zdecyduje się na kolejnego członak rodziny

Ocencie same
http://images37.fotosik.pl/37/c72e11191d8fc4d8m.jpg

ja tam dziękuję za drugie dziecko w domu ale jak chcesz, pieski przesłodkie

[Wiolek27]

Pieski słodkie i zapewne młody by oszalał z radości ja mam dwulatka jaminiczka i wystarczy i faktycznie czasem to gorzej niz z dzieckiem

[Awenturyn]

Napisane przez Wiolek27

Pieski słodkie i zapewne młody by oszalał z radości ja mam dwulatka jaminiczka i wystarczy i faktycznie czasem to gorzej niz z dzieckiem

no ja tez myslalam o jamniczku ale wole kundelka
jeszcze nie wiem wszystkiego o tych pieskach ale czekam na tel

[Wiolek27]

jamniki są słodkie i nie da sie wprost takiego gada nie kochac , ale tez zazdrosne i charakterne . Jakos w lecie miałam przejscia , bo ugryzł naszą listonoszkę w zadek

[dorbar]

A my dzisiaj się załapałyśmy na mikołaja na osiedlu, dostałysmy pianke i oczywiście zsybckiutko zjadłam, mam nadzieje, ze nie będzie Ale męczyło.

Napisane przez Wiolek27

ahhh Dorbarku po prostu zyjemy w kraju takim a nie innym . Te pozwolenia , zaswiadczenia, oświadczenia , poświadczenia , certyfikaty i inne duperele mnie to wykonczy nerwowo i finansowo i to w szybkim tempie . Ja codziennie praktycznie siedzę do 22 , 23 nad papierami i nie mogę się z tego wygrzebać. Mam nadzieje ze to tylko poczatki takie trudne i pozniej bedzie juz tylko lepiej ...

no sparwy papierkowe chyba są najgorsze, ale nie przejuj się będzie dobrze, początki są zawsze trudne.

Napisane przez Wiolek27

Dzięki Maladku za wsparcie . Tak czy siak męczą mnie jednak mysli czy sie nie porwałam z motyką na słonce

nie porwałaś się z motyką na słońce, napewno dasz radę, tzrymam kiuckasy

Napisane przez Awenturyn

Wiolek27 dasz rade

dorbar wzór pozwu masz juz na poczcie mam nadzieje,ze sie przyda

Dziękuję Kochana , przyda się

Napisane przez toolos

Wiolek27 juz pisze co u mnie....
Nadal jestem szczesliwa mamusia, a na dodatek nadal z moim M juz prawie pol roku, co prawda spotykamy sie raz-dwa w tygodniu, bo dzieli Nas odleglosc 100km, ale to nam nie straszne, jak tylko mozemy gdzies wyjechac to, to robimy.
Np w sylwestra jedziemy sami razem spedzic na Hel, kontakt M z Oliwierkiem jest cudowny, poprostu maly szaleje jak go widzi jak by mial adhd no i sie go slucha bo mnie i babcie czasami lekcewazy...
Mamy duze plany co do naszej przyszlosci, 1 stycznia bedziemy sie zastanawiac juz powazniej nad data slubu itd...wiec na pewno wpadne sie pochwalic
Tylko jest male, ale...takie ze rodzice mojego M jeszcze nie wiedza ze mam dziecko, juz rozmawialam z nim aby im to powiedzial, zeby to sie tak nieciagnelo...on juz zamierzal, ale wiadomo trzeba wyczuc dobry moment. Na pewno ebda w szoku, na pewno beda gadac, ojca sie tka nie obawiam tylko jego mamy, ale co bedzie to bedzie...mowi ze to jego decyzja, ale wiadomo rodzice tez maja duzy wplyw na swoje dzieci.
Ale mam wielka nadzieje, ze nie zmieni swojej decyzji bo naprawde czuje sie szczesliwa jak nigdy i jestem pewna co do moich uczuc na przyszlosc z nim zwiazanych.
Takze dziewczynki 3majci kciuki za Nas...


Pozdrawiam Was ucalujcie swoje dzieciaczki od cioci Marty i Olinka buziaki

trzymam kciuki i udabnego sylwka

Napisane przez ~refleksyjna

Wiolu27 pytałaś co u mnie nowego, a że nie wiedziałam co mam napisać to odłożyłam napisanie tego posta "na jutro", a nazajutrz znów "na jutro" itd.J est OK, tzn.moje samopoczucie jest Ok , przyzwyczaiłam się już do myśli ze zaczynamy z Juleczką od zera. To będzie walka. Ale jestem dobrej myśli, ja MUSZĘ dać sobie rade, dla Julci. Stosunki z ojcem dziecka są już dobre, tylko rzadko odwiedza mała, tzn raz na 3 tygodnie na kilka godzin, ale robię wszystko aby Julia miała wesołe dzieciństwo, nie widzi mnie gdy jestem smutna, przy niej zawsze staram się śmiać, szukać pozytywów...Niedługo zacznę tez dorabiać w weekendy wiec zacznę odkładać na studia i prawko. Jakoś to będzie

pozdrawiam wszystkich

najważnijesze, że jestes optymistycznie nastwaiona.

