Apel Do Wszystkich Jedzacych Mieso

[lalesia]

Napisane przez lullaby22

I bardzo dobrze, że mamy to prawo, ponieważ NIE MASZ RACJI.

Ale nie będę pisała wszystkiego od nowa; wystarczy, że dobrze przeczytasz ten wątek.
Wśród wypowiedzi nic nie wnoszących do dyskusji, jest kilka wartościowych merytorycznie.

postaram sie wyszukac te wypowiedzi sposrod klutni i moze wyciagne jakies konstruktywne wnioski

jednak czytalam juz wiele literatury na ten temat i w kazdej ksiazce sprawa postawiona jest dosc prosto - bialko zwierzece jest niezbedne dla prawidlowego funkcjonowania organizmu. Wszystko potwierdzone wynikami badan

[lalesia]

Napisane przez Lovisa

Codziennej? Chyba cos ci sie pomyliło.

zle sie wyrazilam nie umiem tego inaczej ujac po prostu diety

[irkax]

Napisane przez lalesia

jednak czytalam juz wiele literatury na ten temat i w kazdej ksiazce sprawa postawiona jest dosc prosto - bialko zwierzece jest niezbedne dla prawidlowego funkcjonowania organizmu. Wszystko potwierdzone wynikami badan

Białko zwierzęce znajduje się nie tylko w mięsie, ale także w nabiale, mleku, jajkach..
Druga sprawa to fakt, że wśród moich znajomych jest wielu wegan - którzy nie spożywają nawet tych produktów, które wymieniłam - i żyją i nie chorują Zatem moi znajomi są żywym i zdrowym zaprzeczeniem tezy, że:
"bialko zwierzece jest niezbedne dla prawidlowego funkcjonowania organizmu"
Wiele razy w tej "dyskusji" padły słowa do wegetarianek (bardzo krzywcące i generalizujące), że mamy klapki na oczach itd. , a co można powiedzieć o ludziach, którym w głowach się nie mieści, że można żyć całkowicie wykluczając z diety nie tylko mięso, ale nawet nabiał czy jajka?
Lalesiu nie piję do Ciebie, więc nie miej mi za złe Poprostu bardzo bym chciała żeby z jednej i drugiej strony było więcej tolerancji i niepowielania schematów, czy "gdzieś" zasłyszanych teorii mających się nijak do rzeczywistości

[Luba]

A ja jak juz pare postów wczesniej pisałam, jestem żywym zaprzeczeniem tezy, ze bez miesa można żyć. Nie moge nie jesć miesa, bardzo źle się wtedy czuję. Jem małe ilości, ale jem.
Ja tez bardzo chciałabym, żeby wegetarianie nie wciskali wszystkim ciagle, "gdzieś zadsłyszanych teorii mających się nijak do rzeczywistości", że wszyscy ludzie mogą życ bez miesa. Ja nie mogę.
Też prosze o wiecej tolerancji dla wszystkich. I o nie zagladanie sobie w talerze.

[irkax]

Napisane przez Luba

A ja jak juz pare postów wczesniej pisałam, jestem żywym zaprzeczeniem tezy, ze bez miesa można żyć. Nie moge nie jesć miesa, bardzo źle się wtedy czuję. Jem małe ilości, ale jem.
Ja tez bardzo chciałabym, żeby wegetarianie nie wciskali wszystkim ciagle, "gdzieś zadsłyszanych teorii mających się nijak do rzeczywistości", że wszyscy ludzie mogą życ bez miesa. Ja nie mogę.
Też prosze o wiecej tolerancji dla wszystkich. I o nie zagladanie sobie w talerze.

Najpierw może zapytam - czy ten post jest skierowany do mnie?
Jeśli tak - czytaj dalej - jeśli nie dalszą część możesz pominąć ;-)
Jeśli tak - proszę Cię Luba, pokaż mi gdzie napisałam, że "wszyscy ludzie mogą życ bez miesa" Pokaż mi, w którym miejscu moje wypowiedzi są nietolerancyjne i w którym miejscu zaglądam Ci w talerz. Byłabym Ci ogromnie wdzięczna za wskazanie tych miejsc w moich wypowiedziach.

[lalesia]

Napisane przez irkax

Białko zwierzęce znajduje się nie tylko w mięsie, ale także w nabiale, mleku, jajkach..