Napisane przez Awenturyn

Tak sobie mysle,że chyba zdecyduje się na kolejnego członak rodziny

Ocencie same
http://images37.fotosik.pl/37/c72e11191d8fc4d8m.jpg

przesłodkie, nierz jak najprędzej. Ja mam pieska kundelka i kocham go bardzo, bardzo mocno.

Kochane jeszcze raz ponawiam pytanko, może go niezauwazyłyście , czy któraś potrafi mi odpowiedziec, plis - A wiecie ja tez się zastanwaim czy na pozwie moge napisac prosbe o wydaniu zaocznym wyroku bo jestem pewna ze ojciec sie nie zjawi. Tylko zastanawiam sie jak oni ojcostwo udowodnia jak on sie nie pojawi, wiecie może??

[Awenturyn]

Napisane przez Wiolek27

jamniki są słodkie i nie da sie wprost takiego gada nie kochac , ale tez zazdrosne i charakterne . Jakos w lecie miałam przejscia , bo ugryzł naszą listonoszkę w zadek

z tego co sie orientuje to z reguły psy nie lubią listonoszy

dorbar cały czas czekam na telefon aby czegoś więcej się dowiedzieć
miałam "upatrzonego" innego psiaka ale okazało się,że jest agresywny (chos w opisie było "lubi dzieci" )

[dorbar]

Napisane przez Awenturyn

z tego co sie orientuje to z reguły psy nie lubią listonoszy

dorbar cały czas czekam na telefon aby czegoś więcej się dowiedzieć
miałam "upatrzonego" innego psiaka ale okazało się,że jest agresywny (chos w opisie było "lubi dzieci" )

mam nadzieje, ze wybierzesz sobie psiaczka.

moja maluda sie obudziła

[~refleksyjna]

dziękuję Wiolu za kciuki

gorączkę mam właśnie i ledwo kontaktuje, do łózka trzeba by iść a nie przed kompem siedzieć

[dorbar]

Refleksyjna a moze własnie temperatura spadnie przy kompie

[anulciak85]

MaladT i Dorbarku dostalam od Was paczki!!DziekujeWsyalij cie mi adresy na pw bo byly nieczytelne to wysle kartki na swieta..Kasienka od ciebie paczka niedoszla....

[Wiolek27]

bry ) wiecie co , chce mi się już choinki
moje dziecię wstało o 4;30 sprawdzac czy prezent się jakis pojawił , więc pobudka była dzisiaj wczesna . Teraz sobie siedzę , piję kawusię i zbieram siły i motywację do akcji odkurzacz i ściera

[izzie]

ja już po kawie i też się zabieram za porządki

Właśnie przyszła mikołajkowa paczka od Wioli, dziękuje Ci kochana w imieniu swoim i Wiktorii Rzeczy są cudne

[Awenturyn]

Napisane przez Wiolek27

bry ) wiecie co , chce mi się już choinki
moje dziecię wstało o 4;30 sprawdzac czy prezent się jakis pojawił , więc pobudka była dzisiaj wczesna . Teraz sobie siedzę , piję kawusię i zbieram siły i motywację do akcji odkurzacz i ściera

a ja dzisiaj miałąm pobudke przed 10 (usnęłam ok 6 ) ostatnio mam problemy ze spankiem
obiadek zrobiony,wiec mozna sie zabrac za sprzątanko (motywacji nie potrzebuje) mój królik w nocy tak szalał,że dywan mam w trocinach i sianie

pozniej wybiore sie na spacerek,chociaz u mnie mgła ale cieplo 5st albo wybiore "bramke nr2" i zalegne na wyrku

[Wiolek27]

Napisane przez izzie

ja już po kawie i też się zabieram za porządki

Właśnie przyszła mikołajkowa paczka od Wioli, dziękuje Ci kochana w imieniu swoim i Wiktorii Rzeczy są cudne

poczta polska ostatnio mnie pozytywnie zaskakuje wysyłałam wczoraj o 16tej
małej sie podoba ?

[~refleksyjna]

wzięłyście się już za sprzątanie? bo ja się zbieram, i baaaaaaardzo powoli piję kawę mała śpi

Awenturyn na twardy szybki sen polecam ci proszki NASEN , taką mają wydumaną nazwę

edit: cisza..wszystkie sprzątają

[Wiolek27]

Napisane przez ~refleksyjna

wzięłyście się już za sprzątanie? bo ja się zbieram, i baaaaaaardzo powoli piję kawę mała śpi

Awenturyn na twardy szybki sen polecam ci proszki NASEN , taką mają wydumaną nazwę

heh ja zrobiłam drugą kawę , zawsze to jakis powód zeby opóznic nieuniknione

[~refleksyjna]

no dobra, czas ruszyc tyłek, muszę nabrac rozpedu wiec najpierw zajme sie sobą maska i turban na włosy, makijaż i działam