Tak, wiem mialam na mysli wegan (znowu wyrazilam sie nieprecyzyjnie, przepraszam)

Napisane przez irkax

Druga sprawa to fakt, że wśród moich znajomych jest wielu wegan - którzy nie spożywają nawet tych produktów, które wymieniłam - i żyją i nie chorują

byc moze do czasu. Mialam w klasie weganke, ktorej rowniez nic nie dolegalo do czasu, gdy z ostra niewydolnoscia ukl pokarmowego trafila do szpitala na ostry dyzur po paru latach stosowania tej diety oczywiscie nie musi to byc regula

Napisane przez irkax

Wiele razy w tej "dyskusji" padły słowa do wegetarianek (bardzo krzywcące i generalizujące), że mamy klapki na oczach itd. , a co można powiedzieć o ludziach, którym w głowach się nie mieści, że można żyć całkowicie wykluczając z diety nie tylko mięso, ale nawet nabiał czy jajka?

i wlasnie takie wypowiedzi uwazam za krzywdzace, poniewaz naprawde kocham zwierzeta, a spozywajac mieso nie chcialabym byc traktowana jako nieludzki potwor tak juz ten swiat funkcjonuje, ze jedni zjadaja drugich, a na szczycie tego lancucha pokarmowego stoi czlowiek. Nie rozumiem, czy osoby tak gwaltownie atakujace wszystkich "miesozercow" rowniez maja zazle lwom, ze zabijaja antylopy?

Napisane przez irkax

]Lalesiu nie piję do Ciebie, więc nie miej mi za złe Poprostu bardzo bym chciała żeby z jednej i drugiej strony było więcej tolerancji i niepowielania schematów, czy "gdzieś" zasłyszanych teorii mających się nijak do rzeczywistości

ja wcale nie mam Ci nic za zle po prostu kulkturalnie dyskutujemy, majac byc moze odmienne poglady na ta kwestie kazdy ma swoje przekonania i nimi sie w zyciu powinien kierowac

nie jestem rowniez nietolerancyjna wobec wegetarianek - kazdy ma prawo zyc jak chce, postepowac zgodnie ze swoimi wartosciami, itd. Jednak deneruje mnie tylko takie napadanie, czesto w sposob niekulturalny, na osoby o odmiennych pogladach Oczywiscie nie mam tu na mysli Ciebie, Irkax, poniewaz dyskusja z Toba to czysta przyjemnosc jak i rowniez jestem daleka od jakichkolwiek wycieczek osobistych

[marcelina73]

Ten temat powraca jak bumerang. Dlaczego? Bo ciągle ktoś czuje się uprawniony do moralizowania, decydowania za innych, narzucania własnego punktu widzenia, światopoglądu.

Nie chce mi się powtarzać tego, co tu już pisałam na temat "nie jedzenia mięsa".
Powiem tylko, że w życiu do wegeterianizmu nie przekona mnie argument uśmiercania zwierząt. Rośliny też żyją, czują, ba - potrafią się ostrzegać o zagrożeniu. Czy roślin też mamy nie jeść? Czy tylko te naturalnie spadłe z drzew owoce?

Jak ktoś nie chce jeść mięsa to niech nie je. Jak ktoś chce, to niech je. W czym problem? W tym, że nie podzielamy czyjegoś punktu widzenia, ideologii?
Ja np. jem mało mięsa, bo go nie lubię.

Inna sprawa to sposób hodowli i zabijania zwierząt - tu potrzebne są chyba zmiany.

[irkax]

Napisane przez lalesia

i wlasnie takie wypowiedzi uwazam za krzywdzace, poniewaz naprawde kocham zwierzeta, a spozywajac mieso nie chcialabym byc traktowana jako nieludzki potwor tak juz ten swiat funkcjonuje, ze jedni zjadaja drugich, a na szczycie tego lancucha pokarmowego stoi czlowiek. Nie rozumiem, czy osoby tak gwaltownie atakujace wszystkich "miesozercow" rowniez maja zazle lwom, ze zabijaja antylopy?

Lalesiu przecież w zacytowanym przez Ciebie fragmencie nigdzie ani słowem nie napisałam, że ludzi spożywajcych mięso uważam za potwory.
Cała moja rodzina je mięso, mój TŻ je mięso (jeszcze ) - więc musiałabym ich wszystkich również wrzucić do "potworowego" worka
Słowa, które zacytowałaś miały raczej na celu pokazanie, że nie powinno się zamykać w schematach "mięso jest zdrowe" czy też "mięso jest niezdrowe".
Jedni (tak jak np. ja) mogą żyć bez mięsa inni (tak jak np. Luba) bez mięsa poprawnie funkcjonować nie będą. Jesteśmy różni, nasze organizmy są różne. W świecie jest miejsce i dla jednych i dla drugich. Kiedy w moim kręgu znajomych przybywa jakiś wegetarianin - ogromnie się z tego cieszę, kiedy przybywa "mięsożerca" - absolutnie go nie potępiam, ani broń boże nie nawracam. Tak jak już wcześniej pisałam nie ma prawdy jedynej słusznej.
Najważniejsze to żeby żyć w zgodzie ze sobą

Napisane przez lalesia

ja wcale nie mam Ci nic za zle po prostu kulkturalnie dyskutujemy, majac byc moze odmienne poglady na ta kwestie kazdy ma swoje przekonania i nimi sie w zyciu powinien kierowac

nie jestem rowniez nietolerancyjna wobec wegetarianek - kazdy ma prawo zyc jak chce, postepowac zgodnie ze swoimi wartosciami, itd. Jednak deneruje mnie tylko takie napadanie, czesto w sposob niekulturalny, na osoby o odmiennych pogladach Oczywiscie nie mam tu na mysli Ciebie, Irkax, poniewaz dyskusja z Toba to czysta przyjemnosc jak i rowniez jestem daleka od jakichkolwiek wycieczek osobistych

Bardzo się cieszę, że możemy sobie podyskutować i, że choć trochę mogę pokazać, że wegatarianin nie musi być agresywny

[lalesia]

Napisane przez irkax

Lalesiu przecież w zacytowanym przez Ciebie fragmencie nigdzie ani słowem nie napisałam, że ludzi spożywajcych mięso uważam za potwory.

Irkax, te slowa nie tyczyly sie absolutnie Ciebie napisalas we fragmencie, ze niektorzy wegetarianie sa uwazani za osoby, ktore maja klapki na oczach, czy cos w tym stylu. I te "potwory" mialy byc jednym z powodow, dla ktorych tak wegetarianie moga byc szufladkowani niektorzy po prostu nie potrafia bez krzyku wyrazac swoich racji, co widac niestety rowniez w tym watku

[irkax]

Napisane przez lalesia

Irkax, te slowa nie tyczyly sie absolutnie Ciebie napisalas we fragmencie, ze niektorzy wegetarianie maja klapki na oczach, czy cos w tym stylu, i to wlasnie te "potwory" podrzucilam jako przyklad do Twojej mysli

heh w takim razie nie zrozumiałyśmy sie

[patrycjaaP]

Na obiad miałam pysznegooooo kotlecika! mmm..

[irkax]

Napisane przez patrycjaaP

Na obiad miałam pysznegooooo kotlecika! mmm..

to naprawde dużo wniosło do dyskusji

[lullaby22]

Napisane przez marcelina73

. Rośliny też żyją, czują, ba - potrafią się ostrzegać o zagrożeniu. Czy roślin też mamy nie jeść? Czy tylko te naturalnie spadłe z drzew owoce?

Ten bezsensowny argument przeciwko wegetarianom, był już tutaj przytaczany.
Przeczytaj dokładnie wątek i odpowiedzi na niego.

[patrycjaaP]

Przepraszam nie przeczytałam dyskusji bo nie interesuje mnie ten temat, odpowiedziałam autorowi

[lalesia]

Napisane przez irkax

to naprawde dużo wniosło do dyskusji

wlasnie mialam to napisac

[Aeterna]

Napisane przez marcelina73

Czy roślin też mamy nie jeść? Czy tylko te naturalnie spadłe z drzew owoce?

BTW, wyrywając ->
Nie pamiętam jakie określenie jest dla tej odmiany maniactwa - ale jest jakiś tam nurt ''niejedzenia mięsa'' - gdzie ''zainteresowani'' nie jedzą roślin (...) też - czy raczej, precyzując - jedzą właśnie tylko to, co ''samo spadło z drzewa''.


Dziękuję. Postoję

[Lovisa]

Napisane przez patrycjaaP

Przepraszam nie przeczytałam dyskusji bo nie interesuje mnie ten temat, odpowiedziałam autorowi

A autor to nie załozył wątku własnie na ten temat? Zresztą dyskusja jest jego roziwnięciem, nie wiem co miała dać autorowi twoja wypowiedź. Whatever, zresztą.

[króliczek]

Napisane przez lalesia

wlasnie mialam to napisac

to było raczej niemiłe w stosunku do wegeterian

[malenka294]

http://pl.wikiquote.org/wiki/Wegetarianizm
pewnie mało kto przeczyta,ale i tak zachęcam,najlepiej dokładnie i do konca

[Lovisa]

Napisane przez malenka294

http://pl.wikiquote.org/wiki/Wegetarianizm
pewnie mało kto przeczyta,ale i tak zachęcam,najlepiej dokładnie i do konca

Tez mogłabyś tak robić, czytając posty

[króliczek]

uważam, że autorytety nie powinny służyć za argumenty, bo to ludzie tak samo jak my i również mogą się różnić od większości lub mniejszości poglądami, aczkolwiek tekst(a raczej zbiór cytatów) jest ciekawy i wartościowy.

[malenka294]

Napisane przez Lovisa

Tez mogłabyś tak robić, czytając posty

obiecuję ze będe

[anakonda]

Napisane przez lullaby22

Żeby zmieniać świat, trzeba zacząć od siebie...










(wiem, że truizm, ale bardzo na miejscu)

Jeżeli chodzi Ci o wegetarianizm, to było to daremne, jeżeli o mnie, to powiedz co mam zrobić.







(daje to w podpis)

[lalesia]

Napisane przez króliczek

to było raczej niemiłe w stosunku do wegeterian

dokladnie osobie, ktora np panicznie boi sie pajaka nie podsuwamy go pod nos to tak a propos mojej fobii

[malenka294]

''Żaden związek chemiczny nie działa na człowieka tak silnie rakotwórczo jak białko zwierzęce'',i co nadal bedziecie twierdzic ,ze białko mięsa jest tak pełnowartosciowe i niezbedne do zycia

[Aeterna]

Napisane przez malenka294

''Żaden związek chemiczny nie działa na człowieka tak silnie rakotwórczo jak białko zwierzęce'',i co nadal bedziecie twierdzic ,ze białko mięsa jest tak pełnowartosciowe i niezbedne do zycia

Znam gorsze związki chemiczne (rakotwórcze) niż białko zwierzęce - mimo wszystko.

I - cytując tego typu niusy - wypada pochwalić się, na jakie źródło się powołujemy.

Inaczej wychodzi coś takiego:
''Masturbacja powoduje ślepotę''.


To tak BTW.

[Aeterna]

Bo jeśli to z jakiejś np wikipedii - to jest to żadne źródło wiedzy

[Luba]

Napisane przez irkax

Najpierw może zapytam - czy ten post jest skierowany do mnie?
Jeśli tak - czytaj dalej - jeśli nie dalszą część możesz pominąć ;-)
Jeśli tak - proszę Cię Luba, pokaż mi gdzie napisałam, że "wszyscy ludzie mogą życ bez miesa" Pokaż mi, w którym miejscu moje wypowiedzi są nietolerancyjne i w którym miejscu zaglądam Ci w talerz. Byłabym Ci ogromnie wdzięczna za wskazanie tych miejsc w moich wypowiedziach.

Nie, nie do ciebie, chociaz przyznaje, ze zapozyczylam od Ciebie jedno zdanie. Ale to dlatego, ze mi sie spodobalo

Nie do Ciebie ale jakbym juz miala paluchem pokazac do kogo, to np do anakondy i jej podpisu. I do malenkiej294. Do nich jak widac nie dociera to co napisalam.
Powtorze: sprawdzilam na sobie, powtarzam sprawdzilam na sobie, mieso jest mi niezbedne do do zycia. Na diecie bezmiesnej czulam sie bardzo zle.
Nie wszyscy ludzie moga nie jesc miesa. Tak jak sa ludzie ktorym mieso szkodzi. To tyle.

EOT

[paula007]

Napisane przez malenka294

''Żaden związek chemiczny nie działa na człowieka tak silnie rakotwórczo jak białko zwierzęce'',i co nadal bedziecie twierdzic ,ze białko mięsa jest tak pełnowartosciowe i niezbedne do zycia

Rzeczywiście jest to potwierdzona opinia

[aisne]

Napisane przez malenka294

''Żaden związek chemiczny nie działa na człowieka tak silnie rakotwórczo jak białko zwierzęce'',i co nadal bedziecie twierdzic ,ze białko mięsa jest tak pełnowartosciowe i niezbedne do zycia

Skąd Ty to wzięłaś? Ja uważam, że mięso jest MI potrzebne do życia i nie zamierzam się przejmować czy jakaś Biblia Wegetarian twierdzi, ze przez nie umrę na raka . Zresztą to mi przypomina dyskusję na temat co jest zdrowsze, margaryna czy masło - jedni LEKARZE twierdzą tak, inni inaczej . Mi smakuje bardziej masło, więc jem masło, i Tyle!! Nie mam przez mięso większych problemów z organizmem, więc w czym problem?

I błagam dziewczyno, opanuj się